-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
Madziaraa87Czesc dziewczyny.Ja tylko na chwilke.Jakos mi sie tak ostatnio wszystko pipcy ze nawet mi sie nic nie chce.Okazalo sie ze musze leciec do polski zalatwiac sprawy papierkowe.Potrwa to okolo miesiaca ;/ A ja juz jakby niebylo w zaawansowanej ciazy a tutaj takie podroze i stresy!Lekarz dodatkowo mi powiedzial ze mam nie przebywac w ,,pionie,, dluzej niz 10-15min! Normalnie mnie to rozbraja wszystko.Ahhh nie bede was zanudzac.Milej nocki zycze ;* A co ty musisz jeszcze zalatwiac Madzia???Jesli moge zapytac? Nie da rady bez tych jakis papierow??? I jesli nie to czemu dopiero teraz Ci o tym powiedziano??? Biedactwo. A czmu nie mozesz byc w pionie dluzej niz 10 czy 15 min?Czy cos jest nie tak? Nie stresuje sie tak,Kochana.Uszka do gory!!! spokojnej nocki:***
-
EWCIA_GANhej Madziu slodycze to ty sama jedz , bo po urodzeniu dziecka , zechcesz stracic zbedne kilogramy Ja juz zjadlam 2 batoniki,Ewciu...To i tak dziwne,bo generalnie nigdy nie bylam za slodyczami....Tylko teraz jakos tak je polubilam...hihihi A jak u Ciebie piateczek mija??? Ja ogladam film na TVN....juz chyba po raz setny...ale co tam:)) Halloween i po Halloween....Kto ma ochote na jakies slodkosci????chernie sie podzieleDD
-
TuśkaU nas też Halloween ;-) Dzieciaki chodzą od drzwi do drzwi i krzyczą "psikus albo cukierek". M z Mateuszem rozdają czekolady i inne słodkości, które mielismy schomikowane na czarną godzinę ;-)Zapomniałam się Wam pochwalić, że wczoraj kupiliśmy do Mateusza pokoju nowy regał na zabawki, książeczki itd, nową lampkę (w kształcie księżyca), 3 obrazki na ścianę i komplet pościeli dziecięcej. Poszaleliśmy troszkę ;-))) Do pełni szczęścia nowego dziecięcego pokoju brakuje jeszcze tylko nowego łóżka i firanek. Firanki podobno kupiła dziś teściowa, a za łóżkiem musimy się solidnie rozejrzec, bo jakoś do tej pory nic nam nie przypadło do gustu. Łóżko nie może byc typowo dziecięce 1-osobowe - bo ja często spię z Mateuszem i nie zmieścilibyśmy się na nim, myslimy o jakiejs sofie, żeby miała po bokach oparcia (a jak będzie rozłozona to stanowic będą zabezpieczenie przed spadnięciem z łóżka). No i nie za mała i nie za duża, nie za tania i nie za droga - taka w sam raz ;-))) Wrzucam do galerii fotkę nowego regału wraz z jego zawartością;-))) Hej Tusia:) No to iwdze,ze faktycznie poszaleliscie:) Ale takie zakupy zawsze poprawiaja humor...przynajmniej mnie...Ty sie cieszysz i Mati na pewno tez:) A jaka bedzie radosc gdy juz pokoik bedzie caly gotowy....wuuhuuu... U nas juz skonczyly chodzic...Cos w tym roku kiepsko i zostalo nam slodyczy...Nie wiem,co teraz z tym zrobic????Moze jutro mezowi na obiadek zaserwuje...hihihiih
-
aneta1808witajcie ja tylko na chwilke ale sie rozpisalyscie super oby tak dalej.... u mnie oki humorek jest mialam troszke zapracowany dzien,zakupy,sprzatanie,pranie no i odpoczynek :) jutro z rana na groby pewnie bedzie ruch jak zwykle....nie lubie jak zapakowane sa drogi wrrr.... jest niebezpiecznie,ale coz zrobic....i dwa dni juz zaplanowane mam nadzieje ze wszystkie z was sa zdrowe,usmiechniete....zycze milego wieczoru:) moze jeszcze wpadne choc padam powiem szczerze dzis corcia zrobila mi pobutke o 2-30i koniec snu nad ranem zasnelam ale wstalam o 6-20 wiec malo co dzis spalam... Haj Anetka:) To odpocznij sobie Kochana:) To najwazniejsze.My poczekamy na Ciebie...nawet kilka dni jesli bedzie trzeba. Tak,ze napij sie goracej herbatki i mykaj do lozeczka:) Posmyraj Nikolke po nozce albo glowce:))) Duza buzia:)))
-
U mnie HALLOWEEN pelna para!!! Szkoda,ze tego nie mozecie zobaczyc....hihiihi Przed chwilka sama sie wystraszylam...Takie dibelskie maski mieli chlopaki pozakladane...hehehe Choc szczerze mowiac najslodsze sa te maluszki...,ktore sa tak mocno przerazone,gdy otwierasz im drzwi,ze prawie nie slychac jak mowia "trick or treat"... Naprawde....az serduszko sie roztapia... Dobra lece cosik zjesc i do potem:))
-
Szkoda,ze Was tu nie ma...Przed chwila faktycznie sama sie wystraszylam...hihihi...Wtakich diabelskich maskach chodza.....hahaha...36_2_31: Ale to trzeba zobaczyc..\ Choc najslodsze sa te maluszki,ktore sa tak strasznie przerazone.... Super!!!
