Skocz do zawartości
Forum

Daffodil

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daffodil

  1. Margeritkau nas jak Ola siedzi na nocniku, to lubi posłuchać arki noego, tylko, że jak zrobi kupkę, to nie chce mi oddać nocnika i założyć pieluchy i tak siedzi z 20 minut...Wasze dzieci lubią tak na kupie bajki oglądać??? Kuba dość krótko z nocnika korzystał. Dość szybko się na nakładkę przestawiliśmy, więc problem z głowy, bo nie mamy TV w toalecie :)
  2. Doorsz bardzo słuszna uwaga :) A co do ankiety to też właśnie o żarówce pomyślałam od razu
  3. U nas różnie. W pogodne dni zawsze jakieś spacery czy wycieczki. W deszczowe jakiś basen albo wypad do restauracji. Stałego rytuału nie mamy, ale rytualnie nie ma nas w weekend w domu :)
  4. parysda czy ta ksiażka jest gdzies dostepna w necie? Na pewno jest. Przeszukaj stronę 'chomikuj.pl'. Jeśli nie uda Ci się znaleźć, to spróbuję poszperać u siebie na dysku, bo na pewno miałam ją kiedyś w wersji elektronicznej. Ale zmieniałam kompa od tego czasu, więc nie obiecuję, że znajdę :/
  5. Maricurry to podobnie to u nas wygląda, tylko Julek niekoniecznie usypia przy cysiu, czasem mu się zdaży, ale nie muszę się stresować, czy się obudzi jak go przełożę do łóżeczka. W Języku Niemowląt jest coś takiego napisane, że jak dzidzia płacze to żeby wziąć ją na ręce, ale odlożyc jak się uspokoi. Julkowi czasem wystarczy jak swoją rękę położę na jego główce.Też się nie ze wszystkim zgadzam w tej książce (jak karmienie co 3 godziny), ale pomogła mi bardzo zrozumieć moje dziecko :) Mari u nas bardzo podobnie było. Wystarczyło podejść, pogłaskać, poszeptać do uszka :) Co do karmienia z zegarkiem w ręku... mam to samo zdanie co Ty. Ale może komuś akurat to pasuje.
  6. Mnie ta zmiana cieszy. Zakładam, że rodzice zostaną nieco odciążeni, a część opłat przejmie rząd. Co do stanu przedszkoli, to nie sądzę, żeby coś w tej sprawie się zmieniło. Tak jak pisze Tasik w Krakowie przedszkole nie dostaje pieniędzy bezpośrednio od rodziców. Konto na które przelewam miesięczne opłaty nie jest kontem przedszkola, dyrektorzy z wydatków są gruntownie rozliczani i niestety pieniądze dostają praktycznie tylko na standardowe wydatki, takie jak etaty nauczycieli itp. Mnie tylko jedno zastanowiło po przeczytaniu tego artykułu. Plany na przyszły rok są takie, że opłata za 6. i 7. godzinę nie będzie mogła być wyższa niż 1 zł. A co z pozostałymi? Mój Kuba jest w przedszkolu prawie 9 godzin. Teraz za każdą dodatkową płacimy 2,5 zł. Kto wie czy w przyszłym roku samorządy nie poradzą sobie z tym tak, że za 8. i 9. godzinę będę płacić na przykład 6 zł
  7. U nas zajęcia dodatkowe również są już w tym czasie płatnym. Ale co do posiłków, to można wykupić tylko część. Obiad jest o godzinie 14, ale jak ktoś odbiera dziecko zaraz po zakończeniu godzin bezpłatnych, czyli o 12.30, to za ten obiad nie płaci. Ja przyznaję, że ta godzina 14 mi osobiście akurat odpowiada, bo tak też jemy w weekend. W żłobku Kuba dostawał obiad o 12, potem o 14 tylko podwieczorek, więc jak przychodziłam po niego przed 16, to konia z kopytami mógłby zjeść. W domu drugi obiad musiał na niego czekać.
