Skocz do zawartości
Forum

Dziubala

Moderator
  • Postów

    1,010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dziubala

  1. Monika, nie znam sytuacji i nie wiem jak to od środka wygląda, ale pozory często mylą. Jak jest tak jak piszesz, to szkoda tego chłopca, a zwłaszcza tego, że tak późno biduś chodzi spać, a ja na to jestem wyczulona. To, że się moczy to też straszne :(, bo będzie miał kompleksy w szkole. Rodzice koniecznie powinni coś z tym zrobić. A kultura, to może nie jest tak, że teraz go uczą, tylko może zaczęli większy nacisk na to kłaść. Oby się w szkole odnalazł!
  2. Monika, super pomysł z babskim weekendem! Jedź z babami, dobrze Ci to zrobi :). A wózek najlepiej mieć spacerowy, taki który zajmuje mało miejsca i rozkłada się do leżenia na płasko. A na samą plażę, to z wózkiem możesz podjechać ile się da, a potem użyć nosidełka :). A jakbyś brała gondolę z dużymi kółkami, to na plażę wjedziesz (wiem to z własnego doświadczenia ;)). Tak czy owak na pewno coś wymyślisz i sobie poradzisz :) Beacia, Iśka cudnie wygląda w tych panterkowych botkach :) Blania, dobra robota z palnikiem, zdolna jesteś, brawo! Ania92 Dzis ruszają wszędzie nowe sezony programów, zawsze lubiłam ogladac wieczorami, ciekawe jak to bedzie teraz, jak czas pozwoli ;) obowiązkowo musze oglądac Pierwszą miłość i the voice of poland z resztą sie zobaczy a jak to jest u Was? :) Ja ogólnie oglądałam mało TV, wyszłoby na to, że od niedzieli do wtorku , w sumie 3 seriale: „M jak miłość” , „Prawo Agaty”, „Lekarze” i jak trafię to „Ranczo”. Jak będzie teraz to zobaczymy ;). Z programów rozrywkowych to "Twoja twarz brzmi znajomo" i "Mam talent". Oprócz tego lubię oglądać Wiadomości/Fakty/Wydarzenia. Werka83 Dziewczyny, czy jak kładziecie maluchy na brzuchu to one Wam pelzaja? Moj trochę jakby do przodu się przemieszcza i wokol wlasnej osi? Martwi mnie to. Nie bierze też lewej rączki do buzi. Jaś nie pełza jeszcze, zresztą ciągle nie lubi leżenia na brzuchu. Za to jak leży na plecach to się odpycha nogami i obraca się wokół własnej osi Dobrze, że pójdziesz do neurologa, bo dowiesz się co z tą rączką. monika1709 Marta-nie pocieszylas mnie ,nam nadzieje ze moj jednak da mi pozniej pospac :) bo inaczej nie bede miala sile na drugie dziecko :)a chcialabym tak za 2-3lata :) To ja Cię pocieszę :) U mnie chłopaki przestały się budzić w nocy tak ostatecznie ok. 2 rż. :). Jeść w nocy przestali mając 6 m-cy, potem czasem w nocy tylko pili, ale już od 1,5-2l. przesypiali nocki, im starsi byli, tym częstsze takie nocki były. A właśnie tak od 2rż. sielanka dla rodziców Ania, co do przybierania na wadze, to ja od dawna słyszałam, że dziecko powinno przybierać na wadze od 0,5-1 kg na miesiąc, ale najczęściej ok. 1 kg i mówi się wtedy, że przybiera książkowo. Twoja ciocia mówi o 700g mnie się wydaje, że to mało, ale pomyślałam, że może teraz są inne wytyczne. Trafiłam na taki artykuł http://www.benc.pl/czytelnia/225/przyrost-wagi-u-niemowlecia/ i tu napisali, że „(…) Przyjmuje się, że prawidłowo rozwijające się dziecko powinno przybrać na wadze 800-1200 g/m-c w ciągu pierwszych trzech miesięcy życia. Nie jest to jednak reguła, gdyż niektóre noworodki przybierają nawet 2000 g/m-c, a inne zaledwie 500 g/m-c (...)”. I kto ma rację? Mamuśka, zazdroszczę masażu, też o nim marzę, zwłaszcza od kilku dni, bo pod koniec dnia strasznie bolą mnie plecy, aż mam wrażenie, że ogień mnie parzy w środku kręgosłupa. Jaki masaż miałaś? A na matę nie jest za wcześnie, choć może zależy jaką się ma matę (ja mam taką od 0-10m). Jaś jak leży na tej macie na pleckach i ma nad sobą te pałąki z wiszącymi zabawkami, to uwielbia w nie uderzać, chwytanie też go bardzo go interesuje, jak pociągnie to puszcza i czasem tak się trochę przestraszy tego hałasu, ale chyba mu się to podoba, bo robi tak kilka razy . I czasem się śmieje sam do siebie, że taki hałas robi . Słodki widok :)) Marta, zdrówka dla Alusi! Szkoda, że ja tak wzięło na początku roku szkolnego. Niech się szybko wykuruje. Bia Wasze Dzieciaczki też wkładają piąstki do buzi, gdy są głodne, czy też w innych sytuacjach? Jak u Beaci, Jaś też wsuwa i memle piąstki namiętnie niezależnie od stanu najedzenia. Jak to zauważę, to zamieniam piąstkę na smoczka, ale widzę, że smoczek wtedy mu nie podchodzi, widać rączka lepsza . Ale wyciągam do skutku (max. kilka razy), żeby nie załapał zwłaszcza ssania kciuka.
