Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. Justysiu gratuluję serdecznie!!!niech Lenka rosnie zdrowo,buziaczki dla Niej!!!
  2. hejka! nasze szczęście daje mi się dziś we znaki on chyba śpi mniej niż ja Aga doczekałam się zdjęć Haneczka jest słodka,no i jestem pod wrażeniem Twoich chłopaków...i kąpią i lulają i zabawiają suuuper! Sochi Letka jest śliczna i cieszę się,że jest z nią lepiej... Kaika Oleńka jaka spryciula,juz je łyżeczką no i ten irokez cudowna! Marika kąpać sama nie mam odwagi,bo Natuś wciąż jest taki maleńki...musimy współpracować,Ł trzyma,ja myję Asiula Ty to się tego serduszka osłuchasz Julka uparta jest maleńka,ale z charakterem a na poważnie,to do następnej wizyty raczej nie doczekasz...tego Ci życzę!!! panterko jak tam wizyta u położnej???wniosła coś?
  3. Justysiu gratuluję!!!niech Lenka rośnie zdrowo,buziaczki dla Niej!!!
  4. hejka! Maluszek zrelaksowany po kapieli zapadł w sen,a ja zbieram sily na nocną batalię z kolką Marika Kubuś jak zwykle uroczy:) Asiula Ty ten brzunio już ledwie nosisz,ojjj nie wydaje mi się,zeby to się długo ciagnęło Aga czys Ty nam nie naobiecywała więcej fotek Haneczki???a tu czekam,czekam i NIC...dawaj mamuska panterko wspólczuję nerwów...z tego co piszesz wydaje mi się,że ciemiączko normalnie wygląda,rusza się i tak powinno być... co do ulewania,to mam nadzieję,że położna coś Ci poradzi...co ja mówię...napewno coś Ci poradzi,przecież Oli nie jest jedynym dzieckiem,któremu się ulewa...musi być na to jakiś sposób... to,że traci na wadze hmm... a jak Go przystawiasz,to cały czas ssie,czy jak?bo jak ja karmiłam Natka,to wrzeszczał,że jest głodny,a jak Go przystawiłam,to trochę possał i przysypiał(ale z cycem w buzi)i jak Go chciałam połozyć,to za 5min znów wrzeszcał,ze jest głodny...karmienie czasem trwało z godzinę i dłużej,a on tracił na wadze,bo przy cycu tylko spędzał czas...dlatego musiałam Go dokarmiać sztucznym... pierwsze,co mi kazały połozne,to dopilnować,żeby przy karmieniu nie zasypiał...głaskać go po głowie,rozpiąć body,nawet rozebrać...po prostu powinien się najeść i dopiero zasnąć... trzymam kcuki za jutrzejsza wizytę!!!
  5. Zula moje gratulacje!!!Niech Damianek rośnie zdrowo!!! czyżby to był ten wirus,który Cię męczył od dwóch dni justysiu powodzenia!!!jeszcze wczoraj obgadałam Lenę,że się tam zabarykadowała i chyba się wściekła...wychodzi,żeby się ze mną policzyć Aga nie jestem pewna z tym mlekiem,ale wydaje mi się,że mówili,że po tygodniu powinno zacząć się regulować...oby... Dixi u nas to kolka i dręczy malego regularnie co noc od 2 do rana(wciąż czekam na przesyłkę z sab simplex wrrr),a w dzień też mu coś dolega...chyba muszę zmienić mleko,bo myślę,że się biedak nie najada... asiula chyba miałaś rację...Justysia będzie pierwsza no chyba,że Julcia też jest już w drodze???ODEZWIJ SIĘ!!!