  8. Daffodil

    Buciki dla dziecka

    MargeritkaYvonepowiem szczerze, ze przypomniałam sobie o nich dopiero jak zobaczyłam je na wątku...;) bo one takie 12-18 miesięcy rozmiar M, ale dobrze, że mi przypomniałyście, bo już dziś Kalina w nich chodziła:) ładnie się nóżki trzymają i nie łatwo je ściągnąć, a to przy kapciowym buntowniku to baaardzo ważne:) jutro córcia w nich dłużej pochodzi to zobaczę jak nóżki, czy oddychają w nich.ja stawiam na to, że oddychają, bo są całe skórzane, a widzę często dzieci w takich, co nich myślicie: To prawda, moda ostatnio na te buty. Ja nie kupiłabym takich ani sobie ani dziecku, bo taka guma przy stopie to jak dla mnie nic przyjemnego. Inna sprawa, że wizualnie też zupełnie mi nie odpowiadają :)
  9. Daffodil

    Pożegnanie z pieluchami

    ela84Nasz maluch robi od dawna siusiu i kupę na nocnik (zaczął jak miał około 8 m-cy), a ostatnio zrobił bunt i chowa się za kanapę albo w inne miejsce jak zamierza zobić kupę Nie wiem o co chodzi Na razie się śmieję i tłumaczę łagodnie - dajemy sobie spokojnie czas, tylko zastanawia mnie, dlaczego on to robi? Tak jakby myślał, że robi coś złego Może po prostu patrzy na Was. Widzi, że jak wchodzicie do toalety, to zamykacie za sobą drzwi i naśladuje :) Może nie traktuje tego jako coś złego, tylko jako czynność, którą wykonuje się w samotności :)
  10. Amity Napisałam to pytanie, bo kiedyś już na jakimś forum pytałam o to spanie i któraś z dziewczyn odpisała mi że jak to pozwalam dziecku spać bez przykrycia, że przecież nam dorosłym nawet jak śpimy w ubraniu to lepiej pod kołdrą, więc powinnam ją pilnować i przykrywać. Yhm, najlepiej postaw sobie krzesełko koło łożeczka, nie kładź się spać, tylko przykrywaj dziecko
  11. AmityDziękuję za wszystkie odpowiedzi.Mija kilka kolejnych dni i powoli wszystko się zmienia i uspokaja. Mała co prawda nie śpi jak wcześniej od 20 do 8 rano, ale nie budzi się już co chwilę. Odetchnęłam bo widać, że się wysypia. W ciągu dnia jest radosna :))) Niestety budzi się teraz około 2 i zjada butelkę mleka, ale spokojnie myślę że tak jak wcześniej któregoś dnia po prostu powie "nie nie nie" jak jej ją zaproponuję. Martwi mnie może niepotrzebnie "spanie pod przykryciem". Moje słoneczko śpi w cienkiej bawełnianej koszulce i takich przylegających leginsach. Czasem gdy idzie spać zakładam jej mięciutkie, nie cisnące skarpety, ale zwykle wtedy budzi się po godzinie i jeśli sama ich nie ściągnie macha nogami i muszę jej je zdjąć. Zdejmuję i nie przejmowałabym się tym gdyby nie to, że nie chce spać przykryta a już dawno zrezygnowałam z kołdry, ma w poszewce cienki kocyk. Bywa, że w nocy gdy się obudzi ma lodowate stopy, ale nadal gdy tylko ją delikatnie przykryję nawet jeśli tylko do pasa, zaczyna wyrzucać całą kołderkę z łóżka złoszcząc