Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. justysia_kdorotta a nie czujesz na sobie ostatnio wzroku M przyglądającego Ci się ukradkiem? dzisiaj jak przyczlapalam z wanny to sie gapil!!! ale powiedzial "ladnie wygladasz" hmmmmmmmmmm może nie chciał drażnić lwa a tak na poważnie,to te ostatnie chwile nie są przyjemne...tzn.ja nie doczekałam ale u mnie i bez tego było baaardzo źle...ale jak schodzi opuchlizna,to zaczyna się wyglądać jak człowiek:) spokojnej nocy justysiu!!!
  2. justysia_kdorottajustysia_k dorotta moje dziecko podczas kapieli wariuje zarowno na basenie jak i w wannie wpada w amok powaznie :))) ciekawa jestem co bedzie pozniej no więc zobaczymy a tak w ogóle,to myślałam,że noworodki lubią wodę...i jeszcze chciałam Natkowi zafundować poród w wodzie,żeby czuł się komfortowo w pierwszych chwilach...a to by się dopiero ucieszył nooo pewnie by na dzien dobry zrobil taka mine jak ma na zdjeciu na nk jak mu sie na placz zbiera ja nadal mysle o tym porodzie w wannie zobaczymy jak sie sprawy potocza życzęCi powodzenia i trzymam kciuki!!! a co do szaleństw Lenki...to chyba na którymś z suwaczków czytałam,żeby zwrócić uwagę na temperament dziecka w brzuchu,bo prawdopodobnie po przyjściu na świat będzie to wyglądało tak samo...no i sprawdziło się,Natuś był ruchliwy w brzuchu i teraz też śpi raczej niewiele...więc Lenkowy amok w basenie może świadczyć o tym,że Maleńka wodę uwielbia:)
  3. justysia_kdorottanooom kobita w ciąży,to masakra normalnie...ręce krótkie,szyja krótka,szyjki nie ma,jedyna fajna część ciała w tym okresie to dłuuugaśne nogi tak długaśne,że niema jak się dobrać do stóp u mnie bardziej sie czuje jak z takim piwnym brzuszkiem na modelke z nogami do nieba to cos mi za duzo tu nie pasuje - wlosy na brzuchu wyrosly, brzuch zwisa ze podwozia nie widac, wielkie stopy i dlonie... matko w jakiego ja sie faceta zmienilam?????? a nie czujesz na sobie ostatnio wzroku M przyglądającego Ci się ukradkiem?
  4. justysia_k dorotta moje dziecko podczas kapieli wariuje zarowno na basenie jak i w wannie wpada w amok powaznie :))) ciekawa jestem co bedzie pozniej no więc zobaczymy a tak w ogóle,to myślałam,że noworodki lubią wodę...i jeszcze chciałam Natkowi zafundować poród w wodzie,żeby czuł się komfortowo w pierwszych chwilach...a to by się dopiero ucieszył
  5. mamusie jak wygląda u Was kąpiel???bo mój synek przy każdej wrzeszczy jak opętany...czytałam na necie,że to niby normalne,ale ja juz zaczynam myśleć,że może robię coś nie tak...jak Wasze dzidzie zachowują sie podczas kąpieli???
  6. dorotea trzymam kciuki,żeby wszystko poszło po Twojej mysli...
  7. Kaika Oleńka jest cudna Aga współczuję Ci stresu...chyba dobrze,że mnie tak zaskoczyli z tym wywołaniem,bo też bym panikowała...no ale dobra stroną tej sytuacji jest to,ze możliwe,ze już jutro zobaczysz Promyczka:)no i będzie tam Twój lekarz i położna,a to dobrze mieć wtedy przy sobie kogoś zaufanego,kto się na tym wszystkim zna...trzymam kciuki,oby wszystko trwało jak najkrócej!!! dorotkazkrainyoz co za pajac z tego lekarzaniepotrzebnie Cię stresuje,tym bardziej,ze masz racje...nie znoszę takich typków... justysiu cos tam Cię zaczyna łupać,taaak?chyba Lence zaczyna się nudzić i stwierdziła,że najwyższy czas zacząć się zbierać
  8. Zula'79justysia_kZula'79no z tym ogarnianiem się to jest nie lada akrobacja. Ja tak właśnie też patrzę na te moje stopy...Och, jak sobie pomyślę ile to gimnastyki. Jakoś tak daleko one są, czy ręce za krótkie???Się porobiło No i depilacja to kolejne wyzwanie ja mysle ze mi sie szyja tez jakos dziwnie skrocila a no możliwe i że z tą szyją coś nie tak nooom kobita w ciąży,to masakra normalnie...ręce krótkie,szyja krótka,szyjki nie ma,jedyna fajna część ciała w tym okresie to dłuuugaśne nogi tak długaśne,że niema jak się dobrać do stóp
  9. Martek uważaj na siebie!!!34 stopnie w zamkniętym pomieszczeniu,nic dziwnego,że zasłabłaś... panterko Oli jest slodki...buziaczki dla Niego:) chapicha gratuluję serdecznie!!!
