-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
EmkaMadzia - u mnie wsio bangla dobrze ;) mimo, ze siedze na laptopie z Iplusem podpiętym pod usb Oho mały mnie zaczyna głaskać, co oznacza nic innego jak jego godzina rozrabiania No nic powoli będę się zbierac, a jutro po poinformowaniu mojego to kupuje to łóżeczko - > Ĺ�Ă�ĹťECZKO KOJEC / ARTI De Lux /PRZEWIJAK/ MUZYKA (452966122) - Aukcje internetowe Allegro pomarańczowo niebieskie :) Hihihihi....mam bardzo podobne..tyle,ze kremowe i do tego jeszcze z lampka nocna i wibracjami Gratuluje dobrego wyboru!!!! Tylko sprawdz czy masz do niego materacyk,bo jak nie to dokup jakis porzadny.Koniecznie Kurna...a ja znow tu musialam wejsc,zeby odczytac co napisalas nie wiem co jest grane???
-
Wam tez sie tak wiesza???Musze wchodzic konkretnie na forum,bo inaczej posty w "na zywo" maja jakies 10 minutowe opoznienie...Nie wiem czemu.Tez tak macie????
-
Emkamagdaloza To i tak masz lepiej niz ja...Bo moj Maciek w Swieta ma od groma roboty i nawet nie wiadomo czy na Wigilie zjedzie...A wolne ma od 10 stycznia,ale tylko 3 tyg,wiec za dlugo to my sie soba nie nacieszymy...Ale moze bedzie w domu na kazdy (caly) weekend...To by juz bylo cos,choc wciaz malo...No,ale zobaczymy... Emka a gdzies moze blizej Poznania(niekoniecznie do Poznania)...wiesz tak,zeby mial blizej i moze bywac co dzien w domu??? A ty nie chcesz do Koszalina? Za daleko od domu,tak? No,kurcze....ciezka sprawa..No niby, tylko, ze od lutego widze go co 2 tygodnie średnia na 2.5 dnia, już nie wspominając o tym, że dostaje dyżury na weekend czy na mc ma poligon więc naprawdę nie jest kolorowo... Nie długo potrzebują kierowców na C do Krzesin koło poznania tylko ten mój łoś niby robi kurs w wojsku tylko nie wie kiedy zaczyna - tak samo jego dowódca nie wie kiedy zaczynają do Koszalina nie chce z tego względu, że nie tyle co za daleko, ale od września planuje powrót do szkoły i zmiane pracy w PO, w KO nie mam nikogo z rodziny, co mogli by nam pomóc, a naprawdę by było ciężko z tego względu, ze on by był cały czas tam fakt, nocował by razem ze mną, ale odpukać gdyby małemu coś było, to nie wiedziałabym gdzie jechać, zwłaszcza, ze korzystam z samochodu mojego i mamy jednoczesnie. tutaj cały PO mam obeznany, co gdzie jest i w razie czego gdzie jechać czy coś ... No tak rozumiem....ciezko mi w tej sytuacji jakos cie pocieszyc...Sama nie wiem...Moge tylko trzymac kciuki,zeby udalo mu sie to przeniesienie Mamuskastyczen wspolczuje samopoczucia...ehh...mam podobnie...pol dni anic nie zjadlam a potem na szybko jakiegos hamburgera i mi strasznie niedobrze i mdli.. Sama nie wiem co poczac z tym faktem???? Co do szpitala to tak,super warunki.Moj maz,jak zdazy(czyli ja nie urodze wczesniej) to ma byc przy porodzie.Ponoc chce.Ale to sie okaze.Nie bede zmuszala,ale skoro chce to pewnie....Niech bedzie.Ja bede sie lepiej czula..tylko nie wiem jak on to przezyje...hihiii
-
Emkamagdaloza No pewnie tak...czekac na lepsze czasy,gdy beda mogli byc czesciej z nami Kochana..a niech pisze o przeniesienie! Niech powie,ze ma kobiete w ciazy,ze po Nowym Roku zostanie Tata i chcialby byc blizej domu.Moze poskutkuje????Napisał, Ba nawet dostał zaświadczenie o ciąży i to, że jego siostra jest niepełnosprawna i jest taka sytuacja w domu a nie inna (uprawa roli i hodowla świniaków), tylko że obecnie jest tak - jeden za jeden, ktoś z jednostki z Poznania by musiał napisac prośbę o przeniesienie do Koszalina w ten czas nie było by problemu a tak ... albo się siedzi i czeka na cud typu ktoś z rodziny na wysokim stanowisku w MONie albo rezygnuje z zawodowstwa (gdyby miał wyjsc zaraz po tych 9 mc to od niespełna mc bym się nim już cieszyła, ze jest na co dzień, a tak to upa zbita) Będzie miec urlop od 22 grudnia do 28 stycznia, a później w lutym na 3 tygodnie jedzie na poligon więc wróci jak mały już bedzie tak pi razy drzwi unormowany dobowo ... To i tak masz lepiej niz ja...Bo moj Maciek w Swieta ma od groma roboty i nawet nie wiadomo czy na Wigilie zjedzie...A wolne ma od 10 stycznia,ale tylko 3 tyg,wiec za dlugo to my sie soba nie nacieszymy...Ale moze bedzie w domu na kazdy (caly) weekend...To by juz bylo cos,choc wciaz malo...No,ale zobaczymy... Emka a gdzies moze blizej Poznania(niekoniecznie do Poznania)...wiesz tak,zeby mial blizej i moze bywac co dzien w domu??? A ty nie chcesz do Koszalina? Za daleko od domu,tak? No,kurcze....ciezka sprawa..
