Skocz do zawartości
Forum

Zula'79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zula'79

  1. justysia_kmysle ze czuje sie pod presja bo wszysyc jej ciagle gadaja wylaz wylaz wylaz a dzieci podobno slysza wiec... ale z drugiej strony moze wlasnie sie tylkiem wypina na to gadanie i dlatego tak mnie boli jakie masz na dzisiaj plany kochana? no właśnie nie wiem co będę robić. Obiad jest, bo Mamuśka wczoraj przywiozła klopsiki, posprzątane, poprane też. Trzeba będzie wyleźć na jakiś spacer, bo pogoda taka nawet znośna. Znowu będą wszyscy lampić się na mój bebzon. Ach....ciężko już z nim.
  2. justysia_ka tak nawiasem czy ktoras z nas sie rozpakowala dokladnie w terminie? Chyba raczej nie. Ale dużo z Mamusiek rozpakowało się kilka dni przed terminem. My tylko siedzimy, jak zaklęte. Chociaż....Dzień się jeszcze nie skończył.
  3. justysia_kczesc zula ja spie jakos tak czujnie i tylko kilka godzin bo dluzej jakos nie moge :/ jestem notorycznie niewyspana a spi mi sie srednio orzez zeba wiadomo ale tez brzuch mi twardnieje i ciezko spac z takim kamieniem Lena dzisiaj tak daje czadu ze szok rano mi zebra skopala az sie zwinelam a teraz sie wypina na wszystkie strony czyzby czula sie pod presja?????? i prawidlowo!! Ale to już boli, jak te nasze Maluchy dają czadu. Mój jak mnie kopie pod żebra, to aż podskakuję. A Lena i presja??? Hmmm.... Nie chcę być niegrzeczna, ale polemizowałabym... Ona ma swój charakterek i wątpię, czyżby wyczuwała presję. I tak zrobi co będzie chciała. Choć nie ukrywam, że życzę, aby jednak wzięła się w garść i ulżyła Mamusi.
  4. To co? Czekamy dziś na justysię, Mopę i Mariolkę79. Może dziś któraś z Was??? Trzymam kciuki. A mnie to się naprawdę już teraz wydaje, że ponoszę ten mój brzuch do zimy. Ciekawe, jak tam Natali? Ona też ma termin, tak jak ja na 30 czerwca. Natali co u Ciebie. A może masz już Skarba przy sobie? Siedzisz cicho.
  5. Witajcie Mamuśki Nie, no nie mogę przenieśli nas na noworodki. Faktycznie, zostało nas już niewiele. U nas po staremu. Noc taka sobie, ale to bardziej przez to, że już jestem taka ociężała, niż przez jakieś tam bóle. Tak mi ciężko, że mam wrażenie, że odgniatam sobie boki, jak tak śpię. Co godzinę się budzę i wiercę i przerzucam z wielkim wysiłkiem na drugi bok. Uff....
  6. Dobra, ja uciekam spać. Dobranocka
  7. dorotea72Witam drogie mamuśki! Wpadłam tylko się pochwalić że 16.06 o 1.48 urodziła się Katarzyna o wymiarach: 4400g 57cm Więcej szczegółów wkrótcepozdrawiam Gratulacje Kochana. Wyczekałaś się na swoją Niunię, ale wreszcie masz ją po tej stronie brzuszka, i jaka duża pannica. Zdrówka życzę i niech Kasieńka chowa się pięknie rodzicom!
  8. Mój mężuś chyba coś złapał, bo leży w łóżku z bólem głowy. Mierzył temp. i ma 37,7. Kurcze...czyżby jakaś grypa? Mówi, że coraz gorzej się czuje i ma dreszcze, mimo, że łyknął APAP. No nie chciałabym się i ja załatwić jeszcze na koniec. Ach, zawsze coś się musi przypałętać
  9. dorotta Zula ja też miałam wielki brzuch,a wycisnęłam z niego malego Natanka nie martw się na zapas,wielkość brzucha nie jest wyznacznikiem wielkości dzidzi:) a ile ważył Twój skarb na ostatnim usg? oby było tak, jak mówisz Ale jakoś troszkę się obawiam, że może być klocuszek. Niby na ostatnim usg lekarz stwierdził, że ma 3500g, jednak od tego usg minęło już prawie 2 tyg., więc pewno Mały trochę podrósł. No cóż zobaczymy. Jeśli do wtorku się nie rozwiążę, to mamy odwiedzić gina. Ciekawe czy będzie robił usg, czy tylko badał na fotelu.
