Skocz do zawartości
Forum

kaja09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaja09

  1. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27ale i nasza przodująca ciężarówka Anetka się nie odzywa?! czyżby była już na porodówce?no i Kaja na kilka dni się zwichrowała... Kaja odmeldować się proszę:) qlczak a jak samopoczucie? hej hej!!! Jestem!!! normalnie się wściekam! mam w robocie taką jedną kobitę, kt,óra zaczęła razem ze mną tę pracę i normalnie jej się zapytałam czy chce zostać pracownikiem roku, bo wychodzi ostatnia, wiecznie jest "zawalona robotą" i wypisuj tony papierów - choć nikt tego nie robi i nikt jej nie kazał, ok,na to jeszcze w sumie zamykałam oko, tłumacząc,że kobita jest nadgorliwa i pedantyczna no niekórzy tak mają,że muszą mieć kurwa wszysttko zapisane,nawet jak ich to nie dotyczy i jeszcze se jebą szlaczek na koniec, ale w tym tyg przegięła...pochorowała się...i wzięła 1 (!!!!) dzień wolny..i na drugi dzień przylazła już do roboty, bo "taka się czuje winna,jak ma w domu zostać" i się kurwa trzęsłą, pociła, ledwo zipała, smarała, kaszlała i robiła z siebie bohaterkę, a teraz KURWA JA JESTEM CHORA!!!!!!!!!!!!!!! z nosa mi kapie, oczy szczypią, od 2 dni wracam z pracy i się kładę spać, zimno mi, kicham kaszlę i mam doła, bo jak nie mdłości, to rzyganie to krew to teraz grypa od jakiejś śmierdzącej pracownicy roku! jakbym miała mało!!!! a z miłych rzeczy to : 1: JEST WÓZECZEK!!!!! ALE ŁŁŁŁŁAAAAADNYYYY!!!!! 2: Wchodząc do apteki, zaszłam do takiego małego sklepiku obok, taki niby lumpex,ale wszystkie rzeczy są z datków (ludzie zostawiają zbędne rzeczy pod sklepem, w sklepie je sortują i sprzedają za grosze i kasa idzie albo na schronisko dla zwierzątek albo na badania nad rakiem itp) i oczywiście znalazłam milion ciekawych rzeczy-śmieci, w tym matkę edukacyjną FisherPrice'a i kilka ubranek dla maluszka - NOWIUŚKICH, jeszcze z metkami, gł H&M, a za wsz zapł 3 funty!!! A pani jak zobaczyła,że będę miała dzidzię, to mi naszykowała jeszcze całą reklamówkę ciuszków i 2 kocyczki, śliczne, jak na szydełku robione, normalnie się nie spodziewałam...miłe to było :)
  2. kaja09

    Sierpień 2009

    hehehe! wariatki! kurna nie pójdę dziś stąd! mój B normalnie fuka i huka już pod nosem a tutaj tak fajnie u nas...ehh...musze być sprawiedliwa i oddać laptoka na trochę...do juterka kobiałki!
  3. kaja09

    Sierpień 2009

    ..Ronia, ja własnie oblicz,że jak za tydz w czw pójdę na usg to mój skarbek też będzie miał akurat 12tc i 3 lub 4 dni !!!mam nadz,że też zobaczę taką śliczną buziunię...
  4. kaja09

    Sierpień 2009

    roniaalissspo to tu przeciez jestesmy nie?? Zeby sie wspierac. Tylko że ja z racji pewnych przejść czasem jestem wyjątkowo dobijająco denerwująca i marudząca itd. Stara!ale za to jakie teksty sadzisz!!! co jak co ale bez Ciebie pusto na forum!!!! ty 5-centymetrowa warstwo marudzącego tłuszczu ;) :36_2_49:
  5. kaja09

    Sierpień 2009

    OK,to teraz mogę już spokojnie się walnąć spać! Buziolki!!!!!! ps. Arianna, to Twoj tata się żle czuł ostatnio? mam nadz,że wraca do siebie szybciutko...jeśli nie Twój to sorki, ale musiałam znów coś pokręcić...kogo tato był chory? Wybaczcie,ale robi się nas tu mały tłumek ;)
  6. kaja09

