Skocz do zawartości
Forum

Jomira

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jomira

  1. Jomira

    Autyzm

    Marlenko witaj. U nas w Danii tez z terminami nie najlepiej, jak ostatnio sluchalam w telewizji to czas oczekiwania na wizyte u psychiatry dzieciecego to okolo 6 miesiecy, a nawet rok, poltora!!! To skrajnosci. My na szczescie trafiliamy wciaz na zyczliwych ludzi i jakims cudem najdluzej czekalismy chyba 3 miesiace. Teraz jak juz jestesmy w trybach, to nie ma problemu, mam nawet psychiatre w zasiegu mailowym. Aczkolwiek diagnoze robilismy jeszcze w Polsce. Misiek jest nietypowym autystykiem, wiec trafilismy na osobe, ktora byla w stanie zebrac wszystkie symptomy w kupe i postawic diagnoze, dopiero jak Michu mial 7 lat. 7 straconych lat, blakania sie po omacku... Przyznam, tez ze byl moment, ze podejrzewalismy, ze Michu nieslyszy... Gdy poszlismy na badanie specjalistyczne okazalo sie, ze slyszy az za dobrze! Ale jak pisalam, lata minely, zanim komus zalblysnelo w glowie, by wszystkie symptomy zebrac do kupy. Co do jedzenia... wyluzuj, trudno, niech je co chce. Dorosnie do normalnego (tudziez prawie normalnego jedzenia). Michu byl koszmarnie chudy bardzo dlugo, az jak ruszylo dojrzewanie to na chwile zrobil sie nawet pyzowaty :) Obecnie je juz prawie calkiem normalnie, a przynajmniej probuje roznych rzeczy. Bo jak sam ostatnio stwierdzil "za duzo stracil dobrych rzeczy jak nie chcial probowac". Ze nie wspomne, ze gdy w domu cos mu sie oferuje to sie krzywi, a w szkolnej kantynie kupuje to samo i mu smakuje. Czasem szczeka mi opada jak nauczycielka mowi co on ostatnio jadl. W zwiazku z tym, dwa razy w tygodniu daje mu do szkoly pieniadze zamiast sniadania by cosbie cos kupil, bo dzieki temu probuje nowosci. Coz, na pewno przed Toba dluga i nielatwa droga, ale patrzac na mojego Miska, wydaje mi sie, ze mozna powiedziec, ze nie brnie w calkiem slepy zaulek. U nas oczywiscie bywa czasem zle i czasem jestem bardzo zmeczona, ale jak pisalam wczesniej :) uzurpuje sobie prawo do pokazywania swiatelka w tunelu. Wiec jak dlugo daje rade, bez potrzeby zalenia sie na forum, bede starala sie dzielic z Wami dobrymi rzeczami. Prosze :) nie postrzegajcie tego jako samochwalstwo :)
  2. Oj, jezeli o mnie chodzi, to wcale z tym praniem nie jest za wczesnie... Posortowalam, pobcinalam metki i wystartowalam pierwsza pralke z bawelna w rozmiarze 56/62 i jestem umarnieta.... Zadyszka i skurcz miesnia na posladku (kregoslupek cos ucisnal)... Tak sie zastanawiam... Myslalam, zeby prac tylko 56 i 62, bo 68 w uzyciu bedzie dopiero za jakies 5 miesiecy.... ale teraz sobie mysle, czy to jest sens, w czasie kiedy Maja bedzie dawala popalic, zwiekszac sobie sterte do prania i prasowania?
  3. Pretko - u nas latwiej... Pieluszki, podklady/podpaski i jednorazowe majtasy dla mamy sa w szpitalu. Ubranka, rozki, posciel tez. W sumie to trzeba zabrac rzeczy do higieny osobistej, kapcie, ewentualnie koszulke nocna (ale te szpitalne nie sa jakies obrzydliwe). Ewentualnie chusteczki nawilzone do pupci niemowlaczka, jezeli nie chce sie jej myc woda. Tak wiec moja lista jest duzo mniejsza. A gdybym nawet chciala zabrac duzo, to na sali jest duuuza szafa :) Chociaz jakis plus w tej Danii, po tych wszystkich niedogodnosciach zwiaznych z prowadzeniem ciazy.