  6. justysia_k dzisiaj probowalam wytlumaczyc m. ze naprawde jak ide to widze tylko swoje palce u stop a nie nogi cale jak normalny czlowiek bo brzuch mi zaslania nie dal sie przekonac wiec musialm przygotowac dowod jak w zalaczeniu :))) m. stwierdzil ze mu to pachnie LUSTRZYCĄ ZAAWANSOWANĄ póki co możesz się nadal cieszyć z pomalowanych paznokci u stóp
  7. chyba niema na to sposobu,bo te wszystkie krople to o kant doopy rozbić...nic nie działa,jedyne co można zrobić,to przeczekać... a Lena nieźle się tam zabarykadowała,nie do ruszenia jest...mówisz,że za tydzień wywołanie...spotkałam się z kilkoma przypadkami wśród znajomych,że strach i stres przed wywołaniem doprowadziły do porodu:) więc będę zaglądać ze trzy razy dziennie,bo z tym nic się nie ruszyło,nic się nie ruszyło juz Ci nie wierzę
  8. kolki niestety i oby Cię to ominęło,bo to ta mniej fajna część
  9. justysia_kkaika dorotta panterka gdzie sie podziewacie? a gdzie mam być???noszę,masuję...masuję,noszę masakra normalnie...padam na pyskteraz Ł wrócił z pracy,więc mam chwilkę,żeby coś skrobnąć Aga Haneczka śliczna,dobrze,że ma dwóch starszych braci,bo amantów trzeba będzie odpędzać Malagaaa Natek miał żółtaczkę ponad tydzień,też mi poradzili wystawiać go na słońce... a tak w ogóle,to z Kacperka mały przystojniacha Dixi Wojtuś jest śliczny,a tata jaki dumny,tak się z Nim nooosi i najwyraźniej napatrzeć się nie może justysiu a co to za wiedźma tam pracuje???z fajem przy ciężarnej...no i to podejście hmm...współczuję,ale przecież dasz sobie radę,głowa do góry!!!jesteś trochę rozbita,miałaś chwilę słabości i Cię zdołowała,ale przecież silna z Ciebie kobieta i takie byle co Cię nie złamie!!!NAJWAŻNIEJSZE,ŻE LENA OK!a jak juz będziesz wychodzić pokaż jej palec na pożegnanie... Zula ojjj bidulko,co Cię tam dopadło?może faktycznie niech Niuniek przeczeka to świństwo w brzuszku...życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Marika przeczytałam o Twojej sytuacji i byłam w cięzkim szoku...jak to,że Ty po cesarce,z dzieckiem męczonym przez kolki masz się zajmować jeszcze jakimiś dziećmi???zero zrozumienia...a poza tym nie wiem,jak dałaś sobie radę,bo ja chociaz fizycznie nic mi nie dolega,po nocy z kolkami Natka padam na twarz...dobrze,że Twój facet się tym zajął,bo to już przechodzi wszelkie pojęcie...przecież ta dziewczyna sama rodziła,chyba pamięta jak sie człowiek czuje chwilę po...
  10. justysia_kdorotta a widzials jak nam sie asiula prezentowala na tym wieczorze panienskim? jak gwaizda filmowa piekna tuniczka/sukieneczka - paznokietki zrobione, wloski sliczne - szał ciał takie mamuski lubie! nooo właśnie widziałam:)nam tutaj to skromnie brzuszek wrzuci i tyle,a na NK,to nie ta sama dziewczyna,gwiazda normalnie ślicznie Asiula!!!
  11. Dorotea gratuluję serdecznie!!!Niech Kasia rośnie zdrowo,buziaczki dla niej!!! trzeba przyznać,że kawał baby
  12. Zula'79dorotta Zula ja też miałam wielki brzuch,a wycisnęłam z niego malego Natanka nie martw się na zapas,wielkość brzucha nie jest wyznacznikiem wielkości dzidzi:) a ile ważył Twój skarb na ostatnim usg? oby było tak, jak mówisz Ale jakoś troszkę się obawiam, że może być klocuszek. Niby na ostatnim usg lekarz stwierdził, że ma 3500g, jednak od tego usg minęło już prawie 2 tyg., więc pewno Mały trochę podrósł. No cóż zobaczymy. Jeśli do wtorku się nie rozwiążę, to mamy odwiedzić gina. Ciekawe czy będzie robił usg, czy tylko badał na fotelu. klocuszków bałysmy się wszystkie,więc Cię rozumiem...ja nawet zrobiłam wywiad w rodzinie,kto,kiedy i ile bedzie dobrze Zula!!!
