
kaja09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaja09
-
Promyczku, poszukam, sama nie wiem czy jest, nigdy w życiu nie próbowałam...co do igieł, to na szczęście miałam kiedyś zamiar być lekarzem i jakoś nie rusza mnie ani widok igły,ani krwii ani wnętrzności :) bólu też się nie boję, miałam chirurgicznie usuwane 4 ósemki, razem z cięciem i szyciem szczęki...dam radę...boję się tylko tego co będzie po...jak pomyślę,że mnie porozrywa tam na dole..a ja mam ciągle problemy z pęcherzem :( a dp szkoły rodznia też pójdę,ale jeszcze nie wiem kiedy, mamy dostać zaproszenie pocztą ze szpitala, jak będziemy po usg....zobaczymy, ale chcę iść bo podobno można poznać cały personel z porodówki i iść na wycieczkę po oddziale i oglądnąć sobie sale do porodów i wybrać co się podoba, fajny pomysł.
-
Dziękuję Basiu, ja też się cieszę,że jest ok, mam nadz tylko,że już nie będę wymiotowć krwią, a niestety zjadłam skibkę chleba i mdliiiiiii :( ale aż się boję zwymiotować....
-
ale ja sobie tłumaczę, że jakby było aż tak tragicznie to by nie było tyle ludzi na świecie i byśmy już na bank jaiś inny system na rozmnażanie opracowali :) ..w końcu nasze babki rodziły po 10 dzieciaków, w domu, w polu,gdzie popadło i bez lekarzy i sprzętu i często nawet bez położnej i nie było mowy o znieczuleniu....
-
nooo,ja narazie też twardziel jestem,ale coś czuje,że jak przyjdzie co do czego to będę sama sobie ten zastrzyk w kręgosłup robić!!!! hehehhe
-
opowiedz, opowiedz koniecznie!!!! na tej porodówce to mają fajną robotę nie???? hehehe!!! a swojemu daj kamerę, niech nagrywa, będziecie najwyżej mieli piękne ujęcie ....sufitu ;)
-
hehehhe!!!! już widzę jak go wyzywasz na tej porodówce!!!! hehehhe!!! mój też się uparł, że on będzie przy porodzie i już...noo ok, jego wybór, niech widzi w co mnie wrobił, na wszelki wypadek mu pokazałłam jeden filmik, jak kobita rodzi w wodzie i jak krzyczy i ....się popłakał!!!!!!! LOL!!!!!!! więc na bank będzie u nas tak,że ja będę klęła po polsku i nikt nie będzie rozumiał a B będzie płakał i nikt nie będzie wiedziął czemu :)
-
promyczek001o MATKO Kaja to straszne... czyli nie jest z Tobą za dobrze skoro lekko odwodniona byłaś... Słuchaj a może powinnaś przez jakiś czas poleżeć w domku? Przecież zdrowie Twoje i maluszka jest najważniejsze. A sprawdzali w szpitalu co u dzidzi? Co do ślubnego to nie wiem.. ja już decyzję podjęłam i wczoraj napisałam pozew o rozwód muszę się tylko najpierw poradzić być może prawnika czy nie lepiej poczekać kilka miesięcy bo tak będę musiała zakładać kolejną sprawę o opiekę nad dzieckiem i alimenty. Generalnie to nie odzywamy się do siebie! siedzenia w domu to ja wolę uniakć bo wtedy mi jeszcze gorzej.Naprawdę jest mi dużo lepiej jak coś robię...i w sumie to zdziwiło mnie,że jestem odwodniona, bo wcz np to się czułam super hiper! placek upiekłam,pranie zrobiłam,pościel przebierałam z B...energia mnie rozpierała! usg mi nie robili, był u nie lekarz z ginekologicznego i pobadał brzuch i sprawdził wziernikiem czy wsz ok wygląda (czy nie plamię) i popatrzył w wyniki krwii i pow,że z dzidzią ok i stabilnie i wypis mi jakieś tabletki na wzmocnienie ścian żołądka co mogę brać w ciąży. A co do rozwodu - to ja Ci nie doradzę,alle na chłopski rozum, chyba masz racje z poczekaniem aż dzidzia będzie, by nie mieć dodatkowo sprawy. A czy czasem i tak nie jest to tak,że są 2 osobne- o rozwód i o przyznanie opieki i alumentów?
