-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
adriana8899Mam nadzieje. Bo teraz jestem tak nabuzowana ze "bez kija nie podchodz". Na zakonczenie klotni podeszlam do komputera wlaczylam go ze slowami ze przynajmniej tu ktos dla mnie znajdzie czas. To juz calkiem foch. Wsadzil glowe pod poduszke i spi. Pewnie jak zwykle rano wstanie i przeprosi za wszystko. A ja do tego czasu zdaze stwierdzic ze tak naprawde to moja wina bo moglam soebie odpuscic. Miska to wspolczuje Ci bardzo. Bo wiem jak to jest. Ostatnio K. po 2tyg marudzenia drzwi naoliwil i to tylko dlatego ze tak skrzypialy ze go obudzily. wszystko bedzie dobrze,Adus,to wszystko przez te hormony....Ja tez tak mam..A potem rycze pol nocy,malenstwo nie spi tylko kopie...a ja potem sie dziwie,ze ona jakas za spokojna..Tak,ze uszka do gory,Kochana:))))http://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_2_15.gif
-
miska271ok ja bede zmiatac do lozka bo jakos juz mi sie literki zlewaja.Zycze milych snow.Papatki.Do jutra. Slodkich snow,Miska:))) Wypocznij:Calusek w brzuszekhttp://parenting.pl/images/smilies/fresh/36_3_15.gif
-
SzanimagdalozaSzaniwittttttttttttttttaaaaaaaaaaam :P:P:PHejka Szani:))) Co tam u Ciebie?Jak samopoczucie? a witaj:) samopoczucie takie sobie. Zmeczona jestem okropnie ale to chyba pogoda jesienna daje sie we znaki a i plecy mnie bola ale tak pozatym to ok. Mobilizuje sie do posprzatania ale jakso neiumiem sie zmobilizowac a co tam u Ciebie? No u mnie ok.Wyzdrowialam,ale maz sie pochorowal...Z tym,ze juz wiemy co mu jest i leczy sie,wiec nie ma tragedii.Malenstwo rosnie,ale ostatnio jakas ospala sie zrobila i leniwie pokopuje...Jak to sie nie zmieni za kilka dni to chyba sie wybiore do poloznej sprawdzic czy jest ok..Choc sadze,ze na nia tez ta pogoda wplywa jak na mnie.. Ze zmeczeniem u mnie podobnie...ale daje rade:) Fajnie,ze zajrzalas do nas:))) Mnie tez ostatnio nie bylo...kregoslup mi odpada..ale nie ma zle
-
Gunia_GWitam ponownie Szczerze nie widze poprawy jednak u Piotrusia, zobaczymy co powie jutro pani doktor, jak zasypial nagle zlapal go atak kaszlu i tak nim szarpalo ze zwrocil wszystko co mial w brzuszku, bardzo sie meczyl, ale potem go szybko przemylam i zasnal mi na rekach, jak mi go szkoda, polezalam kolo niego, potulilam go, wycalowalam. A przed chwila przez sen pytal "gdzie moj tatus?" tesnki mu sie za tata, tato teraz ma druga zmiane wiec jak wychodzi do pracy to Piotrus ma po poludniowa drzemke i juz go nie widzi a jak wraca to Piotrus juz spi wiec tez go nie widzi, a jak rano wstaje to jest "o jest moj tatus". Oki ide zrobic sobie herbatke bo woda zaczyna sie gotowac i jakby co to tu jestem Ojj Guniu,biedny ten Twoj Piotrus:( nie dobrze,ze go ten kaszel tak meczy.A co lekarz powiedzial? Bo w sumie tyle ostatnio tu napisalyscie,ze chyba to przeoczylam.. Moze warto by bylo pojsc jeszcze raz do niego,bo to brzmi nieciekawie...taki mocny,duszacy kaszel... A ty jak sie czujesz,Kochana?
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
majeczkaWidze ze wiekszosc osob cierpi na glowe ostatnio hehhhMnie do tego jeszcze tak plecy bola ze masakra!! Dzieiciaki jzu spia wiec pora zagladnac na forum i w tv:) A tam,Majka....mnie bol plecow tez doskwiera...Masakra.czasem juz nie wiem,jak usiasc czy sie polozyc..blah... Jak dzionek minal?Wszystko oki? -
Szaniwittttttttttttttttaaaaaaaaaaam :P:P:P Hejka Szani:))) Co tam u Ciebie?Jak samopoczucie?
