Skocz do zawartości
Forum

magdaloza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magdaloza

  1. adriana8899Madziu ja rozumiem :) Bo mi tak dupsko uroslo ze w szoku jestem. Ale co poradzisz? Przeciez nie bede glodowek odwalala. Mala i tak juz poszkodowana przez te druty byla. To niech sobie teraz nadrabia. A widzisz Adus,ja calkowicie juz zapomnialam,ze ty te druty mialas...Eeee...to nadrabiaj kochana:))) Mi to wiesz..uda,dupa i brzuch..Jakos tak teraz cholernie mi szybko rosnie...Az sprawdzam czy sie rozstepy nie pojawiaja...Bo czasem az boli tak sie skora naciaga.... No i te skurcze...Dobrze,ze w pon do poloznej....To powiem,ze tak mam...,bo moze to za wczesnie??? Choc nie wiem...marny ze mnie specjalista...hahaha
  2. adriana8899Oj tam. Ja sie nie przejmuje kilogramami. Jak mala glodna tzn ze potrzebuje. Pozniej sie bedziemy martwic reszta. Poza tym ty taka chudziutka jestes i jeszcze takie rzeczy piszesz? Ojj ty niedobra. To sie nazywa Adus syndrom jedynaczki hihihihi Ja sie nie martwie tylko dziwi mnie ile i kiedy mozna jesc...I to juz nawet mi nie smakuje..ehh :36_4_13: Anetka??? Jestes???Chyba gdzies mi smignelas...albo to tylko zludzenie...
  3. adriana8899magdalozaadriana8899I mysle ze to uzasadnione obawy. :) Ja nieraz jak slucham meza szwagierki to mi rece opadaja. Facet ja osmiesza przy wszystkich, upokarza... Ostatnio gadal o kobietach w ciazy. Ze depresja poporodowa to gowno prawda. Ze gdyby jego zona tak sie zachowywala to by jej kopa zaje... i glowe wsadzil w pieluche z kupa i szybko by jej przeszlo. Ze kiedys kobiety po polu szly, buraki zbnieraly, poczuly skurcze to przykucnely, dziecko spadlo a one szly dalej i nie bylo problemu z depresjami. Heh. Kiedys moj K. byl w niego wpatrzony jak w obrazek ale zrobilam mu pare wykladow i otworzylam oczy na pare rzeczy i jak oswalil numer z tym lozeczkiem i wozkiem to K nawet telefonu od D. nie chce odbierac. Mowi ze wlasnie spi i go nie ma. Czasem, sie zastanawiam czy Gosia jest tak glupia, slepa czy zdesperowana ze z nim jest.Kurde,jedna ma "walnieta"(sorki za wyrazenie) tesciowa a druga niezbyt rozgarnietego szwagra .To jakas plaga czy jak??? A juz myslalam,ze tylko ja mam walnietego szwagra i "przykra" tesciowa...Ojj...jak sie pomylilam Poza tym slonce my mamy po jednym egzemplarzu. A ty dwa. Hihih. I kto tu ma plage? ;) Wspolczuje ehh...a juz myslalam,ze nie zauwazycie To znow sie pomylilam
  4. adriana8899No widzisz... Najgorsze ze od rodziny nie uciekniesz. Nawet jak wyjedziesz daleko to predzej czy pozniej bedzie trzeba sie z nia spotkac. No tak...Ale jakos tak wole ich od czasu do czasu niz "na codzien" . Nie wiem,ale chyba sie ze mna zgodzicie ? Kurde,wlasnie pochlonelam serek danio i nadal jestem glodna...Wezcie cos zrobcie!!! przeciez to nie jest normalne...tak zrec ehh...A brzuch coraz wiekszy..A niunia sie nie martwi tylko wola o wiecej....Tylko to nie ona bedzie potem zrzucac te zbedne kilogramy
  5. Dziekuje Wam pieknie,Kochane Wam zycze tego samego :36_4_13: Buzki wielkie
  6. adriana8899I mysle ze to uzasadnione obawy. :) Ja nieraz jak slucham meza szwagierki to mi rece opadaja. Facet ja osmiesza przy wszystkich, upokarza... Ostatnio gadal o kobietach w ciazy. Ze depresja poporodowa to gowno prawda. Ze gdyby jego zona tak sie zachowywala to by jej kopa zaje... i glowe wsadzil w pieluche z kupa i szybko by jej przeszlo. Ze kiedys kobiety po polu szly, buraki zbnieraly, poczuly skurcze to przykucnely, dziecko spadlo a one szly dalej i nie bylo problemu z depresjami. Heh. Kiedys moj K. byl w niego wpatrzony jak w obrazek ale zrobilam mu pare wykladow i otworzylam oczy na pare rzeczy i jak oswalil numer z tym lozeczkiem i wozkiem to K nawet telefonu od D. nie chce odbierac. Mowi ze wlasnie spi i go nie ma. Czasem, sie zastanawiam czy Gosia jest tak glupia, slepa czy zdesperowana ze z nim jest. Kurde,jedna ma "walnieta"(sorki za wyrazenie) tesciowa a druga niezbyt rozgarnietego szwagra .To jakas plaga czy jak??? A juz myslalam,ze tylko ja mam walnietego szwagra i "przykra" tesciowa...Ojj...jak sie pomylilam