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
margaretMoja siostra pomogła jednej dziewczynie z którą pracowałyśmy razem,poszukała jej pracę na rano za dobre pieniądze.A ona nawet nie powiedziała dziękuję.A pózniej chciała mi zabrać moje godziny,żeby ona miała więcej.Wiedziała że ja sama jestem z dziećmi i to moja jedyna praca żebym mogła utrzymać siebie i dzieci.To ona na to ze to nie jej problem że ja mam dzieci.Takie słowa wypowiada osoba która również ma dwójkę dzieci,tylko że one są w Polsce wraz z jej mężem.Moje zdanie jest takie trzeba się zastanowić komu sie chce pomóc.Pozdrowienia dla Was. Czesc Margaret:) HALLOWEEN trwa!!! Wciaz biegam otwierac drzwi,ale zaraz lece sie polozyc na chwilke,wiec nie wiem,czy bedzie mi sie chcialo biegac na dol...hihihi No to fakt,ze trzeba zastanowic sie komu pomoc,choc powiem szczerze,ze najlepiej to nie pomagac nikomu:36_5_3: I to sie nie tyczy Polakow tylko w UK...Ja mieszkalam 3 lata w Oslo.Tam jest podobnie.Kazdy patrzy tylko jak cie wykorzystac.Choc nie powiem mialam jedna dobra kumpele w Oslo,ktora nadal mam i 1 kumpla...Ale to i tak niewiele...A do Oslo sciagnelam moja kumpele,bo samotna matka i kiepsko z pensji fryzjerki wyzywic siebie i dzieciaka...Mowilam,ze musi sie uczyc jezyka(angielskiego),zeby mogla cosik lepszego zalapac...Skonczylo sie to tym,ze ludzie wywalili ja z roboty a ona miala pretensje,ze to moja wina,bo to nikogo nie powinno obchodzic,ze ona nie zna jezyka...No i stracilam kolezanke...ale co tam... Tu natomiast kumepla mi dupe (sorki za wyrazenie) obrobila do bratowej ..... i teraz one sa najlepsze kumpele a ja .....juz nie chce miec z nia nic wspolnego...a ona udaje,ze nie wie o co chodzi...Ale sie rozpisalam...hihihh -
Hejka:) Ja juz wszystko porobione,wykapana i teraz tylko otwieram drzwi,bo dzieciaczki chodza poprzebierane...haha...Zaraz ide obejrzec NA WSPOLNEJ i zjem jakas kolacyjke i wracam do Was...Wiec do zobaczyska...za jakas godzinke:) Mam nadzieje,ze ktoras z was zastane:)))
-
Dobra ,dziewczynki,ja poki co spadam..Lece do lekarza z bratowa..Ale zagladne wieczorkiem:)) Buzialki duze i slodziutkie dla Was:)))
-
miska271magdalozamiska271na pewno bedzie... Inka tez mam taka nadzieje ze bedzie dobrze,ale czasami naprawde mam dosc,bo nawet boje sie oddychac aby znowu nie bolalo....ale aby nie bylo gorzej jakos dam rade.... ZYCZE ABY NIE BOLALO!!! lepszego lekarstwa od WAS nie ma ...:36_3_16: Kochana,po to tu wszystkie jestesmy!!! Zreszta kto lepiej zrozumie kobiete niz druga kobieta??? Tak,ze Miska...uszka do gory i duuzzzy usmiech!!! Zaraz mezulek wraca!!!
