Skocz do zawartości
Forum

marlesia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marlesia

  1. nieobliczalna powodzenia jutro, trzymam kciuki i mam nadzieję, że Majka szybko się przyzwyczai do opiekunki i do nowej sytuacji Cały dzień jakaś nieprzytomna chodzę.
  2. Moje kochane majóweczki, życzę Wam dużo miłości, uśmiechu, aby ten rok zaowocował w kolejne fasolki :) i spełnienia wszystkich marzeń. My mieliśmy siedzieć sami, ale familia się zjechała i pełen dom ludzi się zrobił :) Szłam spać po 4 a pobudka była o 7.30 więc mam oczy na zapałki bo trzeba jakoś funkcjonować heheh Dobrze, że ja abstynentka jestem to jakoś się trzymam. U nas też dzieci przespały i imprezę i nowy rok, chociaż troszkę spokoju miałam
  3. sallis nie daję zapychacza :) ale ryż też by pasował do tego zestawu więc można dorzucić :) nieobliczalna mój 1% podatku z pewnością przekażę dla Natalki. Właśnie jak robisz sałatkę gyrosa? Może też zrobię dla siebie i mężula :)
  4. nieobliczalna ja mam taki przepis na sałatkę z tuńczyka: jaja, ogórki konserwowe, kukurydza, tuńczyk w sosie własnym, sól, pieprz, majonez dobrze wymieszać i się opychać :) Widzę, że Wam to mrozy nie groźne - szaleni jesteście:) Kurcze mnie to by chyba nikt nie namówił na takiego sylwestra hehe Tzn. pomysł bardzo mi się podoba, ale przeraża mnie siedzenie na dworzu, bo ja to taki ciepluch jestem i nie lubię zimna a tym bardziej jak śniegu brakuje. Wyobrażam sobie miny Waszych sąsiadów :)))))))))))))))) Magart pewnie, że możesz podawać rosołek i wywary. Dziękuję kochana za całuski:) Ja też mam plan przejść na dietę i zrzucić 15kg Trochę w siebie nie wierzę, ale muszę się za siebie wziąć, bo źle się czuję, jeszcze nigdy nie miałam takiej nadwagi
  5. Hej dziewczynki. Cisza u nas jak makiem zasiał. sallis super zdjęcia aguska pasują saneczki Michałkowi:) U nas ospy ciąg dalszy, ale na szczęście już jest mniej krost, w dodatku idą nam ząbki i to na moje oko przynajmniej 3. Jeden już widać i się przebija więc pewnie za 2 dni pochwalimy się nowym nabytkiem. Karol nie chce nawet butli do buzi wziąć a moje sutki są strasznie pogryzione Ja byłam w smyku wczoraj i szczerze mówiąc nic nie znalazłam ciekawego w niższej cenie na rozmiar 80.
  6. haha ale się uśmiałam z tymi butami/bodami Tak jakoś źle przeczytałam :) Nocka u nas lepsza od wczorajszej, ale ciężko go ostatnio uśpić. Tylko na ręku a jak go odkładam do łóżeczka to się wybudza i płacze. Wniosłam do mieszkania wózek i w nim teraz śpi w ciągu dnia (przynajmniej nie muszę go ciągle nosić i bujać). Na szczęście dziś już go tak nie wysypuje i te pierwsze krosty zasuszają się. No właśnie jakie macie plany na sylwestra? My spędzamy na białej sali hehe przed tv Jakoś nie mam ochoty na imprezy.
  7. sallis zdróweczka dla Dominisi na 7mc :)
  8. Magart myślę, że już przestanie go wysypywać i będzie coraz lepiej, ale jeszcze pewnie z tydzień będzie go swędziało zanim odpadną strupki. ślady po ospie zostają niestety dłużej Ja się teraz też zastanawiam co zrobię z dziećmi jak od lutego powinnam iść do pracy. Jak do tej pory miała zajmować się nimi teściowa, ale pod koniec stycznia ma operację a później obawiam się, że chemioterapię więc nie mogę jej obarczać takim ciężarem. Jak na razie nic jej nie mówię, ale chyba będę musiała poszukać opiekunki. nieobliczalna dasz radę :) trzymam kciuki. siupka gratuluję ząbka
  9. aguska to niezłe zakupy zrobiliście hehe a poco Wam tyle butów? kikarika a jak teraz Dawidek? Polepsza się mu? Gratuluję ząbka:)))) Ja wrzucam fotki mojego pieguska, to są wczorajsze zdjęcia bo dziś mamy podwójną ilość krostek 86513[/ATTACH] Magart nie wiesz może jak mogę mu ulżyć Karolowi z tymi swędzącymi krostami? Można w czymś kąpać na złagodzenie swędzenia?
