Skocz do zawartości
Forum

mamalina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mamalina

  1. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Milanek dziękuję ciociom:* kati Ty pisałaś kiedyś o witaminach z DHA. Możesz przypomnieć? martynka kupki jak najbardziej w porządku, ilość również. Maluszki mogą umazać pieluszkę podczas każdego karmienia, a mogą też nie robić kilka dni. lovenaluis nie wiem jak u noworodka, ale dzieci mają wyższą temp ciała niż dorośli. Do 37,5 stopnia to dobra temp. Myślę, że z noworodkami podobnie.
  2. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    moonik ja biorę te witaminy co w czasie ciąży - centrum materna DHA. Dziewczyny a teraz mi się przypomniało, co z tymi witaminami DHA dla maluszków???? Podawać, czy nie i od kiedy?
  3. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny:) Pamiętam o Was, podczytuję na bieżąco, ale czasu na pisanie brak:/ Gratuluję wszystkim nowym mamusiom! Niech Wam się pociechy chowają zdrowo:) Nas też nie było przez te upały w domu - wybyliśmy do teściów do domku z klimą:) Mieszkamy w bloku na ostatnim piętrze, okna w salonie z kuchnią znajdują się po stronie wschodni0-zachodniej, więc temperatura sięga 30 stopni w takie upały jak były teraz:/ Milanek jest bardzo spokojnym noworodkiem. Czasami mamy problem z zaśnięciem, ale ani nie płaczemy, krzyczymy, ani się nie denerwujemy, tylko grzecznie leżymy:) Właśnie muszę spoglądnąć na tablicę ze skokami rozwojowymi, bo może stąd ostatnio te trudności w zasypianiu. Problemów brzuszkowych nie mamy żadnych, czasem ulewamy, dwa razy zdarzyło się zwrócić pokarm, ale to było raczej z przejedzenia, pupki odparzonej też ani razu nie było, pampersy pasują i dady i firmy pampers. Potówek brak. W nocy jedna do dwóch pobudek na karmienie, jak nie ma kupki, to pampersa nie zmieniamy i nic nie przecieka ani odparzeń nie ma. Po prostu idealnie:) Przy każdym karmieniu podaję pierś, ale zawsze i tak musi być butelka - teraz też nawet w nocy (wcześniej udawało się w nocy karmić samą piersią, teraz coraz rzadziej:/). Skoro polecacie ten femaltiker to chyba się skuszę. Do tej pory codziennie po jednym, czasem dwa karmi wypijałam. I jak do niedawna ściągałam zaledwie 30 ml z obu piersi, tak teraz prawie 50 ml. Aniuradziu wiem, że niedawno pisałyście, ale nie wiem, czy dobrze zapamiętałam, a szukać nie mam czasu i siły. Na te upały najbardziej polecasz chustę ultracienką hoppediza, tak? katee dziewczyny dobrze piszą, ale jeśli dalej się będzie u Twojej Basi taki płacz i nadpobudliwość utrzymywały, to ja wybrałabym się do lekarza, bo może jej coś w takim razie dolega i ją boli (coś poza brzuszkiem)? nati.ol super, że tak świetnie sobie radzisz ze swoją trójką:) A w jakim wieku masz starsze dzieci (6 lat i 3, tak?). Chodzą do przedszkola? Zaprowadzasz je sama z Lilianką? Oby tak dalej:) A do Nas jutro przychodzi dopiero położna:) Posprzątane jest więc może przychodzić:) Nawet ciasto wczoraj upiekłam z truskawkami i malinami, mniam:) A co do diety przy kp to ja też jem dosłownie wszystko. Tydzień temu Milanek miał sesję noworodkową, zaraz coś wrzucę:)
