Skocz do zawartości
Forum

asieńka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asieńka

  1. nie lubię lubisz zmywać naczynia?
  2. asieńka

    Październiczki 2009

    Witajcie! spuścic z Was z oczu i co robicie??? Piszecie, piszecie i piszecie.... Ciekawe kiedy ja to nadrobię?? Przeleciałam kilka stron i okazuje się, że pierwsza październiczka ma już dzieciątko przy sobie Paulii serdecznie gratuluję!!!!! Dużo zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do domu U mnie w końcu remont łazienki zakończony Oczywiście pochłonęło dwa razy więcej kasy niż wyliczyliśmy, więc przez następne miesiące będziemy musieli się nieźle pilnować z wydatkami
  3. asieńka

    Belgia

    Oooooooo Monisia faktycznie dawno Cię nie było Jak fajnie, że w końcu zajrzałaś
  4. asieńka

    Październiczki 2009

    Dziewczynki ale macie wenę na pisanie Ja jestem w stanie tylko czytać, bo na pisanie nie bardzo mam czas Dzisiaj miałam wyjątkowo dużo siły, żeby zrobić porządek w szafie, zabrać rzeczy z szafek kuchennych i umieścić je w nowych Dodatkowo zrobiłam obiad na 7 osób i skosiłam trawnik. Teraz chyba zmęczenie zaczyna mnie dopadać, ale jakoś niewygodnie mi w łóżku, ciągle się przewracam i nie mogę sobie miejsca znaleźć.
  5. asieńka

    Październiczki 2009

    Ojej padam na ryjek!!! Jak ja nienawidzę remontów. Właśnie rozwalili moją łazienkę, okazało się, że pod nią są same spróchniałe dechy i trzeba nieźle zainwestować, żeby się nie rozwaliła, ale tak to jest jak się mieszka w domu po dziadkach. Domek pamięta jeszcze czasy wojny... Ale najważniejsze, że jest nasze i z czasem doprowadzimy go do porządku Paulii nie zamartwiaj się na zapas, lekarze wiedzą co robią, nie zrobią Wam krzywdy.Myśl pozytywnie Trzymam mocno kciuki za Was
  6. asieńka

    Październiczki 2009

    Paulii powodzenia i samych dobrych wieści życzę
  7. asieńka

    Październiczki 2009

    żabol22 w końcu Asieńko sie odezwałaś juz powoli tez o Ciebie zaczeliśmy sie tu martwić U mnie wszystko w porządku. Tydzień temu przyjechała moja mama z Brukseli i przez połowę tygodnia byłam u niej, później pojechałyśmy na mały weekendowy wypoczynek na Mazury, a od wczoraj zaczął się u mnie wielki remont - przebudowa kuchni i łazienki. Roboty jest mnóstwo, ale ja wykorzystuję wszystkich i staram się nie przemęczać Niby niewiele robię, ale samo załatwianie spraw i zakupy zwalają z nóg
  8. asieńka

    Październiczki 2009

    Witajcie! Trochę mi zajęło żeby nadrobić tygodniowe zaległości. Nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam, kilka razy wracałam do tego postu. Żanetko trzymaj się kochana. Wiem, że żadne słowa otuchy nie są w stanie ukoić bólu jaki czuje matka po stracie dziecka, ale wiedz, że modlę się za Ciebie i Olusia. Ściskam i tulę mocno.
  9. asieńka

    Sierpień 2008

    Amelko Kochana 100 lat!!! Dużo słoneczka i radości na codzień
  10. asieńka

    Październiczki 2009

    Witam! Dziewczynki nie martwcie się. Ciąża wcale nie musi przekreślać życia towarzyskiego. Ja przed pierwszą ciążą pracowałam w pubie, ogólnie bardzo rozrywkowo spędzałam czas wolny. Teraz to widzę zupełnie inaczej. Wolę posiedzieć z rodzinką niż wyjść na imprezkę. Chociaż kilka razy wyszliśmy sami, a małą zajęła się babcia To chyba hormony działają Ja właśnie szykuję się do Kościoła, a później przychodzą teście. Miłego dnia życzę
  11. asieńka

