Grudnióweczki 2014! :)

[Marta A]

möj 31 tygodniowy brzusio!

[MłodaFasolka]

Oooo widzę, że nie tylko ja jestem fanką Simsów Aktualnie jeszcze 4 nie posiadam, ale mężuś obiecał, że dostanę na mikołajki

Ale jestem z siebie dumna! Normalnie cały domek posprzątałam i w szafach porządek zrobiłam i nawet jeszcze kompocik z jabłuszek nastawiłam. :)
I plecy zaczęły boleć więc spokój już na dzisiaj...

[Gabi82]

Co za stres wczoraj był. Omal zawału serca nie dostałam :)
Carolineee też czułam, że nasi siatkarze zdobędą złoto
Lenson słyszałam Bronka :) Fajny wózek
Iza-majka jakie maciupkie i fajniutkie łóżeczko
Madziara bardzo mi przykro, najważniejsze teraz jest Twoje dziecko. Odpocznij sobie u rodziców. Jeśli on nie będzie chciał walczyć o Was, to nie ma sensu abyś męczyła się z nim. Bądź twarda i nie poddawaj się. Skończenie terapii to jeszcze nie wszystko, musi dalej pracować nad sobą. Musi chcieć tego. Powinnaś iść do terapeuty lub psychologa, będzie Ci łatwiej
KariKari piękne brzusio
Martaa jak na razie kupiłam 1 kpl pościeli, chce kupić jeszcze jedną dla mojej królewny, ale jakoś żadna nie podoba mi się.
Pateczka jeszcze nie miałam takich bóli
Marysia fajny sen miałaś, czyżby przepowiednia :) Obym nie rodziła po terminie, bo Wigilie spędzę w szpitalu. Tak to ja pisałam, o bólach głowy, dzięki. Rozważałam na początku łóżeczko o wym 140x70, ale w końcu kupiliśmy 120x60
Rudaopole u mnie różnie jest z ruchami. Jak jem to uciska mnie, wierci się. Kopie mnie o stałych porach. Ogólnie to teraz bardziej czuję jak się kręci i obraca. Jutro zobaczę w jakiej pozycji się ułożyła.
MłodaFasolka czuję czkwaki, od czasu do czasu, czasem są mocniejsze, a czasem są słabiutkie i ledwo co je czuję. Czasami trwa długo, a czasami czknie kilka razy i koniec
Olusssia ach Ci nasi mężczyźni. Mój dziś w nocy tak chrapał, że spałam aż 4h. Pyrgałam go w nos, prosiłam, budziłam i nic. W końcu poszłam do drugiego pokoju. Obudził mnie jak wstał do pracy, bym przeszła do sypialni. Oczywiście był zdziwiony, że nie śpię koło niego. Jak powiedziałam, że chrapałeś, to powiedział, że mogłaś mnie obudzić. haha Rano czułam się, jakby czołg po mnie przejechał. Ja też mam czasem takie wiatry, że ciężko w domu wytrzymać. A ile śmiechu jest przy tym to głowa mała haha
Aleksandra ślepy ten lekarz czy co???!!! Brak słów!
Vanesa jak wizyta?
Marta A piękne brzusio
wizyty w tym tyg
poniedziałek - Vanesa
wtorek - Gabi, Madziara
środa - Soqlka, 111magda
czwartek - Carolineee, Monikam
piątek - Olusssia, Aleksandra, MłodaFasolka
Co do torby do szpitala, to dowiemy się na sr, bo będziemy chodzić, gdzie będę rodziła.
Mi strasznie dokucza kręgosłup. Czasem tak mnie złapie, że w każdej pozycji boli i łzy lecą. W nocy mało śpię, bo siku, albo nie wygodnie
Rano byłam na badaniach, czekam na wyniki
Dziś w centrum handlowym zostałam mile zaskoczona. Zrobiłam małe spożywcze zakupki i standardowo poszłam do kasy pierwszeństwa. Oczywiście była tam najdłuższa kolejka i zgadnijcie ile kobiet w ciąży stało? Zero Stanęłam i grzecznie czekałam w kolejce, bo nawet w miarę dobrze się czułam. Kasjerka zobaczyła mój brzuch jak była jedna osoba przede mną. Powiedziała, ze przeprasza, że nie zauważyła, bo mam mały brzuszek i że teraz mnie policzy. Ja na to, że poczekam i że to 7 m-ąc. To powiedziała bym usiadała przy kasie obok. Normalnie miło mi się zrobiło. Po raz pierwszy, ktoś zauważył, że jestem w ciąży. Tak się przejęła, że zapakowane zakupy włożyła mi do koszyka. Ludzie (nie będący w ciąży) stojący w kolejce patrzyli na mnie i na kasjerkę jak na zjawisko.

