
pudelek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pudelek
-
Andzia- a z kolei "moja nowa"przychodnia jest na moim osiedlu mam do niej całe 3minuty bliżej ;-) Wiem tylko że bez problemu przyjmują od rana chore dzieci i o jednej lekarce słyszałam same superlatywy. Pomóżcie proszę Co można kupić rodzicom na 30lat po ślubie Wszelkie księgi pamiątkowe zegary odpadają. Mieliśmy ich zabrać do Inwałdu (mini Wenecja,Francja etc) ale wyjazd przełożymy ze względu na pogodę więc coś jednak kupić muszę
-
Dzień dobry Miało lać cała noc ale na razie sucho DD mieliśmy w sobotę.Mnóstwo festynów i deszcz deszcz deszcz.Wybraliśmy się więc do galerii a tam kulki prawie 2h+balony+malowanie twarzy.Jakieś motory i wyścigi autek.Bartek zadowolony i to najważniejsze. Potem grill u rodziców. W niedziele od 10tej miałam gości.Do Bartka przyjechała z prezentem chrzestna+mąż hahah Bartek zachwycony.Tak ich zagadaliśmy że zostali na obiadku. około 18stej basen i....po weekendzie. Aha żeby nie było skorzystałam z wyprzedaży i nabyłam spodnie na lato+2 bluzki na ramiączkach a Bartkowi kupiłam spodnie dresowe ale szkoda że nie są większe i maks 1 miesiąc pochodzi ;-( Dziś w przedszkolu DD mają bo mnóstwo balonów i sala muzyczna przystrojona. natkaa- witaj Ewa zdrówka życzę mimo że przy końcówce już Kinia ;-) Słodka jest Kinia-zero problemu z upominkiem na DD. My w sumie też nie mieliśmy bo z racji że ostatnio Bartek amatorsko pogrywał w golfa za pomocą miotły i piłeczek małych to w Biedronce nabyłam za jedyne 17zł zestaw do mini golfa i dziecko uradowane na maksa. hadaka- to ile u was stopni bo u mnie raczej chłodno +11 i nawet długi rękaw Bartkowi zostawiłam w przedszkolu.Fajnie ze u was ciepło...tęsknię za ciepłem i słońcem takim prawdziwym a nie ukrywającym się za chmurami wrrr Ogon też mu pomalujesz? Na to Majka - A Tobie pupę ktoś malował Andzia- ja też mam zamiar przepisać Bartka do innej przychodni ale jakoś lenię się chyba bo mimo ze mam tak blisko to obiecuję od 2 lat i nic nie zrobiłam jeszcze.Tłumaczę to tym ze po prostu nie mam styczności z tą przychodnią i mnie nie wkurzają poza wizytą siusiaczkową i przed długim weekendem w sumie to od 2 lat Bartek był w przychodni 3 razy w tym bilans dwulatka. Może jednak uda mi się go przenieść i bilans 4latka zrobi mu nowa pani doktor o której słyszę same pozytywy. Dziubala- jak tam maraton sklepowy?? i DD
-
Z tą zmianą lekarza to ponoć raz do roku można zmienić...tak mnie poinformowano w rejestracji przychodni.
-
Witam deszczowo Wstałam o 5:22 i byłam wyspana hmmm Zimno strasznie Bartek powędrował do przedszkola w jesiennej kurteczce.Dobrze że kupiłam mu te kalosze niedawno Skakał po kałużach z parasolką i taki mega zadowolony,jak tym dzieciom mało trzeba do szczęścia. Już mnie pytał czy jak tatuś przyjdzie po niego to będzie mógł poskakać bardziej po kałużach hahahah Miałam rano skoczyć na targ po owoce i warzywa i...nie poszłam.Zaliczyłam Spar tylko i połowa bonów żywieniowych poszła ale jak pomrożę mięsko to mam spokój na jakieś 2 tygodnie z obiadkami . Na sobotę kupiłam kalafiorka a na niedziele młoda kapustkę :zjem:
-
no to już nie wiem jaki link hmmm Podaj twoje namiary na n-k to wyślę zaproszenie ;-)
-
Logowanie do nasza-klasa.pl
-
;-)
-
HELLO RANO SŁONECZNIE A TERAZ..HMMMM Zaraz pewnie lunie Andzia- chyba cię nie mam na n-k hmmm bo tam wstawiłam 2 foteczki w tym z narzeczoną.
