
kiniac
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kiniac
-
Z rączkami do góry:) czyli zdrowo. Moja Malwinka śpi w takiej samej pozie:)
-
czitaWitam serdecznie!!! Chcialabym do was dolaczyc, jesli moge? Urodzialam coreczke 15 sierpnia o 6:38 wawzyla 3625 g. i mierzyla 50,5 cm. Mielismy kryzys laktacyjny z ktorego udalo nam sie szybko wyjsc ale chyba znowu do nas wrocil, dzisiejsza noc troche meczaca bo mala budzila sie co 2 godziny na jedzenie, ale zobaczymy co bedzie dalej. Aha coreczka nazywa sie Daria i ma 2 starsze siostry Patrycje 4,5 roku i Weronike 2,5 roku :) Daria ma tez problemy z kupkami, tz. ciezko je robi, gdy przychodzi czas na kupke to zaczyna plakac i sie naciska ale gdy juz zrobi jest spokuj i mala jest naprawde zadowolona. Weronika gdy byla mala tez tak robila kupki i po miesiacu minelo i nie bylo z nimi problemu, czytalam kiedys ze dzieci musza sie nauczyc robic kupki i czasami dzieci kupki robia z placzem lub z krzykiem, wiec mam nadzieje ze szybko jej minie. Chętnie Cię przygarniemy:) Moja mała Malwinka też robi kupę z krzykiem, w ogóle straszny z niej płaczek...
-
Dziewczyny czy macie jakąś metodę na to, by nauczyć dziecko spać w łóżeczku? Nasza malwinka zasypia tylko na moich rękach albo z nami w łóżku i kiedy próbuję ją przełożyć do łóżeczka natychmiast się budzi. Nie pomaga nic...próbowaliśmy bujać ją w wózku, śpiewałam kołysanki, włączałam suszarkę i żadna z metod nie poskutkowała, a ja przecież nie mogę ciągle mieć jej na rękach.
-
CassieDziewczyny jak to jest z bananami można czy nie można? Bo raz piszą tak, a raz tak... Ja jem i to sporo bananów i szczerze mówiąc nie spotkałam się z informacją, że nie można. Nabiału też nie ograniczam. Mojej Malwince pępek odpadł po 9dniach.Wiem,że nie wolno go było chować do pieluszki,żeby miał dopływ powietrza i nie ubrudził się od siusiek lub kupki.
-
Mi herbatkę rumiankową zalecił pediatra. Kupiłam hippa, na której jest napisane, że można ją podawać od pierwszego tygodni, więc gdyby nie można było, to chyba nie produkowaliby takiej. Moja mała leży tu koło mnie, zawinięta w rożek i też puszcza bąki co chwilę. Właśnie się zastanawiam, czy nie kupić sobie takiej chusty do noszenia małej. Może jak będzie tak czuć mnie, będzie spokojniejsza, a ja bynajmniej będę miała wolne dwie ręce. Ps. Dziewczyny, a jak wasi mężowi sprawdzają się jako tatusiowie? Dzielnie trwają przy waszym boku czy uciekają z domu?
-
Margeritkakiniaccinamoonkateraz mam z kolei kolejny problem piersi mi normalnie pala ..to nie jest bol to takie pieczenie i nie wiem o co chodzi...nie sa twarde...to normalne ??Mnie też tak pieką piersi wtedy, gdy mała długo nie je i są przepełnione. Natomiast brodawki pieką mnie nieustannie, pewnie dlatego, że mała ciągle ma je w buźce i są pogryzione:( pogryzione brodawki można smarować lanoliną i wietrzyć, i swoim mlekiem smaruj, to odkaża:) Wiem, tak robię, ale mała jest tak często przy piersi, że one chyba nie nadążają z regeneracją
-
Ja podaję małej i herbatę koperkową i rumiankową, obie pomagają na kupkę mojej Malwinki. Daję ją jej między posiłkami, bo po mleku mamy już by jej nie wypiła, a gdybym podała przed nie najadłaby się mleczkiem do końca. Dziś nie wiem, że mam dziecko:) Mała spała od 11:30 do 15:00, potem troszkę popłakała, najadła się mleczka mamy i od 18:00 dalej śpi:)
-
Mój mąż kąpie małą, przemywa jej cipkę i robi to bez jakiegoś ale...W ogóle dużo mi pomaga przy małej:)
-
Jak zrzucić niepotrzebne kilogramy po ciąży?
