
AniaB
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AniaB
-
apiw: to "witaj w klubie" :( ja na pyłki traw, brzozy, akacji, topoli i większość owoców i mleko. Moje osiedle jest bardzo zielone więc w sumie to cały czas gdzieś koszą trawę, skończą osiedle zaczynają w parku, skończą w parku zaczynają na łące i tak w kółko cały czas więc doskonale cię rozumiem.... A poza tym.. tydzień temu byłam na wizycie u gina, usg za mną :) Na szczęście wszystko w porządku z maleństwem, choć nie wiem jeszcze jaka płeć.... Tyle że mam zrobić badania na tarczycę, bo nic nie przytyłam.... ale też w te upały to prawie nie miałam apetytu, dopiero teraz od ok 2ch tygodni jak się ochłodziło to jem cały czas ;)
-
hej dziewczyny :) daaaawnoooo już nie pisałam ale jakoś nie potrafię się zebrać żeby regularnie tu zaglądać :(( Czasami podczytuję ale na bieżąco co u was to już nie jestem :( Ale obiecuję poprawę... apiw: a na co jesteś uczulona?? ja m.in. na pyłki... biorę wapno o nazwie alercal.... gin mi pozwolił... wspominał jeszcze o chyba klaritinie (ale tu nie jestem teraz pewna bo wapno mi starcza) cytując: w ciąży najlepiej nic nie brać ale czasami trzeba ;) Na początku brałam amertil ale jak pokazały się 2 kreski to odstawiłam. Więc może na zyterc tez twoja gin się zgodzi.... 3mam kciuki
-
frania: no tak... w domu z psem łatwiej niż w bloku :) wiem jak to jest jak jedziemy na działkę ;)
-
Wstawię Wam jeszcze zdjęcie mojej Uli z psiem - zima jak jeszcze mała miała zmontowane swoje krzesełko do jedzenia a na focie oboje siedzą pod nim.. no prawie ;) I znikam bo Ula się obudziła... Jak cos popiszecie to doczytam już wieczorem...
-
dziubala: doczytałam już po wstawieniu swojego posta ;)
-
zeberkaA ja też mam psa, rasy HOMO NIEWIADOMO, a raczej taką wściekłą pchłę :( i kurka nie mam co z nim zrobic, zostaje mi chyba uspienie :( niestety był wychowany bez dzieci i zaczyna mi łapac Olisia, zupełnie bez powodu :( oj to szkoda :( mój też wychowany bez dzieci... ale Ulkę traktuje opiekuńczo.... wieczorem po spacerze to najpierw idzie zagląda do jej łóżka czy aby na pewno tam już śpi ;)
-
Dziubala: fajne chłopaki :) Daffodil: moja Ulka jak idziemy na spacer to chętnie sama by się ubrała - czapkę już potrafi ;) butki próbuje, koszulka na razie "siama" przez głowę.... Poza tym pełna współpraca nózie wkłada jak nogawki podstawię, rączki też etc itp. Najpierw ubieram ja potem siebie, to wszystko mi przynosi kurtkę / polar, buty, psią smycz, cokolwiek bylebym szybciej się pozbierała ;) Natomiast nie znosi przebierać się po spacerze muszę ją gonić po całym domu żeby choć byty zdjąć ;) dziubala: udanych wakacji :) Gdzie wyjeżdżacie?? jedźcie wypoczywajcie i wracaj pisać do nas ;)
-
franiaAnia, a jakiego macie psa? Bo ja psiara jestem Mamy wyżła weimarskiego. I już się zastanawiamy, czy jakiegoś bidusia jeszcze nie wziąć. Ostatnio znalazłam przekochaną 8-letnią suczkę owczarka niemieckiego do oddania (nasz pies też ma prawie 8 lat) - ale chyba na razie odpuścimy. ja bym się teraz nie zdecydowała na kolejnego psa.... mała Ula, kolejne dziecię w drodze, pies + ew kolejny i ja sama do tego wszystkiego :( o nieee..... męża całymi dniami nie ma, rodzina albo daleko albo nie dyspozycyjna na tyle żeby pomóc.... za dużo tego szczęścia by było...
