Skocz do zawartości
Forum

AniaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AniaB

  1. xhogata: jaka pyza słodka :)) i dobranoc, zmykam spać coby rano na mleczko się obudzić małej w miare przytomnie ;)
  2. ja jeszcze nie obniżałam i pewnie jeszcze długo nie... Moja w nocy jeszcze śpi w kołysce, tylko blokujemy kołysanie bo jak się przewraca na boczek to kołyska się za bardzo kiwa ;) a co do łóżeczka to moja ma takie giga łóżko więc albo jest materac wyżej albo zupełnie nisko tak żebym jej w ogóle nie wyjęła jak leży. Dla ciekawych tego ogromstwa daje linka :) DREWEX ;)
  3. ups.... a tak pochwaliłam małą co do kupek..... a tu macie dziś póki co jest dzień bezkupkowy :( odstawie kaszkę i zobaczymy
  4. ferinka: to takie miejsca przydadzą Ci się na przyszłość! :))
  5. KrInk: co do kupek... moja Ulka przy Bebilonie robiła właśnie po 5 -6 mega kupek dziennie, no i nasza lekarka stwierdziła że to jest stanowczo za dużo, teraz przy nutramigienie jest jedna kupka dziennie i baaardzooo rzadko zdarza się że są dwie i w zasadzie nigdy nie ma tak, żeby nie zrobiła kupki w ciągu dnia [nie twierdzę że nutramigen jest jedyny i właściwy ale że często od mleka zależy ilość kupek}
  6. myśmy też wczoraj byli na festynie (choć takim mini) ale za to byliśmy z Ulcią :) i co mała robiła? ryk że głodna a jak dostawał butle to tylko uśmiech dookoła buzi i gulgotanie a butli niet... porządnie zjadła dopiero w domu kori: więc może tu jest rozwiązanie? że najlepiej się się we własnym domu z własną mamą ? ;)
  7. tusia: dzięki :) w tych galeriach jeszcze z małą nie byłam ale dobrze wiedzieć że można bez stresu ją tam zabrać :))) dzięki za informacje a co do rynku: to parę razy butle dostawała na murku przy kościele św. Wojciecha :) nikt się nie czepiał a co do przebierania, to raz nam się zdarzyło przebierać no i trafiliśmy właśnie w G. Krak. o czym pisałam w ostatni poście :(((( no i stwierdziłam że póki ciepło to można gdzieś właśnie na Plantach czy na bulwarach gdzieś nad Wisłą, Wczoraj byliśmy w Bochni na festynie archeologicznym k/kopalni I było fajnie: mała przebrałam w wózku, tylko się cieszyła że ma gołą pupę na powietrzu ;) a co karmienia to przycupnęłam przy stoliku w pkt gastronomicznym my zajadaliśmy z mężem kiełbaskę a mała mleczko :)
  8. witaj kejtik :)) może ruszy się coś to nasze forum bo przez ostatnie parę dni cisza tu jest oj cisza.... nie wiem czy wszystkie korzystają z ładnej pogody (przynajmniej w Krakowie jest bardzo ładnie) i nie przesiadują przy komp?