    Październiczki 2009

    Milka ja właśnie tak robię. Najpierw odplamiam, piorę w zwykłym proszku, a dopiero później w dziecięcym Edyta z tego co wiem, nie dieta wpływa na wagę, a geny jakie dziecku przekazują rodzice. Chociaż w moim przypadku ma to się nijak do tego bo ja ważyłam 2800 g a mój mąż 3200, a Jula 4000. Niektórzy twierdzą, że to przez witaminy jakie kobiety w ciąży biorą, ale to też chyba nie do końca jest tak.
  12. asieńka

    Sierpień 2008

    Jula dopiero zaczyna swoje podboje, a najciekawszym meblem na razie jest łóżko i stolik do kawy. Wczoraj w końcu udało mi się znaleźć prezent dla małej. Kupiliśmy jej Szczeniaczka - Uczniaczka. Jak go zobaczyła w sklepie to piszczała z radości i odciągnąć jej się nie dało. Jutro urodzinki, ale przyjęcie robimy dopiero za dwa tygodnie, bo czekamy na zjazd całej rodzinki. Na jutro szykujemy tylko trocika i smaczniusi obiadek
  13. asieńka

    Październiczki 2009

    Myślałam, że ja się przywitam z Wami jako pierwsza, ale Marysia mnie uprzedziła Już od dobrej godziny nie śpię. Wczoraj położyłam się po 1-szej, ale zanim zasnęłam minęło chyba pół nocy. Nie wiem co się dzieje, nigdy nie cierpiałam na bezsenność, raczej w tą drugą stronę....
  14. asieńka

    Październiczki 2009

    Żabol zapraszam do siebie. U nas jest tego tyle, że każdemu uda się zakupić co nieco A ceny też nie są wysokie, np. dzisiaj zapłaciłam 40 zł za 38 szt ubranek
  15. asieńka

    Październiczki 2009

    Już wszystkie spać idą??? Buuuuu.... Ja właśnie znalazłam wolną chwilkę, żeby coś skrobnąć, najwyżej jutro przeczytacie Dzisiaj byłam na zakupkach i oczywiście nie ominęłam mojego ulubionego sklepu z odzieżą używaną "Tani Armani". Tyle tam nowiutkich ciuszków, że nie mogłam się powstrzymać i przytaskałam ze sobą dwie torby ubranek niemowlęcych Szukałam również prezentu dla Juli i w końcu znalazłam - kupiłam Szczeniaczka Uczniaczka z Fisher Price. Julka jak go zobaczyła aż piszczała z radościAsiula witaj po długiej nieobecności Edytko czyli teraz pakowanko i do Polski Super, że mały tak się dobrze rozwija, a wierz mi dziecko 4 kilogramowe nie jest takie wielkie. Jula urodziła się ważąć 4 kg i miała 56 cm długości, a wszyscy się dziwili gdzie ta jej waga bo była bardzo drobniutka. Aniu udanego wypoczynku, oby pogoda dopisała Paulii trzymam kciuki. Zobaczysz jak szybko minie ten czas w szpitalu. Pomyśl, że poznasz personel i dzięki temu będziesz się czuła komfortowo Odwlekam jak najdłużej spanie, bo wiem że znowu mnie złapie ból kręgosłupa Więc posiedzę tutaj trochę, piszcie, co??
  16. asieńka

    Październiczki 2009

    Dziewczyny ale z Was ranne ptaszki! Ja pewnie bym jeszcze spała, gdyby nie pobudka Juli Aniu widzę, że ploteczki udane, super Pbmarys szczerze mówiąc kompletnie nie wiem jak się liczy skurcze. Przy pierwszym porodzie mój M. liczył bo miałam tak silne, że nie dałam rady się skupić, ja miałam te od kręgosłupa - dużo silniejsze. O ile się nie mylę liczysz czas trwania skurczu a później czas między jednym a drugim. Na wszelki wypadek zapytaj położną lub pielęgniarkę, na pewno chętnie wytłumaczy
  17. asieńka

