-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
EmkamagdalozaEmka pozostawie to bez komentarza..bo juz chyba moja opinie znasz... Nie smutaj sie kochana...Juz niedlugo zobaczysz swojego S Jeszcze tylko chwilke i bedzie przy tobieSłużba zdrowia swoją drogą tylko przepisy Ta zobacze go za chwilkę na chwilkę spać mi się chce, a jak pójde teraz to nad ranem nie będę mogła spać :| Nawet nie mam weny na pisanie No widze,ze jakas taka "nie w sosie" jestes,Kochana....hmm...a ja nawet nie potrafie sobie przypomniec jednego smiesznego dowcipu...heh...jak zwykle. co do spania...to moze nie idz,co??? Ja tu chetnie z toba...nawet pomilcze,jak bedzie taka potrzeba a jak chcesz to zamknij oczy i mozesz mnie nawet nazywac swoim S...ale tylko pod waruniem,ze chcesz... ...wiesz....wszystko za twoj jeden usmiech
-
Gunia_GTuśkabędę musiała tak zrobić Guniu - chyba nie będzie innego wyjścia;-( Mateusz właśnie zjadł racuchy i mówi, że "pęknie jak balon" ;-)))))Karm Piotrusia, niech je jak mu apetyt dopisuje!!!! Piotrek zjadl, wykapal sie i padl a ja kolo niego potem jak wstalam to chwile pogadalam z chrzetnym na skypie i juz u was jestem, Tusiu no niezle z tym brzusiem, zobaczysz w koncu sie przelamie i bedzie ok, ja dopiero teraz wlozylam Piotrkowi pieluche (chociaz nie wiem po co bo jest sucha do rana a jak rano sie budzi to od razu wola "chce sikuuu" ale na razie jeszcze sie boje go zostawic bez pieluchy glupio sobie tlumacze ze bez niej chlodniej mu w pupe i chocby dlatego moglby popuscic :))) magdalozaHej Widze,ze temat pieluszek nadal aktualny...heh...Az ciezko mi uwierzyc,ze naprawde moze byc tak ciezko Naprawde jestem w szoku i podziwiam Was za wytrwalosc:36_4_13::36_4_13: Nie wiem czy sama dalabym rade ....choc pewnie i mnie czeka za jakis czas ta walka z "wiatrakami",jak to sie moze wydawac.Ale trzymam mocno kciuki za Was i wasze pociechy,zeby WALKA zostala WYGRANA a dzieciaczki zgodnie siusialy i robily kupke tam gdzie nalezy a pieluszki odeszly do lamusa!!!! Kurcze,tak czytam i czytam o tym "odpieluchowaniu",ze wpadl mi do glowy pomysl,zeby sadzac dzidzie na nocnik juz po pol roku...moze to cos da...heh...choc nie wiem czy takie dziecko cos z tego wyciagnie... Guniu super,ze Piotrus juz zdrowy i dziekuje za slowa otuchy:36_4_13:Wlasnie postanowilam przestac o tym myslec,bo inaczej doprowadze sie do szalu Co do Mikolaja to ja jeszcze nie mysle...,bo wlasnie zdalam sobie sprawe,ile mnie jeszcze czeka zakupow Czlowiek nawet nie wie ile dziecko kosztuje do poki go nie oczekuje...strasznie nas to szarpnie po kieszeni...zwlaszcza,ze wciaz byl czas a teraz juz go coraz mniej...a jeszcze troche pozostalo do kupienia... Ale nic damy rade... A propos cistek ,Guniu,ja tam nie pieke...ale zawsze jak cos robie to moj M zawsze zweszy pismo nosem i zawsze pol wyje i tez sie potem wsciekam...Tak to juz z nimi chyba jest:36_2_49: Madziu u mnie to samo i dlatego zazwyczaj robie podwojne porcje ale przy pierniczkach zrobilam wedlug przepisu i tak ich duzo wyszlo, na