-
ja Ci mówię,że lada chwila mała wyskoczy!!! dziewczynki zawsze się palą do wyjścia!!! fajnie masz, ja już bym chciała być po, strasznie męczące to bycie wciąży! moja mama wysłała dziś wózeczek, w tym tyg będzie, cieszę się i się nie mogę doczekać,a jak pomyślę, że jeszcze tyle miesięcy...już chyba obejrzałam wszystkie możliwe porody i ciąże na YOU TUBE i normalnie już bym chyba swój własny odebrać umiała...a tu jeszcze tyyyyle miesięcy....... A co do badania, to poważnie, jeszcze NGDY W ŻYCIU MNIE TAK NIE WYBADALI!!!!!SZOK!!! czułam się trochę jak żaba w laboratorium!!!! na szcz wszyscy byli bardzo mili, 2 pielęgniarki i jeden lekarz mnie badał i mi mówili,że nic nie zrobią bez uprzedenia i wsz dokładnie tłumaczyli i bardzo byłi delikatni. no i mnie bardzo uspokoiło to ich rzetelne podejcie, baaardzo dokładni, naprawdę.
-
aneta1808witaj KAJKA no to faktycznie przeszlas,o rany ja to bym chyba ze strachu padla....ale najwazniejsze ze nic ci nie jest i to sie liczy zdrowka dla ciebie duzo i bez takich dni swira wiecej... A CO TY TU JESZCZE ROBISZ BALONIKU NASZ MALUTKI?????? SZORUJ NA PORODÓWKE!!! JA TU NA ZDJĘCIA CZEKAM!!!!! ;) A teraz poważnie: DZIĘKI ANETKO!!! szczerze, to na początku pomyślałam,że to syrop malinowy, ale po kilku sekundach dotarło do mnie, że przecież go piłam wcz po południu i że nie ma opcji by był jeszcze w żołądku...nawet się B zapytałam czy to krew czy mi się wydaje!!!! ale jak tylko pocz smak to już byłam pewna...fuuu!!!! wtedy miałam cykora,bo migdy mi się takie coś nie zd.
-
Promyczku..myślę,że temu Twojemu to już dupa mięknie wiesz...jakby naprawdę się chciał wyprowadzić to by to zrobił, by znalazł co kolwiek, a by się wyniósł...ja mam 2 teorie na ten temat: 1: się spękał normalnie,widzi,że masz już wyjebane i że Ci dynda i łagodnieje- nie ugnij się za szybko!!! 2: se wymyślił,że jeszcze troche se posiedzi na Twoim garnuszku, bo mu tak taniej i wygodniej niż szukać, latać, oglądać, płacić...Ty mu dajesz spokój, nie musi się wysilać by z Tobą gadać a chata za friko...i tu Ci radzę miej na niego oko i się nie daj doić. Jak jest cwaniak,to go wykop, a jak mięknie to go jeszcze pomęcz :) za to, co on Tobie zrobił, to powinien się teraz czołgać.
