Skocz do zawartości
Forum

kiniac

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiniac

  1. Hej. Nie śpię już od godziny i już pewnie nie zasnę, jak ta mała po przyjściu na świat też będzie tak aktywna od samego rana, to ja chyba za 10lat się wreszcie porządnie wyśpię. Coraz bardziej boję się porodu, a z drugiej strony marzę, żeby być już po... Dziś zabieram się za kolejne pranie i prasowanie małych ciuszków.
  2. Moją ciążę prowadzi mężczynza-ginekolog.
  3. izzzi Byłam przekonana, że urodzę w połowie lipca, a tu zaraz koniec, a u mnie nie zanosi się na żaden poród :/ Myślę, że od soboty zacznę jakieś ruchy w kierunku przyspieszenia porodu Znalazłam coś dla Ciebie:) "Jeśli akcja porodowa nie zaczyna się, możesz pić napar z liści malin. W Sydney przeprowadzono badania, w których uczestniczyły 192 kobiety będące pierwszy raz w ciąży. Podawano im dwa razy dziennie tabletkę zawierającą 1,2 g liści malin albo placebo. Te, które brały tabletki z liści malin, miały skrócony drugi okres porodu i rzadziej trzeba było u nich użyć kleszczy. Liście malin mają działanie stymulujące macicę." Ps. Izzi ile płaciłaś za wymaz?
  4. Cassie teraz farby już tak nie śmierdzą i nie są takie szkodliwe. Ja uważam, że lepiej teraz, niż potem, gdy będzie dziecko... Wytrzymasz, a przynajmniej będzie czysto. Ok, ja spadam na te zakupy, bo czas ucieka. Zajrzę tu do was wieczorem, po SR.
  5. Hej. Zaglądam na razie tylko na chwilę, bo muszę jeszcze posprzątać kuchnię i zrobić zakupy, a o 15:00 będzie mój T. w domu z pracy. Weekend spędziłam u mamy, którą odwiedziła też moja ciocia i stwierdziła, że na pewno urodzę we wrześniu, bo za chuda jestem, żeby za 4tygodnie rodzić. W tym tygodniu zabiorę się za zakup ostatnich rzeczy do szpitala i pakowanie torby. Dziś wyprałam już partię ciuszków, które dostałam w zeszłym tygodniu. Coraz bardzie boję się porodu...mój T. też zaczyna być przerażony tym, że wkrótce zostanie tatusiem. CassieCześć.Ja jestem trochę zła i nie wiem co zrobić, bo mój M. wymyślił, że w tym tyg. przydałoby się jeszcze pomalować nasz pokój. A że nie mamy innego to w trakcie malowania musiałabym tu spać. Boję się, czy to nie zaszkodzi małemu jak będę wdychać tą farbę :/ My też mieliśmy niedawno remont i pomagałam mojemu Tomkowi. Czyściłam podłogi denaturatem ,malowałam rurki farbą olejną i ie sądzę, żeby to od razu zaszkodziło dziecku. Może gdybym to robiła przez całe 9miesięcy, wiec nie martw się o to Cassie. Arletta gratuluję i życzę dużo zdrowia Tobie i Twojemu maleństwu:)
  6. Cassie ja prawdopodobnie zostanę bez pracy po urlopie macierzyńskim...będziemy musieli utrzymać się za 2tys. zł., a jeszcze zostało nam 8tys. kredytu do zapłacenia. Też mamy jeden mały pokój i nie wiemy co dalej, ale mój T. zawsze powtarza: "Dał Bóg dzień, da i radę". I tej myśli staram się trzymać. paulla30 to pewnie ty będziesz następną mamą z naszej grupki:) Ewelina ja też mam mały brzuszek i wyglądam na góra 6miesiąc ciąży, moja mama miała podobnie, zresztą większość kobiet w mojej rodzinie tyła niewiele w ciąży, a dzieci rodziły się silne i zdrowe, więc nie masz się czym martwić. Ja dziś na obiad robię pyszne kurki w śmietanie:) dostałam grzybki od mamy. Wczoraj dostałam dwie wielkie siaty ciuchów, ale połowa z nich nie nadaje się do noszenia, więc oddam je z powrotem...Zanosi się na kolejny tydzień prania i prasowania dziecięcych ciuszków.
  7. Ponoć najlepsze są Bella.
  8. Hej. Ja dziś spalam może 4godziny, teraz czuję się jak na haju. Kupiłam dla małej śliczne zielone półśpiochy, teraz ciuszków w rozmiarze 56 mam dość. Na mnie też czeka pranie, sprzątanie i ugotowanie obiady, a mój mąż tak wczoraj z kolegami zabalował, ze wrócił o 3 nad ranem, więc teraz z nim nie gadam.
