Skocz do zawartości
Forum

kaja09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaja09

  1. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27ładna:) ta co Ci pokazałam jest fajna bo składa się z 10 części:) ja na początek planuję kupić dwa komplety:)[/QUOTEno ja też widziałam takie 10-12 elementowe zestawy, kwestia taka, że ja już 2 baldachimy mam (jeden kremowy z Kubusiem Puchatkiem, bo łóżeczko z Puchatkiem, a drugi biały, standardzik i nie kupuje już tych "ze wszystkim" bo nie potrzebuję tyle baldachimów i ochraniaczy i przyborników na łóżeczko, bo jak dzidzia podrośnie to i tak podobno trzeba już baldachim zdjąć bo "płacze/szarpie/ wstaje/podnosi się za niego i ciągnie itp)...tego z misiem na chmurce kupiłam tylko podusie i kołderkę i wzięłam ochraniacz bo akurat bardzo efektowny i dużo daje, bez niego pościel w sumie traci urok... a, i kupiłam u nich jeszcze ten aspiratorek do noska "frida"...ponoć dużo delikatniejszy od gruchy :)
  2. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27kaja09buteleczki kupię takie: Sklep eDZIECKO.com.pl :: BUTELKA ANTYKOLKOWA DR BROWNS 120 ml SZEROKA SZYJKA są rewelacyjne..i tu sa dużo tańsze, za starter (zestaw 2 małe butelki i 1 duża + 4 smoczki i szczoteczka do czyszczenia- 16 funtów :)czy to znaczy że nie będziesz karmić piersią? pewnie,że będę...ale przyznam, że bardzo mnie to przeraża...naczytaam się, że to boli potwornie i ciągle jakieś cyrki...poza tym może byćróżnie, moja kuzynka np karmiła tylko 2 miesiące i nie miała dość pokarmu i musiała dokarmiać butlą...tak czy inaczej butla musi być w domu :)
  3. kaja09

    Sierpień 2009

    olimpijkakochane przyszle sierpniowe mamy......zycze wam spokojnych miesiecy ciazy i szybkiego,latwego i bezbolesnego rozpakowania :d sierpniowka 2007 wielkie dzięki Olimpijko!!!!! Jak się czujesz jako "sierpniówka 2007"??? Ja już właśnie nie mogę się tego rozpakowania doczekać!!!! :) pozdrowionka!!!
  4. kaja09

    Sierpień 2009

    Sklep eDZIECKO.com.pl :: Miś na Chmurce AT 140, AT 141 z tej serii zamówiłam sobie pościel( podusia,kołedrka, ochraniacz), jaśka,przybornik na łóżeczko i rożek :) w ogóle maja ładne pościele w tym sklepie...ciekawe jak długo będzie szło....ja lubię pościel z Drewexu, bo widziałam "na żywo" i jest milusia i mięciusia i się super pierze... A TA TWOJA JAKA ŚLICZNA!!!! BAARDZO MI SIĘ PODOBA BIAŁA, TAKA CZYŚCIUSIEŃKA...sama kupiłam 2 komplety białej...
  5. kaja09

    Sierpień 2009

    buteleczki kupię takie: Sklep eDZIECKO.com.pl :: BUTELKA ANTYKOLKOWA DR BROWNS 120 ml SZEROKA SZYJKA są rewelacyjne..i tu sa dużo tańsze, za starter (zestaw 2 małe butelki i 1 duża + 4 smoczki i szczoteczka do czyszczenia- 16 funtów :)
  6. kaja09

