Skocz do zawartości
Forum

AniaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AniaB

  1. Hej jak po weekendzie?? ja nawet ok, ochłodziło się więc ja się czuje o niebo lepiej niż jak jest upał... W środe jedziemy sobie na działkę w góry :) więc do niedzieli nie będę pisać bo tam żadnej TV, żadnych komputerów i innej techniki nie ma ;) woda i elektryczność i tyle udogodnień Ale przynajmniej może trochę odpocznę jak teściowa pomoże mi przy Uli, no i pies się wybiega ;) krolowa_angielska: to może spotkamy się kiedyś z dzieciaczkami np w parku Jerzmanowskich? byłoby chyba mniej więcej w połowie drogi? ja dziś wieczór przerobiłam 3 koszyki truskawek :) jestem dumna z siebie, i mam zapas zamrożonych truskawek na dłużej :))
  2. cina: czuję w w sumie dobrze, dziś w Krakowie jest chłodno i deszczowo więc to już w ogóle odżyłam :) Więc mąż uraczył mnie kupnem truskawek - właśnie skończyłam przerabiać 3 koszyki, czyli w sumie ok 6kg Jednawielka micha została do zjedzenia na świeżo, zaraz idę zrobić sera białego z truskawami, Ulcia będzie mieć jutro na drugie śniadanie - mała uwielbia owoce i nabiał więc mix kefiru / białego sera z owocami (truskawy jagody maliny) wcina aż się uszka trzęsą :) Za dwa tygodnie idę na wizytę do gina, mam mieć usg genetyczne już się nie mogę doczekać :) mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :)
  3. Mam znajomych na Heleny :) a ja z drugiej strony mieszkam - bliżej Wielickiej ;)
  4. krolowa_angielskaDziubala gdzie na Dauna ten fitness, bo ja tam mieszkam to bym miała blisko? a gdzie w okolicach Dauna mieszkasz? bo to masz powiedzmy że niedaleko do mnie - okolice Teligi :) może się spotkamy kiedyś? w ubiegłym roku spotkanie nie wyszło więc może teraz któras podchwyci temat??
  5. Wiki20plAniaB1. zamrozić na zimę (podobno zamrożone mniej uczulają) Powołuje się na naszą pediatrę która kiedyś stwierdziła że mrożone owoce są mniej alergiczne niż świeże....2. zmiksować z białym serem, odrobiną cukru oraz odrobiną mleka bądź chudej śmietany (moja dwuletnia córcia wcina to pasjami, niezależnie od dodanych owoców - truskawki, jagody, maliny etc) a napiszesz ile dajesz truskawek i ile białego sera wedle życzenia :) Ja robię na raz z kostki białego sera (to córcia ma wtedy od razu gotowe 3 porcje, jak jej tato nie podje ;) ) i do tego truskawek ok 10 - 15 sztuk zależy jakie duże, dosładzam ciut ciut i troszkę śmietany, tyle żeby wyszła taka jednolita masa. Choć uważam że jak zmiksujesz to zwyczajnie spróbuj czy ci smakuje i ew dołóż składników.... SMACZNEGO
  6. franiaDaffodilDziubalaEee, nie popadajmy w skrajności . Są tańsze działki Krakowie, oczywiście nie mówię tu o okolicach Śródmieścia czy Woli Justowskiej ;). Można też kupić dom w Krakowie (choć to nie najnowsze budownictwo) za kilkaset tysięcy zł To ja chyba źle szukam :) Fakt, że tylko na działkach się skupiałam, ale ceny krakowskie mnie zabiły prawie :) Mnie też zabiły. Zanim kupiliśmy dom to dużo siedziałam w necie i znalazłam np. nieopodal moich rodziców (stara Olsza) dom dziadka mojej koleżanki, który jej rodzice przerobili na mieszkania na 3 kondygnacjach, a cena za niecałe 80 m brzmiała 800 tys. mieszkanie 80m.kw i 800tys???? ło matko to co to za mieszkania były???? u mnie imienia nie trzeba się domyślać ;)
