Skocz do zawartości
Forum

kiniac

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiniac

  1. U mnie też tak jest, że im mniej jem, tym gorzej się czuję:( Wiele rzeczy mi nie służy, ale ja niestety nie mam tylko rano mdłości, wymiotuję cały dzień.:( Moja mama mówi, że tak miała z dziewczynkami w ciąży.
  2. Moje dolegliwości niestety nie ustępują, zamiast przybierać na wadzę z tygodnia na tydzień ważę mniej:(
  3. Dorcia ja juz jestem na zwolnieniu (też jestem nauczycielką), a w pracy zasugerowali mi, żebym została na nim do końca ciąży. Szczerze mówiąc na razie nie byłabym w stanie jeździć do pracy, bo wymiotuję, mdleję,itd. Zresztą ja do pracy dojeżdżałam ok.100km (2.5h w jedna stronę) i wstawałam o 4rano, nie wyobrażam sobie tego w ciąży.
  4. U mnie brzuszka jeszcze nie widać:) Wydaję mi się, że to będzie chłopak,choć bardzo chciałabym dziewczynkę...Wydaję mi się, że córeczka jest zawsze "bliżej" matki.
  5. Ja też uważam, że nie wolno popadać w skrajności. denerwuję mnie mój mąż, który zabrania mi pić pepsi,chipsy, zupki chińskie czy gorące kubki. Może gdybym jadała tak codziennie, zaszkodziłoby to mojemu dziecku, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi,a czasem mam zwyczajnie ochotę na coś takiego. Teztatnio zjadłam batonik z alkoholem i nie sądzę, żebym w ten sposób zaszkodziła dziecku. Czasem w ciąży kobiety muszą pić alkohol. Moja kuzynka źle znosiła pierwszą, bliźniaczą ciążę, co dzień musiała wypić lampkę czerwonego, wytrawnego wina. Takie miała zalecenia od lekarza.
  6. U mnie waga również na razie się nie zmienia, nadal 51,5kg. Ciągle jest mi niedobrze, ale nie wymiotuję, nie mam apetytu, ale staram się jadać normalnie...troszkę na siłę. U mnie z ciśnieniem jest odwrotnie, ja mam z kolei za wysokie, w dodatku pogłębiają się moje niedobory żelaza. Jednak najważniejsze jest to, że wreszcie krwiak zniknął i nic nie zagraża mojemu maluszkowi:)
  7. Tak, zamierzam pójść na dłuższe zwolnienie. Krew była czysta, tak jakby kropelka wpadła do siuśków, a potem już było sucho...
  8. Dziś w nocy znowu, gdy siusiałam pojawiła się mała kropelka krwi...Boję się, że coś się stanie:(
  9. Moja ciąża niestety jest zagrożona, mam krwiaka w macicy i bardzo wolno się wchłania. W weekend bardzo się przestraszyłam, bo miałam drobne krwawienie. Co prawda doktor zapewnił mnie, że te drobne krwawienia to nic groźnego i martwić maja mnie dopiero pojawiające się skrzepy, ale mimo wszystko czuję strach.16 stycznia mam kolejną wizytę u lekarza, do tego czasu jestem na zwolnieniu. W szkole, gdzie pracuję,zasugerowali mi, żebym już do czerwca została na chorobowym, bo łatwiej im oddać moje klasy komuś innemu niż co chwilę układać zastępstwa. A dziś dzwoniła do mnie babka, która chcą zatrudnić za mnie na ten czas. Zdenerwowałam się, bo przecież nikt im nie powiedział, że pójdę na stałe zwolnienie, może po 16stycznia będę mogła wrócić do pracy, a oni już znaleźli kogoś na moje miejsce. Poczułam się tak, jakbym została bez pracy.
  10. kiniac

    a jak wasz "popędzik" ?

    Ja miałam do tej pory niewielki, ale dziś naszła mnie już ochota...
  11. Witam. Dołączam do sierpniowych przyszłych mamusiek.
  12. Hej. Jestem tu nowa. Niedługo zostanę mamusią i ta perspektywa bardzo mnie przeraża.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...