Skocz do zawartości
Forum

kiniac

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiniac

  1. Wciąż czekamy na wyniki badań. Jeśli okaże się, że Malwinka ma cytomegalię wrodzoną, to skierują nas do Akademii Medycznej w Gdańsku. Boże, dziewczyny wiecie, co ja przeżywam?! Płaczę po nocach w obawie o zdrowie mojej córki, a oni tak się tu ociągają. Cztery dni leżałyśmy bez sensu,żeby dopiero w piątym podano małej antybiotyk. My chrzciny chcieliśmy robić 20października. Jeśli mała do tego czasu wyzdrowieje, to zrobimy je u moich rodziców, bo mają duży dom. Naliczyliśmy 16osób i 2bobaski.
  2. Dziewczyny ja nie daje sobie psychicznie rady. Jak czytam o tej cytomegalii w necie, to widzę, jak bardzo to poważna choroba...Dziś dowiemy się,czy to cytomegalia wrodzona. Na razie Malwinka dostaje antybiotyk na te bakterie w jelitach i będzie go dostawała przez co najmniej tydzień, nadal nie wiem, kiedy wyjdziemy stąd. jesteśmy w szpitalu w Tczewie.
  3. Wykryto u małej bakterie w kale, podejrzewają też cytomegalię:(, więc jeszcze trochę tu pobędziemy.
  4. Hej. Pisze ze szpitala. Maz przyniósł mi kompa. Robili malej wszystkie możliwe badania, żeby znaleźć przyczynę anemii. Okazało się, że mała wciąż ma żółtaczkę. Na resztę wyników wciąż czekamy. Prawdopodobnie będę musiała ją dokarmiać. Dziś na obchodzie dowiem się więcej. Ps. Ja na lepszą pracę jelit mam podawać dicoflor
  5. Smoczka ciągnie tylko wtedy jak umoczę go w cukrze, a ona jest koło mnie. Myśli wtedy, że to pierś:)
  6. Właśnie się zastanawiam, czy to już okres, czy jeszcze krwawienie po porodzie. Parę dni już nic nie było, a od wczoraj krwawię coraz mocniej...Na wizycie kontrolnej lekarz powiedział, że coś tam jeszcze się nie zagoiło, więc to może to. Aniag masz rację, chyba powinnam co dzień robić sobie chwilę odpoczynku od małej. A synek prześliczny, nawet mój mąż wczoraj to stwierdził, jak pokazałam mu te zdjęcia.
  7. Dziewczyny ja się chyba poddaje. Mała co godzinę chce być przy cycku, nie śpię w nocy, nie mam czasu zjeść w dzień...w dodatku chyba już dostałam okres, a to dopiero 7tygodni po porodzie...Czas zacząć wprowadzać mleko modyfikowane.
  8. Moja mała też robi się coraz gorsza....płacze do cycka 24h na dobę, ja jestem wykończona. A ja nie mam sił, coraz częściej tracę cierpliwość, coraz więcej na nią krzyczę. Mówię głupoty, że mam jej dość, że jej nie chcę, a potem mam żal do samej siebie, że w ogóle mogło mi coś takiego do głowy przyjść... Dziś mąż odbiera wyniki krwi Malwinki i już się stresuje. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dziewczyny nie wiem, czy to nie za wcześnie, ale chyba już dostałam okres.
  9. Mi została taka fałdka, choć ważę tylko półtora kilograma więcej niż przed ciążą. Jem teraz sporo, ale na szczęście waga stoi w miejscu. Brzuch mam płaski, bardziej denerwują mnie te fałdki po bokach i szersze biodra. Na szczęście mieszczę się w te spodnie, które nosiłam zanim zaszłam w ciążę. Moja mała daje mi tak popalić, że czasem mam jej dość. Boję się, że dopadnie mnie depresja, bo już odechciewa mi się żyć. Mam dość jej ciągłego ryku dzień i w nocy, tego, że nie mogę wyrwać się z domu, itp. Czasem zdarza mi się na nią krzyknąć, potem mam wyrzuty sumienia, bo kocham ją nad życie. Chciałabym mieć już ten trudny okres za sobą. Dziś jedziemy robić małej badanie krwi i chodzę od samego rana nerwowa, bo boję się, że wyjdą złe. Poza tym nie mogę znieść tego, że kują ją w te małe rączki, a ona tak przeraźliwie płacze.
  10. Ewelina wszystkiego najlepszego dla Ciebie i mężusia... Kurczę dziewczyny mi dziś jest cały czas niedobrze...nie wiem, czy mogę dziś karmić małą piersią...
  11. A ja marzę o wypiciu kawy lub czegoś gazowanego i zjedzeniu czekolady...Czasem już mi się dłuży to karmienie.