-
miska271EmkaMi chłopak pobakiwał, ze chcialby miec synka, mi wewnętrznie też coś mówiło, ze będzie to chłopak :) pojechałam na pierwsze usg i chłopak :) więc za 2 tyg to powinna byc formalnosc (tzn musi byc nooo )na pewno bedzie... Inka tez mam taka nadzieje ze bedzie dobrze,ale czasami naprawde mam dosc,bo nawet boje sie oddychac aby znowu nie bolalo....ale aby nie bylo gorzej jakos dam rade.... ZYCZE ABY NIE BOLALO!!!
-
EmkaMi chłopak pobakiwał, ze chcialby miec synka, mi wewnętrznie też coś mówiło, ze będzie to chłopak :) pojechałam na pierwsze usg i chłopak :) więc za 2 tyg to powinna byc formalnosc (tzn musi byc nooo ) No to ....chyba tak bedzie!!! :)
-
EmkaZawsze da rade kiecki przerobic na portki ;) Ja mam tylko nadzieje, ze Marcin, który obecnie mnie łupie w brzuszku będzie Marcinem Bo szczerze to nie chce miec dziewczynki - za bardzo mają w zyciu przekichane, znam to po sobie... Ale co wyjdzie to wyjdzie, ale oby był siusiak na kolejnym usg No to zycze Ci tego z calego serca,zeby byl ten siusiak:))) Miska...ja mialam przeczucia raz takie raz takie...,wiec nie wiem..Najpierw mowilam o dzidzi "on",potem powiedzieli,ze bedzie dziewczynka i zaczelam mowic "ona"...Ale kurcze...mnie tam wszystko jedno...Wazne,zeby bylo zdrowe :))) I za to trzymam kciuki:))) A czy siusiak czy moze "cizasteczko" to mi obojetne...
-
Gunia_Gmagdaloza A ja jestem wredna i zalaczylam,ale tylko kominek na dole...A ona siedzi u gory...hihihi..zreszta powiem jej o tym gazie,bo jak nie zapl to nam do jutra moze nie starczyc...Wiesz,Guniu,ja czasem mysle,ze oni wszyscyprocz mojego MAcka) to mysla,ze ta moja ciaza to chyba urojona i,ze skoro nie mam wielkiego brzucha to moge wszystko... Ale co tam...zyje sie dalej... Hmmm Madziu przynaj sie, ty w kocnu jestes w ciazy czy tylko udajesz bo faktycznie jak widzialam twoje fotki to ty bardzo szczuplutka jestes :)))) Oki ide robic dzieciom jedzenie No wiesz...chyba raczej tak :))) Bo nie sadze,zeby az tak mi brzuszek wydelo....hihihi...co to by musialo byc za jedzonko....hihihi...Ale dziekuje za mile slowa:) Super uslyszec od kogos innego niz wlasny maz,ze sie dobrze wyglada:))) A ty masz piekne wloski:)))) Ja jeszcze chwilke bede a potem zmykam z bratowa do lekarza...Ale wieczorkiem zajrze
-
Gunia_GmagdalozaGunia_GMadziu jestem, jestem, lekko mi sie zasnelo i dopiero sie obudzilam, nie wiem kiedy Piotrus wstal ale jak sie obudzialam to siedzial na podlodze i sie bawil. Ewciu ja licze na to ze na wiosne bedziesz juz u siebie (zreszta wiesz o co chodzi- wiec tego ci zycze i czekam z niecerpliwoscia na koniec) i bedzie mozna imprezki robic i obiecuje ze jak u nas bedzie juz gdzie polozyc sie spac (naewt na podlodze) to imprezka tez bedzie :)))))to dobrze....troszke odpoczelas:) ALe grzecznego masz tego synka...Patrz,nawet nie pomyslal,zeby Cie obudzic tylko grzecznie zaczal sie bawic!!! Super!!! Ja za godz ide z bratowa do lekarza...ma klopoty z pecherzem a sama sie nie dogada...A teraz lazi i marudzi,ze zimno...A jej kolej na zapl gazu....ehh...wkurza mnie jak nie wiem.. Madziu to o ciebie teraz wszyscy powinni dbac ehhhh szkoda low. Wydaje mi sie ze vratowa czeka az ty sie ruszysz i wlaczysz ogrzewanie A ja jestem wredna i zalaczylam,ale tylko kominek na dole...A ona siedzi u gory...hihihi..zreszta powiem jej o tym gazie,bo jak nie zapl to nam do jutra moze nie starczyc...Wiesz,Guniu,ja czasem mysle,ze oni wszyscyprocz mojego MAcka) to mysla,ze ta moja ciaza to chyba urojona i,ze skoro nie mam wielkiego brzucha to moge wszystko... Ale co tam...zyje sie dalej... a ty jakie plany na dzisiaj??? No i jak sie czujecie oboje z Piotrusiem???