-
U mnie od rana pada i pada Do tegoj est baaaardzo zimno Andzia- rewelacyjne zdjęcia no i jaka dumna pewnie jesteś że Staś wzorem do naśladowania.U nas podobnie tylko w grzeczności ;-) tak że też puchłam z dumy.Podobno wystarczy mu raz zwrócić uwagę i jest ok a potem to on dzieci uczy że tak nie powinno być hahah z jedzeniem u nas nie było problemów...na szczęście ;-) Takie występy maluszków to naprawdę niezapomniane przeżycie dla wszystkich chyba ;-) STO LAT NA TE WSPÓLNE 3 LATKA po ślubie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Ewa-kwitna topole a ja umieram. i tu cie rozumiem ;-( Ja wczoraj wzięłam alertec bo stwierdziłam ze nie będę się męczyć na akademii w przedszkolu ;-) Ja wczoraj byłam z mężem na akademii w przedszkolu z okazji Dnia Mamy i Taty. Mamusiom oczywiście łezki w oczach świeciły. Piękne wiersze,piosenki i tańce. Potem mały poczęstunek. Przecudne laurki i ta niezapomniana chwila tak popatrzeć ile dziecko nauczyło się w przedszkolu. Podziwiam te panie jak do tego doprowadziły,ogarnęły ten nieład 23brykajacych maluchów. Bartek na środku mówił wierszyk o tatusiu a jego dziewczyna Ania o mamusi. Razem też tańczyli a na koniec fotkę razem mieli zrobioną..normalnie zakochana para. Świetnie Bartkowi wyszło tańczenie hip hopu.Teraz z mężem wiemy skąd te gesty ostatnio podczas tańców w domu Laughing Potem poszliśmy na lody i pojechaliśmy do moich rodziców świętować dalej Wink
-
Dzień dobry STO LAT MAMUSIE Dzień dobry Na śniadanie popijam właśnie jogurt z błonnikiem Dr Macieja(uwielbiam) U mnie rano znowu +20 w cieniu Wczoraj byłam tak padnięta wieczorem że nawet nie wiem kiedy mi mężuś do pracy uciekł(ma na 24) Niezłe tempo mam tak sobie wczoraj zaobserwowałam. 16:15 w domu,ziemniaki wstawił mąż o 16stej więc szybko kotlety podsmażyłam,zrobiłam sałatkę z pomidorków do tego i przed 17sta byliśmy po obiadku i nawet kanapki już miałam zrobione do pracy i na kolację. Punkt 17sta wyszliśmy na placyk i tak do 19:45 bo się zasiedzieliśmy ze znajomymi. Potem kąpiel,kolacja i jeszcze prasowałam Dziś na 15stą przedstawienie w przedszkolu więc kończę o 14:30 pracę.Potem na szybko lody(bo obiecałam synusiowi) i od razu pojedziemy do mojej mamy na kawę ,ciacho i grillka hadaka- masz w domu po prostu małą modelkę.Bartek nigdy mi nie robił jeszcze problemów z ubieraniem i...oby tak pozostało.Zakłada to co mamusi przygotuje,ewentualnie czepia się metek ;-) Bartek mi się ostatnio zrobił obrażalski w przedszkolu ale rozmawiałam z panią uważa że to minie..widocznie taki okres(oby minął jak najszybciej) Andzia- jasne że będzie dobrze
-
Andzia- zdr5ówka dla chorowitków.Ty to się masz kobieto ale widzę że trafiłaś na konkretną lekarkę i trzeba wierzyć ze ona wyprowadzi z chorób Twoje dzieci. dziubala- super weekendzik za wami..
