Skocz do zawartości
Forum

CosmoEwka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CosmoEwka

  1. Ann, AsJa - mam specjalizacje i wszelkie mozliwe urojone nagrody ;) za przenoszenie spiacego dziecka z kazdego miejsca (w tym i z nocnika ;) ). Kinga w swoim lozeczku jako ciut wiekszy dzidzius zasnela moze ze 3 razy. W sumie przypadkiem ;). Takto zasypia u nas na lozku, wiec od niepamietnych czasow przenosze ja pozniej do jej lozeczka, wiec przywykla i nie wzrusza jej to. bez problemu po zasnieciu moge ja rozbierac, przebierac, zakladac pieluche na noc, spodnie od pizamy... a nawet smarowac pupe jakims kremem jak mam na to fantazje ;). przez sen daje tez pic i nie raz milion razy przenosze to z naszego lozka do jej, to na odwrot gdy ma ciezsze noce
  2. a ja dodam dla opornych... np strona: suwaczek.pl na samym koncu pojawiaja sie 3 tabelki z adresem utworzonego suwaczka. nalezy wkleic adres z pierwszej tabelki ;).
  3. przepraszam. zdublowalo sie :/
  4. Heloł Kinia jak usnela na tym nieszczesnym nocniku wczoraj o 17.40, tak niespokojnie bo niespokojnie ale jednak spala az do 7.40 !
  5. podcinalam kilka razy grzywke. reszta rosnie swobodnie od 26 m-cy ;). poki co kucyki daje sobie wiazac i nazywa wowczas siebie Tosia (z bajki o Kubusiu Puchatku i Tygrysku ;) ). w 'you can dance' bylo jedno ciacho. az mnie maz wczoraj pytal czy mi sie podoba bo prawie wylizalam telewizor ;). nie nie skadze znowu, nie podobal mi sie ;) Dziubala - a i owszem przespi do rana. niespokojnie zapewne bo popila przed spaniem i bedzie jej sie sikac chcialo, no ale... mysle ze do 7 raczej przespi. ja nie, ale ona tak ;) juz kiedys zasnela mi na nocniku ;).
  6. jaskula - no ba! to i ja gratuluje tym razem glosno i z przytupem ;) ale ten czas leci! Kinga usnela o 17.40 na nocniku . odwrocilam sie do komputera zamienic zdanie z kolezanka saljut, odwracam sie, a dziecko spi . na szczescie wczesniej dalam jej cos do jedzenia. tym sposobem teraz sie przyczajam zeby nie wpadla na pomysl pobudki. nawet meza przed 21 wygonilam do spania! a niech jutro tylko narzeka ze sie nie wyspal ! dziwnie sie czuje. troche pobolewa mnie buzia. niby nie spuchlam ale jednak cos mnie niepokoi :mad: poplukalam paszcze i zobaczymy jutro... ogladacie 'you can dance'? szkoda ze takie ciacho odpadlo... az sie rozmarzylam ;)
  7. Kinia buty probuje ubierac. ostatnio w kąpieli majtusie zakladala. i krzyczala SAMA! efekt byl taki ze obie nogi wyladowaly w jednej nogawce ;). z upodobaniem tez chce sie rozbierac. sciaga skarpetki, spodnie tez chce ale na szczescie jej niezbyt to wychodzi. swetry tez probuje zdejmowac i luzne bluzeczki. mowi ze chce byc golasek ;). staram sie wiec poki co ubierac ja tak zeby nie wykazywala sie samodzielnoscia bo mieszkamy w kamienicy gdzie bardzo czesto jest bardzo zimno ;). u nas problem jest z myciem zebow. Kinia jest straszny uparciuch. dobrze wie ze trzeba myc zabki. ciagle jej opowiadam jak mamusie bola i ze musimy dbac razem o nasze zabki zeby byly ladne, nie bolaly i inne takie bzdety... w bajkach tez ciagle jest mowa o myciu. tymczasem przychodzi pora mycia (obojetne kiedy by ona nie wypadala) a krolewna zaciska buzie i odmawia wspolpracy. naprawde nie wiem juz co wymyslac zeby je jako tako nawet myla. czasem wrecz na sile jej myje. albo zagaduje i chociaz palcami przy kapieli jezdze po zabkach. rece mi juz jednak opadaja. wiem ze z tego wyrosnie no ale poki co mamy maly problem
  8. 1. sanki 2. pluszaki 25cm w Selgros 28cm po 24zl (w Smyk sa po 30zl takie same)
  9. coby nie mowic praca przy dziecku to niezla harowka. jeden problem i klopot zastepuje inny.