-
EmkaŻeście sie rozpisały :P samopoczucie o wiele lepsze niz wczoraj :) Dzisiaj kupiłam pieluchy pampersa (New baby) dla małego :) jak na razie to 2 paczki po 98 sztuk powinno mi starczyc na jakiś czas Chłopak nie raz miał okazje poczuc jak mały fika :) tylko szkoda, że go ominęło takie hmmm przezycie? żeby zobaczyc małą stópkę jak sie odznacza na moim brzuszku :) Pewno będzie miał nie raz okazje zobaczyc i poczuc :) Taaaaak mały czasami aż za bardzo wariuje wczoraj mi musiał dac konkretnego kopniaka w żołądek bo mnie obudziła taka pomieszana zgaga z odbijaniem sie na wymioty :| ale szybko wzięłam rennie owocowe i przeszło po jednej tabletce, do rana spałam jak zabita :) Emka...wiesz...super,ze masz tak silnego malca w brzuszku:)Moja mala sie gdzies chyba pogniewala na mnie,bo ostatnio jakas taka "ospala"jest....Moze to tez ta pogoda....
-
adriana8899Ehh. Prosilam sie dzisiaj caly dzien zeby mi poswiecil troche czasu. Caly czas mowilam ze zle sie czuje i go potrzebuje. A on jakby na zlosc caly czas znajdowal sobie cos do zrobienia. W koncu polozyl sie spac. Po 19. Stwierdzil ze przespi sie chwile i posiedzimy razem. Teraz sie przebudzil ale poszedl dalje spac. Poklocilismy sie bo nie wytrzymalam i wykrzyczalam mu ze jak on jest chory to lezy plackiem a ja biegam na zasadzie "przynies, wynies. pozamiataj"... Wielce sie obrazil i stwoerdzil ze jestem egoistka. :/ Juz nie pamieta jak mial udar i nie spalam trzy noce z rzedu bo mi wymiotowal i mdlal. Heh. Cholerna egoistka ze mnie i tyle. Ojjj dziewczyny,co to za doly i zle nastroje???No wiecie co? Adus nie denerwuj sie,Kochana...Nie ma co sie zloscic.Moj Maciek tez mial taki okres,ze mnie wkurzal jak diabli,albo to raczej ja sie zloscilam na niego bez konkretnego waznego powodu...Ale odkad mu powiedzialam,ze moglby chociaz dziecu odpuscic,bo ono nie jest mu nic winne to sie troszke uspokoil:) Faceci tacy sa czasem....ciezko ich zrozumiec Miska..biedactwo z tym kregoslupem i nogami:( Nie zazdroszcze,Kochana...mnie tez kregoslup nawala....stad rzadko ostatnio wchodzilam w ogole na kompa...nie da sie usiedziec a czasem i lezec ciezko...Na szczescie mnie nogi,poki co,nie dokuczaja.. Zycze,zeby Ci minely te dolegliwosci...jak najszybciej..
-
aneta1808oki kochana opuszczam cie troszke bo juz mi tyleczek odpada siedzac w jednej pozycji...no i te moje nogi znowu zaczynaja puchnac,wpadne jeszcze pozniej papatki i buziaczki oki...buzialek i pocwicz nozki..moze pomoze... Ja bede po "Na wspolnej"...Moze kogos zastane..