  3. monika1709 A ja wstaje jak chce ,mam bunt w domu nic nie robie. Haha, dobre z tym buntem
  4. blania.domanska Jeśli chodzi o spacerówę jak malutki w niej siedział ? wgl siedział czy leżał ? jestem ogromnie ciekawa jak ona wygląda-mogła byś wstawić foto lub link do stronki z nią ? W spacerówce Jasiek leżał na płasko. Na siedzenie zdecydowanie za wcześnie ;) Taką mamy spacerówkę (u nas tym razem niebieska) http://allegro.pl/baby-design-tiny-spacerowka-gratis-mega-zestaw-i4554057835.html Monika, widziałam butki Aaronka, dziecko fajnie w nich wygląda, bo tak dorośle :). Ale ja bym takich butków takiemu maluszkowi nie założyła, to za sztywne obuwie na taki wiek. Dziecko w tym wieku bawi się stópkami, w tym sensie, że nimi wierci, obraca, kręci, w stawach się przekręca itd., a takie sztywne butki krępują stópki uniemożliwiając ruchy stópek, które powinny być nieskrępowane. A chodzenia w butach po domu też nie rozumiem, ale chyba we wszystkich serialach w nich chodzą. Śmieszy mnie jak jest zima i oni w tych kozakach też drałują po domu, masakra! Już z koleżankami na innym wątku przerabiałam temat butów w domu i zaskoczyło mnie, że kilka z nich chodzi w butach po domu i nie wyobraża sobie u kogoś innego by je ściągnąć! A ja nie wyobrażam sobie by ktoś ich nie ściągnął. Choć w sporadycznych przypadkach mówię, by nie ściągać butów, ale to w lecie, gdy jest sucho. Ale jak Jaś będzie raczkował, to nie będzie wyjątków i buty każdy będzie musiął zdjąć ;) beaciaW Mam fioletowy wózek, Iśka zwykle jest ubrana na różowo. I już mnie trafia jak ludzie się pytają czy chłopczyk czy dziewczynka... I to naprawdę nie są sporadyczne sytuacje. Czy Wy ubieracie swoich synków na różowo?? Nie wiem skąd to się bierze... Ja tak miałam przy średnim synku, tylko odpowiednio pytali czy to dziewczynka, mimo ciuszków stricte chłopięcych. Kolory miał absolutnie nie dziewczęce, żadnych różów, fioletów i wzorów dziewczęcych więc te pytania mnie zaskakiwały. Dopiero teściowa mnie oświeciła skąd się to bierze. Mianowicie w dawnych czasach (pokolenie naszych babć i niektórych rodziców) dzieci ubierało się odwrotnie niż teraz, czyli dziewczynki na niebiesko a chłopcy na różowo. Miało to jakiś związek z wiarą katolicką i matką boską, ale już nie pamiętam o co chodziło. Dlatego niektóre babcie jak widzą różowe ubranko to myślą, że to chłopczyk blania.domanska Ja malego klade 19/20:00 i budzi sie 5/6/7 zalezy jak mu czapka stanie Fajny tekst z tą czapką . To Twój czy jakiś regionalizm? ;) Werka83 a dajcie już swoim dzieciom jakieś zabawki rozwojowe? Myślałam o takich grzechotkach w skarpetkach i na rączki. Fajna sprawa. Nie daję. Jedyne co, to teraz ma tę matę tzw. edukacyjną. Ale jak poczytałam kiedyś, że teraz rodzice mają jakiegoś hopsia na punkcie rozwojowych zabawek, to pomyślałam, że to rzeczywiście przesada. Zabawka ma być do zabawy a nie do nauki, bo na to przyjdzie czas. Chyba, że jest konieczność stymulowania dziecka to co innego ;). Ale grzechotki w skarpetach fajna rzecz, choć przydadzą się chyba dopiero jak dzieci zaczną podnosić nóżki. Werka, super karuzelkę ma Maksio. Z pilotem genialne rozwiązanie . Fajny pomysł na prezent :) A co do tego schodka nad blizną, to może Ci znikł nie przez te gacie tylko dlatego, że po prostu schudłaś na brzuchu ;). Mnie jeszcze brzuch nie wrócił do stanu sprzed ciąży i schodek nadal mam ;) Werka83 Dziubala - podziwiam Cię za taki wyjazd. Jestem chyba za mało odważna na takie wyprawy z małym, ale mój nie jest taki spokojny jak Twój. Nie ma co podziwiać ;). Nie ja pierwsza i nie ostatnia. A mój Jaś spokojny tylko chyba w nocy ;) Dianeczka, wow, ile bucików!!! Niezła kolekcja! Będzie Mała miała w czym chodzić :)) Marta, gratuluję Ali udanego debiutu szkolnego. U nas pasowanie na pierwszoklasistów będzie w październiku. A jak przestawiliście Małą na jedzenie co 4 h - 120ml? U nas te 120 ml są co 3h w dzień, w nocy dłuższa przerwa (6-9h). Beacia, dobre wieści po wizycie u chirurga dziecięcego, cieszę się, że z główką Iśki o wiele lepiej :)
  5. Monika, jak jesteś nocny marek, to o której rano wstajesz? Karolina, witaj po długiej przerwie :) Super, że problem ropiejących oczek zniknął po masażu kanalików. A co do tych śluzowatych qp Rafałka, to bierze jakieś probiotyki? Ania, a ślub cywilny to w UK czy w PL? Beacia, dzięki za info o programie do zdjęć :*. Instalacja jest chyba jednak za skomplikowana dla mnie, bo nie mogę konta założyć w sklepie :(. Poproszę K., żeby mi w tym pomógł. blania.domanska Miałam napisać Wam apropo Rodzinki.pl (teraz oglądam). uwielbiam ten serial, a ta rodzinka jest dla mnie takim wzorcem. bardzo lubię Ich gadki. Jak Oni rozmawiają z dziećmi , jak ich wychowują. Mimo to ,że nie zarabiają kroci mają piękny dom. Natalia -super się ubiera ! Uwielbiam JĄ ! Też uwielbiamy ten serial. Dlatego właśnie starszaki chciały mieć brata, żeby być jak rodzinka.pl . W zachowaniu serialowych chłopaków czasem widzę swoich synków, czasem nawet jota w jotę Boscy kroci może nie zarabiają, ale ja bym powiedziała, że są bardzo dobrze sytuowani. blania.domanska Ile ważą Wasze pociechy ? Nie wiem ile teraz waży, jak miał 2 m-ce i 3 dni to ważył 5740g. Przybiera po ok. 1 kg z małym hakiem na m-c, więc teraz Jaś ważyłby ok. 6,2 kg. Jest na 50 centylu więc waga idealna Blania, tamponów nie chciałam użyć, bo ginka mówiła, żeby przy pierwszej @ ich nie używać, a nie zapytałam dlaczego. Ja nawet chciałam złamać ten zakaz (kilka h by mi chyba nie zaszkodziło ;)), ale w kilku sklepach, w którym byłam nie było tamponów jakich chciałam. karolinaa Moj Rafalek wazyl 4kg i mierzyl 54cm , a dzis kiedy ma skonczone 2 mieisace, 29 sierpnia skonczyl wazy 6kg. Z groszami , pediatra stwierdzil ze przybral 150 % normy i zamiast jesc to on zre:) ale co mam zrobic kiedy on co 2 h jak z zegarkiem w reku domaga soe jedzenia... Twój