Skocz do zawartości
Forum

nikawa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nikawa

  1. Ja też jestem wierna BAMBINO :) Grube, drewniane. A dla dzieci około rocznych poleciłabym na początek do nauki trzymania pisak wodny z matą wodną. Dziecko może wyjeżdżać po za matę, ale nic złego się nie dzieje, bo to 'tylko' woda. Może rysować po sobie...ewentualnie radziłabym wlać wodę przegotowaną ( lub mineralną), twk na wszelki wypadek, gdyby dziecko chciało się zassać ( mój synek tak robił). I można wybrać mini matki wodne, czyli takie kolorowanki, które maluje się wodą. Po jakimś czasie wszystko znika i można odkrywać ten sam obrazek w nieskończoność. Myślę, że to ciekawa opcja przed-kredkow :)
  2. Margeritka, a czy w pokoju masz chłodno? Mój syn tak robi od urodzenia ;) Żeby mieć pewność, że nie ma gołych pleców, to mu pod piżamę zakładam bodziaka ( już go nie spinam, bo nie ma na niego rozmiaru ;) ale jest włożony w spodnie, co mnie uspokaja. Kiedyś chciałam, żeby chociaż spał w skarpetach. Ale wciąż je ściągał. Poddałam się. Zresztą karczek ma ciepły, stopy również. Zauważyłam, że jak jest mu zimno ( niezwykle rzadko), to jakoś sam się przykrywa. A jak był mniejszy, to w takich momentach nigdy się nie odkrył. Także głowa do góry. Nasze dzieci są cieplejsze od nas ;)
  3. Ja polecam grę Tik tak Bum. Gra polegw na tym, ze gracze podają sobie tykającą bombę wymieniając skokarzenia do odkrytej karty ( karty są o różnej tematyce np. Co kojarzy się z lodowką, apteczką, lotniskiem, lasem...) to jest nardzo słowotwórcza gra. Wg instrukcji Przeznaczona dla dzieci od 5.lat, ale 4. latki też sobie świetnie radzą. Podawana bomba w pewnym momencie wybucha, i osoba, która z nia została zabiera kartę ze stosu, kto ich uzbiera najwięcej ten przegrywa. Ale tak naprawdę nie ma przegranych, bo tu głównie chodzi o słowotwórstwo ;) A dla odmiany można wymyślić swój sposób na wykorzystanie rekwizytu ' bomby'. Zostało postawione pytanie dotyczące literek. Otóż można zapisać na kartkach litery alfabetu i polei je odkrywać. Gdy ktoś odkryję literkę K to podajemy sobie tykającą zabawkę podając słowa na literkę K. Przy młodszych dzieciach można wykorzystać książkę pt. Mam oko na litery. Otwieramy na stronie z wybraną literą, żeby dziecko dla ułatwienia miały przedmioty, na tę literę. Podczas takiej zaby wiele się zapamiętuje.
  4. Moja 6. miesięczna córka odkryła, że jak wyda z siebie głośny dźwięk, to ktoś ją wyjme z łóżeczka. I tak nas testuje każdej nocy ;) A mój 4.letni syn ostatnio odkrył, że popcorn wchodzi między zęby; że z octu, wody i sody można zrobić domowy 'wulkan' ( pamiętaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody); Odkrył, że jak się obgryza paznokcie, to się ich nie ma...; Odkrył, że jak się powie wierszyk babci, to się pojawia słodyczek ;) I jeszcze odkrył dwa zęby siostry. ( mamusia była pierwsza, ale ciiichosza ;)) Moi mali odkrywcy ;)
  5. Córkę oczywiście też;) Czasem zapominam, że ona też będzie duża...ech.
  6. Ulala, szalone dziewczyny! Rozumiem, że każda z powyższych odpowiedzi otrzymuje książkę? Jeżeli książka jest jedna, to jury ma problem. Brawo! :) A ja będę wspierać syna w jego wyborach. Mam nadzieję, że będą właściwe ;)
  7. Powieliłam. Przepraszam:( czy jest moderator, który mógłby jeden wpis usunąć? Do słuchania polecam Bajki Samograjki. Najciekawsza jest płyta z "kotem w butach". Dobrze się też słucha, bajki o " trzech świnkach" czyt. m.in. przez Jungowską i Małgorzatę Kożuchowską
  8. Rozpisałam się o czarno- białych i zapomniałam polecić coś od siebie. Otóż na początek polecam wierszyki rymowane Brzechwy o Tuwima nie trzeba chwalić, bo to wiadomo;) ale polecam wierszyki Agnieszki Frączek, Msrcina Brykczyńskiego, właściwie wszystko, co z pod ich pióra, czy też klawiatury wyszło, jest bardzo dobre. Dla dwulatków polecam serię o Kici Koci (wyd Media Rodzina). Doskonała przy nauce mówienia. Wspomnianana seria MAMOKO. Dla mnie jest genialna! I kolejne wydania. Teraz ' kochamy się w " mam oko na litery" i " mam oko na liczby". Seria o LALo wywnctwa Zakamarki ( ja najbardziej lubię " Lalo gra na bębnie", pojawia się mnóstwo onomatopei). U nas sprawdził się też ( po prostuodam tytuły, zeby się nie rozpisywać, a jak będą pytania to odpowiem ;)): Seria o "Franklinie" Seria o "Mamie Mu" Seria o "Panu Kuleczce" Seria "Mądra Mysz" ( np"Mam przyjaciele śmieciarza"...) W"Wesoły Ryjek" - Wojciecha Widłaka, Ciocia Jadzia - Elizy Piotrowskiej Ostatnio namiętnie czytamy i słuchamy baśnie ( stary, dobry kanon;)) "piotruś Pan" I wiele, wiele innych. I czekam aż syn będzie miał ochotę na Grzegorza Kasdepkę. Jestem pod urokiem jego dziecięcej twórczości. Ciekawa, wesoła, przemyślana i lekka. ( przyznaję, że jestem książkową mamą :)).
  9. Rozpisałam się o czarno- białych i zapomniałam polecić coś od siebie. Otóż na początek polecam wierszyki rymowane Brzechwy o Tuwima nie trzeba chwalić, bo to wiadomo;) ale polecam wierszyki Agnieszki Frączek, Msrcina Brykczyńskiego, właściwie wszystko, co z pod ich pióra, czy też klawiatury wyszło, jest bardzo dobre. Dla dwulatków polecam serię o Kici Koci (wyd Media Rodzina). Doskonała przy nauce mówienia. Wspomnianana seria MAMOKO. Dla mnie jest genialna! I kolejne wydania. Teraz ' kochamy się w " mam oko na litery" i " mam oko na liczby". Seria o LALo wywnctwa Zakamarki ( ja najbardziej lubię " Lalo gra na bębnie", pojawia się mnóstwo onomatopei). U nas sprawdził się też ( po prostuodam tytuły, zeby się nie rozpisywać, a jak będą pytania to odpowiem ;)): Seria o "Franklinie" Seria o "Mamie Mu" Seria o "Panu Kuleczce" Seria "Mądra Mysz" ( np"Mam przyjaciele śmieciarza"...) W"Wesoły Ryjek" - Wojciecha Widłaka, Ciocia Jadzia - Elizy Piotrowskiej Ostatnio namiętnie czytamy i słuchamy baśnie ( stary, dobry kanon;)) "piotruś Pan" I wiele, wiele innych. I czekam aż syn będzie miał ochotę na Grzegorza Kasdepkę. Jestem pod urokiem jego dziecięcej twórczości. Ciekawa, wesoła, przemyślana i lekka. ( teraz już wiecie, że jestem książkową mamą :)).
  10. Margeritka, książeczki czarno- białe rzeczywiście potrafią zaintsować najmłodsze maluchy, ale bardziej polecam samodzielne wykonanie takich 'obrazków'. Można wydrukować gotowce, a jest tego sporo w Internecie lub kupić szablon np. Ze zwierzętami, owocami i zamalować środek czarną kredką... Gdy się ma starsze dziecko, to można poprosić, by ono to zrobiło, dla rodzeństwa. Następnie takie obrazki można doczepić do barierek w łóżeczku. Obrazki mogą zmieniać miejsce, niech ' wędrują' po łóżeczku, oczywiście po za zasięgiem leptycznym niemowlęcia ;) Takie obrazki wydają się być tańszym rozwiązaniem ;)
  11. nikawa

