Skocz do zawartości
Forum

pudelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pudelek

  1. Dzień dobry Dziś mam luzy więc jestem-zero załatwiania tylko obiadek upichcić. Paskudna pogoda a jeszcze kilka dni temu było+25stopni hmmm Bartek szczęśliwy bo padła rano śnieg i o mało głowy nam nie pourywał wiatr. Coraz bliżej jesteśmy wymiany okien +mały remoncik i już się tak nie stresuje bo czas nas/mnie nie goni. ZDRÓWKA DLA POTRZEBUJĄCYCH teraz to pewnie wirusy zaatakują bo ponoć w przyszłym tygodniu spore ocieplenie z tempki +1 na +12 Wczoraj byłam w UP po ofertę i niestety jakbym była po zawodówce to i owszem.Wiedziałam że nie mam co na nich liczyć ale przynajmniej parę stówek skoszę jak mi się należy od państwa Dól zakopany.Wkurzałam się strasznie bo te cv które wysyłałam od wakacji okazało się że były nie do odczytu..ale od wczoraj mam nowe aplikacje i już wszyscy je otworzą na kompikach..więc.....................do dzieła Dziś Bartuś wręczył paniom bombonierkę i byłam zaskoczona bo był 9ty a nigdzie nie dopatrzyłam się ani kwiatów ani czegoś słodkiego.Nie żebym myślała o jakichś wypasionych prezentach ale symbolicznie cosik wręczyć hmmm hadaka- dół zakopany?? tobie chyba z UP też się coś należy tak?? U mnie sporo ofert pracy dla fryzjerów,piekarzy,cukierników i sprzątaczek no i budowlańcy ale ja niestety nie ta branża Zaproponowano mi kurs księgowości-napaliłam się po czym do 3minut pani skorygowała że od stycznia haha bo moja grupa wiekowa już rozpoczęła kurs Dziubala- oj jakie miłe musiało być to spotkanie narzeczonych ze żłobka.Co do zmiany opon to w fordzie na zimę rok temu kupiliśmy używane 4szt z czego 2 z przodu jakoś szybciej się zużyły więc 2 musieliśmy dokupić i dziś mąż założył na przód.Do mojego opelka jednak trzeba kupić 4szt od razu bo za dużo nim jeździmy i w góry się wybieramyZwykle jak mam komplet opon to 2 sezony spokojnie jeździmy Ewa- super że prezent znalazłaś..pochwal się gdzie go tak dogłębnie ukryłaś
  2. Dół zażegany.Receptą było oczywiście mega sprzątanie hahah Za chwilkę idę po Bartusia do przedszkola.Wczoraj prosił abym przychodziła po niego później, jak jest już mniej dzieci ;-) Co do śniegu to my też staramy się zawsze kupić opony już przed 1listopada ale...w tym roku to minimum 6oopn więc pomyśle co z tym zrobimy hahah Dziś słyszałam w pogodzie rano że na północy w przyszłym tygodniu możliwe opady deszczu z śniegiem...a tak pięknie wczoraj było,iście wiosennie.Dziś też przyjemnie tyle że bez słonka. Pranko jednak schnie fajnie. Ja już po generalnych porządkach. Przydałoby się żeby w przyszłym tygodniu już okna przywieźli(a nie za 2 tygodnie) to miałabym co robić hahah Pozdrawiam i wpadnę za jakiś czas ;-)
  3. no to jestem zgłoszona w UP..czułam sie tak tak fatalnie ze caly dzien mam doła i łopate nosze i go zakopuje. U mnie też z pracą cieżko dlatego nie ukrywam że liczę na polecenia znajomych i kontakty żeby choć dali znać gdzie ktoś szuka pracownika ;-) Jutro pewnie wpadne w wir sprzątania bo tylko zaprowadzam Bartka do przedszkola i małe zakupy po drodze robię Ewa- oby zwolnienia nie dotyczyły twojego męża Andzia- świetna fota..a nie lada wyczyn żeby wejśc z wózkiem i bliżniaczkami wow Zdrowka dla wszytskich potrzebujacych. DOBRANOC