    Sierpień 2009

    roniawitam wieczornie. Jestem strasznie zmolestowana ale jestem. Groszek ma crl = 60mm nt=1,4 w normie z przyziernością ok. Serucho bije słyszeliśmy 160bmp chromosomalne markery wszystkie w normie. Ryzyko urodzenia maluch z trisomią 21, 13 i 18 jest niskie wg wyliczeń: 1:19378, 1:146597 i 1:30143 młodziak od początku mega się wiertolił a później czkawki dostał i śmiesznie podskakiwał. Mam płytke dvd jutro może wrzuce na youtuba. boże!!!!!!!!!! Ale cudooooo!!!!!!!!! Piękne zdjęcie!!!!!!! Ronia nie masz bladego pojęcia jak my tu czekałyśmy!!!!!!!! Ale dzidziusia masz cudnego!!!!! Aż w szoku jestem,że tak pięknie widać w 12tc!!!! ściskam i całuję oba pulachy i ten śliczny noseczek!!!!!!
  7. kaja09

    Sierpień 2009

    no kurna, zrobiłam spaghetti co bysmy pojadly przy tych pogadzuszkach czekajac na Ronie a te spac poszly...bo padne! no nic, B sie krzywi,ze kompa mu zabieram i nawet na chwile nie moze, wiec tez zmykam. ide sie uwalic i lezec az mi sie spaghetii wchlonie :) Tosia, ja tez juz chce to usg!!!!! pisz jak tylko wrocisz!!!!! i zdjecia dawaj!!!!!! i czasem sie w Ronie niewidke nie baw, tylko prosto do nas walisz!!!!!! dobranoc Babolki!!!
  8. kaja09

    Sierpień 2009

    Tośka!!!! Poszłaś sobie? Tak bez "do widzenia" ani bez "buzi"????wracaj tu babo!!!!
  9. kaja09

    Sierpień 2009

    Ja myślę,że ona to robi specjalnie! trzyma nas w napięcu co by ciekawiej było, jak w serialu normalnie!!! ja to sie juz uzaleznilam od Was!!! lece na leb na szyje do domu i pierwsze co to buch kompa i czytam...co ta u was i ile zescie cholera naskrobaly jak mnie nie bylo, potem mi sie wszystko myli i w pracy mysle i rozpracowuje ktora co powiedziala...a jak tak dalej to do sierpnia to bedziemy tu niezla "mode na sukces" mialy!!!! :)
  10. kaja09

    Sierpień 2009

    Dziewczyny to nie jest śmieszne, co z ronia? I gdzie basia???
  11. kaja09

    Sierpień 2009

    hehehe...słyszałam,że przytulanko pomaga... ;)
  12. kaja09

    Sierpień 2009

    alisssMi len tez wlaczyl sie z samym poczatkiem ciazy, nawet jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem. No i trwa do teraz. na szczescie moj Ł. wyrozumialy i bardzo czesto mnie wyrecza. No i ja tez czasem mam przeblyski.No to swietnie dziewczyny ze wam lepiej. Ze mna chyba cos nie tak, jakis odwrotowiec bo u mnie sie chyba zaczyna. Wstac rano w ogole nie moge, a do sniadania mdli jak diabli, a z samego rana nic zjesc nie moge bo na wymioty zbiera, a mycie zebow to koszmar najgorszy i czesto od kilku dni konczy sie pawikiem. :((((( pozniej po sniadaniu juz ok. hehe Alisss...wiem coś o tym, u mnie właśnie od mycia zębów się zacęło, pierwszy pawik poleciał właśnie do umywalki, do tej pory myje je ze 30 sec i rura! normalnie marzy mi się prawdziwe kłów szorowanko!!! a Ty nie jesteś jakaś spóżniona z tymi mdłościami??? ja czyt,że są one do ok 12-14 tc i potem mijają, bo spada poziom hcg i łożysko przejmuje funkcje ochronna i jest barierą i wtedy już można jeśc wszystkie rodzaje jedzonka i nie ma już wstrętu ani przeczulenia na zapachy, bo to pow właśnie ten hormon i miał on za zadanie m im chronić zarodek przed toksynami z zewnątrz...chyba,że to ściema jakaś...nie wiem.pisze co czytalam....mam nadz,że mi wkrótce przejdzie.
  13. kaja09