  9. Cassie ja akurat mam bardzo dobre kontakty z mamą i sama chciałam, żeby przyjechała do mnie na tydzień po moim wyjściu ze szpitala. Chcę mieć przy sobie jakąś zaufaną kobietę, kogoś mi bliskiego, kto wesprze mnie psychicznie. Choć mojemu Tomkowi nie podoba się to,że teściowa ma u nas mieszkać przez tydzień:) Jednak rozumiem, że denerwuje cię takie gadanie. Ja też zdenerwowałam się, kiedy siostra mojego męża oznajmiła, że będzie kąpać małą, ale powiedziałam jej wprost, że to jest zadanie Tomka i koniec. Nie rozumiem też takiego dzielenia dzieci na ładne i brzydkie. Według mnie każde małe dziecko ma swój jedyny i niepowtarzalny urok. Czasem sama się zastanawiam, czy małą urodzi się zdrowa, ale wiem, że obojętnie czy zdrową, czy chorą będę kochać ją tak samo. Nika jaka ona drobniutka:), ale śliczne dzieciątko. Pozdrawiam:) i wracaj szybko do domu. My już kupiliśmy dziś pralkę, jutro musimy ją odebrać. Przyjechał do mnie brat na wakacje i już czeka na wolny komputer, więc chyba jestem zmuszona stąd spadać. A mój mężuś poszedł z kolegą na piwko.
  10. Hej. My dziś wreszcie kończymy łazienkę i jedziemy po pralkę. Teraz wezmę się za sprzątanie kuchni, potem zrobię nam pyszną sałatkę warzywną. Ostatnio sypiam jak zabita...pewnie przez zmęczenie:), a mała rusza się jak szalona. Jeszcze za wózkiem muszę się rozejrzeć i będę w sumie prawie przygotowana do szpitala. Nie mogę się doczekać tej pralki, wreszcie wszystko popiorę, bo tu już zalegają sterty brudnych ubrań, a jeszcze zostały pościele małej. Zajrzę tu jeszcze wieczorem.:)
  11. Izzi dobrze, że wszystko ok, tobie już mało czasu zostało. Napisz mi potem koniecznie, jak rodzi się w Tczewie, żebym wiedziała, czego się spodziewać. Powoli kończymy remont łazienki, strasznie dużo kasy poszło bo zawsze jakąś pierdołę trzeba dokupić. Marzę o tym, żeby wreszcie wszystko było zrobione, bo już nie mam sił na ten bałagan. Jestem tak zrąbana, że nie mam na nic sił. Teraz idę robić jakiś obiad, bo mój mąż pewnie głodny przyjdzie. Co do wymazu, to ja będę miała go 1sierpnia w 38tygodniu ciąży.
  12. Dobra dziewczyny ja lecę do łóżeczka, bo już mi się oczy zaczynają kleić, a mąż mi właśnie zaproponował,że wymasuje mi plecki, więc...same rozumiecie;)
  13. martusiasiaNie wiem dziewczyny czy ja mam tylko takiego pecha, ale ja wam tego rajuodzica.pl nie polecam. To sa ludzie jacys niepowazni. W koncu po długich kłótniach mieli mi oddac pieniądza a pieniędzy jak nie było tak nie ma. 400 zł gdzies lezy. Dzwonie a nikt nie odbiera. Nie wiem, ale zaczynam sie obawiac ze kasy nie odzyskam... Ja szczerze mówiąc nie miałam problemu z tym sklepem, ale zawsze dość długo czekałam na przesyłki i rzadko otrzymywałam odpowiedź na napisane do nich maile. Co do nastroju, to już chyba tak wszystkie mamy, że chciałybyśmy być po...ja teraz ciągle płaczę wpadam w histerię i kłócę się z moim T. Remont łazienki powoli dobiega końca...jeszcze jutro ostatnie poprawki i zakup pralki. U nas w szpitalu trzeba mieć swoje ciuszki...położna w SR radziła wziąć 3 komplety, ale nic nie mówiła o tym,że nie radzi brać body...
  14. izzzikinia w Tczewie w szpitalu w ogóle nie robią znieczulenia przy SN także nie musisz z nikim rozmawiać :) jedyne co to gaz rozweselający, ale to tylko na zlecenie lekarza :/ Nam położna na szkole rodzenia mówiła o znieczuleniu, że podają...mnie w ogóle ten poród przeraża, ostatnio mówię, do Tomka,że umrę przy porodzie...już takie mam wizje...