-
aneta1808magdalozaaneta1808albo przyjedzie na swieta albo dopiero w styczniu....jeszcze niewie dokad beda pracowali chlopaki na kiedy skoncza....ale to nic,no porozmawiac tak w cztery oczy nie mozemy ale czasem to dobrze bo bym mu ze zlosci oczy wydrapala....a dni mi mijaja super na spokojnie moge sobie z domu wyjsc,bo tam maz mnie nigdzie nie chcial puszczac...a tutaj jest cieplo wyjde sobie to na zakupy to na spacerek takze odzylam....i powiem szczerze ze bardzo wypoczelam,i dobrze sie czuje w domciuAnetka...a nie ma mozliwosci,zeby sie wyrwal na weekend chocciaz??? Nie da rady? Wiesz...wylot w piatek a powrot najpozniej w pon??? no to super kochana ze przygotowania ida pelna para,pokoik naszykujecie mebelki kupicie i bdzie super zrobisz fotki pokoiku i pochwalisz sie nam mam nadzieje...no a reszte zakupow to juz kwestia czasu dacie rade za jednym razem wszystko kupicie.....a co do mojego meza to nie ma szansy zeby przyjechal za leniwy jest ja mu mowilam ale marudzi i tysiac wymuwek ma takze niestety moj mezus do takich co robia niespodzianki nie nalezy... Oj kochana,zebys sie nie pomylila:) Ja tez tak o moim myslalam...Ostatnim razem jak wrocil z kwiatami zapytalam sie,czy to na pewno on...hihi:) Mowie ci...wszystko sie moze zdarzyc:) To jak marudzi to mu powiedz,ze jak nie moze to niech nie marudzi,ze cie nie ma,bo dobrze wie,ze z waszej dwojki to tylko on moze przyleciec do ciebie.Moze podziala... No...mam nadzieje,ze uda sie wszystko kupic o czasie...wozek widzialam za 200 funtow,taki wiesz...3czesciowy...a lozeczko za 100....procz tego jeszcze wanienka,taki fotelik do siedzenia...i mnostwo innych pierdol....zreszta wiesz jak tu jest...MASAKRA! wchodzisz do sklepu i sama nie wiesz co wybrac,bo wydaje ci sie,ze wszystko jest potrzebne... A kiedy dolaczycie z Nikola do meza i do nas...tu w Anglii?Masz juz jakis plan?
-
aneta1808albo przyjedzie na swieta albo dopiero w styczniu....jeszcze niewie dokad beda pracowali chlopaki na kiedy skoncza....ale to nic,no porozmawiac tak w cztery oczy nie mozemy ale czasem to dobrze bo bym mu ze zlosci oczy wydrapala....a dni mi mijaja super na spokojnie moge sobie z domu wyjsc,bo tam maz mnie nigdzie nie chcial puszczac...a tutaj jest cieplo wyjde sobie to na zakupy to na spacerek takze odzylam....i powiem szczerze ze bardzo wypoczelam,i dobrze sie czuje w domciu Anetka...a nie ma mozliwosci,zeby sie wyrwal na weekend chocciaz??? Nie da rady? Wiesz...wylot w piatek a powrot najpozniej w pon???
-
aneta1808albo przyjedzie na swieta albo dopiero w styczniu....jeszcze niewie dokad beda pracowali chlopaki na kiedy skoncza....ale to nic,no porozmawiac tak w cztery oczy nie mozemy ale czasem to dobrze bo bym mu ze zlosci oczy wydrapala....a dni mi mijaja super na spokojnie moge sobie z domu wyjsc,bo tam maz mnie nigdzie nie chcial puszczac...a tutaj jest cieplo wyjde sobie to na zakupy to na spacerek takze odzylam....i powiem szczerze ze bardzo wypoczelam,i dobrze sie czuje w domciu To sie strasznie ciesze,ze udalo ci sie w koncu wypoczac!:)))) To najwazniejsze! Ja tez odpoczywam,ale jak pisalam czasem to niemozliwe...Maciek zabral sie za roboty domowe....przemeblowania i urzadanie pokoiku dla Malej Krolewny:))) Farby juz mamy.....i juz nie moge sie doczekac kiedy zaczne malowac...Ale poki co Maciek musi zerwac tapety,wyrownac sciany,polozyc tapety i wtedy moge malowac...A z czasem u nas kiepsko..przez ta jego prace..Ale co tam do Swiat damy rade:))) Jeszcze musimy kupic sofe do salonu,lozeczko i wozek....i jak wiesz/wiecie mnostwo innych potrzebnych rzeczy dla dzidzi...No i jest nowy pomysl na imie ze strony mojego meza...WIKTORIA...A ja wciaz nie wiem...trudna decyzja...