  7. DaffodilAniaBHCV to zapalenie wątroby typu C - zakaźnie przez kontakt z zakażoną krwią.... właściwie to zakażona nie jestem - mam "tylko" przeciwciała... a zaczęło się to tak że w 1szej ciąży gdy robiłam na początku te wszystkie przeróżniste badania to wyszło mi właśnie że mam przeciwciała hcv dodatnie, więc ówczesna moja gin wysłała mnie na wszelki wypadek do przychodni hepatologicznej, coby mnie przebadali dokładnie (jako że ona od czego innego jest a wątroba to nie jej specjalność ;) ). I od tych 3ch lat wszystkie specjalistyczne badania mam w normie, wyniki bdb. Więc rok temu kazała moja dr mi przyjść na ponowną kontrolę w nowym roku a nie za pół jak zawsze. No i przyszłam w maju "zaciążona" :) Stąd od razu extra badania bo podobno część badań może mieć podwyższone wyniki w ciąży, no i to usg chciałam w miarę szybko zrobić póki ciąża wczesna i dzidzi się nie rozpycha w brzuchu ;) Wizytę na hepatologii mam we wrześniu, mam nadzieję że tym razem wyniki również będą ok. A przeciwciała skąd? najprawdopodobniej miałam kontakt z wirusem w latach 2000 / 2001 w czasie kilku operacji złamanej ręki :( Po później to jakoś specjalnie nawet do dentysty nie chodziłam ;). Ależ się rozpisałam... może którejś zechce się to przeczytać ;) A z tego zdjęcia maluszka to chyba najbardziej mąż się cieszył ;) A pewnie, że nam się zechce :) Czyli to jakaś stara sprawa... ufff. Bo pewnie gorzej by było, gdyby to było jakieś świeże zakażenie. Fajnie, że masz taką panią doktor, która tak dba o Ciebie i trzyma rękę na pulsie Na pewno wszystko w porządku będzie. stara jak stara... teraz tak natomiast w 1szej ciąży była jak najbardziej świeża... 1sza rejestracja to była masakra... przyszłam w 3cim m. ciąży (wrzesień) a pani w rejestracji mi mówi że mam przyjść w listopadzie to mnie zarejestruje na kolejny rok, bo limity wyczerpane - porażka. Więc zrobiłam niemalże awanturę że po nowym roku to ja będę rodzić i muszę wiedzieć co i jak Więc po konsultacji z jakąś dr co akurat była z łaską mnie zapisano na grudzień ! ! ! ale przynajmniej teraz chodzę do świetnej przemiłej lekarki która dba o wszystko Dziewczyny ale chyba nie wszystkie chcecie się z Krakowa wyprowadzić? bo kto tu w mieście zostanie? ;) ja kiedyś mieszkałam w domku pod miastem, i raczej mi się nie spieszy do powrotu, stwierdzam że jestem miejskie stworzenie w 100% osiedlowy park z kaczkami mi starczy ;)
  8. frania: mnie dziś było nawet nieźle z samopoczuciem... bywało znacznie gorzej. ale słyszałam że na przyszły tydzień zapowiadają znów 30st upały to będzie masakra.... Oki, ja uciekam spanko - jestem zmordowana, zmienialiśmy dziś lodówkę więc musiałam odgruzować starą coby przyzwoicie wyglądała (wymieniamy na działce, więc będzie ogólnorodzinnie dostępna) i przygotować nową do użytku.... Mam dość.... A w kinie to już nie pamiętam kiedy byłam :(
  9. dziubala: właściwie to nie wiem... na wszelki wypadek się pilnuję od kiedy wiem o tym fakcie. Jak sie pytałam lekarki czy mam informować np dentystę o przeciwciałach to mi powiedziała że w zasadzie każdy taki lekarz ma zaocznie niejako zakładać że ktoś ma jakiegoś wirusa. Ale do porodu (gdzie właśnie jest kontakt z moją krwią) dawała mi specjalne zaświadczenie w temacie moich wyników etc.
