Skocz do zawartości
Forum

AniaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AniaB

  1. heh... a my nie mamy TV w domu :) więc nie mam takiego problemu.... raczej będzie trzeba przed komputerem chronić ;)
  2. szogun: moja Ula urodziła się 2500g i 50cm długa, to nie dziwne że waży dopiero coś ponad 5kg. Więc wydaje mi się że póki co to faktycznie nie masz się co przejmować, choć zwracać uwagę na to co i ile je
  3. barbie: moja u lekarki też tak ma, buźka w materacyk i leży... i nawet nie myśli żeby się ruszać. Zobaczymy jak jutro będzie ;) kori: nie przejmuję się, mój Piotrek też mi nie wiele pomaga, wychodzi do pracy o 6.00 wraca ok. 19.00 i zajmuje się małą tyle co ja wieczorem idę z psem na godzinę a potem przy kąpaniu naleje i wyleje wodę z wanienki [myjemy Ulkę w pokoju a dla mnie wanienka troche za duża żeby potem pełną wynosić do łazienki i wylewać wodę]. I tyle. A że ma gł. fizyczną pracę to też nie bardzo go gonię to jakiejś większej pomocy.
  4. cina: mojej juz się dziś udało przewrócić całkowicie na boczek :)) kurcze... ależ mnie ta pogoda spasować nie może, albo wciąż leje albo upał taki że się wytrzymać nie da :(
  5. AnnaWFFerinka no to nie wiele mogę Ci doradzić...Obys nie miała większych problemów!!!AniaB a czy Twój psiak przed narodzinami tez był uprzedzony do obcych. Czy to sie zaczęlo po narodzinach? Pytam bo jestem ciekawa czy moja sunia też zacznie szczerzyc ząbki Póki co ząbków nie szczerzy tylko się delikatnie wpycha między moją mamę a łóżeczko gdy mama tam do małej podchodzi. Choć na szczęście jak mu się mówi 'zostaw' 'nie wolno' 'odejdź' itp to się słucha i pozwala jej na ręce wnusie wziąć. A poza tym to od zawsze jest uprzedzony do pijaków meneli itp "towarzystwa" niezależnie od istnienia córci. ale na 'zwyklych' ludzi reaguje bezproblemowo (póki co pies i córcia są zabierane osobno na spacery)
  6. ferinka: no właśnie... na razie Zbój (nomen omen mój psiak tak się właśnie nazywa ;) ) obchodzi małą i tylko ją co chwila wącha. Choć np jak przyjeżdża moja mama raz na rzadko czas to się wpycha między małą a mamę, bo nas z mężem i teściową toleruje bez problemu. Dlatego napisałam wcześniej że trzeba by go zacząć przyzwyczajać to obcych przy małej. Zapowiedział się do nas szwagier z wizytą to będziemy eksperymentować ;)) hehe bo się prawie nie znają ze Zbójkiem. :) więc dla psa jak obcy.
  7. Witam :) mój psiak jakoś do tej pory nie stwarza większych problemów przy mojej córci... choć powoli trzeba go zacząć przyzwyczajać że do dziecka mogą obcy podchodzić bo mam wrazenie że mogą tu być problemy :((( ale przede wszystkim zobaczymy co będzie się działo jak mała zacznie chodzić! :) No i oczywiście dodaję foty psia i córci :)
  8. no to się spóźniłam na pytania.... ale mam chwilę czasu teraz bo Ula leży u siebie w łóżeczku i ćwiczy zapamiętale przewracanie na boczki, więc jej nie przeszkadzam ;) I chyba posiedzę dziś trochę przy komputerze bo u nas skwar taki że nie wiem o której pójdę z nią na spacer.... :((( nawet na balkon nie wychodzi ;)
  9. a my byłyśmy dziś u mojej znajomej.... Ulka świetnie się prezentowała :)))) --> jak widać na zdjęciu [moja osoba w większości wycięta bo póki co nie nadaje się do publicznego pokazu ;) ] Ciekawe czy w czwartek na szczepieniu będzie u lekarki tak łebek podnosić czy znów będzie że mała się nie rusza ;)
  10. CinaWrócliłyśmy właśnie z zakupów i spacerku... ale duchota na dworze. Maję ubrała w cieniutkie body z krótkim rękawkiem a i tak było jej chyba za gorąco, ale przecież na golasa nie będę jej woziła po osiedlu :)Krlnk moja siada tak jak Twoja jak się ją podciąga, ale zaraz kładę ją z powrotem bo sprawdzam tylko czy główkę ładnie trzyma Agaluk a ja nie oddałam tej ankiety bo się bałam przetwarzania moich danych osobowych w celach marketigowych ;) i nic nie dostaję.. ale mam tą ankietę to może jeszcze wyślę..A z tym pokarmem to też jestem zdziwiona bo mam tak samo jak Ty, wróciłam nakarmiłam i dalej pokarmu pełno. Ale czytałam gdzieś że organizm kobiety jest tak mądry że jak są upały to produkuje więcej mleczka żeby zaspokoić pragnienie u maluszka.. Barbie