-
aneta1808magdalozaaneta1808dziekuje kochana za slowa otuchy,masz racje wiem ze on popelnia bledy i zrobil sie bardziej nerwowy odkad zostal tam sam bo mi mowil ostatnio po tamtej klotni,ze bardzo mu sie teskni,zebym przyleciala na pare dni,bo czasem ma problemy w pracy...i wszystko mu spada na glowe na raz.....ja tez czasem jestem nerwowa ze jestesmy osobno ale coz tak musi byc...a zreszta wlasnie widac jak bardzo sie teskni...co sie dzieje jak kazde z nas jest osobno....no i wlasnie zaczyna byc widac co sie dzieje.....i widac oj widac....:) juz ja mu pokarze....Tylko spokojnie,Slonce:) Nie za nerwowo.To tylko facet-jak mowia niektorzy...hihi:) Ciesz sie,ze teskni,bo to znaczy,ze cie kocha i jestescie dla niego bardzo wazne.Obie.:) A bledy?Kto ich nie popelnia? Sprobuj z nim pogadac...nie wiem przez telefon albo mail....moze jemu sie uda przyleciec do Ciebie..choc na weekend...Sprobuj go podejsc z innej polki...moze to zadziala...:)? wiesz on nie przyleci bo musi pilnowac robote a teraz zaczynaja tez druga wiec napewno nie bedzie mogl....ze teskni to dobrze ale i podpada...nie denerwoje sie bo to mi nic nie da ja poprostu co mam zrobic to zrobie,a jesli chodzi o moj wyjazd to odpada bo mnie nie puszcza na poklad samolotu tylko do 24-tygodnia ciazy wpuszczaja.....wiesz pogadac nie zdazylam poniewaz napisalam mu maila no i odczytal go i sadze ze sie boi zadzwonic ze sie nie odzywa bo wie ze znowu go na czyms nakrylam....ale to nic jak mam go znowu obstukac to lepiej dla niego ze sie nie odzywa,a maila mu napisalam dosyc ostrego wiec pewnie jest wsciekly skad ja wiem.... Pewnie masz racje.Szkoda,ze nie macie mozliwosci sie ze soba zobaczyc:( a kiedy on przylatuje do Ciebie? Na swieta czy pozniej? Zobaczysz wszystko sie pouklada:)) trzymam za to mocno kciuki:) A jak dni Ci mijaja? odpoczywasz wiecej u Rodzicow?
-
aneta1808dziekuje kochana za slowa otuchy,masz racje wiem ze on popelnia bledy i zrobil sie bardziej nerwowy odkad zostal tam sam bo mi mowil ostatnio po tamtej klotni,ze bardzo mu sie teskni,zebym przyleciala na pare dni,bo czasem ma problemy w pracy...i wszystko mu spada na glowe na raz.....ja tez czasem jestem nerwowa ze jestesmy osobno ale coz tak musi byc...a zreszta wlasnie widac jak bardzo sie teskni...co sie dzieje jak kazde z nas jest osobno....no i wlasnie zaczyna byc widac co sie dzieje.....i widac oj widac....:) juz ja mu pokarze.... Tylko spokojnie,Slonce:) Nie za nerwowo.To tylko facet-jak mowia niektorzy...hihi:) Ciesz sie,ze teskni,bo to znaczy,ze cie kocha i jestescie dla niego bardzo wazne.Obie.:) A bledy?Kto ich nie popelnia? Sprobuj z nim pogadac...nie wiem przez telefon albo mail....moze jemu sie uda przyleciec do Ciebie..choc na weekend...Sprobuj go podejsc z innej polki...moze to zadziala...:)?