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
majeczkau mnie tez byl super szpital ale ja nei zwiedzalam wczesniej:)) w wannie lezalam za kazdym razem jak bylam rodzic bo fajna takaa duza hahahaha a potem na sale:))babki takei fajne mialam do porodow ze maskara sie dosmilam nawet jak mnei bolalo:)) wspomnienia mam super! nie moge sie doczekac nastepnego spotaknia z moimi babeczkami:)) hahaha No to pieknie,dziewczyny Widze,ze mamy podobne doswiadczenia...choc moze nie ja...hihihi...moje przede mna Ja plamuje porod w wodzie...,ale zobaczymy czy sie uda,bo wiecie roznie moze byc... Majeczka to do roboty!!! A im szybciej tym lepiej...bo szybciej odwiedzisz swoje :babeczki" -
Szaniwitam babeczki :) Hej Szani... Co tam u Ciebie?Jak synalek?Biega juz jak oszalaly? Jak samopoczucie? Buziak:36_3_9:
-
EmkamagdalozaEmkaAduś - też bym tak chciała taka niespodzianke bez niczego, tylko jakoś się nie zapowiada na żadną saprajs z jego strony :( Chyba będę musiała przywyknąc do tego "stylu życia" który mi się wcale nie podoba :(Wkurza mnie, coraz częsciej jego brak, i widzenie na "5 minut" dobijający jest widok siakiejs pary gdzie babka jest w ciąży, a ja latam po sklepach z mamą, chciałabym z nim tylko ni da rady :( Emka kochana...rozumiem Cie dobrze...,ale powiem Ci,ze i tak masz lepiej niz ja,bo ja latam wszedzie ze szwagierka i dzis w szpitalu sie zastanawialam,czy czasem nie wygladamy na pare lesbijek spodziewajacych sie dziecka To tak na pocieszenie..A tak serio...to mi mojego tez coraz czesciej brakuje...Jakos tak bezpieczniej sie czuje jak jest w domu....,ale co zrobic??? Ech ... Zostało nam czekać? Gdybym wiedziała, wcześniej, że jestem w ciąży bym się nie zgodziła na jego zawodowstwo ... Dałby rade znalazł by na pewno coś w PO z resztą mój brat mi załatwił obecną prace :) I by mieszkał już ze mną, a tak ? tule się do poduszek i ściany zasypiajac i budząc się, co dnia, czekając aż da mi znać, że ma tego i tego przepustke No pewnie tak...czekac na lepsze czasy,gdy beda mogli byc czesciej z nami Kochana..a niech pisze o przeniesienie! Niech powie,ze ma kobiete w ciazy,ze po Nowym Roku zostanie Tata i chcialby byc blizej domu.Moze poskutkuje????
