
kaja09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaja09
-
hej dziewczynki!!! znowu mam zaległości i nie dam rady odpisać wszystkim także w skrócie: Abarka! GRATULACJE! widok uśmiechniętego bobaska siedzącego po turecku naprawdę mnie rozczulił, no i cudownie, że to maleńka zdrowiuśka królewna!!! Ronia, mnie jak szwankowały nerki ( a ja mam ciągle jakies problemy z pęcherzem i nawet miałam skierowanie do nefrologa bo mi nie mogli infekcji wyleczyć,a ciągle mmiałam uczucie jakbym zmielonym szkłem miała zaraz siknąć i nery bolały jak nic) to zawsze opijałam się...sokiem pomidorowym do oporu!!!!! sok pomidorowy ma mnóstwo potasu i usprawnia pracęnerek...może pomoże,a na bank nie zaszkodzi... Reszta sierpnióweczek: BUZIACZKI I POZDROWIONKA!!!!
-
...no może troszke jest tego brązu, ale w granicach normy...prosiaczek jest różowy jakby co, a osiołek niebieski ;) ..ok,zmykam ostatecznie, buziaki!!!!!
-
wklejam Wam jescze zdjęcie mojej Kubusiowej pościeli, tą dostałam od mamuni mojej kochanej, jest w komplecie z baldachimkiem i ochraniaczem i ....nie ma brązowego ;)
-
hihii!! to pojedliście!!! wegetariańsko było dzisiaj? ja mam ostatnio fazę na mięsko :) a pulpety robie jak w tym przepisie: 0.5kg mięska mielonego, wieprzowego, jedno jajko, jedna cebulka - drobniutko posiekana, sól, pieprz i ja zamiast kaszy dodaję zwykłej bułki tartej (bo nie mam manny:), tak ze 2 duże łyżki, aż będzie kleiste i kulam kulki i obtaczam w mące i na wrzącą wode z marchewą i przyprawami. do mięska nie dodaję nic oprócz soli i pieprzu, za to sos bogato obsypuje koperkiem i lubczykiem :) zaraz będę je wcinać bo B za chwilkę wraca. Miłego wypadu do znajomych. Papapa!
-
justynamularzKaju kabaczek jest zolty cukinia zielona::) hehehe! dzięki! właśnie srawdziłam w googlach, i stwierdzam,że KABACZKA nigdy nie przyrządzałam :) a jak wyszła CUKINIA? ...ja miałam sprzątac a zjadłam paczkę ciastke i oglądam "brzydulę"... :/ ...chyba jednak musze się ruszyc bo B zaraz wróci, a ja kanapę aż wgniotłam!
-
ok, słodziaki, ja spadam, może jak troche posprzątam, to się moje maleństwo trochę rozrusza..miłego popołudnia!
-
mpearlkaja09dzięki Ronia! Mpearl, no ja właśnie jestem na odwrót, mam wręcz jazdę na brązowe i beżowe i kremowe, lubie "kolory ziemi", zielenie, i żółcie, nie przepadam za niebieskimi i różami,w sumie to w moim mieszkaniu wszystko kremowo-brązowe!!!! ..chyba byś się żle czuła u mnie hihihihihi!!!!!! Justynko, ale to musi być pycha....kurna a ja mam tylko 1 cukinię :( zrobię mini porcje- dla juniora i zjem sama:) a czym się różni cukinia od kabaczka?? (wiem,jestem mistrzynią głupich pytań;)Twoje towarzystwo wynagrodziłoby mi te wszystkie barwy:) lece się wyprysznicowac i na jakieś zakupki bo w lodówce mam głównie światło:) aż się zarumieniłam i dolną wargą dotknęłam nosa...jak miło...dawno mi nikt tak nie powiedział ;) dziękuję...