  15. No ok, a jak wcześniej nie pogadam z anestezjologiem, to co? Nie dostanę znieczulenia podczas porodu?
  16. Dziewczyny wy tak o tym anestezjologu piszecie...Trzeba z nim się umówić wcześniej?
  17. Nika gratulację, życzę szybkiego powrotu do zdrowia i formy:) Trzymaj się dzielnie:) Izzi no to teraz szykuj się kochana, czekamy na relacje od Ciebie:) Ja już w tym tygodniu też muszę dokupić parę rzeczy do szpitala i powoli pakować torbę. Katia śliczny brzuszek, podobny do mojego:)
  18. Kurczę, to jak się teraz ruszyło, to juz pójdzie. oby Nika nie męczyła się za bardzo:) Trzymam kciuki. Cassie ja też ostatnio mam mdłości i wymiotuję jak na początku ciąży, brzuch też mi twardnieje kilka razy w ciągu dnia. W dodatku dziś strasznie napuchły mi nogi. katia ja ci chętnie oddam trochę deszczu, bo u nas już od dobrych paru godzin pada. Ja na dziś mam już koniec pracy...mój mąż jeszcze łazienkę maluję. Ładny kolorek wyszedł i od razu jakoś czyściej się zrobiło:)
  19. Fast dobrze,że wszystko szczęśliwie się skończyło, ale uważaj na siebie:) Mi z Twoich propozycji imion najbardziej podoba się Alicja. Nika nie stresuj się, ogarnij wszystko na spokojnie. W razie czego niech mąż Ci dowiezie potrzebne rzeczy. Wczoraj mało się odzywałam, bo byłam z siostrą na zakupach. Przyjechała do swojego chłopaka, ale większość czasu spędza u mnie. To dobrze, bo mam z kim pogadać i się wyżalić. Po powrocie z zakupów, pomagałam mężowi przy remoncie, szlifowałam ściany, zmiotłam pył, wymyłam podłogę i wannę. Na koniec ugotowałam kolację. A w tym czasie siostra mojego męża smacznie spała. Wiecie mi by było głupio, gdybym mieszkała z kobietą w ciąży, która sprząta, gotuje, pierze i pomaga przy remoncie, a sama bym nic nie robiła. Dziś byliśmy w Nomi, oglądaliśmy szafki pod umywalkę i już jedną wypatrzyliśmy. Po drodze zrobiliśmy zakupy, a teraz idę gotować obiadek.
  20. Hej. Moja mała też mało się rusza...a mi się dziś śniło, że dyrektor nie przedłużył ze mną umowy. Ostatnio o tym myślałam, zastanawiam się, czy dzwonić do szkoły i ich pytać, bo przecież nie pojadę z tym wielkim brzuchem 100km, żeby się zapytać, ajk wygląda moja sytuacja od września. Dotychczas o tym nie myślałam, ale teraz czas najwyższy to zrobić. Tylko, że się tym bardzo denerwuję.
  21. Ewelina257dziewczynki będziecie kupować pościel do wózka? Kurczę, nawet o czymś takim nie pomyślałam. Ja nawet wózka nie mam...nic mi się nie podoba, a jak już coś wpadnie mi w oko, to Tomek kręci nosem. Po remoncie łazienki o tym pomyślimy. Teraz marzę już o nowej pralce...Tworzy mi się coraz większa góra brudnej bielizny. Chyba przez tydzień będę to prać:( Nie najlepiej się dziś czuję, a pora się zbierać na SR. Dziś idę sama,bo Tomek chce porobić jeszcze w łazience.
  22. Mała jest naprawdę mała ma nieco ponad 2kg, ale my też jesteśmy malutcy...Przynajmniej będzie mi się łatwiej rodzić. A waga dodatkowo sugeruje, że dzieciątko urodzi się nieco później. Następną wizytę mam 1sierpnia, akurat w moje urodziny:). wtedy zrobi mi kolejne USG i posiew.
  23. Wróciłam od lekarza. Z małą wszystko w porządku, lekarz jest pewny, że to dziewczynka, więc bardzo się cieszę. Ja mam 9kg do przodu, teraz ważę 60,5kg. Co do wymiotów, twierdzi, że małą po prostu uciska mnie na żołądek i teraz, póki brzuch nie opadnie, mogę się spodziewać tego typu atrakcji. Najprawdopodobniej mała urodzi się pod koniec sierpnia, więc mam jeszcze trochę czasu,żeby się na to przygotować.
  24. Kurczę dziewczyny w dodatku mam biegunkę i wymiotuję. Nie wiem, jak dojadę na tę wizytę...Lecę się położyć na godzinkę, może mi przejdzie.
  25. Hej. Dziś o 13.30 mam wizytę u lekarza, troszkę się denerwuję. W dodatku fatalnie się czuję. Tak mi słabo, że ledwie trzymam się na nogach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...