-
Anetko moja kochana...jak nozki ci puchna to je cwicz...Najlepiej lezac rob kolka stopami...dawal nogi wyzej od reszty tulowia.To jest czesta przypadlosc w ciazy,ale powiem Ci,ze nie pamietam czym to jest spowodowane...Ale jak masz ta ksiazke od poloznej z Anglii to tam masz to chyba wytlumaczone. Co do meza no to faktycznie nie ma co sobie nastroju psuc.Ale jednoczesnie mam nadzieje,ze wszystko sie pouklada i bedzie znow kochany,jak dawniej:))) Szkoda tylko,ze teraz jestescie daleko od siebie i nie mozecie pogadac....Zreszta wiem cos na temat zycia na odleglosc i czasem,powiem Ci,ze nieporozumienia wzrastaja...a powod glownie jest taki,ze ludzie za soba tesknia i nieswiadomie prowokuja takie sytuacje.....dotyczy to dwoch stron....Choc z doswiadczenia wiem,ze to raczej mezczyzni gorzej radza sobie z rozlaka...My tez sie wkurzalismy na siebie,gdy on byl w Pl a ja w Norwegii a ppotem -On w Anglii a ja w Norwegii...Wszystko sie unormowalo,jak znow bylismy razem:)) Tego i WAM ZYCZE!!!!DD
-
aneta1808witam ponownie...no i co tam u was moje drogie?? MADZIA-to niech twoj maz odpoczywa i sie leczy...zycze mu zdrowka MADZIARA87-no to dobrze ze u ciebie oki mowisz ze robilas pierozki....mniam mniam MANIULKA-czekamy na wiesci co u lekarza EMKA -jak tam samopoczucie?? MONIKA-jak GABI? zdrowa....a jak tam w przedszkolu?? ADUS-co u ciebie? INKA-jak MAJECZKA i zabki?? mam nadzieje ze juz lepiej... MARCI-odpoczelas po podrozy czy jeszcze odczuwasz zmeczenie... jesli o kims zapomnialam to wybaczcie... Hej Anetka:) Udalo mi sie ciebie zlapac??? Jesli tak to SUPER!!! DD Wiesz...od jakiegos czasu jest nas tu tyle,ze ja sama nie wiem co kto i kiedy napisal,wiec nie sadze,zeby sie ktoras obrazila,ze o niej zapomniano Jak u ciebie? Moj maz w pracusi...czuje sie dobrze,wiec nie chcial L4...Tak to juz jest z tymi chlopami Choc musze sie pochwalic,ze od jakiegos czasu moj Maciek jest kochany:))) Ostatnio 2 tyg pod rzad przyjezdza z pracy z kwiatami:))) Nawet w nocy mi raz wstal i zrobil jedzonko...Troszczy sie o mnie albo raczej nas,jak nigdy:))) No i ....dostalam moje ulubione perfumki...Mowie Ci...super!!! Mam nadzieje,ze to sie nie zmieni po porodzie...hihi.A jesli juz to na lepsze:) A jak tam twoj mezulek???Zdrowy? Streskniony???
-
Gunia_GWitam Dzis mialam roboczy dzien i bardzo dobrze nie mailam czasu pomyslec o tym ze jestem chora, rano popralam, poprasowalam, potem obiad nie wiedzialam co zrobic i w sumie wyszly mi dwa dania, pomidorowa z makaronem a na drugie warzywa na patelnie z ryzem i kurczakiem (warzywka inne niz zazwyczaj a zrobilam tego tyle ze M zjadl swoja porcje wzial 2 dokladki a jeszcze jest pelna patelnia), przetarlam okno u nas w pokoju bo juz bylo takie brudne, zmienilam posciel i ja wypralam, teraz Piotrus spi, ja koncze kawe i nie wiem co dalej. Co do choroby to dzis moj katar stal sie typowo wirusowy, zmienil kolor i konsystencje i meczy mnie jak cholera. A Piotrus zachowuje sie jak zupelnie zdrowe dziecko gdyby nie to ze nadal ma chrypiacy glos u kaszle, jutro idziemy do przychodni to zobaczymy co i jak. Jesli bedzie nadal chory to nie jade z nim do tesciow (M pojedzie sam) a jesli bedzie ok to w piatek rano wybywam z domu. Na jutro tez mam zaplanowane farbowanie