Skocz do zawartości
Forum

kaja09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaja09

  1. kaja09

    Sierpień 2009

    HEJ BABKI!!!! MACIE POZDROWIONKA OD ANETKI, LEŻY OBOK PORODÓWKI I STRASZNIE KRZYCZĄ PODOBNO... JUTRO MA DOSTAĆ KROPLÓWKĘ I DO DZIEŁA :) CAŁUSKI NAM WSZYSTIM PRZESYŁA. ....ale ma fajnie, już lada chwilka zobaczy swoje maleństwo...a z drugiej strony to niezła schiza...może pójdziemy na grupową cesarkę???
  2. kaja09

    Sierpień 2009

    hej kobietki!!! jak zdróweczka???? coś wam pokażę: Winnie the Pooh cot bed : mothercare podoba wam się??????? ....poszłam dziś do apteki po vicka bo katar jak cholera mnie trzyma...i obok jest sklepik, z używanymi meblami...i AKURAT WYSTAWILI WŁAŚNE TO ŁÓŻECZKO!!!!!....cena taka,że wstyd by było go nie kupić!!!!...no i jest, u mnie w sypialni, narazie pod moim łóżkiem :)
  3. kaja09

    Sierpień 2009

    ok,zmykam, bo B musi popracować na kompie. buziaki dziewuszki, Anetko powodzenia jutro, BAW SIĘ DOBRZE!!! hihihi!!! ale będziesz miała atrakcji jak nigdy!!!! dawaj znać jak najszybciej się da!!!! masz tu spory doping!!!! buziaki!!!!!!
  4. kaja09

    Sierpień 2009

    dokładnie Alisss, ja wychodzę z założenia,że każda potwora ma amatora, a teściu to sam waży ze 150 kg i jak wsiada to mu pasa w samochodzie nie starcza by się zapiąć a myśli,że zna się na wszystkic laskach świata, podstarzały romeo!
  5. kaja09

    Sierpień 2009

    O rany, zostaniesz tam już? to jak Ty będziesz nam pisać i relacjonować????
  6. kaja09

    Sierpień 2009

    Alisss masz rację! ja nie jestem ani chuda ani gruba...tak myślę...mam 170 cm i waże 62 kg, jak ważyłam 54 to mi wszyscy truli,że chora jestem na pewno i że mam badania porobić, a jak tu w Anglii przytyłam, to np mój teściu zawsze coś miłego ma do powiedzenia, typu, że " popatrz na tą naszą synową, co przyjeżdża to grubsza" albo że "widać że ona już mężatka, bo się kawał kobity zrobiłam"...jakbym kur...sama nie widziała,że utyłam...a ostatnio mi stwierdził (choć schudłkam 3 kg po tych wymiotach moich bo już na pocz ciąży utyłam do 65.5 kg), że "widać po mnie,że trojaczki będą"...przez internet na Skypie to zobaczył...drażni mnie ten człowiek jak cholera...a ja jestem jeszcze do tego taka,że się zaraz przejmuję...aż czasem to bym wolała być grubaskiem od urodzenia to by mi nikt nie pierdzielił,że utyłam...i bym była przyzwyczajona do swojej wagi...
  7. kaja09

    Sierpień 2009

    ANETKA HEHEHE! TY JESZCZE TUTAJ???? a się już dziś zastanawiała czy Cię tu jeszcze zastanę...
  8. kaja09

    Sierpień 2009

    Ronia! Ty chyba grubej baby nie widziałaś!!!! Zapraszam do Anglii!!!! Zobaczysz co tu się kula po ulicach!!! najlepsze jest to,że jak widzę osobę chorą na otyłość to mi jest żal,ale te kobity tu to po prostu zapuszczone smoki, jedna mieszka nade mna, jak przejdzie po klatce to po godz wiadomo,że sąsiadka szła, perfum wylewaja na siebie LITRY a paznokcie maja tak zajechane,że aż sie brzydzi, by lepeij je zmyły i obcięly, do tego odstrzelą się jak na ulicę, bez gustu totalnie, włosy podopinane i nieczesane od LAT i idą gwiazdy ŻREĆ, normalnie jak widzę jak jedzą, kebaby, frytki, co leci, oni nie jedzą, im wylatuje z buzi, fuuuu...moja mama była w szoku jak przyjechała, ale oni mają tu taki luz na to że szok, i najlepsze,że mają "NORMALNYCH" , nawet przystojnych facetów...się nie dziwię, że średnio dow się o swojej ciąży w 4/5 MIESIĄCU, one nawet nie wiedzą jak się liczy cykl, pigułki są tu za darmo a nikt ich nie używa, masakra jak czasem się popatrzy...ja byłam w szoku ile jest 16-letnich upasionych przemądrzałych mamuś na zasiłkach w autobusach..już teraz mnie jakoś to nie razi...ale proszę nie mów,że jesteś jakaś nie teges bo JESTEŚ ZAJEBISTA KOBIETKA!
  9. kaja09