Rafałek przybrał książkowo, bo 1 kg na miesiąc w tym wieku, to wymarzona waga, naprawdę. Gdzieś tak do 5-6mż. dzieci tyle przybierają, a potem zaczną stopniowo mniej przybierać (po ok. pół kilo). No ale co lekarz to opinia; ) karolinaa A Wy juz doszlyscie do formy calkowicie? Ja jestem permanentnie zmeczona Ja się czuję rewelacyjnie :). Miałam cc i jestem zachwycona, że od początku błyskawicznie doszłam do siebie :). A zmęczenie pewnie, że bywa, bo nie zawsze uda się wyspać albo dzieci wkurzą ponad miarę . U mnie 3 dzieci, więc też inna sytuacja, ale DR karolinaa Pediatra wlasnje nje powiedzial ze mozd byc to alergia na nabial np, wrecz zalecil mi jesc ,,wiec nie wiem co jest grane Masz do tego lekarza zaufanie? Jest dobry? Jak masz problem z qpkami, z tym co jeść itd. to może wybierz się do alergologa, najlepiej pomoże w tej sytuacji. Ania92 fajnie jest byc rodzina, cudowna rzecz :) Dokładnie! A mieć dziecko i być matką to najwspanialsza rzecz na świecie!!! :)
  6. Witam wieczornie i wrześniowo :)) monika1709 Cos dziubala sie nie oddzywa:) chyba ten 1wrzesien ja calkowicie zabral:) Ale po intensywnym dniu jeszcze żyję blania.domanska Dziubala i Tusiaa i Polinka faktycznie się odezwijcie w końcu ! Odzywam się :))) beaciaW Dziubala jak się odezwie to znowu strzeli postem na dwie strony hihih To teraz nie wiem czy Cię zaskoczyć czy nie Myślałam, że weekend miałam intensywny, ale ostatnie 2 dni dały do wiwatu. Musimy się przez szkołę na nowo zorganizować, bo po wakacjach się z deka rozleniwiliśmy . Jasiek ma teraz nowy rytm dnia, nie bardzo mi pasuje, ale nie ma wyjścia, musimy się przestawić, bo młodszego trzeba obowiązkowo zaprowadzać i odbierać ze szkoły (taki wymóg dla I klas). Wczoraj Jasiowi tak się poprzestawiało, że na jedzenie obudził się po północy, czego od chyba 2 m-cy nie robił. Ciekawe jak będzie dziś, zwłaszcza, że Jasiek miał szalone popołudnie, bo u starszaków byli 2 koledzy (bracia), którzy tak byli zachwyceni Jaśkiem, że ciągle go głaskali, a ten młodszy nucił mu kołysanki, smyrał po brzuszku, grzechotał zabawkami i co jakiś czas całował w policzek, aż w szoku byłam, że tyle uczuć mu okazuje. Co za słodki widok :)). Jaś taki szczęśliwy, że "gadał" do nich na okrągło :))) A weekend wykorzystaliśmy na maksa, bo teściowa była u nas i została do wczoraj, więc spokojnie mogłam być z chłopakami na rozpoczęciu roku szkolnego (młodszy miał na 8.00, starszy na 10.30). Choć na początku żałowałam, że zapytałam teściowej czy mogłaby dłużej zostać, bo wzięło ją przeziębienie z chrypą i bałam się o Jasia, ale spoko, nie zaraził się. Zatem jego odporność już była poddana próbie i przeszedł ją pomyślnie :) Korzystając z obecności teściowej mąż z okazji moich urodzin zaprosił mnie do kina, byliśmy na filmie „Dawca pamięci” (taki na ocenę 4) i kupił perfumy, więc jestem zadowolona . Poza tym zrobiliśmy mega zakupy spożywcze (po urlopie w lodówce i szafkach pustki) i szkolne dla dzieci, więc teraz mamy luzik, no prawie, bo jednak trzeba coś dokupywać do szkoły, ale to tzw. drobnica. Jasiek, żeby nie był poszkodowany ;), to kupiłam mu na chłodniejsze dni podobne skarpetkokapcie jak tu tylko z innym wzorem http://allegro.pl/disney-miki-skarpetki-skarpetko-kapcie-23-26-i4503510404.html Dziś już się przydały, bo było chłodnawo i tak głupio by wyglądał w samych skarpetach, więc te nowe były jak znalazł :) To tak z grubsza tyle u nas :) A nadrabiam jak Bia od wczoraj, ale czasu było ciągle za mało, więc teraz jako, że nie padłam, to skończyłam czytanie i jestem już na bieżąco :)
  7. Zmykam do łóżka, K. mnie przechrzci jak się dowie, o której poszłam spać ;). A rano na weekend przyjeżdża teściowa więc nie pośpię :). My potem spokojnie zrobimy zakupy (m.in. te szkolne) i wybierzemy się w końcu do kina, mam nadzieję! Dobrej nocki :)
  8. Monika, a jakie masz te butki, pokażesz? :) I czemu jeszcze nie śpisz? monika1709 A kiedy wskoczyc na spacerowke? Bo przeraza mnie fakt ze maly w zime bedzie w spacerowce :/ jakos tak w gondoli wiem ze ma cieplej a w spacerowce chyba nie koniecznie ale jemu teraz brakuje jakies 15cm do konca a w grudniu to mysle zr nogi beda za gondola:/ To indywidualna sprawa mamy i dziecka :). Nie pamiętam kiedy z pierwszym synkiem przeszliśmy na spacerówkę, pewnie wtedy zaczął w niej jeździć jak z gondoli wyrósł. No i właśnie miał tę "krowę" przerobioną z gondoli, ale ciężko się ją prowadziło, wnosiło, składało, itd., więc jak miał 13 m-cy, to kupiliśmy tę małą spacerówkę i żałowałam, że wcześniej tego nie zrobiliśmy. A drugi synek, to miał 5,5 m-ca jak już jeździł tą małą spacerówką :)
  9. A propos piwa, to na tym wyjeździe przy obiedzie (obiadokolacji) zawsze sobie piwko brałam . I zabawne, że oprócz pierwszego dnia, gdzie wzięłam małe z sokiem, to potem brałam zawsze duże z sokiem, a K. małe bez soku i kelner zawsze dawał odwrotnie, haha. Widać stereotypy wzięły górę, czyli facet musi mieć duże piwo a kobieta małe . Chyba nie wierzył, że mogłabym duże piwo wypić i założył, że w notesiku źle sobie zapisał komu jakie piwo. Blania, ja w butach na obcasie nachodziłam się lata temu (praca biurowa - wygląd reprezentacyjny przydawał się ;)), a od kilku lat (po urodzeniu drugiego syna) buty na obcasie miałam chyba tylko kilka razy i strasznie mnie potem łydki bolały, ale to dlatego, że nogi odzwyczajone od obcasów. Teraz jestem fanką płaskich, choć wiem, że na obcasie noga może lepiej wyglądać, jednak wygoda nade wszystko ;). Ale na pewno na spacer wózkiem obcasów bym nie ubrała, dla mnie to karykaturalnie wygląda ;) Super dresik dla Boryska, nie dziwię się, że w cenie kurtki skoro to Nike ;) Co do ubranek, to u mnie wszystko w miarę poukładane w szafie, tak jak zawsze, bo nie lubię bałaganu ;). Układam po prasowaniu rodzajami (kupka bodziaków, kupka pajacyków itd.). U starszaków też względny porządek :). Nie lubię bałaganu, bo szukanie rzeczy to strata czasu, a ja szukać rzeczy nie cierpię ;). Niepotrzebnych rzeczy raczej nie mam, bo po straszakach wiem co potrzebne a co nie, a poza tym nie znoszę przydasiów ;) beaciaW Czy Wasze dzieciaczki też tak czasami wymachują rączkami przy karmieniu? Ja już nie raz dostałam w nos Karmienie (no i jeszcze kąpanie) to jedyna rzecz gdzie Jaś leży grzecznie jak trusia dianeczka Ile wasze maluchy jedzą mm na dzień? Moja totalnie straciła apetyt lekarz mówi ze to przez pieśniawki dal jej lek mówi że apetyt powróci ale na razie nie widzę poprawy a zjada tak ok. 450 Jasiek na dobę ma 6-7 porcji mleka po 120 ml, czyli wychodzi 720ml-840ml. Zjada ładnie i nawet akurat tyle ile jest napisane na opakowaniu mm. Ale nie sugeruj się tym, bo dzieci są różne. Tak jak dorośli są różni i różne porcje zjadają. Może Twoja Mała jest małym kurczaczkiem (w sensie drobnym dzieckiem) i dlatego zjada odpowiednio mniej. Ważne by systematycznie przybywała na wadze i była zdrowa. Jak Mała ma pleśniawki, to nie ma się co dziwić, że apetyt ma mniejszy. Wyparzaj po każdym karmieniu butelki i smoczki wrzątkiem i bardzo dokładnie. Jak używa smoczka (dydka) do ciumkania, to też kilka razy w ciągu dnia wyparz, nawet jeśli nie upadnie na podłogę. I niech nikt nie całuje ją w usta. Powodzenia, niech pleśniawki szybko znikają. Pati, dobrze, że wyszliście do domu, bo jeśli to tylko katar, to szkoda tam siedzieć. A Mały przynajmniej został przebadany na każdą stronę. Ciekawe co powie pediatra jak się dowie, że zostaliście odesłani do domu. Z inhalacjami bardzo dobry pomysł :) A u kariologa już byliście? Ania, fajnie, że nacieszyłaś się mamą i siostrą. Kiedy następna taka wizyta? A z piersiami to niełatwa sprawa. Jak się chudnie to z piersi najpierw leci tłuszczyk ;). Podstawowa i najważniejsza sprawa – porządny stanik! Musi być idealnie dopasowany. Bez niego ani rusz. Po paru miesiącach piersi mogą… przemigrować i być ładniejsze niż wcześniej :). Możesz też kupić silnie nawilżające i ujędrniające kosmetyki do piersi. Jakie, to możesz poszukać przez Google na forach, bo nie ma to jak doświadczenie innych dziewczyn. Ja nic nie polecę, bo na swoje piersi nie mogę narzekać ;) Emwro, dobrze, że byliście u alergologa i wiecie na czym stoicie. A Ty masz mieć jakąś dietę czy te łojotokowe zapalenie skóry nie ma związku z Twoim jedzeniem? O jakie odżywianie skóry chodzi? Niech leki przyniosą efekt :) Werka83 Mam pytanko do dziewczyn po cc - czy znikl wam ten schodek z brzucha nad blizną? Mnie nie znikł i wiem, że go jeszcze będę mieć parę miesięcy. Ja wolno chudnę, nawet celowo, bo nie chce mieć zwisającej skóry na brzuchu ;), ale jestem spokojna, bo wiem, że za parę miesięcy schodek zniknie :) A dlaczego pytasz? O ile pamiętam, to Tobie chyba znikł dzięki tym ściskającym majteczkom, prawda? Pati000 a propo brzucha po cc czy wy też macie taki zdrętwiały na tym schodku? tak coś w podobie jak po znieczuleniu? I jeszcze jedno pytanie czy wasze dzieciątka też sobie tak główkę z włoskow wycierają? mój tak kręci głową na prawo i lewo że sobie wytarł taki placek pokaże wam na fotce Tak, też mam takie zdrętwienie na schodku, to normalne. A wycieranie włosków na główce też normalka, jak te wypadną, to w ich miejsce wyrosną kolejne włoski, już takie „docelowe” ;)
  10. Monika, pewnie, że najważniejsze, że mieszkanie własne :)). A remont najlepiej robić stopniowo :) Z temperaturą jesienią/zimą, to właśnie tak najlepiej robić, czyli np. ubrać bluzę z długim rękawem niż dogrzewać mieszkanie tylko po to by chodzić w krótkim rękawku. A z nóżkami na jesień, to chodziło mi o rodzaj nakrycia na stópki, bo na butki to jeszcze za wcześnie. Chociaż zależy jakie butki? Butki ze sztywną podeszwą, to są raczej dla dzieci, które chodzą albo chociaż próbują chodzić. Dla mnie też jest różnica między ok a super ;)
  11. Ale jaja, Jasiek się obudził na karmienie. Nie mogę się przestawić na te dodatkowe pobudki. Przed wyjazdem Jaś ładnie przesypiał nocki, bo zasypiał ok. 20.15-20.30 i budził się ok. 5.00, a na wyjeździe zaczął się budzić na jedzonko dodatkowo ok. 1.30-2.00. Miałam nadzieję, że po powrocie znów będzie przesypiał nocki, a tu zonk. No wiem, że ma prawo się budzić, ale jak się człowiek przyzwyczai do dobrego, to potem ciężko się odzwyczaić ;) Monika, jak dziury małe to da radę przejechać :), ale jak duże, to lepiej mieć spacerówkę typu krowę, czyli tę którą się przerabia z gondoli. Ważna przy takich wertepach jest wtedy amortyzacja, a te spacerówki-krowy mają ją lepszą niż te małe. Ostatnie 3 kg schodziły chyba z pół roku, niespecjalnie je żegnałam, bo diety nie dla mnie ;). Po prostu te ostatnie kg schodziły najdłużej. Tym razem (na wiosnę) chyba bardziej będę pilnować jedzenia (ciut mniej i bez słodyczy) + ćwiczenia (zumba!), żeby przyspieszyć przemianę materii ;) Najlepsze życzenia rocznicowe, dużo miłości i cierpliwości na następne lata!!! :) Co do mostków w tym wieku, to wkleję Ci to co na ten temat mówi ten fizjoterapeuta Zawitkowski: "Z reguły nie jest to nic niepokojącego, tylko wyraz własnej aktywności i potrzeby ruchu maluchów. A że robią to w tak spektakularny spoósb. Powodem jest po prostu nieumiejętność robienia czegoś podobnego na brzuchu nie mówiąc już o umiejętnosci przemieszczania się, co zapewne malec na plecach robi. Dzieciaki robią takie rzeczy między 3 i 4,5 miesiącem życia. Po jakimś czasie wymyślają inne strategie ruchu. najlepiej jednak będzie jezeli pokaże Pani malca pediatrze. Bez zobaczenia i wywiadu trudno ocenić jakość tych aktywności. Generalnie jest tak że: jezeli malec robi to dla zabawy lub wtedy kiedy chce - to wszystko jest w porządku; jeżeli wydaje się, ze specjalnie nad tym nie panuje tylko robi to zawsze na plecach i podobne rzeczy w każdej innej pozycji - trzeba lecieć do pediatry i neurologa."
