Skocz do zawartości
Forum

CosmoEwka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CosmoEwka

  1. Piotrus po kapieli gdy go ubieram wrzeszczy w nieboglosy. jak juz skoncze to jest cichy i spokojny. bogdanka - oooo dzieki za info. w takim razie zaczynam czekac bo zlozylam wniosek niedlugo po Tobie to i kasiora niedlugo powinna sie pojawic. zimno mi jak nie wiem co :/. a jutro czeka nas szczepienie. juz sie boje :/.
  2. bo dwa dni wczesniej byla u lekarza i nie widzial zblizajacego sie porodu. a ona zapewne dobrze sie czula skoro wybrali sie na zakupy. ja ja rozumiem bo w dniu w ktorym trafilam do szpitala planowalam wyjazd do tesciow 150km od domu i gdybym go zrealizoowala byc moze urodzilabym w rzeszowie zamiast w krakowie. tez nic nie wskazywalo na koniecznosc zacumowania w szpitalu. a u nich w kraji bida wiec pewnie nie chcieli wydawac kasy na ubezpieczenia ot tak nie majac duzego prawdopodobienstwa porodu. tymczasem wyszlo jak wyszlo.
  3. tez to ogladalam. ale przeciez oni maja stawki wedlug punktacji za okreslone procedury. iles punktow za operacje, iles za dobe w szpitalu itp. punkty wyceniane sa wedlug umowy z nfz. okreslona stawka za punkt. wiem bo sama trzy lata temu bylam w szpitalu i zaglebialam sie w procedury od podszewki. zastanawiam sie wiec co tam kosztowalo az 28tysiecy! czy mamy rozumiec ze osoby ubezpieczone w tym konkretnym szpitalu tez sa tak wyceniane? czy nfz za ubezpieczone Polki tez tyle placi? przeciez to niemozliwe. prawda? tak czy siak strasznie zal mi tych ludzi.
  4. ja wazylam Piotra na domowej elektronicznej i z roznic wagi wyszlo nam 6,6kg srednio dokladne to to, ale w przychodni jak bedziemy we wt to pewnie i tak podobnie pokaze. nie mam nic dla babci na dzien babci :/. nie zebym zapomniala... po prostu tak jakos zeszlo. no i co tu teraz kupic :/ ?
  5. Kinga wysluchuje w szkole ciagle pochwaly. ostatnio pani powiedziala dzieciom ze wyglada na to ze do konca 1 klasy Kinga ich we wszystkim przescignie. to byl wynik bezblednie napisanego dyktanda :). duma duma duma! :) ale co tam, mogly by nic nie mowic a ja i tak wiem ze jest ok, ze dobrze sie uczy, ze jest zdyscyplinowana, przejeta, ze coraz ladniej pisze i czyta (ku memu zdziwieniu nawet) a we wt. ide na podsumowujace ten semestr zebranie. juz mnie mdli na sama mysl o takiej stracie czasu, no ale co zrobic. G pracuje wiec musze sama isc i miec nadzieje ze nie beda gadac bez sensu na darmo zbyt dlugo. a to moja Kingusia :)
  6. ja mam 3 z kolei @ i jakos nie widac regularnosci. co prawda tym razem 28dc ale jakos nie wierze w to ze tak juz zostanie. to pierwsze moje 3@ od 10 lat kiedy nie biore zadnych antykonceptow. skutkuje to u mnie mega krwawieniami. od 10 lat a moze i w ogole nie mialam az tak obfitych, co nie jest fajne. na poczatku wrecz przerazajace. jakos czasu i okolicznosci na bara bara nie ma, wiec nie chcialam ostatnio recepty, chyba jednak poprosze doktorka o tablety bo przynajmniej bede miala @ pod kontrola.