-
ania_83Witam serdecznie i pozdrawiam! Czesc Ania,witaj na naszym forum.Napisz cos wiecej o sobie...Ja mam na imie Magda,jestem tu od niedawna,ale strasznie sie ciesze,ze sie tu znalazlam:) W styczniu urodzi sie nam dzidzia...Wiec jest powod do radosci i oczekiwania Pozdrawiam,Magda:36_3_9:
-
opiszcie historię, jak poznaliście się ze swoimi mężami i jak został Waszym mężem :)
magdaloza odpowiedział(a) na Anulka temat w Kącik dla mam
Kurcze Kochane moje....ale tu pachnie miloscia...hmm...moja historia nie jest az tak romantyczna,ale jak juz poczytalam to nie wypada nic nie napisac Ja mojego meza poznalam przez moja dobra kolezanke z pracy..Przychodzil ja odwiedzac z kumplem...Ja w nieudanym,zmierzajacym ku koncowi zwiazku...z perspektywa,ze juz DOSC i zadnych facetow i zwiazkow tym bardziej...On szalejacy mlodzieniec...fiu bzdziu w glowie...zreszta oni obaj.Pewnego dnia ta moja kolezanka powiedziala,ze podobam sie jej koledze i na poczatku myslalam,ze temu drugiemu(znaczy jego koledze),bo czesciej ze mna gadal..a tu okazalo sie,ze nie...Pewnego dnia umowilam sie z nia po pracy na piwo i ona powiedziala,ze on(moj maz) po mnie podjedzie..i tak bylo...Tyle,ze zamiast do niej...zawiozl mnie do pieknej knajpy...na nasza pierwsza randke,o ktora myslalam,ze moja kumpele zabije...Potem male podchody z jego strony...,bo ja jak pisalam mialam DOSC i nie chcialam,az...pewnego dnia...stwierdzilam "co mi tam.Sprobuje"...a potem juz bylo za pozno,bo ..milosc i te sprawy....I tak nie chcialam zwiazku,on nie chcial zobowiazan...a tu sie okazalo,ze KTOS albo COS zadecydowalo za nas...I tak ZOSTALISMY RAZEM NA DOBRE I ZLE i powiem,ze NIE ZALUJE!!! Kochamy sie i bedziemy mieli dzidzie w styczniu juz:36_3_9::36_3_9::36_3_9: Zycze Wam wszystkim duzo szczescia i milosci -
EmkaAduś - też bym tak chciała taka niespodzianke bez niczego, tylko jakoś się nie zapowiada na żadną saprajs z jego strony :( Chyba będę musiała przywyknąc do tego "stylu życia" który mi się wcale nie podoba :(Wkurza mnie, coraz częsciej jego brak, i widzenie na "5 minut" dobijający jest widok siakiejs pary gdzie babka jest w ciąży, a ja latam po sklepach z mamą, chciałabym z nim tylko ni da rady :( Emka kochana...rozumiem Cie dobrze...,ale powiem Ci,ze i tak masz lepiej niz ja,bo ja latam wszedzie ze szwagierka i dzis w szpitalu sie zastanawialam,czy czasem nie wygladamy na pare lesbijek spodziewajacych sie dziecka To tak na pocieszenie..A tak serio...to mi mojego tez coraz czesciej brakuje...Jakos tak bezpieczniej sie czuje jak jest w domu....,ale co zrobic???
-
konpawWitam,U nas wszystko OK. Bylismy na USG. Trwalo to jakies 30 minut bo najpierw robila to studentka, potem ja (heheh):-) a potem lekarka. Lekarka zmierzyla dzidzie i powiedziala, ze ma 41,7 mm. Powiedziala ze wg tej dlugosci to 12 tydzien ciazy (wg naszycg obliczen to 11 tydzien). A wlasnie: znacie moze jakas strone gdzie moglbym sie dowiedziec jaka dlugosc dziecka przypada na poszczegolne tygodnie?????? Z gory dzieki. Aha, posmialismy sie troche bo dzidzia stawala na glowie podczas USG :-) nawet lekarka sie usmiala. Serduszko bije, dzidzia sie rozwija wiec jak narazie wszystko jest OK. na szczescie!! Jutro postaram sie zeskanowac i zamiescic foty!! Tymczasem pozdrawiam i czekam na info!!!!!!!!!!!!! Hej KONPAW! :36_4_13: Gratuluje udanego USG!!! Super,ze wszystko z dzidzia oki! Jesli chodzi o stronki internetowe to mozesz dostawac inf na maila z kazdego tyg ciazy jesli zarejestrujesz sie na Pampers - pieluszki, dziecko, ciąża. Dosc to fajne,bo dostajesz inf,jak twoje malenstwo sie rozwija i co sie z nim/nia dzieje w kazdym tyg ciazy Pozdrawiam cieplutko
