Moja ciąża niestety jest zagrożona, mam krwiaka w macicy i bardzo wolno się wchłania. W weekend bardzo się przestraszyłam, bo miałam drobne krwawienie. Co prawda doktor zapewnił mnie, że te drobne krwawienia to nic groźnego i martwić maja mnie dopiero pojawiające się skrzepy, ale mimo wszystko czuję strach.16 stycznia mam kolejną wizytę u lekarza, do tego czasu jestem na zwolnieniu. W szkole, gdzie pracuję,zasugerowali mi, żebym już do czerwca została na chorobowym, bo łatwiej im oddać moje klasy komuś innemu niż co chwilę układać zastępstwa. A dziś dzwoniła do mnie babka, która chcą zatrudnić za mnie na ten czas. Zdenerwowałam się, bo przecież nikt im nie powiedział, że pójdę na stałe zwolnienie, może po 16stycznia będę mogła wrócić do pracy, a oni już znaleźli kogoś na moje miejsce. Poczułam się tak, jakbym została bez pracy.