
kiniac
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kiniac
-
Hej. Normalnie szlag mnie trafia, przyjechał mój teść i co mała mi zaśnie, to ten się drze na całe mieszkanie i rozbudza mi Malwinkę. Ja rozumiem, że jest głuchy, ale mógłby trochę pomyśleć, że sam tu nie jest. Mój Tomek też z nocy przyszedł i chce się wyspać, a nie może, bo ten mordę drze.
-
A nasza Malwinka ostatnio ładnie śpi i w nocy i w dzień...Tylko martwi mnie to, że robi takie wodniste kupki. Co prawda pani doktor mówiła, że po żelazie może mieć albo zatwardzenie albo biegunki, ale mimo wszystko spędza mi to sen z powiek.
-
julka001 Aha i mam pytanie- mam jeszcze paczkę Huggies 2, ale co założe Mikiemu te pieluszki, to przecieka bokiem ;/ i wszystko mokre... w innych pieluszkach mi się to rzadko zdarza, a w Huggies, rzadko się NIE zdarza... Też tak macie? Też tak miałam, jak huggiesa używałam. A moja Malwinka wczoraj zasnęła o 12.00 i spała do 7 rano.
-
Moja Malwinka też ma prawie pięć kilogramów i nadal kupuje pieluszki w rozmiarze 2. Też używam tych biedronkowych i jeszcze trochę poczekam z przejściem na rozmiar3
-
julka a jak z kupkami?
-
Hej dziewczyny. Moja Malwinka dziś w nocy ładnie spała, zasnęła ok. 22, spała do 3.30, najadła się i kolejna pobudka już o 8.00. Teraz troszkę marudzi i nie chce mi zasnąć. Martwię się trochę tym, że psika mi więcej niż zazwyczaj. Mam nadzieję, że to nie przeziębienie.
-
Przyszły moje wyniki na cytomegalię. Mam ją, ale podobnie jak mała nieaktywną. Z tego wniosek,że obie zostałyśmy nią zarażone.
-
Tak powiem o tym lekarzowi, bo co prawda Malwinka jest wesoła, ale przez sen strasznie się kręci i wyciska. Teraz położyłam ją na brzuszku i od razu śpi spokojniej. Co chwilę tylko zaglądam do niej, czy ma nosek odsłonięty. Co do tego, że tańsze znaczy gorsze, to też się nie zgadzam. Moja Malwinka po bebilonie strasznie ulewała. Gdy zaczęłam dokarmiać ją tańszym mlekiem hipp problem się skończył. Na szczęście mi nikt tego nie wypomina. Ja nie żałuję na moje dziecko, ostatni grosz wydałabym na to,żeby było zdrowe i szczęśliwe, ale to nie znaczy, że muszę być rozrzutna.
-
Hej. Dziewczyny wczoraj się przeraziłam, bo zauważyłam w kupce Malwinki nitkę krwi...W necie doczytałam, że może to byc reakcja na antybiotyk, bo jelita są podrażnione, a przecież moją małą faszerowali nim przez 10dni w szpitalu. Dziś jeszcze kupki nie było, ale mała nie zachowuje się tak, jakby ją coś bolało. Wręcz przeciwnie, jest żywa i śmieje się nieustannie.
-
A my byliśmy dziś na wizycie kontrolnej u lekarza, po raz kolejny pobrano jej krew, a wyniki będą dziś lub dopiero w czwartek. Mała w ciągu tygodnia dobrała 200gram. Ostatnio trochę lepiej nam sypia. potrafi przespać w nocy nawet sześć godzin.
-
Dziewczyny, czy Wam też wypadają tak włosy? Co z tym robicie?
-
Moja mała też, a rękawiczki z łapki zawsze zrzuca... Już bym wolała ten smoczek, bo łatwiej potem oduczyć. Ale wiecie co...Malwinka wreszcie zaczyna sypiać dłużej. Już drugi raz zdarzyło się jej, że jak zasnęła wieczorem, to obudziła się dopiero o piątej nad ranem.