  4. Joasiu - tez mi sie wydaje, ze gosciowi szczeka opadla, jak zobaczyl, ze sprzedal wozek za 10 zlotych, coz mogl ustawic cene minimalna. Sam sobie winien. Generalnie mozesz tez sprawe do allegro zglosic. Sprzedaz poza aukcja jest nie dozwolona, klamie czy nie, ostrzezenie od allegro moglby dostac. Jezeli chodzi o mojego meza, to on spokojnie by sobie poradzil z praniem i prasowaniem, ale juz gorzej z poskladaniem co do czego. Jemu te ciuszki wydaja sie takie same. Nie widzi wiekszej roznicy miedzy rozmiarem 56 i 62 czy 62 i 68. W komodzie mam ciuszki poskladane rozmiarami, a i to mezowi ciezko zapamietac :) Prosil bym zrobila naklejki, w ktorej szufladzie jest ktory rozmiar :) Wiec jakby musial prac, to albo pralby szufladami i zamiast dwoch pralek mialby 6, albo wypralby wszystko razem a pozniej 2 dni nad tym siedzial, by to pokompletowac.
  5. Z tym praniem to wymyslilam sobie, ze po porstu w szufladach pozakrywam powloczkami do poscieli (naszej poscieli, nie Malej). DO stycznia na pewno czekac nie bede, bo juz teraz mam takie dni, ze jak chodze to jecze, a ortopeda w poniedzialek mnie pocieszyl, ze sie dopiero zacznie. I niestety, skoro mialam w poprzedniej ciazy objawy rozchodzenia sie spojenia lonowego, to w tym na 100% tez bede miala, bo elastycznosc moich stawow jest ogromna. I te cholerne bole w pachwinach to wlasnie juz od miednic ida... Wiec tak sobie mysle, ze niewiele aktywnego czasu mi zostalo. Wszystko jest dobrze, jak siedze caly dzien na tylku nic nie robie. Ale wystarczy, ze z 40 minut w kuchni sie pokrece i zaczynam umierac. Prasowanie wogole mnie przeraza, moge wystac przy desce gora 10-15 minut. Wiec bede prasowac na wielkie, wielkie raty. Zwlaszcza, ze cholestra podkusilo mnie i kupilam posciel ze 100% grubej! bawelny. Nulko co do zapachow - w tej chwili juz nie na wszystkie. Wciaz nie moge zdzierzyc smazonego tlustego, tudziez smazonej wolowiny czy wieprzowiny (o dziwo smazony kurczak mi nie przeszkadza!). Nie moge zniesc zapachu sosu do spagetti!!! O dziwo zupa pomidorowa mi nie smierdzi! I tak dalej.... smierdza mi dziwne rzeczy i nie zawsze jakos konsekwetnie. Co do perfum, to moze nie tak do konca mi smierdza, co przyduszaja... A sa to perfumy, ktory uzywam od lat chyba siedmiu.
  6. Wszystkiego najlepszego KATHI!!! Piekny wiek :) ech... Dziekuje, ze mnie przekonalyscie do prania, w takim razie wstawiam praleczke :) Co do prezentow, to tez mam zawsze z tym problem. Nigdy nic mi nie potrzeba. Maz czesto lata, wiec swego czasu, prawie za kazdym razem mi jakies perfumy ze sklepow wolnoclowych przywozil... Az sie zaperfumowalam :) Ostatecznie czesc porozdawalam, a czesc usiluje "przerobic"... Ale jak to "przerabiac" perfumy jak wszystko wokolo smierdzi, nawet perfumy (mam na mysli moja ciazowa nadwrazliwosc na zapachy).