    Sierpień 2009

    om, mama na tel :)
  7. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27nie ma co kupować drogich kremów, bo tak jak napisałaś mamy zapisane to w genach czy będziemy miały rozstępy czy nie... wcześniej planowałam wydać kase na krem Clarins ale odradziła mi kosmetyczka, mówiąc że to nie ma znaczenia i sama używa tylko oliwki:) Kaju a jak Twój brzuszek? widoczny już? wkleisz jak reszta jakieś fotki? wracając d tematu witaminek ja tez staram sie pozyskiwać je naturalnie z owoców i warzywek mi dokładnie to samo pow kosmetyczka...pow,że łatwiej jest je troszkę zredukować zabiegami jak już się pojawią niż im zapobiegać, bo to kwestia genów... a zdjęcie zrobię, ale jak B wróci, bo aparat zabrał...a brzusio mam...większy od Was,ale ja ogólnie większa jestem....czasem jednak jest jak balon a czasem jak po sporym śniadanku..zależy od wydęcia :)
  8. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27hello Kaja witamy po długiej nieobecności:) Kaju ja też nie biorę żadnych witaminek bo poza tarczycą wszystkie wyniki mam dobre... planuję brać kwasy omega, ale te co mi mąż kupił bierze się od trzeciego trymestru, więc mam jeszcze czas. A jak tam po urlopie? Dałaś radę zapakować się w samolot z tymi wszystkimi zakupami? hehehe..no ciężko było...upchałam sie jakoś,ale część ubrań (swoich) zostawiłam u rodziców...rany ile mam cudeniek!!!!chyba to łóżeczko to ubiorę na Wielkanoc ;) mam 3 komplety ślicznej pościeli, i jeszcze zamówiłam jeden przez internet, zaraz Wam pokażę jaką...narazie bielusieńkie lub kremowe ale w sumie to jak będę wiedzieć już co noszę pod serduchem to i tak nie będzie nic różowego (raz bo nie cierpię) ani niebieskiego w lóżeczku, bo mi po prostu kompletnie nie pasuje do sypialni :) kupiłam w necie też kilka rzeczy, kt bardzo mi polecała moja kuzynka, a że B jest w Pl akurat to mi przywiezie (ile idzie zamówienie?/przesyłka kurierska? zamówiłam w czw i jeszcze nie ma)...ale się nie mogę doczekać! wybrałam już buteleczki, zarazwam wstawię i bujaczek :) przyszły chrestny (mój brat) już szaleje i sponsoruje juniora :) więc siedzieliśmy i wybieraliśmy w necie co jeszcze kupić ( tzn co bede musiała sama kupić w Anglii bo do samolotu za duże, a że to od wuja to wybieraliśmy razem :) rany...już chce tego bobasa!!!! a!!! dostałam kolejnego kopniaczka! przed wcz, siedziałam przy kompie dość długo i wstałam, dośćszybko zleciałam na dół po schodach po coś do picia i jak nalewałam soczku to mnie "szturchło" dokładnie pod pępuchem :) kurde...zawsze z zaskoczenia! nigdy jak szukam i macam ręką...
  9. kaja09

    Sierpień 2009

    a co do rozstępów...ja czytałam już chyba z milion recenzji róznych kremów,żeli, maści i wszystkie dla jednych są super "bo nic im nie wyskoczyło" a dla innych do bani, "bo całe w rozstępach" i doszłam do wniosku,że chyba kre tu ma niewiele do "gadania", że jak się mają zrobić to się zrobią...ja używam tylko oliwki dla dzieci w żelu, rumiankowej...i jak narazie nic nie mam...(odpukać), moja kuzynka się śmiała, że w 2 mc już miała piersi popękane jak stara porcelana :)...a kupowała naprawdę drogie key, bo wiedziała,że jej mama też była cała w rozstępach..nie ma reguły...
  10. kaja09

    Sierpień 2009

    cześć kobietki!!! ja już w uk...smutno mi bo fajnie było zmamusią, tatusiem i braciszkiem pobyć...a tu sama, samiuteńka, B ciągle w Pl...ogólnie nie jest źle,ale zauważyłam,że ostatnio strasznie rycząca jestem...i koszmary mam potworne...nie będę opisywać bo nie chcę byście też miały...ale masakra! ...widzialam,że o witaminach pisałyście...ja nie biorę nic! ...mi lekarz powedział,że narazie nie trzeba bo wyniki mam dobre a te w tabletkach to zawsze chemia i lepiej jeśćowocki i warzywa..ale mimo to mam wątpliowści, bo wszystkie cięzarówki jakie znam coś brały...4 marca mam wizytę u polożnej to się dopytam...
  11. kaja09