swieta i na choinke zostalo ich zaledwie 67 szt a to mniej niz pol :((( Co do sadzania na nocnik w tak wczesnym wieku z tego co wiem lekarze odradzaja ale kazda mama robi co chce, ja sie wstrzymalam az Piotrek skonczyl rok, zeby wiedzial co to jest i do czego sluzy i nawet nam wyszlo ale pozniej mielismy wyjazd nd morze wiesz lato wiec mowie i tak cale dnie bedziemy na plazy wiec nocnik nie potrzebny i go nie zabralam a jak wrocilismy to juz nie chcial na nim siadac, nocnik to byl wrog i tak odlozylo sie wszystko do lutego (nie mial jeszcze 2 lat i powiem ci ze szybko zalapal bo bylo mu mokro ja nie zdejmowalam od razu mokrych rajtuzek trzymalam go tyle aby to siku przestalo byc cieple (poki bylo cieplo bylo ok) a jak zmarzla pupka to szybko zalapal i na drugi dzien juz byl nocnik. Zreszta wszystko przed toba zobaczysz jak bedzie a moze twoja corcia szybko przejdzie na nocnik (czego ci zycze) Sowko wlasnie doszedl do mnie kupon, jutro wybieram sie do sklepu, mam nadzieje ze cos kupie, miala byc dostawa. Wielkie dzieki ci za to No wiem,wiem,ze lekarze odradzaja,ale czasem nie wiadomo co lepsze,czy sie spieszyc czy lepiej poczekac.Kazde dziecko jest inne ...,wiec nie ma zlotego srodka....Kurcze....dopiero teraz powoli zaczynam sobie zdawac sprawe co mnie czeka...choc pewie i tak przezyje nie jeden szok z cyklu "nie tak mialo byc":36_2_49: No,ale zawsze moge was spytac...choc tyle dobrze,bo tak zupelnie sama to nie wiem...byloby mi duzo trudniej.. Fajnie,ze tu trafilam....a to tak zupelnie przez przypadek No ...jak nasza cora poda sie do taty to bede miala podobnie jak ty,kochana...chyba tego nie przezyje..hihihih(chodzi mi o ciasteczka)
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
majeczkajestem!!madziu wypadzik byl super!! padam na ryjek normalnei tak sei wychodzilam. tak dawno nei bylam na miescie ze jak zobaczylam te ceny to maskara strasznei wszytsko jakso drozsze...heh no w asda pieluchy sa tansze w tych duzych paczkach i chusteczki mokre tez sa tam tanie ja pieluszki bawelniane tez maialm z poslki mamusia mi przyslala:)) no niestety troche sie nalazisz zeby sobie wszytsko pokupic kcohana:)) musisz patrzyc na ceny i napewno gdzies znajdziesz cos ladnego:)) isabela biedactwo trzymaj sie tam kochana!!! trzymam kcuki za ciebie! buziaczki!! Maja powiem Ci,ze ceny tak tak...poszly nieco w gore...zama widze,ile wydawalam a ile wydaje na zakupy....ehh...ale co zrobisz??? Na zakupy sie nalaze,ale warto W koncu to moja pierwsza dzidzia...Przy drugiej juz pewnie nie bedzie takiej excytacji...bo juz bede wiedziala co i jak..Teraz to tak troche po omacku te zakupy...,bo nie bardzo wiem,co bedzie mi potrzebne od razu z co moze poczekac...No,ale co tam...dam rade -
