Skocz do zawartości
Forum

asieńka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asieńka

  1. asieńka

    Październiczki 2009

    Nie czujesz jak rozcinają, możesz jedynie słyszeć A cewnik zazwyczaj jest tylko na czas zabiegu - jak tylko będziesz mogła skorzystać sama z toalety od razu go usuwają. Paulii rozumiem, że się bardzo boisz, ale niepotrzebnie. Po wszystkim sama będziesz się z tego śmiała. Każdy boi się tego co nieznane. Jedyny ból jaki możesz czuć to rana po cc, ale od tego są środki znieczulające więc w jakiś sposób na pewno ulżą. Zresztą, jak zobaczysz Aleksa zapomnisz o wszelkich bólach
  2. asieńka

    Październiczki 2009

    Moja siostra miała znieczulenie w kręgosłup i twierdzi, że znieczulenie nie boli. A jeśli chodzi o rozcinanie to też niewiele czuła, podobnie jak dobrze znieczulone dziąsło u dentysty Ruszać się wolno, tylko nie wolno podnosić głowy. My też chwalimy sobie cc. Podejrzewam, że gdyby u mnie był poród naturalny pewnie nie tak szybko zdecydowałabym się na drugie dziecko. Paulii naprawdę nie ma się czym martwić, cc to nic strasznego
  3. asieńka

    Październiczki 2009

    Witam serdecznie! Ja tylko na chwilę. Mam w domu gości, ale cały czas śledzę, to co piszecie Paulii ja miałam cesarkę przy Juli, teraz też będę miała. Wiesz już jakie będziesz miała znieczulenie? Jeśli ogólne to mogę co nieco napisać, bo takie miałam, natomiast o zewnątrzoponowym wiem niewiele. Co do cewnika nie jest to takie straszne. Przy wprowadzaniu go czuje się niewielki dyskomfort, ale po chwili on przechodzi. To samo przy usuwaniu go.
  4. asieńka

    Październiczki 2009

    Witam się z mamusiami i tatusiem U nas znowu skwar Pewnie pójdziemy dzisiaj nad zalew bo w domu nie da się wytrzymać Małagosiu oczywiście udanej wizytki a później relacja Miłego dnia Wam życzę
  5. asieńka

    Październiczki 2009

    Ja w pierwszej miałam straszną zgagę, nic nie pomagało oprócz tabletek Gelacid i Jula urodziła się faktycznie z długimi włosami. Teraz też jest więc zobaczymy jak będzie. Czytałam gdzieś, że to tylko przesądy i nie mają nic wspólnego z prawdą
  6. asieńka

    Październiczki 2009

    Ariadnaa to mnie nastraszyłaś swoją koleżanką. Ja właśnie jestem po pracach podwórkowych - koszenie trawy, wyrywanie chwastów między płytkami. Teraz padam z nóg i brzuch mnie boli. Ale nie mam na kogo liczyć z pomocą, więc dopóki jest moja siostra to trzeba podgonić z pracą. A podwórko jest strasznie zaniedbane Teściowa zawsze jak przychodzi robi wszystko co nie trzeba (nosi Julkę na rękach, podlewa kwiaty, które były godzinę wcześniej podlane, itp.) i zawsze przekłada pomoc na następny raz... Tylko ma wymagania Paulii nasze Kochane Październiczki to istne dobre wróżki
  7. asieńka

    Październiczki 2009

    Hej Dziewczynki! Jestem taaaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa!!!! Wszystko jest super, niunia prawidłowo się rozwija i tylko mnie niepotrzebnie porządnie nastraszyli. Nawet dostałam zdjęcie 4d Dziękuję Wam za kciuki Pomogły
  8. asieńka

    Październiczki 2009

    Hej! Właśnie się zbieram na usg. Od samego rana jest mi niedobrze. Strasznie się denerwuję. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Odezwę się wieczorkiem
  9. asieńka

