Skocz do zawartości
Forum

kiniac

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiniac

  1. Kup sobie pochłaniacz wilgoci, może pomoże choć trochę. Wiem, jak to jest, bo taka pleśń tworzy się też u mojej mamy. Mieszkanie zrobione na błysk, ale pleśni usunąć nie są w stanie.
  2. Zobaczcie dziewczyny,ile z nas nie ma gdzie wracać po macierzyńskim. Przecież to chore jest. Wczoraj przyszli do nas ze spółdzielni i stwierdzili,ze to wina wilgoci w domu. To dziwne,bo u nas nie ma wilgoci,a bynajmniej jej nie czuć. Poza tym do tej pory tak się nie działo,a z wentylacji woda leci ciurkiem,więc coś jest nie halo. Maja jeszcze sprawdzić dach,ale ciekawe,czy się doczekamy. Moja Malwinka tez w dzień zasypia tylko na rękach,wyje wniebogłosy,gdy przekładam ja do łóżeczka. A wyrosła niesamowicie. Dziś spakowalam siostrze siatkę za małych ciuchów Malwinki,które jeszcze dwa tygodnie temu były jej dobre.
  3. aniagkinia a ile dałaś jej za pierwszym razem? 50ml wody i łyżka kaszki, teraz też robię jej połowę zalecanej porcji.
  4. Ja Malwince zaczęłam podawać kaszkę od momentu, kiedy skończyła 4miesiące i zajada się nią niesamowicie. Dziś posmakowała troszkę zupki jarzynowej ze słoiczka, ale średnio jej smakowała. Ewelina współczuje tych 500zł w aptece zostawionych, dobrze wiem, jak to jest, bo też sporo zostawiam przez te wszystkie żelaza, kwasy foliowe,itp. dla Malwinki.
  5. A mojej małej trochę się ustabilizowało nocne wstawanie. Zasypia około 21-22, śpi do 1-2, potem zasypia i o 5 się budzi,potem juz śpi niespokojnie,ale to dlatego,ze Tomek wstaje do pracy,potem jego siostra i w domu juz jest głośniej. Zła jestem,bo w lipcu remontowalismy łazienkę,a od soboty mamy ścianę koło wentylacji mokra i już farba zaczyna odpadać. Podejrzewamy,ze gołębie zrobiły dziurę w dachu. Mój teść idzie dziś zgłosić to do spółdzielni.
  6. Ja jeszcze na szczęście cieszę się brakiem miesiączki:)
  7. Tak,moja Malwinka też tak robi. Dziś na szczęście Malwinka spala spokojnie. Zasnęła sama o 22,obudziła się w nocy tylko de razy na karmienie o 1 i o 5. I spała sama w łóżeczku,a nie z nami.
  8. Moja mala juz ładnie zasypiala,była kąpiel,cyc i spanie,pobudka o 3 na cycka i dalej spanie do 8,ale ostatnio znowu zaczęły się problemy z usypianiem i pobudki co 2-3godziny na cycka,spanie z nami w łóżku. Dziś wróciliśmy z urodzin mojej koleżanki,nakarmiłam ja i położyłam do łóżeczka. Chwilę pomarudzila i zasnęła. Na razie od godziny śpi.
  9. Jak nie jestes ubezpieczony, to na bank będą kazali płacić. Czasem nawet jest tak,ze czekają z operacja do czasu aż nie okażesz dowodu ubezpieczenia. Dziewczyny powiedzcie mi,jak ja mam mala nauczyć zasypiania i spania w nocy? Bo ja juz nie mam na nią sił.
  10. Wiecie co, moja mała znowu upodobała sobie nocne jedzenie...a raczej cycanie i tulenie się do mamy. Wcześniej spała prawie całą noc, tylko raz budziła się na cyca, ale jej się odmieniło. Mój mąż na mnie krzyczy, że jej miejsce jest w łóżeczku, a ja ją rozpieszczam... Tylko, ze ja wychodzę z założenie, że po to jestem w domu, żeby się jej poświęcać. Mam teraz dla niej czas, potem wrócę do pracy i to się zmieni...Teraz musimy nacieszyć się sobą.
  11. Ja nie obwiniam rodziców, nawet ich rozumiem...To dzisiejsi lekarza tacy są. Mój brat też ostatnio przechodził operację, bo od urodzenia ma wodogłowie, a jego zastawka przestała działać i woda zaczynała zbierać się w mózgu uciskając na nerwy. Dawid słaniał się na nogach, więc lekarz rodzinny dał mu skierowanie do szpitala, zrobili mu badania, ale lekarka dyżurująca stwierdziła,że na tomografii nic nie widzi i kazała jechać do domu. Mój ojciec sie zdenerwował i zrobił w szpitalu raban, wezwano drugiego lekarza i ten jednak zauważył,że coś jest nie tak. Nie wiadomo, co byłoby dalej, gdyby nie reakcja mojego ojca. Na szczęście moja córka ma jak na razie dobrą opiekę i kontrolne badania krwi co jakiś czas, więc teraz jestem w miarę o nią spokojna.
  12. malwuniatez oglądałam o tym chłopczyku, kurcze straszne ale rodzice jak wracali któryś raz z kolei do szpitala to mogli zrobić te morfo na własna rękę... straszna tragedia, ja sie oczywiście poryczałam No właśnie w końcu zrobili sami tę morfologię. Moja MALWINKA zajada się kaszką bananową, w przyszłym tygodniu zamierzam podać jej marchewkę. Ja wczoraj byłam z małą na spacerze, a dziś wybieramy się z naszym szkrabem na urodziny do znajomych na 17.00 i musimy przejść kawałek. Przecież zawsze jest tak opatulona, że jest jej ciepło, a mróz jest zdrowy.
  13. My raz robiliśmy przez żółtaczkę, całkiem na początku, potem przed szczepieniem, bo mała miała powiększony węzeł chłonny, no i potem już była anemia, bakteria e-coli i szpital. Teraz mała ma kontrolne morfologię, średnio raz na miesiąc. Dziś mój skarb kończy 4miesiące.
  14. Ja z reguły dekoruje przed samymi świętami. Padnieta dziś jestem. Wypralam firanki i zasłony,wyprasowalam je i powiesilam na okno. Zrobiłam perniczki,a moja maruda mi odpocząć nie daje.
  15. Malwinka dziś dostałą pierwszy raz kaszkę i podawałam ją jej z łyżeczki, jadła z wielkim apetytem, tylko kupkę teraz taką mokra bardzo zrobiła. Dziś już spała lepiej w nocy, ale to jeszcze nie to, co przedtem. Ok,lecę robić pierniczki.
  16. Ja marze o tym,żeby znowu dobrze spała mi w nocy.
  17. Ja chyba byłam grzeczna,bo dostałam od męża-Mikołaja 300zl na zakupy dla siebie,kupie sobie jakieś buty i moze spódnice.:-D
  18. Moja Malwinka też sypia w ciągu dnia ok.3-4godzin, w tym dwie to 30-minutowe drzemki,a jedna dluzsza ok.2h. Ale w nocy od ostatnich dwóch tygodni jest ciężko,nie wiem,czemu nagle jej się zmieniło... My kąpiemy mala co dzień i kazzdego dnia myjemy jej główkę. Na razie na szczęście nie ma ciemieniuchy.
  19. kiniac