  7. Monka1 - Zdjęcia - Wywoływanie zdjęć przez internet, albumy na zdjęcia, odbitki format 10, czyli 10x15 - od 100sztuk - 0,29. Piotrus tez dzwigal glowke. srednio bo srednio ale jakos dawal rade. na brzuchu nigdy nie lubil lezec ale teraz jest masakra. w ogole wrzeszczy jak sie go tak polozy. a glowke podnosi odrobine i to na strasznie krotko. martwie sie co na to lekarka. we wt. ide na szczepienie to pewnie mnie opierdzieli ze cos robie nie halo. no ale ja sie staram go cwiczyc, masowac, naklaniac, ale dupa w tego wychodzi. leniuch nie chce na brzuchu i nie chce dzwigac glowy. jak sie go trzyma do gory to sam ja utrzymuje, ale podniesc klate z glowa na brzuchu to juz jest mu zbyt ciezko :/..
  8. nie ma czegos takiego jak magiczna zmiana po przekroczeniu okreslonej daty. niemniej faktycznie jest u nas duzo lepiej. kolki sie skonczyly. w ciagu dnia sa dluzsze drzemki. w nocy sypia dosc spokojnie, choc wciaz sa noce gdy je co 2h, ale i sa takie ze i 4-5 godzin nie chce jesc i spi ladnie. ale to zalezy od dnia. no ale jak skonczyly sie kolki zaczely sie rosnace zęby... tak wiec nigdy nie ma az tak rozowo. ale jest lepiej. wiecej sie wysypiam, a to skutkuje tym ze jestem bardziej radosna, wiec i lepiej oceniam cala sytuacje :). widze swiatelko w tunelu ;). pomimo sniegu widze zblizajaca sie wiosne :). od jutra promocja na 100zdjec w rossmann sztuka po 29groszy. tyle ze za otwarcie sesji doliczyc trzeba 3,99, wiec na 100 sztuk wychodzi po 33 za jedna. i tak nie tak zle. ja sie skusze ;).
  9. a ja zostalam fanka pieluszek dada. mieszkam w centrum krakowa. tutaj zasadniczo nie ma sklepow 'biedronka'. one zazwyczaj sa na osiedlach. mam jednak jeden niezbyt daleko. poszlam, kupilam, sprobowalam i zgadzam sie z opinia na necie. to dobre pieluchy. nawet chyba lepsze od tych z rossmanna. no i tansze. jak dla mnie duzo latwiej sie je zaklada. te fabanki same sie tak ukladaja ze nie trzeba z nimi walczyc. no i sa cieniutkie. tyle ze w biedronce nie da sie placic karta, co bylo dla mnie szokiem. ja wszedzie place karta. gdybym mogla to i gdy ide po bulki tak bym placila. a tu dupa. dobrze ze mialam troche gotowki przy sobie ;). Piotrusiowi tez ida zeby. pomalu w dziaslach. pewnie jeszcze minie kilka m-cy nim sie pojawia ale juz daja nam w kosc. mąż poszedl wczoraj kupic jakis zel lagodzacy objawy. kazalam mu kupic najtanszy. powiedzial: poprosze najtanszy idac do najtanszej apteki i... dostal dentinox za 20,30 :/. niech to szlak! zdawalo mi sie za calgel byl tanszy :/. chyba aptekarka zrobila to w ramach osobistego protestu :/. mierzylismy Piotrusia z okazji 3 m-ca. takim domowym metrem. srednio dokladnie. wyszlo nam 65cm. teraz spi wiec uciekam na kawusie.
  10. liczycie 20 tygodni macierzynskiego czy 24?. mnie 24 tyg. mija 1 kwietnia. do tego zalegly - 17 dni... no i kawalek biezacego urlopu mam nadzieje nie wracac przed majem. Marigold - dobra jakosc zdjec
  11. zarejestrowalam Pana Piotra na szczepienie na 24 stycznia. mam nadzieje ze dotrwamy do tego terminu bez choroby naszej ani lekarki. no i juz sie boje na sama mysl o reakcji po szczepieniu. kinga nawet przy platnej (jak wiekszosc dzieci) po pierwszej dawce polio bardzo goraczkowala :/.