  4. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    justi ogromnie gratuluję :) Ale mężuś dostał prezent na Dzień Ojca:) Podkradłaś mój termin, hehe. Pochwal się synkiem! aguskaM widzę, że też podczytujesz Majówki:) Właśnie też chciałam kaate i innym dziewczynom polecić ten filmik. Ja co prawda mam spokojne dziecko, ale dziewczynom pomaga, więc warto spróbować:) gorzka czekolado trzymamy kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród. Czekamy na wieści. kaate Wasze problemy jak najbardziej mogą, ale nie muszą, być przez mieszankę, ale pamiętaj, że nie powinno się zbyt często zmieniać mleka, bo dziecko dopiero zaczyna reagować po jakimś czasie. Najpierw spróbuj innych metod, np. tych samouspokojenia z filmiku, i daj czas Basi na zaadaptowanie się do nowych warunków. Ile ona ma dni? A ja dziś sama z Milankiem w domku. Dzieci pojechały i zapewne szaleją na trampolinie, huśtawce u dziadków i zostają na noc. A my z mężem i Milankiem dojedziemy jutro. Dziadek i prababcia zobaczą malutkiego jutro pierwszy raz:) Mąż oczywiście pracuje przy samochodzie, ale to już ostatnia prosta:) Ale się cieszę:) Mimo, że to była moja trzecia donoszona ciąża, to po tym porodzie czuję się fizycznie bardzo dobrze. Brzuszek już prawie niewidoczny, nawet w 3 dobie był już niewielki:) Do zrzucenia zostało odrobinkę, rozstępów niewiele i prawie ich nie widać. Byłam wczoraj w pracy złożyć prośbę o urlop i dziewczyny mówiły, że w ogóle nie widać, że tak niedawno rodziłam i że po każdym porodzie wyglądam jeszcze lepiej. Baardzo miło mi się zrobiło, tym bardziej, że jedyne gdzie wychodzę to Biedronka pod blokiem i pobliski park z wózeczkiem:)
  5. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    agnieszkaimikolaj z tym odbijaniem to u Nas różnie bywa, ale jak jest problem, to po jakimś czasie pionizacji wracamy do pozycji leżącej na chwilkę (kładę go na złączonych udach) i znów się pionizujemy. Spróbuj, może Wam też to pomoże i maluszek będzie bekał aż miło:) tetide dobrze, że pojechałaś do szpitala, przynajmniej się uspokoiłaś. Co do chwili załamania, to rozumiem, bo każda chce być idealną matką dla swojego dziecka. Ale jesteśmy tylko ludźmi i pomyłki Nam się zdarzają. Nie obwiniaj się, tylko bądź uśmiechnięta dla swojego Skarba. supermoniczka chodzi Ci o badania słuchu? Jeśli tak, to u Nas wyszło ok, ale przy Namirku miałam do poprawy. Niczym się nie przejmuj, często wychodzi, że trzeba poprawiać, a okazuje się później, że wszystko ok. Gorzka czekolada, ewab84, mała, ewcikk, nati.ol niedługo i Wy poznacie swoje maleństwa. Już tak niewiele zostało, ale rozumiem Wasze obawy:/ Trzymajcie się! La mariposa jak karmię w nocy cycem, to Milanek chętnie zostaje u Nas w łóżku, blisko mnie. Próbowałam go parę razy odłożyć, ale kończyło się pobudką. Gdy podaję mm, to bez problemu zasypia w kołysce. benq ja też się zastanawiam, czy Milanek nie ma wzmożonego napięcia, bo jest dość "sztywny". Mam nadzieję, że mam złe przypuszczenia, bo zawsze to jakieś utrudnienie w pielęgnacji. Co do odbijania to kiedyś słyszałam, że jak kp to nie trzeba odbijać, a jak mm to trzeba. Diana, Gosia czerwcowa kochane te Wasze maleństwa:) Gosiu niedługo krwiak się wchłonie i główka Twojej maleńkiej będzie piękna i kształtna. A Nam dziś w nocy odpadł kikut i dziś było pierwsze leżenie na brzuszku:) Szwy ściągnięte, Lilka dalej biedna się męczy z gorączką:/ Namirka dziś odprowadzałam do żłobka i się prawie znów rozpłakał, jak go "ciocia" przejmowała:( A te pierwsze dwa tygodnie po porodzie miały zupełnie inaczej wyglądać:/