  10. asiula0727Dorotta gratuluję synkowi pierwszego miesiąca życia :)Buziak od ciotki :) ja też się przyłączam i przesyłam gorące buziaczki dla Natanka
  11. Helloł jestem na koniec dzionka. Oczywiście stan bez zmian, czyli 2w1. Dziś cały dzień rodzinnie - tzn. wizyta moich rodziców, pogaduchy, obiadek, głosowanie i spacerek ( a właściwie sppaaaaaaccceeerrr). Troszkę się nachodziłam. Jejku już mam taki wielki brzuch, że masakra. Normalnie dziesięciokilogramowy arbuz. Mam wrażenie, że każdy się na mnie gapi i mijając mnie szepcze - "rannyyy, jaka hipopotamica". Patrzę na Ciebie justysiu a ty masz taki fajny, malutki brzuszeczek. Kurcze...boję się, że mój synuś będzie wielki. Jak ja go urodzę???? aguś witaj. Już jesteście w domku z Hanią Ale fajnych masz tych chłopaków. Tak kochają siostrzyczkę. Będzie miała mała Księżniczka z nimi dobrze. Fajnie, że ostatecznie poród poszedł w miarę sprawnie. A tak się mocno bałaś. Zdrówka dla Was. Niech Niunia przynosi radość i szczęście Mamusi, Tatusiowi i rodzeństwu panterko sesja świetna
  12. Świnki moje nawet się chyba na mnie obraziły, bo zamiast trawy dałam im rano siana. Nie chcą ze mną "gadać", tylko powaliły się i śpią. Aaaaa.....dobra spadam się ogarnąć i zająć się wreszcie czymś pożytecznym.
  13. justysia_kZula'79Malagaaakochane mamusie a jak u was z pogodą dzisiaj?? u mnie zimno :(:( a chcialam wyjśc z małym bo p doktor kazała juz wychodzic a tu du... u mnie wstrętnie. Szaro-bure chmury, zimno, wiatr ostry. Bleeee..... Nie chce się nawet nosa wyścibiać na dwór. Muszę pranie wywiesić i nie chce mi się wyłazić. Dobrze, że mam jeszcze co robić w domku, to się zajmę sprzątankiem łazienki. I tak mężusia nie będzie pół dnia, bo pojechał wymienić olej w samochodzie, zamówić rolety do pokoju Niuńka (hurrrraaaa) i jeszcze będzie składać u kumpeli komputer, więc pewno wróci ok. 14-stej. ja tez sama m. na motorowej eskapadzie a jak wroci to przegram z mundialem nie martw się justysia ja też nie mam siły przebicia, jeśli chodzi o mundial. Nic na to nie poradzimy. No chyba, że zaczniemy rodzić
  14. Malagaaakochane mamusie a jak u was z pogodą dzisiaj?? u mnie zimno :(:( a chcialam wyjśc z małym bo p doktor kazała juz wychodzic a tu du... u mnie wstrętnie. Szaro-bure chmury, zimno, wiatr ostry. Bleeee..... Nie chce się nawet nosa wyścibiać na dwór. Muszę pranie wywiesić i nie chce mi się wyłazić. Dobrze, że mam jeszcze co robić w domku, to się zajmę sprzątankiem łazienki. I tak mężusia nie będzie pół dnia, bo pojechał wymienić olej w samochodzie, zamówić rolety do pokoju Niuńka (hurrrraaaa) i jeszcze będzie składać u kumpeli komputer, więc pewno wróci ok. 14-stej.
  15. justysia_kZula'79justysia_kdobra zobacze jak te paznokcie pomalowac :)) m. kiedys probowal to musialam zmywaczem po calych palcach jechac zeby jakos sie do porzadku doprowadzic wole juz nie ryzykowac :P ojj justysiu może daj mu się wykazać raz jeszcze??? eeeee chyba jednak nie bede ryzykowac Picassa na stopach a na porodowke mozna miec ciemny lakier? bo roznie juz slyszalam :/ a moj jest taki "koralowy" kryjacy... No właśnie ja też kiedyś słyszałam, że nie należy mieć pomalowanych paznokci, bo oni obserwują kolor skóry (właśnie pod nimi). Że niby jak coś się źle dzieje, to potrafi skóra sinieć i na pomalowanych paznokciach po prostu tego nie widać.
  16. justysia_kdobra zobacze jak te paznokcie pomalowac :)) m. kiedys probowal to musialam zmywaczem po calych palcach jechac zeby jakos sie do porzadku doprowadzic wole juz nie ryzykowac :P ojj justysiu może daj mu się wykazać raz jeszcze???