  12. MarigoldCosmoEwka jak wywołujesz zdjęcia w rossmannie? wysyłasz netem i odbierasz odbitki czy bierzesz na pendrivie i wywołujesz w automacie na poczekaniu? jaka jest teraz cena odbitek? zawsze wywoluje przez neta. sama sobie kadruje i takie tam. czekam na promocje ;). co jakis czas (kilka tygodni, srednio raz na m-c) jest jakas i wtedy np za pakiet 50zdjec (nie ma wowczas najczesciej oplaty za otwarcie sesji) wychodzi cena 15zl. czyli w promocji tak ok 30 groszy za 1zdjecie 10x15. wysylam i zaznaczam ze odbieram w sklepie. wybieram sobie ktory mi pasuje. oni zazwyczaj na dzien nastepny (po wyslaniu do nich zdjec) w nocy wysylaja info ze zlecenie zrealizowane. wtedy w wybranym rossmannie sa zdjecia jak przyniesie je kurier a jest to ok 14-16 godziny.
  13. z Kinga nie mialam latwo jesli chodzi o nieprzespane noce. tym razem jest duzo lepiej. w klasie Kingi maja problem z jednym chlopcem. do tego stopnia ze wkroczyla do sprawy kurator, pedagod, psycholog, dyrekcja i pewie jeszcze z siedem niebieskich koni. nie bralam udzialu w 'wyprawie do dyrektorki', ktora dzis sie odbyla gdyz nie wiedzialam o niej, a maz zaprowadzal Kinge. wyglada jednak na to ze chlopiec nie bedzie juz chodzil z nimi do klasy. zneca sie nad innymi slabszymi psychicznie i fizycznie od siebie dziecmi. jest wulgarny. wszczyna bojki. codzien jest obawa ze zbije ktores dziecko. trudna sprawa. szczegolnie gdy uzmyslowimy sbie ze mowimy o zaledwie 7-8 letnim chlopcu, z ktorym problemy byly juz w zerowce rok temu :/.
  14. nie no szacun bogdanka. ja to bym sie bala podwac mlodemu jeszcze zupek. nawet z sokiem jablkowym czekam do skonczonego 4 m-ca. strachwila jestem. nie mam pojecia ile Piotrus ma dlugosci. w przychodni olali to i nie zmierzyli go. ale jest niewatpliwie dlugi. jesli chodzi o ubranka to ubieram w tej chwili najczesciej rozmiar 62 (najczesciej z c&a), a mothercare te na rozmiar 0-3 m-ca. jedne spioszki ubieram na rozmiar 68, ale one chyba omylkowo maja taki rozmiar na metce, ale to z jakiejs zagubionej marki ubranko.
  15. tak, chyba troche jest podobny do Kingi. szczegolnie gdy patrzymy na zdjecia jej gdy miala tyle co on :). ja podaje mlodemu: devikap, cebion multi, a wczesniej dawalam mu cebion no i calcium pantotenicum. bogdanka - dostalas juz to zalegle becikowe? ja wciaz czekam i licze ze dasz znac, bo to bedzie oznaczalo ze jest szansa ze i my niebawem otrzymamy. zlozylam wniosek chyba kilka dni po tobie. zbieram sie do rossmanna odebrac wywolane zdjecia.
  16. luza74 - wspolczuje. faktycznie los cie nie oszczedza. zdrowia i szybkiego gojenia.
  17. oooo wlasnie, moj Pan Piotr tez sie dzwiga do siadania. zgina w łuk i podciaga głowe do nog. tyle ze on ruchliwy ale z jakiegos powodu nie chce sie przewracac ani z plecykow ani z brzuszka. na brzuszku to w ogole nie lubi lezec. chwile jest spokojny i zaraz robi afere i musze wracac z nim na plecyki. klade go na plasko, ukladam z dala zabawki i czekam az leniwiec zacznie sie do nich dostawac, ale jak na razie to jedynie raczkami siega.
  18. jest taki okragly i zmienil sie bardzo, ale to na tym zdjeciu tak doroslo wyglada. jakos takie mi wyszlo. taki fajny sobie lezal po kapieli i moze przez to zblizenie wydaje sie taki okazaly ;).
