
nikawa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nikawa
-
A czy posyłasz go na jakieś dodatkowe zajęcia ruchowe? Z moim synem jest dość podobnie... W dodatku mieszkamy w kawalerce i w domu go roznosi. Czekam na lato, pewnie od rana będziemy w piaskownicy :)
-
Ulla, tym się nie martw. Ja potrafiłam czytać i pisać dość wcześnie. Do przedszkola nie chodziłam. A w zerówce byłam szczęśliwa, że potrafiłam wykonać zadania bez wysiłku. Były też zabawki. Mój starszy brat wypożyczał dla mnie książki w bibliotece szkolnej (przy okazji nabijał sobie ilość na karcie;). Ja się nie nudziłam. A nawet nie pamiętam nauki czytania. Moja mama wspomina, że siadałam jej na kolanach i czytałam z nią gazety :) ponoć wykazywałam spore zainteresowanie. Myślę, że starsze rodzeństwo też mogło mieć na to wpływ. Ulla, w szkole dzieci głównie utrwalają wiadomości, które wynoszą z domu (przynajmniej na tym pierwszym etapie nauki).
-
flaflusiowa86, pomyślałam o tym samym ;) Pampersy, mleko to obowiązek. Muszą być. Rodzice muszą zapewnić. Jeszcze polecam płyty z muzyką. Jest bardzo wiele ciekawych.
-
Farbujemy włosy?
nikawa odpowiedział(a) na DorotaM1986 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Ja podczas ciąży cieszylam się objętością włosów i nie farbowałam...tak na wszelki wypadek ;) Ale przeczytałam kiedyś artykuł o kobietach, które podczas ciąży musiały przyjmować chemioterapię... I one się "śmiały" z "problemów" zdrowych kobiet. Bo trudno jest porównać farbowanie włosów, do tego czego one muszą doświadczać...na szczęście rodziły zdrowe dzieci. Bardzo mi to utkwiło w pamięci. Jeżeli nie musisz nie farbuj, siwy włos, to nie dramat, te 9 miesięcy można się "poświęcić", ale jeżeli masz być przez to szczęśliwsza, to użyj właściwej farby w salonie fryzjerskim i bądź piękna ;) -
Dobrze trafiłaś :) witaj! Pięknej i zdrowej ciąży życzę :) gratulacje!
-
Ulla, a czy to już ostateczna diagnoza? Czy jeszcze coś się może zmienić? U mojej Maleńkiej też słyszano szmery, też wycisnęło to ze mnie łzy...pojechałam do kardiologa. Miała jakiś otwór. Nawet z tego powodu dostała od Państwa darmowe pneumokoki (przysługują w tej sytuacji). Kontrola po pół roku. Byliśmy dwa tygodnie temu. Szmery nadal sie pojawiają, tzw. Szmery niewinne, ale dziurki/otworu już nie ma. Serce zdrowe. Już nie musimy jechać do kontroli, chyba, że pojawi się kiedyś wysoka temperatura "bez przyczyny". Właściwie dobrze, że zostwło to wykryte wcześnie. I jeszcze pani Kardiolog powiedziała, że szmery mogą się pojawiać nadal, a najbardziej są słyszalne podczas infekcji. Ponoć jest to naturalne. Ulla, jestem z Tobą! Trzymaj się! I nie załamuj! Musi być dobrze!
-
Margeritka, ale to będzie dobra zmiana czasu. Jeżeli moje dzieci budzą się o 6:00, to teraz będzie 7:00 odkąd mam dzieci, to lubię czas letni ;) Ostatnio synek śpi nieco dłużej, ale córcia przez dwa tygodnie budziła się o 5:00. I już nie było szans, by ją uśpić. Od tygodnia jest lepiej, bo pobudka o 5:50. Dzieciaki zasypiają przed 20:00, chyba nie mam na co narzekać ;)
-
Książka jest już z nami. Poznajemy losy wyjątkowych Rycerzy :) dziękujemy!
-
U nas roczek za dwa tygodnie :) Podobnie, jak Ty mamy zabawki oraz ciuszki. Również mnie pytano o prezenty, szukałam i znalazłam:MEMO z Czu-Czu (bo nie mamy, a jestem tym zauroczona), klocki lego duplo (zestaw dla dziewczynki, o dziwo z duplo mamy tylko dwa małe zestawy po synku, a widzę, że H. je lubi ;) i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie poprosiła o książki: "Księga dźwięków" oraz "Bardzo głodna gąsienica" ;) Pięknych, kolorowych urodzinek życzę! Gratulacje dla Rodziców...przetrwaliście ten rok!!! :)
-
Drewienko, sprawiłaś mi ogromną niespodziankę. Dziękuję. Ten uśmiech, który właśnie się pojawił moich ustach dla Ciebie :)
-
Witam serdecznie i trzymam kciuki za przyjemne i owocne starania :)
-
domi81 nikawa a może takie małe puzzle 9-cio lub 15 -sto elementowe? one mogą być fajnym i nie drogim upominkiem, a co do baniek mydlanych to fajna sprawa muszę się też zaopatrzyć w wersję "do torebki " Właśnie wróciłam od mamy, wiało i wieje okropnie! Domi, byłam w hurtowni. Zwróciłam uwgę na puzzle, ale takie minimum 60-100elementowe ;) mój synek układa 150. Muszę się tylko dowiedzieć, czy jedno z niepełnosprawnych (fizycznie) dzieci jest w stanie układać puzzle... Widziałam też fajne kolorowanki piaskowe za ok. 7zł. Zdrówka dla Was Wszystkich!