    Sierpień 2009

    basia681dziewczyny wiecie co jest jutro PĄCZKI TŁUSTY CZWARTEK ALE BĘDZIE WYŻERKA !!! Bsiu, ja zauważyłam,że COŚ zaczyna bardziej bulgotać i są stuki-puki jak się właśnie położe wieczorkiem, po całym dniu kołysania, pewnie się juniorowi nie podoba,że bujanie mu ustało i się wierci ;) ale nie czuję nic poza stukami pukami, ale wtedy to był SZOK, tak się odbiło aż znieruchomiałam!!! :) ...a z tymi pączkami to mi narobiłaś...ja ogólnie nie mam ochoty na słodkie, po lodach i czekoladzie wymiotuję, ale pączusie...mmmm....wcz wciągnęłam takiego z ajer koniakiem (cholera nie wiem jak to się pisze) i tata się śmiał,że znów dostanę kopa za te eksperymenty, ale cisza była...marzy mi się pączek z lukremmmm i z BUUUDYYYNIEMMM!!!!!
  12. kaja09

    Sierpień 2009

    Haaajjj!!!!!!!!! Ale zaległości narobiłam!!! Dziękuję Wam za troskę dobre kobietki;) Widzę,że się tu wiele działo, nio nio..a jakie brzuchy macie!!!! wymyślili te Walentynki i nam brzuchy potem rosną!!!! JA MAM BALON!!!! sama się czasem zastanawiam, czy to możliwe, bym już była tak bardzo w ciąży, czy to wzdęcie zwykłe, ale bania rośnie jak nic!!!! ja się jeszcze takiej napompowanej nie widziałam,więc momentami mam stracha co to będzie w 3 trym...łoooo, BETONIARA!!!! no a u mnie: 1) jestem w Niemczech u moich rodziców i szalejemy z mamunią ;D 2)oczywiście 2 dni po pordóży wyniotowałam, junior chyba się wstrząsnął w samolocie...na szcz jest w normie i latamy po dzidziusiowych sklepach...wiecie, jak babci nie ma na miejscu to babcia chce WSZYSTKO kupić jak tylko jest okazja, więc szalejemy tylko mi nie mówcie,że strach tak wcześnie bo moje zdanie znacie, ja w przesądy nie wierze i CO MA BYĆ TO BĘDZIE NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA...więc mam: kołderkę x2 ( 80x80 i 100x135) plus podusie ( x2: 35x40 i 40x 60) do łóżeczka i 3 komplety poscieli, ŚLICZNEJ i troszkę ciuszków itp, nie wiem,czy się zabiorę bo mogę tylko 15kg w walizkę spakować...hihihi...podjaraniec ze mnie straszny!!!! 3) Walentynki spędziłam SAMA I naszą 3 rocznicę też :( ale sobie mówiliśmy przez tel jak bardzo się kochamy :) 4) mój B też 8 rok licencjat robi i to też jego ooooostatnia szansa...a jak się dow dzidzi to mobilizacja pełna nastąpiła i teraz biedny zalicza po 4 przedmioty dziennie ( ma indywidualny tryb studiów ;) a niech nadrabia! kochany.... 5) ...po wszystkich zamieszaniach na forum aż się boje przyznać Wam do czegoś...ALE MUSZĘ BO SIĘ UDUSZĘ!!!!! 15 LUTEGO DOSTAŁAM KOPA!!!!!!!!! Cały dzień bolała mnie głowa i wypiłam kawę a potem jeszcze tata mi zrobił 2 cappuccino z pianką...pyyyycha ( od prawie 4 miesięcy nie piłam kawy a ją uwieeeelbiam) i się uwaliłam wieczorkiem na sofie, położyłam jak co wieczór rękę na brzusiu i tv oglądałam a tu....nagle coś jakby minipięta mnie walnęła w palec serdeczny a dosłownie sekundę później powtrórka i już jakby cała noga albo co,bo poczułam pod 3 palcami, od wskazującego aż po serdeczny!!!!!!!aż się poryczałam, ręka to mi się w zyciu tak nie spociła, serce to by mi wyskoczyło!!!! junior się chyba nadpobudliwy po tej kawie zrobił...pół nocy leżałam z ręką na brzuchu, ale już się nie powtórzyło :( ...jednego jestem PEWNA, to był BOBAS, niesamowite uczucie, czekam na następne jak głupia!!! ale wiem,że wcześnie i ile musiał bidulek swojej małej siły włożyć i jaki rozpęd tam wziął by mi tak walnąć! ....jak zadzwoniłam zaraz do B to tak ryczałam,że myślał,że się coś stało, a ja wydukałam ze łzami,że "mmmmnieee kopnąłłłł" :) ...no to czekam na jeszcze :) p.s. jakos też będę zdziwiona jak się okaże,że to dziewczynka, aż mi czasem głupio, że tak myślę...ale jakoś mi na chłopoka to wygląda.... pozdrawiam Was wszyściutkie, w przelocie się będę odzywać, ale mniej bo nadrabiam zaległości mama- tata-córa brat :)
  13. kaja09

