
ola2710
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ola2710
-
Przy szyciu dają znieczulenie miejscowe (lidokainę). Troszkę jednak,mimo wszystko,i tak czuć-ale też bez przesady (mam koleżankę uczuloną na lidokainę-nie mogli jej znieczulić,więc zszywali bez;koleżanka traumy jakiejś nie ma,a odporna na ból nie jest jakoś wybitnie..).
-
Cora,chyba wiele dzieci ma z tym problem na początku - pocieszę Cię,że później to mija:) Co do Waszej obecnej sytuacji:są dzieci,które jedzą szybko,a efektywnie,i są też takie,które godzinami wiszą na piersi,przysypiają i znów jedzą.Nie wiem,co jest lepsze - mój np był z tych wiszących,a też ulewał sporo. Możesz spróbować go po chwili jedzenia podnieść,by odbił,i potem karmić dalej.Czasem jednak i to nie pomaga,a ulewanie samo mija...Maluszki mają malutkie żołądki,nieprzystosowany do końca układ pokarmowy,na to wszystko trzeba im czasu. Jak będzie u Ciebie położna środowiskowa,to pewnie zważy małego - zobaczysz,czy dobrze przybiera na wadze (u takich maluszków to jest ważny wyznacznik "zdrowia").I możesz o tym powiedzieć pediatrze na pierwszej wizycie,może sprawdzić,czy dziecko nie ma refluksu. Wiem,że dziewczyny,które miały podobny problem,stosowały m.in.poduszki kliny (by dzieci nie leżały na płasko) albo podkładały książki pod nóżki łóżeczka tak,by był spadek-to na pewno przynosi jakąś ulgę dzidzi...
-
Aniolmag,ja nie mam wyboru -w mieście mam 2 żłobki,do publicznego nie mam szans,więc zostaje drugi prywatny.Dowiadywałam się już od koleżanek,które tam posyłały dzieci,i jest ok:) Ale wiadomo,że się boję,na pewno będę to bardziej przeżywać niż Staś... Na dziąsełka u nas tylko dentinox (choć ostatnio nie chce buzi otworzyć,gdy się z tym zbliżam).Gryzaczka nie chce,masażu dziąsełek też już nie chce;gryzie wszystko i wszystkich,gdzie tylko się da...(moje piersi też,ale staramy się,by tego nie robił)
-
Nikawa,wiem niestety,że po zakończeniu kp nie będą takich fajnych rozmiarów...ale i teraz już nie są takie duże,jak na początku-laktacja się unormowała.Ba,do tego mam jedną pierś zauważalnie większą;)Ale co tam,nasze ciała się zmieniają z wiekiem i z doświadczeniami.Zresztą,chciałabym mieć co najmniej dwójkę dzieci,więc zdaję sobie sprawę,że mogę wyglądać gorzej :) Co do ruchu też się zgodzę z,Tobą-latanie przy nich nie zastąpi ćwiczeń,choć nierzadko są bardziej wyczerpujące.
-
Zwykle nam się udaje:) mały zwykle komunikuje się za pomocą bliżej nieokreślonych dźwięków,ale dajemy radę
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Bettyy,dziękuję:) Na szczęście tym razem pamiętał;D -
Ja miałam mniejszą (lekko ponad 2 cm),ginka nic z nią nie kazała robić-mówiła,że "to powinno się wchłonąć samo",a jeśli nie,to "będziemy się tym później zajmować".Zauważyła ją na pierwszej wizycie w 6 tc,przez kolejne dwie też torbiel była;ok 16 tc (wróciłam do swojego starego gina) zaczęła zanikać.Nie brałam żadnych leków,gin potwierdzil,że przy tak małej torbielce,nie przeszkadzającej dzidzi,nic się nie powinno dziać.Problem byłby,gdyby rosła lub była duża i zaczęła przeszkadzać dziecku-ale na to też mają sposoby. Także głowy do góry dziewczyny,będzie dobrze! :)
-
Widzę po suwaczku ile jesteś po porodzie i powiem Ci odnośnie tych włosów-to normalne;) Ja byłam mniej przerażona,bo miesiąc po porodzie poszłam do znajomej fryzjerki i powiedziała,że w 3-4 mies będą wypadaly.Nie wierzyłam,ale miała rację:)wiem,że to strasznie wygląda,ale po prostu wypadają nam te,które powinny,a nie wypadły,w czasie ciąży,i wydaje nam się,że łysiejemy..Polecam łykać witaminki (Np te co w ciąży) i zapytać fryzjera o szampon przeciw wypadaniu-ja kupiłam u swojej fryz.jakiś profesjonalny i jestem zadowolona. Jeśli Cię to jednak martwi,to zrób może podst badania-morfologię i może TSH (sucha skóra,wyłupiaste oczy-mogą sygnalizować problem z tarczycą,zawsze warto sprawdzić). Szczerze mówiąc wszystkie Twoje punkty miałam :) nie powinnaś ich bagatelizować,ale jeśli okaże się,że ze zdrówkiem ok,to daj sobie czas-nasze ciała wykonały ogromną pracę,musi minąć trochę,zanim wrócą do "normy". A na koniec-jak dopada mnie kompleks mojego obecnego brzucha (bo nie jest tak płaski,jak kiedyś) ,to od razu myślę "ale chociaż nie mam rozstępów":)ewentualnie "mam zdrowe-odpukać -dziecko":)polecam!
