Skocz do zawartości
Forum

Jomira

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jomira

  1. Niezbadane sa wyroki medykow :)
  2. Dla ciezarnych w mmol/l granica jest 7,8 (po 50 gramach i uplywie 60 minut)
  3. Solange ze powinas miec tez wykonany ponownie, tym razem z obciazeniem 75 g. No i koniecznie lekarz powinnien orzec co dalej. Istenieje podejrzenie, ze dopadla Cie cukrzyca ciezarnych. Asiu - istnieje kilka mozliwosci: w poprzedniej ciazy mialas problemy z cukrzyca, cierpisz na cukrzyce (i lekarz ma to wywiadzie), w Twojej rodzinie ktos chorowal na cukrzyce, wczesniej urodzilas dziecko o wadze powyzej 4500, masz nadwage lub za duzo przybierasz w ciazy i ostatnia... ktos sie pomyslil zlecajac takie badanie. A tu macie wiecej o procedurze: Laboratorium Analityczno-Bakteriologiczne w Białymstoku
  4. Jomira

    Mama ze złodziejem

    W pewnym momencie przestalyscie radzic, a obrzucac blotem. Czy wypowiedz w stylu "Paranoja" jest rada???? Juz napisalam - fajnie pisac i radzic, gdy nas to nie dotyczy. Gorzej, gdy trzeba podjac decyzje. Latwo sie mowi rzuc go, wywal z domu, a duzo trudniej rzuca czy wywala. Zadna z Was tego nie przezyla??? A jak nie widzisz sensu w pisaniu do dziewczyny, to po prostu nie pisz. Daruj sobie kasliwe wpisy. Na pewno jej nie pomagasz. Ps. w tym przypadku wszytskie macie racje. Ale nie zawsze jest tak, ze glos wiekszosci jest glosem prawdy. Ps.2. Jest biedniejsza o 1000 zl, za to bogatsza w doswiadczenie. Czasem cena 1000 zlotych jest niczym w wyniku zdobytej wiedzy!
  5. Witaminko, bo chyba ten pierwszy wynik wyszedl nieco za wysoki, wowczas sprawdzaja ponownie. Tak czy owak wierze, ze po takiej ilosci ulepku wypitej naczczo mozna odkorkowac. U mnie proby dopiero w tygodniu 30. Mam nadzieje, ze pamietaja, ze mi sie nalezy z racji BMI :)
  6. kathi26hej Wam :) Witaminkaa chyba wiekszosc facetow reaguje w taki sposob jadac z wlasnymi zonami jako pasazerowie :) a tak wogole niech maz wyjasni dlaczegoz to ni mozna na luzie jechac w korku????? to ze sprzeglem sie zgodze ale z luzem to napewno nie :)co do lekow typu nospa jak juz wczesniej pisalam, uwazam ze kiedy trzeba brac to trzeba :) a to ze nie sa witaminami kazda z nas wie ... ja dzis bylam na wizycie i okazalo sie ze szyjka sie skrocila, moze nie wielkie bum bo z 4 na 3,3cm no ale Pani dok kazala brac wlasnie nospe 3 razy dziennie, magnez witaminy i kwas foliowy ... i ja sie dostosuje, wole polykac nospe i dotrzec do 40 tc niz teraz byc madrzejsza choc nie studiowalam medycyny i niedaj Boze cos sie z mala stalo ... a co do skracania to nawet wiem mniej wiecej kiedy to nastepowalo i to nie prawda ze boli jak diabli, odczuwalam to raczej jak ciagniecie w miejscu intymnym. Seks zakazany narazie (choc przyznam ze nie bylo od poczecia!!! z mojej winy, a to obrona i mala i bylam potwornie padnieta), no i oszczedzac sie, maz zakazal noszenia malej na rekach, nawet byl zly jak powiedzialam ze ide z mala na spacer dzis :) ale powiedzialam to niech zatrudni pomoc przy malej bo ona musi chodzic na spacer :) i sie bawic itd Kathi, to chyba nie dlugosc szyjki chodzi, a o jej stan.¨ Bo u mnie wczoraj stwierdzili 3,5 mm i stwierdzili, ze super hiper i porod przedwczesny mi nie grozi. Po przeczytaniu Twojego postu probowalam poszperac po necie. Znalazlam cos takiego: Jaką długość powinna mieć szyjka macicy w ciąży? | abcciaza.pl Na zadane pytanie odpowiada lekarz, wiec odpowiedz wiarygodna.