  6. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cichaasia Twój Tygrysek jest słodziutki:) Gratulujemy dobrego ssania:) Benq a Karolek już fajnie trzyma główkę na brzuszku:) Ja już z niecierpliwością czekam, aż Milankowi odpadnie kikut, żebyśmy mogli leżeć, spać na brzuszku:) Lilka i Namir uwielbiali taką pozycję i nie wiem czy to właśnie dzięki niej nie mieliśmy problemów brzuszkowych - no chyba, że dwa razy trafiły mi się po prostu takie egzemplarze:) Madziu ja nie mam doświadczenia z kolkami, ale Gosia dobrze pisze o leżeniu na brzuszku - tylko może pomóc:)
  7. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Katee gratulacje! Niech rośnie zdrowo:) Gdzie te 3,5 kg szczęścia Ci się mieściło, hmm? Malutka dla Ciebie również gratki. Czekamy na relacje:) Zdrówka dla Was! Kati, benq fiu, fiu ale przystojniacy! Zresztą wszystkie Nasze majowo- czerwcowe maleństwa są boskie:) Kati dziękuję Ci za to co napisałaś o kp i mm:) Mam takie samo zdanie, ba - może początki kp są bardzo ciężkie, tak później okazuje się, że to problem jest z karmieniem sztucznym - mycie, wyparzanie butelek, bieganie, żeby przygotować mleko, aby było odpowiedniej temperatury, a pierś jest zawsze pod ręką:) Gosiu cieszę się, że dziś odżyłaś:) Oby teraz już było tylko z górki:) Jutro rano jadę ściągnąć szwy. W ogóle po tym porodzie czułam/ czuję się najlepiej. Normalnie od początku siadałam (najgorzej było po 1, kiedy byłam nacinana), rana prawie w ogóle nie ciągnie (dosłownie kilka razy, przy złym wstawaniu ją poczułam), i nie czuję bólu, ciągnięcia krocza - po poprzednich porodach po dłuższym staniu, chodzeniu ból był dość mocny. Na prawdę ten połóg nie jest mi straszny:) Milanek jest takim głodomorkiem, że muszę dokarmiać mm. Cycusiamy się, aż w końcu wpada w płacz i piersi nie da się mu podać. Wtedy tylko butelka Nas ratuje. Ale mimo to przy kolejnym karmieniu ładnie ssie pierś do momentu, aż mu nie braknie mleczka. Przespał dziś karmienie, więc ściągnęłam laktatorem ręcznym i z obu piersi było niecałe 30 ml mleka. Czy Milanek jest w stanie wyssać więcej z piersi? Jak to jest? Namirek wrócił w poniedziałek do żłobka, po 2 tygodniowej przerwie- płacze przy oddawaniu go, a wcześniej chodził szczęśliwy do dzieci:( Mam nadzieję, że lada moment mu to minie. Żeby tego było mało, to od dziś Lilianka jest w domku, bo gorączkuje od poniedziałku popołudnia:( Jutro mąż idzie z nią do lekarza. I tak auto czeka na dokończenie:/
  8. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Teraz przeanalizowałam jeszcze aplikację liczenia skurczy - ten pierwszy musiał być ok. 3:30. O 3:47 dzwoniłam do mamy. Masakra, ale to wszystko szybko się działo. Na samo wspomnienie mam ciarki:) A mój mąż po odejściu wód do mnie: "czemu ja tak późno go obudziłam?". Był przerażony, bo już raz to przechodził - w końcu wszystko było na jego głowie - w ostateczności też odebranie dzieciątka, bo taki scenariusz też gdzieś się tam pisał.