EmkaNic mi się nie chce ... mały mi się delikatnie gmyra, znowu dzisiaj się przytule do ściany zamiast do S :( Jutro muszę jechać do pracy co by ten papierek zawieść, i ogólnie bratowej synek nie śpieszy się na świat termin 27 listopada heh ... Uparciach Hej kobietki Mamuskast u mnie tez leniwie...od 7 na nogach a niewiele porobione...nie chce sie i tyle.Co do fachowca to wiesz...ja dzis w dresach,polarze i bez make up-u....hmm..nie wiem czy wygladalam zchecajaco...hihihi.Wiec raczej gosc byl nie przygotowany i tyle.Poza tym jechalo od niego jak od popielniczki Emka pozostawie to bez komentarza..bo juz chyba moja opinie znasz... Nie smutaj sie kochana...Juz niedlugo zobaczysz swojego S Jeszcze tylko chwilke i bedzie przy tobie
-
Justawlasnie wrucilam z usg i gin przepisal mi duphaston + nospe , powiedzial ze zarodek jest wielkosci na 5 tydzien ale zebym sie tym nie martwila bo moze pozno zaszlam w ciaze bo mam cykle 35 dniowe a trzeba odliczyc 2 tygodnie na okres o owulacje ale serce jeszcze nie bije wiec mam przyjsc na wizyte za tydzien jesli krwawienia sie nie nasila jak myslicie czy bedzie dobrze? narazie nie kazal mi sie martwic .. bede pisac jak cos i kochane jestescie dziekuje za mile slowa Bedzie dobrze,Kochana:36_4_11: A poki co bierz leki i wypoczywaj a na pewno wszystko bedzie dobrze.Ja tez bralam duphaston i nic sie nie dzialo.Tak,ze uszka do gory Buzki dla ciebie kochana
-
aneta1808magdalozaaneta1808hop hop jest tu ktos!!!! pewnie nikogo nie ma szkoda:(A kuku...ja jestem Co tam u Ciebie??? fajnie jak zdrowko??? no i jak ten zakrecony Angol zrobil ci sprzeta??? A dobrze...chyba.Mala rozpycha sie strasznie..hihihi..Zrobil prowizorke i przybedzie za tydzien...ehh..szkoda slow kiedy masz ta wizyte u gina?Jutro ? Bo nie pamietam...
-
aneta1808hop hop jest tu ktos!!!! pewnie nikogo nie ma szkoda:( A kuku...ja jestem Co tam u Ciebie???
-
Hej Widze,ze temat pieluszek nadal aktualny...heh...Az ciezko mi uwierzyc,ze naprawde moze byc tak ciezko Naprawde jestem w szoku i podziwiam Was za wytrwalosc:36_4_13::36_4_13: Nie wiem czy sama dalabym rade ....choc pewnie i mnie czeka za jakis czas ta walka z "wiatrakami",jak to sie moze wydawac.Ale trzymam mocno kciuki za Was i wasze pociechy,zeby WALKA zostala WYGRANA a dzieciaczki zgodnie siusialy i robily kupke tam gdzie nalezy a pieluszki odeszly do lamusa!!!! Kurcze,tak czytam i czytam o tym "odpieluchowaniu",ze wpadl mi do glowy pomysl,zeby sadzac dzidzie na nocnik juz po pol roku...moze to cos da...heh...choc nie wiem czy takie dziecko cos z tego wyciagnie... Guniu super,ze Piotrus juz zdrowy i dziekuje za slowa otuchy:36_4_13:Wlasnie postanowilam przestac o tym myslec,bo inaczej doprowadze sie do szalu Co do Mikolaja to ja jeszcze nie mysle...,bo wlasnie zdalam sobie sprawe,ile mnie jeszcze czeka zakupow Czlowiek nawet nie wie ile dziecko kosztuje do poki go nie oczekuje...strasznie nas to szarpnie po kieszeni...zwlaszcza,ze wciaz byl czas a teraz juz go coraz mniej...a jeszcze troche pozostalo do kupienia... Ale nic damy rade... A propos cistek ,Guniu,ja tam nie pieke...ale zawsze jak cos robie to moj M zawsze zweszy pismo nosem i zawsze pol wyje i tez sie potem wsciekam...Tak to juz z nimi chyba jest:36_2_49:
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