-
a ja wczoraj nagotowałam znowu pulpecików, szybko i łatwo i pyyycha...tu macie przepis, tylko ja inaczej robię sosik, bo ten mi za mdły był. ja robiE tak: 1. w garnuszku trochę wody, kostka rosołowa, ziele angielkie- 2 ziarenka, kilka ziarenek pieprzu, listek laurowy, poł lyżeczki vegety- zagotować, wrzucić tartą marchewkę i jak się zagotuje to wrzycam pulpeciki, na koniec całą puszeczkę koncentratu pomidorowego i jak za mało gęste to zaprawiam mąką i mlekiem, na koniec jak już się pogotuje z 20-30 min łącznie to zabielam kwaśną śmietaną i już nie gotuję. posypuje koperkiem i ...lubczykiem suszonym..pyszne!!!!! ja lubie z ziemniakami,ale dziś zjem z kluskami śląskimi bo mam ochotkę :) a tu link: Wielkie Żarcie - Pulpety w sosie pomidorowym
-
dzięki Ronia! Mpearl, no ja właśnie jestem na odwrót, mam wręcz jazdę na brązowe i beżowe i kremowe, lubie "kolory ziemi", zielenie, i żółcie, nie przepadam za niebieskimi i różami,w sumie to w moim mieszkaniu wszystko kremowo-brązowe!!!! ..chyba byś się żle czuła u mnie hihihihihi!!!!!! Justynko, ale to musi być pycha....kurna a ja mam tylko 1 cukinię :( zrobię mini porcje- dla juniora i zjem sama:) a czym się różni cukinia od kabaczka?? (wiem,jestem mistrzynią głupich pytań;)
-
Ronia, widzę że picie glukozy to sama przyjemność...ciekawe czy tu też tak ten test robią, sama nie wiem...niektóre badania się bardzo różnią, tutaj np nie robią badania na przezierność karkową, jedynie prywatnie można zrobić i kosztuje ok 80 funtów (400zl) ale za to w 16-17tc robią quadriple test i pobierają jedną strzykawkę krwii i z krwii oznaczają ryzyko Downa i innych corób ( w sumie 4rózne choroby genetyczne)...ja będę miała wyniki gdzieś za tydzień. a i ten test nie jest obowiązkowy, jest darmowy i "dla chętnych" :)
-
ALE SIĘ WNERWIŁAM!!!!!!!! napisała taaaaaakiego dłuuuugiego posta i mi się znikł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ghrrr!!!! ok, w skrócie: mi sie te butle też podobają, oby były jak zachwalali, bo mi teraz tyłek skopiecie jak będzie inaczej.... pogadałam z kuzynką, o pościeli było, ja kupiłam taką bo neutralna i naturanla: Sklep eDZIECKO.com.pl :: MiĹ na Chmurce AT 140, AT 141 a teraz się zastanaiwam,czy dobrze, bo ona ma taką bakteriostatyczną i "same zalety" mi się podoba "rabbit" i "dodo" (nie lubie pstrokatych ogólnie),ja już nie kupię bo mama mi nakupowała i mam juz w sumie 7 kompletów,ale jak chcecie to popatrzcie, może wam się spodoba: Witamy - Feretti - Naturalna i bakteriostatyczna poĹciel dla dzieci eh....a tak ładnie napisałam za pierwszym razem :(
-
Karol, dzięki, bardzo mnie uspokoiłaś :) może moje małe się trochę uspokoiło po tym locie samolotem ;) ..oby się nie okazało,że to będzie jedyny sposób by go uspokoić jak mi ryczeć zacznie!!!! ;) Ronia, no prawda, ale leci ten czas!!!!! połowinki niedługo wyprawiamy!!!! oj będzie bal! :) już większość z nas przeżyła mdłości i możemy zacząć się cieszyć i JEEEŚĆĆ!!!! a o co chodzi z ta glukozą??? Justynka!!!!!! daj przepis na to jedzonko z cukinii bo mi się wydaje,że akurat mam składniki...a brzmi smacznie...
-
cześc babki!!! Ronia! Ty to masz dobrze, najpierw wygrywasz konkursy, teraz Ci gratuluję mini kopniaczków :) Ja sama nie wiem co czuję :) A jak zdrówko? popiłaś pojadłaś? :) mpearl- wal śmiało, ja z reguły ppiszę sama do siebie b jestem tu późno bo w tyg pracuję i nie mam jak z Wami gadać i odpisuję "po nocach", a że u mnie godz wcześniej to Wy juz śpicie jak ja jestem :) Ale Ci zazdroszczę z tym sprzątaniem....ja 2 godz odpisywałam kuzynce na maila i jadłam truskawki, obejrzałam zaległości z "na wspólnej" i ...PLANUJĘ posprzątać,ale mi się nie chceeeee..... Justynko, mi też wszyscy mówią,żeby nie pytać, by mieć niespodziankę,że pierwsze dziecko...ale ja chcę wiedzieć! mam tylko problem i mi smutno, bo nie wiem,czy B pójdzie ze mną na usg :( jakoś ma problem by wziąć wolne znów w pracy bo już brał na Polskę jak na egzaminy leciał na 2 tyg, a ja bym chciała,żeby był, powiedziałam mu nawet w nerwach,że jak nie pójdzie ze mną to mu nie powiem co mam w brzuchu, nikomu nie powiem i se sama będę wiedziała i będziemy mieć z dzidzią tajemnicę! ...wiem,że nie powinnam go tak szantażować, na szczęście się śmiał :)
-
ale na wszelki wypadek, nr miec nie zaszkodzi :)
-
a co do tego "190 funtów"...czytałam o tym w niecie i ogólnie to ubiegasz się o to po 25tc i to Twoja położna/lekarz musi wypełnić jakieś zaświadczenie,jak narazie to jeszcze się nie zagłębiałam, zarejestrowałam się tylko na tej str i mi smsem przyślą przypomnienie jak mi minie 25tc, już mi napisali smsa,że będzie to 2 maja i jeszcze się przypomną.