-
Dziewczyny,ALE JAZDA! DZIEŃ ŚWIRA NORMALNIE!!!! Zaczęło się od tego,że rano czułam "dziwny smak w ustach"...normalnie jakbym zgnitą rybę zjadła i mi się nią odbijało..no i już mieliśmy wyjść do pracy a tu paw! ...ale jaki!!!! sama KREW!!! żywa,czerwona okropna krew! z pół szklanki normalnie...zadzw do polożne,a ona, że mam jechać do szpitala...no i w szpitalu jak pow,że wym krwią, to od razu wezawli lekarza, położyli mnie na łóżku i zaczęli badać...od oka po piszczele!!!!! pobrali mi 6 strzykwek krwii!!!, mierzyli ciśnienie 4 razy!!!...coś mi dziwnie serducho zasuwało, 2 razy mi zrobili EKG, i patrzeli w oczy, uszy i wszystkie możliwe dziury!!!! RANY CO JA PRZEŻYŁAM!!! Dostałam litra kroplówki i leżałam 3 godz,aż będą wyniki krwii, na szcz okaz się, że wsz ok, krew w normie,żelazo ok, lekko odwodniona,ale bez anemii, chorób i infekcji we krwii nie ma, po kroplówce srece unormowało się i puścili mnie do domu. Pow,że krew w żołądku zebrała się najprawdopodobniej dlatego, że jest on bardzo osłabiony i musiało mi jakieś naczynie pęknąć w środku i se miałam mały krwotoczek wewn., i że powinno być już ok, ale jakby znów była jaka kolwiek krew to mam od razu jechać do nich i mi wsadzą kamerę w żołądek i sprawdzą jak tam co tam...ale użyłam...przygoda jak nic!!!!..a posmak zdechłej ryby czuje cały czas..bleee
-
ania_83Hej Kobietki!Czy przyjmiecie mnie swojego grona "sierpnióweczek"?? Mam termin na 30 sierpień, więc się ledwo załapałam. Przeglądałam Wasze forum, ale nie jestem w stanie jeszcze wszystkiego i wszystkich ogarnąć, ale będę się starac. Miło poczytać, że nie sama mam te uciążliwe mdłości i inne dolegliwości. Pozdrawiam WSZYSTKIE SIERPNóWECZKI bardzo serdecznie!:36_3_9: WITAJ ANIU I GRATULACJE!!! MIŁO,ŻE BĘDZIESZ MARUDZIŁA RAZEM Z NAMI ;)
-
I masz rację, nie ma sensu dyskutować! I nie masz za co przepraszać, to oni marnują życie Tobie, byliście parą,wzięliście ślub.Nie rozumiem,jak można zmarnować życie dzieckiem a zwłaszcza będąc po ślubie. To chyba normalne,że w małżeństwie pojawia się dziecko...pogięta rodzinka, tak mi Ciebie szkoda Promyczku... ale przynajmniej wiesz na czym stoisz i błagam nie obwiniaj siebie za nic, bo to oni są żałośni!Ty masz jak najbardziej po kolei w głowie, a maminsynek się spakował? mam nadz,że tak...
-
LOL!!!!! Promyczku, myślę,że najlepszym wyjściem jest najzwyczjaniej zaśmiać się tej jebniętej rodzince w twarz i jak najszybciej wiać z tego chorego układu!!!! czy ją pojebało???? co za babsztyl!!!! a,że co niby, zgwałciłaś jej synka? to on nie wiedział,że jak się spuści to z tego może mieć dziecko? już ja bym jej wytlumaczyła!!!ghrrrr!!! zwijaj się stamtąd jak najszybciej!!!! a czemu w ogóle z nią gadałaś? zadzwoniła by Ci nawrzucać? p.s. moja niedoszła teściowa, jak jej pokazałam podbite oko (jak mi ex walnął) to stw,że "nie powinnam być taka nerwowa i wybuchowa i że musiałam go sprowokowac"(@&*()(*&^%$#@!!!!!!!!!!!!!)...mi wystarczylo by wyobrazic sobie reszte swojego zycia w tej rodzinie, od tamtego dnia nie widz ani jego ani jego rodzicow zajebistych. Tobie tez radze. moja obecna tesciowa zawsze trzyma moja str i to B sie dotaje jak ja sie chocby po prostu zdenerwuję,o podniesieniu na mnie glosu to mowy nie ma bo by go chyba rozdarli :) w ogóle skaczą nade mną jak nad królewną i obchodzą się jak z jajkiem, zwłaszcza teraz, jak w ciąży jestem i mam ich wnusia pod sercem :)