    Sierpień 2009

    mpearlCzesc dziewczynki:) Wpadam na chwile zeby sie przywitac, żeby nie było:) Godzine temu wróciłam z pracy i padam na buźke, wiec zaraz idę lulu. Buziaki:) cześć pearl!!! miałaś się oszczędzać a nie zasuwać do wieczora!!!!;)
  14. kaja09

    Sierpień 2009

    no mi też się z kanapy ruszyć nie chce....jutro lecę do moich rodziców...i nie chce mi się jak diabli szczerze mówiąc, kocham ich, tęsknie bardzo,ale po prostu gadać mi się nie chce....:) a z sexem to u mnie tak,że zabrać nie mogę, ale jak już się zmobilizuję to jest duuuużoooo przyjemniej, tylko,że jakoś też nie mogę albo się boję mocniej i tylko ewentualnie delikatne kochanie jak z jajkiem wchodzi w grę :) aż mnie drażni to! no ale nie ważne, mój B wyjechał na 2 tyg....
  15. kaja09

    Sierpień 2009

    strasznie tu się pusto ostatnio zrobiło nie sądzisz? jakoś się kobity pochowały....
  16. kaja09

    Sierpień 2009

    hehehehe, mi ostrożnie to raczej się koj z " uważaj bo wpadniemy" ;) a rozbawiło mnie to Twoje "co kolwiek to znaczy"..bo ja już właśnie zaczynam zapominać skąd się biorą dzieci ;)
  17. kaja09

    Sierpień 2009

    ps, Ronia, jakbyś miała chwilkę, to napisz o co chodzi z tą szyjką bo wiem tylko,że on się wydłuża/ skraca itp....ale jakoś mało zorientowana jestem...aż mi głupio...z góry dziękuję :)
  18. kaja09

    Sierpień 2009

    roniaJuż jestem po usg, krótko szybko na temtat. Poszłam ze względu na to poniedziałkowe krwawienie. Młode leżało sobie dzisiaj na brzuchu kosmiczny widok :PA co do innych spraw. Szyja podobno długa, krwiaków nie ma. Tyłko łożysko z tego co zrozumiałam nisko przy szyjce co może powodować krwawienia ;/ Mam nie dźwigać nie przemęczać się i ostrożnie ze współżyciem (cokolwiek to znaczy) Serducho biło hehehe...rozbawiłaś nie Ronia z tym współżyciem, naprawdę! cieszę się,że wsz ok z dzidzią, i sama jestem ciekawa jak wygląda bobasek leżący na brzuszku w brzuszku...nieczęsto chyba spotykana pozycja na usg :) oszczędzaj siły i każ sobie wszystko podawać pod nosek!!!!
  19. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27mi krople zawsze pomagały, mąż mi przywiózł i jest o niebo lepiej kupił też vicka więc przed wyjściem do pracy natrze mnie nim, narazie posmarowałam dekolt i pod nosem... mam nadzieje że pomoże bo kaszel męczy mnie straszny co do ogrzewania to nie bardzo chcę włączać gdyż mam bardzo ciepły pokój i jeszcze tej zimy tego nie robłam... a w nocy jest mi tak ciepło że i tak muszę się odkrywać przynajmniej częściowo (choćby wystawić nogę) kurde od początku ciąży coś mnie nęka jak nie wymioty to grypa, mam nadzieję że to wszystko nie wpłynie na mojego maluszka - strasznie się tym martwię:( a próbowałaś syropu z cebuli? albo mleka z masłem i miodem? na kaszel bardzo pomaga... fajnie, że masz cieplutko w domku, ja grzeje prawie non stop, zimno mi jak diabli...niby tu mrozów nie ma, ale domy są tu z cegły i jakoś nie są specjalnie ocieplane, chyba wlasnie przez to,że tu nie ma 10-stopniowych mrozów...jak grzeję to jest ok,ale jak wył to za pół godz już całe ciepło ucieka...a mieszkam na 1 piętrze w 2-piętrowym bloczku...ogrzewanie mam na gaz...wykańczają mnie rachunki,ale co zrobić... nie martw się dolegliwościami, mnie lekarka w Pl straszyła,że broń Boże latać w ciąży bo jajo płodowe to takie delikatne i jak pęknie to trup na miejscu, nastraszyła nie a mi już z 5 innych lekarzy pow,że organizm tak chroni ciążę,że naprawdę mało co może ją uszkodzić, w końcu są takie, co w ciąży piją, palą, ćpają i Bóg wie co jeszcze a dzieci rodzą w piwnicy bez lekarza i się okazuje,że bobo zdrowe! ( ale pojechałam, lol) ..chodzi mi o to,że nie powinnaś się zadręczać, bo robisz wszystko jak trzeba i jesteś pod opieką lekarzy.nasze babki rodziły same w domu i cała ciążę lekarza na oczy nie widziały, i nie było vicków, kropli do nosa i zzo ;)
  20. kaja09