  7. Dobra Kobitki...ja tez powoli zbieram sie do lozeczka Dobrej nocki zyczeDD Buzki:***
  8. EmkaJa raczej wrzeszcze i warkne w jego towarzystwie na jego mame ta kobieta jest zdolna co by podnosic cisnienie, teraz mojej bratowej podniosła totalnie (termin ma na 27 listopada) mojego brata do wojska wzieli 4 listopada teraz a teściowa do niej napisała "Ale czas szybko leci,ale będziesz miała spokój S,pozdrawiam "Was"" w ten dzień, co brat wyjeżdżał zamiast napisac, ze czas szybko zleci i zeby się nie przejmowała to takie coś ... Witkimi opadają, coraz nizej i stwierdzam fakt, ze musze se jakas nową gre sciągnąc na komórkę bo już mi sie nudzi wąż i partyjka golfa :P Skad ty wytrzasnelas ta swoja tesciowa???? ona zachowuje sie jak ALien...8 pasazer Nostromo... Wcale sie nie dziwie,ze sie na nia wkurzasz...
  9. adriana8899Emka my do miesiaca po tym jak zamieszkalismy razem to nie wiedzielismy ze potrafimy glos podnosic. Hihihi Madziu no widzisz... Czasem mam ochote mu nogi z d...y powyrywac ale jak sobie pomysle ile razy on musi miec ochote zrobic to mi... Boze jak ja go kocham. A Twoj Maciek dobrze ze ma tez taki charakter. :) Gdyby nie mial to obawiam sie,ze ta ciaza moglaby sie skonczyc rozwodem...hihiihihi
  10. Moja stronka to za wszystkie mamusie i dzieciatka Duzo zdrowka,energii i usmiechu :))) Ps.Dobrej nocki,Kata
  11. TuśkaMiałam oglądac You can dance - i siedze na forum i niec nie oglądam, nie wiem kto tańczy, z kim itd, ech wszystko przez Was!!! ;-)))))) Tusia Tusiu kochana...ja zerkam tylko na TV i tez niewiele widze...A tez mialam plana ogladac...Tak to jest juz czasem...Wiec lepiej nie planowac
  12. EmkaTo ładne macie akcje dziewczny ja nie mam kiedy ze swoim się kłócic, a raz tylko w smsie warknłą na mnie :( co mu odpisałam, zeby nie krzyczał na mnie i zaraz grad przeprosin no i jak tu go nie kochac Ale gdzie tam Emka,ja sie nie kloce....Ja raczej wrzeszcze...hihihih:36_4_13:
  13. Tusiu chetnie chetnie...Ja jestem typem spiocha.Uwielbiam spac.Ale cosik mi nie wychodzi. Jakos tak nie umiem sobie pozycji znalezc...Wiec to chyba koniec wysypiania sie
  14. adriana8899No to jestesmy po prostu the best... :) Tylko kurcze takie rzeczy widzimy po czasie. A w danym momencie nie ma sily ktora by nas powstrzymala. Ja ostatnio ostro ochrzanialam Krzyska o cos tam(jakas bzdure bo juz nie pamietam nawet o co) i tak stoje, dre sie, dre i nagle... Wybuchlam smiechem. ;) Moje biedactwo bylo tak zdezorientowane ze szok. No ....to dobrze,ze sa tacy wyrozumiali....bo inni to by nas chyba pozabijali...hihihi Ja na Macka sie dre...najczesciej dzien po tym,jak mi przytaknie,ze jakos mniej sie klocimy odkad jestem w ciazy hahahaha
  15. EmkaMadzia ja mam nadzieje... W każdym razie jutro do niej przedzwonie w godzinach jej pracy, a jak nie to sama się do niej przejade :)btw odpókac póki co zgagi brak Koniecznie tak zrob.Na pewno sie uda :) No i oczywiscie napisz tu do nas co i jak poszlo:))) No to cicho sza.....,zeby juz nie przyszla
