Skocz do zawartości
Forum

kiniac

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiniac

  1. Największe zaskoczenia: -że to jest aż tak silny ból -że można nie mieć sił,żeby urodzić -że rodzenie łożyska i zakładanie szwów już nie bola - że tak szybko można dojść do siebie po porodzie. Dla mnie poród był traumatycznym przeżyciem i nie wiem,czy zdecyduje się na drugie dziecko.
  2. CassiekiniacJa Malwince jabłuszko tre na tarce na małych dziurkach. Nie dodaje żadnych innych owoców,ale jutro chce jej podać jabłko z marchewka. A jak masz zamiar przygotować jej tą marchewkę? Ugotuję w nieosolonej wodzie i zetrę na tarce z małymi oczkami, dodam ćwierć jabłuszka. Jesteśmy po szczepieniu. Malwinka waży 5900g:) i urosła 3cm:)
  3. Ja Malwince jabłuszko tre na tarce na małych dziurkach. Nie dodaje żadnych innych owoców,ale jutro chce jej podać jabłko z marchewka. Malwinka ma dziś szczepienie,już od wczoraj się denerwuje. Ostatnio bardzo bolały ją po nim rączki. Ja dziś zrobiłam pranie,posprzatalam pokój i łazienkę,a w kuchni gotuje się zupa buraczkowa. Pierniki zrobiłam juz jakieś dwa tygodnie temu.
  4. U nas też jest różnie,ja wczoraj też się zdenerwowalam,bo mój T. praktycznie cały dzień siedział przy komputerze,a ja musiałam zajmować się mala,a kiedy była cicho szybko sprzatalam=/ nawet zjeść nie miałam kiedy. Ale są dni,kiedy dużo mi pomaga.
  5. Ja zaczęłam od kaszki mleczno-ryżowej o smaku bananowym.
  6. Zjadlabym taka zapiekankę,ale niestety nie mogę jeść niczego pomidorowego,bo mojej małej nie służy,a wciąż karmie piersią.
  7. Cassie u nas z zasypianiem różnie bywa,czasem jest płacz,czasem potrafi zasnąć sama. Ja mam zamiar tak robić,jeśli Malwince podchodzi marchewka,to następnym razem dam jej marchewkę z jabłkiem. Malwinka też jabłko średnio lubi tzn. to ze słoika,więc teraz spróbuję sama jej zetrzeć. Ja dziś mam dzień bez obiadu,a jutro zrobię chyba buraczkowa. Starczy mi na dwa dni. Kurcze,dziewczyny zostało mi 170zl,a jeszcze wszystkich prezentów nie kupiłam. Masakra w tym miesiącu.
  8. izzziKinia to zależy jaka jest dostawa. Polecam aptekę Gemini można zaoszczędzić nawet 50zł na jednej rzeczy. Wiem,właśnie w tej aptece kupowałam.
  9. Malwinka też robi pomaranczowa kupę po marchewce. Gdzieś czytałam,ze jeden nowy produkt powinno się podawac przez 3-5dni i dopiero wtedy można ocenić reakcję dziecka na produkt,wiec ja bym podała. Byłam dziś w aptece i wydałam 565zl na szczepionki na rota i pneumokoki. Kurcze,w szoku byłam bo we wrześniu za te same szczepionki wydałam 120zl mniej.
  10. Malwinka przekrecala się z brzuszka na plecki juz w ósmym tygodniu. Natomiast na boczki zaczęła przekręcać się pod koniec trzeciego miesiąca.
  11. U nas to ostatnio normalne,ze Malwinka budzi się w nocy kilka razy,ale właściwie nie jest to budzenie się,bo tak naprawdę je przez sen. Dziś też praktycznie cały czas śpi.
  12. Fast moze to przejściowy kryzys i małej minie,nie martw się na zapas i słuchaj rad lekarza. Ewelinko moze mały ma refluks albo je za dużo? Malwinka też ma takie dni,ze bez przerwy ulewa. Wydaje mi się,że to zależy od tego,co ja zjem. Nam właśnie skończyła się kaszka bananowa i jutro chce spróbować malinowej. Mam nadzieję,ze nie będzie tak,jak w przypadku twojej Zosi izzi. Ja mieszkam w bloku na 10pietrze,spacery to dla mnie masakra. Brakuje mi podwórka,tym bardziej,ze wychowałam się na wsi. Na szczęście mam wyrozumialych sąsiadów i nigdy nie zdarzyło się,żeby narzekali na to,ze Malwinka płacze.
  13. Kosta ja też czekałam,aż Malwinka skończy 4miesiace... Też robię tak,ze wprowadzam nowy produkt,daje po trochu przez trzy dni,potem robię dzień przerwy i następny produkt. Staram się też na razie nie dawać łączonych posiłków typu jabłko z marchewka,wole najpierw dać sama marchew i samo jabłko. Tylko kaszkę daje co dzień,ale polowe zalecanej porcji. Moja mala dziś strasznie marudzi,ale tylko przy mnie,przy moim mężu jest grzeczna.