-
Marzen@ ależ jesteś niezdecydowana, a już mi się miło zrobiło i chciałam podziękować :p Ale i ode mnie masz głosik, przez ostatnie dwa miesiące wciąż na Ciebie wpadałam i konsekwentnie zwracam na Ciebie uwagę w konkursie na Użytkownika Miesiąca. Mój głos dla/na marzen@ .
-
Mają zabrać do domu, ale wyobrażasz sobie, żeby nie chcieli od razu rozpakować ? ;)
-
A u mojego syna zostało 8 osób w grupie. Pozostałe dzieci chorują, w tym 6 osób ma ospę :/
-
domi81 ale tak w ogóle to nigdy nie obchodziłam tego dnia, bardziej Dzień Chłopaka a tak sobie teraz uświadomiłam że mój mąż nic nie dostał a w pracy moi koledzy prezent dostali heheh No ładnie! Buhaha! :) A ja się wczoraj dowiedziałam, że jest Dzień Dziewczyn, jakoś w październiku. Kto obchodzi te wszystkie święta? ;)
-
To chyba najtrudniejszy konkurs...dla Redakcji :) Wszystkie Księżniczki są cudne! Przesyłam gratulacje dla wyróżnionych, i łaskotki w piętki dla wszystkich! :)
-
Gratuluję! A ja muszę kupić płytę :p Dziękujemy za konkurs, synek bardzo się zaangażował, co mnie cieszy, a prace, które powstały pod jego małymi rączkami stały się prezentem dla Dziadka na urodziny :) Bardzo dobrze spędzony czas! Miłego oglądania!
-
Ślicznie dziękujemy za wyróżnienie. Bardzo wymagający konkurs. My również nauczyliśmy się robić kapelusz. Bezcenna umiejętność :)
-
W sobotę pojadę do hurtowni i może coś mnie skusi. Bańki, jak już pisałam, to nienajlepszy pomysł, żeby 20. dzieci jednocześnie miało płyn w ręku Ale dziękuję za propozycję.
-
Bańki, to fajna sprawa, ale mam obawy, że jak każdy przedszkolak będzie je chciał otworzyć, to Panie stracą kontrolę/ panowanie nad sytuacją i będzie mokro w sali ;) W ogóle to myślałam, że wszystkie dzieci lubią bańki mydlane. Ja zawsze miałam jedno opakowanie w torbie, żeby rozładować sytuację w razie jakiegoś upadku, lub na widok płaczącego dziecka. Kiedyś uspokoiłam w ten sposób czyjeś dziecko w tramwaju. Nie mogli sobie z nim poradzić rodzice. Myślę, że było po prostu zmęczone i przez to płakało. Ja jechałam z synkiem. Nagle wyjęłam bańki i zaczęłam dmuchać. Dziecko zaczęło się śmiać, a wszystkim ulżyło ;) A moja córa BOI się baniek :/ na ich widok wpada w histerię. Mam nadzieję, że jej to szybko minie.
-
I ja przesyłam życzenia zdrowia! Potrzebuję inspiracji! Dziewczyny macie pomysł na prezent zajączkowy dla przedszkolaków? Coś niedrogiego, fajnie, żeby było kreatywne, i trzeba pamiętać, by każde dziecko było w stanie to wykonać/tym się bawić. Synek jest w grupie integracyjnej, gdzie jeden chłopiec ma niewykształcone palce u rąk. Choć z kolorowaniem całkiem nieźle sobie radzi... Na razie pomyślałam o dziurkaczach ozdobnych (6zł). Ale chcę mieć więcej pomysłów, żeby zaproponować reszcie...
-
Rozumiem. Dziękuję :)
-
I do nas zapukały dziś nagrody. Bardzo dziękujemy, rzeczywiście świetny pomysł z tym dziurkami :)
-
Moniska, zrozumiałam polecenie. Tylko się zastanawiam, dlaczego tak długi jest czas oczekiwania na wyniki ;) Dostosowałam się.