  4. Hello Hadaka- strasznie mi przykro i chyba cię nie pociesze bo ja od dziś bezrobotna..dołączam więc do ciebie Słowo wyjaśnienia na temat mojego wypowiedzenia: tak naprawdę to ja się zwolniłam ale żeby nie utracić statusu bezrobotnego(zasiłku) to w poniedziałek mam się zgłosić do księgowej i na miejscu wypisze wypowiedzenie+świadectwo pracy-szef ma dojechać żeby to podpisać. W wypowiedzeniu będzie że to szef mnie zwalnia -redukcja etatów Nie miałam wyjścia bo skoro wymusiłam na nim prawdę żeby mi powiedział w końcu co się dzieje w firmie bo oczy mam to usłyszałam że na wypłaty za wrzesień nie będzie miał kasy a co dopiero październikowe bo zero kredytów i nie wie co robić to...ja nie mam zamiaru siedzieć za darmo w pracy. Laptopka zabrałam ze sobą i jakby zrobił jakiś wałek to. ..jak pospłaca mi wszystko czyli wynagrodzenie za wrzesień + urlop(około 20dani )czyli druga wypłata to...może oddam laptopka Szczerze to nie za bardzo chciał się pożegnać i go zaskoczyłam bo on liczy na zwrot akcji i nie chciałaby się mnie pozbywać ..ale na wypłaty nie ma dobre nie Dziwnie się czuję bo na bezrobotnym jeszcze nie byłam a pracuje od 19stego roku życia Odebrałam Bartusia szybciej z przedszkola. Teraz gotuje obiadek. Jutro rano po upominek na parapetówę i małe zakupy i na kawę urodzinową do taty.K ponoć idzie na 14sta do pracy więc pojedziemy na dwa auta przed południem i on pojedzie potem do pracy a my z Bartusiem jeszcze posiedzimy i wrócimy wieczorkiem ;-) Hadaka co potrzebowałaś do UP:świadectwa pracy+świadectwo maturalne+dowód osobisty....coś jeszcze??? MIŁEGO WEEKENDU i zdrówka dla dzieciaczków
  5. hello Macie racje problem się sam rozwiązał z dowożeniem na tańce.Pewnie gdyby całe te tańce nie odbywały się przy pianinie to wyglądało by to nieco inaczej i chyba bardziej zachęcająco.Z drugiej strony jak sobie siedziałam to liczyłam ze 2 tygodnie w miesiącu Bartuś odbierany jest o 16:15 z przedszkola więc nawet by nie odpoczął i znów na zajęcia a widać codziennie że krótki odpoczynek na naładowanie akumulatorków potrzebny mu jest bankowo. Wybór jednak należał do niego bo przecież nic na siłę. Zaniósł dziś do przedszkola całą reklamówkę pełną kasztanów.Spokojnie starczy jeszcze na grupę pięciolatków hahahha Weekend spędziliśmy na lodach,spacerach po parku i szukaniu pracy w butikach w galerii hahah (żadnych rezultatów) aha i kulki Bartek zaliczył w tym czasie;-) Łapie doła i bronie się jak mogę żeby nie wpaść za głęboko Dziubala- ale masz oblane mieszkanko!! Ewa- no no ale podsumowała Kinga tatusia ;-) Andzia- zdrówka dla Stasia.Ten duszący kaszel jest paskudny.Ja to świruję nawet przy wykrztuśnym jak Bartek ma ,bo jednak dziecko męczy się bardziej niż dorosły. hadaka- zagadkowo piszesz ale niech ci się tam ułoży według twojej myśli i marzeń ;-)
  6. My już po tańcach i spacerku po parku. Bartek nie umiał się mnie doczekać i jak tylko weszłam do domku to wskoczył mi na szyję i radośnie oznajmił że jest szczęśliwy i czy możemy iść już na tańce.Cały był podekscytowany i szczęśliwy Jakoś te 15minut zleciało i pojechaliśmy. Po godzinie zabawy powiedział że nie bardzo mu się podobało. Był bardzo zmęczony i powiedział że tak to nie miało być co oznaczało że inaczej to sobie wyobrażał. Na pytanie czy chce jeszcze przyjść powiedział stanowczo że nie bo mu się nie podobało i że woli basen Ja siedziałam z innymi rodzicami za drzwiami i słuchałam co tam się dzieję i powiem wam że dziewczyna miała świetne podejście do dzieciaków ale kurcze nie za fajnie z pianinem takie zajęcia. Problem dojazdów mam z głowy. Jak sobie przed chwilką leżeliśmy to spytałam się go czy w przedszkolu jest lepiej to mi powiedział że woli przedszkole niż taniec