    Październiczki 2009

    Ten ból kręgosłupa jest chyba najgorszy i też mam przez to problemy z zaśnięciem od kilku dni. Wcześniej jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki od razu spałam. Pociesza mnie fakt, że już blisko końca
  18. asieńka

    Październiczki 2009

    Żabolku słodziutki masz brzuszek Małagosiu powodzenia na wizycie i oczywiście relacja po Marysiu faktycznie mała napędziła strachu,, ale najważniejsze, że obie czujecie się już dobrze Pbmarys zobaczysz ta próba scementuje Wasz związek. Najważniejsze teraz jest zdrowie maleńkiej Ja właśnie skończyłam prasować. Normalnie padam. Nie dość, że cały czas męczą mnie te uda, to doszły teraz biodra Boję się położyć, bo wtedy i pewnie kręgosłup da znać o sobie ajajajaj....
  19. asieńka

    Sierpień 2008

    Ja też się bałam że Jula powyciąga kolczyki, bo lubi się drapać w uszka jak jest śpiąca (jak mama). Poza tym bardzo nie lubi spinek, jak tylko wyczuje od razu ściąga, myślałam że tak samo będzie z kolczykami, ale na szczęście moje obawy się nie spełniły
  20. asieńka

    Październiczki 2009

    Małagosiu super zdjęcia! Aż by się chciało też wyskoczyć, ale nasz domowy budżet nie zniósłby kolejnego wydatku Aniu udanych ploteczek
  21. asieńka

    Sierpień 2008

    Tak, Jula ma przekłute uszka Babcia się uparła, że teraz jest najlepszy czas na to. Więc się poddałam. Nie ma co z teściową się kłócić A jeśli chodzi o śliniaki to też są nagminnie zrywane nawet te wiązane, dlatego do jedzenia przebieram Julkę w coś gorszego.
  22. asieńka

    Sierpień 2008

    Zdjęcie Juleczki w galerii Niewiele ich, bo tylko tyle udało mi się przerzucić zanim bateria odmówiła posłuszeństwa Buciki jak najbardziej zakupione, tylko jest mały problem - Julka wcale nie chce w nich chodzić. Jak tylko uda mi się założyć czeka aż mama nie będzie patrzeć i ściąga A co do prezentu na roczek jeszcze nie mam pomysłu. Myślałam o lalce Upsy Daisy śpiewającej, ale niestety w moim miasteczku nie można jej dostać, więc zostaje tylko allegro. Jeszcze dzisiaj mam zamiar się rozejrzeć, może coś innego znajdę
  23. asieńka

    Sierpień 2008

    Witam Was znowu po długiej nieobecności Jula zaczyna sama stawać na nóżki i prowadzona za rączki robi kilka kroczków Zdziwiło mnie to, bo myślałam, że od stania na nóżkach po chodzenie i wspinanie na łóżko minie więcej czasu niż tydzień Allayiala bardzo fajna nastawka na wannę Gdybym tylko takową miała pewnie bym się skusiła Również dołączam się do życzeń dla Dominisia - zdrówka, samej radości i mnóstwo prezentów
  24. asieńka

    Październiczki 2009

    Pbmarys oczywiście pomodlę się za Was Dobrze się stało, że przenieśli Cię do drugiego szpitala, teraz masz pewność, że opieka jest dobra i przede wszystkim jesteś informowana na bieżąco. A tak na marginesie waga Twojej córeczki nie jest taka mała. Jesteś w dobrych rękach, więc wszystko będzie dobrze Aldonka ja też wczoraj próbowałam wejść na forum, ale byłam pewna, ze to mój laptop się znowu chrzani
×
×
  • Dodaj nową pozycję...