się przy tym. Jak śpią Wasze dzieci?? Pod kołdrami? Nie mam pomysłu co z tym zrobić, martwią mnie jej lodowate stopy. Jakbyś o moim Kubie pisała :) Prawie 3,5 roku się odkopywał, mimo że wyraźnie zmarznięty był. Po prostu w zimie zaczęłam mu cieplejsze piżamki ubierać i skarpetki na stopy. On jakiś odruch bezwarunkowy miał, bo mimo że mocno spał, to jak tylko się zbliżyłam, żeby go przykryć, to nogi pionowo do góry dawał Potem już odpuściłam, bo niewarte to było zachodu. Najbardziej mnie wkurzało jak do nas przychodził, ładował się w środek i kołdrę z nas zdzierał przy okazji :) A od dwóch miesięcy zmiana! Śpi przykryty po uszy. Teraz dla odmiany go odkrywam, bo spocony jak szczurek
  12. Tak jak Mari pisze jeśli chodzi o wyrobienie pewnych nawyków u niemowlaków, to przede wszystkim konsekwencja jest ważna :) Na pewno dużo łatwiej dobre nawyki wyrabiać od razu niż później zwalczać te złe, bo maluszek do pewnych rzeczy przyzwyczajony wcale nie tak łatwo chce z nich zrezygnować. 'Język niemowląt' też mi życie ułatwił. Ja tą książkę przeczytałam już w ciąży i pewne pomysły zaczęliśmy wprowadzać w życie od razu po narodzinach Kuby. Nie do końca ze wszystkim się zgadzam, ale to już rola mamy, żeby informacje przesiać i wybrać te naodpowiedniejsze dla siebie i dla maluszka :)
  13. Blondi22puszekUlla nie doczytałam chyba, z czym związana ta kontrola?Blondi moja ma katar, ale niestety chodzi do pkola.Moja praca wymaga chodzenia do pracy i nie mogę sobie pozwolić na zostawianie jej w domu Choć nie ukrywam, że odpowiada mi taka opcja, bo odpoczywamy od siebie. no u nas nie mozna z katarem dzieci przyprowadzać wiec trzymam sie tego Blondi Ty możesz w razie potrzeby zostać w domu, ale nie licz na to, że pracujący rodzice też się do tego zakazu stosują :/ W pierwszym roku dziecka w przedszkolu musieliby non stop na L4 siedzieć.
  14. Cinamoonka pieknie Liam przybiera na wadze Dzisiaj zaciskam za Was! Czita super, że córcia większe przerwy między posiłkami sobie robi. Ja też mroziłam mleczko. Przydało się kiedy na przykład wybraliśmy się z M. na wesele, a z Kubą moi rodzice zostali :) Za to ja umęczyłam się na tym weselu tak, że szkoda gadać, co dwie godziny laktator w ruch Takie rozmrożone mleczko ma nieco inny zapach, więc nie zdziw się.
  15. Ja początkowo próbowałam, żeby po prostu piersiom ulżyć :) ale u nas niestety się nie dało. Kuba spał tak mocno, że nawet jak wsadziłam mu pierś do buźki, to nie ssał, tylko zaciskał na niej usta i spał dalej :)
  16. Dziubala szkoda, że mecz się nie odbył. Wcale się nie dziwię, że mali piłkarze rozczarowani :) Ania wydaje mi się, że Uleczka jakieś zapalenie spojówek ma. Tego raczej bez pomocy okulisty i leków nie uda się wyleczyć. I myj jej rączki często i pilnuj Witka, bo to niestety dość zaraźliwe jest.