  9. ligotka: dzięki za stronkę :) co nie zmienia faktu że w moim mieście możliwość przewinięcia maluszka jest minimalna.... Choć np dziś byliśmy z mężem i małą na pikniku archeologicznym k/kopalni w Bochni... było ciepło więc małą przebierałam w wózku [ na szczęście nie zachciało jej się siusiać po zdjęciu pieluchy ;) co w domu często uprawia ;) ] A jak się którejś z pań zapytałam gdzie można by tu przycupnąć żeby małej butli dać to nawet extra prywatne krzesełko mi udostępniła :) Czyli jak widać można :))
  10. jak po kaszce? hmm... dostała wczoraj raz jedną miarkę do mleka... zjadła normalnie jak mleczko, bez jakiegoś większego entuzjazmu ale też nie wybrzydzała.... ale nic jej potem nie było :) więc myślę że będziemy próby kaszkowe kontynuować :)
  11. a myśmy z mężem wczoraj po południu pojechali sobie do Krakowa na Rynek :) no i co? ano potem była akcja gdzie by tu można było małą przewinąć! mała z butli je więc karmienie to nie problem, na byle ławce można przysiąść ale nie będę jej przewijać w np kawiarnianym ogródku ;) No i stwierdziłam że jeśli chodzi o miejsc do przewijania to jest totalna porażka, w jednej z pobliskich galerii nie ma w ogóle miejsca dla mamy z dzieckiem a w kolejne znalazły się 2 takie "pokoiki" a w stanie hm... fatalnym... :((( buu I jak tu gdzieś dzidzie zabierać ze sobą :((
  12. no tak, zdjęcia będą teraz: ;)
  13. a ja dziś szalałam z aparatem foto i Ulką, oto efekty:
  14. To ja po dzisiejszym wypadzie na krakowski rynek zapodaję temat: Gdzie w Krakowie można z maluszkiem wejść żeby go przebrać i nakarmić? gdzie są jakieś sensowne pokoje dla mam z dziećmi?? Moje obserwacje: z dzisiaj Galeria Krakowska: 1. jest niby pomieszczenie obok toalet - stan gorzej niż fatalny, na drugi raz chyba bym wolała przewijać małą na ławce na środku pasażu niż tam wrócić 2. pokój w tej samej galerii ale w Smyku, w sumie nieźle tylko jeden minus: pokój jest dla osób z osłabionym powonieniem i niewrażliwych na zapachy, bo okazuję się że kosz z pieluchami opróżniany jest rano, gdy jest firma sprzątająca więc ok godz. 18 z kosza brudne pieluchy się wysypują więc cuchnie nieziemsko :( 3. ale jak się okazuje można to zorganizować: byliśmy swego czasu z małą w okolicach Reala (d. Geanta) na Bora Komorowskiego. Pokój rewelacja. Czysto miło schludnie. Przewijak na stojaku, jakiego w domu pewnie mieć nie będę bo szkoda kasy ;), podgrzewacz do butelek krzesełko do karmienia, stolik z krzesełkami dla starszaków itp Ale przede wszystkim CZYSTO... gdzie skąd inąd po tym markecie średnio bym się tego spodziewała. Gdzie jest jeszcze tak fajnie a jakie tego typu miejsca lepiej omijać??
  15. szogun: nie na darmo mój pies nazywa się Zbój ;). też to różnie z im bywa.... ale wczoraj zachowywał się bardzo grzecznie.... a poza tym szkoda mi go bo wychodzi ran ok 5.30 z mężem przed pracą a potem dopiero ze mną ok 19, jak M. wróci. Więc jak wczoraj mąż mi się zapowiedział że będzie później to wzięłam dwójkę na spacer. No i się przekonałam że to możliwe więc teraz to już chyba codziennie na spacer z małą będę go brać. A Ulka w tym Tesco to też wyglądała z wózka zaciekawiona bo tyle kolorków na półkach było widać :)) A dziś małej dodałam do mleczka miareczkę kaszki.... zobaczymy co będzie :) na razie to chyba bardzo się tym najadła bo taka grzeczniusia że hej. Btw przyszły mi w tym tygodniu próbki reklamowe z bebilonu i bobovity :) więc stwierdziłam że może czas zacząć małej rozszerzać smaczki po odrobince ;)
  16. no ja etap wyrywania i szarpania czyli buntu przytulaczkowego mam jeszcze przed sobą, więc póki co korzystam ile mogę.....