-
adriana8899Witajcie kochane. :) Dziekuje za wszystkie milutkie, cieplutkie i kochaniutkie slowa jakie mi tu naklikalyscie. :) Madziu masz racje. Ta najwazniejsza rodzinke mamy przy sobie. Moze kiedys reszta rodzinki zrozumie o co chodzilo. Chociaz znaja relacje tylko z jego strony wiec pewnie nikomu sie nie pochwalil ze mnie pobil. Hehehe. Ale coz. To juz nie moj problem tylko ludzi. I mam nadzieje ze z wyjazdem masz racje. Cos wczoraj znowu przebakiwal o tym wyjezdzie ale ze to tylko na trzy, cztery msce a pozniej wraca i chce zebysmy sie przeprowadzili do moich dziadkow i wyremontowali tam pietro dla siebie. Wiec moze nie bedzie tak zle. :) Super pomysl Widzisz na pewno sie pouklada
-
adriana8899Hejka. :) Ja juz po szkole. Mam po prostu przecudowny humorek... :36_2_27: Chce mi sie skakac, spiewac, tanczyc. :) Kobietka od polskiego puscila nas prawie dwie godziny wczesniej... Tesciowa upiecze dla mnie jablecznik... :) A najwieksza przyjemnosc sprawil mi dzisiaj moj ukochany. Wszedl z pracy do pokoju z dziwnym usmiechem na twarzy a za plecami trzymal ogromniasta, czerwona, pachnaca roze. :) Po prostu myslalam ze sie rozplacze. Tak po prostu bez okazji i tak mocno mnie przytulil i wyszeptal ze kocha... Jeju. Myslalam ze padne. A jak u Was? Czesc Adus ja wlasnie tu wpadlam,bo dopiero wrocilam do domku.Bylam zwiedzac szpital ,w ktorym bede rodzila.WOW! Jestem pod wrazeniem..Musze przyznac,ze warunki...prawie hotelowe.Pojedyncze sale z prywatna lazienka:36_2_27: Basen do rodzenia tez fajny....No mowie Wam....extra!!! Potem polazilam troche po sklepach i teraz padam z nog,ale sie nie poddaje...i zaraz jeszcze poczytam co naskrobalyscie...hiihi Super,Adus!!!:36_2_27::36_2_27::36_2_27: To Ci zrobil niespodzianke.WOW! Wcale sie nie dziwie,ze humorek masz swietny... Buzia
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Hej kobietki Alescie sie rozpisaly Jestem w szoku ...ale to mily szok:) Ja padam na buzke... Bylam dzis pozwiedzac szpital,w ktorym bede rodzila i powiem,ze jestem pod wrazeniem Nie ma porownania z Pl. Jesli chodzi o ta ksiazeczke z Home Bargains to JUZ JA MAM!!! Super jest!!! Kurcze,nie wiem co jeszcze Wam napisac...jakos tak....nie mam weny.chyba musze troszke odpoczac... Wec poki co Udanego wieczorku i moze do potem.... -
snupy3Pierwszy raz tu jestem i mam nadzieję,że dobrze się wpisałam.Jak nie to trudno świat się nie zawali.Nazywam się Alicja i mam 27lat,na razie jedną córeczkę-w styczniu będzie mieć 3 latka.Myślę już o jakimś rodzeństwie dla niej ale póki co nie mam siły i odwagi. Właściwie trafiłam tu przez przypadek ale chętnie się zadomowię,jak będzie fajnie. Pozdrawiam wszystkich rodziców i dzieciaczki! Witaj snupy3 Na pewno sie zadomowisz Tu dziewczyny sa super! I zapewne znajdziesz watek dla siebie:))) Ja mam na imie Magda i jestem w ciazy z moja pierwsza dzidzia...Ponoc ma byc dziewczynka:))) I zaraz potem planujemy kolejne dziecko(jak sie uda).Czemu to nie masz sily i odwagi??? Dzieci to taka radosc...A sily mamy w sobie wiele,kazda z nas...czasem same nie zdajemy sobie sprawy jak silne jestemy Pozdrawiam cieplutko