  10. DaffodilAniaBnadszedł weekend i jak zawsze cisza na wątku ;) na reszcie zrobiło się trochę chłodniej i od razu poprawiło mi się samopoczucie ja w środę byłam na usg brzucha i zyskałam zdjątko mojego maleństwa :) - niestety, mam HCV dodatnie więc jestem pod stałą kontrolą w przychodni hepatologicznej, więc jak moja dr w maju się dowiedziała o ciąży to od razu skierowała mnie na dodatkowe badania, m.in. to usg - no i mam gratis foto Super, że zdjęcie maluszka jest :) HCV to coś związanego z zapaleniem wątroby?? Wiadomo już czy to jakaś świeża sprawa czy stare zakażenie?? HCV to zapalenie wątroby typu C - zakaźnie przez kontakt z zakażoną krwią.... właściwie to zakażona nie jestem - mam "tylko" przeciwciała... a zaczęło się to tak że w 1szej ciąży gdy robiłam na początku te wszystkie przeróżniste badania to wyszło mi właśnie że mam przeciwciała hcv dodatnie, więc ówczesna moja gin wysłała mnie na wszelki wypadek do przychodni hepatologicznej, coby mnie przebadali dokładnie (jako że ona od czego innego jest a wątroba to nie jej specjalność ;) ). I od tych 3ch lat wszystkie specjalistyczne badania mam w normie, wyniki bdb. Więc rok temu kazała moja dr mi przyjść na ponowną kontrolę w nowym roku a nie za pół jak zawsze. No i przyszłam w maju "zaciążona" :) Stąd od razu extra badania bo podobno część badań może mieć podwyższone wyniki w ciąży, no i to usg chciałam w miarę szybko zrobić póki ciąża wczesna i dzidzi się nie rozpycha w brzuchu ;) Wizytę na hepatologii mam we wrześniu, mam nadzieję że tym razem wyniki również będą ok. A przeciwciała skąd? najprawdopodobniej miałam kontakt z wirusem w latach 2000 / 2001 w czasie kilku operacji złamanej ręki :( Po później to jakoś specjalnie nawet do dentysty nie chodziłam ;). Ależ się rozpisałam... może którejś zechce się to przeczytać ;) A z tego zdjęcia maluszka to chyba najbardziej mąż się cieszył ;)
  11. nadszedł weekend i jak zawsze cisza na wątku ;) na reszcie zrobiło się trochę chłodniej i od razu poprawiło mi się samopoczucie ja w środę byłam na usg brzucha i zyskałam zdjątko mojego maleństwa :) - niestety, mam HCV dodatnie więc jestem pod stałą kontrolą w przychodni hepatologicznej, więc jak moja dr w maju się dowiedziała o ciąży to od razu skierowała mnie na dodatkowe badania, m.in. to usg - no i mam gratis foto
  12. 1. zamrozić na zimę (podobno zamrożone mniej uczulają) Powołuje się na naszą pediatrę która kiedyś stwierdziła że mrożone owoce są mniej alergiczne niż świeże.... 2. zmiksować z białym serem, odrobiną cukru oraz odrobiną mleka bądź chudej śmietany (moja dwuletnia córcia wcina to pasjami, niezależnie od dodanych owoców - truskawki, jagody, maliny etc)
  13. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    CzekaCuduaneta188 Fajnie ze wyjechalas troche na swieze powietrze, przyda sie i tobie i malej i malenstwu w brzuszku :) A z tym jedzeniem to chyba normalne.. Ja co prawda dopiero 11 tydzien ale mimo wszytsko tez caly czas jem :) Tylko brzuszek mi nic nie rosnie, a ja nie moge sie juz doczekac az bede miala go juz wielkiego i widocznego.... jak myslicie w ktorym tygodniu moze zaczac mi rosnac?? Jak bylo u was?? to moja pierwsza ciaza, wiec wszystko jest nowoscia.. :) ja myślę że z ta wielkością brzusia to indywidualna sprawa :) pamiętam że w 1szej ciąży to w szóstym miesiącu u mnie mało co było widać.... a kilka osób znających mnie z parku i psich spacerów to w ogóle się zdziwiło że w ciąży byłam ;) - Ula jest wiosenna więc po zimowych kurtkach zupełnie nie wiele było znać ale wtedy przytyłam tylko 8kg za całe 9mies. Natomiast teraz to się czuję z brzusiem jakbym była co najmniej w połowie ciąży a nie w 12 tyg ;)
  14. Ja również dołączę się do tego wątku.... W marcu br. dostałam świadectwo pracy bo skończył mi się urlop wychowawczy wraz z zakończeniem terminu umowy no i dowiedziałam się że nie będzie mi umowa przedłużana tylko "do widzenia i powodzenia" usłyszałam.... No i miesiąc później dowiedziałam się że jestem w kolejnej ciąży... szkoda że o miesiąc za późno bo z chęcią bym sobie przedłużyła umowę dzięki temu - niestety, egoistyczne myślenie no ale cóż, miałam nadzieję że i tak mi przedłużą no ale wiadomo jak myśli pracodawca - matka nie jest w pełni dyspozycyjna, więc trzeba skorzystać z okazji i zatrudnić kogoś innego. :( :(
  15. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    hej hej :) nareszcie skończyły się upały :) a co do mdłości ciążowych podobno pomaga imbir - w zasadzie nie sprawdzałam w w 1szej ciąży i teraz nie narzekam na ta przypadłość ale tak słyszałam że imbir pomaga. Imbir zawarty jest np w prenatal complex - to takie witaminy dla ciężarówek, myślę że spróbować warto, nie zaszkodzi a może pomóc.