chyba widziałam dzisiaj Twój blok.. to mamy 10 min spacerkiem do siebie bo ja mieszkam na jednej z tych ulic które są nazwane od państw. A przepisy z diety SB znajdziesz w googlu jak wpiszesz: dieta plaż południowych. Ponoć nie szkodliwa dla kobiet karmiących. Ale ja nawet nie zaczynam, bo wiem że nie dam rady :) Kori ale będziesz miała śliczne widoki zza okna! Mi też się marzy jakaś działeczka i domek, ale to za kilka lat AniaB zazdroszczę Ci tego zorganizowania.. :) ja się będę martwiła dodatkowymi pokarmami dopiero jak mała będzie miała 5 msc. A Twoja Ula umie już się przewrócić z plecków na brzuszek? czy tylko na boczek, bo moja jak na razie na boczek tylko, ale trenuje :) xhogata ale dużo podrosła! u mnie w przychodni nie chcięli mi ostatnio zmierzyć bo pielęgniarka powiedziała niby tak małego dziecka się nie mierzy.. więc nawet nie wiem ile ma agha mi idzie ok 7 pieluch dziennie, ale robi zazwyczaj tylko 1-2 kupki. A ile Twoja Michaela ważyła jak się urodziła? Bo ostatnio chyba pisałaś że waży już 5600.. Szogun u mnie problemów z upałami raczej nie ma bo w mieszkaniu mamy dość chłodno nawet jak na dworze skwar.A w pracy to fanie że już wróciłaś do starych znajomych... mi trochę brakuje towrzystwa, bo koleżanki ze studiów to na razie nawet żadna nie wyszła za mąż, nie mówiąc o tym że na razie w planach nawet dzieci nie mają, a z pracy kilka urodziło ale mieszkają daleko ode mnie. I jak coś to proszę koleżanki żeby przyjechały do mnie w odwiedzinki :) Wcześniej prowadziłam bardzo intensywny tryb życia (dzienne studia, praca na pełny etat i jeszcze był czas odwiedzać lokalne knajpy:) i teraz momentami mi tego brakuje, ale pomarudzę trochę małżonkowi i mi szybko przechodzi:) No to sobie popisałam. Majka poszło w kimono, a ja idę teraz zrobić jakiś dobry obiadek małzonkowi. Dobry jest mąż to trzeba o niego dbać cina: ja poprostu tak mam, że MUSZĘ mieć wszystko zaplanowane. A co do przewracania się na boczki to Ula ćwiczy wytrwale, choć na razie wygląda to tak że jak obróci na bok pupke i nózie to jej główka i rączki zostają na wznak, a jak obróci na bok górną część tułowia z główką to jej pupcia zostaje ;). ale ćwiczy zawzięcie i wytrwale :)))
  11. ferinka: już jest trochę lepiej po kąpanku, ale nic nie zjadła a zawsze wcina równo po myciu... nie wiem może to ten upał :(
  12. Ulka coś dużo mi ulała po jedzeniu i teraz ma jakiś mega płacz.... nie wiem brzuszek boli albo więc siedze z dzieckiem ale czasami tu zaglądam :)
  13. agha910AniuB - ja osobiscie uwazam ze za szybkie eksperymentowanie nie jest dobre bo nawet jesli KrInk Julitce nic nie bedzie to innemu dziecku moze zaszkodzic i tyle. Nie na darmo te wszystkie regulacje co od ktorego miesiaca sa , choc jak pisalam juz moga byc ponaciaganie na wyrost tak na wszelki wypadek bo na innych kontynentach (Karaiby) dzieci karmi sie zupelnie inaczej. Moja kolezanka dala mleko krowie synowi w 7 miesiacu i juz na krowim zostal a teraz ma 5 lat i nic mu nie bylo choc lekarz jak uslyszal to malo nie spadl z krzesla. Ja nie oceniam i ciesze sie jak dzieciom pasuja nowosci ale moze byc jak u Brzoskwy pierwsze jabluszko i pierwsza w zyciu kolka. Mnie by wyrzuty sumienia zezarly jak bym dala Michaeli cos co by jej zaszkodzilo tylko dlatego ze nie bylam cierpliwa. Dla mnie to nie warte nerwow wiec ja poczekam szczegolnie ze tylko na cycku rosnie jak na drozdzach a ja nie trzymam zadnej diety. Popatrzylam na ten schemat Twoj i dla mnie jest bardzo rozsadny i ja bede stosowala wlasnie cos takiego z tym ze do okolo 8 miesiaca juz odejde od karmienia piersia zupelnie. ja bynajmniej nie zamierzam Uli teraz rozszerzać jedzonka, tak się tylko zastanawiam na przyszłość - bo ja tak mam, że muszę mieć wszystko zaplanowane dokładnie i w szczegółach. Więc tak już kombinuję co by tu i jak z tym jedzonkiem za miesiąc zrobić żeby dobrze było. A poza tym ona jest teraz tylo na mleku tak grzeczna że bym sobie nie darowała gdyby po jakiś dodatkach zaczęła marudzić. Szczególnie że np po herbatce koperkowej, która jest już w tym wieku dozwolona, mała mega mega marudzi więc nic nie zamierzam przyspieszać.
