-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
Agus,to lec.Biedna ta twoja corcia:(Mam nadziej,ze juz wkrotce jej przejdzie.Zycze duzo zdrowka!!:) Spokojnej nocy:)
-
miska271magdalozamiska271witaj anetko,no to zrobilas to co obiecalas i pewnie nie mial szczesliwej minki.... Madziu niech fika czasami jak dostaje kuksanca to az pojawiaja sie lzy w oczach,ale niech fikaja.a skura no niestety musi sie troszke porosciagac by te nasze maluchy mialy gdzie rosnacNo wiem wiem...ale teraz chetnie bym malenstwo oddala do brzuszka tatusiowi...hihi..On ma wiekszy brzuchol...Ale ona nie chce ...woli u mamy:))) No,ale fajny to okres...jak sie malenstwo rusza i fika w brzuszku...Ty juz tego doswiadczylas...dla mnie to wszystko takie nowe...i stad czasem moze dziwne reakcjie...hihi no tak mi to juz znane,ale mam takie wrazenie czasami ze przechodze to pierwszy raz.... bede konczyc na dzisiaj,bo z chwilke maz bedzie i trzeba kolacje przygotowac. Zycze dobrej nocki....papatki i buziaki. To smacznej kolacyji zycze i super wieczorku z mezem:))) No i calego weekendu!!:))) I niech malenstwo "skopie"tate pozadnie:)))Buzki:)
-
SowkaWiecie co.Chyba za duzo tego wina wypilam i jutro mnie glowa bedzie bolala A chcialam zrobic te krokiety, bo mi Gunia checi narobila :(( Moze nie bedzie tak zle i dasz rade:)))
-
agusia8888A wesele z tego co wiem to bylo udane.Sowka cos o tym wie bo tez tam byla i pila za nasze zdrowie Agus:no...na pewno...sama bym wypila wasze zdrowie...Mam nadzieje,ze nie bylas w wielkim szoku,ze ..."to nie tak mialo byc" albo,ze "nie tu"? Sowko:dzieki za wytlumaczenie...ale zanim ja sie polapie...kiedy sie ta stronka zmienia to ....minie troszke czasu...:)
-
miska271witaj anetko,no to zrobilas to co obiecalas i pewnie nie mial szczesliwej minki.... Madziu niech fika czasami jak dostaje kuksanca to az pojawiaja sie lzy w oczach,ale niech fikaja.a skura no niestety musi sie troszke porosciagac by te nasze maluchy mialy gdzie rosnac No wiem wiem...ale teraz chetnie bym malenstwo oddala do brzuszka tatusiowi...hihi..On ma wiekszy brzuchol...Ale ona nie chce ...woli u mamy:))) No,ale fajny to okres...jak sie malenstwo rusza i fika w brzuszku...Ty juz tego doswiadczylas...dla mnie to wszystko takie nowe...i stad czasem moze dziwne reakcjie...hihi
-
Ja sie dolaczam:)ALe mam pytanie...o co chodzi z tym,ze Twoja stronka albo Sowki? Bo ja nie bardzo kumam...