kiniac odpowiedział(a) na temat w Noworodki i niemowlaki
Mi na szczęście po ciąży zostało tylko 1,5kg, a od porodu minął dopiero miesiąc. Na razie nawet nie mam zamiaru tego gubić, bo dobrze mi z wagą 53kg. -
cinamoonkateraz mam z kolei kolejny problem piersi mi normalnie pala ..to nie jest bol to takie pieczenie i nie wiem o co chodzi...nie sa twarde...to normalne ?? Mnie też tak pieką piersi wtedy, gdy mała długo nie je i są przepełnione. Natomiast brodawki pieką mnie nieustannie, pewnie dlatego, że mała ciągle ma je w buźce i są pogryzione:(
-
Nasza Malwinka nie ma kolek, nie z tego powodu płacze. Ona najczęściej po prostu prosi, by wziąć ją na ręce, ale ja nie mam sił ciągle jej dźwigać i nie chcę jej też przyzwyczajać... Dziś przez pół godziny zanosiła się od płaczu, a ja twardo nie podchodziłam do łóżeczka, w końcu sobie odpuściła i zasnęła. Czasem jestem tak zmęczona jej płaczem, że potrafię unieść głos, a potem mam wyrzuty sumienia i nazywam się wyrodną matką...Po prostu wysiadam psychicznie. katia146 wiem, jak możesz się teraz czuć. Fast trzymam kciuki:) Akurat dziś myślałam o tych dziewczynach, które jeszcze nie urodziły...
-
katia146Cassie to długo go ja ma....mój Niko to wo gulę żółtaczki nie miał.. za to plącze, aż siny się robi jak ma zrobić kupkę, a nie ma zatwardzenia... Nasza małą też płacze, jak robi kupkę choć zatwardzenia nie ma...
-
Moja mała też w dzień nieustannie płacze, teraz Tomek poszedł z nią na spacer, żebym ja mogła sobie trochę odpocząć, bo prawie wcale dziś w nocy nie spałam. Ja niby karmię wyłącznie piersią, ale podaje małej herbatki i czasem daję mleko z butli. Robię tak wtedy, gdy nie odchodzi od cycka, a ja czuję, że mam już tam pustki. Czasem mam ochotę się poddać i dawać jej tylko mleko modyfikowane, ale wiem, że lepsze dla niej jest moje mleko...Nie wiem, czy wytrzymam pół roku karmiąc tylko piersią, bo Malwinka najchętniej jadłaby co godzinę, a ja nic nie mogę zrobić. W domu mam bałagan, obiady robię byle jak, na chybcika, jej w pośpiechu, kąpię się też w pośpiechu, nie mam czasu o siebie zadbać. Nie wiedziałam, że macierzyństwo okaże się takie trudne.
-
Wykorzystuję okazję i piszę do was teraz, kiedy mała śpi. Nasza Malwinka z reguły śpi w nocy i przebudza się tylko na jedzenie. Potem w dzień do południa jest spokój, ale koło 15 do 20 nie schodzi z moich rąk. Zastanawiałam się, czy ma kolki, ale uspakaja się id razu, kiedy bierze się ja na ręce i nieustannie domaga się cycka. Kupki robi normalnie od 1 do 5 dziennie i nie ma twardego brzuszka, więc to raczej nie kolki. Po prostu tak ma. Czasem jestem nią zmęczona, że zdarza mi się krzyknąć, a moja szwagierka patrzy na mnie z byka, co chwilę obdarza mnie cudownymi radami i sugeruje, że to czy tamto robię źle. Zastanawiam się skąd u niej tak wielka znajomość dzieci, skoro sama nie ma żadnych. Szlag mnie trafia, kiedy co 5minut zagląda do naszego pokoju. Najchętniej zamknęłabym go na klucz. Dobrze, że mój Tomek wziął teraz urlop i od dnia porodu do 10września jest cały czas ze mną. Dziewczyny jeszcze nierozpakowane czekam na wieści od was:)
-
U mnie teraz jest ochota na seks, mojego Tomka też bierze, ale nie wiem, czy nam mała pozwoli...Poza tym trzeba jeszcze poczekać te 3tygodnie, zresztą ciągle jeszcze krwawię, więc... Nie wiem dziewczyny,czy wam pisałam, że moja siostra jest w ciąży i ma termin na 10kwietnia, więc wkrótce będziemy razem na spacerki chodzić... Dziewczyny ja też mam czasem dość mojej małej i najchętniej bym ją gdzieś oddała na to pół roku, nie raz już nazywałem siebie wyrodna matką i płakałam karmiąc małą...Mój T. też ma czasem dość, ostatnio powiedział nawet,że nie czuje żadnej więzi z małą i nie tęskniłby za nią, gdybyśmy wyjechał na tydzień...aż się popłakałam, gdy to mówił, ale potem przeprosił i powiedział,że to z tej bezsilności zmęczenia jej ciągłym płaczem. Zresztą rozumiem go doskonale. Poza tym czuje się odtrącony, twierdzi,że nie jest małej potrzebny, że go nie poznaje, że ja jej wystarczę. Tłumaczę mu,że Malwinka na razie kieruje się tylko instynktem, a to,że ją karmi butelką, przewija i kąpie na pewno sprawi,że będzie z nim potem bardziej związana. Delfina gratuluję dzidziusia:0
-
Mi Malwinka tez daje w kość. Ciągle chce być przy cycku, a jak kładę ja do łóżeczka to ryczy jakby ja ktoś ze skory obdzierał. Oboje z mężem przezywamy teraz kryzys i mamy ochotę od niej uciec. Od wyjścia ze szpitala mała przybrała 380g. Zgrubienie na szyi okazało się powiększonym węzłem chłonnym, najprawdopodobniej po jakiejś infekcji i to raczej nic poważnego,ale za 4tyg. Mamy zjawić się na wizycie kontrolnej.