  13. heeej! panterko świetna sesja!!!super pamiątka i też powinnam taka mieć ehhh...zazdroszczę... Aga witaj!już sobie wyobrażam ten Wasz szok na widok małej księzniczki...niby Hania,Haneczka ale faktycznie wyglądało to tak,że jednak byłaś nastawiona na małą armatkę Teraz Twoi mali mężczyźni będą czuli się baaardzo ważni opiekując się młodszą siostrzyczką justysiu bardzo ładnie wygladasz,gdybym nie wiedziała w życiu nie pomyślałabym,że tylko chwilka dzieli Cię od finiszu:) bo jak sobie przypomnę siebie Zula ja też miałam wielki brzuch,a wycisnęłam z niego malego Natanka nie martw się na zapas,wielkość brzucha nie jest wyznacznikiem wielkości dzidzi:) a ile ważył Twój skarb na ostatnim usg? asiula JESTEŚ SZALONA nawet wieczór panieński zaliczyłaś Aiti więc Krzysiowa zazdrośc mija:) u mojego brata była taka sama sytuacja...szczerze mówiąc szkoda mi było starszego bratanka,bo taki biedny był,tak się starał zwrócić na siebie uwagę...wszyscy mysleliśmy,ze nie będzie lubił malutkiego,ale po chwilowym kryzysie stał się prawdziwym straszym bratem,dumnym ze swojej roli:) u nas bardzo miły dzionek w plenerze:)pogoda dopisała,więc pobyczylismy się wszyscy na kocyku,Maluszek spał jak suseł,świeże powietrze najwyraźniej mu służy:) oczywiście zapomniałam aparatu i dalej nie mamy innych zdjęć,niż te NA ŚPIOCHA
  14. justysia_kMIGRENY GLOBUSA I TRUDNE DNI... massssakra!!!
  15. justysia_kdorottajustysia_kkaika tylko ze ja skurczy nie czuje tylko podbrzusze pobolewa i tyle... m. codziennie powtarza ze to juz niedlugo - no wrozbita sie znalazl a do sprawdzania rozwarcia już się nie pali?? a wezzzzz on juz sie do niczego w tych okolicahc nie pali od kiedy uslyszlam o tym moim "rozwarciu" to nasz seks przypominal bardziej gwalt i tylko raz mi sie go udalo dorwac teraz ma MIGRENY buahahaha MIGRENYchyba zaraz pęknę
  16. justysia_kkaika tylko ze ja skurczy nie czuje tylko podbrzusze pobolewa i tyle... m. codziennie powtarza ze to juz niedlugo - no wrozbita sie znalazl a do sprawdzania rozwarcia już się nie pali??
  17. justysia_kdorotta a kaika mowi ze mozna :PP wiec moze nie na darmo sie meczylam zreszta dzisiaj na spacerku mi sie milo na stopki patrzylo :)) nooo dobra...więc to u mnie nie można;P ale zmywacz spakuj poszlam troche czeresni ukrasc znajomemu przez plot kradzione smakowaly o wiele lepiej niz te ze sklepu cudnie ...ciężarnej chyba nie powiedziałby nie,ale jak tak dalej pójdzie,to będzie się modlił,żebyś już urodziła,chociaż z drugiej strony to znikoma szkodliwość,bo sięgniesz tylko te z brzegu,na płot przecież nie wleziesz,więc to tylko kilka czereśni będzie
  18. hejka! u nas troszkę lepiej...niby kolki trzymają,ale za to kupy wróciły do normy ufff,najwidocznoej był to jednodniowy problem,albo woda pomogła Kaika te krople o których piszesz,to nie SAB simplex?bo ja już je zamówiłam...w internetowej aptece w Czechach...no i czekam na przesyłkę:)poleciła mi je jedna z mamuś tu na forum,no i poczytałam troszkę opinii,podobno rewelacyjne... Malagaaa witaj!Kacperek jest śliczny...mały śpioszek:) miło,że tata wczuł się w rolę,fajnie się na nich patrzy prawda? Justysiu nie można mieć pomalowanych paznokci,więc niepotrzebnie się starasz:) jast tak jak pisze Zula,wiem,bo kiedy miałam łyżeczkowanie,to właśnie była jedna z pierwszych rzeczy o którą mnie zapytali...albo po prostu spakuj zmywacz gratuluję wygranej!!! asiula czyli wszystko się uspokoiło???a ja myślałam,że to będzie Twoja noc Zula prosiaki się obraziły??? Mariolka 5 godzin i nic?musisz znaleźć inny sposób,może 5xS
  19. masaz robimy i ja i Ł na zmianę...i mam nadzieję,ze dzis już będzie ok,bo szczerze mówiąc sytuacja troszkę mnie przerosła... byłam wściekła,że nie mogę nic zrobić...no i Ł się oberwało wniosek z tego taki,że wciąż jeszcze jestem naładowana hormonami...