    Rysowanie

    Olamanola, pytasz o sposób, czyli zależy Ci na tym, żeby synek jednak trzymał w ręku kredkę, prawda? A lubi wycinać nożyczkami? Mój syn na początku nie lubił kolorować, za to wszystko ciął ;) końcu zaczął kolorować, najpierw uzywając jednej kredki...teraz nawet się stara nie wyjeżdżać, choć jeśli chodzi i rysowanie, to już inna na bajka. Pani ostatnio poprosiła do niego psychologa, bo jak to możliwe, że dziecko pisae literki, a rysować nie umie..hehe...cóż nie każdy musi być artystą, jak już wyżej wspomniano. Jeden z moich sposobów, żeby moje dziecko chwilę te kredkę potrzymało jest taki, że gdy jemu na czymś zależy (bajka...) to mówię, dobrze, włączę Ci tę bajkę, ale najpierw chciałabym, żebyś pokolorował tylko ten jeden obrazek. Raz nawet zapytał. ' mamo chcę bajkę, ale może coś najpierw pokoloruję? Ale tylko jedno!' ;)
  12. A jak ćwiczyłaś? Ja się bawię z córą. I podczas tej zabawy obracam ją, robię rowerek, masuję stopy, dotykam prawą nogą lewą rękę i na odwrót... Mała bardzo lubi te ćwiczenia. Po za ty dużo leży na brzuszku, dookoła ma zabawki, najpierw sprawdzam, która ją zainteresuje danego dnia, i tę zostawiam. Sama zmieniam pozycję, wtedy ona wodzi za mną wzrokiem, i przez jestbzmuszona, by się przynajmniej obrócić na bok. Probuje, ale jeszcze sama się nie obraca. 1.go skończy 6 miesięcy :)
  13. nikawa

    Serwus!

    Dziękuję za miłe przyjęcie :) błogich chwil mam malutko przy dwójce, ale postaram się tu zaglądać. Myślałam, że wezmę udział tylko w konkursie, ale już widziałam inne tematy, które mnie interesują, więc zostaję :) Taka fajna stronka, a ja dopiero na nią trafiłam...;p
  14. nikawa

    Serwus!

    Dzień dobry wszystkim! Przesyłam dużo słońca z Poznania :) Jestem mamą chłopca i dziewczynki. Syn w przedszkolu, córa delektuje się maminym mleczkiem, a mama korzysta, że przy tej delektacji dzieć zamknął oczka i piszę do Was/ u Was :)
  15. A oto nasza Panna Kreseczka stworzona z wyciorów i z kulki styropianowej. Karol wybrał ulubione kolory swojej siostrzyczki do jej wykonania: czerń, biel i czerwień. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Brat pięknie zabawia siostrzyczkę odgrywając scenki z Panną Kreseczką w roli głównej, a Haneczka jest żywo zainteresowana. Mamy nową zabawkę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...