  7. Jomira

    Mama ze złodziejem

    Fajnie jest byc madrym, oceniac, krytykowac i doradzac jak sie stoi z boku. Niestey tak to juz jest, ze swoja porcje bledow popelnimy. A milosc jest slepa. Moim zdaniem jak nie potraficie pomoc, to nie obrzucajcie dziewczyny blotem. Byla glupia i naiwna, ale sama o tym juz wie. Swoje na tylek juz dostala.
  8. Nathalie... jeszcze raz przeczytalam Twoj pierwszy post... Ty tylko piszesz, ze strasznie plakala. Nawet nie jestes pewna czy brzuszek bolal. Czy byla przy tym biegunka? Gazy? uczulenie? Bo moze jednak za wczesnie stwierdzilas, ze to mleczko nie jest dobre. MOze Mala tylko protestowala generalnie przeciwko zmianie??? NIe mozna tak sobie szarzowac z mleczkiem u malych dzieci - dzis to, jutro inne... zmiany musza odbywac sie plynnie i stopniowo. No chyba, ze jest biegunka czy uczulenie, wtedy na nie ma czasu na plynnosc.
  9. Nathalie, od razu Cie przeprosze, bo pytasz powaznie, a mnie sie dowcipy trzymaja... Tymczasem co moje oko padlo na tytul watku, to samo mi sie cisnelo na usta, palce mozg... PTASIE :) A serio, to niestety tak jak dziewczyny pisalay, trzeba troche farta i niestety metoda prob i bledow dopasowac. Oczywiscie lekarz moze wspoc wybor trafnie diagnozujac, dlaczego brzuszek boli. CO do preparatow mlekozastepczych.. One smierdza nam. Dzieciaczki, ktore nie znaja innego smaku i od wczesnych dni pija takie mleko uwazaja, ze jest najlepsze na swiecie :) Moj syn dorastal sie na Humanie S, wciagal az milo, mimo ze zaczelismy w 13 miesiacu, jak skonczylismy cyckowac.
  10. Marto - serdecznie dziekuje za info. MOje diableta niebierzmowane, wiec troche kicha :( W takim razie, musze zaczac myslec nad innym rozwiazaniem
  11. Hej dziewczyny :) No ja jednak styczniowka nie bede... no chyba, ze nieprzewidywalnie... Termin cesarki wyznaczyli mi na 2 lutego. Fajna data 2.2.11. Jeno troche mnie dziwi, ze tylko tydzien przed data porodu. Wszedzie (na dusnkich stronach) czytalam, ze planowane robi sie na 2 tygodnie przed. Mam nadzieje, ze wiedza co robia. Co do coli Elinko - to ja mam smaka. Dopiero co maz mnie ochrzanial, bo wciagnelimsy 6 litrow w ciagu ostatnich 4 dni. Czyli mniej wiecej 1,5 litra dziennie. Co prawda nie bylam w tym sama, ale mialam jednak spory udzial. Coli nie wolno za duzo z dwoch powodow: cofeina (chyba nie musze pisac), no i gazowane... Lighta dodatkowo nie wolno (dokladnie wszystkich produktow typu ligt - czy to sokow czy dzemow czy innych rzeczy), z racji tego iz dowiedziono, ze zawarty w nich aspartam (uzywany do slodzenia) zwieksza znacznie ryzyko przedwczesnego porodu. Co do dzialania na zeby nienarodzonego dziecka, to dosc smiala hipoteza. Poki co wiadomo o negatywnym dzialaniu coli i generalnie wszelkich cukrow bezposrednio na zabki. STad tez min. doradza sie by wogole nie podawac dziecku produktow zawierajacych cukier do ukonczenia pierwszego roku zycia. Zwlaszcza popijania slodkich herbatek, glukozy, wody z cukrem itd. Trzeba tez myc zabki od momentu pojawienia sie pierwszego. No a jak dziecie juz nieco starsze to nauczyc przynajmniej plukania buziaka tuz po wypiciu czegos z cukrem. Milego dnia W Krawatko co do chrzestnych to radze bardzo, bardzo to przemyslec... Moje doswiadczenie z moimi duzymy dziecmi jest takie: nie mielismy odpowiednich "zapasow" w rodzinie, wiec: - w przypadku corki poprosilismy na chrzestna kolezanke - po prawie 20 latach, stwierdzam, ze strzal w 10! Lepiej wybrac nie moglimsy. - w przypadku syna wybralismy jakas daleko kuzynke, gdzies tam z rodziny - i kicha - widzielismy ja ostatni raz na chrzcie. Misiek jej do tej pory nie widzial i nie zna. Tak wiec na naszym przykladzie widac, ze jak jest problem lepiej wybrac kogos spoza rodziny, ale odpowiedzialnego, niz szukac na sile, a pozniej nie miec z ta osoba kontaktu. Obecnie sie wogole zastanawiam czy chrzestnymi nie uczynic po prostu rodzenstwa malej - czyli mojej corki i syna. Orientujecie sie czy jest to dopuszczalne? No i jaki wiek dla chrzestnych jest wymagany? Milego dnia Wam zycze.