  12. Monika, dobrze, że teraz na @ brzuch nie boli. Dużo dziewczyn tak ma, że po urodzeniu dziecka @ stają się bezbolesne. Cyranka, co do ulewania, to niektóre dzieci mogą tak robić nawet do 6mż., do czasu wprowadzenia stałych pokarmów. Ale dobrze wcześniej wykluczyć pewne rzeczy typu refluks, alergie itp. A może wystarczyłoby, jak pisała Monika, zmniejszyć długość karmienia? Próbowałaś już to zrobić? beaciaW Znalazłam w ogóle prosty program do pomniejszania rozmiaru zdjęć na telefonie jakbyście chciały na androida AVG Image Shrinker. Skąd taki program wytrzasnąć? Tzn. gdzie go znaleźć i jak to się je? Tak łopatologicznie proszę wytłumaczyć :) monika1709 nauczylam sie ze zaden facet nie powie mi czy fajnie wygladam czy fajna ta rzecz,no chyba ze zapytam sie geja wtedy mi powie ale niestety moj kolega wyjechal wiec nie mam juz nikogo takiego:) Ja mam chyba dobrze, bo w razie czego K. mi powie, że mam tego nie kupować, wtedy wiem, że nie najlepiej w tym czymś wyglądam ;) pipi00 Dobra, mam do was 2 pytania Co sądzicie o zjedzeniu kolacji w restauracji razem z dzieckiem? I do mam karmiących butelką, czy wyparzacie ją po każdym karmieniu? Zastanawia mnie kiedy można zaprzestać tego procederu? Taka kolacja to super pomysł, tylko jak będziesz robić rezerwację to zaznacz, że będziesz z niemowlakiem, żeby dali Wam stół w ustronnym miejscu. A wyparzenie butelki robię odruchowo tuż przed jej napełnieniem. Wyparzam zwyczajnie przelewając ją gorącą wodą z czajnika, po czym napełniam butelkę do pełna i wkładam do pojemnika izotermicznego, gdzie po 3h mam idealną temperaturę, wtedy tylko wsypuję mleko i gotowe :)). Nie pamiętam do kiedy wyparzałam przy starszakach, ale na pewno co najmniej do 6m., ale równie dobrze mogło to być do roku. Gdzieś czytałam, że powinno się wyparzać do momentu gdy dziecko wkłada palce do buzi po kontakcie z podłogą, bo wtedy ma już kontakt z bakteriami i wyparzanie nic już nie da ;) Z ciekawości poszukałam na necie info o tym i znalazłam: Do kiedy sterylizować? Butelki i smoczki powinno się wyparzać mniej więcej do ukończenia przez niemowlę pierwszego roku życia. Tak naprawdę jednak wiele zależy od malucha. Jeśli jest bardzo wrażliwy – ma skłonność do pleśniawek, stanów zapalnych jamy ustnej czy biegunek, to wyparzać trzeba dłużej i bardziej skrupulatnie. Wyparzanie jest niezbędne, gdy jesteśmy poza domem, w innych warunkach klimatycznych (zwłaszcza cieplejszych). Wtedy sterylizujemy akcesoria nawet wtedy, gdy dziecko ma ponad rok. W zwykłych warunkach po pierwszych urodzinach dziecka wystarczą już takie same zabiegi, jakie stosujesz do pozostałych domowych naczyń.
  13. Beacia, ekstra zakupy dla Małej, a czapeczka i botki z panterki mnie urzekły . Opaski też superowe, podobają mi się u takich maluszków, bo podkreślają dziewczęcość :) Beacia, Inga, z zakupami mam jak Wy - "na szybko". K. nie może się nadziwić, że ja wpadam do sklepu i wypadam zanim on zdąży coś porządnie obejrzeć, a ja już wiem, że tam nic ciekawego nie ma. Przez to u nas jest odwrotnie niż u innych małżeństw/par - to K. dłużej robi zakupy niż ja Blania, fajowe czapeczki kupiłaś dla Boryska :). Ja też nie lubię tych sznurkowych i starałam się kupować właśnie typu "smerfetki", ale np. zimowe to tylko wiązane są. pipi00 Odnośnie pozycji, mój Misio przeważnie leży na plecach, ewentualnie na brzuszku, Ale niestety wyczuwam na główce spłaszczenie... powinnam się martwić? Pipi, mój Starszak też miał spłaszczenie z tyłu głowy, skutek źle dobranej ilości dawki wit. D i leżenia na pleckach, bo na bokach jak leżał, to tylko chwilę, a potem ryk. A ja dobra mama odpuszczałam, bo nie chciałam, żeby dziecko płakało. Przy średnim synu już taka dobra nie byłam ;), na szczęście lubił leżenie na bokach :). U Starszaka nie rzuca się to jakoś w oczy, ale pamiętam jak się tym martwiłam w pierwszych miesiącach jego życia. A jak zaczął siadać to postęp w spłaszczaniu główki wreszcie przystopował. Póki to możliwe to kładź Małego jak najczęściej na bokach, by główka się wyrównała na ile się da. beaciaW Też wolę te 30 stopni niż to co jest teraz, w domu mam 21-23 st. ale podobno najbardziej optymalna temperatura to 18-20 :-) 18-19 st. fajne jest w sypialni :). Najbardziej optymalna to 20-21 st. :). Spotkałam się z opinią, że jeszcze może być 22 st. dla ciepłolubnych ;) I nie więcej! Ale to dotyczy jesieni/zimy, gdy kaloryfery grzeją. Im wyższa tempka w domu, tym szybciej wysusza się śluzówka oczu, nosa, ust, gardła i łatwiej potem łapać infekcje. Im w domu "chłodniej" (np. 20-21) tym dzieci rzadziej chorują. I coś w tym jest. Werka83 To u mnie pipi jest podobnie:) sliczny jest Twoj maluszek! A nie chcialabys chociaz raz dziennie dawac mu swoje mleczko zeby zapewnic mu trochę odporności:)? Sam fakt karmienia dziecka piersią nie zapewni mu odporności. beaciaW Pochwalę się Wam... Zjadłam wczoraj pizzę W sumie nie taka do końca prawdziwa pizza, bo składniki to ciasto, sos pomidorowy, ser, mięso z kebaba, sos czosnkowy i przyprawy, ale i tak jadłam trochę z drżeniem... Hmm, a jaka byłaby prawdziwa pizza? ;) blania.domanska Dziewczyny a jakie kurtki proponujecie na jesień ? Mam dłożony mały findusz na kurtkę ale nir jestem przekonana co tak naprawdę jest teraz w modzie xd Nie wiem co jest modzie ;). Można wyjść z założenia, że na topie pewnie jest to co jest teraz w sklepach ;). Spokojnie kupuj co się Tobie spodoba :) A prosos ubrań dla dzieci, to co będziecie jesienią zakładać maluszkom na nóżki?
