Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. mój Śpiacy Królewicz ma już dwa tygodnie
  2. mbeadorotta gratuluje Malego przystojniaka -slicznie przybiera na wadze, no i rodzynek chyba wsrod Czerwcowek jak na dzis... a z tego co widac to szybko Wam idzie Powodzenia !!! ehhh no tak,póki co rodzynek...ale już się tam panterka stara o męskie towarzystwo dla mojego maluszka
  3. hejka mamuski my już po wizycie...Natek przybrał i waży już 2800,280g w tydzień to mi się podobajeszcze będzie z Niego kawał chłopa justysiu jeszcze mu nie pokazywałam naszych małych ladys,bo boję się,że się zakocha i straci apetyt,a to w tej chwili nie wskazane minia Nadusia jest przesłodka...mała ślicznotka panterko a więc to już???z niecierpliwością czekam na wieści i zaciskam kciukasy...niech wszystko pójdzie jak najszybciej... GOSIU OGROMNE GRATKI I BUZIAKI DLA CIEBIE I ROSY!!!NIECH SIE KRUSZYNKA ZDROWO CHOWA na dzisiejszej wizycie też wskoczyłam na wagę...no i jestem mile zaskoczonana,13 kilo mniej,więc zostało mi jeszcze 6 i jestem w domu musiałam być naprawdę pełna wody...
  4. panterkaPowiem ci że ja jak narazi sie boję na samą mysl że Oli pomiędzy nami śpi bo mój M sie wierci i jeszcze go zmiażdzy kołyska stoi zaraz koło mnie i mam nadzieje że będzie chciał w niej spać :) no więc właśnie Ł też się bał,ale mały nie śpi pomiędzy nami,a po mojej stronie...łóżko dosuneliśmy do łóżeczka,na szczebelkach od zewnętrznej strony jest ochraniacz,więc Natuś ma wygodnie,ja też,jedynieŁcoś stęka,pewnie dlatego,że co noc musi się kurczowo trzymać krawędzi
  5. hejka! właśnie wrócilismy z pierwszego spacerku...krótki ale jest wcześniej bałam się Natka wyciągać,bo lekarze mówili,że dopóki nie odzyska swojej wagi ma jeść co 3godz i przebywać w cieple...więc nie było sensu ryzykować.jutro chłopak ma pierwsza wizytę,mam nadzieję,że nabrał masy i bedziemy mogli spacerować do woli,tym bardziej,że pogoda u nas sprzyja... nie możecie spac kochane???ja też!!!a to przez małego krzykacza,który wciąż jeszcze nie odróżnia nocy od dnia ehhh wczoraj po tym jak panterka i justysia wrzuciły foty dzidziowych rzeczy zdałąm sobie sprawę,że łóżeczko dzidzia jest jeszcze nie gotowe...zupełnie nie zwracam na to uwagi,bo Natuś śpi z nami może przesadzam,ale nie chcę go zostawiać samego w tym jego łożu,bo to taki okruszek,a początkowo spał z nami dlatego,że było mi wygodniej jak jeszcze próbowaam karmić go piersią...Łukasz już sie niecierpliwi i coś tam mruczy,że niech wraca do siebie i takie tam...a ja uwielbiam jak tak sobie leży na mojej piersi,ja dla pewności trzymam go za tę jego dupinę(która mieści mi się w dłoni razem z pamperem)a on zagląda do góry(czyt.na mnie) i wytrzeszcza te swoje oczyska
  6. justysiu kochana nie miałam pojęcia o wątku założonym specjalnie dla mnie i Natusia...dziękuję!!!
  7. minia 25hejka kochane:) ja własnie dziś wróciłam ze szpitala z Nadusią jest cudowna :) słoneczko moje malenkie urodzilam 28 maja o godzinie 18 poprzez CC malutka wazyla 2950 i mierzyła w chwili porodu 52 cm troszke mi zeszło w szpitalu ale z takim słoneczkiem mogłabym byc i wieczność :) kochane te czekajace mamusie za niedługo spotka was najeieksze szczescie po cesarce pierwsza nocka była cięzka a jak zobaczyłam malenka płakałam jak bobr ze szczęscia :) jutro może uda mi sie wrzucic kilka fotek mojego słoneczka bo dzis uciekam spac wszystkim roziiazanym gratuluje z całego serduszka a oczekującym życzę łagodnego porodu i szybkiego spotkania z e swoimi pociechami :) Minia gratuluję!!!i przesyłam buziaki dla Nadusi!!!
  8. gratulacje dla mamy i buziaki dla córci!!!
  9. gratuluję!!!niech się Niunia zdrowo chowa!
  10. Kaika serdecznie gratuluję!!! doczekałaś się dziewczyno no i trzeba przyznać,że spora dziewuszka...prawie 4kilo hohoho ciekawe co u Gosi,chociaż po odejściu wód to już raczej z górki
  11. wrzucam obiecane fotki naszego słodziaka troszkę wkur...y,ale średnio lubi jak się go budzi niestety nie udało mi się uwiecznić dziubka i uśmiechu...ale cóż,nadrobimy
  12. ogromne gratulacje!!!buziaki dla mamusi i małej księżniczk!i
  13. serdecznie gratuluję!!!buziaki dla Gabrysi,niech się zdrowo chowa!!!