  9. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hehe Surikatka a nie mówiłam, że drugie może szybko wyskoczyć?:) Gratulacje dla Was i zdrówka! Jak będziesz rodzić trzecie (bo pisałaś, że planujesz niebawem) to już zawczasu połóż się w szpitalu:) Ja też sobie po porodzie pomyślałam, że jak jeszcze kiedyś będę w ciąży, to do szpitala się położę w 38 tc. Przypomnij mi kiedy urodził się Rysiu? Mój poród trwał podobnie. Pierwszy skurcz bardzo mocny ok. 3:20. Zerwałam się z łóżka, poszłam do toalety i podcierając się zauważyłam różowawy śluz. Obudziłam więc męża, zadzwoniliśmy do mamy, aby brała taksówkę i przyjechała do dzieci, a sama miałam skurcz za skurczem. Częściej były niż ich nie było. Ubrałam się, a tu straszny skurcz, po którym powiedziałam, że mam kryzys 7, 8 cm. I nagle ok. 4 odeszły wody. Od tej pory wszystko było męką, bo zaczęły się parte. Ciężko było się przebrać, iść do auta, ale dałam radę. Wsiedliśmy do auta o 4:15, a o 4:35 urodziłam. W międzyczasie pokonaliśmy trasę 20 km (trasą szybkiego ruchu) i spędziłam ok. 10 minut na porodówce. Ja nie wiem jak mój mąż dojechał tam w niespełna 10 min, ale momentami pędził 180 km/h. Jakby akcja zaczęła się w godzinach szczytu, albo choćby w ciągu dnia, to nie zdążylibyśmy do szpitala. Dziewczyny rodzące trzymam kciuki i czekam na wieści:)
  10. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tina ogromne gratulacje! Najważniejsze, że jesteście już po:) Szybko zapomnisz o bólu! Zdrówka dla Was. Pochwal się później malutką:) Ale punktualna ta Twoja panna:) ewcikk oby to były symptomy zbliżającego się porodu. Gosia Kluseczka to się powoli szykuj na pierwsze spotkanie z synkiem:) Mój pierwszy poród był "troszkę" dłuższy, ale też narzekać nie mogę:) grgosia biedny Marcelek, bo się męczył tym, że nie potrafił zasnąć. Padł w końcu? A spanie razem w łóżku pomaga? Ja zauważyłam, że jak z Milankiem śpimy razem to dłużej śpi i lepiej zasypia (nie jestem za spaniem w naszym łóżku, ale póki kp i nabieram sił po porodzie to się zgadzam):) Co do pępka to psikaj dalej octeniseptem i czyść delikatnie patyczkiem - może tak być, że się krew sączy, bądź ropa, obserwuj go. Póki nie ma nieprzyjemnego zapachu to jest ok. U Nas jeszcze nie odpadł kikut. malutka, katee, Gosia kluseczka, ewcikk i reszta dziewczyn w okolicy i po terminie życzę Wam, aby niebawem się zaczęło samo. Czy tak, czy siak już niedługo przytulicie swoje Skarby! U mnie też nic nie zapowiadało żadnego porodu. Po prostu nagle skurcze, potem wody poszły (za drugim i trzecim razem) i skurcze parte - porody szybkie, a kompletnie nic się wcześniej nie działo (jednej nocy na kilka dni przed porodem miałam skurcze, ale to po seksie). Aniuradziu super, że teściowie odwiezieni:) Teraz róbcie po swojemu bez gadania nad głową i podważania i cieszcie się sobą:) A czy Wasze maluszki też są takie spokojne? Milanek potrafi leżeć w kołysce przez ok. 15 min i tylko patrzeć:)
  11. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Powodzenia Tina! Trzymaj się dzielnie:)
  12. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki aniuradziu:) Brzmi czasochłonnie i nie wiem czy przy dwójce maluchów wykonalne, ale dziękuję za cenne rady:) Lilce też spodobała się ta butelka wody:)