-
justynamularzHejka dziewczyny jak mija wam poranek sobotni?:) ja wczoraj bylam u lekarza i podobno te moje pykniecie na dole brzucha to ruchy dzidzi:) az sie ucieszylam bo nie bylam pewna co to:)na te 190 funtow Kaja dostalam numer telefonu trzeba zadzwonic i dowiedziec sie szczegolow jak chcesz moge ci go dac:) lekarz sobie zazartowal iz trzeba wziasc slub by dostac te pieniadze ale tylko to byly zarty wszystko jest ok:)i sie pytalam tez czy czesto sa pomylki jak mowia plec na skanie ale teraz juz sie pomylki tak nie zdarzaja lekarz mowil mi wiec spokojnie:)Kaja a ty chcesz znac plec?Tosiu nie martw sie wszystko bedzie dobrze podazaj za glosem swojego serca,trzeba byc silnym:) buziaki hejka! fajnego masz lekarza,hihi! żartowniś :) my i tak jesteśmy z B po ślubie ;) a miałaś usg???? kiedy masz? ja mam 2 kwietnia.PEWNIE,że chcę znać płeć!!!Za wścibska jestem!!! Już dziś rano gadałam do brzusia i się go pytałam czy mam mówić do niego Kaja czy Wojtek,ale siedzi cicho i milczy...jak tak dalej pójdzie to zacznę mówić "Kaj-tek" :)
-
heheheheh!!!! mpearl!!!! masz niemożliwego męża!!!! hahaha!!!! dobry!!!! ...a swoją drogą skąd wiedział gdzie chowa się kochanków? ;) hihihihihi a!.. super mają krój te ogrodniczki! ja mam jedne "po kuzynce",ale jeszcze za wielkie..i szczerze to nigdy nie nosiłam i nie wiem,czy mi będzie wygodnie...ale podobają mi się :) Alisss, dokładnie tak myślę jak Ty, bo ja też jestem uparciuch i mi też nikt nie mógł wytłumaczyć, a im bardziej mi gadali tym bardziej "leciałam do ognia", niestety, taka natura. Broń Boże nie sugerowałam Tosi co ma robić,bo tylko ona go zna, a my, jak napisałam,znamy go na tyle, na ile ona nam go opisała...boję się tylko o nią i nie chcę żeby cerpiała i była smutna,bo jest kochaniutka i dobra i zasługuje na najlepsze, a jak się kogos lubi, to mimo wszysto chce się mu zaoszczędzić cierpień i rozczarowań...mam nadzieję, że się wyłikenduje i naopycha pyszności i bojówki będą w sam raz jak wróci! :) ...a ja nie czuje mojego bobaska... :( ....3 tyg temu czułam bardziej...teraz jakos niby brzuch większy, napięty jak balon ale nie zuje kopniaków, znaczy mam bulgoty i stuki, ale sama nie wiem czy to dzidzia czy jelita, bo takiego wyraźnego walnięcia jak wtedy u mamy (15.02) już nie było...eh...czekam...w międzyczasie wcinam gniecione truskawy ze śmietaną.... :)
-
idę robić pulpety :)
-
...a ...bo to jutro jedziecie!!!!...a możliwe,że nie chce już robić scen i tłumaczyć...wiesz, ja bym pojechała i zobaczyła jak Cię będzie traktował przy mamie i obserwuj uważnie jak zachowuje się sam względem mamy i jak mama względem jego taty, dużo zrozumiesz na bank...nie wiem,jaki jest ten Twój bo go znam tylko na tyle,na ile go opisałaś, ale nie wiem,czemu przypomina mojego ex....obym się myliła...ale ja też przeciągałam rozstanie w "nieskończoność" bo albo były święta, albo walentynki, albo głupio było przed jego rodzicami, albo mi głupio było przed moimi, bo już mi go odradzali, ale ja i tak z nim byłam i zawsze wracalam z płaczem i potem on jakoś kiwnął palcem a ja leciałam do niego a moi rodzice mu dawali kolejną szansę i zapraszali a on tego nie widzial kompletnie i mu sie wydawalo,że jest zajebisty, a prawda taka,ze mi teraz styd,ze z nim bylam i sama przed soba balam sie przyznac,ze jest beznadziejny i ze sie az tak pomylilam..ale w koncu trzeba bylo i teraz zaluje jednego...ze tak dlugo zwlekalam i bylam ostatnia ktora przejrzała na oczy...ale się wygadałam...mam nadz,ze u Ciebie jest inaczej,ale jeżeli jest tak to ja Ci radze" uczenie na cudzych bledach mniej boli...mam prosbe do Ciebie -kochanie kochaniem, ale bądź czujna i obserwuj go bacznie, będzie ojcem Twojego dziecka i musisz być pewna,że chcesz by miał wpływ na jego osobowość, i nie chodzi tu już o kupno łóżeczka i uczestniczenie w kosztach...bądź rozważna i wymagająca, doceniaj ale i oczekuj, zobaczysz ile może Ci dać i czy to Ci wystarczy. mam nadz,że dopatrzysz się więcej plusów niż minusów.bez wzgl na bilans- wiem,że dasz radę,sama nie będziesz już nigdy, masz dziecko :)
-
ok, ide zrobic liste zakupów,bo B ma po drodze zrobić a ja nawet nie wiem, czego brakuje i na co mamy z juniorem ochotke....