-
U mnie weekend był dość leniwy. w sobotę wysprzątaliśmy mieszkanko bo pogoda niepewna i starsznie wietrznie więc nawet nie wychodziliśmy nigdzie. Na obiad zrobiłam pizze a potem pojechaliśmy do moich rodziców-grill kolacja ;-) W niedziele po południu basen i kolacja-parówki w cieście francuskim. Jak nigdzie nie wychodzimy to uwielbiam coś takiego serwować ;-) Dziś Bartek poszedł do przedszkola. Dziubala ja ze względu na te próby wysłałam dziś Bartusia co by nabrał pewności siebie w jutrzejszej akademii. Zero kataru a kaszel tylko z rana jak się obudził więc tłumacze to tym że po nocy i ja tak mam. Co do homeo to jak widać szybciutko działa na niego i to dość szybko widać poprawę. Dzieciaki to mamy naprawdę mądre i dzielne !!!! Jutro pracuję tylko do 14:30 ;-) ze wzgledu na swoje święto i przedstawienia w przedszkolu jupii
-
Dzień dobry W skrócie napisze że poprawa z kaszlem była wczoraj chwilowa ;-( bo od 11stej tak go znowu męczył duszący kaszel a przecież wcześniej był wykrztuśny że za brzuszek sie trzymał mój bidulek. W końcu tak się wkurzyłam że kupiłam znowu kropelki hoemo,granulki na katar i podałam po powrocie z pracy. Wczoraj jeszcze po pyrosalu super się 2 razy wypocił a dziś nie to dziecko.W nocy tylko !! 2 pobudki więc miałam okazje podać krople i rano do 11stej zakaszlał tylko 2 razy i to mokro,wykrztuśnie. Jestem tak zła na siebie że w przypływie złych emocji wyrzuciłam z apteczki wszystkie syropy na kaszel etc nawet stodal(dostała je moja mama ;-) ) i obiecałam sobie że nie kupie syropów jeśli wiem że organizm Bartka super odpowiada na leki hoemopatyczne i sam zwalcza dziadostwo,wirusek... Andzia- o klikanie z nudów i szefa raczej sięnie boje bo..on jest świadomy tego że jak nie ma ruchu to nie siedzę na kawie u nikogo tylko w necie grzebie i pisze ;-) Ewa- historia z NFZ i zębem jak zwykle mrozi krew w żyłach ;-) hadaka Jak byliśmy na wakacjach w tamtym roku to Kacper mojej koleżanki spiewał Majce "Będę brał Cię w aucie" nie wiedziałam czy się śmiac czy płakać Bartek też na i śpiewa refren ;-) i od razu w takt się porusza on w ogóle uwielbia słuchać muzy jak mąż słucha i wymyśla sobie świetne układy podpatrzone z TV a my mamy ubaw ;-) Fajnie ze imprezka udana w przedszkolu ;-) Dzieci bardzo sie angażuja w takie akademie a nas duma rozwala hahahah Zmykam zjeść śniadanie bo jakoś tak wyszło że jeszcze nie jadłam ;-)
-
dziubala Zamiast tych 2 szafek na ubrania dołożyłam 1 część do szafy i będą mieć szafę 3-drzwiową, a dzięki temu będą mieć 2 szafki więcej na zabawki świetnie to wymyśliłaś , bardzo praktyczne i już mi się podoba ;-)
-
Ewa- dzięki ci za te kilka zdań ;-) To faktycznie zmiany u was ale ciesze się że humorek dopisuje.Przecież zawsze się wszystko jakoś układa..grunt to pozytywne nastawienie ;-) a tobie go nie brak. Fajny urlop.To co że 7-10 dniowy ale ważne że z rodziną w ciszy i spokoju od....ale ze wyrastasz z forum to mnie zaskoczyłaś ;-) Choć szczerze mówiąc to wiem że jakbym miała inną prace i nie klikała z nudów ;-) to z domu pewnie też bym nie pisała albo jak już to jeden post na tydzień ;-) Bartek miał podwyższona tempke w nocy i kaszel...został w domu z babcią.tzn już teraz z tatusiem bo o 12:30 mąż wraca z pracy...takiemu to fajnie tyle że jak on wstaje do pracy to ja się przekręcam na drugi bok...ale nie dziś czytaj problem kaszlowy z Bartkiem. Wczoraj też nie mogłam spać,płytki, niespokojny sen..starzeję się ;-)