-
SowkaAaaaa dziewczyny!!!Nasza nowa kolezanka, to ta dziewczyna ktora urodzila na ostatnim weselu ktorym bylam.Chyba Wam o niej pisalam No to bylo dopiero weselisko:))) Super!:)
-
aneta1808ok juz znikam cos zjesc bo ciagle dzis bym jadla i non stop jestem glodna... zycze wam duzo zdrowka,i milej nocki papatki buziaczki smacznego kochana:))) dobrej nocki tobie rowniez:))Papa
-
aneta1808witajcie moje drogie postanowilam jeszcze zajzec do was... moj dzwonil no i musialam z nim pogadac bo mama wcisnela mi sluchawke na sile... ale nic sie nie zmienilo dalej swoje glupie teksty wiec mu powiedzialam co mysle niech korzysta poki moze...ja tez sie zaczne bawic a od poniedzialku ide do szkoly rodzenia i pani pielegniarka mi powiedziala ze mi da jakiegos chlopaka na zajecia...ale jaja dziewczyny jak sie najezyl....przez telefon....i zaraz stwierdzil ze musi konczyc hahahha.....i sie rozlaczyl...jak narazie 1:1 Hahaha..Anetko,ale go zalatwilas:))) Jego wlasna bronia:)) Super!:))) Mysle,ze w koncu mu przejdzie to glupie gadanie:)Fajnie,ze do nas zajrzalas:)
-
miska271magdalozamiska271w internecie....ciekawilo mnie co to takiego co on tam napisal... Ale to brzmi powaznie..dziwne,ze nie zalecil Ci jakis lekow,albo moze....specjalnego uwazania na siebie...Pogadaj koniecznie z gin,jak bedziesz na wizycie.Zapytaj co powinnas zrobic...moze poleci Ci jakiegos innego lekarza... napisali ze nie mozna tego bagatelizować,zobaczymy co powie mi na to gin... To prawda ze juz tak nie boli jak sie to wszystko rozciaga,ale czasami jest to odczuwalne... mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze:)Trzymam za to kciuki:))Bo ja mam bardzo cienka skore(nigdy nie mialam brzucha) i teraz boli mnie i brzuch i plecy...takie wrazenie jakby mi sie mialy zaraz "roztargac":(...straszne uczucie...a do tego mala fika kozly...:)) Oj...chyba ciezki wieczor przede mna...hihi
-
agusia8888Dobry wieczor.troche sie zakrecilam ale juz chyba jestem. Czesc Agusia:) Fajnie,ze w koncu do nas dotarlas:))) Jak piateczek minal?
-
Gunia_GMojemu Pietrkowi cos sie sni bo przez sen gada "mamo nie tak, to ma byc tak" ale z takim zapalem to mowi ze nie wiem co on mi tam tlumaczy ale musi miec racje :))) hihi..ale slodko:) Sowko:ja bym sie chetnie napila ,ale nie mam...no i chyba nie bardzo bym chciala "upijac"malenstwo....Ale juz niedlugo...
-
miska271magdalozamiska271fajnie to troszke sie nim nacieszysz.... Ja swojego tez bym z checia zabrala no ale niestety nie da rady bo w poniedzialek pracuje....ale moze trafi sie okazja i bedzie mogl isc ze mna....zobaczymy czy maluch bedzie mocno rozrabial i w koncu kopnie tate... No kto wie...kto wie...moze sie tym razem uda.. Moja zaczela tak na dobre rozrabiac czy jest Maciek czy go nie ma jakies 2 tyg temu...Wczesniej jakos rzadko udawalo mu sie ja zlapac na figlach...Ukrywala sie .. ojj..Miska..mowie Ci a teraz sie tak rozpycha,ze az mnie boli...straszne to jest...wszystko mam naciagniete...pewnie juz jej tam ciasno... no i bedzie coraz ciasniej...ale fajnie juz jest jak tak czesto sie czuje ruchy....ja sie nie moge doczekac jak juz bedzie widac te fikolki... No podobno przy 2 czy 3 dziecku to az tak nie boli...mam nadzieje:))) A ty do zobaczenia tych fikolkow juz nie masz dlugo,bo z tydz albo dwa...tak,ze badz czujna:))) A tatusiowi zycze,zeby go dzis "skopala" troszke:)))
-
miska271magdalozamiska271i nie masz Madziu za co mnie przepraszac,wrocilam taka niezadowolona z wizyty to zajzalam i przeczytalam sobie co to takiego u mnie jest...Ale to gdzie to przeczytalas? w internecie....ciekawilo mnie co to takiego co on tam napisal... Ale to brzmi powaznie..dziwne,ze nie zalecil Ci jakis lekow,albo moze....specjalnego uwazania na siebie...Pogadaj koniecznie z gin,jak bedziesz na wizycie.Zapytaj co powinnas zrobic...moze poleci Ci jakiegos innego lekarza...