  7. A ja mam dylemat, prac czy nie prac ? :) Od kilku dni sie zabieram, bo zdrowy rozsadek mi podpowiada, ze roznie to moze byc z moimi silami i sprawnoscia za pare tygodni. Ale co podejde do komody Mai to jakis sobie mysle, ze za wczesnie...
  8. Niiiieeee no prosze CIe!!! Fart na potege!!! Nie dosc, ze prawie darmo, to jeszcze koszty transportu odpadaja. GRATULUJE!!
  9. Gosiu, a probowalas brac magnez na skurcze lydek? Mi sie pojawily stosunkowo wczesnie (kawosz kiedys bylam, a teraz w zastepstwie coca-cola sie upajam). Po tym jak zaczelam brac magnez regularnie, skurcze jak reka odjal. Heh... ja po cichu tez zazdroszcze wczesniejszego rozwiazania. CHoc oczywiscie to glupie, ale jak piszesz Gosiu, bedzie jeno gorzej, a ja juz tez ledwie ciagne. Aczkolwiek nie powinnam narzekac, bo mam wytrwac tylko do 39 tygodnia i nie musze czekac, az Mala laskawie bedzie sie chciala wyprowadzic, tylko ja eksmituja w oznaczonym terminie. Moj syn urodzil sie idealnie w wyznaczonym terminie. Natomiast corke trzeba bylo wykurzac po tygodniu 42 i jeszcze sie nie dawala, tez ja w ostatecznosci eksmitowali. Hehe... smieje sie, ze po dzis dzien nigdzie nie moze zdazyc.
  10. Hej dziewczyny, o poranku.... Usiluje Miska za drzwi wywalic (czytaj do szkoly), wiec w miedzyczasie jak sie ubiera, moge sobie popisac. Bozenko - mi sie tez z ciemniejszymi pasemkami podoba. Przyzwyczaisz sie, zreszta ta ciemna farba lada moment sie nieco w myciu rozjasni i juz wtedy na pewno kolorek pokochasz. Moniko - tfu, tfu, w ciagu tygdonia maz nie ma czasu. Natomiast zostaly mu juz tylko 2 wekendy w domu i pozniej leci na 3 tygdonie w delegacje do Meksyku. Wroci przed samymi swietami. Pozniej beda swieta, a miedzy swietami a nowym rokiem, bedzie musial Mlodej gniazdko przygotowac - zlozyc lozeczko, zainstalowac przewijak, odmalowac kolyske, a przede wszystkim dojsc do siebie po zmianie klimatu, wiec mam nadzieje, ze juz w tym roku nie da rady. A jakby chcial wojowac w styczniu, to faktycznie bedzie musial ksiazki numerowac, bo ja 4 tygodnie przed porodem na pewno nie bede w stanie mu pomoc. Aczkolwiek to malowanie to pikus, bo jeszcze jakis czas temu moj maz deski podlogowe chcial cyklinowac :) No i widzicie.... Baba nigdy nie bedzie zadowolona.... Jedne narzekaja, ze chlop nic im w domu nie chce robic, tudziez sie musza prosic o to latami... A drugie narzekaja, ze chlop w domu za duzo robi :) Kurczak - witaj - siadaj i pisz z nami .... Zycze Wam milego dnia...
  11. Agha - ubawilam sie czytajac.... I juz wiem, czemu ja wierze, a nie chodze do kosciola :) Lezenie plackiem przed proboszczem nie nie odpowiada :) Dla mnie chrzest, bardziej symbol, "wygnanie diabla" :) wiec chyba z proboszczem bysmy sie nie zrozumieli :) Kiedys moj ukochany wujek byl proboszczem, a przede wszystkim Ksiedzem przez wielkie K. Dalekim od biurokracji, stawek za sluby i chrzty itp. Wybieral sobie malutkie parafie na wsiach i tam sobie zyl skromniutko po bozemu w bliskosci parafian. Niestety jest juz staruszkiem, na zasluzonej emeryturze, wiec mocy zadnej nie ma. Heh.... kiedys bardzo przezywal, ze ja, przez niego wychowana jestem taka anty, ale dzieki temu, ze jest ksiedzem przez duze K, potrafil zrozumiec, zaakceptowac. Zaakceptowal tez mojego drugiego meza, dziecko z inseminacji itp... W dawnych czasach chrzcil dzieci nieslubne, wojskowych i policjantow, rozwodnikow i wszelkich "czarnych owiec"... Zeby takich ksiezy z powolania bylo wiecej... ech....