isabelaHej dziewczynki. Mialam ciezka noc po tej cholernej amniopunkcji. Juz myslalam, ze strace maluszka. Mialam ogromne skurcze i nie moglam spac. Nie jest zle bo nie krwawie. Dzis byla u mnie polozna i biore leki przeciw skurczom. Leze plackiem :( ale wyleze i bedzie dobrze. Staram sie nie stresowac, czytam harlekiny i relaksuje sie. Jeszcze 3 dni i bede za granica najwiekszego zagrozenia. Fajnie, ze jestem na forum milo Was poczytac kochane moje. Buziaczki Izus to ty lez i odpoczywaj kochana niespokojnanew dziekuje za inf ....teraz to ju zsama nie wiem co i jak...hihihi.To wczesnie Ci przyszla wiadomosc o paszporcie...heh...urzedy Inka kochana.... ty to mnie zasypalas wiadomosciami,ale super!! W ogole wszystkie jestescie kochane...teraz moge rozmyslac co i gdzie kupic. Mam zamiar karmic piersia,ale chyba kiedys w koncu bede potrzebowala butelek...A moze nie bede mogla karmic piersia albo pokarmu nie bede miala???Chyba takie rzeczy sie zdarzaja,wiec chce byc przygotowana na kazda ewentualnosc U mnie "inzynier" lodowkowy odwalil fuszere i ma byc powtornie za tydz... Angielska tepota mnie rozwala...Jak mozna nie wziac ze soba sruby skoro mowilam,ze poszla mi sruba trzymajaca drzwi...ehh...szkoda gadac Majeczka a jak u Ciebie po wypadzie na miasto??? Buzialki dla wszystkich forumowiczek:36_4_9::36_4_9::36_4_9: -
SzanimagdalozaSzania ja podpowiem ze przed pojsciem do szpitala wziasc ciepła kąpiel :) przyspiesza porod i rozluźnia :) choc ja wam powiem ze ja jak dostalam skurczów moj maz stwierdzil ze sie posikalam :P to stalam i sie smialam a moj maz krzyczal "co ja mam robic? pakuj sie szybka" a ja ciagle sie smialam. pojechalismy do szpitala wiadomo badania przyjecia itp. Potem na porodowke no i reszta jak pisze Madzia...skurcze coraz dluzsze i bardziej bolesne...Jak jest przy partych neistety niewiem. Ale tak naprawde to kazdy porod jest inny. ja np gdy odeszly mi wody nie mialam ani jednego minimalnego skurczu ani czop mi nie schodzil zadnych objawow porodu typu bole kregoslupa, czop. Poprostu wody mi odeszly i juz. Mialam 4 cm rozwarcia a po podaniu kroplówki dopiero bóle i skurcze. W sumi ewody odeszly mi o 17:00 a o 19:00 pierwsze bole mialam dopiero. :) Nam powiedzieli zeby przyjechac jak beda bole co 10 a nawet co 5 minut dopiero :) aaaaaaaa najwazniejesz jezeli odejda Wam wody patrzcie jaki maja kolor poniewaz jesli beda mialy zielonkawy kolor to pedem do szpitala obojetnie czy macie skurcze czy nie , znaczy to ze dziecko jest nie dotlenione. Jezeli macie przezroczyste wody to juz spokojnie "nie musicie sie śpieszyc" Mam jeszcze jeden dobry sposob na szybki porod ;) jak zacznei sie cos dziac to weźcie meżów na małe "bara-bara" ehehe dziala ;) No to tez slyszalam...z tym bara bara...hihihihi Ponoc sperma rozmiekcza szyjke macicy...ale ile w tym prawdy???nie wiem.... No to ty mialas,Szani wesolo...Chyba maz panikowal bardziej niz ty,co??? Tak to prawda,ze kazda z nas jest inna i inaczej to przechodzi...i kazda z nas ma inny prog bolu stad jedna boli bardziej inna mniej...Moja kolezanka...stad(angielka) powiedziala,ze odeszly jej wody,pojechala do szpitala i powiedzieli,ze sie posikala...Czujecie...Wrocila do domu i dostala boli krzyza...