  13. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Aniuradziu Milan zwykle zjada ok. 60 ml, a z piersi niewiele jeszcze leci niestety (te 90 ml to były jednorazowe akcje). Na opakowaniu mm jest napisane, że w 1 tż 6-7 porcji po 70 ml (co daje 420 ml-490 ml), co potwierdza też artykuł: http://babyonline.pl/karmienie-noworodka-butelka-jak-karmic-butelka-noworodka,karmienie-butelka-artykul,1332,r1p1.html Już położna w szpitalu powiedziała, że widać, że z niego łasuch:) Także ilością zjadanego mleka póki co się nie przejmuję. Mam nadzieję, że niedługo uda się karmić tylko piersią - to moje marzenie nigdy niespełnione. Milanek przyniósł Lilci i Namkowi prezencik drobiazg, aby się wkupić w ich łaski:) Rodzeństwo przyjęło braciszka bardzo dobrze. Lilka jest na maksa opiekuńcza - chce non stop brać dzidzię na rączki, trzymać butelkę, głaszcze, daje buziaki w główkę, rączkę, itd.:) Namirek też podobnie, jednak w jego zachowaniu widać, że jest zazdrosny - próbuje zwrócić na siebie uwagę łobuzowaniem. Ale miejmy nadzieję, że to chwilowe.
  14. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Aniuradziu dziękuję Ci bardzo - liczyłam na odpowiedź od Ciebie:) A my z Milankiem dziś sami w domku - dzieci u teściów i zostają na noc, więc mogliśmy skupić się na cycusiowaniu:) Przystawiam Milanka przy każdym karmieniu, ale i tak kończy się to podaniem mm. Mam małego głodomorka - potrafi po piersi wypić nawet i 90 ml mleka (w 2, 3 porcjach- pomiędzy odbijanie), a ma dopiero 4 dni. Jak nie dostanie to się wierci i nie zaśnie. A Wasze dzieci ile zjadają mm? Później dodam zdjęcie małego, bo teraz piszę z telefonu.
  15. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Mooniak ja też jestem z Tobą - musi być dobrze z Twoim Skarbem! Przykro mi, że teraz nie możecie być razem, ale to szybko minie, zobaczysz. Agusia gratulacje! Czekamy na relacje:) Tetide to razem wczoraj walczyłyśmy z nawałem. Ja nie dawałam rady przystawiać małego, bo nie umiał zassać sutka więc tez ściągałam ręcznie. Dziś już prawie nie boli. Dziewczyny jak to jest: na jedno karmienie powinno się dawać jedną pierś, tak? Bo Milanek ssie długo jedną, po czym kręci się i wypluwa, więc daje mu drugą, którą chętnie przyjmuje. Wydaje mi się, że brakuje więc pokarmu w tej pierwszej. Jakieś rady?
  16. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny:) Ja tak na szybko, bo chcę się zdrzemnąć, a pewnie niedługo Milan się obudzi. Od wczoraj popołudnia jesteśmy w domku. Ja walczę z nawałem pokarmu. Mam pytanie odnośnie rejestracji dziecka - ile jest na to czasu i co potrzeba? Wskazówki mile widziane:) Więcej napiszę jak się troszkę w domku ogarniemy:) Dla mamuś, które w międzyczasie urodziły serdeczne gratulacje! A dla tych jeszcze oczekujących powodzenia!
  17. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    tetide gratuluję synka:) Przykro mi, że tyle musieliście przejść:/ Ja też tym razem nie jestem za bardzo zadowolona jeśli chodzi o pierwsze godziny po porodzie. Poprzedni szpital pod tym względem był o niebo lepszy!
  18. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny dziękuję za gratulacje:) Mam pytanko- czy maltan trzeba zmywać przed karmieniem?