  12. AnnD - wcale nie potrzebne :) ale sie napalilam :) Aczkolwiek nie jest tez takie glupie. Zawsze dziecku cieplej jak lezy na czyms takim niz na macie na podlodze. W przeciwienstwie do fotelika (takiego zwyklego), dziecie moze na tym lezec dluzej (ba! nawet zasnac) i od pierwszych dni. A do tego sluzy mniej wiecej do 3 roku zycia. Wiec gdyby kosztowalo polowe tego co kosztuje, to bym sie nie zastanawiala. Nawet moj maz :) bo widzial to u znajomych i bardzo musie podobalo, zanim nie ujrzal ceny :) Krawatku, serdecznie dziekuje za link, ale to nie to samo jednak. Bo to co podeslalas sluzy do spania, no i dlugosc 67 cm, sugeruje, ze posluzy gora 4-5 miesiecy. Znalazlam w Polsce to Doomoo, za 431 zlotych, brzmi juz nieco lepiej :) Musze popracowac nieco nad mezem, tudziez zamowic u mamy na prezent "urodzinowy" :) Zycze Wam milego wieczoru, brzuch (twardniejacy), ze koniec pracy :)
  13. Krawatku :) u mnie tez wszystko z lista i tez az po wode morska, fride do noska i nozyczki do paznokci :) Ja jestem schizol :) nerwowo bym nie wytrzymala do konca :) A co do pufki.... gdyby bylo za 200 zlotych, plus nawet wysylka 100 to juz moj maz by to przezyl. Probowalam szukac na allegro, ale nie moglam namierzyc. Nie masz pomyslu jakie haslo do wyszukiwarki wrzucic?
  14. No tak :) Nitka nauczycielka, wiec do tablicy wywyoluje :) No to nie mam wyjscia :) Ja dzis rzadzilam w saunie. Mamy w domu prawdziwa saune, ktora wykrozystujemy ta to wszystko co czlowiek "sauna" (po dunsku sie tak wymawia "savner" czyli tesknic, potrzebowac). Czyli po porstu mamy w niej skladzik. Musialam tam rewolucje zrobic, gdyz kupka ze sprzetem Mai osiagnela 2 metry wysokosci, a na dno musialam kuchnie mojego syna wpakowac. Pozyczylismy ja bratowej, dla synka, ale synek akurat wyrosl, a coreczka dorosla, ale nie chca jej pozniej jej wyrywac, wiec kupili nowa, a ja musialam na nia miejsce znalezc. Choc Maja najwczesniej bedzie jej uzywac za rok - poltora. Co do golenia, to ja uzywam meza. Sprawdzil sie chlopina, zarowno jakk przepuklina mi nerwy skutecznie przycisnela, ze nawet nie bylam w stanie majtek zalozyc, nie wspomne juz o skarpetkach. A i pod pachami mnie podgalal, gdy bylam po operacji ramienia. Tak wiec bez strachu sie oddaje w jego rece. Hehe... mam nadzieje, ze nie wpadnie na wycinanie mi wzorkow :) Od rana intensywnie mysle, jakich argumentow uzyc, by przekonac meza, ze taki fotelik Doomoo (pierwszych 5 zdjec), za jedyne!!! (w przeliczeniu) 600 zlotych, jest nam absolutnie niezbedny i niezbednie potrzebny :) Heh.... no sama wiem, ze kosmicznie drogie, ale wydaje mi sie, ze proporcjonalnie praktyczne: bo malucha plecki nie bola, bedzie mozna uzywac tego do 3- roku zycia. No sama pufa bardzo solidnie i praktycznie wykonana. Tylko czemu taka drogaaa????