  16. katahehe moja dluga noc zazwyczaj o 2 czy 3 nad ranem sie konczy.... dlatego podsypiam czesto w dzien, jakos musze limit godzin wyrobic:) buziaczki!!!!! No,niestety Tusiu nie rozumieja...,choc moj jest ostatnio nad wyraz wyrozumialy i czasem sie zastanawiam jak dlugo tak wytrzyma... No to widze,ze nie jestem osamotniona w te nie przespane noce Kata...chcialoby sie napisac SUPER,ale to chyba by glupio zabrzmialo
  17. adriana8899Magdus damy rade!!! :) Najgorsze ze nad tymi nastrojami sie nie panuje. :/ I naprawde sama siebie czasem nie rozumiem. To co Ci faceci maja myslec? Jakby mi maz odwalal takie numery jak ja czasem jemu to bym go z domu wywalila. Hihihi. Dzisiaj wyszlam z pokoju w swietnym humorku zeby zrbic herbate. Wychodzac gadalam do niego "slonko", "misiu" itp. A wracajac juz trzasnelam drzwiami i mialam focha sama nie wiem o co. Hehe. Madziu wiesz cos na ten temat? Az nazbyt dobrze...hihih..W poniedzialek rano wstalam,zrobilam nam sniadanko a potem pojechalam na besen,ktorego nie bylo,wiec pomyslalam,ze pojedziemy po lodowke do auta dla Macka do pracy...No i mowie mu,ze moze bysmy pojechali a on mi na to,ze mu sie nie chce...Wiec ja ...."to moze pokoik dalej porobisz" itp...A on,ze ma jakiegos lenia i nic mu sie nie chce...Wiec sie rozryczlam,ze ja dla niego wszystko...sniadanko i obiadek...i nawet chce juz pojechac mu po ta lodowke a on sie na mnie wypina i poszlam na gore.. a on tak stal w szoku...Zeszlam na dol po 5 min a on mi sie pyta co mi sie stalo ?I czy juz dobrze...A ja powiedzialam ,ze nie i sie rozryczlam....hahahaha
  18. SowkamagdalozaTuśkaale ja taka pozytywnie złośliwa jestem dziś ;-))), a Ty to niezła jesteś - poryczeć się bo się nikt nie dał sprowokowac - no no mistrzostwo swiata hihihih...no coz...Czasem tak mam....Ja tylko chcialam dac upust emocjom...no,ale wszystko dobrze sie skonczylo,bo poza rozmazanym makijazem nic nikomu sie nie stalo:36_4_13: Sowko co u ciebie??? jak samopoczucie? Madziu samopoczucie po zakupach dosc kiepskawe.Kozakow znowu nie kpilam, bo nie ma rozmiarow.Inne mi sie spodobaly, ale jak troche w nich po sklepie pochodzilam, to mnie nogi bolaly- takie wysokie.Wiec nic z tego, nie kupie ich :(((( Jutro jade jeszcze do auchana, bo tam jes daichman i wanezia, ale watpie ze cos kupie Sowko ale wiesz co ...moze to jakis znak,ze to nie buty dla ciebie....Ja tak zawsze mowie,jak mi sie nie uda kupic tych co chce...I potem jakim dziwnym trafem zawsze znajdywalam fajniejsze Tak,ze moze tam jakies inne na Ciebie czekaja... Tusiu kochana...moze dla Ciebie jestesmy usprawiedliwione,ale moj Maciek nie zawsze to rozumie...hihihi A ja to juz w ogole
  19. katato ty magda masz tak samo jak ja!! ja tez rycze bez powodu ale przez jakies glupotki hihi hormony A wez nie wymawiaj Kata tego slowa na glos,bo znow mnie uslysza i wtedy to dopiero bedzie jazda...hahaha No,ale jakos trzeba nauczyc sie z tym zyc i tyle..A poki co staram sie skupic na monitorze,bo mi sie oczka kleja...ehh..Jedna noc nie przespana to nastepna jakos juz mnie ciagnie...bezlitosne to zycie
  20. adriana8899Hej kobitki. :) I jak tam dzionek mija? Ja dzisiaj mialam tak zmienny nastroj ze sama myslalam ze zwariuje. Wiec nie mam pojecia jak K to wytrzymal. Hehe. Ale na sam koniec mu to wynagrodzilam. :) Mowi ze wytrzymal juz 6mscy to nastepne 3 tez wytrzyma. Ale jak po ciazy mi nie przejdzie to wysle mnie do psychiatry bo psycholog tu juz nie pomoze. :) Chyba musze mu dawac wiecej wolnosci bo mi naprawde oszaleje. Hihihi.Madziu to nie fajnie ze brzuchol Ci sie tak napina. Ale mam nadzieje ze bedzie dobrze! Co do jedzenia