    Sierpień 2009

    Cieszę się,że nóżki już lepiej. A jak ma czkawkę??? czujesz już???? jak????..bo mi się czasem wydaje,że coś tam czuję "innegO niż kiedy kolwiek wcześniej", ale nie wiem,czy to możliwe,czy tylko baaardzo chcę by to było TO... ;)
  10. kaja09

    Sierpień 2009

    Basia, u mnie dopiero dochodzi 11, a że wczoraj usnęłam przez tą grypę o 17.00 i wstała dziś o 11.00 to spać mi się nie chce WCALE :( duszno mi tylko i źle,wzięłam paracetamol i wit C to by było na tyle bo więcej nie można...lipa straszna..a Ty jak się czujesz?
  11. kaja09

    Sierpień 2009

    Roniu, przytulam Cię mocno i jestem całym sercem z Tobą i Wojtusiem...trzymaj się Skarbie, pomodlę się za Was oboje dzisiaj...xxx
  12. kaja09

    Sierpień 2009

    wł przeczytała, odpowiem Ci później bo B zaraz przedawkuje pistacje i chipsy i bedzie rzygal razem ze mna ;) ale zgadzam sie z Tobą w 100%
  13. kaja09

    Sierpień 2009

    ok,zmykam do kuchni jedzonko robić...obiecałam B kotleciki z kurczaka....będę później jeszcze, buziak!!!
  14. kaja09

    Sierpień 2009

    ps. ja mam już kartę założoną...W KOŃCU!!!, dostanę ją na CZWARTKOWYM USG...ale się nie mogę doczekać!!!! no i mi też pobiorą krwii do badania, już mi pow,że 5 strzykawek, a w zeszły pon już mi sporo pobrali...ale ja się tego nie boję, lubię nawet jak się mną zajmują...jakaś psycholka jestem trochę :)
  15. kaja09

    Sierpień 2009

    skurczył się na bank! ja zjem 2 skibki chleba i pękam w szwach! ;) nie powinnaś się opychać na siłę, ja wcinam na co tylko mam ochotę i i tak się cieszę, bo już prawie wszystko zostaje w środku, a były momenty kiedy nie mogłam NIC utrzymać w żołądku....z tego co piszesz to zjadłaś dziś więcej ode mnie, a ważysz o połowę mniej, więc spoko, nie jest z Tobą wcale tak źle!!! ...a na tą ogórkową to mi ochoty narobiłaś...hm...i placuszki z kurczaka do tego....kurna...zmykam do kuchni za chwilę
  16. kaja09

    Sierpień 2009

    A jesz normalnie? ja mam mdłości jak nie zjem nic dłużej niż 2 godz, muszę podjadać... a wynikami się naprawdę nie ma co martwić, z hormonami to jest tak,że się może wszystko rozlegulować w moment i w moment się wyrówna,organizm Ci teraz szaleje bo nigdy nie był w takim stanie i musi pewne substancje produkować i dla Ciebie i dla dzidzi, i skacze, moja kuzynka ma cukrzyce i miała ciążę wysokiego ryzyka, raz wylądowała na izbie prz bo jej pompa insulinowa zaczeła "wariować" i przestała pompować insulinę (a to grozi śpiączką...ale ona się czuła normałnie) i się okazało, że pompa dobrze działa,że to jej córeczka zaczęła produkować swoją maleńką trzusteczką insulinę dla siebie i dla mamy!!!! mała miała 4900 jak się urodz, tak się naprodukowała, i pierwszą dobę też jej cukier skakał bo jej trzustka się "zaprogramowała" na nie dwie,ale po 24h już jej się wyrównało....bycie w ciąży to naprawdę cud i dla mamy i dla dzieciątka, i ich organizmy zrobią wszystko by sobie pomóc! :)
  17. kaja09

    Sierpień 2009

    TOŚKA BO W ŁEB DOSTANIESZ!!!!! A SIĘ UMAWIAŁYŚMY,ŻE NIE GRZEBIEMY W NECIE!!!!!! JAKBY BYŁO ŹLE TO BY CIĘ W SZPITALU ZATRZYMALI!!!!! JAKBYŚ MIAŁA NAPRAWDE ZŁE WYNIKI TO BY SIĘ Z TOBĄ COŚ DZIAŁO JUŻ DUUUŻO WCZEŚNIEJ! ja mam w rodzinie rodzeństwo, i jedno ma niedoczynnośc a drugie nadczynność tarczycy, jedno jest grube jak piłka (kuzyn) a drugie ma straszne problemy z pocącymi się dlońi i stopami, wręcz jak weźmie ręcznik papierowy do ręki to się rozpuszcza!!! i oboje mają ZDROWE DZIECI!!!!!
  18. kaja09