  14. krlnkz tego co wiem gluten trzeba podawać zeby zmiejszyc ryzyko celaki - do 10 miesiąca - Ania po 1 ufaj sobie, i wszystko ze zdrowym rozsądkiem jak sie robi to sie dziecku nie zaszkodzi :) tylko trzeba patrzeć co i jak jak reaguje maluszek i jakie daje sygnały :) ja glutenu póki co nie ruszam będe na szczepieniu 29 to sie o gluten zapytam :) Ja mam 2 schematy i czekaj na jednym pisze zeby od 5 tego ( skońćzonego) miesiąca KLEIK glutenowy dawać :P a na drugim też od 5 skończonego :P glutenową kaszke zbożową :P i ogólnie sie bezglutenu daje :) gluten poźniej :) i w małych ilosćiach :) Szogun może ona tak na taka pogode raguje bo duchota straszna No właśnie w moim schemacie kleik pojawia się od 6go miesiąca i to glutenowy od razu, a w 7mym kaszka zbożowa glutenowa i kleik bezglutenowy. A co do 5go miesiąca to nic o kleikach nie pisze, więc jak sobie porównałam z tymże ty już kleik podajesz to się zakręciłam trochę jak to jest.
  15. szogun: Moja Ula też tak ostatnio ma że dużo śpi i jest baaardzoooo spokojna ale stwierdziłam że skoro je normalnie uśmiecha się najszerzej jak potrafi i w ogóle zachowuje się ok to nie będę się przejmować, najwyżej w czwartek jak będę na szczepieniu to się lekarki dopytam. A tak w ogóle to zauważam że często jak wchodzę po cichutku do jej pokoju to ona nie śpi tylko np ciumka rączki albo się przekłada z plecków na boczek czyli generalnie zajmuje się sama sobą, więc może to nie jest tak do końca że ona tyle śpi ;)
  16. wiecie o, własciwie to się zaczęłam zastanawiam jak to jest z tym żywieniem naszych maluszków: bo KrInk pisała że dała kleik z nestle a on jest z tego co ja się orientuje bezglutenowy, a ja w schemacie żywienia który dostałam od naszej pediatry piszę mi że w 5 mies. podać kleik glutenowy --> więc jak to jest?? a tak w ogóle to rozpiske na kleik mam od 6go miesiąca, a w piątym to tylko przecier jarzynkowy.... to aż zwątpiłam w tą moją lekarkę :(( bo dostałam taki oto schemat: NOWE ZALECENIA ŻYWIENIA NIEMOWLĽT OD ROKU 2007.
  17. daffodil: może to taka noc była, bo moja Ula też się obudziła na jedzonko ok. 3 jak nigdy bo ostatnio to była pobudka 4 - 5.00 a tu masz tyle wcześniej. I zamiast potem grzecznie spać do 7 to też cały czas kwękała i był ryk.