-
miska271magdalozamiska271No powiem Ci ze jakos tak inaczej ja przechodze niz poprzednie...fajnie jest bo dzieci przechodza razem ze mna i kazda radosc zwiazana z maluchem przechodza razem ze mna.Ta dziewczynka bedzie miala na imie Agnieszka.... No tzn,ze dobrze odczytalam:))) Wiem,wiem i wyobrazam sobie...jakie to musi byc fajne:)) A co z przeczuciem,ze bedzie chlopak? Juz go nie masz??? zdaje mi sie,ze to Ty mialas takie przeczucia kiedys tam na poczatku... tak dobrze odczytalas....jak poszlam na wizyte i moja gin powiedziala ze bedzie dziewczynka tak jakos mnie troszke zbilo z tropu i dalej myslalam ze bedzie chlopak,ale do nastepnej wizyty jakos tak przechodzilo z syna na corke i po malu przyzwyczajalam sie do mysli ze bedzie druga ksiezniczka,maz tez jest zadowolony,ale nigdy nic nie wiadomo moze tam sie ktos cos schowal,wazne aby bylo zdrowe....ale moze jednak ta Agnieszka bedzie.... hihihi...no tak..Ja wciaz sie zastanawiam czy moja mala perelka na pewno nie ma siusiaka...hahaha...to by byla niespodzianka! Niby 2 razy potwierdzona mi plec...Ale jakos tak ....nie wiem...Nie to,zebym miala watpliwosci,ale roznie bywa..... Mam jednak nadzieje,ze wszystko sie potwierdzi,bo,Kochana,mam juz kilka sukienek...hiihihi..glupio by bylo ubrac w to chlopczyka...
-
Gunia_GMadziu jestem, jestem, lekko mi sie zasnelo i dopiero sie obudzilam, nie wiem kiedy Piotrus wstal ale jak sie obudzialam to siedzial na podlodze i sie bawil. Ewciu ja licze na to ze na wiosne bedziesz juz u siebie (zreszta wiesz o co chodzi- wiec tego ci zycze i czekam z niecerpliwoscia na koniec) i bedzie mozna imprezki robic i obiecuje ze jak u nas bedzie juz gdzie polozyc sie spac (naewt na podlodze) to imprezka tez bedzie :))))) to dobrze....troszke odpoczelas:) ALe grzecznego masz tego synka...Patrz,nawet nie pomyslal,zeby Cie obudzic tylko grzecznie zaczal sie bawic!!! Super!!! Ja za godz ide z bratowa do lekarza...ma klopoty z pecherzem a sama sie nie dogada...A teraz lazi i marudzi,ze zimno...A jej kolej na zapl gazu....ehh...wkurza mnie jak nie wiem..