  14. A my właśnie wróciliśmy do domu. Byliśmy w kościele, a potem na zakupach...zostało mi 300zł do końca miesiąca, a jeszcze wszystkich prezentów nie zrobiłam, masakra jakaś. Nasza Malwinka spała prawie cały czas...W nocy też już było lepiej...Dziś dostała tartą marchewkę i zjadła ją o wiele chętniej niż jabłuszko.
  15. Oj mówiłam,tłumaczyłam,ale on woli się wyprowadzić,brać kredyt niż słowem upomnieć swoja siostrę. Dla mnie ta sytuacja jest chora.
  16. Teoretycznie mój maz ma dostać to mieszkanie po ojcu. Jego siostra wzięła w sierpniu ślub,ale nie wyprowadziła się do męża,choć mają tam mieszkanie,bo nie chce zrezygnować z pracy. Jej maz tu do niej przyjeżdża raz w tygodniu. Dodam,ze ona zajmuje sama duży pokój,a my w trójkę mały. Zresztą ona panoszy się po całym domu i zasmieca go. Setki razy prosiłam Tomka,żeby z nią porozmawiał,on obiecuje,ze to zrobi,ale do dziś słowem nie zwrócił jej uwagi. Chora sytuacja,a ja juz dłużej z ta baba nie wytrzymam.
  17. Wiecie dziewczyny ja już dłużej nie mogę tu mieszkać z siostra mojego męża,to się nie da. Wchodzi do naszego pokoju o każdej porze dnia i nocy,oczywiście bez pukania. W łazience z tygodnia na tydzień robi się coraz większy syf. W przedpokoju tak samo. Tak się po prostu nie da żyć. Jeśli suw stad nie wyprowadzony,to ciągle będziemy się kłócić.
  18. Ja się zastanawiam, czy można przełożyć szczepienie. Malwinka ma mieć je 20grudnia, a tego dnia akurat ma nas kto zabrać do rodziców na święta, potem będzie z tym kłopot. My nie mamy samochodu, a tłuc się z Malwinką 100km pociągami nie możemy. Boję się jednak, ze nie będa nam chcieli tego szczepienia przełożyć.
  19. A moja Malwinka z dnai na dzień coraz lepiej je z łyżeczki.
  20. Ewelina257czyli gluten po 6 miesiącu a teraz jakies obiadki i deserki ze słoiczków a kaszki bezglutenowe dajecie? Tak, ja podaje kaszki bezglutenowe.
  21. Ja wole dawać jedzenie po troszeczku,żeby sprawdzić reakcje Malwinki. Z tym jabłuszkiem to chyba nasze dzieciaczki tak mają. Malwinka też kreci nosem. U nas skok rozwojowy trwał chyba z tydzien
  22. Wiecie ja bym nawet nie musiała wracać do pracy,gdyby było mnie na to stać...a tak boje się,ze od września też niczego nie znajdę. Ja Malwince daje polowe zalecanej kaszki co ranek. A w południe próbuje innych rzeczy i tak przez trzy dni jadła kaszkę jarzynowa,po 2-3lyzki,jutro robimy dzień przerwy,będzie tylko kaszka,a potem trzy dni marchewki też po 2-3 łyżki. Potem spróbujemy jabluszko. A za jakiś czas będzie juz na śniadanie kaszka,a w południe cały słoiczek.
  23. martusiasiaJa tez trzymam kciukasy za ciebie Fast:* Izzy sliczna córuchnaU nas skok rozwojowy. Kacper jest tak marudny, że dziś mi pusciły nerwy. Teraz mam wyrzuty sumienia.... Co do dentysty ja tez lubie chodzić, chyba bardziej niż do fryzjera Mnie tam nic nie boli smyrnie troszkę Ja też się nie boję dentysty, ale nie stać mnie na niego przed świętami:(Kurczę wydaję mi się, że wszystko jest coraz droższe. Każdej z nas czasem puszczają nerwy i nic w tym złego, przecież jesteśmy tylko ludźmi. Fast ja również trzymam kciuki.
  24. Nie jestem jakąś wielką znawczynia,ale wydaje mi się,że z reguły pokarm sam zanika,bo przecież stopniowo wprowadzamy do diety dziecka nowe rzeczy i karmimy coraz mniej. Moja Malwinka juz zajada się kaszkami. Wprowadziłam je juz do jej diety,bo mala to straszna chudzinka.
  25. Kurcze ząb tak mnie boli,ze spać nie moge. CzekaCudu ja wolałabym teściową niż zupełnie obca osobę,choć rozumiem,co ja mala zostawilabym tylko w ostateczności z siostra męża. Ja od września będę musiała zacząć pracę. Oczywiście najpierw musze jakas znaleźć. Też juz dziś martwię się tym,kto się nią zaopiekuje. Moja mama jest daleko,a teściowej nie mam. Izzi rozszczelniaj okna,to pozbędziesz się tego deszczu na oknach. A mala jest urocza. Podobnie jak moja długa i szczuplutka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...