-
CIASTO DO PIZZY: 1kg mąki 0.5 l wody letniej 1 łyżka cukru ponad 0.5 łyżki soli 30g/ kieliszek oleju 0.5 paczki drożdży ( 50g) Składniki wrzucamy do wody,miksujemy i na koniec dosypujemy mąki i wyrabiamy. Odstawić do wyrośnięcia (ok 20-30 min), nast jeszcze raz przerobić. Ja na 3 pizze wielkości dużego talerza robię z połowy tej porcji:)
-
Witajcie Kobietki!!! Ja też patrzyłam za taką podusią tu w Anglii, narazie nie kupuje, bo jakoś nie jest mi niezbędna, ale myślę, myślę... :) poza tym jak raczej śpię na boku lub na....plecach, "na nieboszczyka", hehehe A poza tym widziałam,że mają w ofercie Angel Care, ja właśnie tą nianię kupuję!!! polecam, moja kuzynka ma i baaaardzo sobie chwli, bo jako jedna z niewielu monitoruje oddech dzieciątka- mojej kuzynce alarm się włączył 4 razy,za każdym razem w nocy jak spali bo mała miała bezdech, i ja jestem już przekonana, że też ją kupię. (ma taką specjalną podkładkę z czujnikami co się wkłada pod materacyk w łóżeczku). Wiec jak chcesz zam więcej rzeczy Promyczk, to popatrz na tę nianie. Ja kupię,ale trochę później bo nie chcę by mi już leciała gwarancja na nią :)
-
ariannaCzesc Laseczki Jak tam sie czujecie bo u mnie tragednia wczoraj wieczorem moj ojciec trafil na oddzial z podejrzeniem drugiego udaru dzieki Bogu jak juz zrobili laskawie badania to okazala sie ze to padaczka poudarowa kurwa myslalam ze mi ojcie umrze masakra . I tak sie winie bo tylko ciagle jakies klopoty ma przez nas ide do lozka trzymajcie sie cieplo i dbajcie o siebie Roniu a jak juz malenstwo podrosnie to zapraszam do Kołobrzegu papa Arianna, tak mi przykro z powodu Twojego taty,mam nadz,że szybciuto mu się poprawi! Nie zamartwiaj się i nie obwiniaj bo Ci to nic nie da a tata też się wcale lepiej nie poczuje. Pomodlę się dziś przed spankiem za jego zdrówko :) Basieńko kochana! Przepis napiszę Ci jutro jak tylko wstanę, bo już leżę w wyrku i nie chcę teraz szperać w kuchni a na pamięć nie znam, robi się bardzo łatwo i odkąd pierwszy raz zrobiłam to mój B chce teraz co weekend, a przepis mam od mamy, ona zna kogoś, kto pracował w Sphinxie i jej dał... Jak się czujecie dziś babolki? Ja po 4 talerzach krupniku - betonu i 3/4 pizzy -PADŁAM!!!nie pamiętam, kiedy tyle zjadłam!!!...Promyczku- ciasta nie dałam rady po tym obrzarstwie..jutro upiekę...ale dziś miałam pałera,no no no, sama się astanawiam,skąd tyle sił miałam, poprałam, poodkurzałam, posprz kuchnie, ugotowałam krupnik, upiekłam pizze..wzięłam dłuuugą kąpiel i ...padam. Dobranoc kobietki, do jutra :)
-
ja dziś popijam herbatke z syropkiem malinowym a po pizzy plan jest taki,że pieke nowe ciasto : Jabłkowo-cynamonowe ciasto z orzechami i migdałami - Przepis - Onet.pl Gotowanie ...w sumie nie mam ochoty go jeść,ale chce mi się je upiec...jak będzie dobre to chętni się znajdą (B zje połowę, resztę wezmę do pracy :)
-
banana juz jadlam, teraz pizze pieczemy :) (mam przepis na ciasto ze Sphinxa, jak któraś lubi :)
-