-
EmkaMam pierwszy wywalczony sukces z mamą u teściowej zacytuje jej słowa, co napisała do swojej eee yyy w każdym razie teściowa jest jej ciocią enyłej cytat jej słów "Z Szymonem jakoś się uspokoiłam ale Kaśka dobrze się czuje a ślub póżniej wezmą ja nie będe zmuszać,":36_2_27:W końcu coś :36_1_13: jeszcze kwestia mieszkania i będzie już dobrze Małego głoda przeżyje No to lece spać, dobranoc:36_3_9: EMKA Gratuluje Kochana!!! widzisz...cos to wszystko daje....Wiec bedzie juz tylko lepiej!!! Zobaczysz!!!:) Buziaki i dobrej nocki
-
mamuskastyczenhej hej!!mala fika cos spac nie moge.madziu-no tak tak dziwny region ten cypr:):)zupelnie inna mentalnosc, realia i rzecz jasna pogoda.Czlowiek troszke czuje sie tutaj jak na wakacjach z racji ciepla przez wieksza czesc roku ofcourse:)(teraz mamy nieco ponad 20 w dzien ).Roznica czasu jest +1 h do przodu. Dobrze sie tutaj zyje, , pogoda fajna(jak dla mnie to teraz idealnie, upalow nie znosze ponad 40 to nie dla mnie). echh wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.planujemy z M powrot do polski ale jeszcze nie teraz.a jak to jest u Was?na stale planujecie zostac w UK?podoba sie Tobie na emigracji, warunki zycia etc?slyszalam ze opieka medyczna jest naprawde dobra(znajoma rodzila w uk i naprawde chwalila jak sie opiekoowali nia i dzidziusiem)i pare inych rzeczy. spokojnej nocki. Widze,ze nie tylko ja mam klopoty ze snem Mamuskastyczen no domyslam sie,ze jest zupelnie inaczej...Ale brzmi to bardzo wciagajaco "troche jak na wakacjach" Fajowo.A czemu chcecie wracac do Pl? Tesknicie za rodzinka? Czy moze to raczej,ze roznice kulturowe sa az tak duze,ze ciezko je przeskoczyc?A moze jeszcze cos innego??? Powiem Ci tak....w UK jest jak jest..Lepiej mi bylo w Norwegii...tyle,ze tam wciaz trzeba pozwolenie na prace ze wzgledu na to,ze nie sa w EU...I tu po prostu troche "bezpieczniej" w tej kwestii.Czy mi tu dobrze?Na pewno lepiej niz w Pl i poki co powrotow nie planujemy.O ile jeszcze pare lat temu bylo inaczej to teraz widzimy jak z roku na rok w Pl jest tylko gorzej(bez urazy dla tych,ktorzy tam mieszkaja i zyja)....ludzie wciaz zabiegani,zestresowani...z praca roznie,ceny i oplaty ida do gory...i powiem uczciwie,ze .....w UK zyje sie o wiele spokojniej...sa stresy,ale nie az takie.Jesli chodzi o opieke zdrowotna to pozostawia wiele do zyczenia,ale jesli chodzi o porody to wszystkie moje kolezanki,ktore rodzily tu i wczesniej w Pl ....chwala Anglie.Mowia,ze ich nie nacieli(bo to robia tylko jesli nie ma wyjscia),szybciej wracaly do siebie...,z dzicmi podobnie...Zreszta tu masz w szpitalu swoj pokoj z lazienka...troche jak w hotelu...A jesli masz ciaze zagrozona to wtedy masz 3 osobowe pokoje,ale to chyba i tak lepiej niz w Pl...No i tak moglabym jeszcze duzo... To co poroabiasz???Ja mysle o poczytaniu...moze mnie cos ruszy i zasne....
-
Czy twój facet opuszcza klape w ubikacji???
