
kiniac
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kiniac
-
aniag kiniac Ty to masz przejścia z siostrą męża,wspólczuję. Mam, mam, ale cierpliwa jestem, to jedna z cech, którą nauczyciel posiadać musi:) My z mężem też dziś po kościele poszliśmy na obiadek:)
-
Jeśli palec jest tylko zbity, ból powinien lada dzień minąć. Fast domyślam się, że strasznie Cię to męczy, zwłaszcza,że bardzo aktywna jesteś, ale dasz radę. posłuchaj rad delfiny, a jeśli nie minie, wybierz się do lekarza. U nas wreszcie troszkę chłodniej, choć mieszkanie i tak jest już strasznie nagrzane. Siostra mojego męża weekend spędza w domu, więc tradycyjnie mam zajebisty bałagan i praktycznie nie mogę skorzystać z łazienki, bo ona tam cały dzień siedzi. W moim rodzinnym domu zawsze był i nadal jest porządek, a każdy szanował potrzeby innych, dlatego nie sadziłam, że istnieją takie dziwolągi jak ona. Zastanawiam się, czy jest tak złośliwa, czy porządek jej tak przeszkadza?
-
Zamierzam skorzystać z tej rady i lecę do łóżeczka:)
-
paullla30dziewczyny dzisiaj wyszłysmy nawet nie wiecie jak juz miałam dosyc szpitala wolała bym dwa razy rodzic i wyjsc po 2 dniach niż leżeć tam 6 dni ..... Lenka lubi sie kąpać balam się że będzie płakac a ona się cieszyła że była w ciepłej wodzie kochane nie ma się czego bać naprawdę ja do odważnych nie należę !!! Z małym dzieckiem trochę trzeba się dotrzec ,na poczatku trzesły mi sie rece z przewijaniem i karmieniem teraz jest w miare hahah pozdrawiam was serdecznie Ja się boje, ze tak spanikuje, że nie będę chciała małej na ręce brać.
-
julka001 A co do podkładów to na razie mam spakowaną 1 paczkę, ale myślę czy drugiej nie spakować, bo jeśli bym rodziła w tej Skwierzynie, to nie wiem czy tam dają, czy trzeba mieć ze sobą. U nas w Gorzowie dają i podkłady i pieluszki dla dzieciaczków. Ale raczej dopakuję tą drugą, a jakby było mało to mi zawsze ktoś dowieźć może, w domu mam łącznie 7 paczek ;D Właśnie ja się nad tymi podkładami zastanawiam, bo nam na SR położna powiedziała, że potrzebujemy 2opakowania (20szt) na jeden dzień. To tak wychodzi łącznie 6opakowań, ale na razie spakowałam tylko te 2opakowania, najwyżej się dokupi i doniesie. Ja wszystko spakowałam w jedną torbę i to,co na porodówkę i to, co na potem:)
-
CzekaCudu Dziewczyny czy Wy w nocy też macie takie bóle bioder? Boże Drogi - ledwo daję już radę - może dlatego tak nie lubię leżeć w tej ciąży :( - ale naprawdę jestem po nocy wręcz wykończona - mam dość... Mnie w nocy, a właściwie jak się położę, to bardzo bolą plecy i brzuch w dolnych partiach, zwłaszcza po prawej stronie i też mnie to strasznie męczy. Dziewczyny,ile opakowań podkładów poporodowych bierzecie ze sobą do szpitala?
-
Ja chyba dzisiaj też robię sobie wolne od obiadu...w takim cieple to nawet jeść się nie chce...