(ja tam bym chyba wiedziala,jak bym dostala takich boli co to oznacza)ale ona je zignorowala i tym sposobem urodzila w domu..nad ranem...W dodtaku ambulans dotarl w ostatniej sekundzie...Na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo.Tak,ze kochane wsluchujcie sie we wlasne cialo i nie dajcie sie "oszukac"...innym ja ano wesolo mialam z nim :) ja sie smialam a on biedny niewiedzial co robic bo oczywiscie bylam zdolna i nie bylam nawet spakowana bo ja niemialam zamiaru jeszcze rodzic ;) a tu taka niespodzianka ;) pozatym maz mial na 18 isc do pracy a mi o 17 wody odeszly ....maz telefonowal do mojej mamy co dalej .....mama potem do kierownika meza (bo pracuja w tym samym zakladzie pracy) potem maz jeszcze raz zeby zapytac co i jak i tak pojechalismy do szpitala w drodze moj maz tak "wrzeszczal" na kierowcow ze szok...."czemu oni sie tak wleka.....no jedzcie szybciej" a ja sie smialam. Oczywiscie na sali porodowej tak mi sie chcialo spac ze niewiem ;) hehhe co do boli wydaje mi sie ze ciezko je zignorowac ;) a co do lekarzy...ja jak przyjechalam bez boli to lekarka po zrobieniu KTG przyszla zbadala i powiedziala "wody faktycznie odeszly zaraz bedzie porod" wiec niewiem jak lekarz mogl wyslac ja do domu gdy wody jej odeszly. u nas moze odeslac do domu przy rozwarciu nawet 5 cm ale kiedy odejda wody nie maja juz prawa odeslac. Hejka Ej dziewuszki kochane....inzynier byl i odpierdzielil fuszere....ehh...szkoda gadac.Nie wiem,jak mozna nie przywiesc sroby skoro powiedzialam,ze sroba trzymajaca drzwi ich nie trzyma...Tempi Angole No i mam wizyte za tydzine w srode... Szani ja ci powiem tak..,ze ja nie wiem,jak i dlaczego nikt sie nie zorientowal...moze jakies niedouczone akurat byly albo cus...Ja jak pojechalam teraz z podejrzeniem,ze przecieekam to nikt nie zignorowal tego co powiedzialam, i sprawdzaly mnie wzdloz i wszerzJej powiedzialy,ze sie posikala i,ze w ciagu 24godz nic sie nie bedzie dzialo...Wyobraz sobie jej zdziwienie...hihih No ja mysle,ze faceci to zwykle jakos tak bardziej panikuja A co do boli i tego,ze sie "wie" co nas czeka to powiem tak..ZGADZAM SIE....O tym,czy cukierek jest pyszny mozna tak naprawde powiedziec,jak sie go sprobuje a nie jak sie tylko slyszalo I na porod i macierzynstwo nie da sie przygotowac...chocby sie tysiace kursow przerobilo...,ale ma sie przynajmniej wrazenie,ze jest sie przygotowanym a to juz tez uspokaja Emka kochana no i nie wiem co ci powiedziec,moze tylko Ja tez glodna!!!! ide cosik wszamac...
-