-
Dziubala- to kolor ścian już mi się podoba u chłopaków w pokoju hahah bo ja uwielbiam żywą zieleń i taki kolor tapet mam u Bartka.Faktycznie szkoda jej zasłaniać niech mają kolorowo ;-) U mnie rano burza i deszcz.Teraz tylko pochmurnie ;-) andzia- czy ja ci już mówiłam że twój Stasiu jest bardzo dzielny.!!!!!! Matko jak sobie przypomnę podchody bartusiowe do lekarza jak siusiaka szłam sprawdzić...ale na szczęście dał radę.On ma chyba syndrom białego fartucha hahah mimo że jednak lekarza najczęściej odwiedzał w pierwszym roku życia-szczepionki ;-) a potem na bilansie 2latka
-
Andzia-czyli idzie ku dobremu ze zdrówkiem.Oby oby. Fajnie ze Stasiu zadowolony z imprezki urodzinowej.Tym dziecim tak mało potrzeba żeby były szczęśliwe i ..................................bardzo dobrze ;-) Coś mam problem wstawić fotki z wczoraj....jak ktoś ma ochotę zerknąć to na n-k chyba są 3 ;-)
-
Dziubala według tych bucików co teraz ma kupione to nr 27.Jednak jak poszłam do sklepu bo chciałam kupic te co miał tylko większe to już 28..no w każdym razie jakoś dziwnie szybko ta noga urosła. Sandałki ma 28 ;-) a z cocodrilo co mu teraz jedne kupiłam to 26 i bądź tu człwieku mądry. Co do projektu to wiem wiem ze to dla stolarza i na pewno chcesz bardzo praktycznie zeby to wyszło. Ja chyba jednak nie zdecydowałabym się na dużą ilośc szafek żeby nie zakryć koloru ścian pokoju ;-) Ale wiadomo że to jadnak wszystko zależy od układu pomieszczenia. Moja sąsiadka bardzo fajnie wykorzystała ścianę od samego sufitu..i na całej długości ściany ma szafkę że nie ma nawet szparki sufitowej ;-) wysokosc to max 60cm bo potem ma łózko piętrowe ;-) Ja nie mam wyobraźni przestrzennej i musiałabym to wiedzieć niestety juz konkretnie rozrysowane ;-(
-
GRATULACJE DLA PRZEDSZKOLAKÓW że się dostały a za Alę trzymam Tessi kciuki, skoro jest jako pierwsza na rezerwowej ;-) U nas weekend wycieczkowy znów(niedziela). W sobotę nie daliśmy rady nigdzie podjechać bo po południu padało i skończyło się na grillu u rodziców na balkonie.Przynajmniej miałam z głowy kolację. Wcześniej byliśmy kupić opony i buty ;-) Bartkowi w tamtym tygodniu musiałam wymienić wszystkie buty które kupiłam bo wyrósł(zaledwie 1,5misiąca w nich chodził a w adidasach prawie 2) Mam nadzieję że teraz spokojnie przechodzi całe lato..zwykle nóżka mu rosła gwałtownie koniec sierpnia początek września i wtedy musiałam dokupywać sandałki ;-) Bartek jak tylko przychodzi weekend to się pyta gdzie pojedziemy nowym autem hahah W niedziele było super ciepło i wybraliśmy się na Zamek cystersów tyle ze nie organizowali wycieczek bo renowacja obiektu jest więc tylko pospacerowaliśmy po parku prawie 3h. Dziubala- widzę że sama będziesz projektować mebelki.Jestem ciekawa projektu ;-) Andzia- sił i cierpliwości dla ciebie Ewa- a co u Was??