-
frania: jak to mawia mój mąż nasz pies jest rasy: kundel pospolity ;) a poza tym to mieszkanka owczarek + bokserka po mamie i posokowiec bawarski po tacie... wklejam poniżej jego zdjęcia.... oba robione u nas na działce jedno chyba w tym roku a to drugie 2 lata temu.... Psiak też ma teraz 8 lat,
-
daffodil: sąsiedzi wczoraj wrócili z Zakopanego i mówili że skrócili pobyt bo tak lało cały czas, więc może lepiej zmieńcie termin wyjazdu?? Moja mała ma od jakiegoś czasu kiepskie paznokcie u nóg - albo jej pękają i odłamują albo rozwarstwiają.... :( Sądzę że po wynikach lekarka zleci nam właśnie jakieś witaminy albo co.... bo fakt faktem dawno już żadnych badań nie robiłam jej. Na pewno napiszę Ci czy dostanie coś extra na paznokcie. Ależ dziś pogoda... byłam rano z Ulą na zakupach no i psa wyprowadzić przede wszystkim... zmokłyśmy biedactwa jak nie wiem co ;)
-
oho... wieczór nadszedł i cisza się zrobiła na wątku ;) a ja byłam z Ulą u lekarza, ale wróciłam tak zmęczona bo jeszcze nabiegałam się po aptekach i na zakupach że musiałam się położyć bo brzuch mnie zaczął boleć, więc się troszkę wystraszyłam :( Ale dostała Ula mocniejsze krople do oczu, maść na wysypkę którą ma, dodatkowo jeszcze coś na alergię.... i mamy zrobić badania bo ma dość łamliwe pazury więc morfologia żelazo i wapń na tapecie... czyli znów dajemy zrobić aptece i diagnostyce.... a pochwały nad działką przekażę teściowej... może jakie plusy dostane ;)
-
inna nasza metoda na plac zabaw - poczekać po południu aż mąż będzie z pracy wracał, z tatą Ulinka wyjdzie na 100% bez problemu :)
-
frania: to jest ogród teściów... a teściowej wybitnie chce się tam robić :) Działka jest w jej posiadaniu od ok. połowy l.80.... I to jest przykład jak można zagospodarować działkę pod dużym spadkiem terenu - któraś z Was pytała się o to... A są to okolice Makowa Podh. daffodil: u nas ryk jest np. jak trzeba wyjść z placu zabaw.... Ula nie rozumie za bardzo jeszcze stwierdzenia typu "jeszcze 3x zjedziesz z zjeżdżalni i idziemy" ale po prostu mam na nią patent taki że przetrzymuję ją do pory kolacji i na hasło "chcesz jeść?" odp "tak" "no to idziemy do domu" i bywa że idziemy w miarę bezboleśnie.. czasami ;)
-
daffodil: moja Ula miesiąc starsza od Twojego synka ale z opisu widzę że mam małego aniołka w domu.... w zasadzie to nie wiem co to bunt dwulatka. Generalnie to wiecznie uśmiechnięte dziecko które ma radochę jak wychodzi między ludzi :) A jak zaczyna się ryk że coś idzie nie po jej myśli to w sumie dość łatwo ją zająć czymś żeby odwrócić uwagę... To jest dziecko które można wziąć do sklepu pocztę i inne kolejkowe miejsca bo wtedy jest dużo ludzi czyli duża publiczność żeby się pouśmiechać i pogwiazdować :) Oj tak oj tak, ja też bym wolała więcej trawy bo tak trzeba psa pilnować bo tu kwiatki tam truskawki gdzie indziej agrest czy borówki i trzeba pilnować żeby nie zasikał ;) Ale z drugiej strony ładnie wygląda i Ulcia ma świeże owocki
-
Okazało się że Ula jednak zasnęła w dniu dzisiejszym więc udało mi się przygotować ogródkowe zdjęcia dla Was. Link poniżej. Myślałam jednak że mam więcej fot skalniaków (postaram się nadrobić przy następnym pobycie :) ) Ponieważ z ostatnich paru lat zdjęć mam kilkaset - wstawiałam te na których widać coś więcej niż pojedynczy kwiatek ;) Ale wg życzeń mogę dołożyć. https://picasaweb.google.com/zurawiejka.a/Zarnowka?authkey=Gv1sRgCLmV7Y_D2buc7wE&feat=directlink
-
krolowa_angielska: oczywiście że spacer aktualny, np. mam jutro wolny dzień o ile pogoda jakaś będzie... bo dziś po południu idę z Ulą do pediatry w jej oczkami, - a jak nie to w przyszłym tygodniu :)
-
daffodil: biorą pod uwagę że w ciąży z Ulą przytyłam "zaledwie" 8kg to to że teraz waga stoi mi w miejscu nie jest takie optymistyczne.... ale inna sprawa że z Ulą to jadłam cały czas, cokolwiek żeby przeżuwać a teraz to na nic nie mam ochoty, jem żeby jeść w ogóle :( A z teściową to chyba masz podobnie jak ja (coby nie rozwlekać tematu;) ) A Kuba fajny chłopaczek :) Dziewczyny a propos działek to postaram się wrzucić jakieś zdjęcia z naszej działki w górach... teściowa uwielbia grzebać w ziemi więc jest na co popatrzeć ale to wieczorem jak Ula pójdzie spać to na spokojnie coś wybiorę...