  14. aga82Dorotta no teraz to przynajmniej będziesz mogla porozmawiac o kolorze kupki ta tez bym chciała pogadac o smółkowych kolorach no tylko niech Natanek zostawi coś dla mojego synka, jak bym i ja syna urodziła nooo nie wiem,pogadam z Nim...malusi jest jeszcze ale charakternynie wiem co on na to a z tymi rozmowami o kupkach to chyba wykrakałam bo tak sie posypało...
  15. panterkaDorotko dałaśby nam jakieś zdjećia synka co ? obiecuję,że jeszcze dziś coś wrzucę...
  16. asiula co do leków o faceta,to tez je mam i pojawiły się całkiem niedawno...nie chcę nawet o tym myśleć...głowa do góry,NIC SIĘ NIE STANIE!!! Marika niezła banda rozrabiaków izd miłego słuchania serduszka!!! serdecznie gratuluję mamusiom zaczynającym kolejne tygodnie!!!
  17. oooo dżizas co tu się wyprawia ruszyło z kopyta Kaika,Gosiaczku powodzenia!!!trzymam kciuki za Was i Wasze Królewny Sochi ogromne gratulacje!!!cieszę się,ze masz już Letkę przy sobie... kurcze same dziewczynki sie rodzą,musze obudzic synka,niech korzysta i wybiera póki jest sam na placu boju,bo później konkurencja się zbiegnie panterko,justysiu fajnie jest nacieszyć oko tymi wszystkimi dobrociami przygotowanymi dla Waszych skarbków...suuuper!!!widać w tym wyczekiwanie... izd całe szczęście,że nie wybrałyście się z Kaiką na te sorbety,bo dopiero by się działo... Aiti Gabi przesłodka...też się muszę zebrać i obpstrykać mojego skarba,bo te minki są warte utrwalenia...
  18. KaiKaTo jeszcze pochwalę się inkubatorkiem, bo niedługo może go nie być :))) Nawet wczoraj gin mnie się spytała ile mniej więcej dziecko waży, bo mam duży brzuch o raaany,faktycznie kawał brzuchola nosisz...jest piękny,no a poza tym to zrozumiałe...modelka musi gdzieś mieścić te swoje dłuuugie nogi
  19. ehhh dziewczyny...chciałabym,żeby był już koniec czerwca i żebyście miały już Wasze dzidzie przy sobie,bo czuję się jak odludek nie mogąc przedyskutować z Wami koloru kupy mojego niuńka i tym podobnych spraw...no dalej,kto donosił ROZPAKOWYWAĆ SIĘ nie możecie mnie tak zostawiać,przecież jestem zupełnie zieeeelona w tym temacie!!!!
  20. Zula moim zdaniem naprawdę duuuzo zalezy od faceta i tego na ile jest w stanie zrozumieć swoją lady...bo nie jest łatwo...ja bęczę bez powodu,a bo trawa nie skoszona,albo ma odkurzyć,mleko nie leci,nie wiem,czy kupa ma właściwy kolor...normalnie szok.Ł NA SZCZĘŚCIE SAM WIDZI,ŻE TO NIE JESTEM PRAWDZIWA JA.i rozumie,że przemawiają przezemnie hormony,bo gdyby był mniej wyrozumiały,to kto wie...raz nawet trzasnął drzwiami,później przeprosił tłumacząc się,że on też jest w stanie utrzymać swoje nerwy na wodzy tylko do pewnego momentu...a tu ciągłe zmęczenie,płacz dzidzia,stres,bo tracił na wadze,moje fochy...nie jest łatwo!!!ale da się przeżyć,zrozumienie to podstawa...
  21. justysia_kdorottajustysia_kdorotta a w ktorym ty tyg urodzilas? zaczeli mi wywoływać dokładnie w 37tc Ł do dziś mi wypomina,że naobiecywałam mu sexu,bo dzidź będzie donoszony,a jak przyszło co do czego,to pognałam do szpitala na wywołanie...a on dalej czeka a jak sie u ciebie wszystko goi? miałam tylko 2 szwy,własciwie nic mnie już nie boli,krwawie,ale mało,więc chyba wszystko jest na dobrej drodze... niestety nie wiem ile ważę,bo nie mam wagi,ale myslę,że w tydzień po porodzie mozna ocenić ile sie tak naprawdę przytyło,bo okazuje się,że to z wcześniej to w duuużej mierze woda
  22. justysia_kdorotta a w ktorym ty tyg urodzilas? zaczeli mi wywoływać dokładnie w 37tc Ł do dziś mi wypomina,że naobiecywałam mu sexu,bo dzidź będzie donoszony,a jak przyszło co do czego,to pognałam do szpitala na wywołanie...a on dalej czeka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...