  15. Dziekuje Emaram za odpowiedzi. Bardzo mi rozjasniaja te kwestie, bo ja w kwetiach koscielnych to prawie laikiem jestem. Pozwole sobie na jeszcze jedno pytanie. Czy jak syn pojdzie do Komunii w kosciele protestanckim, to pozniej moze byc chrzestnym w katolickim? aaaa... chyba sama znalazlam odpowiedz - tu by jeszcze bierzmowanie bylo potrzebne... Ech... skomplikowane to wszystko.
  16. Gabalas , ja bym tam chetnie tez przemalowala pokoj, bo kolor (ktory sama wybieralam) nie bardzo mi sie podoba. Tyle, ze kurcze mam przepukline w kregoslupie, ktora w polaczeniu z 7 miesiacem ciazy, daje mi niechec do przekladania ksiazek, chyba z tysiaca ksiazek (nie skusilam sie nigdy na liczenie, ale wiem, ze mam ich okolo 20 metrow biezacych :) W innej sytuacji, juz by dawno bylo pomalowane :)
  17. Ja powoli tez sie do prania przymierzam, ale poki co oprac sie (a raczej moich facetow) na biezaco nie moge. Kurde, faceci brudasi to utrapienie, ale z czysciochami niewiele lepiej. Moj maz bluze czy sweter zalozy maks 2 razy. Misiek koszulki zmienia 2 razy dziennie bo sie spocil (w jego mniemamniu, bo on sie nie poci, ze tak powiem, na mokro, bylo mu po prostu goracó). Ciuszki chlopakow sa w rozmiarze 174 i 195, wiec prawie codziennie leci 8 kilogramow prania. Dobrze, ze dalam sobie chociaz z wieszaniem, przewalam do suszarki i wyciagam suche, ale i tak obled. A zmieniajac temat: zakochalam sie w tych fotelikach: Doomoo Ale maz ceny nie moze strawic (na polskie cene trzeba podzielic na pol). Moze zamowie u mamy jako prezent urodzeniowy :)
  18. A powiedzcie mi co robicie jak w nocy zmieniacie pozycje? Bo ja to sie wierce, przewracam z boku na bok i co wtedy tarabanic poduche ze soba? Jak patrze na zdjecia to tez bym taka chciala, ale mam taka mniejsza i raz probowalam z nia spac, to wlasinie trafialo mnie o tego ciaglego transportowania pieluchy, jak przewaracalm sie z boku na bok.
  19. Cafe, bedzie dobrze!!! 2,5 kilo to juz prawie wielcy jak mamuty :) Juz pisalam, przyjaciolki dziewczynki urodzily sie jedna, 2,1 druga 2,5, z 10 apgarami. Sa okazami zdrowia. Maja teraz 4,5 miesiaca i wyrowanaly wage do swoich rowniesnikow. Powodzenia! i "nie bojaj sie" :)
  20. Zgadza sie, ale co w takim razie zrobic? Na klinike za wczesnie, na policje tez, wiec czekac z zalozonymi rekami az sytuacja sie rozwinie?
  21. Nitko... ja zagladam, ale dopadl mnie Leniwiec, i roznie to z pisaniem bywa :) Ale jak Cie przeczytalam to nie zdzierzylam.... i :) musze na Ciebie nakrzyczec :) idz koniecznie do lekarza, awarto takie rzeczy pilnowac, zwlaszcza jak sie systematycznie powiekszaja.... KONIECZNIE!!!! bo paskiem na goly tylek!!!! :) I lece spac, a jutro sprobuje powalczyc z leniwcem i popisac nieco :) Dobrej nocki!