    Październiczki 2009

    Paulii nie martw się, zobaczysz będzie dobrze Jesteś pod opieką dobrych lekarzy i będą wszystko robić żebyś Ty i Aleks byli zdrowi. Mnóstwo kobiet rodzi dzieci wcześniej, a Ty będziesz miała o tyle lepiej, że wszystko będzie zaplanowane Stres w Twoim wypadku jest zbędny, bo i mały też to odczuwa. Także głowa do góry i myśl pozytywnie Gosiu Jula bez problemu zniosła przekłuwanie uszu. Oczywiście przestraszyła się wystrzału pistoletu, ale kosmetyczka zrobiła to tak sprawnie, że po chwili były już dwa kolczyki. Goją się bardzo szybko. Praktycznie w ogóle jej nie ropieją. Jak na razie nie próbuje ich ściągnąć, a tego obawiałam się najbardziej. A co do urlopu- gratuluję nastawienia- tak trzymać
  10. asieńka

    Październiczki 2009

    Gosiu szkoda, że urlop nie wypalił, ale może jeszcze nie wszystko stracone? Może Twój mąż dostanie wolne z nawiązką i do tego jakąś premię? Aniu super, że wypad udany Kasiula u mnie też jest niedobór żelaza i też muszę je przyjmować w tabletkach, ale wątróbki do ust nie wezmę Zresztą w pierwszej ciąży też tak było. Nie jest to nic strasznego, często tak się zdarza, że pod koniec trzeba się wspomagać dodatkowymi minerałami. W końcu maleństwa od nas je czerpią
  11. asieńka

    Październiczki 2009

    Ja właśnie zdałam sobie sprawę, że już jutro mam kolejne badanie usg 3D. Jak ten czas szybko leci!!! Mam nadzieję, że tym razem Daria ułoży się tak, że wszystko będzie można zbadać. A może są jakieś nieznane mi sposoby na ułożenie dziecka?? Przez ostatnie tygodnie mam koszmarne sny o lekarzach, którzy wyrokują niepełnosprawność, i po każdym takim śnie budzę się zlana potem Chyba zaczynam popadać w jakąś paranoję. Np. wczoraj robiąc kotlety rozbiłam jajko, które miało czarne zółtko i strasznie śmierdziało, gdzieś słyszałam, że to oznacza, że z dzieckiem jest coś nie tak (takie głupie zabobony). Nie daje mi to spokoju i liczę, że jutrzejsza wizyta mnie chociaż w połowie uspokoi....
  12. asieńka

    Październiczki 2009

    Witam cieplutko W końcu przyjechała do mnie moja siostra z córką Wreszcie możemy sobie na spokojnie usiąść i pogadać, bo wiadomo ani na gg ani na skypie nie zawsze można... Żabol udanej wizytki, obyś nie musiała czekać długo w kolejce Małagosiu urlopik tuż tuż Oby to był najprzyjemniejszy i najszczęśliwszy czas Tylko się nie przemęczaj! pbmarys współczuję sytuacji, mam nadzieję, że sobie poradzisz z rozstaniem z pieskiem. Będzie dobrze
  13. asieńka

    Październiczki 2009

    Witam w sobotnie południe U nas skwar, że ciężko wytrzymać. Mamy 30 stopni! I ani odrobiny wiatru. Wykończyć się można w taką pogodę. Na dodatek mieszkamy w drewnianym domku, który szybko się nagrzewa i nie ma możliwości zrobienia przeciągu Małagosiu cieszę się, że dzisiaj humor już lepszy Wkrótce wyjazd i zakupki więc smutki szybciutko pójdą w kąt
  14. asieńka

    Październiczki 2009

    Małagosiu nie smuć się tak. Tulę mocno Pomyśl, że Twoja mama z góry na Ciebie patrzy i czuwa nad Tobą i swoimi wnukami i cieszy się bardzo, że rodzina tak pięknie się powiększa
  15. Świetny wątek! Właśnie się zastawiałam co można kupić mojej jedenastomiesięcznej córce. Jednak wszystko co widziałam było powyżej 3 roku życia. Skuszę się i zamówię te plasterki
  16. asieńka

    Październiczki 2009

    Jula nie lubi niczego co wiąże się z dotykaniem włosów, uszu, buzi, noska. Także codzienna pielęgnacja to istna cyrk, żeby doprowadzić dziecko do porządku Łapię się wszelkich możliwych sposobów żeby odwrócić uwagę, jednak bez skutku
  17. asieńka