  19. ja rano wykorzystuje męża do zaprowadzania Kingi do szkoly. no ale nie jest latwo. gdy mam mozliwosc wreszcie zasnac (godzina np 6) to dzwoni mi budzik ze musze wstac zrobic sniadnie do szkoly dla kingi. no a pozniej musza ja wyprawic, w miedzyczasie bąbel placze, musze mu dac butelke. no jest zamieszanie. nigdy juz pozniej nie udaje mi sie zasnac. no chyba ze przysypiam z butelka w reku. ale jest juz lepiej. powoli dobijamy do 3 m-ca i widac poprawe. przesypia w nocy ciagiem 3-4h. mniej placze. kolki jesli sa to szybko w miare mijaja. no ale jeszcze m-c temu bylo nieciekawie.
  20. a tutaj moj dorodny coraz wiekszy synus z wczoraj:
  21. dzis znow bylo tak: usnal ciut pozniej bo przed 23. zjadl ok 22.30. wiercil sie wiec na jedzenie przed 2. pozniej przed 4 znow sie wiercil, ale wtedy tylko zjadl 20ml :/. zostawilam wiec go i dopiero na jedzenie wiercil sie o 6.10. no i znow pospal tym razem do 7.30. tez nie bylo zle! kolor wlosow mam jagodowy. takie prawie czarne. :)
  22. musze sie pochwalic. wreszcie znalazlam czas i mam nowy kolor wlosow. ;) Piotrus zeszlej nocy zasnal ok 22, przebudzil sie na jedzenie o 1.30, pozniej przespal jedno jedzonko, przebudzil o 5 (bez usmiechow i calkowitego rozbudzenia), zasnal i wstal dopiero o 8. to pierwsza taka odlotowa moja noc od urodzenia. prawie sie wyspalam!
  23. ja z racji sztucznego karmienia podaje Piotrusiowi herbatke. z hippa albo bobowity. najchetniej pije rumiankowa. na raz potrafi wypic 40ml. w ciagu doby wypija ze 100. jak zje mi mleka ok 120ml i za 1,5h mlaska jak szalony to wiadomo ze ma smaka na picie. mamy wreszcie w miare unormowane zasypia na noc ok 22 po jedzeniu. pozniej budzi sie ok. 1-2. a pozniej to juz co 2h, czyli 3-4, 5-6... 7-8 wstaje. po 5 ma poranna aktywnosc. smieje sie, gaworzy. nie spi z godzine, pozniej zasypia na godzine, do dwoch :) - i to chyba najtrudnieszy okres w nocy ;). kolki sa jakby mniejsze. szybciej mijaja. obym nie zapeszyla.
  24. Piotrus mial biale dziasla na dole od poczatku. teraz zabki wyrazniej widac. tyle ze nie czuc jeszcze pod palcem. jedynie widac biale kreseczki. tez jest czasami straszliwie niespokojny. na noc ptrafi i ze 2h usypiac. swiruje, wrecz prawie wgryza sie we mnie. maz sie smieje ze zwierzak w niego wstepuje. moze i tez to przez zabki? Kingusi zeby szly bardzo pozno. pierwsze dwa wyszly na raz, jak miala 7 m-cy. totez jakos nie wierze ze Piotrusiowi tak szybko wyjda. pewnie beda jeszcze ze 4-5 m-cy dojrzewac do wyjscia, rozdrazniajac tygrysa.
  25. luza - gratulacje chwytania grzechotki. Piotrus na razie jedynie błądzi raczkami w okreslonym kierunku i stuka w ulubiona żyrafke, mowiac do niej z przejeciem. Dawno temu zaczal sie sie przekrecac z plecow na boczek ale... odechcialo mu sie. a pozniej chyba zapomnial jak to robil. no i tym sposobem wrocilismy do punktu wyjscia. za to pelza na plecach, bo gdy klade go spac w lozeczku to nigdy nie wiem gdzie go w nim znajde po obudzeniu. no ale leniuch nie przewraca sie na boczki :/.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...