-
Ewelina mały super:) Wiecie co niepokoi mnie to, że moja mała ciągle wkłada piąstki do buzi i je ssie. Boję się, że będę miała problem z oduczeniem jej tego.
-
Hej. A my po chrzcinach. Mała wczoraj cały dzień była grzeczna, ale jak na 18.00 poszliśmy do kościoła, to przez całą mszę tak płakała, że nie słyszeliśmy, co ksiądz do nas mówi.
-
Właśnie wróciłyśmy z Malwinką ze spaceru. Mała śpi już czwartą godzinę...w jej przypadku to cud:)
-
Malwinka na szczęście robi kupki codziennie, ale i tak prze każdą wyciska się kilka godzin.
-
Wiecie u mnie najbardziej na kupkę pomaga położenie małej na brzuszku. Właśnie tak się skupkowała,że musiałam ją całą przebrać i od razu pranie włączyłam.
-
Kurczę, dziewczyny a ja się martwię, bo moja Malwinka przez ten pobyt w szpitalu i złe wyniki niestety nie miała jeszcze żadnego szczepienia. Mimo, że wyniki krwi są nieco lepsze, to nadal musimy czekać. Jutro mała ma chrzciny...a my się przygotowujemy do tego wielkiego wydarzenia. A wczoraj tak się pokłóciłam z mężem, że oddałam mu obrączkę i już chciałam się wyprowadzać. Czasami naprawdę żałuję, że wyszłam za mąż.
-
Malwinka dostaje żelazo i lekarka określiła dawkę na podstawie wagi. Mam pytanie do mam dokarmiających swoje pociechy: Czy przy dokarmianiu podajecie swoim maluchom witaminę K i D?
-
A ja już nie jestem taką do końca cycusiową mamusią, bo kazali mi małą dokarmiać ze względu na jej anemię i zbyt niski poziom żelaza. Daje jej dwie butlę po 60ml mleka modyfikowanego dziennie i cycka na żądanie. W tydzień przytyła mi 230g:) Z tym uczuleniem jest różnie, ja mogę jeść smażone, czekoladę i małej nic nie jest, ale wystarczy,że zjem pomidora, ogórka lub jabłko, a płacze cały dzień, bo boli ją brzuszek.
-
Dziś moja mała na szczęście więcej śpi i mogę trochę dom ogarnąć. Robię zupę buraczkową, bo ponoć przy anemii jest dobra, a niestety okazało się, że my obie, ja i Malwinka ją mamy:(. Byłyśmy na wizycie kontrolnej i teraz czekamy na wyniki, pani doktor miała zadzwonić, ale na razie telefon milczy. Miejmy nadzieję, że będzie ok. W każdym razie mała przez tydzień przybrała na wadze 230g!!!! A wczoraj słyszałam od położnej środowiskowej, że niby taka chuda jest...
-
A nas czeka jutro wizyta kontrolna w szpitalu, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Ps. Czy Waszym dzieciom też zdarza się przespać w dzień zaledwie 1,5h?
-
A moja małą ma dzień świra. Zasypia, kładę ją do łóżeczka i od razu się budzi, a potem ryczy, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, byleby ją wziąć na ręce. Na szczęście u nas obyło się bez pieluchowania. Rano zaliczyła u nas wizytę położna środowiskowa i stwierdziła, że małą jest za chuda...powiedziała to tak, jakbym głodziła własne dziecko. A za kim ona ma być gruba, skoro my też jesteśmy drobni. Poza tym przez 2tygodnie była w szpitalu, brała antybiotyk, ciągle ją kuli, więc chyba to też wpłynęło na jej organizm. Jakoś lekarka nic nie mówiła,że jest źle z wagą.
-
Wiecie co, a myśmy wcale nie przyzwyczajali małej do noszenia na rękach, a ona się tego od samego początku domagała, po prostu jest taka przytulińska. Zasypia tylko tulona na rękach, ale n szczęście przenoszona do łóżeczka śpi dalej
-
Izzi jak ja ci zazdroszczę tak grzecznego i spokojnego dzieciątka.