  17. dlatego właśnie przytulam ile się da :) a mała ma radochę jak ktoś przy niej jest i ma z kim pogaworzyć aguu aguu :))
  18. dorotea72AniaBA poniżej fota z uśmiechem mojej Ulci ))i jak tu nie przytulać takiego słodziaska:) no nie??? choć jak płacze to nie mam żadnego chyba zdjęcia bo od razu lecę przytulać a nie łapie za aparat coby dłużej płakała ;)
  19. Witam :) Ehh.... przed porodem tez z mężem obiecywaliśmy sobie że nie będzie żadnego brania małej do łóżka, żadnego noszenia i usypiania na rękach... A teraz co? wystarczy że mała roześle swój zniewalający uśmiech i ja jestem ugotowana na miękko od razu ją ściskam i przytulam... choć jak wyje bo jej źle to tym bardziej na rękach ląduje żeby jej się lepiej zrobiło :) choć mąż chyba akurat jest bardziej odporny ;) A poniżej fota z uśmiechem mojej Ulci ))
  20. agha: ale wiesz wózek z paromiesięczną córcią plus 30kg żywej wagi psa - to można mieć stracha, zwłaszcza że pies jest co najmniej żywy a na inne psy reaguje różnie ;) ale muszę przyznać że zachowywał się wzorowo :) pierwszy raz tak super reagował na 'noga równaj' na widok innego psa :) może moje dziecię wpłynie pozytywnie ja psi temperament ;)) A poza tym byłam dziś 1szy raz z małą w dużym sklepie :) wzięłam ją na halę do Tesco, bo miały być jakieś obniżki walizek i toreb podróżnych, więc się skusiłam żeby ją wziąć (bo mamy za małą torbę żeby całą nasz trójkę spakować przy wyjazdach weekendowych) A stwierdziłam że jak będę czekać na powrót z pracy mojego P. to raz że wieczorem zapewne będą w tesco tłumy a dwa pewnie będzie już przebrane co fajniejsze wzory. No i dobrze zrobiłam bo mi mąż zadzwonił że będzie dopiero po 20 :((. Ale zmierzam do tego że Ulcia była w sklepie wzorowo idealna!!! :) zero płaczu jak to zawsze bywało gdy wózek stoi - tylko się ciekawe rozglądała wokół po półkach i ludziach, na ile jej ta gondolka pozwalała no i rozwalała uśmiechem kukające do niej panie :))) Więc w sumie fajny dzień dziś był.
  21. kori: moja Ula też uwielbia pieluszki tetrowe :), kiedyś podkładaliśmy jej z jednej strony tetre bo trzymała główkę obróconą w jedną stronę, więc żeby trzymała w drugą to była tetra po łebkiem, no i kiedyś zaczęła sobie te pieluchy wyciągać spod główki spryciula :)) No i do tej pory jej zostało że lubi sobie taką pieluszkę pomiętolić w łapci a potem na boczek, przytula się do niej i śpi słodko. W ogóle to od kiedy nauczyła się przewracać na boczki to lubi spać na boku a nie na plecach. Potrafi tak całą nockę wytrzymać. Boję się tylko żeby potem nie było spanka na brzuszku co by nie było buzi w kocyk :(( A poza tym zaliczyłam dziś udany debiut: po raz pierwszy poszłam sama na spacer [tzn bez innego ludzia] i wzięłam jednocześnie Ulcię i psa :). Było lepiej niż myślałam... psa mamy dużego [poniżej fota] więc miałam trochę stracha jak to będzie ale Zbój [nomen omen tak się nazywa :) ] był nad wyraz grzeczny :))
  22. cina: hihi nakazać mojej mamie się oszczędzać?! przecież to jest mały robocik który za parę dni musi oddać projekt w pracy, więc kuśtyka z tym gipsem, mąż ją zawiózł do firmy i jej nie przekonasz ;) bo jak twierdziła nogami nie projektuje ;) KrInk fakt, ja się cieszę nie mam większych problemów z jedzonkiem
  23. ok. ja idę spać bo moje dziecię zapewne obudzi mnie świtem bladym ok 4 - 5.00 na jedzonko więc chciałabym być w miarę przytomna ;) zapewne jutro coś popiszę tutaj :) dobranoc :)))
  24. KrInk: mnie lekarz mówił że dzieci w tym wieku to powinny max. zjadać 150ml na raz. Ja z Ulą chodzę co miesiąc na wizyty do przychodni patologii noworodka w pobliskim szpitalu (specjalistyczny szpital dziecięcy w Krakowie, dostałam tam skierowanie od pediatry na porodówce bo mała urodziła się z niedotlenieniem) no i lekarz się pyta zawsze ile mała zjada, i właśnie mówił że w tym wieku to max 150ml a tak na marginesie moja na dobę zjada między 750 a 900ml, tyle że samego mleczka bez dodatków kleikowo kaszkowych :)
  25. Witam Jak dla mnie najpiękniejsze chwile to kiedy moja 3 i półmies. córcia się do mnie przytula tak bardzo bardzo. Po cc pierwsze spotkanie średnio pamiętam a mała je z butli więc te 2 opcje jako ulubione odpadają u nas ;). Ale jak sie tak całym ciałkiem przytuli albo narozdaje uśmiechów z aguuu aguuuu to obłęd w ciapki jaka jest cudowna :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...