-
Gunia_GSowko to ja juz wiem ktora to :))) agusia8888 :))) cos mi mignelo ze jest z Czestochowy :))) mialam nawet jej odpisac ale net mi muli i nawet dzis nie odpowiadam na innych watkach Acha!!! A ja ja przywitalam:)) Tak zupelnie przypadkiem:) Mi poki co net zaczal poprawnie dzialac....choc rano mnie wywalilo ze 2 razy
-
miska271magdalozamiska271pokaze wyniki z potasu i magnezu w poniedzialek mojej gin i zapytam sie czy koniecznosc jes jego brania,zobaczymy co powie... No tez sie ciesz ze juz niedlugo bedzie...ale w niedziele jedzie wiec nie dlugo sie nim naciesze.... Dzisiaj moja tesciowa wyszla ze szpitala,zdjeli jej szwy ma nosic gorset zeby sie nie rozchodzily....W niedziele idziemy do nich w odwiedzinki,bo dzisiaj zaszlam do niej ale wlasnie czekali na wypis...Dobrze,trzymam Cie za slowo:) I koniecznie jej powiedz jak sie czujesz. strasznie sie ciesze,ze z tesciowa lepiej:) Mam nadzieje,ze wszystko szybko sie zagoi i wroci do normy:)Trzymam za tro kciuki. Aaa...ja ci nie pisalam,moj Maciek..od przyszlego tygodnia zaczyna prace od wtorku,wiec ma dluzszy weekend i moze pojdzie ze mna do poloznej...i pierwszy raz uslyszy serduszko naszej niuni:))) Ale sie ciesze:))) fajnie to troszke sie nim nacieszysz.... Ja swojego tez bym z checia zabrala no ale niestety nie da rady bo w poniedzialek pracuje....ale moze trafi sie okazja i bedzie mogl isc ze mna....zobaczymy czy maluch bedzie mocno rozrabial i w koncu kopnie tate... No kto wie...kto wie...moze sie tym razem uda.. Moja zaczela tak na dobre rozrabiac czy jest Maciek czy go nie ma jakies 2 tyg temu...Wczesniej jakos rzadko udawalo mu sie ja zlapac na figlach...Ukrywala sie .. ojj..Miska..mowie Ci a teraz sie tak rozpycha,ze az mnie boli...straszne to jest...wszystko mam naciagniete...pewnie juz jej tam ciasno...
-
SowkaNo wlasnie ta Basia tez mnie martwi Ale moze oprowadza ta nowa kolezanke po miescie i nie ma czasukolezanka moja juz tu jest tylko sie jeszcze nie ujawnila montuje suwaczek :)) no moze... Ja tez jedna moja kumpele tu sciagnelam,ale jest w poczatkowej ciazy i cos zle sie czuje...mecza ja mdlosci,wiec sie rzadko pokazuje...Trzeba dac jej troche czasu:) A na twoja kolezanke...z suwaczkiem czy bez...czekamy:)))
-
Hej Agusiu:) Gratuluje dzieciaczkow:) I witam Cie serdecznie w imieniu nas wszystkich:)
-
Gunia_GA co sie dzieje z Basia?? Ma ktos jakies wiesci od niej?? No wlasnie nie:( Juz dawno jej nie bylo...nie wiem czemu
-
miska271i nie masz Madziu za co mnie przepraszac,wrocilam taka niezadowolona z wizyty to zajzalam i przeczytalam sobie co to takiego u mnie jest... Ale to gdzie to przeczytalas?