-
EmkamagdalozaEmkaJakos nie słyszałam jego narzekań na moją mame, wręcz przeciwnie i mi to mówił prosto w twarz i w oczyska :) Za to ja na jego ... nie ma chyba takiej wizyty, co bym na nią nie jechała gdy jesteśmy sami we dwoje hy hy ... Krna coś ciemnawo się robi na dworze a dopiero po 16 jest ;/ Nie lubie jesieni i zimy brrr No zimno zimno...Ja tez nie lubie tej pory roku...ehh Zwykle tez psiocze na tesciowa....Na kazda wizyte jade nastawiona,ze pewnie znow z czyms wyskoczy...Choc ostatnio nie wyskakuje.....Zwykle sa to tematy religijne,bo moj atesciowa jest baaardzzzoo wierzaca i uwaza mnie za diabla,bo nie chodze co niedziele do kosciola..wiec nie wiem,jak wytrzyma z nami na swieta,bo tu nikt nie wybiera sie do kosciola apoza tym w poblizu nie ma zadnego pl kosciola...hihi...Bedzie sie dzialo.. Ha ha skad ja to znam mam identyko Do kościoła ide w ten czas kiedy chce, a nie bo musze, czasami przez pół roku nie ide, a czasami jak ide z tramwaju do mojej babci na ploty to wstapie na chwilke do koscioła i na cmentarz przy okazji :) Przypomniała mi sie teraz historia z księdzem, były lekcje religii i wchodzi nowy batman jak zawsze nazywany ksiądz w sutannie, i mówi nazywam sie tak i tak i będę kolejno was wywoływac i zadam pare pytań,. no dobra przyszła moja kolej i pyta, jak nazywa się Twoja parafia - nie wiem. chodzisz do kościoła - nie, dlaczego - nikt mnie nie bedzie do tego zmuszac, To w takim razie dlaczego chodzisz na religie do szkoły ? (JUż oburzony) - Prosze księdza, chodze bo religia jest obowiazkowym przedmiotem w szkołach niezaleznie jakiego jest sie wyznania, czy swojej innej mentalnosci... Po tym, co powiedziałam pare osób później mniej wieej powtózyło po mnie, więc ogólnie ksiądz był troszku zmieszany hy hy Już widze te jaja na gwiazdke jak ze swoim pojade i dzielenie się opłatkiem ( o mamooo) To dopiero będzie akcja No widzisz tak to juz jest z tymi tesciowymi....niestety...nie mozna ich sobie wybierac. Moja tesciowa ostatnio sie oburzyla na tescia,bo zapomnial i nie przeczytal fragmentu Bibli przez wigilijna kolacja a potem tuz po siadl i napil sie piwa....Oh my God...to sie dzialo...Mowie Ci...zaryczana poszla na pasterke...MASAKRA!
-
miska271magdalozamiska271Dziekuje Madziu za troske,ale jakos musze dac rade.Teraz dla mnie wazne by szczesliwie urodzic,aby moja dziewczynka byla zdrowa.By pozoatala dwojka szczesliwie sie chowala,wiem ze moje zdrowie jest wazne i wolalabym aby nic mi nie dokuczalo ale skoro lekarz mowi ze jest ok to tak ma byc... Zgadza sie!!! :))) No na pewno Twoja malutka Agnieszka(dobrze widzialam imie chyba?)....przyjdzie na swiat cala i zdrowa:)) I bedzie sliczna jak mamusia:))) A Rodzenstwo na pewno bedzie pomagalo w trosce o nowa krolewne:))) Super,ze masz juz dwojke starszych dzieci...to napewno inaczej sie przechodzi taka ciaze .....Mam nadzieje,ze juz wkrotce sie przekonam:)) No powiem Ci ze jakos tak inaczej ja przechodze niz poprzednie...fajnie jest bo dzieci przechodza razem ze mna i kazda radosc zwiazana z maluchem przechodza razem ze mna.Ta dziewczynka bedzie miala na imie Agnieszka.... No tzn,ze dobrze odczytalam:))) Wiem,wiem i wyobrazam sobie...jakie to musi byc fajne:)) A co z przeczuciem,ze bedzie chlopak? Juz go nie masz??? zdaje mi sie,ze to Ty mialas takie przeczucia kiedys tam na poczatku...
-
EmkaJakos nie słyszałam jego narzekań na moją mame, wręcz przeciwnie i mi to mówił prosto w twarz i w oczyska :) Za to ja na jego ... nie ma chyba takiej wizyty, co bym na nią nie jechała gdy jesteśmy sami we dwoje hy hy ... Krna coś ciemnawo się robi na dworze a dopiero po 16 jest ;/ Nie lubie jesieni i zimy brrr No zimno zimno...Ja tez nie lubie tej pory roku...ehh Zwykle tez psiocze na tesciowa....Na kazda wizyte jade nastawiona,ze pewnie znow z czyms wyskoczy...Choc ostatnio nie wyskakuje.....Zwykle sa to tematy religijne,bo moj atesciowa jest baaardzzzoo wierzaca i uwaza mnie za diabla,bo nie chodze co niedziele do kosciola..wiec nie wiem,jak wytrzyma z nami na swieta,bo tu nikt nie wybiera sie do kosciola apoza tym w poblizu nie ma zadnego pl kosciola...hihi...Bedzie sie dzialo..