-
witajcie brzusiunie!!!! Ronia!!!! GRATULACJE!!!!! Abarka- jak moi tescie powiedzieli,ze przyjada do nas jak bedzie sie zblizal termin, to powiedzialam B,że jak sie tu zjawia, to ja na bank tego dziecka nie urodze!!!! Moj tesciu "lubi miec racje" i nie wyobr sobie by stal nade mna i mi mowil jak mam przec, no i nie ma mowy by przy mnie byli. jedyne osoby ktore chce widziec to ewentualnie moj B i MOJA mama, i uwazam,ze po porodzie to sie przede wszystkim potrzebuje spokoju, a nie mozna sie czuc spokojniej nigdzie niz we wlasnym domku. takie jest moje zdanie. nie wiem,jakie masz relacje z tesciami, ale wierze,ze wybierzesz najlepiej dla siebie i dzidzi. Tosia! Jak tam samczyl? odzywa sie? skomentowal tego smsa? ja swojemu, jak mielismy kryzys, tez wyslalam takiego tasiemcowego wlasnie i ...zrozumial, odpisal w sumie tylko "ok, przepraszam" i juz do tego nie wracalismy, ale sobie w glowie chyba poprzestawial, bo sie zaczal normalnie zzachowywac. mysle,ze ten Twoj tez sie na wsoj sposob stara,ale sama go znasz najlepiej i wiesz jaki jest i czy to co robi to rzeczywiscie jes staranie czy takie tam "dla swietego spokoju". wywal mu jasno co dla ciebie wazne i egzekwuj to konsekwentnie i oczekuj tego, ty w koncu starasz sie spelniac wszystkie jego oczekiwania zanim on je nawet nazwie! Alisss!!!! zyjesz i tyjesz!!! chudzinko!!!!! a juz sie balam zes sie zapodziala gdzies a Ty wakacje z tesciową..nonoo!!!!! ;* pozdrawiam resztę sierpniówek!!!
-
martita, 3am kciuki i jako doświadczone wymiotowaczki służymy radą :) hehehehe ja też już zmykam się myć i spać, bo jakoś mi oczy się lepią....buziaczki!!!!! dobrej nocki bąbolady!!!!!
-
mpearl, ja sie zaraz zsikam jak nie wstanę! a wypiłam 2 wielkie szklanki koktailu truskawkowego z mlekiem (B mi zrobił) i PĘKAM!!!! i spać też bym już mogła w sumie....dobrej nocki!!! a Tosia,słuchaj, mnie też mój zdżaźnił ostatnio, bo pow,że nie wie czy będzie mógł na usg ze mną iść nast (a wtedy się dowiemy jaka płeć!!!!!), bo ostatnio jak poprosił to mu nie dali wolnego, następnym razem zadzw,że jest chory i teraz już nie chce kłamać...zła byłam..pow,że mu nie powiem co będzie! :)
-
dawaj martita!!!! 3mamy kciuki i czekamy!!! :) i będziemy się nabijać bo nam mdłości przeszły a Ty będziesz stękać, że Cie mdli nanananananna!!!!!!
-
dokładnie, mój jak byliśmy na usg to powiedział potem,że "on też by chcial mieć takiego ludzika w sobie" ..ale teraz jak mi już brzuszek wyrósł to się chyba boi i patrzy raczej jakbym miała "aliena" a nie "skarb" :) ale mu się nie dziwię..sama mam "dziwne" uczucie czasem... hihihihi