moich mega dlugich odrostow (w koncu), powiedzialam koniec lezenia, bo to tylko mnie oslabia.Basiu jak milo ze jestes z nami i gratuluje nowej pracy i niech bedzie jak najdluzej, ja na razie nie wracam, czekam az chorby sie skoncza a w przyszlym roku hmmm roznie bywa. 06.11 w gminie jest zebranie w sprawie naszych dzialek, z tego co mowil gosc to tytlko formalnosc, bedzie ogloszenie ze sa przeksztalcone, potem przez 3 tygodnie to musi wisiec zeby ludzie mogli sie z tym zapoznac a potem 2 tygodnie dla ludzi jesli beda chcieli wniesc odowlanie, a potem tylko podpis wojewody w najgorszym wypadku wszystko bedziemy mogli zaczac pod koniec lutego (tzn. procedury, tym bardziej ze juz od stycznie nie bedzie pozwolen na budowe), jak to powiedzial gosc z wydzialu budownictwa "na wiosne mozecie panstwo ruszac z budowa"- w koncu. Planujemy ze w przyszlym roku jak zaczniemy to parter wykonczymy do mieszkania i sie wprowadzamy, na dole beda w sumie dwa pokoje, bo salon i pokoj, a do tego jadalnia, kuchnia, lazienka. A potem bedziemy po woli wszystko konczyc na miejscu, tym bardziej ze moj M wiekszosc rzeczy potrafi zrobic sam wiec nie bedziemy zalezni od robotnikow, juz sie nie moge doczekac, w koncu bede mogla byc u siebie. Hej Guniu,ty jak zwykle...chora czy zdrowa....caly czas w biegu.Ale w sumie tak jak napisalas....dobrze,bo nie masz czasu myslec,ze jestes chora.Zycze Ci duuuzzzooo zdrowka i Piotrusiowi rowniez!!! Gratuluje planow budowy! Tak jak piszesz..nareszcie bedziecie "u siebie".Fajnie,ze Twoj maz taki zaradny i robotny.Zreszta nie ma to jak robic cos dla siebie:))).Robotnikow trzeba pilnowac i nigdy nie masz pewnosci czy czegos nie zawala... Duza buzia dla Ciebie i Piotrusia:)))
-
basica31 znowu samotnie kawe wypilamide spac Hej Basiu:))) No i kurde teraz to ja zaluje,ze sie spoznilam na ta kawe...A taka mialam ochote...ehh...moze nastepnym razem sie uda:))) No z tym polpasccem to wszystko zalezy.Kazdy przechodzi to inaczej i niby,jak mialas ospe to nie powinnas go dostac,ale moj Maciek i mial ospe i ma teraz polpascca...Ale to byc moze dlatego,ze jest alergikiem ...ehh...sama nie wiem.W kazdym badz razie,jesli po ospie zdarzy ci sie dostac polpascca to lagodniej go przechodzisz.No jest to cholerswto,to fakt,bo atakuje to nerwy jednej strony ciala i najpierw masz ostre bole.Moj Maciek nawet spac nie mogl...Takie uczucie "wrazliwej skory",jakby po oparzeniu a po paru dniach dostajesz wysypki w tym miejscu...No i leczy sie strasznie ,bo dlugo...nawet do 5 tyg.Ale nie ma zle..Maciek dostal leki i mowi,ze teraz go juz tylko swedzi,wiec tragedii nie ma. Co do zgagi to poki co mialam ja tylko raz...i narazie CISZA Dzidzia poki co chyba tez zle znosi te pogodowe anomalie,bo jakas taka leniwa sie zrobila... Buzki dla Was
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