  20. u nas miniona noc to koszmar nad koszmarami Nacio przez cały wczorajszy dzień nie zrobił kupy...w nocy wił się,stękał i płakał i wydusił z siebie maleńką,twardą kupkę...nic nie moglismy zrobić...ZAPARCIE... normalnie daję mu herbatki,ale dziś napoiłam Go wodą,trochę protestował,bo wiadomo smak nie ten,ale i tak opił się jak bąk no i jest kupa o normalnej konsystencji ufff... mam nadzieję,że uda nam się trochę pospać tej nocy...
  21. Ktosia gratuluję!!!Jeszcze wczoraj byłaś cała na nie,a tu proszę... Kaika nie dołuj się dziewczyno...u mnie niby w dwa tygodnie spadło 13kg,ale efekt jest taki,że mieszczę się w moje początkowe spodnie ciążowe,o tych z przed ciąży mogę sobie pomarzyć,bo dupsko nie włazi najwidoczniej to co tak szybko spadło,to była tylko woda,ale w tłuszczyk też obrosłam:) nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie poczekać na koniec połogu i zabrać się za to co zostanie... justysiu grudzień powiadasz... panterko mialam podobną przygodę z kupą...wystrzeliła jak z procy Ł zaniemówi,nie podejrzewał synka o takie sztuczki Aiti ja prawie nie mam zdjęć Natka,po prostu nie mam kiedy ich cykać,bo wiecznie Go noszę...z drugiej strony nie chcę przegapić jego pierwszych miesięcy,bo brzuszka nie utrwaliłam jak należy i teraz mam do siebie żal ehhhh... a chlopaków zastałam tak wczoraj,kiedy wróciłam z prasowania,więc miałam okazję i wolną rękę asiula niby ktg nic nie wykazało,ale ja myslę,że Julcia to mała cwaniara i zwyczajnie przyczaiła się na czas badania a teraz lada chwila może się rozkręcić... cieszę się,że kotka wróciła:)
  22. Aguś ogromne gratulacje!!!mamusi życzę szybkiego powrotu do formy,a Hani zdrówka!!!
  23. gratuluję serdecznie!!!niech się Zuzia zdrowo chowa!!!
  24. Marika Kubuś jest uroczy Ewcia a Ty masz już dwóch małych przystojniaków w domu...napatrzeć się nie można:)
  25. heeeloł wpadam sprawdzić co i jak...a tu takie wieści Dorotkazkrainyoz gratuluję Zuzi!!!chyba lubi robić niespodzianki Aga gratuluję serdecznie!!!A więc Hania:)czyli tak jak wszystkie obstawiałyśmy Asiula zaczęłaś się rozwierać,więc lada chwila można się spodziewać dobrych wieści od Ciebie a kotka wróci napewno,one chyba maja to do siebie,że lubią się troszkę powłóczyć... Kaika Ola śliczna jak z obrazka Panterko doskonale Cię rozumiem...zmęczenie robi swoje,no i hormony wciąż jeszcze działają na naszą niekorzyść...czasem wyć się chce...ALE PRZECIEŻ DAMY RADĘ!!! buziaki dla Ciebie i synka Zula,Justysia jeszcze będziecie musiały biegać,żeby takie trąbki zakupić,bo okaże się,że ten dźwięk będą rozpoznawać i uwielbiać wasze dzidzie...ulubiony dźwięk,zaraz po biciu serca mamusi u nas dzień jak co dzień...Natek się zbuntował i nie spał od 5rano,a więc średnio fajnie... ale wrzucę Wam coś zabawnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...