Justadziewczyny stalo sie cos strasznego dzis bylam u gina i najprawdopodobniej ciaze mam zagrozona dzis na 17 ide na usg i ma sie okazac czy ciaza jeszcze zyje , rozowy sluz przerodzil sie w plamienie wiec podejrzewam ze to koniec mojej przygody z macierzynstwem!!!!!!!! boze tak sie boje tak bardzo chce tego dzidzusia a jeszcze i to mnie czeka ......... jestem strasznie nieszczesliwa i zalamana..... juz przezylam jedna nie udana ciaze (pozamaciczna) nie mam juz sily... Kochana mam nadzieje,ze wszystko potoczylo sie pozytywnie i twoje malenstwo jest nadal z Toba!!! A plamienie to niekoniecznie koniec ciazy....moja kolezanka plamila pierwsze 3miesiace.okazalo sie,ze macica sie oczyszcza.Wierze,ze wyszlas z Usg z lzejszym serduszkiem Buzki duze
-
Hejka, Moj inzynier nadjezdza.. Ciekawe czy mu sie uda to szybko i sprawnie zalatwic...hihihi Mamuskast kochana,Super,ze z cisnieniem lepiej.U mnie zwykle za niskie,ale na to jeszcze mozna zaradzic kafffkkka .Gorzej z wysokim,ale na szczescie sie unormowalo Odpoczywaj wiecej a nie powinnas miec problemow Miska ty kochana to biegasz po te zakupy...ohh Ale co tu sie dziwic.Ja jak mieszkalam w Pl tez wolalam z dnia na dzien robic zakupy... A mnie dzis caly dzionek mdli... Teraz to moze po tej czekoladzie...nie wiem,jakos tak slabo sie poczulam a mala kopie jak najeta...ehh Mam nadzieje,ze mi przejdzie... Buzki i do potem
-
asica :)Sowkaczesc A co to ma znaczyc, ze nikogo jeszcze nie bylo?????? Oj nie ladnie, nie ladnie W takim razie ja zapraszam na kawusie i inne trunki, co kto woli. Wstawilam zdjecia stroikow do galerii, ale tylko dwoch z orzechow.Juz wiecej nie bede was zameczac, ale te musialam wam pokazac.WYBACZCIE Oli nadal chodzi tylko w rajtuzkach i jak narazie sie nie zesikal.Zobaczymy co przyniesie dzien. Ide zaraz do kolezanki, a pozniej bede pracowac.jak nie padne wieczorkiem to napewno tu bede Milego dzionkaSówko a zamęczaj zamęczaj...mio popatrzeć na cos ładnego...może i ja coś sama w tym roku wymyślę???o ile nie wpadnie mi w oko coś ladnego w sklepie No troszke daje.Staram sie spac na lewym boku,zeby ja przekonac do obrotu glowka w dol.Troche to niewygodne,ale czego sie nie robi dla dzidzi:36_4_10: No mam nadzieje,Asiu,zemalenka w koncu sie znudzi mokrymi gatkami i zacznie wolac siku.Zycze Ci tego z calych sil no i trzymam kciuki. Wiesz,moze sprobuj ja sadzac co jakis czas jak cosik zje albo wypije...i powiedz,ze duze dziewczynki robia siusiu i kupke do nocnika...moze sie uda..Trzeba wyprobowac wszelakie sposoby...POWODZENIA!!!:36_3_16::36_3_16:
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Majeczka powiem Ci,ze tak w tym TOYS 4 US sa przepiekne rzeczy,ale i ceny maja WOW! Posciel widzialam piekna,taka w misie ,pod lozeczka,ktore mam w kremowym kolorze za ok 60funtow.Wydaje mi sie to duzo,choc moze sie myle... Bytelki i smoczki ogladalam w Tesco...pieluchy podobno w Asdzie sa tanie..tetrowki czy flanelki...SAma nie wiem...troche lazenia mam,ale te sklepy sa troche od siebie oddalone,wiec...no nic...dzieki za pomoc...Musze zobaczyc jakie ceny w Bootsie,bo nie patrzalam... -