  14. Monika, czas zaiwania tak szybko, że ja też już mam wrażenie, że w ogóle nie wyjeżdżałam A spacerówka to z Babydesign model Tiny :). Uwielbiam ja za to, że jest lekka, świetnie się ją prowadzi, w bagażniku zajmuje niewiele miejsca, ma regulowaną poręcz, odpinaną barierkę, duży kosz, regulowane oparcie do pozycji leżącej, skrętne koła, regulowany podnóżek itd. Bardzo dużo zalet w 1 spacerówce i niedużo kosztuje, aż dziwne ;). Pamiętam jak naszukałam się przy starszaku fajnej spacerówki i w końcu znalazłam taką co miała wszystko czego chciałam (a ja wymagająca jestem ). Ucieszyłam się, że teraz też ją można kupić :). To dla mnie najlepsza spacerówka :)))
  15. beaciaW Dziubala - ach, Wy już dzisiaj wyjeżdżacie w góry! Żeby Wam tylko pogoda dopisała! Udanego wypoczynku. Daj znać jak tam Jaś na wyjeździe. Uzalrżniony od kąpania, hihih, czyścioszek :-) A na miejscu jak sobie będziesz radzić? Zabieracie wanienkę, w zwykłej wannie kąpiel czy jak? Dzięki :). Daliśmy sobie radę, łatwiej mi było tym bardziej, że mam doświadczenie po starszakach ;). Najstarszy jak miał 2 miesiące to też pojechaliśmy w góry na długi weekend i od razu zaliczył Dolinę Kościeliska i nawet schronisko, gdzie mało kto z wózkiem dotarł, hihi. A jak miał 5m. to pojechaliśmy z nim nad morze na 2 tygodnie, więc taki tydzień z Jaśkiem, to już nie robi jakiegoś wrażenia, że taki mały czy coś ;). Wanienki nie braliśmy, bo w razie wu hotel użyczał, ale my sobie bez niej poradziliśmy, kąpaliśmy go pod prysznicem. K. go trzymał na rękach, a ja go myłam, tzn. nie K. tylko Jasia :) Pipi, jak się skończyła historia z prywatnym ortopedą i bioderkami, poszliście drugi raz prv czy nie? Inga, a Twoja Olusia jest chora czy ma tylko podejrzenie choroby? I jak to lekarze odkryli? Długo musiała leżeć na Oddziale O? Kia, przekonałaś się do chusty? Werka, z główką to Jaś też z tych leniwych (jak jego bracia ) i na razie utrzyma się max. niecałą minutę. Ale na razie jestem spokojna, bo dzieciaczki mają na to jeszcze czas. Nawet ostatnio pediatrze mówiłam, że teraz jest jakaś presja, żeby dzieci szybciej wszystko robiły i matki się boją, że dzieci mogą mieć jakieś niedorozwój itp. Jak będą mieć np. 3,5 m-ca i będzie problem z utrzymaniem główki, to wtedy może być konieczna wizyta u neurologa, ale to na szczęscie rzadkie przypadki. A dzieci szybko robią postępy, czasem z dnia na dzień, więc teraz luz wskazany :) Beacia, jak masz długie włosy to dobrze sporo podciąć, żeby ich więcej nie wypadło, bo ciężkim włosom łatwiej wypadać niż tym lżejszym. Włosy wypadają tak 3-5 miesięcy po porodzie, ale bywa, że zaczynają wcześniej wypadać. Mnie jeszcze nie zaczęły, więc czekam, bo mnie to chyba nie ominie, ale mam ich tak dużo, że może mi ich trochę wypaść ;). Zanim mnie to dopadnie, to Ty przynajmniej będziesz już to miała z głowy, dosłownie hihi ;) Marcosia, piękne sówki uszyłaś dla Pary Młodych. Nie dość, że umiesz pięknie szyć, to masz jeszcze talent artystyczny, suuuper!!! emwro ortopeda powiedział nam, żeby jak najmniej kłaść dziecko na bokach, bo wtedy bioderka są w niekorzystnym położeniu. A to dotyczy wszystkich dzieci czy tylko Damianka? Hmm, ciekawe jak to się ma do zaleceń, by dzieci w pierwszych tygodniach życia kłaść na boku a nie na wznak, żeby im się główka nie spłaszczyła? Chyba jednak umiar wskazany i różne pozycje, a nie tylko jedna, chyba że dziecko ma konkretne zalecenia, to co innego. inga Dziubala, a Ty się wczasujesz z Jaśkiem? Ale super. Tak, z Jaśkiem i resztą moich chłopaków :). Czekaliśmy specjalnie na koniec sierpnia, bo chciałam, żeby Jaś był jak najstarszy, no i żeby zobaczyć czy rytm dnia będzie miał na tyle ułożony, że wakacje będą przyjemnością a nie zmorą ;) monika1709 Beacia 8 kg!!!! no kuzwa co jest ze mna ja nie moge z wagi zejsc a e cale sie nie objadam no. Ja też się nie objadam a zostało mi 6 kg (z 15/16), planuję je do wiosny zrzucić ;). Z doświadczenia już wiem, że najtrudniej zrzuca się planowane ostatnie 2-3 kg ;)
  16. Cześć :))))) blania.domanska Kiedy wraca Dziubala ? Dziś :))). Dzięki Blania za zainteresowanie :* Wróciliśmy cali i zdrowi :)))). Już jesteśmy rozpakowani, obrobieni, pokąpani itd., i już jest tak jakbyśmy nigdzie nie wyjeżdżali . Wyjazd udany, jak to zwykle bywa, czas za szybko zleciał. Jasiek podróż bezproblemowo zniósł w obie strony. Istebna jak to miejscowość górska, bardzo ładna, powietrze rześkie, dotleniliśmy się na maksa :). Hotel fajny, miał wszystko co trzeba, by choćby na wypadek brzydkiej pogody było co robić. Na takie rzeczy zwraca się uwagę, gdy ma się już większe dzieci ;). Padało tylko raz we wtorek, więc ogólnie można powiedzieć, że pogoda nam dopisała, choć typowych letnich temperatur nie było, tylko prędzej jesienne . Przez te wahania temperatur i różne wiatry, to Jasiek i my się nieźle zahartowaliśmy przed zbliżającą się jesienią Dobrze, że wzięliśmy spacerówkę (kupiłam ją wcześniej, bo była nie lada promocja, a to ten sam model co miały kiedyś starszaki i byłam z niego megazadolowona, dlatego kupiłam taką samą). Dzięki niej łatwiej, szybciej i wygodniej było się przemieszczać! Dziś jak K. wziął Jaśka na spacer i do sklepu w gondolce, to