  10. Ja też jestem bardzo zadowolona z prezentów, ale szczerze mówiąc to jakbym mogła zamienić je na zdrowie dla Karola to bym się nie wahała. Miłosz wszystko ładnie zniósł i nie miał dużo krost, ale Karol to ma jedna na drugiej i drapie się o wszystko co jest pod ręką. Później wstawię fotkę mojego pieguska :( Dzisiejsza nocka to był koszmar, koszmar,koszmar, Karol zasnął po 3 rano :(
  11. My też w domku siedzimy, po południu na kawkę teście przyjdą. Trochę mamy przekichane z tą ospą, ale jak się ma dzieci to trzeba się liczyć z tym, że choroby przychodzą w najmniej oczekiwanych chwilach. Tak mi żal Karolcia, bo jest strasznie wysypany i jeszcze pojawiają się nowe krosty, są wszędzie i widać, że go swędzą. Chyba będziemy musieli mu zgolić główkę na łyso, bo ta piochtanina to z włosów nie schodzi a główkę ma całą obsypaną:( Życzę Wam miłego popołudnia :)
  12. Widać, że wszystkie Majóweczki intensywnie spędzają święta, bo brak czasu na forum :) Udanego wieczorku wszystkim życzę :)
  13. My też już jesteśmy w domku. Dzieci słodko śpią wykończone wrażeniami :) Wstawiam fotki :) 86377[/86379[/ATTACH] Dzieci są bardzo szczęśliwe a najbardziej Miłosz bo Gwiazdor miał 2 wory prezentów i większość dla niego hehe :) Karol jak na razie ma tylko 3 krostki na głowie i 3 na pleckach. Mam nadzieję, że mocno go nie obsypie. Wczoraj to nawet nie byłam pewna, że to ospa, bo tak lekko przechodzi, ale krostki są wypełnione płynem więc to na bank ospa.
  14. HOOO HOOO HOOO I się docekaliśmy . . . uwaga, uwaga, uwaga . . . . ospy u Karola Kochane moje majóweczki i kwietnióweczki :) Życzę Wam i Waszym domownikom spokojnych, radosnych, spędzonych w gronie rodzinnym Świąt Bożego Narodzenia. Dużo uśmiechów na buźkach Waszych pociech przy otwieraniu przentów Dzieląc się opłatkiem z innymi pomyślę też o Was i o Waszych dzieciach. Pochwalę się jeszcze nowymi umiejętnościami Karola : zastałam go w łóżeczku klęczącego hehe a dzień później stanął przy łózku :) nieobliczalna tak się cieszę, że Maja już jest zdrowa :* Zmykam relaksować się z domownikami, tak się cieszę, że w końcu mamy czas dla siebie bez żadnych obowiązków, sprzątania i gotowania :)
  15. Wiesz ja też się boję, że coś może nas spotkać. Boję się jak Łukasz wyjeżdża, jak ma kawał drogi przed sobą a teraz jeszcze pogoda nie sprzyja kierowcom. W takich chwilach to trzeba się cieszyć, że u nas wszystko dobrze i nie kłócić się o pierdoły, doceniać to co mamy i cieszyć się z każdej chwili spędzonej razem. Jak sobie pomyślę, że potrafię zrobić awanturę o nieposprzątane skarpety to jestem na siebie zła.