-
Ośrodek zdrowia mam naprzeciwko bloku, w którym mieszkam, a na położną musiałabym poczekać...Poza tym tak jakoś mam większe zaufanie do lekarza niż do położnej środowiskowej.
-
Kurczę, trochę się martwię, bo Malwinka ma takie zgrubienie na szyi i boję się, że to powiększone węzły chłonne. Nie wiem, czy nie przejść się z nią do lekarza...
-
malwuniaIzzi mam pytanie bo ty tez karmiłaś małą Hippem Bio combiotic, i miała zatwardzenia? Bo ja już nie wiem kupki znowu nie ma a są nerwy i płacz, zmieniłas mleko sama czy konsultowałas z lekarzem? Ja karmiłam tym mlekiem Malwinkę, kiedy miałam odstawić małą na dwie doby od piersi i miała straszne problemy z kupkami.
-
A ja chyba odstawię małą od piersi i zacznę podawać mleko modyfikowane, bo tonie jest normalne, żebym prawie nic nie mogła jeść, a mała i tak ryczy 24h na dobę.
-
aniagJa nabiału jeszcze nie jadłąm,oprócz odrobiny mleka,którą dodaje do herbaty.A tak to jem kanapki z wędliną drobiową lub z dżemem porzeczkowym,gotowana pierś kurczaka+ryż lub zemniaki,makaron,pieczony kurczak,banany,jabłka,rozcieńczony sok jabłkowy lub marchwiowy.korzystam z tej listy Ściągawka karmiącej mamy - Dieta karmiącej mamy - Karmienie piersią - Niemowlę - BabyOnline.plNajgorsze jest to.ze tak chce mi się słodyczy,że szok.Każdy kto przychodzi to coś tam przynosi i ciasto się kupuje i tylko A mi z kolei położna zabroniła jeść i pić wszystkiego,co porzeczkowe...
-
aniagWitajcie, Dziewczyny,które karmią piersią co jecie,bo ja czasami się zastanawiam co mam zjeść? U mnie do 16 jest nieżle,Marysia je i śpi ale od 16 zaczyna się hardcor noszenie na rękach,nie ma mowy o spaniu,cały czas na cycu wisi i nie mogę jej odłożyć.Czasami myślę o podaniu butli,bo moze się nie najada?Sama juz nie wiem. U nas z kolei są dni, jeden cicho i spokojnie, małą ledwo do cycka można dobudzić, następnego dnia nie daje się nam wyspać i chce być noszona cały czas na rękach... Ja też się zastanawiam, co mogę jeść. Wiem,że po zupie pomidorowej moja mała źle się czuła, choć w diecie matek karmiących niby jest wskazana. Ja na razie jem tylko kaszki manne, jogurciki, zupy mleczne, kanapki z serem i pierogi z truskawkami, ale chętnie urozmaiciłabym to menu...Tylko zastanawiam się, co mogę jeść...
-
CassieDziewczyny karmiące piersią jak się ubieracie wychodząc z maluszkiem z domu tak, żeby można go było swobodnie nakarmić w miejscu publicznym? Bo ja mam z tym problem jak nie wiem...Byłam dzisiaj w kilku sklepach i chciałam kupić jakąś rozpinaną bluzkę, ale też mam problem - albo w biuście za małe, a jak dobre w biuście to w innych miejscach zwyczajnie "wisi"... Ja raczej w miejscach publicznych staram się nie karmić, na razie wychodzimy z małą tylko na godzinne spacery, a po domu noszę bluzki rozpinane w biuście, żeby móc małej podać szybko pierś, kiedy się jej domaga. delfina5 staraj się o tym wszystkim myśleć jak najmniej, bo stres ci na pewno nie pomoże, a może wszystko przyśpieszyć.
-
Kurczę u mnie dziś jest taki wiatr, że chyba nie ma szans na spacer z małą.
-
matrusiasia gratulacje