mówił, że ciężko mu się wózek prowadziło, haha, szybko się można przyzwyczaić do dobrego jakim była lekka spacerówka . Ta nowa spacerówka będzie na wyjątkowe wypady, bo z nią jednak wygodniej (i tak lekko!!!), a tak to póki co, Jaś cały czas będzie jeździł w gondolce. Na wyjeździe Jasiek polubił pchanie lewej łapki do buzi, taki więc teraz robi to wymiennie, raz lewa, raz prawa, ale obu na raz jeszcze nie było Aaa, dostałam na wyjeździe @, co za pech, bo nie skorzystałam ani razu z hotelowego parku wodnego, ani z naszej pokojowej wanny z jacuzzi, a miałam taką ochotę na kąpiel z bąbelkami. Nie wiem kiedy następna taka okazja się nadarzy, ehh, też nie miała kiedy ta @ przyjść... Ale cieszę się, że zrobiliśmy sobie na koniec takie rodzinne wakacje :). Dobrze nam wszystkim zrobiły :))). Teraz czas przejść do szarej codzienności dnia codziennego. Choć znowu tak szaro nie będzie, bo najbliższe dni będą obfitować w różne wrażenia. Nadrobiłam wszystko co pisałyście :). Tzn. mam nadzieję, że wszystko, bo często pojawiał mi się napis: przerwa serwisowa i coś tam o 60 sek. i nie wiedziałam czy to wcześniejsza strona czy aktualna. U Was też coś takiego się pojawiało? Zaraz zacznę odpisywać, będzie tego dużo, bo w końcu z prawie tygodnia ;) Ale się z Wami stęskniłam :)))
  17. Poczytałam co napisałyście i cieszę się, że zaglądnęłam, bo nie wiem czy na wyjeździe będzie okazja pisać, a jak nie, to odezwę się kolejny raz za jakiś tydzień ;) Idę spać :) A Wam życzę przespanych nocek, długich drzemek i grzecznych dzieci :) Buziaki i do sklikania :))
  18. Witam nocną porą :) Zaraz idę spać, bo jestem naprawdę zmęczona. Starszaki wróciły z obozu i od razu wskoczyłam na wyższe obroty, a organizm po tygodniu bycia tylko z 1 dzieckiem się trochę rozleniwił . Ale wpadłam już w tryby właściwe dla rodziny wielodzietnej , więc od jutra będzie normalnie, chyba ;)) Dziś jest pierwszy dzień w życiu Jasia gdy nie zrobił qpy, ciekawe czy nadrobi w nocy. A znów zasnął po kąpaniu snem nocnym, a jadł ostatni raz o 18.00, zobaczymy kiedy głodek go obudzi ;) Pati, dobrze wiedzieć, że czkawka przechodzi po 3mż. Ciekawe czy się sprawdzi, jeśli tak, to Jasiowi zostały jeszcze 4 tygodnie czkania Monika, blisko byłam z terminem porodu, widać gdzieś mi świtało, że termin kwietniowy, widocznie rzucił mi się w oczy ten planowany, a nie rzeczywisty ;) Dziwne, że pampersy przemakają po qpie, a masz te z firmy Pampers? U nas jeszcze ani razu nie przemokły, póki co ;) . Może rzeczywiście masz jakąś felerną paczkę, albo te qpy takie wyjątkowe ;) Tekst o teściowej genialny, bardzo trafny, haha, aż muszę przesłać dalej A co do kąpieli, to mój Jasiek je uwielbia :)). Marudził chyba tylko przez pierwsze 2 kąpiele po powrocie ze szpitala, a potem bezproblemowo :), no może nie licząc jakiegoś przypadku gdzie był kąpany na głoda ;). Wczoraj nie był kąpany i był taki niespokojny. Dziś też marudził, a jak go wykąpaliśmy to dzidziuś grzeczniutki, jakby tego mu do szczęścia brakowało. Chyba Jasiek jest uzależniony od kąpieli Ania, rzeczywiście nie w każdym kraju dzieci biorą wit. D. Jej zażywanie podyktowane jest m.in. stopniem nasłonecznienia danego regionu. Może u Was jest wystarczająco duże, dlatego nie zalecają, hmmm. W każdym razie ponoć przedawkowanie wit. D jest gorsze w skutkach niż jej niedobór. Ja bym się upewniła na Twoim miejscu Waszej pediatry czy Filipek może brać wit. D. U mnie każde dziecko dostaje teraz 1 kroplę wit. D (nie codziennie, bo ciągle zapominam im dać ;)), a jak Starszak był mały to brał 2-3 krople, ilość zależała u niego od stopnia zarastania ciemiączka (a miał bardzo duże). Drugi synek dostał tylko kilka razy krople, bo ciemiączko miał małe i z kolei za szybko zrastało. Odstawiłam mu na własną rękę, a potem i tak usłyszałam od lekarza, żeby mu odstawić, więc dobrą miałam intuicję. A teraz ponoć nie patrzy się na wielkość ciemiączka. Werka, dzięki za linka o prawidłowym noszeniu :). Wygląda na to, że ja prawidłowo noszę, hurra :), ale nieprawidłowo podnoszę i odkładam, bo tak nie przekręcam. A to przekręcanie dzieci, hmm, aż zaskakujące, że trzeba tak robić, by było prawidłowo. Ciekawa jestem czy któraś mama wie, że tak się dziecko powinno podnosić??? Oglądnęłam też filmik o noszeniu prawie 6m. dziecka. Jakbym u kogoś zobaczyła taką pozycję dziecka, to byłabym przekonana, że to jest zła pozycja. Powinni szpitalu pokazywać każdej mamie jak to robić. Leżaczek też mamy, ale rzadko używamy, a jeśli już, to Jasiek praktycznie leży w nim na płasko, im będzie starszy tym bardziej będziemy podnosić do pozycji siedzącej (leżaczek jest regulowany i można go też wykorzystać jako bujaczek). Beacia, pięknie Ci Iśka pospała, nowy rekord :) Uśmiałam się z zamachu qpowego na Ciebie . Siła wyrzutu robi wrażenie Irytację na I. rozumiem, ale i jego też trochę rozumiem, ale tylko trochę ;) monika1709 Sluchajcie mam takie pytanko wy tez zbieracie rozne rzeczy zwiazane z dzieckiem? Tak, ja zbieram :). Każdy ze starszaków ma swoje pudło (mają takie samo kupione w Ikei) i wkładam tam różne rzeczy, które mogą być swego rodzaju pamiątką z pierwszego okresu życia. I oni na razie nie wiedzą, że takie pudełka pamiątkowe