  10. justysiu życzę Ci wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!!!na najbliższe dni cierpliwości,wytrwałości i lekkiego porodu!!!
  11. hejka! wpadam na chwilę,bo bobasa zmuliło po kapieli i to jedyna szansa,żeby coś kliknąć,bo ostatnio śpi po jakieś 10min i znów jest wypoczęty i chętny do krzyku... Marika sliczny chłopczyk...i ta czuprynka:)mały słodziaczek... Ewcia Mati jest cudny!!!a co do samopoczucia po porodzie...to miałam tak samo,ten spokój i świadomość,że mam Natusia przy sobie i moje złe ciśnienie już nie ma na Niego wpływu ufff...to była wielka ulga... Malagaaa gratuluję Kacperka!!!waga przyzwoitajest kawałek chłopakano i mały przystojniak z Niego minia a więc kolka Was nie ominęła...współczuję,mam to samo...oprócz masażu brzuszka u nas pomaga tez kąpiel,po niej zawsze jest kupa oprócz tego herbatka na trawienie i krople...podobno to może trwać 3miesiące...już się boję... asiula aaale brzuchol słitaśny przypomniało mi się jak dzień po porodzie dotykałam brzucha i wydawał mi sie taki nie moj...miękki i nikt w nim nie buszował,więc chwal sie nim,bo czasu coraz mniej izd współczuję sytuacji... Zula zaskoczyłaś mnie...nadal w dwupaku no no,a ja myslałam,że to pessar Cię powstrzymywał justysiu masakra z tym Twoim zębem!!!i wszystko bez znieczulenia...matko jaka rzeźnia!!!współczuję... aga ta Twoja dzidzia,to twarda sztuka najwyraźniej podoba jej się w brzuszku i tyle:) panterko trzymaj się!!!karmienie piersią nie jest łatwe i też wiele razy płakałam z bezsilności i chciałam dać sobie z tym spokój,ale teraz kiedy pokarm mi zanika,ja baaardzo chciałabym karmić piersią...więc życzę Ci wytrwałości i Tobie Martitatita również Aiti moim zdaniem wyglądasz świetnie,no i napewno nie powinnaś przejmować się tym co mysli o Twojej figurze jakieś babsko...spójrz na Gabi i głowa do góry,nawet jeżeli nie wszystko wróciło do normy,to było warto!!! Kaika ojjjj ja też chcę iść spać z kurami dorotea więc jeszcze dwa dni...ale wtedy to już zostajesz i bez dzidzi nie wychodzisz taaak???życzę Ci żeby się jednak samo rozkręciło:)powodzenia! co do krwawienia,to u mnie silne trwało chyba tydzień,później było tego coraz mniej,a teraz chociaż to wciąż czerwona krew,to używam już tylko wkładek...też się zastanawiałam,czy wszystko ok,bo jakieś takie krótkie to krwawienie,no ale nic mnie nie boli i wciąż jeszcze cos tam się sączy,więc chyba wszystko gra...
  12. murzynku gratuluję!!!niech Kamilek rośnie zdrowo!!!
  13. panterkadorotta a jak z nawałem ile miałas bo ja już mam dość naszczęscie tylko już w lewej piersi a tak to jest przekichane bo jak karmie to zmieniam piersi na zmiane i ta lewa mimo tego musi i tak być odciagnięta bo nie daje mi chodzić normalnie Mam nadzieje że sie to skonczy niedługo mnie dopadł trzeciego dnia...cyce jak balony i na dodatek pełno dobrze wyczuwalnych,bolesnych kuleczek na nich(gruczoły mlekowe chyba),Ł był w szoku jak przyszedł do mnie rano,no i jak karmiłam Miśka jedną piersią,to z drugiej mleko lało się ciurkiem... u mnie nie trwało to długo,bo później musiałam ograniczyć cyca i dawać sztuczne,bo mały się odwadniał i tracił na wadze,no i jakoś tak szybko się wszystko uspokoiło...bolało fakt,ale miałam inne zmartwienie na głowie... ale z tego co pamiętam to mówili,że chyba mniej więcej po tygodniu wszystko powinno się unormować,Twój organizm już będzie wiedział ile mleka Oli potrzebuje...dlatego odradzali mi korzystanie z laktatora w pierwszym tygodniu dłużej niż 10min,żeby za bardzo nie pobudzać...