    Sierpień 2009

    aneta1808hej kobietki....jak zdroweczka?? i samopoczucie?? u mnie ok nadal cisza i niestety bede skazana na szpital w poniedzialek ech...no ale nie mam wyjscia...a co u was brzuchatki?? pozdrawiam Cześć Pączusiu!!!! No ja słabo dziś, smaram, kaszle i czuje,że mi temp skacze,wł wysłałam B do apteki po coś dla ciężarnych i termometr, bo stłukłam ostatnio, już dzw,że jedyne co mogę to paracetamol...więc chyba pozostają metody domowe :( aż zła jestem, normalnie bardzo lubię tę babkę, ale uważam,że iść do roboty z taką zarazą to głupota!!!! ..a starałam się z nią jak najmniej rozmawiać.... A Ty to chyba się z nai droczysz i specjalnie się tak kulasz i kulasz!!!! Mam nadz,że nie wymyśliłaś,że urodzisz w Walentynki??? !!!! ;)
  19. kaja09

    Sierpień 2009

    DZIĘKI ALISSS bo już miałam wziąć wieczorkiem na noc, bo mam spr w ulotce i ponoć napisane,że tylko o 3 trym nie można...a ja wolę dmuchać na zimne...
  20. kaja09

    Sierpień 2009

    TOSIA,i co? odstawiłaś i przeszły???? u mnie jakoś lżej,wzięłam te tabletki na żołądek i już nie wymiotuje, lekkie mdłości mam z rana,ale minimalnie i bez wymiotów, zwym krwią jeszcze 2 razy,ale już do szpitala nie poszłam, bo się boję wpychania kamery...i myślę,że po prostu potrzeba wecej czasu aż się zregeneruje żołądek, nic od razu się nie zaleczy, staram się nie wymiotować, i albo to te tabletki,albo to przez to, że to już 12tc bo jakoś mi przeszło...dziś rano wypiłam 2 kubki (wielkie) kakao i 3 skibki polskiego chlebusia z białym polskim serkiem i miodemmmmm....apetyt mi chyba wraca...ale B się śmieje ze mnie bo ważę kilo mniej niz w dniu ślubu! w 3 mies ciąży!!!
  21. kaja09

    Sierpień 2009

    chyba dokupię tego kwasu...ja dlugo brałam pigułki anty a one ponoć wyplukują, na szcz zaczęłam go jeść 2 ies przed ciążą..nie jest drogi a skoro nie szkodzi...no i chyba coś na to grypsko muszę...ne wiecie czy można rutinoscorbin i aspirynę?
  22. kaja09