magdaloza odpowiedział(a) na rekine21 temat w Ankiety, sondy
Hej , Moj maz robil to,ale mieszkal jakis czas z kolega i ....chyba odwykl,bo teraz ciezko sie go o to doprosic.Ciagle tlumaczy,ze walczy z tym zlym nawykiem,ale bezskutecznie.Juz nie mam pomyslu jak z tym walczyc...ehh...Moze ktoras z was....ma cos sprawdzonego,co by sie przydalo reszcie? Dziekuje i pozdrawiam,Magda -
Konpaw powiem,ze tak was troszke poczytalam i smiac mi sie troche chce z nas,kobitek ciezarnych(bez urazy dziewczyny)...jak my to czasem faktycznie "wykorzystujemy" nasz stan ...No,ale taki nasz urok.Gratuluje obecnym tu panom cierpliwosci i poswiecenia To sie chwali.Ja przez pierwsze 3 miesiace lezalam i "umieralam" a moj maz sie tylko "wsciekal",ze wciaz narzekam..Dopiero jak zaczelo byc cosik widac to troszke sie wszystko pozmienialo...Ale nawet teraz jak juz 1.5 miesiaca do "konca" zdarza mu sie pomarudzic,jak ma cos zrobic...I wtedy slysze tylko "pewnie jak nie zrobie tego o co prosisz teraz to tak bedziesz gadac i gadac,wiec.." Chyba skads to znacie....?! Fajnie,ze zawitaliscie tu do nas,Panowie.Zawsze warto poznac meski punkt widzenia Gratuluje maluszkow!!! Trzymam kciuki za jutrzejszy SCAN Prosze pochwal sie co i jak a jak bedzie mozliwosc to wrzuc fotke Pozdrawiam
-
_M_magdaloza My faceci nie okazujemy uczuć w taki sposób jak kobiety, to że nie widać ich na zewnątrz nie oznacza że ich nie ma, na pewno Twój mąż się cieszy (tak jak ja np ) że będzie tatusiem - każdy facet się z tego cieszy. Może po prostu trochę się boi - przecież dziecko zmieni Wasze dotychczasowe życie - nowe obowiązki nowe problemy - faceci podchodzą bardzo ambicjonalnie do problemu (przynajmniej ja tak mam) "czy ja temu sprostam ?" Może dlatego nie reaguje aż tak spontanicznie jakbyś tego oczekiwała - jestem natomiast pewien że bardzo się cieszy i z chęcią pójdzie z Tobą na usg Będzie dobrze - dla Was obojga to trudny okres więc pomalutku... Dzieki _M_ :36_3_9:.Wiem,wiem,ze wy(mezczyzni) jestescie inni i wiem tez,ze moj maz sie cieszy...tylko dziwi mnie czasem ten "brak entuzjazmu"...Taki wiesz...np."fajnie by bylo,zebysmy poszli na USG razem"...,czy cos w tym stylu...A u niego to tak bylo "no ok"..a potem cisza...Moze faktycznie sie stresuje,bo widze,ze stal sie jakby troche bardziej poddenerwowany...Caly czas mowi,ze tylko ma nadzieje,ze mu zdrowie dopisze i takie tam...dziwnosci jak dla mnie.Mysle,ze faktycznie moze sie obawiac czy podola tej calej sytuacji....Wiem,ze mezczyznom jest troszke ciezej,bo ojcostwa trzeba sie nauczyc,ale przeciez ta mala istotka bedzie WAS(TATUSIOW) kochac pomimo wszystko!!!Czy sie sprawdzicie (wg was samych czy waszych partnerek) czy nie I to jest chyba najpiekniejsze:36_1_13: Zycze Ci wszystkiego najlepszego Dziekuje jeszcze raz za odpowiedz,pozdrawiam cieplutko,Magda
-
_M_Aivon Dziękuje za ciekawego linka konpaw nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze Ja już byłem na jednym USG i muszę powiedzieć że, usłyszeć bicie serca Twojego dziecka, zobaczyć jego paluszki u rąk i nóg, zobaczyć jak się porusza to coś niesamowitego, trudno to porównywać z czymkolwiek - trzeba to przeżyć. Tylko nie zemdlej tam z wrażenia Pieknie to napisalesM...Moj maz nie mial okazji byc na zadnym USG :( Zawsze byl w pracy...chcialabym go teraz zabrac na prywatne USG,bo takie mozna ustawic pod siebie...tylko nie wiem czemu on jakis taki wydaje sie nie bardzo podekscytowany tym faktem...Mozliwe,ze sie stresuje?Czy moze wynika to z tego,ze jeszcze do niego nie dotarlo,ze bedzie tatusiem? Pytam,bo jestes mezczyzna,wiec pewnie wiesz wiecej...o tym,jak Wy-tatusiowie,przechodzicie ciaze Dziekuje za jakikolwiek pomysl..