    Sierpień 2009

    nie bój żaby maleńka!!!! cesarki tak od razu nie robią, najpierw dadzą Ci coś na wywołanie porodu, tak myślę, poza tym to masz jeszcze w sumie ponad 2 tyg,, bo tyle może mieć ta leniwa panienka poślizgu :) no i nie będzie tak źle, ja się pocieszam,że po 2 miesiącach ciągłego rzygania i bycia "zatrutym" to poród to będzie pikuś bo będzie trwał ze dwa dni i po sprawie, a nie zdychać tygodniami..i jaka nagroda zaraz po- śliczny różowiuśki bobas szukający maminego cycusia!!!
  14. kaja09

    Sierpień 2009

    łoooo...mnie też papryka odrzuciła, jak robiłam moją ukochaną sałatkę, to normalnie musiałam zrobić bez papryki...a ja UWIELBIAM czerwoną paprykę, mogłam ją jeść na chlebku z masłem i solą na kilogramy! a teraz papryka jest beee!!!
  15. kaja09

    Sierpień 2009

    hehehe! szczerbaty na suchary! dobre!!! tego jeszcze nie słyszalam!!! ja wcinam ale delikatnie mimo wszystko bo się boję o ten żołądek ,jem chlebek z serkiem śmietankowym i herbatke, zaszalalam z kilkoma plasterkami kiełbaski jedynie i ogólnie go oszczędzam...ale dałam nawet radę wypić dziś Kubusia...w końcu!!! bo mi krostki wyskoczyły już nawet na dekoldzie,czego nigdy w życiu nie miałam! w końcu jakieś witaminki!!!
  16. kaja09

    Sierpień 2009

    Anetko, ale się usmiałam jak czytałam jak mała była niezadowolona z pukania w jej "domek"...zupełnie jak uciszanie głośnych sąsiadów, hehehe!!!! nie ma co, ma mała charakterek i se nie da w kaszę dmuchać! :) rany, aż się nie chce wierzyć,że już za momencik będzie po drugiej stronie brzucha,ale fajnie!!!!!! czekam i tuptam!!!!
  17. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia...ładne imię...nawet przeszło mi przez myśl by tak córeczkę nazwać! ...a jak się czujesz? jak kurczak? ja na kurczaka jeszcze mam wstręt...jeszcze n ie ten czas chyba...ale kanapka z Krakowską poszła jak złoto..mmmm...nie pamiętam kiedy jadłam kiełbasę!!!! a właśnie! w Krakowie byłam aż raz,ale cuuuudny jest i w Wieliczce też byłam, dostałam ataku kklaustrofobii jak chodziliśmy do kopalni soli- wcale nie było wesoło :( ale mimo wsz miło wspominam..i Kazimierz też jest fajny :) ...może kiedyś jeszcze tam zajadę, pokazać dzidzi ojczyznę ;) A i pozdrawiam wszystkie nowe mamy sierpniowe!!!!!
  18. kaja09

    Sierpień 2009

    Cześć Babolki!!!! Ale się dziś czuję!!! REWELACJA!!!ani na sekundę mnie nie zedliło!!! czy to normalne? może minąć od tak hop siup??? myślę,że to te tabletki co mi dali na wzmocnienie żołądka...jakby mi balsamem wysmarowali i odkleili wielką kluche co tam miałam! a głodna jak wilk!!!!!! pół bochenka chleba na raz zjadłam...pyyyyyycha!!!! i 3 herbaty!!! od 6 tyg nie piłam herbaty!!!!..myślę,że te wymioty to już nie były spowodowane ciążą a zbyt mocnym podrażnieniem żołądka....ale ciiiii, nie zapeszam, zobaczymy jutro...a może właśnie tak przechodzą nudności? ...teściowej też zniknęły z dnia na dzień... co do usg przez brzusio: ja miałam jedno w 5tc (!!!!) i nie było jeszcze widać i zrobili waginalne, a za to już w 7 tc miałam przez brzusio, tylko musiałam wypić jak najwięcej picia by mieć pełen pęcherz w trakcie badania, i widziałam wszystko bardzo dokładnie, nawet bijące serdunio, mimo,że mój dzidziuś miał tylko 9.9 mm!!!..ale może to zależy od sprzętu...sama nie wiem... RONIA BABO WSTRĘTNA MIAŁAŚ NAPISAĆ CO TAM JAK TAM!!!!!!!!!!!!!!!!!! JAK MOŻESZ TAK STRESOWAĆ CAŁY ZASTĘP CIĘŻARÓWEK!!!!! PISZ KOBIETO!!!!! CZEKAMY NA DZIDZI!!!!!
  19. kaja09