  7. Dzięki za odzew. Andzia- jakby to było w DK jak piszesz...Pani próbowała nauczyć ich kilku prostych układów pod "Myje zęby", czy "Kaczuchy", ale były to naprawde prościutkie rzeczy. W każdym bądź razie dzieci miały niesamowitą frajde na tych zajeciach, mogły się wyszaleć i wybiegać i wszytskie chciały w tym roku znowu chodzić na tańceto byłabym zadowolona..bo tak to sobie wyobrażałam anie jako taniec towarzyski(jakby ktoś tak pomyślał) Zdrówka dla Stasia!!!!!!!!!!!!!!! dziubala W przedszkolu Adaś ma rytmikę, gimnastykę, do tego dojdzie angielski i tańce, wydaje mi się, że to wystarczy. Popołudniami Adasia to zapisałabym co najwyżej jeszcze na jakieś karate/zapasy czy coś podobnego żeby energię wyładował , ale z drugiej strony staramy się mu zagospodarować czas i wtedy plac zabaw, piłka nożna, basen, spacery, biegi i to chyba starczy 4-latkowi? Co dziecko to inaczej u nas tylko rytmikę w przedszkolu Bartek ma stąd moja chęć zapisania go na dodatkowe zajęcia dla rozładowania nadmiaru energii.Biorę pod uwagę ze jesienią i zimą nie będzie tak chętnie i dłuuuugo spędzał czasu na świeżym powietrzu(tak było rok temu) więc zostaje tylko basen na który chodzi regularnie z tatusiem ;-) hadaka Dzieciaki bawiły się super i to jest moim zdaniem najważniejsze ale z profesjonalnym układem to nie miało wiele wspólnego i oby tak samo było u mnie w DK bo to taki rodzaj zabawy mi chodziło a ze nazywane to jest tańcem to hmmm Mój mąż to zrozumiał dokładnie tak samo że taniec to właśnie towarzyski a ja bym 4latka jeszcze tym"nie męczyła" haha..jeszcze 2h i się dowiem jak to u nas miałaby wyglądać. Dam wam znać jutro ;-)
  8. Dzień dobry Mam problemik...może któraś pomoże,oświeci,nakreśli jak to wygląda u was z tym tańcem?? Jeśli to kolejny rok chodzenia to czy bardzo widać różnice dzieci nowo chodzących a tych co już chodziły??Jeśli to pierwszy rok chodzenia to jak wyglądają takie zajęcia?? Mam możliwość puścić Bartka na takie tańce do DK ale grupa 4latków jest na 16stą więc się nie wyrobię bo pracuję do 16stej a na 17stą jest grupa 5-6latków. Rozmawiałam dziś z panią prowadzącą to prosiła żeby dziś przyszedł i zobaczył sobie jak to wygląda...decyzja będzie należała do niego oczywiście!! ale boję się żeby się nie zraził że nie potrafi tak dobrze tańczyć jak ta grupa. Ponoć w tej grupie są dzieci które tańczą 2-3 lata :roll: Dziś podjedziemy i zobaczymy jak to wygląda Na 16stajakby chodził to mam za dużo kombinowania bo albo moja mama by musiała dojeżdżać po niego(jest chętna ;-) ) do przedszkola a potem znowu busem do DK a ja bym dojeżdżała do nich na 16:15 albo K by podrzucił go i też bym dojechała a on do pracy np. na 19stą wiec musiałaby odjechać hahah zdecydowanie wolałabym to sobie zorganizować tak że ja zawożę i odbieram :eusa_whistle:
  9. Dziubala- piękny kolorek na ścianach u chłopaków-Bartek ma niemal identyczny tyle że w tapecie laserowe(zmywalnej). Mebelki świetne i naprawdę widać to dopracowanie w każdym calu. Widzę ze też chłopaki mają te skrzynie na zabawki przeźroczyste.Dziś mój mąż pojechał do Aldika po nie bo 3 skrzynie za 25zł w promocji(wcześniej jakoś 48zł).Do tej pory miał Bartek dużą kolorową i jakoś przerażała mnie wizja że widać co w skrzyni(chaos raczej mnie przerażał chyba) zobaczyłam na fotkach że spoko to wygląda(kolorowo) a dziś przekonam się po powrocie z pracy jak to u mnie będzie wyglądać ;-) Serio Bartek podobny do mnie?? Kurcze niemożliwe i chyba zacznę w to wierzyć hahah