  16. Magart buziaczki dla Darka :*** z okazji 7 mc :) Ja też kiedyś dałam Karolowi jakieś egzotyczne specyfiki, chyba deserek po 9mc i nic mu nie było a zajadał się tak jakby nic przez cały dzień nie jadł hehe My z Miłoszem idziemy jutro do lekarza do kontroli a Karol jak do tej pory ospy nie dostał. Jak nie dostanie do świąt to może go ominie, bo przecież cycem karmiony jet to jakieś przeciwciała dostaje. Dalej czekamy i robimy codzienny przegląd, czy jakiś intruzów nie widać Ja to zrobię sałatkę warzywną i śledzie w oleju, no i może też te krokiety tak do podjedzenia heheh :) Więcej nic nie robię, bo w domu będziemy tylko na śniadanie a później w gościnę :) W ogóle to ten rok mógłby się już skończyć, same złe wiadomości u nas w ostatnich ostatnim miesiącu. Same poważne choroby. Kuzyn ma guz w głowie, kuzynka poroniła, teściowa dziś dowiedziała się, że wykryto u niej komórki rakowe SssZzzzOoooKkk Same zmartwienia Muszę jeszcze powiedzieć mężowi, ale czekam jak wróci z trasy, żeby go nie denerwować podczas jazdy. . . . nieobliczalna trzymam kciuki, żeby było lepiej.
  17. Magart gratulacje dla Dareczka, już niedługo będzie zasuwał na 4 :) aguska pięknie wyglądasz :) Ja też się pochwalę ;) Karol zaczyna klękać i łapać się za wszystko co jest pod ręką Dziś tak kombinował, że się bachnął, ale skończyło się na skrzywionej minie, co nie przeszkodziło mu w dalszych próbach hehe
  18. Bujanovac § Gilansko § techno bebe - YouTube Poważna dyskusja bliźniaków - YouTube Tańczące dziecko - YouTube ale się uśmiałam :)))
  19. siupka Karol też miał normalne paznokcie. Możesz mu smarować rywanolem (taki żółty płyn) Jak Karolowi lekko wrastał paznokieć i robił mu się stan zapalny to położna tak poleciła i przeszło. Mój chłop w tym roku zupełnie nic nie zrobił, ani sprzątanie, ani mycie okien, wieszanie firan, ubieranie choinki, robienie prezentów no dosłownie nic. Nawet wykręcił się z mycia żyrandoli, bo powiedział, że go oczy szczypią od soczewek. Powiedział tylko, że może klosze pomyć, ale one już były pomyte. Czasami to mam ochotę mu walnąć. Ja wiem, że ciągle pracuje i go dużo w domu niema, ale jak jest to i tak jakby go nie było, albo jeszcze gorzej, bo zostawia za sobą bałagan. aguska Miłosz jak był mały to też wszystko szybko robił, siedział, raczkował, chodził itd a Karol to mały leniuszek, ale za to nie płacze tyle co Miłosz płakał. Co robisz z włoskami? Wstaw zdjęcie z fryzurką :) Ja nie mam prezentu dla męża i jakoś nie mam chęci nic mu kupować, chyba dostanie ruzgę U nas śniegu ni płateczka nieobliczalna z tymi zdjęciami to tak jest, ja też jeszcze żadnych nie wywoływałam z Karolem a z Miłoszem to mam tylko jedną partię wywołaną Niech się Majak szybko wykuruje. U nas nocka była kiepska. Mamusia się najadła ogórków kiszonych i dziecko cierpiało na ból brzuszka, aż byłam zła na siebie, ale nie mogłam się powstrzymać.
  20. Allo kochane :) kikarika my mamy coś takiego, młody dostał od chrzestnego na mikołaja. Interaktywny Pchacz 3w1 VTech Grow & Go Walker (2006596609) - Aukcje internetowe Allegro Też życzę zdróweczka Twoim skarbom, niech szybko wracają do zdrówka. nieobliczalna Majci też dużo zdróweczka życzę, mam nadzieję, że obędzie się bez zastrzyków. Mill bez wyobraźni jest ta Twoja teściowa, szkoda gadać Magart super ten Twój mężulek, mój w ogóle się nie przejmuje świętami, prezentami itp. wszystko na mojej głowie. Jeszcze dziś mnie wk...., ale to zostawiam bez komentarza. Na święta idę na gotowe, wigilia i 1 dzień u mojej mamy a drugi to zobaczymy, pewnie w domu będziemy odpoczywać.