  10. U nas w sumie bunt dwulatka chyba minal. Wrecz niezauwazalnie, juz jakis czas temu. Choc wciaz zdarzaja sie nerwowe dni, czy tez po prostu chwile. Kinia ma przede wszystkim charakterek. Dziubala - hmmm w kazdym raie na bank bym cie poznala po wlosach ;). Co do mojego bolu i wizyty to wyjasniam: od dokladnie 5 m-cy co tydzien chodze do dentysty (23 wizyty). wymienialam wszystkie plomby bo seryjnie te co mialam zaczely byc nieszczelne, a odkad mam zeby mam je kiepskie, wiec prawie wszystkie mam leczone. przy leczeniu kanalowym jednego z zebow (trzynastego) calkiem niechcacy i przypadkowo dentystce zlamal sie taki szpikulec do czyszczenia kanalu. bylo to 2,5 m-ca temu. od tamtej pory bylam na 4 wizytach u innej dentystki, w celu wyciagniecia go (uparla sie ze jest wstanie to zrobic). efekt przeszlo 9 godzin na fotelu byl taki ze jak nie bolalo tak zaczelo. narzedzie zostalo po czesci spilowane, kanal maksymalnie, doslownie rozwiercony, a po ostatniej dwugodzinnej wizycie narzedzie wrecz wepchane glebiej. od 3 tygodni wcianalam srodki przeciwbolowe i przeciwzapalne, zeby jakos funckojonowac, bo jak lezalam lub schylalam sie nad Kinga bolalo nie do zniesienia. w koncu dentystki sie poddaly a moja zadecydowala ze zostawiamy dziada i wypelniamy kanal tak jak jest (czyli gorzej niz stan wyjsciowy 2,5m-ca temu ). wczoraj mialam to zrobione. po wyjsciu z gabinetu dopadl mnie taki bol ze jadac do domu tramwajem ocieralam lzy z bolu. zanim tabletka zadzialala myslalam ze padne. no ale poki co teraz prawie nie boli. mam dziwne uczucie ale to nie jest bol. a to juz cos! pozostaje mi wierzyc i miec nadzieje ze nie bedzie komplikacji i nie strace tego zeba w najblizszej przyszlosci. tymbardziej ze kosztowal mnie wiecej cierpienia niz pieniedzy, choc i tak nie malo poszlo na niego :mad:. to tak z grubsza ;)
  11. Witam i ja Wstalam bez bólu! Wczoraj myslalam ze zejde tak mnie bolalo po wizycie. Ledwo dojechalam do domu. Na szczescie jedna tabletka, pomogla a dzis juz nie boli. Oby juz tak zostalo! Wstalysmy o 8. G. wstaje do pracy o 5.30, ale zazwyczaj nas to nie rusza. Dziubala - masz tak charakterystyczna urode ze nawet ja, ktora nie zwraca w 95% uwagi na mijajacych ludzi na miescie bym cie zauwazyla i poznala
  12. heloł. to i dopisze sie i ja. Mam córeczke Kingusie, która urodzila sie 10 wrzesnia 2005 roku w Krakowie. wieczorem o 21.45 w sobote kiedy nikt inny w szpitalu oprocz mnie nie rodzil stad lekarza trzeba bylo szukac i szukac... wolac, wydzwaniac... polozne w tym czasie ogladaly na sali obok mecz siatkowki... Jest wladcza i uparta. Bardzo duzo mowi. Rozrabia. Ma swietna pamiec, az nas czesto tym zadziwia. Od 6 m-cy nie sika w pieluchy (poza noca, ale to w sumie poki co dla mojej wygody i z mojego lenistwa, coby choc chwile miec spokoj w nocy). Ma jakies 88cm (?) i wazy ok.14kg joł!
  13. CosmoEwka

    Witam:)

    o nie nie, na cwiczenia mnie nie namowisz ;). zeby lecze od 5 m-cy (23 wizyty za mna ;) ). ale jest szansa ze za tydzien czeka mnie ostatnia wizyta. poki co wciaz prochy dzialaja ;) i wmawiam sobie ze nic mnie nie boli ;).
  14. CosmoEwka

    Witam:)

    Madziulek - wedle zyczen ;). zostalam tutaj zwerbowana przez kolezanke saljut (tutaj calusy w jej kierunku ;) ). Jestem z Krakowa. Mam meza, dziecko i kota. Mam tez prawo jazdy i konto w banku ;). Lat mam 28. Mam tez kominek, wciaz za duzo kilogramow oraz stare soczewki kontaktowe bo od 5 lat nie mam czasu kupic nowych ;). Ostatnio moja pasja jest zjadanie duzych ilosci tabletek przeciwzapalnych i przeciwbolowych na bolace zeby, ktore lecze, lecze i wyleczyc nie moge ;). Chyba tyle z grubsza ;).
  15. CosmoEwka

    Witam:)

    :) Ja rowniez witam. Moj skarb ma 2 latka i 2 m-ce. Jak sie tutaj polapie co i jak ustawie suwaczek i inne bajery.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...