  16. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    polcia: gratulacje z okazji rocznicy :) no i wszystkim dziewczynom gratuluję II trymestru :) a ja wczoraj byłam na usg brzucha (zupełnie z innego powodu niż ciąża) no i przy okazji otrzymałam zdjęcie maleństwa - jakaś starsza lekarka robiła mi badanie i miała jakieś młode stażystki, więc nie mogła oprzeć się pokusie pokazania im jak wygląda maleństwo w kolejnym tygodniu w maminym brzuchu ;) a że stażystki nie miały jeszcze swoich dzieci to piały z zachwytu bardziej im się dzidziuś podobał niż to co faktycznie miały sprawdzać ;)
  17. a propos tych zabawek z fisher price - moja kiedyś dostała garnuszek na klocuszek, już dawno temu a do tej pory czasami do niego wraca ma już ponad 2 lata ;) ale podoba się jej jak gra my w niedzielę byliśmy na lotnisku na Czyżynach - na zlocie truckerskim, mąż jest fanem trucków i w ogóle dużych aut więc co roku jeździmy. Fajna sprawa można się z aparatem foto powyżywać bo fajnie pomalowane autka przyjeżdżają. Ale przy okazji spiekło mnie słonko że hej ;)
  18. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    apiwmajk@ dzisiaj troszkę lepiej póki co mdłości mnie ominęły, ale nie jest powiedziane, że mnie nie dorwą:( Pewnie w najmniej odpowiednim momencie:( A jak Twoje samopoczucie? U nas słoneczko wyjrzało z za chmurki a ja zaraz dzwonię do pracy po nowy grafik:(((((((((((((((((((((( apiw: na mdłości podobno imbir pomaga - są różne witaminy dla przyszłym mam z jego dodatkiem, może spróbuj?
  19. dziubala: cały czas miałam nadzieję że zajdę w ciążę jeszcze na umowie ale cóż... zrobił się mały poślizg - musiałabym mieć umowie miesiąc dłużej albo zajść miesiąc wcześniej... bo tak umowę miała do końca marca a zaszłam przełom marca / kwietnia więc mówi sie trudno :( a co do pogody to mnie taka pasuje a nie taki skwar jak było wczoraj w ciągu dnia.... choć wczoraj w tej burzu to jechałam do gina akurat ;)
  20. hej dziewczynki :) ależ mam dziś dość.... od 6 rano na nogach,,,, rano jechałam do urzędu pracy się zarejestrować (niestety w marcu nie przedłużono mi umowy o prace) a potem na 20 do gina.... Wszystko jest ok, tylko już wiem co mi tak słabo - jak się ma ciśnienie 100 / 60 to cóż się dziwić ;) Na koniec czerwca mam kolejną wizytę z usg bo to będzie już końcówka 14 tyg....
  21. ależ dziś jestem zmordowana... rano jechałam do urzędu pracy się zarejestrować a potem na 20 do gina... przynajmniej wiem co mi tak słabo w te upały, jak się ma ciśnienie 100 / 60 to cóż się dziwić :( co do imbiru na mdłości - potwierdzam sprawdzone :) belda: super że twój mały takie wierszyki potrafi, jak kiedyś usłyszę takie "mamo mamo co ci dam..." to się chyba popłacze z radości ;) ale póki co moja Ulcia niewiele mówi, pojedyncze słowa i tyle...
  22. frania: ja rodziłam na Galla, teraz też bym tam chciała... wcześniej prowadziła mi ciążę lekarka która ma tylko prywatną praktykę ale u niej w gabinecie pracują 2 położne z Galla i to mi pomogło podjąć decyzję, której nie żałuję. Natomiast teraz zmieniałam lekarza na takiego który ma priv gabinet ale jednocześnie pracuje na Galla.
  23. zeberka: ja tez po 1szym porodzie zmieniałam lekarza prowadzącego ...
  24. zeberkaDoszło :) thx proszę bardzo i jakby co to polecam, moge podać namiary ;)
  25. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    o_l_a_fania b ja też patrze na te teorie przez palce, w pierwszej ciąży cały czas wcinałam czekolade nawet dwie tabliczki dziennie, wszyscy mówili mi że bedzie dziewczynka, a urodził się chłopak a ja słyszałam że słodkie jest na synka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...