adriana8899Czesc dziewuszki. :) Co do humorkow to wole sie nie udzielac... :) Dzisiaj jestem totalnie niewyspana. Krzysiek kupil pol swini i siedzi teraz w kuchni i patrzy jak tesciowa z Marzena(o dziwo wziela sie do roboty-zaznacze w kalendarzu!!!) ja rozbieraja. Ja tam nawet nie wchodze. Raz weszlam odstawic talerz to o malo sniadanie nie wyladowalo w kibelku. Jakos nie moge na to patrzyc. I ten zapach... Dzisiaj pisze probne maturki w szkole. Dzisiaj polski, jutro angielski, piatek matma... Trzymajta kciuki. Hejka Adus i Katarzynka no to widze,ze nie ja jedna mam takie hustawki Mnie zlapaly za to jakies mdlosci....bleeeee.W dodatku musialam dzwonic do banku bo zamiast kart trasferowych dla mnie i dla Macka to przyslali Mackowi transferowke a mnie podrozna na dolary... Tak,ze teraz czekam na moja transferke i dodatkowo bede miala travelke na euro...hihii..Moj Maciek sie nie ucieszy,bo ja nie pracuje a mam te wszystkie karty...bedzie musial chyba sobie tez zaraz zamowic...hihihiih...Tylko pytanie:po co nam te karty,jak my nie planujemy zadnych wyjazdow W dodtaku dzwonil wlasnie do mnie ten spec od lodowki i ma opoznienie ...ma byc po poludniu:36_8_5: A ja od 7 na nogach Ale co zrobic??? Adus,trzymam mocno kciuki za te probne matury!!! Cholerka....ide porobic porzadki,bo jakos takos sie zasiedzialam na kompie i wszystko stoi w miejscu..jak zwykle... Katarzynka no to wyciagaj najwazniejsze rzeczy z tych zajec i opowiadaj potem No moze i byc jutro,jak bedziesz zmeczona Do potem,Kochane
-
zgadzam sie.Jedz czym predzej do szpitala.Trzymam kciuki,zeby to bylo NIC.Daj znac co i jak potem
-
Dzieki Anetka Ja zawsze tak robie...no moze prawie zawsze,ale jakos nigdy nie widze az tak dokladnie...Kurde,chyba musze sie wziasc w garsc bo te humory mnie zabijaja... Emka pieknie Pewnie,ze Martin nie powinien byc sam...,bo sie rozbestwi (jak ja...,bo nie mam rodzenstwa)...hihihhi Moja mala tez baraszkuje...ale nie wiem co ,gdzie i jak???? Zagadki mi robi chyba wiecie juz odnosze wrazenie,ze jest jak my uparta i wredna....hiihhi...Wiec jak jej mowie"obroc sie kochana glowka w dol" to sie pewnie nabija ze mnie i mowi "nie!"...,"Mam jeszcze czas" albo cos w tym stylu...ehh Acha,EMKA...fest durne to z tym L4 Gadaj z lekarzem,zeby dal ci juz do konca ciazy.Przeciez to chyba mozliwe???
-
Hej Kobietki Jak dzionek mija?Ja czekam wciaz na fachowca od lodowki i chyba wezme sie za sprzatanie,bo co tu robic???? Kawuska prawie skonczona,pranie wywieszone...mam tylko nadzieje,ze nie zacznie zaraz lac,bo sie wsciekne.. Sowko no Olis robi postepy,Kochana...Poweim ci,ze ja bedac dzieckiem mialam tez problem z przestawieniem sie na nocnik(pomimo,ze nie bylo pampersow) ,ale jak troszku pamietam(tak przez mgle) to sikalam w majtki czasem na zlosc mamie,ale czemu to sama nie wiem... Asiu nie smuc sie...To zalezy od dziecka i czasem zajmuje troche czasu.Musisz zachowac spokoj...Kurde,glupio mi,bo nie mam za duzego doswiadczenia...i w sumie kazda z was moglaby powiedziec,ze nic na ten temat nie wiem,ale staram sie jak moge przekazywac doswiadczenia innych...Moze poskutkuja... TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE DZIECIACZKI,ZEBY ZNIENAWIDZILY PIELUCHY I MOKRE MAJTOCHY!!!!