-
miska271pokaze wyniki z potasu i magnezu w poniedzialek mojej gin i zapytam sie czy koniecznosc jes jego brania,zobaczymy co powie... No tez sie ciesz ze juz niedlugo bedzie...ale w niedziele jedzie wiec nie dlugo sie nim naciesze.... Dzisiaj moja tesciowa wyszla ze szpitala,zdjeli jej szwy ma nosic gorset zeby sie nie rozchodzily....W niedziele idziemy do nich w odwiedzinki,bo dzisiaj zaszlam do niej ale wlasnie czekali na wypis... Dobrze,trzymam Cie za slowo:) I koniecznie jej powiedz jak sie czujesz. strasznie sie ciesze,ze z tesciowa lepiej:) Mam nadzieje,ze wszystko szybko sie zagoi i wroci do normy:)Trzymam za tro kciuki. Aaa...ja ci nie pisalam,moj Maciek..od przyszlego tygodnia zaczyna prace od wtorku,wiec ma dluzszy weekend i moze pojdzie ze mna do poloznej...i pierwszy raz uslyszy serduszko naszej niuni:))) Ale sie ciesze:)))
-
Gunia_GmagdalozaGunia_GSowko werbuj nawet i 100 nowych kolezankek, wszystkie beda mile widziane. Biedny Mati i Tusia, wycierpi sie malenstwo, czemu oni nie wiedza co mu jest??? Czekam na fotki, ja tez musze sie wybrac do fryzjera ale tylko podciac wlosy, znowu je zapuszczam, kolor sobie sama poloze moze za tydzien jak znajde wolna chwilke dla siebie bo na przyszly tydzien mam juz tyle planow ze nie wiem kiedy sie z tym wyrobie, mam zmiar zrobic przeglad zabawek Piotrusia (ale w czasie jak bedzie w zlobku), zrobic przeglad swoich ubran i wyniesc wiekszosc na smietnik, zrobic przeglad Piotrka rzeczy i tez sie ich pozbyc, zrobic generalne porzadki a wszystko to w czasie gdy Piotrek bedzie w zlobku (mam nadzieje ze w poniedzialek tam pojdzie) a do tego przeciez dochodza rzeczy codzienne czyli gotowanie, zakupy, pranie, prasowanie i nie wiem co jeszcze mi w miedzyczasie wypadnie Dasz rade,Kochana Guniu:) ty masz w sobie energii za 10ciu:))) Jak sobie dobrze zaplanujesz to nawet nie zauwazysz jak sie wszystko "samo" porobi.Ja bylam tak zorganizowana,jak pracowalam...na wszystko znajdywalam czas..tylko odkad pracuje to jakos sie tak...zdezorganizowalam a ciaza mnie rozleniwila...Az wstyd o tym pisac... Madziu wlasnie o to chodzi jak pracowalam to mialam wiecej czasu, dzien mialam zaplanowany i ze wszystkim wyrabialam a teraz ..... ciagle brak czasu, tak samo jak Piotrus byl w domu to wstawalam i nastawialam obiad zeby pozniej miec wiecej czasu a teraz jak wstaje to najpierw sie szykuje potem budze Piotrusia, myje go ubieram daje jogurt (rano przed zlobkiem nie je nic wiecej, zeby tam zjadl sniadanko) myje mu zabki i wychodzimy wiec automatycznie gotowanie juz sie przesuwa na pozniej, zanim wroce ze zlobka to tez sporo czasu minie i nie wiem za co sie najpierw brac a czas leci :)))) No to mamy klops..zatkalo mnie i juz nie wiem,co Ci napisac....Takiej odpowiedzi sie nie spodziewalam...hihi Ja teraz zwykle robie wszystko na raz jednego dnia a potem zdycham,bo mi sie brzuszek napina i zle sie czuje...Wiec ostatnio zaczelam dzielic prace na etapy i jakos sie udaje:) Hmm...juz wiem...moze wymyslaj sobie jakies "szybsze" obiady...a nie tak pracochlonne,jak krokiety:) Pojdzie Ci szybciej:) Podziwiam Cie naprawde za energie i wytrwalosc:)
-