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Katarzyna1234,mój pamięta o rocznicy 1szej randki i o walentynkach (których ja jakoś nie obchodzę..).Ciekawe,czy znowu zapomni o moich urodzinach (mam jutro,więc szybko się przekonam).W,zeszłym roku zapomniał i baaardzo mi było przykro,zwlaszcza że byłam w ciąży -hormony jeszcze to spotęgowały...Chłopy:/ -
Kasia,też nas czeka żłobek...i też to przeżywam.Zwłaszcza jak widzę,że on taki "synuś mamusi" na razie..Staramy się przyzwyczajać do innych osób i idzie to dobrze,ale wiadomo-jest na piersi,lęk separacyjny teraz,ząbki,to wszystko robi swoje.. A czy Ty szczepiłaś małą na te dodatkowe rzeczy?zastanawiam się nad tym przed żłobkiem...
-
...od zębów,ciekawe... Właśnie dlatego uważam,że czasami lepiej zrobić badania na własną rękę,bo potem idziemy do lekarza,a on wróży z fusów,i-tak jak mój-na wszystko ANTYBIOTYK.Na grypę,przeziębienie,czy inny katar i złe samopoczucie...Nie mówię,że antybiotyk jest be,tylko nie na wszystko...
-
Becikowe i porodowe (proszę o radę)
ola2710 odpowiedział(a) na MadlenStorm temat w Noworodki i niemowlaki
Hmm,utwierdzacie mnie zatem w przekonaniu,że nie ma czegoś takiego:) -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
To,że raczej się nie odpocznie,to wiem-może się źle wyraziłam...jak pomyślę o pakowaniu się i dziecka tam,to chyba busa bym wynajęła;) Jak na kilka dni przeprowadziłam się do mamy (200 m dalej;),to autem sobie wszystko przewoziłam,a potem i tak wracałam po jakieś rzeczy:) -
Avril,co znaczy,że zbrzydłaś? Każda z nas wygląda pewnie inaczej niż przed ciążą,ale niekoniecznie oznacza to zbrzydnięcie:) no i trzeba na to patrzeć pozytywnie:ja Np widzę,że ważę 2-3 kg mniej niż przed,ale mam troszkę inną budowę ciała (większe i inne piersi,inny brzuch-nie jak u nastolatki).I to jest piękne!bo oznacza,że widać choć trochę,że jestem matką:)
-
Z zapaleniem odpukać ok:)lekarz mówił,że to się często zdarza podczas kp (dużo estrogenu,bakterie mają świetne warunki do życia..),a ja jeszcze mam tendencje...ale nic to,już po wszystkim chyba;) Aniolmag,jak Twoja mała z tymi wynikami?Byłyście już u lekarza? Trzymam kciuki,by było ok! Ja odwrotnie w ciąży-okaz zdrowia:)ale mam wrażenie,że to może przez witaminy,które łykałam codziennie.Teraz też łykałam,i jak mi się skończyły,pomyślałam,że może już wystarczy...i po 2 dniach zapalenie ..więc znowu łykam:) Jej,też mamy ząbkowanie...jestem jak zombie...masz rację,twarde jesteśmy :) co innego nam pozostało;) Pozdrawiamy!
-
Becikowe i porodowe (proszę o radę)
ola2710 odpowiedział(a) na MadlenStorm temat w Noworodki i niemowlaki
Tajemnicze "porodowe"...hmm...nigdy o tym nie słyszałam..Internet też nie wie (ale szukałam szybko i tylko w Tel,może dalej gdzieś coś jest...).. ;) Monika-od razu mi się przypomniało po Twoim poście,jak pani w urzędzie myliła się kilkakrotnie i wywalała kartki,a potem źle jej się skserowało...Zero myślenia i pójścia z duchem czasu...Już u nas w pracy bawimy się w skanowanie i zapisywanie,ale dla urzędów ta funkcja pewnie niedostępna jeszcze;) -
Marti,gratuluję w takim razie przemiany materii:) nie wszystkie jednak mamy to szczęście niestety-i mogą za ten stan współodpowiadać m.in.owoce.Każda z nas robi,jak uważa za słuszne-ja tylko przekazuję to,co usłyszałam ( i co jest logicznym wywodem pana dr). Też czytałam o miodzie..ale też nie dajmy się zwariować-jeszcze Dziewczyny zobaczycie pewnie,co się będzie działo,jak po porodzie zdecydujecie się karmić piersią-gwarantuję niezapomniane atrakcje w postaci totalnego zdezorientowania nt diety podczas karmienia...;)
-
Też nie szczepiłam na nic dodatkowego.Chrześniak od 3 roku życia chodzi do przedszkola,też nie był dodatkowo szczepiony,i odpukać jest ok.Nie mam natomiast doświadczenia jeśli chodzi o żłobki...