  17. Cześć dziewuszki porannie. Jak wychodziłam przed 7, to były dwa stopnie Nie wiem czy właśnie nie nadszedł czas, żeby Kubuśkowi buty zimowe kupić... Wczoraj jaja jak berety, bo wracamy z Kubą do domu po spacerze, a tu zamka jednego w drzwiach się nie da otworzyć Ja już spanikowana, że ktoś majstrował przy nim i się włamał, ale nie. Zepsuł się po prostu. Już wcześniej kiepsko chodził. Chyba z 40 minut dłubałam przy nim. Kuba oczywiście intensywnie mi pomagał, gadał tak głośno, że oczywiście szpieg z naprzeciwka wyjrzał zza drzwi i jeszcze rady dawał i po innych sąsiadów chciał biegać... Na szczęście M. już z pracy wrócił wtedy i siłą ten zamek rozbroił, co też mu z 20 minut zajęło. No i do Castoramy w te pędy, żeby nową wkładkę kupić. Od razu baterię łazienkową wzięliśmy. A Kuba przy kasie jakieś gumki recepturki wypatrzył i pyta mnie czy mu takie kupię jak kiedyś będzie dziewczynką Oczywiście cała kolejka w śmiech :)
  18. agusia20112puszekWitam, u nas od piątku katarek, wczoraj na wieczór doszedł kaszel. Dzisiaj o 8 byłam zarejestrować młodą do lekarza i nie było numerków a na jutro nie zapisująJak u Was? zdróweczka dla córy i nas w miejskiej przychodni też rejestracja tylko w danym dniu i mają podpisany kontrakt na 10 przyjęć-upada ta służba zdrowia w przychodniu gdzie jestem mogę się zarejestrować na tydzień na przód....choć też sie pogorszyło na początku była otwarta 24 godziny na dobe ,7 dni w tyg....a teraz tylko od pon-do piatku,od 8-18,bo nie jest juz samodzielną placówką,tylko filią Ja też z prywatnej korzystam i oni z tego co kojarzę mają czynne od 6 do 20, ale w przypadku choroby można wizytę domową wezwać i z tego korzystamy zawsze. Do przychodni tylko do specjalistów jeździmy, a wtedy i miesiąc wcześniej można się zarejestrować. agusia20112Daffodilagusia20112u nas jutro o 15,30 ten dzień ziemniaka będzie ognisko i robienie ziemniaków-cudaków jak tylko pogoda pozwoli to pójdę z dziewczynkamiI jak? Udała się wyprawa? :) padał deszcz ,więc było w środku bez ogniska i szukania ziemniaczków,ale za to dzieci porobiły duzo ziemniaków-cudaków A cóż to takiego? :) Masz jakieś zdjęcia? :) Blondi22hej kuba dziś już nie był w przedszkolu bo ktararek jeszcze jest a ja też sie zaraziłam już;/ Dużo zdrówka dla dwóch chorowitków :) puszekUlla nie doczytałam chyba, z czym związana ta kontrola?Blondi moja ma katar, ale niestety chodzi do pkola.Moja praca wymaga chodzenia do pracy i nie mogę sobie pozwolić na zostawianie jej w domu Choć nie ukrywam, że odpowiada mi taka opcja, bo odpoczywamy od siebie. Puszek ta naprawdę trzymanie Julity w domu niewiele by zmieniło w sprawie kataru. Zaraz to samo by było. gosiazarWItajcie mamusie - ja mam Wiktorka pięcioletniego który właśnie pomaszerował do przedszkola w tym roku :-) Póki co jest super :-) Gosia witamy :) agusia20112ja Asie dzis zostawiłam,wróciła z przedszkola z mega katarem,całą noc jej smurczało w nocku,rano juz robiłam inhalacje z soli i płukałam wodą morskąkurde,pogadam z panią co robic bo ja ja tak z katarem zostawiam,po dwóch dniach idzie i znów katar,więc chyba jednak będzie chodzic jak to tylko katar nie ma gorączki,gardło nie drapie wy posyłacie z katarem? Agusia wszystko zależy od kataru. Jeśli jest przezroczysty, wodnisty i oprócz tego nic się nie dzieje, to posyłam Kubę bez zastanowienia. Ja już te rozterki przeżywałam, jak do żłobka poszedł. Na początku cackałam się strasznie, ale wiem już, że wyleczenie tego kataru w domu niczego nie zmienia, bo za dwa dni katar jest znowu Dużo zdrówka dla Asiuli.
  19. Czy przez zagęszczacz rozumiesz np. kaszkę ryżową? Bo ja kaszki właśnie używałam do zagęszczania mleka, ale Kuba był wtedy starszy od Twojej córci. Chyba Bobovity używaliśmy głównie i w mniejszym stopniu Nestle.
  20. tillomamaa co dodatkowymi szczepieniami? szczepicie na pneumokoki i rotawirusy? bo ja ciągle się waham.. Ja nie szczepiłam. Ale ja z zasady jestem przeciwna szczepieniu na wszystko co popadnie.