-
EmkaMadzia te niektóre pozycje zwłąszcza, gdzie nbiy facet ma pomagać i ta rura to mi sie nic nie kojarzy z ulga tylko zupełnie czym innym Nie mam czasu na teściową nawet jak będę po slubie to nie powiem jej "mama" bo mame mam tylko jedną. albo jej będę Walić na Ty, albo per pani jak teraz... Hihihi..hej Emka...ty to zawsze wiesz co powiedziec na dzien doberek A skojarzenia swoja droga tez masz ....niezle....hihihiihhi A o tesciowej to.....najlepiej...zapomnijmy
-
aneta1808magdalozaHihihihi...no tak tez moze byc...Ale sadze,ze bardziej sie bedziesz wsciekac,ze zemdlal(jesli tak sie stanie) niz bedzie ci do smiechu...hihihii...Dobra tu wstawiam tak od pozycji mamy.przez pozycje dzidzi i jak ma zlapac cyca...A propos...Moj Maciek tez twierdzi,ze da rade...ale zobaczymy..Hmmm..ANETKA tez jestes ostatnio taka nerwowa???? Mnie cos nosi...nie wiem czy to stres zwiazany z tym,ze mala jest obrocona pupa,czy moze zakupami(mnostwo jeszcze przed nami)...a moze tak po prostu??? kochana jestem jak baba zegarowa kto na drodze ten nie przyjaciel,strasznie niewiem czemu ale mam czasem takie dni ze bym chyba wybila wszystkich,moja pewnie jak twoja przekrecona cos tak czuje bo jak zmienia pozycje to az czasem podskocze na krzesle zachaczy mi o zoladek i zebra a jaki mam scisk na zoladku ooooo...mowie ci bol nie samowity,wczoraj wieczorem tak sie wiercila z pozycji pionowej przeszla na boczek no i nozkami po calej dlugosci brzucha mi jezdzila boziu jak bolalo,ale i bylo widac stupki...no fajny widok jak nigdy A u mnie nie widac ...nie chce pokazac,albo nie wiem...ale nigdy nie wiem czy to stopka czy raczka....U Ciebie to ma jeszcze czas,bo powinna sie przekrecic do 33 najpozniej 34 tc...u mnie to juz tylko 3dni...ehhh...Martwie sie troszke...jakos tak chyba podswiadomie caly czas o tym mysle... Mnie tez boli jak sie przekreca,ale zdaje mi sie,ze tylko na boki a nie do gory nogami...i co tu takiej zrobic? No widzisz...tak jak teraz...bylam wesolutka..potem Maciek mnie wkurzyl...a teraz mi smutno sie zrobilo....ehh...nie nadazysz
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Mam pytanko jeszcze do was,do tych,ktore wiedza...gdzie najlepiej kupowac takie rzeczy jak posciel do lozeczka,biustonosz do karmienia,butelki,smoczki,pieluchy(chodzi mi o ceny...oczywiscie)...Bo ja w sumie to wszystko widzialam w TOYS 4 US,ale nie wiem czy to cenowo oplacalny sklep..Majac wiecej opcji moglabym posprawdzac,co i jak Dzieki z gory za pomoc -
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Hej dziewczynki Isabelko super!!! strasznie sie ciesze,ze dobrze poszlo!!!Super,dzielna dziewczyna jestes!!! Teraz tylko duzo odpoczywaj kochana...my mozemy poczekac:36_4_12::36_4_12::36_4_12: Trusia mnie tez na przeziebienie nie pomagal paracetamol .... Ja robilam sobie rosolek z grzanka i 3 zabkami czosnku co wieczor i duzo kiwi i grejpfrutow jadlam(bo maja duzo wit C) ,syrop z cebuli i...POMOGLO! A jak reszcie mija dzionek???Wszystko oki??? Buzialki -
Hihihihi...no tak tez moze byc...Ale sadze,ze bardziej sie bedziesz wsciekac,ze zemdlal(jesli tak sie stanie) niz bedzie ci do smiechu...hihihii...Dobra tu wstawiam tak od pozycji mamy.przez pozycje dzidzi i jak ma zlapac cyca... A propos...Moj Maciek tez twierdzi,ze da rade...ale zobaczymy..Hmmm..ANETKA tez jestes ostatnio taka nerwowa???? Mnie cos nosi...nie wiem czy to stres zwiazany z tym,ze mala jest obrocona pupa,czy moze zakupami(mnostwo jeszcze przed nami)...a moze tak po prostu???
-
W tym przystawianiu do piersi wazne jest ,zebys siedziala na prosto i dziecko miala cialkiem zwrocone ku sobie ...,glowka lekko odchylona do tylu i zblizasz dzidzie...do piersi...dotykasz sutkiem noska i przystawiasz dzidzie do dolnej czesci piersi tak,zeby mialo jej dolna czesc gleboko w buzce,bo jak bedzie ssalo sam sutek to sie nie bedzie najadalo i beda was sutki bolaly Moze wysle wam kazda strone kolejno...Bedzie to wtedy jasniejsze..hmm
-
Przystawianie dzidzi do piersi (to ju zlepsza kopia)