  12. Pretko, kiedys juz pisalam, ze w Danii nieco inaczej sie liczy. Np. masz 18 lat dopiero w dniu 18 urodzin. Przez caly rok od ukonczenia 17 roku zycia, do ostatniego dnia przed osiemnastymi urodzinami, wciaz masz 17 lat. Tak samo z ciaza. Dopoki nie skonczysz 39 tygodnia jestes wciaz w 39. Czyli dla DUnczykow nasza cesarka bedzie w tygodniu 39 :) Mimo ze bedzie to 39 tygodni i 2 dni. Ja juz pisalam - u mnie wskazaniem do cesarki, jest to, ze pierwsze dziecko urodzilam przez cesarke plus przepuklina w kregoslupie. Generalnie po pierwszej cesarce, robia od razu druga, nie wymuszaja porodu naturalnego. W moim przypadku - raz rodzilam przez cesarke, drugi raz naturalnie, wiec mialam mozliwosc wyboru. Przewazyly kwestie zwiazane z kregoslupem. Szanse byly 50/50 - ze nic sie nie stanie, albo ze cos mi docisnie do konca i do czasu operacji albo bym ciagnela noga, albo co gorsze siusiala w pieluche.
  13. Wiatminko troche tak i troche nie tak. Faktycznie, czesto jak mi sie nie udaje drzwiami, to oknem proboje, ale najczesciej jednak sposobem :) Na ciaze moim sposobem jest narzekanie - tu boli tam strzyka, oczywiscie podstawne (albo nieco podstawne :) ) bo inaczej w koncu mnie do psychiatry wysla :) No i skrucha i wyraz sieroctwa w oczach :) A co do terminu, to zadna moja zasluga, tu akurat tak jest, ze przy okazji polowkowego Usg ustala sie termin cesarki, jezeli wiadomo, ze bedzie konieczna. My sie dlugo wahalismy, stad tez dopiero teraz. Troche tez jestem zdziwiona, bo niby u nas tez robia dwa tygodnie wczesniej czyli po tygodniu 38, a my mamy termin po tygodniu 39 (tydzien przez terminem). Moze cos zmienili??? Czytalam ostatnio, ze sporo dzieci z planowanych cesarek mialo problemy ze startem - tzn. z "uruchomieniem" oddychania, moze dlatego przesuneli??? No ale nie narzekam :) data fajna 2.2. Co do znieczulenia - wolalbym zewnatrzoponowke, ze wzgledu na Mala. Przy zewnatrzoponowce maz moze byc na sali i zaraz po zwazeniu, odessaniu i obejrzeniu przez lekarza dostaje mala do rak i moze polozyc na mnie i probowac przylozyc do piersi, w czasie kiedy bede szyta. W przypadku pelnej narkozy, maz nie moze byc razem. Co prawda mala tez dostanie zaraz po zwazeniu, odessaniu i obejrzeniu, ale na mnie beda musieli poczekac okolo 30 minut, az mnie pozszywaja i poodlaczaja od sprzetu. Mozna wiec powiedziec, ze pelne znieczulenie jest bardziej proojcowskie :) Aczkolwiek chyba by mi wszystkie wlosy deba staly, gdybym zupelnie na przytomnie sobie siedziala, podczas gdy ktos mi w brzuchu grzebie. Mialam kiedys palca u nogi operowanego w znieczuleniu miejscowym. Podskakiwalam ze strachu przy kazdym dzwieku narzedzi :) wiec juz sama nie wiem co lepsze :)