  21. Tillomama tak to rzeczywiście wygląda przy stabilizacji laktacji :) Piersi nie są już napompowane, ja byłam przekonana, że kolejny kryzys laktacyjny się zaczyna :) Tylko u mnie laktacja ustabilizowała się dopiero jak Kuba miał 2,5 miesiąca. Co do alergii to nas na szczęście oszczędziły. Unikałam tylko smażonych, tłustych i wzdymających potraw ze względu na kolki. Resztę mogłam jeść normalnie. Delfina przy karmieniu piersią nie trzeba dawać dzieciaczkowi pić. Dopiero przy wprowadzaniu stałych pokarmów podaje się do picia coś poza mlekiem mamy. Picie przy karmieniu piersią na pewno zaburzenia laktacji spowoduje. Cinamoonka jutro o 16.30 kciuki będą zaciśnięte! Margeritka jeśli chcesz mieć możliwość wyjścia bez malucha, to nie lepiej zamiast przepajania, podawać swoje mleczko w butelce? Bo skoro i tak butelkę chcesz wprowadzić, to już chyba lepsze mleczko mamy niż woda czy herbatka, bo bardziej się maluszek naje, jak mamy nie będzie :) Mój Kuba jest przykładem dziecka, które dostawało butelkę okazyjnie i nie odrzuciło przy tym piersi. Na początku siłą rzeczy mleko z butelki dostawał, bo ja przez trzy dobry po cesarce z piersi wydusiłam może parę kropli. A potem jeszcze przy kryzysach laktacyjnych dokarmiałam go moim mleczkiem ściągniętym laktatorem i jakoś tak naturalnie mu ta butelka podchodziła, a potem na pierś się przestawiał bez problemu. W sumie tak bezwiednie nam to wyszło, bo nie planowałam tego, ale chwaliłam sobie to bardzo, bo spokojnie mogłam Kubę z tatą zostawić i wyjść nawet na 2-3 godzinki :)
  22. Mamo.Weroniki Kuba miał sporo takich okresów w życiu :) Nie walczyłam z tym, starałam się mu wtedy jak najwięcej czasu poświęcić. Chociaż wiem, że czasem to już sił człowiek nie ma jak nawet zębów nie może umyć w spokoju czy do kibelka chodzi z osobą towarzyszącą :) U nas te okresy dość szybko mijały, więc jakoś nie odczuwałam tego bardzo. Może to też kwestia tego, że ja od razu po macierzyńskim wróciłam do pracy, więc po pierwsze bardziej rozumiałam tą potrzebę dziecka do nadrobienia czasu z mamą, a po drugie sama byłam za nim stęskniona :)
  23. Kuba od początku spał tylko i wyłącznie w łóżeczku. Do tego go przyzwyczaiłam od razu po urodzeniu i w sumie nigdy nie miał z tym problemów. Po karmieniu nocnym też odnosiłam go od razu. Rano sobie leżeliśmy razem, ale to już bardziej na zasadzie przytulańców niż spania :)
  24. Mama.WeronikiZazdroszczę niektórym z Was. Ja niestety nie miałam planowanej cesarki. Minęło już 3 miesiące i czuję się dużo lepiej. Teraz to mnie tylko drażni ten spuchnięty brzuszek oraz ciemna linia pionowa ciążowa. Nie wiem czy sama ona zniknie czy już tak zostanie. Ja w ogóle tej ciemnej lini nie miałam, więc nie doradzę :)
  25. tillomamaDaffodil Nie zostanie :) Ale trzeba będzie nad tym popracować troszkę :) Ale tak czy tak u Ciebie zdecydowanie za wcześnie na ćwiczenia brzucha, więc spacerki zostają na razie :)ha! to samo lekarz mi powiedział niestety.. a mnie już ciągnie do bardziej konkretnej aktywności fizycznej ;/ na razie na tę wstrętną skórę balsamy klepię i olejek arganowy.. a kiedy można, tak na marginesie, zaczynać z brzuszkami? :> Mnie lekarz dopiero po pół roku pozwolił stopniowo ćwiczenia brzucha wprowadzać. Ale spotkałam się też z tym, że i po 4 miesiącach dają zielone światło :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...