Skocz do zawartości
Forum

asieńka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asieńka

  1. asieńka

    Październiczki 2009

    Ja miałam okazję obejrzeć na żywo Graco tylko pojedynczy. Moja znajoma zakupiła go swojej córci. Narzekała, że ciężko go się prowadzi i tak teraz myślę, czy podwójnym nie będzie jeszcze gorzej. Na szczęście jeszcze mamy trochę czasu na sprawdzenie. W moim miasteczku jest możliwość sprowadzenia na zamówienie do sklepu i podobno za jeszcze mniejsze pieniądze niż na internecie, ale najpierw trzeba się przekonać, czy warto. Teraz sobie przypomniałam, że jak byłam w Bruxelli widziałam właśnie wózki Graco dla dwojga za 137 euro!!! To przeliczając na nasze wychodzi niecałe 600 zl. Taniocha...
  2. asieńka

    Październiczki 2009

    edyta85A ja mam takie pytanko bo coś mnie pobolewa lewy bok i nie mam pojęcia co to może być, tj tak 5cm pod żebrami tylko że ból jest umiejscowiony z boku/przodu. Zastanawiam si eco to może być Edytko a jaki to jest ból? I co ostatnio jadłaś? Może masz to co ja? Czyli zaburzenia perystaltyki jelit. Jest ta taki kłujący i dość męczący ból, wtedy dieta najlepsza lekkostrawna, ale niestety nie wolno ani dżemów ani miodu. Spróbuj wypić napar z mięty i leż wysoko. Mi po zastosowaniu się do tego zdecydowanie się polepszyło
  3. asieńka

    Październiczki 2009

    Małagosiu też właśnie myślałam nad tym wózkiem Fajnie i zgrabnie się prezentuje, tylko jedne posiadają w komplecie 2 ocieplacze, inne 1, a jeszcze inne wcale. Więc się już trochę gubię. Podoba mi się również wózek kolcrafta WÓZEK BLIĹšNIACZY KOLCRAFT+ŚPIWOREK+GWARANCJA!! (619923243) - Aukcje internetowe Allegro Jest o tyle lepszy, że siedzenia można ustawiać do woli, a w graco nie ma takiej opcji, zresztą cenowo są bardzo podobne. Po Juli mam wózek brevi ovo(brevi ovo 3 w 1 gondolka+spacerowka+fotelik (677095002) - Aukcje internetowe Allegro) który jest naprawdę w świetnym stanie, ale nie wiem, czy znalazłby się ktoś kto kupiłby za go za ok 1000 i bez fotelika, bo nam jeszcze posłuży....
  4. mam masz w swoje szafie pojedyncze skarpetki (bo druga się w praniu zagubiła)?
  5. kubek pestki z dyni czy ze słonecznika?
  6. Pooh dostaje Lamborghini na weekend Asieńka wrzuca monetę
  7. lubię lubisz orzechy włoskie?
  8. ja też nie jeszcze nigdy nie depilowałam nóg plastrami do depilacji
  9. asieńka

    Październiczki 2009

    Paulii powodzenia we wbijaniu młotkiem mężowi trochę rozumu A swoją drogą musi zrozumieć, że teraz najważniejsza jest rodzina, a nieodzywanie się nie poprawi Waszej sytuacji, wręcz ją zaogni. Wyjdźcie gdzieś razem (sami) do jakiejś kawiarni, czy coś w tym stylu i zacznij rozmowę, będzie musiał Cię w końcu wysłuchać, bo przecież nie ucieknie!
  10. asieńka

    Październiczki 2009

    Pauliiwitajcie moje drogie mamusie na szczescie juz po weekendzie minal mi szybko ale nerwowo i placzliwie juz mam dosc mojego meza powoli zaczynam zastanawiac sie czy dobrze zrobilam bo moj M wstydzi sie za mna pokazywac i tego ,ze jestem w ciazy ciekawe czy z dzieckiem tez sie bedzie wstydzil pokazac. tak czy inaczej to jest moj maluszek i ja sobie poradze! Pauli czy Twój M powiedział Ci, że się wstydzi tego, że jesteś w ciąży? Może to tylko taki mały kryzys? Często tak się zdarza, że po ślubie nagle pojawia się mała niezgodność charakterów. A może to go wszystko przerasta i boi się jakim ojcem będzie? W końcu to pierwsze dziecko i ogromna odpowiedzialność. Porozmawiaj z nim na spokojnie, bez osób trzecich i wyjaśnij mu co czujesz. Faceci tacy już są, że jak im na "talerz nie wyłożysz" to nie domyślą się. Teraz najważniejszy jest Aleks i nie możesz się denerwować. Trzymam za Was kciuki. Oby się wszystko ułożyło
  11. sukienka czapka czy kapelusz?
  12. asieńka

    Październiczki 2009

    Super Aniu że weekend się udał U mnie bez większych rewelacji, w sobotę pojechaliśmy do miasteczka obok naszego na festyn, na którym grał Papa D. Całkiem sympatycznie było, tylko pod koniec rozpętała się burza- wichry, ulewa z błyskawicami i grzmotami i w ciągu 3 minut pod sceną stali tylko najwytrwalsi My też stwierdziliśmy, że nic tam po nas i czas do domu Od wczoraj dziwnie się czuję, chyba złapałam jakiegoś wirusa albo się przytrułam, bo co chwila biegam do wc i mam cały czas rozwolnienie i jak tylko poczuję w brzuchu wibracje muszę iść do toalety. W związku z moimi przypadłościami żołądkowymi wpadłam na pomysł, że rano z mężem podjadę do PUP, bo na dzisiaj miałam wyznaczone podpisanie listy O 7.30 jest już otwarte i byłam pewna, że będę pierwsza. Kiedy tam zajechałam w kolejce było już 8 osób!!!! Pytałam czy mogą mnie przepuścić, że ja tylko na chwilę, tylko podpisać listę, bo tamci stali po zasiłek. Niestety nikt nie poczuł takiej chęci, wszyscy zaczęli wykręcać się brakiem czasu itp. Już nie wspomnę o ustąpieniu mi miejsca, a w większości byli tam panowie w wieku 50-60 lat i z daleka było czuć od nich smród alkoholu Postałam 10 min i stwierdziłam, że nie mam na co liczyć, a przeze mnie M. się spóźni do pracy. Powiedział, że przyjedzie po mnie ok 14 i wtedy jeszcze raz spróbujemy. Mam nadzieję, że już wtedy nie będzie takich kolejek. A na następną wizytę w PUP przyniosę zwolnienie. Nie będę w taki upał biegła przez pół miasta żęby tylko podpisać listę
  13. mam masz w swojej szafie bluzkę z plamą?
  14. Katarzynka dostaje karnet na solarium Asieńka wrzuca monetę
  15. kawałek pysznego śmietankowego torta:)
  16. w pubie spodnie jeansowe czy w kant?
  17. ja też nie jeszcze nigdy nie byłam na meczu piłki nożnej
  18. wino ogórek konserwowy czy świeży?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...