-
MI właśnie najbardziej zależy na tych nawykach i traktowanie sprzątania jak przyjemność a nie zło konieczne. Ja lubię sprzątać a że Bartek też to super, tylko sie modlić co by mu to zostało na stałe. Jak miał 2 lataka to ostrzegano mnie że zapał minie do pół roku....nie minął. Może jednak dostał to w genach oby...wtedy żonka jego będzie taką szczęściarą jak ja (bo i mi mąż pomaga bez marudzenia większego) ;-) C do rozlanego napoju etc to też ładnie stara się posprzątać. Jak je orzeszki ziemne w skorupkach bo tylko takie lubi to zawsze bierze potem ręczny malutki odkurzacz i sam poodkurza na tyle na ile potrafi...dla mnie liczą się chęci ;-)
-
Dzień dobry Wczoraj po południu wyszliśmy tylko ze znajomymi na spacer(pogoda nie pewna) a dzieci na rowery. Zawędrowaliśmy aż na rynek i tam będą na lodach ..rozpadało się Przeczekaliśmy i powoli potem wracaliśmy do domku. Jak się okazało na naszym osiedlu ani mżawki nie było więc poszliśmy jeszcze na plac zabaw. Ciepło i parno strasznie W domu dopiero po 20stej byliśmy i dziś Bartek miał oczywiście problemy ze wstawaniem bo drzemki też nie miał :mrgreen: Dziś przeczytałam w przedszkolu na ogłoszeniach że rocznik 2007 może skorzystać ze szczepionek na meningo....i cena to 50% czyli 58zł fajnie że taka akcja jest.Miasto podobno dofinansuje resztę Dobrze że nas w sobotę pogoda nie przestraszyła do końca. :mrgreen: W Brennej było super.Ciepło że nawet Bartek wszedł do wody zamoczyć stópki, ale że się zapomniał(tak mu się podobało) to do kolan wszedł Na szczęście miałam ciuchy na zmianę Przy rzece mało ludzi w naszym ulubionym miejscu do grillowania. Mogliśmy pożyczyć sobie podwójną ławkę ze stolikiem więc i wygodnie było. Przy okazji posłuchaliśmy biesiadnej,góralskiej kapeli bo było tam po południu przyjęcie weselne Objedliśmy się jak Bartek jak zwykle znalazł kolegę więc miał się z kim bawić i pograć w piłkę. Żeby było śmiesznej to ci ludzie byli z Żor- niedaleko nas(jakieś 20km) Wcześniej troszkę pospacerowaliśmy,bo Bartek chciał iść wysoko w góry na wycieczkę :e_suprised: W drodze powrotnej troszkę marudził że chce wracać haha a w domku byliśmy punkt 20sta fotki z soboty pełny relaks nad rzeką Na fotkach Bartek ma już spodnie przebrane, bo w jeansach niebieskich się zapomniał(tak mu się spodobało chyba ) że wszedł do rzeki po kolana oczywiscie asekurowała go babcia
-
Miłego, słonecznego weekendu życzę ;-)
-
Bartek się nudzi w kościele.Niestety nie usiedzi na dupci dłużej niż 10minut ;-(
-
Mój prawie 4letni przedszkolak dba o porządek w swoim pokoju. Nie każę mu zabawek układać co godzinę ale na pewno przed spaniem układa wszystko na swoje miejsce. Co do sprzątania to niestety prawie zawsze chce poodkurzać "po swojemu" swój pokoik bo tłumaczy że nasz jest ten drugi.Trwa to jakieś 5-7minut ale przyznaje że dość dokładnie to robi. Przed odkurzaniem zawsze wszystkie zabawki,duże auta i stoliczek sam układa na łóżku i tak jak pisałam jak ma ochotę (99% prawie zawsze) to odkurza. Jak wyciągam psika i ściereczkę to prosi czy by mógł mi pomóc więc wtedy jemu daje a ja robię co innego, potem poprawiam, sprzątam po swojemu. Wiem że to mało spotykane żeby chłopak tak chętnie sprzątał ale on to ma pewnie po babci i po mnie. Do obiadu też zwykle mi pomaga przygotować talerze,sztućce,kompocik. Czasami nawet myjemy razem naczynia ;-) Potem chodzi dumnie i powtarza że jest super pomocnikiem hahah
-
DZień dobry Dziś już słonecznie choć rano termometr w aucie wskazywał że jest na zewnątrz zaledwie 10stopni. Dziubala- opuchlizna zeszła z oka w ciągu dnia..dzięki za troskę ;-) Andzia- ale masz teraz urozmaicenie.Jedna broi w jednym kącie a druga w drugim.Dobrze że Stasiu w przedszkolu.Podziwiam cię kobieto ;-)