margaretWitam Was wszystkie gorąco.Ale wczoraj wieczorem padał śnieg.Moje dzieci dzisiaj o 8 rano już wyszły na dwór.Zabawy co nie miara miały,bałwan zrobiony. Dla dzieci to radość jak śnieg spadnie,ale dla mnie to to katastrofa,ulice nie odśnieżone,samochód cały oblodzony,pół godz go odśnieżałam i psikałam odmrażaczem. To super Majeczka że z twoją Mamą już jest lepiej. Ja z dziećmi już 4 lata jestem sama.Syn miał 6 lat,a córcia 2,5 roczku.Najgorzej było mi na samym poczatku.Rozmowy z dziećmi,bo dużo się pytały,no i oswoić się z tą myślą że sama będę z nimi.Pomaga mi moje rodzeństwo,oczywiście jak im czasu starczy,mieszkaja równiez tutaj.Ale z biegiem czasu stwierdzam że samotność to coś okropnego,dobrze że mam te 2 moje skarby. Pozdrawiam Was gorąco i zdrówka życze.Pa.Pa Hej kobietki:))) U mnie sniegu nie bylo i nie ma:))) Ale pogoda niskocisnieniowa,wiec czuje sie jakby mnie ktos walnal mlotkiem w glowe...blee Ale wyszlam na zero z porzadkami domowymi,wiec jestem zadowolna:))) Majeczkasuper,ze z mama lepiej:) Strasznie sie ciesze 36_1_21: Margaret...no to dzieci maja faktycznie frajde z tym sniegiem,ale Tobie nioe zazdroszcze..Niestety wiem jak to jest gdzy "zima zaskoczy drogowcow". Z ta samotnoscia to masz racje.Na dluzsza mete moze byc meczaca.Choc pewnie Ty,poki co,nie odczuwasz jej tak bardzo,bo masz swoje pociechy.Ale sadze,ze z czasem pewnie pojawi sie i w Twoim zyciu ktos wazny...(jesli oczywiscie bedziesz chciala) Buzki dla was i do wieczorka:)...sadze,ze zajrze -
Madziaraa87Czesc dziewczyny.Troszke mialam do poczytania.Wracajac do tematu mlodych mam.Ja jestem rocznik 87 wiec chyba tez sie zaliczam ;) I chcialam powiedziec ze my planowalismy ciaze.Niespodziewalam sie tylko ze tak szybko nam sie uda bo za pierwszym podejsciem ;D I jak juz spozniala mi sie @ to juz wiedzialam ale jak zobaczylam te dwie kreseczki na tescie to bylam najszczesliwsza kobieta na ziemi ;) To malenstwo jest dla mnie wszystkim.I juz nie moge sie doczekac az ja wreszcie przytule ;* Aneta u mnie samopoczucie dzisiaj wporzadku.Pogoda tez nie jest zla.Nie pada ale troszke zimno...Narobilam sie dzisiaj z tesciowa przy pierogach ufff bylo troche roboty.Ale jak sobie pomyslalam ze je zaraz zjem to i pracowac przy nich mi sie bardzo chcialo ;D Magdaloza twoja mysza napewno odpoczywa a pozniej znow da Ci popalic ;D No i duzo zdrowka dla twojego mezusia. Emka super ze czujesz i widzisz takie fajniusie kopniaczki ;) Maniulka i jak tam u lekarza?Jak malszek? Buziaki dla wszystkich ;* Hej Kobietki:) Ja po obiadku,domek posprzatany,pranie zrobione......uff...nareszcie.Jedynie rachunki nie poplacone,bo jak na zlosc poczta dzis krocej otwarta i nie zdazylam:( Troche zla jestem,ale trudno...poplaci sie wszystko jutro...No i pogoda sie popsula...ehh...chyba zaraz zacznie lac.. Madziara widze,ze Wy mieliscie takie szczescie jak moja przyjaciolka...Tez planowali ciaze,ale za dwa lata...no i tez za 1wszym razem sie udalo:))) My nie mielismy takiego szczescia,ale to pewnie dlatego,ze widywalismy sie rzadko,wiec trafic na owulacje graniczylo z cudem,ale pomimo tego,iz bylo jak bylo...w koncu sie udalo i to wcale nie po tak dlugim czasie... Anetkawidze,ze humorek i energia dopisuje:) Super! U mnie juz troche na odwrot...jak za duzo pochodze to brzuszek robi sie twardy i ciezko mi sie chodzi...Ale to chyba taki moj urok...Na szczescie nic mi nie puchnie,wiec nie ma zle...Zreszta to chyba tez zalezy od pogody i samopoczucia...,Wiec...wciaz mam nadzieje,ze jeszcze polaze na dllluuggiiiee spacery A co u reszty forumowych MAM??? Jak dzionek mija? Maniulka...daj znac jak po wizycie u lekarza
-