-
Hej. Te nogi to chyba puchną nam wszystkim:) pewnie ciepło robi swoje...Ja dziś gotuję się w tym mieszkaniu...okna mamy cały czas szeroko otwarte,ale nic to nie daje. Izzi pewnie się troszkę stresujesz, co? Jak już będziesz po, to daj koniecznie znać, jak było, żebym wiedziała,czego spodziewać się po tczewskim szpitalu:)
-
Stertę ciuszków już mam:) Może teraz coś dla mamusi:)
-
Firma nazywa się vulcano, to gondola i spacerówka w jednym. Normalnie kosztuje 1100zł, a my go kupiliśmy po cenie promocyjnej za 900zł. Wkurzyłam się dziś jak cholera, bo siostra mojego brata stwierdziła,że będą tu po ślubie ze swoim mężem przez 2tygodnie, a mają swoje mieszkanie w Gdyni. Tylko, że ona tam nie chce być, bo musiałaby się pakować wcześniej. Nie wiem, co to za problem? Wiecie jaki, ona ma po kilka balsamów, szamponów, itp., ale każdego dnia używa innego i nie może żadnego zabrać tam. Tak mi powiedziała. Myślałam,ze szlag mnie trafi. Napisałam o tym mężowi,a on nie widzi problemu. Jak on to sobie wyobraża? Że ja ledwo żywa będę po wszystkich sprzątała, bo inaczej zarośniemy brudem? Jak będę karmić małą, jak co chwilę ktoś tu będzie zaglądał? Jak ona będzie mogła spać w tym rozgardiaszu? Ja tu nie chcę nikogo. poza moja mamą. Ona doskonale wiedziała,że chciałam,żeby mama przyjechała do mnie na tydzień po narodzinach małej, ale oczywiście ze mną nikt się nie liczy. Ja naprawdę chyba zostawię tego mojego męża i wrócę do rodziców, bo już nie mam sił...To ja i nasze dziecko powinniśmy być dla niego najważniejsi i powinien dbać o nas, a on ma wszystko gdzieś. I gdzie się podziali tamci mężczyźni, którzy czuli odpowiedzialność za założoną rodzinę, zarabiali na jej utrzymanie?
-
U mnie też sierpień przepełniony, ja mam urodziny 1, moja siostra 24, moje siostrzenice 2,a chrzestna 17,więc widzicie:) Kupiliśmy dziś wózek dla małej. Jak mi się uda, to wstawię zdjęcia. Malwunia wiem, wiem, że Malwinki do fajne dziewczynki.
-
Hej. Dziewczyny wiecie co mi się dziś przytrafiło. Poszłam zrobić badania (mocz, morfologia, przeciwciała i grupa krwi), babka pobrała mi trzy próbki krwi i zasłabłam. Nie mogłam dojść do siebie, pielęgniarka chciała lecieć po lekarza, przyniosłam i wodę, a ja kubka nie mogłam złapać tak się trzęsłam. Mój mąż musiał z pracy po mnie przyjechać, bo nie chcieli mnie samej do domu wypuścić, a ludzie się na mnie gapili jak na wariatkę. Wiecie jak mi wstyd było!!!???Masakra. A za badania zapłaciłam 112zł. Kurczę,strasznie spłukana jestem w tym miesiącu. Spakowałam dziś już torbę do szpitala, bo ostatnio gorzej się czuję,ale brzuch mam nadal wysoko,więc chyba jeszcze mała się nie śpieszy na świat. Wczoraj mój mężuś ustalił, że nasza córka będzie nazywała się Malwinka. Oczywiście, mnie nie zapytał o to, co ja na ten temat myślę, ale mi akurat to imię odpowiada, więc jest ok. Ewelina257 Cassie z moim mężem jest tak samo, a potem inni myślą, jak my mamy dobrze, bo Ci nasi mężowie tacy pracowici są...A niestety prawda jest zupełnie inna.
-
Aniag dzięki. Mój mi nic o tym nie wspominał, ale może teraz 1sierpnia wyśle mnie na to ktg. Mi się wydaje, że mój ginekolog wychodzi z założenia, że mi kupa czasu została, a ja czuję, że poród się zbliża szybkimi krokami.
-
Dziewczyny, a kto was kieruje na to ktg? Kurczę mi się wydaje, że z godziny na godzinę jestem coraz bardziej opuchnięta. Do tej pory sprzątanie, pranie, gotowanie nie sprawiało mi problemu, a teraz to dla mnie nadludzki wysiłek, ale ugotowałam na obiad pyszną zupę ogórkową. Teraz czekam sobie na męża...pewnie też przyjdzie padnięty w tym upale. A mała mi tu chyba fikołki robi w brzuchu. Jeszcze wieczorem czekają mnie zajęcia w SR. Tak mi się nie chce iść,że szok...
-
Zazdroszczę Ci tego, że mieszkasz we Włoszech. My o tym marzymy z mężem od dawna, zresztą on kocha włoską drużynę futbolową i cały żyje tym, co dzieje się we Włoszech. Trzymamy kciuki, na pewno wszystko będzie ok.
-
Katia jak ja ci tego mieszkania we Włoszech zazdroszczę
-
Ja od samego początku nigdzie nie wychodzę bez karty ciąży.