-
EmkaAle za to teściu rewelacja spokojny z poczuciem humoru zawsze zapyta co tam u mnie rodziców, taki normalny do pogadania i nie panikuje jak teściowa kiedy na nowa folie wyleje się ocet czy coś A Mła S, stwierdził, ze on sam na lepszą teściową nie mógł trafic, zawsze jak do mnie przyjeźdza to rozmawiają zartują czy coś w ten deseń i jest super :) tylko mój ojciec jakoś tak nie bardzo nie tylko na niego, ale na cokolwiek :| No to widze,ze mamy podobnie:)) Moj tesciu tez jest spoko...procz tego piwa zbyt czestego,ale to sie da wybaczyc.Ma swietne poczucie humoru i przede wszystkim sie nie wtraca!!! Uwaza,ze mamy prawo zyc jak nam sie podoba! :))) Moj Maciek tez mowi,ze ma fajnych tesciow...,ale odbieram to jako zart..,bo sam nieraz mowi,ze szkoda..,ze ich nie poznal....No,ale co zrobic... Brrr...ae zimno..Ide zalaczyc ogrzewanie...chyba..hihih
-
miska271magdalozamiska271 no nie da sie z tym nic zrobic,sa niby tez leki no ale ja jak na razie nie moge ze wzgledu na ciaze.Staram sie dbac o siebie jak tylko moge,czasami jest trudno przy tych moich rozrabiakach,ale jak dokucza mi serduszko po prostu sie klade i czekam az troszke przejdzie,jest to troszke klopotliwe bo bardzo sie mecze,a czasami zlapie nie wiadomo kiedy takze ciezko czasami....ale jak to mowia do wszystkiego czlowiek musi sie przyzwyczaic...Bidulko ty moja.Jakbym mogla to bym przejela czesc tych twoich dolegliwosci...bo ja mam czasu na odpoczynek czasem nawet zbyt wiele....Zycze Ci,zeby Ci juz tak nie dokuczalo!!! No i duzzooo sloneczka i malo stresow A do porodu juz blizej niz dalej,wiec powinno byc dobrze:))) Dziekuje Madziu za troske,ale jakos musze dac rade.Teraz dla mnie wazne by szczesliwie urodzic,aby moja dziewczynka byla zdrowa.By pozoatala dwojka szczesliwie sie chowala,wiem ze moje zdrowie jest wazne i wolalabym aby nic mi nie dokuczalo ale skoro lekarz mowi ze jest ok to tak ma byc... Zgadza sie!!! :))) No na pewno Twoja malutka Agnieszka(dobrze widzialam imie chyba?)....przyjdzie na swiat cala i zdrowa:)) I bedzie sliczna jak mamusia:))) A Rodzenstwo na pewno bedzie pomagalo w trosce o nowa krolewne:))) Super,ze masz juz dwojke starszych dzieci...to napewno inaczej sie przechodzi taka ciaze .....Mam nadzieje,ze juz wkrotce sie przekonam:))
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
majeczkaGotuje zupke takei cos jak rosolek podbnego heheheMaly wlasnei zjadl pierwszego bananka!! I gotuje mu tez pierwszy obaidek:)) Widze ze u ciebie jak u mnie.... z polakami tez wole sie nei stykac tutaj bo normalnei sa poje..... szkoda gadac nawet! Juz probowalam znalesc sobie kolezanki to tylko ryczlam pozniej....mam jedna dobra kimpele ale mieszka w innym miescie:( hehehe schowasz sie w wannie mowisz hahahhaa dobre:) no chyba tak..zreszta ide z bratowa do lekarza na 17,wiec troszke mnie ominie:))) Ma klopoty z pecherzem...juz chyba z pol roku.Masakra jakas! Co do Pl w ogole...to ja nienawidze obludy i zaklamania a co poniektorzy z nas maja to chyab we krwi...wyssali z mlekiem matki czy jak??? Wiec mam przyjaciol na calym swiecie a w Pl tylko 2 kumpele i 2 kumpli....hihihi..starczy! A twoj mezulek skad jest? Pytam,bo dzieciaczki masz takie sliczniutko brazowiutkie,wiec mniemam,ze nie jest Polakiem -