mają, i całe szczęście, bo mają tam mi.n. swoje listy do Mikołaja ;). Teraz takie pudełko muszę kupić Jasiowi. Inga, super, że zajrzałaś :), mam nadzieję, że już będziesz na bieżąco pisać. Myślę o Tobie często, bo zastanawiałam się jak poukładały się sprawy zdrowotne Malutkiej. Cieszę się, że wszystko jest na dobrej drodze :) Pięknie Ci Olusia śpi, tyle godzin ciurkiem, wow, tylko pozazdrościć :). A spaniem w dzień się nie przejmuj, to normalne, że tak mało śpi, choć u Ciebie 2h to i tak dużo w porównaniu do niektórych dzieciaczków np. do mojego Jasia, który śpi po 5-10 min. kilka razy w ciągu dnia, czasem zaszaleje i pośpi 30 min. , więc zbierze się niecała godzina. Jak dzieci będą starsze (4-5 m-cy) to będą mieć więcej stałych drzemek i dłuższych. Sama na to czekam ;) Werka83 Ja mam za to problem ze spaniem w wozeczku, tzn. Maksiu ma problem. Jest tak, że zasypia na godzinkę, a później budzi sie i wracamy na alarmie do domu. I tak jest codziennie. Dodam, że przed wyjsciem jest karmiony. Kurcze, a wydawalo mi się, że w wózku dzieci zawsze ładnie śpią. A jak jest u Was? U nas chyba nie ma takiego alarmu, tzn. w sumie jest, ale to gdy przekroczę 3h spaceru, bo wtedy jest jego pora jedzenia (je w dzień co 3h) i wtedy do domu na mleczko. A tak to w miarę spokojnie możemy spacerować te ok. 3h, ale nie zawsze jest idealnie, bo bywa, że marudzi ;) A Maksiu nie ma np. qpy, a może jednak robi się głodny? A jak się zachowuje gdy już wrócicie do domu? Najwyżej rozłóż spacery na dwa po 1h ;)
  19. Zmykam do łóżka. Jutro planuję wstać wcześniej (np. o 8.00, haha), bo będę chciała tak generalnie posprzątać pokój chłopaków, tyle ile zdążę do popołudnia, bo wtedy wracają z obozu. Dobrej nocki :)
  20. Pati, jak Robercik będzie miał czkawkę to przystaw go do piersi, po prostu. On zamiast z butelki będzie pił z piersi ;)
  21. Pati, Jasiek ma czkawkę prawie codziennie, tylko raz i zawsze rano ;). Na początku dawałam mu pić wodę, bo po porodzie w szpitalu jak dzieci miały czkawkę na sali, to pielęgniarka mówiła, żeby dać im pić chociaż kilka kropel. Raz pomagało a raz nie. Od jakiegoś czasu nic nie robię tylko czekam czekam aż sama minie. Mierzyłam czas, czkawka trwa od 5 do 10 min. Nie krócej i nie dłużej, zabawne Pamiętam, że moja mama przy Starszaku mówiła, że jak ma czkawkę to znaczy, że ma mokro (nie mogła pojąć, że pampersy są nieprzemakalne ;)) albo mu zimno. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale jak dla świętego spokoju opatuliłam go w kocyk łącznie z główką, to czkawka mijała ;) Starszaki z kolei wierzą, że czkawka im minie jak się ich wystarczająco mocno wystraszy Nie wiem jaka jest złota recepta na czkawkę ;). Jak nie zapomnę, to przy najbliższej czkawce Jaśka opatulę go ciepło w kocyk i zobaczymy czy czkawka minie ;)
  22. Werka83 http://www.terapia-ndt.waw.pl/npielegnacja.php Przesylam artykuł o nieprawidlowym noszeniu itd. Poczytajcie i powiedzcien, czy tak robicie, bo ja niestety tak Otwarło mi się tym razem. Przeczytałam i jestem zaskoczona kilkoma zdjęciami, gdzie autor pisze, że to też nieprawidłowe pozycje. Zgodzę się, że większość pozycji trzymania czy noszenia jest nieprawidłowa (w większości zdjęć chodzi o brak podtrzymania główki), ale nie wiem co nieprawidłowego jest np. w siódmym rzędzie zdjęć, tam gdzieś są 2 zdjęcia śpiących dzieci? To jak te dzieci powinny spać, żeby było ok? W ogóle szkoda, że autor przy okazji od razu dla przeciwwagi nie pokazywał jaka powinna być prawidłowa pozycja w leżeniu czy noszeniu.
  23. Werka, Monika urodziła Aaronka w kwietniu więc niedługo skończy 4 m-ce. Popatrz na jej suwaczek ;)
  24. Zasiedzieliśmy się u znajomych, bo czas za szybko leciał ;). Dobrze, że wzięłam mleczko dla Jaśka, ale tylko dlatego, że K. poprosił, bo ja chciałam wrócić na jego jedzenie, żeby mu nie zaburzać rytmu dnia ;). No ale stało się inaczej, kąpiel mu też przepadła, mam nadzieję, że mu nie namieszaliśmy i nockę spokojnie prześpi, aż jestem ciekawa, o której Mały się obudzi ;) Monika, koniecznie zrób coś dla siebie, czasem wystarczy fryzjer, ale i nie samym fryzjerem kobieta żyje ;). I dobry pomysł, by wybrać się do kosmetyczki np. na masaż, który cudownie relaksuje. Potem kobieta robi się milsza dla świata ;) A co do drapania, to Jasiek drapał się przez pierwsze 2 tygodnie, dlatego ciągle nosił niedrapki na rączkach. Beacia, na razie Jasiek pięknie śpi w nocy, oby mu się to nie zmieniło ;) A jak tam Iśka z naoliwkowaną główką, budziłaś ją? Werka, dobrze, że Cię artykuł uspokoił. Przeczytałam i o Jasia chyba mogę być spokojna, śpi w różnych pozycjach, z różnych stron i nie preferuje tylko 1 strony. A nie znalazłam tam info o tej zależności 2 piąstek do napięcia mięśniowego. Na razie nie przeraża mnie, że Jasiek lubi tylko prawą piąstkę, zresztą niewykluczone, że np. za 2 tygodnie polubi obie piąstki Tusia, zmiany niezłe, co jedna to bardziej przełomowa :). Pokażesz się w tych krótkich włosach? Z długimi Cię pamiętam :) Spokojnej i bezpiecznej podróży. Odezwij się do nas jak już będziesz w N. Trzymam kciuki za Was!
  25. Beacia, niezły ślinotok, przydałby się już śliniak ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...