  19. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Pierwszy skurcz ok. 3.20 i od razu, co 4 lub 2 minuty. Wody odeszły jeszcze w domu ok. 4 i zaczęły się parte:)
  20. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny:) A jednak- dziś o 4.35 siłami natury na świat przyszedł Milan- 4061 g szczęścia i 58 cm miłości:) Poród trwał ok. 1 h - powtórka - prawie nie zdążyliśmy:) Czekam na dzidziusia, bo się dogrzewa:)
  21. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    monis gratuluję! A jednak córcia - pierwsze typowanie płci było jednak prawidłowe:) Super, że udało Ci się naturalnie wypchnąć małą - waga i długość imponujące jak na niespełna 39 Tc:) No chyba, że suwaczek się myli? Czekamy na info odnośnie imienia i fotkę:) Dużo zdrówka dla Was!
  22. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    grgosia, martyna serdeczne gratulacje! Niech maluszki rosną Wam zdrowo:) Czekamy na fotki. aniuradziu mam nadzieję, że u Was się wszystko wyjaśni u Daruś okaże się zdrowym chłopcem! Trzymam kciuki. mona87 super ten Twój Tymek:) Cieszę się, że badania wyszły ok! monjamonja ja też się zastanawiam jak sobie poradzę, ale jakoś muszę:) Jestem pozytywnie nastawiona! Dziewczyn w dwupakach, które się udzielają, faktycznie zostało chyba mniej niż rozpakowanych. Ja tak liczę na poród w nocy albo jutro. Od jakichś dwóch dni jestem strasznie rozdrażniona, emocje biorą gór. Ostatnio też strasznie męczy mnie zgaga:/
  23. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    23 N. Cześć dziewczyny:) Ja też życzę dziś rodzącym powodzenia! Tulcie swoje Skarby po szybkich porodach:) Agusia wszystkiego dobrego z okazji osiągnięcia pełnoletności po raz drugi:) Spełnienia marzeń i życzeń:) A ja chciałabym jutro urodzić, bo mam imieniny, a 16.06 też równie fajna data jak dziś:) W ogóle to od dziś najdłużej chodzę w tej 3 ciąży:) Mam nadzieję, że nasza dzidzia będzie maksymalnie rozmiarów Namirka, więc mogłaby już wychodzić. Z soboty na niedzielę miałam już dość silne bóle krzyżowe i myślałam, że się zaczyna, ale po nospie i kąpieli się wyciszyło. Dziewczyny, chwalcie się swoimi Skarbami, one tak szybko się zmieniają!! Jak w ogóle Wam w roli mamy??
  24. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    23 N Cześć dziewczyny:) agnieszkaimikolaj, kinia, kasia gratuluję serdecznie! Samych najlepszości dla Was:) kasiu waga Twoich bąbelków superowa jak na bliźniaków i w 36 Tc:) Współczuję choroby synka i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia i nie zarażenia reszty domowników! tetide dzięki:) Pamiętasz jak się wściekałam na męża, że mnie zaniedbuje i niema dla mnie czasu? On właśnie cały czas pracuje przy samochodzie, żebyśmy mieli jak jeździć w piątkę. Dlatego się spieszy, żeby zdążyć do rozwiązania i potem mógł być mi pomocny przy maleństwie. Musimy trochę jeszcze wytrzymać! A mąż miał już dziś w nocy ciepło, bo miałam skurcze, a poprzednio od 1 skurczu do wypchnięcia Namisia minęło 2,5 h, a tu jeszcze trzeba zorganizować opiekę dla dzieci:) Nie było żadnego przepowiadającego wcześniej. Ale tylko postraszyło:) Dziś na weekend jedziemy do teściów, więc tam się będziemy martwić tylko tym, żeby zdążyć dojechać na porodówkę:)
  25. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    aaa i migotka się dawno nie odzywała. Walczycie dalej z urządzaniem domku, czy maluszek już z Wami i zabiera cały wolny czas? o gorzkiej czekoladzie już nie wspomnę, ale było już przywoływana, więc mam nadzieję, że niedługo się odezwie! Liika na znak od Ciebie też czekamy! Jak Lawinia??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...