-
frania: śliczna buba :) To ja się też pochwalę moją Ulcią
-
no więc wróciłam do domu po usg :) Generalnie jest dobrze. Tzn maleństwo rośnie rozwija się itp. Natomiast mam zrobić dodatkowo badania w kierunku tarczycy, bo to już koniec 14t a ja nic nie przytyłam... kompletnie - wahnięcie 300g przez cały czas.... zeberka: to ja bardzo chętnie, mam stos koszulek męża do prasowania a i kolejne ulci się suszy ;) dziubala: pozałatwiałaś wszystkie sprawy na dziś??
-
DaffodilAniaBAle napisałyście :) Super Odpowiadam więc hurtowo: na USG idę dziś na 17, zaraz ma przyjechać babcia do Uli więc będę mieć chwilę dla siebie.... muszę się jeszcze wybrać na zakupy jakiś spodni ciążowych bo w obecne przestaję się już mieścić ;) Dziubala: Ula na oczka dostała krople 3 x po 2krople trochę pomogło ale wciąż jeszcze ma nieco czerwone i spuchnięte, ale od niedzieli odstawiłam truskawki i wszelkie kropy na ciałku schodzą więc może to jednak to... jak do jutra nie poprawią się oczka to będę się umawiać na kolejną wizytę.... Ale na szczęście pojawiły się już maliny i jagody więc Ulcia ma co jeść zamiast truskawek - mały owocowy stwór :) Kciuki za USG zaciśnięte ze wszystkich sił :) No i mam nadzieję, że oczka Uli wrócą do normy. A swędzą ją? Trochę ale trze ślepka głównie po kroplach więc w sumie to nie bardzo ;)
-
Ale napisałyście :) Super Odpowiadam więc hurtowo: na USG idę dziś na 17, zaraz ma przyjechać babcia do Uli więc będę mieć chwilę dla siebie.... muszę się jeszcze wybrać na zakupy jakiś spodni ciążowych bo w obecne przestaję się już mieścić ;) Dziubala: Ula na oczka dostała krople 3 x po 2krople trochę pomogło ale wciąż jeszcze ma nieco czerwone i spuchnięte, ale od niedzieli odstawiłam truskawki i wszelkie kropy na ciałku schodzą więc może to jednak to... jak do jutra nie poprawią się oczka to będę się umawiać na kolejną wizytę.... Ale na szczęście pojawiły się już maliny i jagody więc Ulcia ma co jeść zamiast truskawek - mały owocowy stwór :) A ja przewrotnie zostawiam sobie rzeczy do prasowania na wierzchu, jakbym miała w szafce to pewnie nigdy bym się do tego nie zabrała ;) Tylko mój mąż na szczęście nie chodzi w koszulach, tylko zwykłych t-shirtach :) krolowa_angielska: jak wyzdrowiejesz daj znać to się na pewno umówimy no i jak się ciut pogoda poprawi... Jakby co mam wolny piątek...
-
hej hej :) Ja byłam cały weekend na naszej działeczce w górach :) wróciliśmy wczoraj po południu i jak zawsze trzeba odkurzyć mieszkanie i uprać całą rodzinkę ;) więc tym samym góra prasowania rośnie lawinowo a mi się nie chce do tego zabrać :( Więc przy komp. zasiadłam dopiero teraz w zasadzie, ale mam tak dość że nawet nie specjalnie chce mi się pisać :( Ula jest ostatnio tak marudna że już nie wiem co z nią robić :( Jutro chyba przejdę się z nią do naszej pediatry - coś ma czerwone oczka i trochę ją wysypało, Chyba że to alergia na truskawy którymi się ostatnio objadała. Moje dziecię to istny owocowy pochłaniacz :) wszelkie truskawki, maliny, jagody i inne sezonówki znikają w okamgnieniu Jutro umawiam się na wizytę do gina na usg genetyczne :) Przynajmniej zobaczę maleństwo, mam nadzieję że wszystko ok.
-
krolowa_angielskaNiestety jutro jedziemy załatwiać sprawy chrzcinowe, a w środę na szczepionkę...:( Ale po niedzieli do piątku nie mamy żadnych planów na razie W takim razie będziemy się umawiać na po niedzieli :) poniedz. - czw. bo w piątek to nie wiem czy znów nie pojedziemy na działkę (na razie do potwierdzenia jeszcze) :) Już się cieszę :)
-
krolowa_ angielska: w sumie to nie mam.... ja to chyba w ogóle odzwyczaiłam się od alkoholu.... od kiedy jest Ula (starsza córcia) to pijam głównie szampana na sylwestra ;) A palić nigdy nie paliłam więc z tym akurat nie mam problemu ;) W takim razie koniecznie musimy się spotkać Nareszcie jakaś chętna :) ale to jutro w środę albo dopiero po niedzieli bo wyjeżdżamy na 4ry dni.... Ale zamiast drineczka zrobiłam sobie inna przyjemność: słuchawki na uszy i ulubiona muzyka na prawie full.... Ula śpi więc bez słuchawek nie dałoby się puścić tak głośno....
-
franiaA propos drinka to właśnie sączę piwko z sokiem malinowym a ja nie mogę :(