  10. Niezła kokietka ta Twoja córcia.Spórbuja nóż córcia dla faceta się zmieni hahahha U mnie dziś pochmurno...licze na słoneczny weekend bo jakiś festyn niedaleko organizują ;-)
  11. Hadaka- podobny do mnie hahah chyba tylko z koloru włosów ;-) Musiałabym ci fote męża wstawić albo na n-k zerknij bo wszyscy twierdzą że cały tatuś,mniejsza część że ma moje np. usteczka ;-) ale że wykapana mama z niego to pierwsze słyszę.Umysł ma po mamusi i tego już się tatuś nawet boi :precyzja,konkret i zasady to moja specjalność ;-) Bigamistka ci rośnie bo 2 mężów w tym wieku a co będzie w szkole hahah Pocieszające jest z tym gadulstwem to że potem takie już nie dziecko bardzo dobrze radzi sobie w życiu -samo- ;-) Angielski pierwszy rok by mieli grupa 4latków a potem łączona 5-6. Rok temu chętnych maluszków nie było.... Świetnie że tak jej angielski wchodzi przez zabawę dzieci szybko się uczą. Powoli zbieram się do domku ;-)
  12. Dawno nas wam nie wklejałam to...na chwilkę pofoczę Niedziela w Brennej i na szlaku w lesie ..........................wykasowane szukam jesieni Dzień dobry dziubala- Bartek też nadaje jak najęty.Tyle że ja go widzę dopiero od 16:20 w tygodniu więc wytrzymuję Co do apatytu Adasia to pewnie że rośnie i większe zapotrzebowanie kaloryczne ma do tego przedszkole...tam zjada też ładnie i wszystko?? Mój Bartek w przedszkolu zjada wszystko,czasami zupki mniej bo nie do końca smaczna ponoć ale np. w tym tygodniu mąż do odbiera o 14:20 i trochę pobiega na placyku koło 15:30 zjada zupę w domu a o 16:60 drugie danie(jak wracam z pracy) po czym kolejce też zjada.Po obaidku jeszcze banan,lub jabłko czy jogurtJ.a już przyzwyczajona do takiego apetytu;-) Co ci uświadomiły marcówki..może podzielisz się wiedzą andzia- GRATKI dla puszczalskich panienek hadaka Wczoraj natomiast wpadła w taką furię że....... ze złości szarpała i gryzła żaluzje przy balkonie Ja się z nią po prostu wykończę. pewnie do śmiechu nie było ale nie znam z doświadczenia takich akcji to sobie próbuje wyobrazić.Masz agentkę nie z tej ziemi kochana Co do 6latków w szkołach teoretycznie przeraża mnie to a szczególnie te ubikacje etc. tyle ze ja nie byłam jeszcze w szkole do której ewentualnie chodził by Bartek więc nie wiem jak to tam wygląda.Pożyjemy zobaczymy... Ewa- dobrze że Kinia ci tak ładnie opowiada bo co by było gdybyś nawet nie wiedziała że np. mają religie i to darmową hahahah Bartek za to opowiadał o jakiejś pani i wnioskuję że o logopedę chodziło ..pokazywał ustami i głoskami co musieli robić hahah Angielski jako lekcja pokazowa był wczoraj i co...3/4 rodziców nie miało i nadal ponoć nie ma pojęcia że coś takiego miało miejsce Pewnie sobie odpuszczę ten angielski...może doczekam się jakiejś listy które dziecko będzie chodzić hahah
  13. Dzień dobry Jak dziś czuja się przedszkolaki ??? Mojego męża boli ucho.Nie jest to jakiś duży ból ale mówi że jak przełyka,je..... to czuje.Wczoraj wieczorem i dziś rano zakropiłam jakimiś kropelkami z antybiotykiem,które moja mam dostała Bartek pomaszerował do przedszkola. Przed wejściem do budynku spotkał Anię i dali sobie rączkę i poszli jak zakochana para Mama Ani opowiadała mi jak to mała spytała się ją w sobotę"mamusiu czy może Bartek przyjść do mnie do domu?" oficjalnie zaproszenie aktualne hahah Na sale też weszli trzymając się za ręce(ale mamy z nich ubaw) Wczorajsza wycieczka w góry a dokładnie do Brennej bardzo udana.Wróciliśmy o 19stej Zaliczyliśmy 3h w lesie.Bartek znalazł 4grzyby K i ja po 1 Ale jednak bardziej byliśmy nastawieni na spacer szlakiem niebieskim(jak się okazało potem) hahah i doszliśmy prawie do Szczyrku. Pogoda wymarzona na takie wyprawy. Andzia- fajnie że wieczór panieński udany.Należało ci się