  22. heh... przyszlam do Was sie pozalic, bo nie widze sposobu skutecznej pomocy mojemu synowi... Jest juz znacznie wiekszy niz Wasze dzieci - ma prawie 14 lat. Ostatnie poltora roku mielismy spokoj... Myslalam, ze nastapilo czesto opisywane ustapienie choroby w wieku dojrzewania... Wrocilo... astma i egzema... rece czerowne po pachy, na dloniach, nadgarstkach, przedramionach skora spekana jak u starca. Rany.... Mlody obstawiony lekami na maksa. Smarujemy i Locoidem i kremami tlustymi... Tylko o czym tu mowic, jak badania IGE wykazaly: kurz - norma przekroczona 120!!! razy, brzoza 40 razy, perz - tylko 10 razy, trawy - 40 razy.. Niby mamy zaczac odczulanie, ale to minimum 2 lata na jeden alergen, a wyglada na to, ze praktycznie wszystko w powietrzu mlodego uczula... Jak Misiek byl maly, walczylam jak Wy, praktycznie od urodzenia... Byly momenty, ze myslalam, ze nam sie udalo.... heh... a pozniej jest wielki bum! Wlasnie zapakowalam Mlodego w folie... to znaczy nalozylam gruba warstwe tlustej masci i zwinelam w folie kuchenna zobaczymy rano...
  23. Niepotrzebnie jestes uszczypliwa. Moze wroc do pierwszego postu i przeczytaj ze zrozumieniem o co w nim chodzi. W tym konkretnym przypadku klinika, odwyk jeszcze sa nie potrzebne. Wytworzyla sie dluga dyskusja w zaden sposob nie nawiazujaca do zadanego w pierwszym poscie pytania. Wrocilam po porstu do meritum sprawy. Mysle, ze jestes jeszcze dosc mloda osoba, stad Twoje bezprecednsowe postrzeganie swiata. Moje dzieci sa juz duze - 20 i 14 lat, w zwiazku z tym moge juz chyba powiedziec, ze udalo mi sie je nauczyc co jest dobre, a co zle. Zwlaszcza, w przypadku 20-letniej corki, ktora nie pali, nie cpa, a z imprezy wraca byc moze po piwku (czy drinku), ale nigdy pijana w sztok. Moj syn odkrywa wlasnie istnienie narkotykow - nie zetknal sie jeszcze z nimi, ale wie, ze istnieja, jakie, co sie po nich dzieje. To temat, ktory ostatnio go bardzo interesuje, wiec o tym wlasnie rozmawiamy w domu. Duzo i czesto.
  24. Dziewczyny, ale co jak ktos chce zmienic religie? No nie mowie juz o skrajnym np. przejsciu z katolicyzmu na islam. Ale chocby z katolicyzmu na protestantyzm? Byl moment, ze rozwazalismy, by syn komunie przyjal w kosciele protestanckim. I co wtedy nie musi sie chrzcic od nowa/drugi raz??? Dla mnie to wszystko jedna wielka paranoja, przeciez protestantyzm i katolicyzm wywodza sie z jednej religii. Rozdzial nastapil w wyniku reformacji, w ktorej nie chodzilo o kwestie wiary, a organizacyjne. I nagle, sa to dwie rozne religie, nie uznajace swoich sakramentow.... Gdyby nie to, ze po prostu jakos nie wyobrazam sobie nie ochrzcic dziecka dalabym sobie po prostu spokoj z kosciolem i religia. Dla mnie wiara w Boga to moja wlasna wiara, kosciol to jedynie walka o kase wiernych i polityka.
  25. No niby w Europie, a jednak nie. W Danii maz/partner moze byc przy cc, jezeli jest ono w znieczuleniu zewnatrzoponowym. Ba! Ma na sali nawet kupe roboty. Dziecko po zwazeniu i zmierzeniu trafia w rece tatusia i to do niego nalezy przystwienie do piersi czy polozenie na piersi mamy, a pozniej zajmowanie sie dziecieciem dopkoki mama nie moze. Oczywiscie przy wsparciu poloznej, ale to jego zadanie. Gdy tfu tfu idzie cos nie tak, to rowniez tata jedzie z dzieciatkiem na oddzial noworodkowy i tam mu towarzyszy dopoki mama nie dolaczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...