-
Ewelina257No na szczęście upadłam na ręcę i kolana a nie na brzuch nic mi nie jest mały dokazuję na całe szczęście. Tylko mąż mnie wkurzył, bo nawet się mocno nie przejął nie podleciał do mnie i nie pomógł mi wstać. Sama musiałam się pozbierać. Nie odzywam się do niego przez to ;/ Focha mam na calego. Też na Twoim miejscu miałabym focha
-
Wiecie, co do rodziny, to ja mam szczęście, bo w mojej naprawdę wszyscy są bardzo zżyci, ale wierzę wam dziewczyny, że nie wszędzie tak jest, bo patrzę na rodzinę Tomka. On może bardziej na kolegach polegać niż na kimś z rodziny. Nawet na nasze wesele zaprosił głównie przyjaciół, a jego chrzestna nie dość,ze nie przyjechała na wesele, to nawet życzeń nie złożyła, a mogłaby chociaż telefonicznie, nie wspominając już o jakimkolwiek prezencie. Ja chyba zacznę tę torbę tez już pakować, z mojej listy wynika, ze trzeba wziąć sporo rzeczy.
-
Hej. Ja z ciuszkami miałam super, dawali Tomka koledzy z pracy, nawet sąsiadka chłopaka mojej siostry, której na oczy nie widziałam, oprócz tego kuzynki, kuzyni, więc prawie nic nie kupowałam. Dziewczyny ja ostatnio czuję się fatalnie. Do tej pory miałam sporo sił, prałam, sprzątałam, gotowałam, chodziłam na zakupy, a teraz ledwo ręką ruszam. Cały czas mi niedobrze, mam biegunki, jestem całą opuchnięta, a brzuch rośnie z dnia na dzień. Chyba poród zbliża się szybkimi krokami.
-
Cassie a nie masz żadnej koleżanki, kuzynki, znajomej, która by ci pożyczyła ciuchy dla małego? Ja muszę dokupić jakieś półśpiochy, itd., bo tego mam akurat mało. Ewelina257 ja też mam trzy koszulę i chyba w razie czego po prostu dam Tomkowi jedną, żeby mi wyprał i przyniósł następnego dnia, jeśli będzie taka potrzeba.
-
Hej. Ja dzisiaj jestem totalnie urobiona, ale poprałam już wszystkie ciuchy małej, pościele i kocyki też. Co do bodziaków, to ja nie kupuję żadnych, bo dostałam tego tyle, że masakra...Nie wiem, kiedy ona to wynosi. Natomiast ze śpiochami to już mam większy problem, bo ich dostałam tak naprawdę niewiele, a takich ładnych to już w ogóle null. Wczoraj tak wystraszyłyście mnie tymi pampersami, że poszłam dziś do carrefoura i kupiłam małą paczkę pampersów. Za 43szt. zapłaciłam 21zł, nie wiem, czy to dużo. Myślę, że na pobyt w szpitalu mi starczy. W mydło, pastę do zębów i szampon to włosów do szpitala też już się zaopatrzyłam. Czekam jeszcze na koszule i staniki do karmienia. Właśnie dziewczyny, ile takich staników kupujecie? Strasznie mam dziś opuchnięte nogi, ręce zresztą też i chyba na jakiś czas muszę rozstać się z obrączką. Izzi myślę, że na razie lepiej odpuścić sobie plażowanie.
-
arleta_sss ładna ta Twoja córeczka:) zazdroszczę Ci tego, że masz ją przy sobie. Dobrze, że nas pocieszacie tymi opowieściami o łatwych porodach, bo ja mam momenty, że myślę, że nie przeżyję. Chyba faktycznie zacznę pakować tę torbę, bo coś coraz gorzej się czuję. Koleżanka mojej siostry też myślała, że zostaną jej przynajmniej 3tygodnie, a już od tygodnia jest mamą.
-
Paulla gratuluję zdrowej córeczki i życzę potoku mleka:)
-
Dziewczyny wy mnie normalnie przerażacie...ja nie mam jeszcze wszystkiego do szpitala...pampersów też jeszcze nie kupiłam. Ciągle mi się wydaje, że mam jeszcze mnóstwo czasu... Ja dziś wyprałam dwie pralki małych ciuszków i wszystkie poprasowałam i poukładałam. Na obiad zrobiłam tradycyjnie pomidorówkę, bo mój T. raz w tygodniu musi zjeść tę zupę:) Kurczę strasznie gorąco dzisiaj...po raz pierwszy mam napuchnięte nogi i najwygodniej mi jak chodzę po panelach na bosaka.