  14. Witam się niedzielnie U mnie bardzo słonecznie,a u Was?? Szykujemy się powoli na wycieczkę w góry Wyjedziemy najwcześniej o 10tej bo robię jeszcze rosołek Mamy zamiar wyskoczyć na spacer po górskim lesie a czy znajdziemy jakieś grzybki to się okaże K musi tylko troszkę odespać nockę :P Na wycieczkę zabieramy rodziców więc Bartek na maksa zadowolony że spędzi z dziadkami troszkę czasu . Ewa- straszna ta wyprawka u was..tyle kredek a nie wspomnę o ilości kleju U nas blok rysunkowy,techniczny,kredki ołówkowe grube-bambino,farbki plakatowe+pędzelki i wycinanki+nożyczki. Widziałam fotki Kini z talizmanem na szyi Dziubala- ja też wolałabym zdecydowanie żeby się poskładać na art. papiernicze...ale cóż U Bartusia w przedszkolu też piątek to dzień zabawki. Fajnie że masz takie pozytywne odczucia co do pań.Ja za to jestem zdegustowana. Ostatnio 2dzieci wchodzi na sale,Bartek zawsze! donośnie mówi dzień dobry(taki nawyk z 3latków) a pani echo.Najgorsze jest to ze były obie odwrócone tyłem do wejścia i słyszałam nawet o czym sobie rozmawiały w najlepsze W piątek z kolei babcia która przyprowadziła wnusie a drugie maleństwo miała w wózeczku rozmawiała z panią a ta siedziała przy biurku podparta ręką i nawet nie wstała i nie podeszła a biurko jest po drugiej stronie drzwi więc nie tak blisko Ząbków nadal nie myją i mogłam się spodziewać co pani odpowiedział Bartusiowi na pytanie dlaczego....bo nie wszystkie dzieci mają zestaw do mycia Czy trak trudno wyznaczyć dla niezainteresowanych(chyba) rodziców termin w którym powinny już wszystkie przybory być w przedszkolu?? Oczywiście biorę pod uwagę magiczny dzień wypłat 10 Poczekam do października i z mamą Ani porozmawiamy z panią Wkurzyłam się też bo lekcja pokazowa j.angielskiego jest na 10tą i nikt nie pomyślał że rodzice pracują w tym czasie. Pocieszające jest jednak to że Bartek nie narzeka na panią i na przedszkole...nadal jak rok temu z przyjemnością tam chodzi Pozdrawiam
  15. Najważniejsze że chętnie chodzi do przedszkola a z adaptacją na pewno sobie porazi.Może troche więcej czasu potrzebuje,czujnie sprawdza z kim by sie zaprzyjaźnić etc ;-) Co do adoratora -rozrabiaki- to hmmm zmusiłaby olewać kolegę.Na pewno znajdziesz sposób żeby jej to jakoś wytłumaczyć ;-) Ja ostatnio powiedziałam Bartusiowi bo jest kolega który nie dzieli się niczym! zabiera zabawki etc a że Bartek nie wyrywa zabawek,nie popycha(na razie haah) ale jest mu przykro że ten się tak zachowuje(a przypominam że niestety jest strasznym wrażliwcem)to wyjaśniłam mu że ma powiedzieć sobie pod nosem (eee tam) i machnąć ręką i iść sobie poszukać innej,lepszej zabawki.Od tego czasu nie skarżył się na żadnego z kolegów ;-) wręcz przeciwnie
  16. Bartek dziś szczęśliwy bo w końcu Ania przyszła do przedszkola.Miła anginę ropną+zapalenie ucha ;-( Rano u mnie deszczowo a teraz całkiem przyjemnie więc pewnie na "trawkę" znowu wyjdą hahah Wkurzył się Bartek wczoraj i mi powiedział"nie rozumiem dlaczego nie myjemy ząbków,po co mieliśmy przynieść szczoteczkę i pastę" szczerze to i ja się dziwię więc nie tłumaczyłam nic tylko kazałam mu o to panią zapytać i jestem ciekawa jak to tłumaczyć będzie bo jednak adaptacja dzieci w tym roku odpadła.Kończy się 3 tydzień a tu echo hmmm Na szczęście widzę że sporo malują i wyklejają.Teraz uczą się wierszyka o przechodzeniu przez drogę i kolory,światła bo na tablicy są nowe prace ;-)