    Grudzień 2012

    Wszystkim grudniowym mamusia życzę szczęśliwych rozwiązań.
  20. Hej. Troszkę mnie tu nie było,ale ostatnio Malwinka marudna się zrobiła. Ja też nie wyobrażam sobie świat pod palmami. Dla mnie święta,to choinka i śnieg.
  21. Ja w ogóle uwielbiam wszystko co słodkie. Nawet teraz,kiedy karmie piersią,nie umiem sobie niczego odmówić. Na szczęście moja mala nie reaguje źle na czekoladę. Wczoraj dałam małej do posmakowania troszkę soczku jabłkowego,ale wszystko wyplula
  22. Kosta ja też myślę,ze nie ma czym się martwic. Malwinka też dziś dużo jak na siebie spala,bo w ciągu dnia aż cztery godziny.
  23. welinawitam :)podałam już mojej Patryśce pierwszą kaszkę i marchewkę i zauwazam ze ona nie jest zbytnio zainteresowana tymi posiłkami. Pociamka ze dwie łyżeczki i koniec, tylko mleko i mleko. Martwi mnie to że mały dziwoląg z niej będzie, hihihihi Moja Malwinka też nie jest soczkiem jabłkowym w ogóle zainteresowana.
  24. Podałam dziś Malwince pierwszy raz sok jabłkowy i prawie wszystko wyplula. Jutro ponosimy probe,a od piątku lecimy z kaszkami. Ja zawsze na spacerze zasłaniam małej buzke pieluszka. Wtedy nawet jak płacze,to nie nalyka się zimnego powietrza. Ja ubieram Malwinke w domu w body z długim rękawem i polspiochy.
  25. W dzień Malwinka jest raczej grzeczna,ale mało sypia. Nie ma apetytu,dokarmialam ja mm,ale ostatnio nie chce go pic i jeszcze bardziej ulewa. W nocy też nie płacze,ale budzi się co chwilę i wtedy chce chcą,pomemla trochę i zasypia na dwie godziny,choć do tej pory budziła się w nocy tylko raz na karmienie. Nie wiem,jak z przy ustaniem na wadze. Jutro chce pójść do lekarza,bo trochę się martwię. Poproszę,żeby ja zwazyli. Choć myślę,ze to zabki,bo dosłownie wszystko pcha do buzi,dłoni się niesamowicie i pluje. izzi fajnie,ze masz juz chrzciny za sobą. Ciesz się,ze masz taka grzeczna córeczkę. Ja od jutra chce spróbować podawać makej soczek jabłkowy,a potem ruszymy z kaszkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...