Mój raz mnie w nocy perfidnie obudził i zaczął coś bredzić,że żołnierze idą.Pokazywał ciągle na firankę,ja najpierw się wystraszyłam ale za chwilę skapowałam,że gada przez sen.
Potem on się obrócił i zasnął a ja nie spałam przez pół nocy.Mój mąż ma taką manię,że jak już gada przez sen,to zawsze mnie szturcha i budzi.Potem rano nic nie pamięta.