-
Becikowe i porodowe (proszę o radę)
ola2710 odpowiedział(a) na MadlenStorm temat w Noworodki i niemowlaki
Monika,może nie tyle chcą poniżyć,co -jak to urząd-żyją własnym życiem... Nie miałam dotąd okazji starać się o podobne świadczenia pieniężne,nie wiem zatem jak to wygląda,mogę tylko podejrzewać-(uwaga,narzekanie typowego Polaka ;)-że zabrać obywatelowi $ w postaci podatków,składek czy innych opłat od tego,że oddychamy,jest łatwo,tylu warunków formalnych nie trzeba spełniać,ale jak już my coś chcemy od państwa,to jakbyśmy się starali co najmniej o kredyt hipoteczny na 30 lat,a nie 1000 zł... Ja się tylko cieszę,że u mnie skończyło się na 2 wizytach tam,choć mogło być o wiele gorzej-kazałam sobie wyjaśniać,po co pani chce ode mnie papierku X,skoro dostała ode mnie Y,na którym są niezbędne jej informacje.Albo jak chciała papier na to,że mój M.nie pobrał już becikowego w swojej gminie-dobrze dla niej,że byłam kulturalna,bo już mnie zagotowała w środku:najpierw dzwonię 2 razy,by się dowiedzieć,jakie dokum będą jej potrzebne,jestem u niej osobiście już 2gi raz,a ona mi po raz 1szy wyjeżdża z tym..sama to załatwiała:) -
Przypomniało mi się coś-może nie do końca to "szkodzi",ale też jest ważne. Widziałam niedawno w programie śniadaniowym wywiad z lekarzem gin,który opowiadał o zdrowej,zbilansowanej diecie ciężarnych.Najbardziej mnie zdziwiło (choć po namyśle to logiczne przecież...),że polecał baaardzo ograniczyć (o ile nie wyeliminować) owoce!Powód:"zapytajcie kobietę w ciąży,co ze składników odżywczych owoców zbuduje sobie jej dziecko,jaką część ciała,organ.Żadnej...".Logiczne to jest nawet-ok,witaminy czy węglowodany (z tym,że tu cukry proste) są,ale to samo będzie w warzywach czy Np kaszach,ryżu itp.To ważne,bo na wagę w ciąży należy uważać (bo trudno potem czasem zrzucić/bo kobiety z cukrzycą ciężarnych wiedzą o co chodzi pewnie;) W nast ciąży będę mądrzejsza;)
-
Ja mam -2.5 i -2.75 oraz astygmatyzm,rodziłam sn.Mój gin nawet mnie nie kierował do okulisty,nie przypominam sobie,żeby o to pytał jakoś dokładnie.A że jest to dr chuchający na wszystko,to podejrzewam,że obecnie nie ma to aż tak dużego znaczenia...Tak jak napisała Marti123-jakaś poważniejsza choroba oka pewnie kwalifikuje,ale mała wada pewnie nie...ale lepiej dopytać lekarza dla pewności
-
W ciąży zdecydowanie szkodzi nieumiarkowanie w tym,co się spożywa:) Dobrze,że wymieniacie produkty,które MOGĄ szkodzić (któraś z Was wspomniała o tymianku-wiadomo,że w małych ilościach nie zaszkodzi);i tak z każdym chyba produktem jest... Ja np słyszałam,żeby jeść wątróbkę drobiową (żelazo i inne skł),a od innej dr,żeby absolutnie nie jeść,bo tam się zbierają szkodliwe substancje..i bądź tu mądry :)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Joanna,my pojechaliśmy na kolację z małym:) niby mogliśmy zostawić go z moją siostrą albo mamą,ale nie chcieliśmy robić kłopotu (obie miały co robić,a do tego mały ząbkuje,nic nie chce jeść oprócz piersi...w restauracji karmiłam go tyle razy,że nie pamiętam;) Ale było bardzo miło,jedzenie super,i sam fakt wyrwania się z domu taki...oczyszczający ;) -
Becikowe i porodowe (proszę o radę)
ola2710 odpowiedział(a) na MadlenStorm temat w Noworodki i niemowlaki
Cichadoro,mojemu chłopu (że tak go brzydko nazwę,ale też bałaganiarz jeśli chodzi o dokumenty..) też brakowało jednego świadectwa.Ale szybko poszło,bo napisałam oświadczenie-od kiedy do kiedy pracował,gdzie,i to musiało paniom wystarczyć:) u Ciebie nie można tego załatwić oświadczeniem? W końcu na nim też trzeba dopisać klauzulę,że napisaliście prawdę,bo inaczej grozi odpowiedz.karna... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Natka,mój mały z grudnia,akurat od jakiegoś czasu ma jazdę na prowadzenie za rączki,i nie wiem,jak byśmy wszyscy wytrzymali taki "urlop"..nie wspominając o tym,że mały nie chce spać w aucie ;) (my z opolskiego,a nad morze...hen,hen,daleko) Ale w przyszłym roku na pewno będzie lepiej;) Dziś idziemy wieczorem z M.na kolację "rocznicową"-4.rocznica pierwszej randki;) wstyd się przyznać,ale to on o tym pamięta,ja zapominam...:)