  12. Ja teraz weekend spędziłam u rodziców i moja mama tez mi ciągle wierciła dziurę w brzuchu, że małej jest zimno, bo ma zimne nóżki i za żadne skarby świata nie dało się jej przetłumaczyć, że dzieci tak mają.
  13. Na szczęście Malwinka robi dziś mniej kupek. dziewczyny mam pytanie, czy wy karmiąc piersią pijecie czasem czarną kawę?
  14. A my wczoraj byliśmy u księdza i załatwiliśmy już chrzciny. Umówiliśmy się na 20października na 18.00
  15. Tylko, że jak ja jej nie dam cyca, to jest taki ryk, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał i nic jej nie uspokaja.
  16. Moja Malwinka wczoraj pobiła rekord 3godziny przy cycku. Czasem też mam ochotę przerzucić się na butelkę...
  17. Fast zróbcie sobie z dzieciaczkiem też domową imprezę:) Ja lubię zostawać sama z małą. Wydaje mi się, że jak jesteśmy same w domu, to mała jest spokojniejsza.
  18. Moja Malwinka też ostatnio ulewa nosem. W ogóle trochę się martwię od dwóch dni robi po 7-9 kupek dziennie i cały czas wisi przy cycku. Słyszę, że ma pełno mleka w buzi i je połyka, więc nie powinna być głodna. Na szczęście nie ma gorączki i robi sporo siusiu, więc nie jest odwodniona. Dziś na razie była tylko jedna kupka, więc może jej minęło.
  19. Moja mała już lepiej, co prawda były jeszcze kupki, ale mniej wodniste i mniejsze ilościowo. Zaczęła też trochę więcej jeść, więc mam nadzieję, że będzie ok. Jak tak czytam, ile wasze dzieciaczki nabrały, to w szoku jestem. Moja mała przez 6tygodni przytyła tylko 900gram, ale i tak mnie to cieszy. Ja byłam dziś u ginekologa, a tatuś i córeczka po raz pierwszy zostali sami na dłużej:) Wszystko mi się ładnie zagoiło i możemy już z mężem działać:) Lekarz nawet kazał mi się nad nim zlitować. Pewnie bardzo się ucieszy, bo już ostatnio rzucał się wręcz na mnie wyposzczony. Zresztą ja sama mam już ochotę, ale trochę się boję, że ten "pierwszy raz" będzie niekomfortowo. Dziewczyny ja herbatę z kopru wprowadziłam już w drugim tygodniu, a można ją podawać po 1tygodniu życia (hipp) lub po 1miesiącu (bobovita), zależy od producenta.
  20. Wczoraj nie miałyśmy szczepienia przez ten powiększony węzełek chłonny. Lekarz najpierw zlecił zrobić badanie krwi. Jeśli wyniki będą dobre, to małą zaszczepią. A dziś moja mała chyba jest chora. Od siódmej zrobiła już 3kupki, które są strasznie pieniste. W dodatku prawie wcale nie chce jeść. Może jest po prostu przejedzona, bo wczoraj chyba 4godziny przy cycku siedziała z 15minutowymi przerwami. Poczekam jeszcze parę godzin i zobaczymy, jak się to rozwinie...Dziewczyny trzymajcie kciuki, żeby nie było to nic groźnego.
  21. Pewnie, że boję się reakcji małej na szczepienia, ale wiem, że to dla jej dobra...także te dodatkowe szczepienia i póki mnie stać, zrobię wszystko by ją ochronić przed każdym niebezpieczeństwem. CASSIE JA TEŻ NIE SŁUCHAŁABYM TEJ LEKARKI. TWÓJ MIKI NAJLEPIEJ WIE, ILE POTRZEBUJE.
  22. My też kokosów nie zarabiamy, ale odstałam pieniądze z PZU i przeznaczę je na szczepienie, a becikowe na chrzciny:) my dziś zaliczamy pierwsze szczepienie i już się denerwuję, bo wiem, że będzie ją bolało. Moja Malwinka na szczęście zasnęła wczoraj o 22, obudziła się na karmienie o 2 i o 5, a pospałyśmy od ósmej, więc jestem wypoczęta. Ps. Mała wyrosła już z pierwszych ciuszków.
  23. Malwinka teraz też umie poleżeć sama i zająć się gaworzeniem do maskotek, itp.:)
  24. Ja też uważam, że warto. Tym bardziej, że kilka lat temu syn naszych przyjaciół zmarł w 5miesiącu na sepsę wywołaną właśnie przez pneumokoki.Ja małą szczepię od razu na pierwszym szczepieniu. Mojej małej też wyskakują potówki, zwykle same znikają po kilku godzinach albo następnego dnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...