  14. Aaaa no zapmnialam :) Karolino - trzymaj sie dzielnie!!! Trzymam kciuki za to by to byla blachostka.
  15. Hej dziewczyny o wieczorku, padam, ale musze sprobowac odtworzyc maila, ktorego rano nasmarowalam :) Zaczne wiec od odpisania, bo juz taki kwiecisty jak poranny to mi sie nie ud :( Solange zdrowiej szybko i mi tu na wyspe wracaj :) Nulko ciesze sie, ze juz pecherzyk czysciutki jak "ta lala" i oby tak do konca :) Witaminko serdecznie gratuluje i oby tak dalej!!! Mi idzie nieco gorzej. Przytylam jednak w koncu, ale jestem na razie na plus 2 kg, wiec moze tez uda mi sie skonczyc ostatecznie ciaze na minusie. Staram sie jak Ty :) Agnieszko ja zurawine biore zapobiegawczo, wiec trudno mi powiedziec, czy cos by sie dzialo, gdybym nie brala czy nie. W poprzednich ciazach mialam problemy z bialkiem w nerkach. I w ciagu ostatnich dwoch lat powracajace problemy z pecherzem, a teraz poki co czysciutko. Jednak nie moge jednoznacznie powiedziec czy to zasluga zurawiny. Jednak dziewczyny z naszego forum bardzo sobie chwalily - moze sie odezwa. Karim ja tam wcale Twoich wypowiedzi jako atakujacych nie odebralam, wiec nie bylo chyba najgorzej :) Trzyamaj sie kobietko!!! Jeszcze tylko troszke! A teraz sie pochwale :) Wydam chyba w koncu ksiazke, jak w dunskim systemie zdrowotnym zalapac sie na prowadzenie ciazy po polsku :) Zalapalam sie dzis na: badanie krwi, moczu, USG!!! i nawet dopochwowe, by ocenic szyjke (czego sie tu u nas wogole nie robi - bez wzgledu na to czy przez usg czy, wziernik). Szyjka jak zloto, 3,5 cm. Maja wazy 966 gram, czyli jeszcze 34 i przekroczymy magiczna granice KILOGRAMA :) No i najwazniejsze termin cesarki ustalony! 2.2.11 :) DO ustalenia tylko godzina. Cesarki planowane sa w naszym szpitalu o 7.00, 8.15, 9.30 i 10.30. Modlimy sie bysmy nie dostali 7.30, bo bedzie trzeba o 5 rano wstac brrr... Ze zlych wiadmosci to to, ze mam raczej male szanse na zewnatrzopnowke. CO prawda za 2 tygodnie mam spotkanie z neurochirurgiem, ktory ma o tym zdecydowac, ale lekarz powiedzial, ze raczej nei ruszaja takich rzeczy jak u mnie (mam przepukline miedzy kregami ponizej tego, ponad ktorym sie wkuwaja, ale okazalo sie, ze niestety na wysokosci L3 mam zwezony kanal i strach sie tam wkuwac). No ale zobaczymy.
  16. No dokladnie MAmo, dokladnie! Iduska, Duska, Idulec :) Tyle, ze to nie argumenty dla mojego meza, bo tu (w Danii) sie nic z imionami nie robi. Nawet jak dziecko ma na imie Krystyna, to nawet takie maluskie jest Krystyna i koniec. Tak tez jak szukalismy imienia szukalam tez takiego, ktore bedzie przyjemne rowniez w kontekscie malego dziecka. Bo jak tu wolac na malenstwo np. Malgorzata lub Katarzyna... Remont skonczony. 5 warstw na scianie polozonych :) grzyb usuniety! Mam swietych tesciow. Maz z tesciem szybko i skladnie pracuja, a tesciowa mi posprzatala - pomyla polki, podlogi, odkurzyla. Zostalo mi tylko rozpakowac ciuchy i to tylko moje, bo moj maz swoje sam rozpakowal (ze nie wspomne, ze wczesniej sam spakowal). Meza mam tez swietego :) Tak wiec, przy calym remoncie w sumie tylko rozpakowanie moich i Mai ciuchow mi zostalo, ale i tak padalm wieczorem jak kawka. Gratulacje dla siedmiozebnego i jego dzielnej mamy:) Zycze Wam milego wieczoru i padam :)
  17. Kurcze, naskrobalam Wam takiego dlugiego posta i szlag trafil polaczenie internetowe, a razem z nim i moje wypociny. Napisze jeszcze raz, ale za jakis czas, poki co musze sie przykleic do sofki :) Milego dnia Wam zycze
  18. Dzieki!!! Umieram, ale sciana docieplona i szfa spakowana ponownie, ale jeszcze wciaz pewne rzeczy poniewieraja sie w pewnych miejscach... Mam nadzieje, ze dzisiaj doprowadze juz dom do ludzkiego wygladu. Zycze Wam milego dnia i uciekam na badania.