  14. justysia_ka dorotta wy juz byliscie na pierwszym spacerku? taaak zaczęliśmy jakoś około 2 tygodnia,pierwsze krótkie,ale teraz juz niezłe maratony robimy
  15. justysia_kcze dorottta u nas widzisz az za pieknie - dzisiaj w cieniu grubo ponad 30stopni a ty co? smiejesz sie z 5S? zapomnialo sie juz jak to jest :PP dokładnie nawet zaczęłam się zastanawiać czy mi to jeszcze potrzebne,przecież dziecko już mam mam nadzieję,że Ł nie podczytuje
  16. aga jak to,że nocka spokojnie przespana,skoro wczoraj twierdziłaś,że zaczynasz działać z mężem,według zaleceń położnej asiula miłego słuchania serduszka... martitatita 5xS u Was cieplutko,a ja nie wiem,czy powinnam dzidzia na spacer ciągnąc,bo za pięknie nie jest
  17. MalagaaaJedna moja sąsiadka ur w sobote , we wtorek o 12 wyszla do domu a o 14 jechała juz na spacer Polożna jak przyszła dwa dni po wyjsciu ze szpitala to nie zastala jej w domu w kazdym bądz razie wesoło jest :):P u mnie jedna irlandka z pracy wyszła ze szpitala po dwóch dniach i od razu pojechała na zakupy...fakt rodziła w sierpniu,ale pchać się od razu do supermarketu,między te wszystkie bakterie hmm...prawda jest taka,że nikt tu długo nie siedzi z dzieckiem w domu,u mnie w piątym dniu po porodzie była położna,żeby zważyć synka i też powiedziała,że powinnam z nim wychodzić...ale jakoś nie miałam odwagi...
  18. panterko córka mojej koleżanki ulewała chyba do 5 miesiąca i wcale nie chodziło o przekarmianie,niektóre dzieci po prostu tak mają...jest nawet specjalne mleko dla ulewających dzieci,ale jej nie pomagało...lekarz twierdził,że skoro przybiera na wadze,to wszystko ok i nie ma się czym martwić... a jeżeli chodzi o pępuszek,to u nas odpadł po 9 dniach...wszystko ładnie się wygoiło,chociaż niczym nie smarowaliśmy i był moczony podczas kąpieli...tutaj nie smarują niczym,chyba,że zacznie ropieć albo coś... Oli jest przesłodki
  19. współczuję Wam upałów dziewczyny,a może powinnam zazdrościć,bo u mnie jak zwykle wietrznie i chyba po raz 10 zbiera się na deszcz...Zula masz rację,całe szczęście,że terminy na czerwiec,bo byłoby truuudno... justysia,asiula musicie się tak jakoś ładnie wpasować z porodem,żeby wszyscy byli zadowoleni a właściwie niewiele od Was zależy,niech gadają z Julką i Lenką
  20. AitiDorotta mówisz, że u Was wibracje w leżaczku się sprawdzają?wreszcie dostałam własciwe baterie i nasz kęciołek przy kołysce działa: mrugające światełka, melodyjka a la "Lalka", karuzelka , no i właśnie te wibracje w kołysce. Wieczorem będzie okazja wypróbować bajery ;) Gabi śpi z przerwami na picie... widac, że ten upał ją męczy wibracje chyba go zastanawiają,a lepiej działa moja stopa,bo leżaczek sprężynuje jak sie go troszkę popchnie...a muzyczki nie włączam jeeezu,jeszcze by go wyrwała z zadumy bedzie większy to sobie skorzysta
  21. asiula0727 Dorotta,Aiti a jak wasze maleństwa? moje maleństwo czasy,kiedy tylko spało i jadło ma już zdecydowanie za sobą...wczoraj połamał mamie plecy paliły żywym ogniem współczuję mu,że tak się męczy z tymi kolkami...ale już mi ręce mdleją...często nawet po jedzeniu ma oczy jak 5zł...a głosik jaki Ł stwierdził ostatnio,że jak się Go ponosi z godzinkę,to wcale nie wydaje się taki lekki kupiliśmy mu nawet taki wibrujący leżaczek,no i wibruje chłopak codziennie z 15 minut...co za ulga...
  22. serdecznie gratuluję i życzę spokojnych ciążowych miesięcy!!!
  23. Asiula myślisz,że Justysia będzie następna???ja jednak myślę,że to Ty pisałam Ci wczoraj,że po obejrzeniu Twojego brzusia musiałam sprawdzić na kiedy masz termin,bo bęben poooszedł w dół
  24. helooooł! Marika gratuluję!!! niech się synuś zdrowo chowa,buziaki dla Niego!!! swoją drogą KAWAŁ CHŁOPA Aiti faktycznie,pół kilo mniej,czy więcej,żadna różnicato mi dało do myslenia,bo Natka też zawsze ważą na elektronicznej,ciekawe ile tak naprawdę waży hmm...
  25. asiula aż musiałam sprawdzić na kiedy masz termin,bo brzuszek faktycznie baaardzo sie obniża,chyba coś się wcześniej wydarzy,więc niech sie lepiej Twój chłop pospieszy z tym malowaniem aga no to nieciekawie z mebelkami...dobrze,że z wózkiem się udało... ja miałam podobną sytuację,rzeczy dzidzia nie przyszły na czas,bo jakaś pi...cza w hurtowni zapomniała??? wysłac paczkę... nie dość,że człowiek fizycznie nie czuje sie najlepiej,to jeszcze można sie nadenerwować przez takie pomysły jak np.łóżeczko zastępcze hmm...WSPÓŁCZUJĘ KOCHANA... mam nadzieję,ze osoba odpowiedzialna za to opóźnienie już gdzieś tam klęczy na grochu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...