    Sierpień 2009

    ..chyba wszystkie ciężarówki już zaparkowały w łóżeczkach..u mnie jest godz wcześnieej niż u Was...no cóż, śpijcie słodko, ja lecę zobaczyć czy jest coś w lodówce co może być "potrzebne dzidziusiowi" ;)
  20. kaja09

    Sierpień 2009

    Promyczku, jesteś? jak żyjesz?
  21. kaja09

    Sierpień 2009

    Karol, a Ty jesteś z Wieliczki? tej od kopalni soli????
  22. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27ale co lekarz powiedział że baby takie malutkie? pewnie wszytko jest dobrze, może owulację miałaś późno? masz jakieś fotki bejbika?Kaju żyjesz? jak twój żołądeczek się dzisiaj ma? Cześć cześć! jestem jestem! ale miałam dziś pracowity dzień, bo oprócz pracy to jeszcze mam korki i nie miałam kiedy wejść i dać znać! ale nam się ładnie forum rozwija!!!WITAM NOWE SIERPNIÓWY!!! Ja mam się dziś nawet spoko, rano lekko zwymiotowałam,ale już na brunatno, więc nie było czerwonej krwii i krawienie ustało, do południa jeszcze miałam dziwny posmak w buzi,ale już minęło, i nie wróci mam nadzieję :) ja też mieszkałam w Poznaniu, jakies 5 lat!!!! lubie bardzo to miasto i miło wspomina,ale nie przepadam za poznaniakami, może akurat nie poznała zbyt wielu, bo większośc to byli studenci spoza Poznania,ale Ci,których znałam to jakąś trochę manie wyższości mieli, i troche cwaniakują, ale żeby było sprawiedliwie, to moje najlepsze przyjaciółki ze studiów to akurat Poznaniaczki były...oj to były czasy.... :) a dziś mam brzuch jak balon!!!! po tej kroplówce chyba!!!! aż musiałam spodnie ciążowe poluzować!!!! ...kurde coś bym zjadła...cały dzień jem dzisiaj!!!
  23. kaja09

    Sierpień 2009

    Kobietki moje kochane, ja już zmykam,idę się położyć, dzień pełen wrażeń miałam, przytule się do B bo on też tak przeżył,że....usnął na dywanie;) 3majcie się cieplutko i do juterka... jeszcze raz dzięki za wszystkie miłe słowa i ucalujcie Ronie i resztę jak się pojawią :)
  24. kaja09

    Sierpień 2009

    Dzięki za wsparcie :) a próbowałaś syropku z cebulki? kichanie potrafi być upierdliwe, wiem bo ja miałam taki atak grypy na kilka dni przed ślubem!!! aż żebra mi rozrywało i w majty popuszczałam normalnie!!! a w dniu ślubu wyglądałam jak Rudolf Czerwononosy (renifer św. Mikołaja) i o mały włos a ślubu by wcale nie było! za to kosmetyczka zrobiła cud i na zdjęciach nic nie widać ;) zdrowiej szybciutko, na szcz katar nieleczony trwa tydzień,leczony 7 dni ;)
  25. kaja09

    Sierpień 2009

    Karol27, ja też słyszałam wiele o tym zastrzyku i myślę,że jest on na tyle rutynowo wykonywany,że raczej ryzyko paraliżu jest inimalne...jedno wiem na pewno, nie chce znieczulenia,które mnie totalnie ogłupi i nie będę wiedziała gdzie jestem ani co się dzieje - widz na You Tube filmik, klientka ma poród z mężem, wdycha jakiś gaz i ma totalny odlot, mąż gada do niej, a ona nic nie kuma, pyta go kim jest i kim są ci ludzie i gdzie ona jest.....straszne! ja się boję takich rzeczy, wole w bólu ale świadome... Promyczku, jest mnóstwo filmików,ale trzeba się zalogować bo większość jest od 18 lat ( krew, golizna, drastyczne sceny ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...