  17. justysia_kczesc zulka u mnie wszystko sie wyciszylo ale w nocy mnie obudzily bardzo mocne skurcze na srodku brzucha - ustalty a mnie tylko wytracily z pol snu Lena chce isc na wybory i tyle... twarda z niej babka - az sie boje co bedzie jak sie urodzi w takim razie m. bedzie mial dwa orzechy do zgryzienia :))))) asiula tez w dwupaku - pisala mi dzisiaj ze tez sie u niej uspokoilo i wpadnie pewnie do nas wieczorem :) no tak, Lena na wybory. Co dwa głosy to nie jeden Hmmm...mówisz, że asiula też nadal się trzyma. A już myślałam... No dobra, w takim razie czekamy
  18. dorottau nas miniona noc to koszmar nad koszmarami Nacio przez cały wczorajszy dzień nie zrobił kupy...w nocy wił się,stękał i płakał i wydusił z siebie maleńką,twardą kupkę...nic nie moglismy zrobić...ZAPARCIE... normalnie daję mu herbatki,ale dziś napoiłam Go wodą,trochę protestował,bo wiadomo smak nie ten,ale i tak opił się jak bąk no i jest kupa o normalnej konsystencji ufff... mam nadzieję,że uda nam się trochę pospać tej nocy... współczuję, bo Niuniek się męczy i Ty przy nim. Ale na pewno znajdziecie sposób na te twarde kupki. Wypróbujecie masaże i "rozrzedzanie" piciem i będzie dobrze. A z dnia na dzień przecież Niuniek jest starszy i jelitka się rozwijają i lepiej przystosowują
  19. Hej Dziewczynki Za nami nocka spokojna. Z rana jak wstałam to troszkę brzuszek pobolał, ale to tylko troszeczkę. asiula cieszę się, że kotka wreszcie wróciła. Wczoraj pisałaś o bólach. Może Ty już na porodówce leżysz, albo jest po wszystkim i tulisz Julcię w ramionach???? justysia Ciebie po cichu podejrzewałam też o rozpakowanie. Mówisz, że nadal 2w1. Pewno Lenka wyskoczy za 2 dni, tak jak jest termin. Życzę Ci tego z całego serca , bo później będziesz musiała zwalczyć jeszcze tego zęba cholernego. Malagaa fajnie, że już jesteście w domku. Kacperek jest śliczniutki i kochaniutki. Piękności chłopaczek
  20. Jejku Mamuśki jakie Wasze Szkraby są fajne. Tak patrzę na zdjęcia i się nie mogę napatrzeć i doczekać swojego Maleństwa. Dorotta a te fotki Twoich chłopaków....Się uśmiałam. Dwa śpiochy - tatuś z synciem. A jaki Natanek podobny do swojego tatulka.
  21. justysia_kzula narazie ograniczylam sie do depilacji obcielam paznokcie ale na lakier juz nie starczylo sil :)) a ty jak pomalowalas? jakis patent na skrocenie dystansu miedzy rekami a nogami? no jakoś zadarłam nóżyska i dałam radę. Ale nie było łatwo. Może poprosisz mężusia, żeby Ci pazurki pomalował??
  22. ktosia - gratulacje córeńki. Już masz Skarba po tej stronie brzuszka. Wszystkiego co najlepsze dla Was. Niech Olinka zdrowo rośnie!!!
  23. Hej U nas bez zmian, czyli dwupak. Dziś kolejny, piękny, słoneczny dzień. Wymoczyłam sobie stópki, nabalsamowałam, ładnie obcięte paznokietki i nawet udało mi się je pomalować (dobrze, że lakier jasny, to nie widać tak niedociągnięć ). Jestem z siebie dumna A jak Tobie justysiu poszedł pedicure? Użyłaś tego lakieru, który ostatnio kupiłaś?
  24. justysia_ka moj ja na niego krzycze ze juz mam dosyc tych piłek to mowi ze lada dzien juz nie pooglada bo bedzie male dziecko i nie bedzie mial czasu to teraz sie chce nacieszyc :))) qrde to juz wiem gdzie mozna uciec przed mundialem!!! NA PORODÓWKĘ!
  25. justysia_ka marek znwou mecz......bleeeeee zaczynam mi juz bokiem wylazic i te durne trabki ich brrrrrrr jak sie tym facetom nie nudzi to ogladanie??? ja juz wole grac niz sie gapic jak ktos gra a weź mi nie mów. Ja mam z moim cały czas to samo. Tylko wróci z pracy już włącza te mecze i też tylko te trąbki i trąbki. Jedyne chyba co zapamiętam z ostatniego miesiąca ciąży Jeszcze mi mówi, żebym najlepiej rozpakowała się dopiero jak Mundial się skończy No czubek normalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...