  19. No dokladnie! I juz nawet nie chodzi o to czy szkodza czy nie, ale o mozliwosci zoladka... Dlatego mnie ilosci przeze mnie brane stresuja. A w morde Misia, zrezygnowac z niczego nie moge. Moglabym przejsc na zelazo w zastrzykach, ale ponoc cholernie bolesne. Chcialam zamiast tabletek z koncentratem z zurawiny pic sok, ale Pani mnie uswiadomila, ze by otrzymac to stezenie, ktore jest w kapsulkach musiaalbym wypijac litr syropu dziennie :( Zamiast wapna, moglabym pic wiecej mleka - moj zoladek nie trawi, dostaje biegunki, powyzej 2 szklanek dziennie. Jedyne co, mogalbym nie brac tego tranu w tabletkach i witaminy D, z programu badawczego, ale w zamian za ich lykanie, Maja bedzie miala darmowo pobrana krew pepowinowa oraz bedzie przez pierwsze 3 lata pod opieka wybitnych specjalistow - zarowno pediatrow, jak i pulmonologow i alergolowow. Bez lazenia i proszenia o skierowanie, ze nie wspomne, ze w ramach tego tez bedzie ocena rozwoju przez psychologa i masa innych. Wiec szkoda mi tego, zwlaszcza, ze ona jest z grupy ryzyka astmatyczno-alergicznego. Jak sie nie obroce tak dupsko z tylu. Co do kombinezonow - sliczne i za jakie pieniadze! My mamy taki jak ten bialy. Corka z Anglii w wakacje przywiozla. Trafila na jakiejs wyprzedazy, przeceniony z 17 funtow na 4!
  20. Karim, mysl slodko o maluszku i jakos zleca... Juz 2 /3 za nami!!! Dasz rade. Co do naszej dyskusji, to ani mi ani Witamince, nie chodzi o to by podwazac decyzje lekarzy, bron Boze. I jak leki konieczne to brac trzeba. My raczej walczymy z postawa "brzuch sie napina - biore no-spe, bo przeciez musi byc miekki". A to nieprawda. Zeby macica mogla sie przygotwac do porodu, musi sobie pocwiczyc i trzeba jej dac na to szanse. Ja znowu biore masowo witaminy... jest tego masa i tez sie zastanwiam jak czesc z nich wyelimnowac, ale kicha. Czesc biore w ramach programu badawczego. Wapn musze bo mam problemy wapniowe i bez ciazy. Zelaztwo, bo nie mam juz zelaza. MAgnez, bo skurcze. No i wiadomo witaminki. No koncentrat z zurawiny... Plus tabletki z programu badawczego i wychodzi mi 16 pigulek dziennie!!! Normalnie jeden posilek :(
  21. Mammo! Jak mialam 32 lata, to powiedzialam "koniec z produkcja dzieci, warsztat na strych" .. no i prosze :) Swiadomie, ciezo wypracowane male dziecie, sobie wlasnie we mnie mieszka. Nigdy nie mow nigdy :) A Nina pieeekne imie.... My dla malej juz wybralismy Maja Ida - dyskusje sa jeszcze nad ewentualna kolejnoscia. Po rodzinie rozklepalismy juz oczywiscie. hehe.. wczoraj wpadlo mi w ucho Kamila... Generalnie szukalam imienia, ktorego Dunczycy w zaden sposob nie przekreca, wiec od razu Kamile wyeliminowalam, bo bylam pewna, ze tu wymawiala KamilE, ale wlasnie maz mnie uswiadomil, ze jest zarowno KamilA jak i KamilE. No i jeszcze w wersjach K i C. Ech... Maja mi sie podoba, ale stalo sie w tej chwili strasznie popularne i w Polsce i w Danii. Ida mniej, ale maz i duze dzieciaki upieraja sie przy Mai... nie mam szans na przebicie. Moja mama jest tez za Maja, tesciowie neutralni. Jedynie brat mojego meza i bratowa sa po mojej stronie. Hehe.. bratowa nawet ostatnio kupila nam ubranka marki "IDA T". Tyle o imionach. U mnie w domu rejwach przekracza ludzkie granice. (Nie wiem czy pisalam - maz z tesciem docieplaja sciane, na ktorej byla szafa wnekowa - bagatela 6 m x 2,5!!! ). Oczywiscie trzeba bylo ja wypakowac, powynosci czesc mebli z sypialni.... I powoli wszystko zaczyna lezec wszedzie, a ja zaczynam dostawac swira... Ze nie wspomne, ze musielismy spac w salonie na materacach, ja oczywiscie spac na plaskim i twardym nie moglam, wiec ostatecznie spalam na sofie. W sumie z ta sofa nie bylo zle :) moze sie na stale do konca ciazy na nia przeniose :) Mimo wszytsko, modle sie, by dzisiaj skonczyli, zanim sie oblakam.