    Sierpień 2009

    TOSIA!!! nie wiem jak reszcie, ale mi kropelki ani żadne spraye do nosa nigdy nie pomagały!!! Jedyne co mnie ratuje to właśnie vick vaporub, znam kilka spos na ulżenie sibie: 1) przed spaniem weź ciepłą kąpiel by nagrzać ciało, posmaruj się szybko vickiem ( skronie, zatoki i grubo pod nosem) i pod kołderkę ( jak jest ciepło to paruje i leczy)...słyszałam,że w ciąży lepiej nie smarować klaty bo skóra na piersiach jest b delikatna i ponoć lepiej nie...ja i tak rochę posmarowałam, ale na samym dekoldzie. 2) zrób inhalację - wlej do naczynia b. gorącej wody i rozpuść w nim łyżkę ( ja brałam 2) vicka ( nie wolno vicka gotować, więc nie używaj wrzątku;) weź ręcznik, nachyl się nad michą i nakryj się ręcznikiem, powdychaj chwilkę i odpocznij...bardzo odtyka nochal ( p.s. ja stosuje wdychanie na araba - zatykam tylko twarz i miskę by sobie wdychać, ale oczu nie bo se oglądam wtedy tv :) 3) na noc włącz ogrzewanie,w misce z GORĄCĄ wodą rozpuść wicka -sporo- i postaw przy kaloryferze, będzie parowało całą noc i będziesz się inhalować śpiąc...( ale tej metody nie próbowałam, wyczytałam ją w gazecie) ....mam jeszcze stary sprawdzony sposób o kt już była mowa - WĄCHANIE CHRZANU- ale radzę sprawdzić czy nie jest przetermiowany, bo jak się jakieś 2 tyg temu sztachnęłam skiśniętym to od razu mi kaszel minął i pawia puściłam :)
  21. kaja09

    Sierpień 2009

    hehehe. bo ja gaduła jestem jak diabli!!!!! nie przez przypadek zostałam nauczycielką....gadam ile wlezie i mi za to płacą, a jak mnie nie słuchają to mogę wyzywać! ;) a poważnie no to widzę,że jakoś dziewczyny poznikały....mi się wydaje,że weszłyśmy na następny poziom zaawansowania....po pierwszym euforycznym szoku i braku snu z niedowierzania że NAPRAWDĘ JESTEŚMY W CIĄŻY, a potem po 3 miesiącach totalnego pokićkania z poplątaniem i wymiotami po prostu do nas DOTARŁO i czas się z tym przespać i następny level to właśnie SPANKOOOOO....ja też jestem wymęczona, w niedziele spałam calutki dzień, z 2 przerwami na karmienie (śniadanie i obiad zrobione przez męża)...ja teraz jem i śpię :) ...właśnie wciągnęłam 2 talerze spaghetti po bolońsku z.....CYNAMONEM I GAŁKĄ MUSZKATAŁOWĄ!!!!!! (jadłam takie w Grecji - wtedy mi średnio smakowało, dziś to normalnie się ucieszyłam,że jem sama bo mi na jutro zostanie..jaka pyyyycha!!!!) ...ok, spadam do łóżeczka, miłej nocki wszystkim!!!!
  22. kaja09