to mam caly talerz nalesnikow przygotowany na noc. ;) Anetko moja mala miala czkawke akurat jak mi KTG podlaczyli i tylko wtedy. Ale za to lubi sie wypiac i wtedy tak delikatnie ruszac. Jak to strasznie laskocze to nie macie pojecia. :) Normalnie smieje sie w glos bo nie moge wytrzymac. :) Emka no to fakt...czasem ten czas zbyt szybko leci..ehh.Mam nadzieje,ze uda Ci sie wszystko pozalatwiac Hej Adus...no to pieknie.Widze,ze w zmiennych nastrojach nie jestem osamotniona...haha...Dobrze.Jesli Tobie psycholog nie pomoze to mi pewnie tez nie Pewnie,ze bedzie dobrze....U mnie juz powoli 31 tydzien sie zbliza...Wiec takie rzeczy chyba sa jak najbardziej normalne
  21. TuśkamagdalozaTuśkaa bo ja dzisiaj jakaś taka złosliwa jetem ....:36_8_5: Ok.Rozumiem i sie nie naprzykrzam wiecej Ja ostatnio jak bylam zlosliwa to skonczylo sie tym,ze sie poryczalam,bo nikt sie nie dal sprowokowac...hihihi...Chyba mam jakies klopoty ze soba.... ale ja taka pozytywnie złośliwa jestem dziś ;-))), a Ty to niezła jesteś - poryczeć się bo się nikt nie dał sprowokowac - no no mistrzostwo swiata hihihih...no coz...Czasem tak mam....Ja tylko chcialam dac upust emocjom...no,ale wszystko dobrze sie skonczylo,bo poza rozmazanym makijazem nic nikomu sie nie stalo:36_4_13: Sowko co u ciebie??? jak samopoczucie?
  22. TuśkamagdalozaHaha Tusiu ty to niecierpliwa jestes Daj kobiecie spokojnie poczytac ;) Tak,jakbym siebie widziala...Ja to zawsze nie umiem sie na nic doczekac...hihia bo ja dzisiaj jakaś taka złosliwa jetem ....:36_8_5: Ok.Rozumiem i sie nie naprzykrzam wiecej Ja ostatnio jak bylam zlosliwa to skonczylo sie tym,ze sie poryczalam,bo nikt sie nie dal sprowokowac...hihihi...Chyba mam jakies klopoty ze soba....
  23. Haha Tusiu ty to niecierpliwa jestes Daj kobiecie spokojnie poczytac ;) Tak,jakbym siebie widziala...Ja to zawsze nie umiem sie na nic doczekac...hihi
  24. Sowkaczesc jestem juz jakis czas, tylko czytam, czytam i nie moge skonczyc.A Asia juz mnie jak zwykle wyczaila :)) jak skoncze to czytanie to zaraz wiecej napisze czekajcie na mnie Hej Sowko:) Ok...udanej lektury:) Ale chyba nie ma tego az tak wiele...Choc ja zwykle tez mam problem z nadrobieniem...ehhh
  25. TuśkamagdalozaTuśkaMadziu - wieczorem w domku to juz mam czas, Mateusz spi, M śpi, a praca do 16 jest - potem tylko rodzina, dom, życie.... No i widzisz...przy tym wszystkim masz czas tu zajrzec:36_4_13: A ja nie mam tego wszystkiego,bo moj Maciek pracuje caly tydzien poza domem...a energii tez na nic nie mam... Mowisz ...przelezec lenia....A co jak nie zechce sobie pojsc???:36_2_49: Niedobrze, że Twój mąż tak pracuje, jak sie pojawi maleństwo to nie będzie Ci miał kto pomagać ;-( Leń musi odejść sam, a szybciej odchodzi, jeżeli zostawia się go w spokoju i daje wolną rękę - szybko mu się nudzi i sam odchodzi - fakt, że czasami jest uparty ten leń i nie chce sobie pójść, ale inaczej go nie wygonisz ;-))) hahahaha Dobre ,dobre:))) No troche tak,ale poki co musi tak byc.Bedzie mial 3 tyg wolnego jak mala sie urodzi..Ale powiem szczerze,ze tez nie ciesze sie,ze go nie bedzie...Choc chyba nie do konca chodzi mi tu o pomoc...Raczej o takie bycie z dzidzia..To przeciez takie wazne...Dziecko tak szybko sie zmienia..No,ale poki co nic z tym nie zrobimy.Zreszta nie rozmawialam z nim na ten tamat,bo wiem,ze on tez to bardzo przezywa...Ale zobaczymy jak sie wszystko pouklada Kata witamy Cie cieplutko:) U mnie ok...nic szczegonego sie nie dzieje...wlasnie jestem na etapie "przeczekiwania" lenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...