maniulka173Masz racje - każdemu małemu człowieczkowi trzeba da szansę i pomóc mu w szczęśliwym zyciu. Kurde juz się nie mogę doczekac wizyty u lekarza. stęskniłam sie za widokiem skaczacego brzdąca hehe:) Jedyne co mi dzisiaj psuje humor to ta wstretna pogoda , nic tylko pada i pada. Maniulka:daj znac jak po wizycie u lekarza:) I uszka do gory i duzzzego usmiechu zycze...Malenstwu to potrzebne.....A pogode zostaw za drzwiami..i zobaczysz,ze poczujesz sie lepiej:)
-
Hej Kobietki:) Jak dzionek mija? Widze,ze Wy od rana piszecie...Super...Choc znow mialam troche czytania:):P Adus:polpasiec to taka bolesna wysypka zwykle w ksztalcie pasa po jednej stronie.Powoduje ja ten sam wirus co ospe wietrzna,wiec dla kogos kto jeszcze nie mial ospy moze byc grozny.W kazdym badz razie z Mackiem jest juz lepiej,bierze leki i czekamy na efekty. Super,ze Wasze dzidzie kopia...Moja cos ostatnio jakos mniej energiczna....pewnie ma slabsze dni i odpoczywa...Albo zmeczyla sie kopaniem non stop przez te 2 dni,ktore mialam tak zalatane...hehe Ja zaraz lece na miasto...musze poplacic rachunki...blee...okropienstwo,ale co zrobic... U mnie co prawda pogoda niezla...znaczy nie leje,ale i tak jakas taka jestem "nie w sosie"...to chyba to przesilenie... Buzki dla Was i udanego dzionka:))) Anetkajak u Ciebie?Kiedy do tej nowej gin? Miskajak samopoczucie?
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Hejka:) Witam nowa mamusie forumowa!!! I zycze duzo zdrowka:))) Majeczka:jak z twoja mama? Jakas poprawa?Zycze duzo zdrowka i sily!!:))) Margaret:wiem,wiem...mam kolezanki,ktore same wychowuja swoje dzieci,ale ....i tak uwazam,ze to WIELKIE -wychowywac dzieci samemu,bez wzgledu na to,kto je wychowuje(czy mama czy tato)...zdaje sobie sprawe,ze nie jest latwo...i stad moj PODZIW:) U mnie bieganina,brak czasu na sen...masakra! Mam nadziieje sie wyspac dzis...i jutro zajrzec na dluzej na forum...Zobaczymy czy sie uda... Buzki dla Was -
Hej Kobietki, Ja tak na chwilke....w koncu sie zebralam,zeby odpalic kompa...Padam z nog...Krotki weekend z mazem,zakupy ,lekarz(okazalo sie,ze Maciek zalapal polpascca:()...i ...noce nie przespane,bo moja 1rwsza w zyciu zgaga...blee...ochydztwo...a poza tym nasza malenka chyba ma po mamie nocne wojaze,bo zwykle budzi mnie kopniakami....i nie daje spac...bez zjedzenia..hmm.... nie wiem jak to nazwac...sniadania(?!)...hihih Zajrze do Was jutro,jak sie wyspie...,bo widze,ze mam wiele do nadrobienia Buzki
-
Hejka:) Ojj.....2 dni mnie nie bylo a tu az roi sie od postow a ja jak zwykle(ostatnio) mam tyly.Czuje sie lepiej tyle,ze masakrycznie wycieczona...Nie chcialo mi sie nawet kompa wlaczac. Poza tym moja kolezanka poronila 3 dni temu i jakos tak tez mnie to troche trafilo...Chyba potrzebowalam "samotnosci"..nie wiem.. Moj Maciek wzial sie ostro do roboty,wiec jezdzilismy po sklepach a potem jeszcze wizyta lekarska ...no i okazalo sie,ze faktycznie ma polpascca... Mam nadzieje,ze juz jutro organizm obudzi sie zregenerowany i zagoszcze tu na dluzej:) Monika[/B:]:sliczny brzusio i piekna nowa fryzurka:))) Misia:piekna dzidzia:))) i jaka juz duza:) W ogole dziewczynki....,bo juz mam metlik co kto i kiedy napisal...,wiec tak ogolnie zanim "doczytam"...piekne brzuszki:))) Buzialki