    Sierpień 2009

    Miłej kąpieli i dawaj znać jak się czujesz!!!! masuj bobaska ode mnie :)
  23. kaja09

    Sierpień 2009

    ariannaTo troszke mnie Kaju pocieszylas bo ja wczoraj mialam to samo chcialam sie przewrocic na bok i jak mnie złapalo to myslalam ze sie wsciekne i moze masz racje z tym ze dzidzia rosnie mam nadzieje ze to nic powaznego juz nawet mysle ze to wzdecia takie silne no ale coz do poniedzialku musze dac rade pozdrawiam i ide wziasc kompiel buziaki :) kochana, mi dokładnie też przyszło do głowy, że mam jakieś masakryczne wzdęcia, bo czasem to czuje jakbym miała skręt kiszek normalnie...no i zaparcia mam ostatnio pierwsza klasa...czasem to czuję jakbym kopniaka dostała, za każdym razem z innej strony, właśnie szykowałam jedzenie sobie i znów miałam TO...na szcz trwają one ułamek sekundy i z reg nawet nie nazwałabym tego bólem ...taki dziwny mini skurczyk...na razie po prostu sobie tłumacze,że tam się po prostu wiele dzieje i bobo już może kopać więc pewnie robi sobie miejsce rozkopując mi jelita ;)
  24. kaja09

    Sierpień 2009

    ariannaWitam Ciezaroweczki drogie dawno mnie nie bylo ale coraz gorzej sie czuje :( a do tego dopiero w poniedzialek mam wizyte boli mnie brzuch buuuu i niewiem co robic niby to skurcze niby to cigniecie ehhh nie bede marudzic zobaczymy jutro. Do tego mam duzao pracy i jak wracam to padam .Pozdrawiam nowe kobietki i zycze zdrowej i przyjemnej ciazy :).A reszta dziewczynek kurujcie sie i trzymajcie cieplutko pozdrawiam pap uuuu..Arianna!!! mam nadz,że to nic poważnego...bo ja mam tak samo od jakiegoś czasu...pobolewa mnie w brzuszku i też niby skurcze niby ciągnięcia...i jakby skręcało mi jelita czasem...wcz jak nagle wstałam to mnie tak zabolało z boku,że aż padłam na kolana i B się wystraszył...ja też...bo poczułam jakby mi ktoś wielką igłę wpakował w podbrzusze! aż się bałam wsatć, ale wzięłam ciepłą kąpiel i przeszło, mam nadz,że to nic poważnego i się staram tym nie martwić bo: 1) pewnie dzidzia rośnie 2) pewnie zbyt gwałtownie się zerwałam z fotela 3) miałam usg w zeszłym tyg i wsz ok i dzidzia się baaaardzo rozpycha :) 4) nie mam ani plamień ani nic więc chyba jest ok 5) wiele kobiet mi mówiło,że czasem po porstu boli jak dzidzia intensywnie rośnie...a w reklamach te kobiety z brzuszkiem tak promienieją!!!!!! ;) ...ehhh...czasem myślę,że zwariuję zanim urodzę....
  25. kaja09

    Sierpień 2009

    mpearlDzień dobry z rana! Śniło mi się, że urodziam ślicznego chłopczyka i tak cudnie jadł mleczko z cycucha:) I nie moge przestać się usmiechać:)))))) No to lecę do pracy... hehehe..ja miałam taki sam sen tylko,że ja karmiłam dziewczynkę....a z wróżb mi zawsze chłopiec wychodzi....ale jak mi się śni to zawsze dziewczynka maleńka!!! i jak mi się śni,że rodzę to zawsze tak,że WCALE tego nie czuję i nic nie boli i karmienie jest taaaakie milutkie...och aby było tak w rzeczywistości...a podobno jak się śni to w realu jest później na odwrót....zobaczymy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...