zawijkaDzięki :) bedę się odzywać Zawijko!!! Ja miałam podobnie do Ciebie, tylko, że zamiast grypy mnie dopadła jakaś infekcja tam na dole, na kilka dni przed zrobieniem testu i pamietam jak dziś, że poszłam z moim B po zakupy i chciałam kupić coś na inf ale tam było napis by nie używać w ciąży no i pokazałam mojemu B a on się zaśmiał,że przecież nie jestem w ciąży...a mi coś mówiło,że jestem...kupiłam ale nie wzięłam tego leku, stwierdz,że wolę poczekać do testu, że na inf grzyb nie umrę w tydz a przynajmniej nie zaszkodzę ew dzidzi...no i się ratowałam "domowymi" metodami i a) przeszło samo b) TEST BYŁ POZYTYWNY!!!...normalnie nigdy w życiu nie miałam takigo czuja! teraz się śmieję,że moim pierwszym "objawem ciążowym" bylo osłabienie totalne organizmu i grzybek!!!;) tak wiec lepiej dmuchać na zimne, jak test za kilka dni, to przecież nie umrzesz, ratuj się domowymi metodami dopóki się nie dowiesz, mi pomaga ( na gardło i grypkę, a nawet profilaktycznie, jak grypa panuje): ponad 1/3 szkl miodu zalać LETNIĄ- nie gorącą, bo zabija właściowści miodu- wodą i wym z sokiem z 1 cytryny, zostawić pod przzykryciem na noc by się przegryzło i rano wymieszać i sobie wypić ... podobno jest też dobrze wypić mleko z czosnkiem i masłem...ale jakoś nie jest to chyba za pyszne... na katar i kaszel: REWELACYJNY SYROPEK KTÓRY ROBIŁA MOJA MAMUSIA JAK BYŁAM MAŁA (bo miałam wstręt do leków) i sama robię mężowi: cebuli (duuuuzoooo) pokroić w plasterki i posypać ...CUKREM (DUUUZO) i zostawić aż puści sok...powstanie syropek, który co jakiś czas się zlewa na łyżke i się łyka....niekoniecznie sprzyja całowaniu, ale baaardzo pomaga. życzę powodzenia w fasolkowaniu i czekam na wyniki!!!
-
..co do badania- no trudno, i tak sie dowiem czy jest zagrozenie z testu krwi, prawda? poza tym moja kuzynka pszla na to badania i i tak sie nic nie dow bo dzidzia jej w 13tc byla juz za duza by cos stwierdzic! i , tak jak mowisz, mamy szereg innych rzeczy za darmo. pyt o monitoring bicia serduszka podczas orodu- bo wcz czyt o porodach w uk na jakims forum i jakas kobieta sie rozpisywala ,ze rodz w londynie i jej dziecko "zameczyli" bo nawet nie sprawdzili jak oddycha i sie niedotlenilo i po tyg pod respiratorem -zmarlo..az sie zatrzeslam jak czytalam...ale mnie uspokoila,ze tetno jest monitorowane caly czas, chyba,ze chce poród w basenie to wtedy aparat bodlaczaja co kilka muniut i odlączaja na czas zanurzenia w wodzie :)...chyba chce rodzic w wodzie..a i z nacinaniem mi pow,ze jest tak,ze ogolnie nie robi sie tego, jak nie ma potrzeby bo sie szybciusko wttedy wraca do formy po porodzi ,ale jak bede chciala w trakcie albo stwierdza,ze trzeba to natna, ale jak sie rodzi w wodzie to raczej nie trzeba nigdy..a poza tym to o wsz decyduje ja i jak mi sie w trakcie odwidzi rodzenie w wodzie to moge powiedziec i mi zmienia na co bede chciala ( pilka, sala "relaksacyjna" prysznic itp), fajnie, nie?
-
krupnik gotowałam bo mi Promyczek ochoty narobił...2 raz w życiu!!! na szcz kupiłam wcz w pl sklepie kasze...i jak jej syplam to mam bardziej gulasz niz krupnik..troche geste...ale ostatnio zrobilam krupnik-rosół- kaszy z lupa szukac...niby najlatwiejsza zupa a ja umie ja zrypać!!! lol ..ale ja tak mam zawsze, trudne sprawy zalatwie w mig, a na latwych sie wykladam, nawet w szkoe tak bylo :) ..wcinam 2 miseczke!!!mmm...jaka tresciwa ta zupa! ;)
-
hehehe!!! cześc Alissss! ale Cię nie było!!!!! jak sie masz kochana??? martwiłam sie juz o Ciebie!!!