miska271magdalozamiska271Madziu mysle ze pisalam,ale napisze jeszcze raz jak sie myle.Bylam na wizycie 17ego pazdziernika i doktor stwierdzil w badaniu echa serca wypadanie zastawki dwudzielnej ktora jest odpowiedzialna za transport krwi miedzy przedsionkiem i komora,takze nic groznego ale troszke trzeba na siebie uwazac.Na razie nic sie nie zmienilo jest tak samo nadal mi dokucza.Na razie musi tak byc przeczekam ciaze i zobaczymy jak bedzie...No to pisalas.Pamietam.Ale nie da sie nic z tym teraz zrobic? To nie jest grozne? Hmm....wiesz ze mnie zaden specjalista,ale wiem,ze serduszko w czasie ciazy jest bardzo obciazone...Ale skoro lekarz stwierdzil,ze wystarczy sie oszczedzac to PROSZE rob to.Nie stresuj sie i duzo odpoczywaj. Mam nadzieje,ze to nie jest zbyt bardzo dokuczliwe... Ja mam czasem uczucie,jak leze,ze mam za duzo krwi w glowie i tak jakbym miala za ciasny golf..10.11 mam wizyte u poloznej to zapytam co to moze byc...Najczesciej wieczorem ...ehh.. no nie da sie z tym nic zrobic,sa niby tez leki no ale ja jak na razie nie moge ze wzgledu na ciaze.Staram sie dbac o siebie jak tylko moge,czasami jest trudno przy tych moich rozrabiakach,ale jak dokucza mi serduszko po prostu sie klade i czekam az troszke przejdzie,jest to troszke klopotliwe bo bardzo sie mecze,a czasami zlapie nie wiadomo kiedy takze ciezko czasami....ale jak to mowia do wszystkiego czlowiek musi sie przyzwyczaic... Bidulko ty moja.Jakbym mogla to bym przejela czesc tych twoich dolegliwosci...bo ja mam czasu na odpoczynek czasem nawet zbyt wiele....Zycze Ci,zeby Ci juz tak nie dokuczalo!!! No i duzzooo sloneczka i malo stresow A do porodu juz blizej niz dalej,wiec powinno byc dobrze:)))
-
Emkalo kurczaki ale ruch no to za jakieś pół godziny brat z narzeczoną na dom mi się zjadą, a ja jeszcze nie w wannie bo pralka pierze Mały mi dokazuje teraz :P A co do halloween to chyba pomaluje brzucha na dynie i będę mówic cukierek albo psikus co do teściowej, była milsza przed ciążą, obecnie taka panike sieje, ze huragan w ameryce to pestka przy tym. Kiedyś coś tam mi marudziła, ze kupiła sobie bluzeczke siakąs i czy mi nie kupic takiej samej (o zgrozo!) myślałam, że zjade na podłoge, jakoś udało mi się grzecznie podziekowac, mimo, ze praktycznie już mi ją wciskała Ona totalnie nie umie jeździc samochodem, nie wiem zupełnie jak ten samochód z nią wytrzymuje, ale gdyby miała mój (obniżony i utwardzony bosko się jeździ, i te kubełki mmm malllyyyna ) to dawno by felgi miała jak ósemki, zderzaka pewno w ogóle, miski i wydechu tym bardziej, Kiedyś by musiała ze mną jechac tylko najpierw stopery do jej uszu i mega pampersa, co by mi tapicerki nie zapackała, podczas jakiegoś manewru i nie słuchała moich wyzwisk na innych kierowców Hahaha..Emka..swietny pomysl z tym brzuszkiem-dynia :)) Czemu by nie zarobic troche slodyczy na dodatkowe rozdawanie...hihihi Widzisz z moja totalnie na odwrot,ale najpierw musialam sie na nia pogniewac na samym poczatku...i teraz jest kochana...choc czasem przegina,ale to juz da sie wytrzymac..Tym bardziej,ze na odleglosc...hahaha Moja tesciowa nie ma prawka a tescia trza wozic,bo zwykle juz zdazy pifko wypic...Ale co tam...przynajmniej mi sie nie nudzi...Co noz to inne auto....hahahaha