  21. siupka wydaje mi się, że ten ciężki okres szybko minie jak tylko Kacper zacznie raczkować na dobre. Z Karolem też tak miałam, że musiałam go ciągle nosić, bo nie chciał leżeć na brzuszku a raczkować jeszcze nie potrafił. Teraz wszystko się zmieniło jak zaczął dobrze raczkować, nie muszę go nosić tylko kładę na podłogę i daję zabawkę grającą i się bawi. Najbardziej lubi podchodzić do balkonu i patrzy na dwór jak zaczarowany :), albo przemieszcza się z pokoju do pokoju i wynajduje coś nowego do zabawy, bobrze, że mam dużo luster to zawsze jest na oku no i Miłosz to kabelek nr 1, więc Karol jest pod bystrym okiem starszego brata hehe Dziewczyny, czy Wasze dzieci siedzą już same tak stabilnie, że nie trzeba ich asekurować? Pytam, bo Karol tego nie potrafi co chwilkę giba się na boki i zastanawiam się czy to normalne. No niestety pogoda do bani i pewnie się nie poprawi, ale lepsze to niż jakaś chlapa.
  22. Magart coś mi się zdaje, że Darek też nie będzie za bardzo tęsknił jak będzie z nianią :) (z jednej strony to dobrze :)) Wiem jak było z Miłoszem, jak był mały tzn tak do 1,5 roku to wcale się nie przejmował, że wyszłam z domu a jak wracałam stęskniona z nadzieją, że się poprzytulamy to on miał mnie gdzieś hehehh Leciał do babci i tyko u niej chciał być, bo spędzała z nim bardzo dużo czasu, bawiła się z nim itd. Nawet było mi przykro, że na babcię lepiej reagował niż na mnie. Teraz bez mamy to żyć nie potrafi My też mamy ubraną choinkę, mieszkanie wysprzątane, wszystko ozdobione. Jeszcze tylko żyrandole do pomycia są, ale to robota dla Łukasza. Na wigilię i pierwszy dzień świąt jedziemy do moich rodziców i moimi teściami też więc wszyscy razem. Mam nadzieję, że Karol będzie zdrowy, bo jak nie to wszyscy zjadą się do mnie. Kurcze nic nie mogę zaplanować tak na 100% bo te moje "piordki" ciągle chorują, dobrze, że Miłoszowi już nie wychodzą nowe krosty i te się zasuszają Ja dziś dokupiłam jeszcze kilka zabawek dla dzieciaków, bo u nas była wyprzedaż i wszystkie o 40% taniej. My z Łukaszem mieliśmy sobie nie robić prezentów, ale coś wspomniał, że mam sobie kupić. Wkurza mnie takie podejście, ale taki już jest mój mąż Ja bym chciała dostać coś tak z zaskoczenia i od niego, bo przecież kupić coś sobie to mogę po wypłacie, ale to się u nas pewnie nigdy nie zmieni
  23. nieobliczalna możesz jeszcze Majci oklepać plecki jak posmarujesz tym pulmexbaby, też dużo pomaga.
  24. nieobliczalna ja bym postąpiła tak jak napisała Magart. Karol też ostatnio dostał lek wykrztuśny na dzień a na noc sinecod w kropelkach, żeby go nie dusiło. Jak się nie pogarsza to myślę, że można poczekać do poniedziałku i iść do swojego lekarza, którego już znacie i zajmuje się Majką. Co prawda lekarzem nie jestem, ale mam dwóch łobuziaków w domu, którzy ciągle choruję i jakieś doświadczenie w tym kierunku mam:) Ja mam zaufanie tylko do dwóch lekarzy z mojej przychodni a na ostry dyżur jadę jak już naprawdę jest źle. Dużo zdróweczka dla Majusi. Mam nadzieję, że jej się do poniedziałku poleprzy.
  25. nieobliczalna biegunka jest po antybiotyku. Trzeba podawać probiotyk i tyle, biegunki pewnie i tak się nie uniknie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...