  22. Pod tym wzgledem masz racje. Lepiej juz upewnic sie u lekarza, niz brac leki. A najlepiej wyluzowac :) i psychicznie (nie martwic sie) i fizycznie (nie przemeczac sie). Juz nie duzo nam zostalo. Ja moze mam dziwna metode na uspokojenie, ale na mnie dziala. Pocieszam sie tym, ze z chwila przekroczenia 25 tygodnia ciazy, Maja dostala 50% szans na przezycie, gdyby tfu tfu cos za wczesnie... Wczesniej nie bylo zadnej. Po 30 tygodniu, medycyna twierdzi, ze szanse na przezycie sa 100%. Wiec sobie mysle, ze jeszcze 4 tygodnie, a pozniej jedziemy ile dojedziemy. Oczywiscie kazdy tydzien wiecej jest wielkim plusem, bez dyskusji i oczywiscie najelpiej dojechac do 40 i tego nam wszystkim zycze. Choc, ja juz wiem, ze celem jest 38. Poki co, u mnie w domu rejwach przekracza ludzkie granice. (kiedys pisalam - maz z tesciem docieplaja sciane, na ktorej byla szafa wnekowa - bagatela 6 m x 2,5!!! ). Oczywiscie trzeba bylo ja wypakowac, powynosci czesc mebli z sypialni.... I powoli wszystko zaczyna lezec wszedzie, a ja zaczynam dostawac swira... Ze nie wspomne, ze musielismy spac w salonie na materacach, ja oczywiscie spac na plaskim i twardym nie moglam, wiec ostatecznie spalam na sofie. W sumie z ta sofa nie bylo zle :) moze sie na stale do konca ciazy na nia przeniose :) Mimo wszytsko, modle sie, by dzisiaj skonczyli, zanim sie oblakam. Zycze Wam milej, nieoblakanej niedzieli.
  23. Witaminko - heh... moj maz zazwyczaj sie nie odzywa ja jezdzi, ale po piwku, zaczyna komentowac. Juz kilka razy chciaalam go wysadzic :) Zawsze mowie, ze jak mu sie nie podoba, to moze do domu na piechote wrocic. Najlepsze jest to, ze ja przez 15-lat smigalam autkiem zawododowo po calej Europie, podczas gdy moj maz jezdzil tylko z pracy do pracy :)
  24. Justynko - nie strasz niepotrzebnie dziewczyn. Twardnienie brzucha jest normalne (mniej wiecej 10 razy dziennie) , a skracanie sie szyjki macicy moze rozwiajac sie i bez nich, niezaleznie. Ba, jest wrecz bezbolesne!!!! Jedyne powiazanie jest takie, ze jak juz komus cos sie dzieje z szyjka macicy, to po prostu kazdy nawet fizjologiczny skurcz jest niepozadany i wtedy podaje sie leki. Ot. co. Tu masz troche od lekarzy: Twardnienie brzucha - zdrowie, kobieta, ciąża, skurcze Brakstona-Hicka, skurcze przepowiadające, niewydolność szyjki, skracanie się szyjki - Porady Ekspertów - poradnikzdrowie.pl Niewydolność szyjki macicy - Ciąża
×
×
  • Dodaj nową pozycję...