-
mamuskastyczenwitajcie wieczorkiem!!madziu-taka madra to ja nie bylam , w pewnym momencie stwierdzialm ze koniec , basta czytania tych netowych rewelacji.Po co nam to...przeciez nasze dzieciaczki rosna zdrowo, wszytsko gra wiec po co sie martwic i straszyc a tak w ogole dziewczynki to zobaczycie golym okeim lada dzien jakie harce to Wasze kruszynki odstawiaja:)moj brzuszek to faluje z coraz mocniejsza sila, strasznei to lubie(gdy dzieje sie to w dzien...) i tak sobie mysle ze bedzie mi tego brakowalo kiedys pewnie. emka-wlasnie idz w tym kierunku, kup mu cos co ma zwiazek z jego hobby , marzeniami....kto jak kto ale Ty chyba to wiesz. lece herbatke sobie zrobic i chyba sie wczesneij dzis poloze. papasie. mamuskastyczen ja wlasnie pije herbatke...musze wziac magnez i to trzeba czyms popic koniecznie... Kochana,ktora godzina u Ciebie???Bo wyczytalam,ze ty na Cyprze mieszkasz...WOW!Jaka masz pogode?Jak ci tam?Jak mozesz to napisz cosik,bo ....w sumie to nie znam nikogo kto wyemigrowal w tamte tereny...
-
EmkamagdalozaHej Emka w sumie to ci powiem,ze ja sama mam z tym problem.Nigdy nie wiem,co kupic...ehh...Ale wiesz...moze mowil,co by chcial miec albo sobie kupic???Ja tak zaskakiwalam mojego Macka i zawsze byl przeszczesliwy..Z tym,ze ostatnio to on juz nic nie chce...No moze procz LCD50'' ...hihii..ale na to mnie nie stac...hahaha.Pomysl...moze twoj cos kiedys mowil...i bedzie prezent jak znalazl.. Anetka na mojego szwagra to bym nie liczyla....nie ma na kogo.Predzej moj Maciek cos zdziala,ale gadalam z nim przez tel i powiedzialam,ze mi juz to wisi,bo ja nie bede latac w 8ym mies po dachu i,ze nie mam juz cierpliwosci do takich spraw... Sorki,ze tak "wyparowalam",ale szwagierka gadala z teciowa i chcialam posluchac co pierdzieli moja ukochana tesciowa...Oj..bez zmian..niestety...hihihiJedynie, co on by chciał/kupić, co przebąkiwał i robi to nadal to Golf II z KR pod maską, ale na to mnie nie stac ogólnie wszystko, co związane z VW zapewne by go ucieszył, ale już ma smycz kalendarz, zapalniczke, koszulke, długopis, kurczaki a może siakaś fajną koszulke z nadrukiem? albo poduszke z wyprasowanką własnego pomysłu kurde no nie wiem No powiem ci,ze to niezly pomysl z ta koszulka...A moze felgi do VW??? Nie wiem czy to drogi biznes w Pl...,ale sadze,ze to bylby niezwykle oryginalny pomysl jak na rocznice...hihihi:36_2_56:
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
niespokojnanewmagdaloza tym razem ci wybaczymy :) a u nas sie wiatr coraz mocniejszy robi i czuc takie zimowe powietrze ale nadal jest 10 stopni na + wiec da sie zyc :) a na obiad zjedlismy mc donalda bo maz juz byl tak glodny ze nie mogl czekac:) niespokojnanew haha ...to tez pomysl na obiad...Ja obiadu nie robilam wcale...Myslalam,zeby zrobic krokiety i do tego barszcz a skonczylo sie na sandwichach.... ALe co tam...dobre i to Kurcze...jakas taka "napieta"jestem...znaczy brzuszek....juz chyba wiecej nie urosnie,co????Hihihih Zartuje.... A co u Ciebie?Jak wieczorek mija? -
Hej Emka w sumie to ci powiem,ze ja sama mam z tym problem.Nigdy nie wiem,co kupic...ehh...Ale wiesz...moze mowil,co by chcial miec albo sobie kupic???Ja tak zaskakiwalam mojego Macka i zawsze byl przeszczesliwy..Z tym,ze ostatnio to on juz nic nie chce...No moze procz LCD50'' ...hihii..ale na to mnie nie stac...hahaha.Pomysl...moze twoj cos kiedys mowil...i bedzie prezent jak znalazl.. Anetka na mojego szwagra to bym nie liczyla....nie ma na kogo.Predzej moj Maciek cos zdziala,ale gadalam z nim przez tel i powiedzialam,ze mi juz to wisi,bo ja nie bede latac w 8ym mies po dachu i,ze nie mam juz cierpliwosci do takich spraw... Sorki,ze tak "wyparowalam",ale szwagierka gadala z teciowa i chcialam posluchac co pierdzieli moja ukochana tesciowa...Oj..bez zmian..niestety...hihihi