-
Dzień dobry ciężarówki!!! Nie martw się Promyczku, ja też ciągle wymiotuję, jak tylko usiądę to zaraz mam mdłości...jangorzej jest z ara i z wieczora...strasznie...dziś rano to normalnie żółta farba..normalnie czuję,że mam przeżatre gardło już! muszę zawsze odczekać min 2 godz zanim coś zjem..a znów wiecz jak tylko zrobi mi się pusto w brzuchu to to samo...szkoda słów...modle się tylko bym nie była jedną z tych co mają tak całą ciążę!!!! A tak z innej beczki: KOMPLETNIE NIE ROZUMIEM Twojego taty, ale zaczynam rozumieć, czemu się tak strasznie lubi z Tw mężem- SĄ CHYBA PODOBNI!!!!???? ...i ne rozumiem,czemu Tw mama "schodzi mu z drogi", moja to by raz dwa nastawiła mojego ;) a znając mojego tatę, to on wie,że ja mogę być straszna i też się czasem stara bronić B jak na niego wsiądę, bo B się "smutny robi i se marudzi,że ja to mu nic nie każę a on mnie tak kocha i tylko o mnie myśli i by wszystko oddał"..cwaniaki mnie we dwóch urabiają..ale najcz jest tak,że mój tatuś jest bezstronny, i jakby naprawdę działa się mi krzywda jakaś, to wiem,że by stanął po mojej stronie. I wiesz co, masz naprawdę komfortową syt,że masz swoje mieszkanie i nie jesteś na nikogo skazana, jesteś dorosła i masz swoje życie i TY sama decydujesz kogo do niego wpuścić :) Basiu, sorki,że dałam ciała z babskim wieczorem wcz,ale mieliśmy dzień zakupowy wcz i wróciliśmy późno a od jeżdżenia samochode oczywiście się porzyg i poszłam spać... kurcze chciałam ten isostar kupić bo znów mi się pęcherz odzywa i PIIIIĆĆĆĆ mi się chce a nic mi nie smakuje :( no i nie ma go nigdzie i nie lubie mojego,że mi go nie przywiózł :( aaaa!! DZIŚ Z SAMEGO RANA ODWIEDZIŁA MNIE POŁOŻNA!!!! HURRRA!!!!! założyła mi kartę ciąży, odpow na wszystkie pytania, i po godz sobie poszła, baaaardzo miła i ciepła osoba, uśmiechnięta od ucha do ucha, ok 60 lat, super! nie zmieniam.rozwiala wszystkie wątpliwości i bardzo mnie uspokoiła, jedyna z czego nie do końca jestem zadowolona to to, że mi pow, że na tym usg co mam za 2 tyg to nie badają przezierności, że jak chce to mogę prywatnie to zrobić, ale "nie ma potrzeby" bo nie jestem w "grupie ryzyka" (nie było w rodzinie, nie jestem po 35 roku życia, zdrowa itp)..dziwne..sama nie wiem czy to dobrze...pow za to że dokł w 16tc będę miała badaną krew i że wł wtedy badają ją pod kontem Downa, że pierwsze takie badanie z krwi zrobią mi za 2 tyg, jak pójdę na usg i nast dla potwierdzenia DOKŁADNIE W 16 tc..nie wiem czemy to takie ważne,ale akcentowała bardzo,że to ma być w tym 16tc. ale się rozpisała...jak zwykle...straszna gaduła jestem..no i koleżanki tu nie mam :) ..chyba też ugotuje krupnik...
-
Monia! ja tez mam na 5 lutego usg!!! :) na 9.00. w PL to będzie 10.00, a Ty? ja już się nie mogę doczekać!!!! Dziś w pracy jak usiadłam to i guzik od żakietu WYSTRZELIŁ!!!! NANANANNA!!!!! się śmiali ze mnie,że małemu zasłaniał i go wykopał! Promyczku, cieszę się,że ci napój pomógł, a to że rano wymiotowałaś, to nie miało nic z nim wspólnego raczejbo do rana to już po nim nie było śladu w żołądku! ja co rano wymiotuję "żółcią" bo nic nie ma w brzusiu, ale za to w ciągu dnia jest lepiej i jakoś daje radę, pęcherz pobolewa za to i piecze przy siusianiu, jade dziś poszukać tego isostaru...poza tym strasznie mi zimno dziś cały dzień i chyba wskoczę pod ciepły prysznic. A wy jak się macie? Ronia, przeczytałaś jak pisałam o Lactovaginalu?