    Październiczki 2009

    Właśnie piję poranną kawusię, co by mnie ból głowy nie dopadł przy takiej pogodzie Dzisiaj idziemy z Julą do kosmetyczki. Mała będzie miała przekłuwane uszka Boję tylko czy nie będzie próbowała ich ściągnąć tak jak spinek z włosów. Trzymajcie kciuki
  18. asieńka

    Październiczki 2009

    Kasiula nie masz się czym przejmować. Opuchlizna w ciąży to normalne. Ja w poprzedniej miałam tak kostki w stopach spuchnięte, że nie było widać żadnych wcięć- jak kołek Przez to chodziłam w butach o rozmiar a nawet dwa większych
  19. asieńka

    Październiczki 2009

    A oto efekt siedzenia na fotelu fryzjerskim 1,5 h!!! (A tylko ścinane były - babka chyba bardzo początkująca) Efekt średni, bo oklapły z powodu dużej ilości wosku i pianki do włosów....
  20. asieńka

    Październiczki 2009

    Hej Mamusie! Dzisiaj miałam wizytę u dentysty, bo wyszczerbiłam sobie górną 5 i kaleczyłam sobie język. Więcej ploteczek niż roboty Przy okazji wpadłam do fryzjera, żeby podciąć trochę włosy i wyszłam prawie bez nich Ale tak to u mnie już jest jak wizyta jest niezaplanowana Kasiula pościel jest śliczna. Czegoś takiego sama szukałam Ariadnaa szczerze współczuję uczulenia, wiem jak to jest, bo sama mam alergię na pomidory i jeszcze coś, czego nie wykryły testy. Ale odpukać w ciąży się nie pojawiła... Paulii nie martw się, lekarze krzywdy ani Tobie ani Aleksowi nie zrobią. Najważniejsze jest Wasze zdrowie. A cesarka to pestka, sama zobaczysz Aniu właśnie tego się obawiałam, że mimo zwolnienia będą Cię nękać. Ale dobrze im napisałaś. Mam nadzieję, że dotrwasz do końca L4 bez niepokojenia i dziwnych pretensji. Ciesz się zwolnieniem, odpoczywaj ile wlezie, a maile z firmy usuwaj Milka oby podrażnienie szybko ustąpiło. Lekarz pewnie wybrał lepsze zło przypisując Ci tą maść.
  21. Nie lubię prasować, dlatego zawsze mi się zbiera wielka góra prasowania. Mimo wszystko córka ma wszystkie ubranka poprasowane, z moimi różnie- często zostawiam koszule, bo przy wyciąganiu i tak trzeba prasować
  22. asieńka

    Październiczki 2009

    Ariadnaa Brzuszek śliczny! Pozdrów Oleńkę od cioteczek październikowych A co do skurczu też mam jakby zakwas. Pewnie za parę dni przejdzie Kasiula i inne mamusie mające problem ze zgagą - mi pomagają tabletki Gelacid. W pierwszej ciąży były niezastąpione w ostatnim trymetrze. Ostatnio znowu po nie sięgnęłam, bo domowe sposoby już nie pomagają Małagosia jaką Ty kawkę pijesz?? Ja od zawsze byłam kawoszem i teraz ograniczam się bardzo, ale po śniadanku obowiązkowo kawa rozpuszczalna z jednej łyżeczki, bo w innym wypadku mam tak silny głowoból, że chodzę po ścianach Wszyscy stukają się w czoło, że jako ciężarna nie powinnam pić wcale. Ale muszę wybrać mniejsze zło. Albo cały dzień się męczyć i nic nie robić, albo napoić maleństwo kawą...
  23. W stroju kąpielowym lub majteczkach.
  24. Nie zdarzyło mi się nigdy do Juli mówić "my". Zawsze w trzeciej osobie, np. Jula zje mleczko, a później pójdzie na spacerek
  25. asieńka

    Październiczki 2009

    Pbmarys bardzo gorąco gratuluję zaręczyn! Co do jedzenia, przez ostatnie kilka tygodni w ogóle nie mam apetytu. Wmuszam w siebie śniadanie, a z obiadem czekam na M. czyli do 18. W międzyczasie wciskam w siebie owoce, żeby maleńką podkarmić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...