    Sierpień 2009

    alissskaja09Tosia27ale i nasza przodująca ciężarówka Anetka się nie odzywa?! czyżby była już na porodówce?no i Kaja na kilka dni się zwichrowała... Kaja odmeldować się proszę:) qlczak a jak samopoczucie? hej hej!!! Jestem!!! normalnie się wściekam! mam w robocie taką jedną kobitę, kt,óra zaczęła razem ze mną tę pracę i normalnie jej się zapytałam czy chce zostać pracownikiem roku, bo wychodzi ostatnia, wiecznie jest "zawalona robotą" i wypisuj tony papierów - choć nikt tego nie robi i nikt jej nie kazał, ok,na to jeszcze w sumie zamykałam oko, tłumacząc,że kobita jest nadgorliwa i pedantyczna no niekórzy tak mają,że muszą mieć kurwa wszysttko zapisane,nawet jak ich to nie dotyczy i jeszcze se jebą szlaczek na koniec, ale w tym tyg przegięła...pochorowała się...i wzięła 1 (!!!!) dzień wolny..i na drugi dzień przylazła już do roboty, bo "taka się czuje winna,jak ma w domu zostać" i się kurwa trzęsłą, pociła, ledwo zipała, smarała, kaszlała i robiła z siebie bohaterkę, a teraz KURWA JA JESTEM CHORA!!!!!!!!!!!!!!! z nosa mi kapie, oczy szczypią, od 2 dni wracam z pracy i się kładę spać, zimno mi, kicham kaszlę i mam doła, bo jak nie mdłości, to rzyganie to krew to teraz grypa od jakiejś śmierdzącej pracownicy roku! jakbym miała mało!!!! a z miłych rzeczy to : 1: JEST WÓZECZEK!!!!! ALE ŁŁŁŁŁAAAAADNYYYY!!!!! 2: Wchodząc do apteki, zaszłam do takiego małego sklepiku obok, taki niby lumpex,ale wszystkie rzeczy są z datków (ludzie zostawiają zbędne rzeczy pod sklepem, w sklepie je sortują i sprzedają za grosze i kasa idzie albo na schronisko dla zwierzątek albo na badania nad rakiem itp) i oczywiście znalazłam milion ciekawych rzeczy-śmieci, w tym matkę edukacyjną FisherPrice'a i kilka ubranek dla maluszka - NOWIUŚKICH, jeszcze z metkami, gł H&M, a za wsz zapł 3 funty!!! A pani jak zobaczyła,że będę miała dzidzię, to mi naszykowała jeszcze całą reklamówkę ciuszków i 2 kocyczki, śliczne, jak na szydełku robione, normalnie się nie spodziewałam...miłe to było :) Ja jestem!!!! Wiesz co ja mam taka tez w pracy, pracuje po 12-14godz dziennie+ sobota a jak sie da to jeszcze niedziela. Ok 70 godz tyg. Jak choruje to tez przychodzi, lazi narzeka ze to ja boli, tamto ja boli, ale do domu nie pojdzie. Niewazne ze dwie ciezarne w pracy, zero przejecia. Ostatnio powiedzialysmy zeby poszla do domu i nie zarazala, poszla, ale na drugi dzien wrocila bo jej tam nudno bylo, GLUPIA!!!! Roznica jest tylko taka ze to u nas najwiekszy len... Tylko chodzi i kombinuje zeby nie robic. KAJA wracaj do zdrowia!!!!!!! Swietnie ze masz juz wozeczek i ciuszki, ja tez bym chciala ale sie jeszcze boje, chyba poczekam troszke. Ja wczoraj przegladalam na ebayu spodnie ciazowe, jesli masz rozmiar 12 lub 14 to nie ma w ogole problemu ale jak sie ma rozmiar 6-8 to problem ogromny. Chyba ze mi sie do 10 przytyje to bedzie troszke latwiej. Ja się nie boje, w zabobony nie wierzę, co ma być to będzie, plan mam tski by do 7 mca mieć już wszystko w komplecie i gotowe, nigdy nie wiadomo,jak się sprawy potoczą, ciuszki trzeba poprać,poprasować i wszystko wolę robić właśnie w 2 trym kiedy sie podobno najlepiej czyje, a nie w ostatnim, z cierpnącymi nogami i puchnąca z gorąca, po za tym np moja kuzynka też rodz w sierpniu i ostatnie 7 tyg spędziła w szpitalu, inna moja znajoma urodziła w 7 mies a jedną znam nawet co jej synek wyszedł już w 6!!!! i żyje :) nie robie nic na siłę, jak się nadarza okazja to kupuję no i u mnie jest inaczej bo jak chce z Polski to to trochę ceregieli i trzeba zaplanować :) spodnie ciążowe kupiłam 2 pary, 10, jedne w NEXT i drugie w Dorothy Perkins, bo do pracy muszę mieć "na kancik",ale są świetne, już je nosze bo w normalne wchodzę ale w pasie się nie dopinam, a te się reguluje po bokach. normalnie ma rozmiar 10-12, ale jak tu przyleciałam to byłam 6-8 i wiem o czym mówisz, nie ma WCALE ciuchów w tym rozm. ...dlatego utyłam ;):ok:
  23. kaja09

    Sierpień 2009

    Cześć!!!! No ja wściekła jestem na tę babę jak cholera, przodownica pracy! jakoś jak ja bym była szefem to bym wolała by jeden schorowany pracownik siedział w domu niż przyszedł do pracy i mi pozarażał innych..ale trudno, grunt to być w pracy chyba...a co do wózka- ja jestem baaardzo zadowolona, no i w sumie mi też się wydawało,że mała,ale mojej kuzynki córka już sk 5 miesięcy i jeszcze się mieści,ale już sama siada,więc lada moment przejdą na spacerówkę.
  24. kaja09

    Sierpień 2009

    p.s: dziewczyny, do kiedy należy brać kwas foliowy? ja zacz 2 miesiące przed ciążą i dziś mija 12tc i właśnie mi się skończyły tabletki. byłam w aptece i mi kobieta powiedziła,że już nie muszę brać, bo już się ta cewa nerwowa wykształciła, a poza tym jak się ma za dużo tego kwasu, to się nailają mdłości...sama nie wiem...co mi radzicie? kupić czy nie?
  25. kaja09

    Sierpień 2009

    ...o! i znowu wlazłam a wszystkie poszły...ehhhh...ide leżeć :) miłego dnia brzuchatki!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...