  18. pat: wiem dlatego napisałam że nie chce nikogo do niczego namawiać, tylko jak to wyglądało u mnie. A teraz zmykam spać - dobranoc wszystkim pa
  19. pat: ja tez początkowo miałam problem z karmieniem cycem, w szpitalu po cc przez 2 - 3 dni nie miałam w ogóle mleka, więc mała nauczyła się butli i potem było kombinowanie żeby wzięła cyca a nie smoka (z butli jest łatwiej, bo mleczko samo leci a z piersi dziecko się musi napracować żeby wyciągnąć jedzonko ;) ) Obecnie mała jest od połowy maja tylko na butli: a ja stwierdziłam trudno skończyło się źródełko mleka to trudno a teraz wiem że mam spokój, mała je bardzo regularnie i chętnie, świetnie przybiera na wadze i ogólnie jest spokój a przy cycu był ryk, cudowanie i płacz że mało leci że musi ciągnąć a najchętniej to ciągnęła przez nakładki na pierś a nie bezpośrednio. Teraz przynajmniej się nie szarpię z mała o jedzenie. Nie chce nikogo do niczego namawiać ale ja się wyleczyłam z przekonania że karmienie piersią jest jedyne właściwe i najlepsze, bo widzę ze dziecko mi się dobrze rozwija. (może troszkę wolniej niż w podręcznikach, ale ogólnie lekarka nie ma zastrzeżeń) więc przestałam męczyć się butelkowymi wyrzutami sumienia.
  20. zmieniałam na nutramigen od razu, jeden posiłek to był bebilon ha a od kolejnego już nutramigen. Tyle że lekarka początkowo dała mi receptę na 2 puszki żeby zobaczyć jak mała będzie go tolerować a że jest ok to przeszliśmy zupełnie na n. No i recepta ma jeden jeszcze dla nas plus: że masz 50% zniżki, na receptę n. kosztuje u mnie 13.10zł :)) różnica zasadnicza, szczególnie że Ula zjada teraz 1 puszkę (425g) w ok. 3 dni. A i początkowo zamiast tego noszenia długiego do odbicia które było przy bebilonie mała się odpowietrzała puszczaniem bąków, wiatry miała że hej [ostatnio się uspokoiła] Obecnie Ula jest bardzo bardzo regularnym dzieckiem. W nocy śpi od ok. 21 do 4 - 4.30 rano. Rzadko jej się zdarza budzić o 1 nad ranem; w dzień je co 2 - 2.50, nic jej nie jest nic nie boli, nie wiem co to kolka bóle brzuszka i inne dolegliwości. Tylko to już nie wiem na ile to jest zasługa mleka a na ile to już po prostu takie grzeczne dziecko :)
  21. witam :) moja jedynaczka ma teraz 3 miesiące. Ale ponieważ przyszła na świat przez cc to wg wskazań lekarskich mamy odczekać przynajmniej 2 lata.
  22. pat: moja Ula przeszła na nutramigen na początku maja, czyli czyli jak miała ok. miesiąc i tydzień. Wcześniej dostawała Bebilon Ha i były problemy z odbijaniem [noszenie po 30 - 40min żeby odbiła], kilka kupek dziennie etc. Z przejściem na nutramigen nie było żadnych problemów, jak stwierdziła nasza pediatra Ula była za mała żeby robiła problemy smakowe ;). I rozwiązały się wszystkie problemy: jest 1 kupka dziennie, odbija jej się w ciągu 5minut po jedzeniu a co do wagi: urodziła się z wagą 2500g, 2 tyg temu ważyła 5100g. [w czwartek idziemy na szczepienie, to się dowiem ile obecnie waży]. Tyle że na początku jedzenia nutramigenu robiła zielone kupki - pediatra stwierdziła ze to na początku tak może być, i teraz faktycznie już od jakiegoś czas są w normalnym kolorze (pediatra mówiła mi że przestawianie się dziecka na nowe mleko może i z miesiąc trwać)
  23. pat-k: Witam. Mam troszkę starszą córę od twojej bo z marca br. Ale przez przypadek przeczytałam że masz problem ze śluzem w kupce swojego malucha. [o ile dobrze zrozumiałam] Moja Ula kiedyś miała biegunkę ze śluzem i lekarka zmieniła jej mleko na nutramigen, to jest takie mleko kupowane na receptę w aptece. I od tej pory nie mam z małą żadnych problemów {tyle że moja Ula jest tylko na butelce, bez cyca}
  24. ja jestem w sumie zadowolona z pieluch marki huggies, ostatnio kupowałam w osiedlowym Polo paczkę 60szt za 39zł, używamy na zmianę z pampersami, kiedyś jeszcze mieliśmy z belli ale ostatnio nie było potrzebnego rozmiaru.
  25. cina: a my już po spacerku, w Krakowie taki gorąc że nawet w parku trudno było wytrzymać... a tak mała śpi i weranduje się na balkonie ;) fatalna ta krakowska pogoda... albo leje że świata nie widać albo żar z nieba.. ehh...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...