miska271Hej dziewczynki.... Dopiero was doczytalam,polezalam troszke ale nie odsapnelam..... Tez czekam na meza niedlugo powinien byc....takze tylko na chwilke pozniej znikam.... Madziu w moim sercu wypada zastawka ktora jest miedzy lewą komorą i lewym przedsionkiem i zwiazane jest to z przeplywem krwi dlatego tak sie czuje....nie bede brala tego magnezu bo mam go w normie....zobaczymy jak to dalej bedzie.....jak bedzie zle to pojde do innego lekarza,ale poczekam az urodze moze wtedy troszke te moje serduszko sie uspokoi.... Miska...przepraszam Cie...nie wiedzialam:( No to teraz rozumiem Twoje obawy.Moze wiec od razu pojdz do drugiego lekarza,zeby sie upewnic,ze jest ok.To nie sa zarty...a malenstwo bedzie potrzebowalo zdrowej i silnej mamy.Nie lekcewaz tego samopoczucia tylko biegnij i sprawdz sie u innego specjalisty....koniecznie..Bo teraz to i ja zaczelam sie martwic. Super,ze juz za chwilke bedziesz miala meza przy sobie:))) Strasznie sie ciesze...Ja na mojego bede musiala jeszce z 2 godz poczekac...ehh...coz...taka praca
-
Gunia_GSowkajuz poczytałam. Werbuje wlasnie do nas nowa kolezanke, mam nadzieje, ze nie macie nic przeciwko???? Sowko werbuj nawet i 100 nowych kolezankek, wszystkie beda mile widziane. Pisalam do tusi.Matkowi wysypka znika, ale niestety dostal goraczki i kaszlu.Lekarze nadal bezradni.Cholera ja to bym ich powibijala !!!!!! Biedny Mati i Tusia, wycierpi sie malenstwo, czemu oni nie wiedza co mu jest??? Moj dzien minal bardzo szybko.Przyjechala fryzjerka juz o 12, bo chciala sobie pogadac i do pracy zabralysmy sie dopiero po 14.Ufarbowala mi wlosy, mame obciela i wymodelowala no i Olinka tez zachaczyla.Jest teraz taki chlopczyk :)) Czekam na fotki, ja tez musze sie wybrac do fryzjera ale tylko podciac wlosy, znowu je zapuszczam, kolor sobie sama poloze moze za tydzien jak znajde wolna chwilke dla siebie bo na przyszly tydzien mam juz tyle planow ze nie wiem kiedy sie z tym wyrobie, mam zmiar zrobic przeglad zabawek Piotrusia (ale w czasie jak bedzie w zlobku), zrobic przeglad swoich ubran i wyniesc wiekszosc na smietnik, zrobic przeglad Piotrka rzeczy i tez sie ich pozbyc, zrobic generalne porzadki a wszystko to w czasie gdy Piotrek bedzie w zlobku (mam nadzieje ze w poniedzialek tam pojdzie) a do tego przeciez dochodza rzeczy codzienne czyli gotowanie, zakupy, pranie, prasowanie i nie wiem co jeszcze mi w miedzyczasie wypadnie Dasz rade,Kochana Guniu:) ty masz w sobie energii za 10ciu:))) Jak sobie dobrze zaplanujesz to nawet nie zauwazysz jak sie wszystko "samo" porobi.Ja bylam tak zorganizowana,jak pracowalam...na wszystko znajdywalam czas..tylko odkad pracuje to jakos sie tak...zdezorganizowalam a ciaza mnie rozleniwila...Az wstyd o tym pisac...
-
Sowkajuz poczytałam. Werbuje wlasnie do nas nowa kolezanke, mam nadzieje, ze nie macie nic przeciwko????Pisalam do tusi.Matkowi wysypka znika, ale niestety dostal goraczki i kaszlu.Lekarze nadal bezradni.Cholera ja to bym ich powibijala !!!!!! Moj dzien minal bardzo szybko.Przyjechala fryzjerka juz o 12, bo chciala sobie pogadac i do pracy zabralysmy sie dopiero po 14.Ufarbowala mi wlosy, mame obciela i wymodelowala no i Olinka tez zachaczyla.Jest teraz taki chlopczyk :)) :) Nowych kolezanek nigdy za wiele:))) Zawsze to weselej:))) Dobrze,ze wysypka znika....choc ta goraczka jest niepokojaca...Kurcze,jak oni moga nie znac przyczyny????Robia mu w ogole jakies badania??? ....Zal mi tego maluszka... A propos fryzjera....to teraz cala rodzinka slicznie wyglada...w nowych fryzurkach:)))Super..