  17. Mój mały też chodzi do 4latków (jest z sierpnia 2005) rok temu zaliczył 3 latki i tez w sumie nie chorował...od października średnio co 2 miechy kaszel.Bez lekarza się obeszło. Zapraszam tutaj,rocznik 2005 http://parenting.pl/przedszkolaki/62-mamusie-2005-a-265.html
  18. Hej U mnie rano mżawka,teraz już nie ale mgła też jeszcze całkiem nie znikła ;-) Ewa- jak Kinia w przedszkolu,już pewnie ok tak?? Bartek zaniósł dziś do przedszkola kalosze i pelerynę..więc już ma komplet i niech spadają bo tyle kaski poszło że ;-( Za same kredki ołówkowe bambino(te grube) dałam prawie 20zł(12kolorów) bo nie chciałam żeby miał jedyne 6szt.Jak się dziś okazało wszystkie kredki są wrzucone do jednego pudełka...mogłam się nie wysilać bo jednak jak przynajmniej 20dzieciaczków przyniesie te najmniejsze to i tak starczy.Zapamiętam na przyszły rok ;-) Bartek już się przestawił na szczęście ze spaniem i może iść spać o 21 a budzi go zegar o 7 i jest w dobrym humorze.Zły humorek miał w piątek jak wstał przed zegarem...ach te jego zasady ;-) Dziś jadę zrobić odrosty więc znowu blond będę a w czwartek pazurki ;-)
  19. Andzia- dziękuje ze zdrówkiem lepiej.Tylko czasami kaszel mnie pomeczy ale jest ok. Gratki dla Marysi za pierwsze kroczki ;-) Koniecznie spisz nazwę antybiotyku i skład co by wiedzieć co ją uczula,bidulka mała. Goń depreche ...jeszcze nie czas.;-) U mnie rano ponuro było ale jakieś słonko od południa się pojawiło i ładniutka pogoda,nawet ciepełko. Pożegnanie lata i wakacji w sobote zaliczam do udanych.Wróciliśmy z Pyskowic wieczorem. Było super.Tak się ładnie wypogodziło że w krótkim rękawku Bartuś biegał po ogrodzie.Grillek udany hahah
  20. Gardło nie boli..tantum verde pierwszy raz miałam i rewelacja.Teraz tylko gęsty ale nie duży katar. Jutro robimy zakończenie wakacji u forumowej koleżanki ;-) oby pogoda dopisała
  21. z MOPSu też pewnie ci się coś należy.(jakieś dodatki) ale ten rok musi być raczej przepracowany ;-)
  22. i ja dołączam się do życzeń STO LAT KINGUŚ!!!!!! Kuruję się bo od 2 dni gardło mnie boli ;-(
  23. Hello ZDRÓWKA DLA PRZEDSZKOLAKÓW I rodziców hahah hadaka- Bartek na szczęście miał problem z położeniem się tylko raz,potem podobno już wiedział że nikt nie karze mu spać tylko nabrać sił na dalszą zabawę i lezą na koczykach ponoć Dziś zostaje na ponad 8h bo dopiero po 16stej go odbieram(po pracy). Nowy tekst Majki-świetny Bartek ostatnio jak go o coś poprosiłam to powiedział"wszyscy mi rozkazują" i niestety ale musiałam mu wytłumaczyć ze to nie był rozkaz etc,. Andzia- super że poimprezowałaś Dziś też zamieniłam słówko z tą panią i wcale nie wydaje się taka zła jak słyszałam no i Bartek zadowolony..tylko oczywiście nie wiem jaka jest jak zamkną się drzwi hahahah W sobotę była u mnie koleżanka z placyku z 2letnim synkiem(przyszła po ciuszki po Bartku) i była w szoku jak Bartek pokazał Rafałkowi jak się ma umyć sam(bo ona robi to z nim),nawet schodek mu dał bo miał za wysoko a potem słyszała jak mu opowiada o porządkach że "jak się nie bawimy tym to posprzątajmy i pobawmy się teraz w to i będzie czyste szaleństwo"
  24. ferinka- jeśli MOPS czy UM wyliczy ci że należy się zasiłek rodzinny to by znaczyło że dodatek z tytułu opieki nad dzieckiem też ci się nalezy;-) to potocznie mamy nazywają?płatnych wychowawczym" ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...