[Madlenka]

Marta śliczny brzusio!!!

Młoda fasolka ja czuje czkawkę małej, ale cieżko mi powiedziec jak często.. Hm kilka razy w tyg sie zdarzy :)

Aleksandra brak słów na tego lekarza!! To z NFZ?

Vanessa czekamy na relacje z wizyty :)!!

Gabi to miło,ze tak cie potraktowała.

[KariKari]

Gabi aż miło słuchać o takich przypadkach ludzkiej uprzejmości.
Dziewczynki powiedzcie mi w której wersji Simsów można budować domy i jest w miarę prostą – chyba wersja 2 – ja nie potrzebuję udziwnień – chcę budować domy i ich normalne życie… no i jak już będę miała to koniecznie trzeba wpisać kod na mnożenie kasy by budować i wyposażać domek :) aż zaraz jak się podniosę z łóżka to idę szukać w szafce ich… i zaczynam szaleć :)
Marta brzusio piękny i jaki zgrabniutki
Miałam pokazać fotkę i pokazałam brzusio przez bluzkę to teraz macie dla porównania bez… 26 tydzień… a moja Niunia znalazła sobie super miejsce w żebrach i przy oddychaniu boli aż…

[4leks4ndr4]

Madlenka
tak, to z nfztu lekarz. już pomijam fakt że się spóźnił i na "obsłużenie" kilkunastu pacjentów zostało mu kilkanaście minut..

Gabi
Aż się miło czyta takie historie o uprzejmości dla odmiany:)

Kari
Wooow sporawy brzuszek! rzeczywiście ubrania go bardzo maskowały na tamtym zdjęciu, taki był niepozorny;)

madziara
To bardzo dobre podejście z Twojej strony. Niektórzy są nastawieni anty na wszelką pomoc ze strony terapeutów, a to jest naprawdę ważne.. Bo nie tylko osoby uzależnione potrzebują pomocy.. ich bliscy również.. Jeśli jest Ci tak ciężko a na pewno jest, to mam nadzieję że znajdziesz odpowiednie, fachowe wsparcie i łatwiej będzie Ci poradzić sobie z całą sytuacją. powodzenia

Nuria
Teraz mam wrażenie że Ty się długo nie odzywasz. Dawaj znać że wszystko ok!

[4leks4ndr4]

Marta A
Ładny brzuszek!:)
uwielbiam nasze brzuszkowe fotki

[Madlenka]

Aleksandra no tak.. NFZ.. Brak słów! Moze pójdz do innego lekarza..
Tez mi sie wydaje ze nuria kilka dni sie nie odzywa?

Kari rzeczywiście spory brzusio!

[Gość Megi1992]

Monikam
Kochana jestes chciala bym kiedys zeby Colin byl na naszym slubie i dal obraczki oh az sie wzruszylam :)

Marta a kari
Ladne brzuszki

Olusiaa
Hmm chyba wpadne do Ciebie na tydzien pograc w simsy :) uwielbiam ta gre :)
Ja mam wszystkie czesci sims 3 i potrafilam w to grac czasami cala noc . Mielismy okres z mezem ze on siedzial do 6 rano w studiu przy muzyce a ja przy simsach

Kari
Jak chcesz se pograc fajnie to sims 3 polecam sa mega fajne z grafiki do tego mozesz robic wszystko z ludzmi i budowac a mimo to sama zmieniac jak meble maja wygladac kaZdy wzor i kolor mebli scian wszystkiego

Madziara
Jak dla mnie to to nie ma zadnej przyszlosci kopnij go w dupe czlowiek ktory cpal a teraz pije jest za slaby na wszystko

[natiaa]

Czesc ciotki taki zaspany bylem :)

[iza-majka]

Po groźbach męża że sam zrobi wyprawkę zaczęłam kupować. ... :-)

[Marta A]

Aleksandra niewiem dokladnie jakie masz problemy z oddychaniem ale w naszym stanie to normalne bo dziecko nas uciska nawet jest na parentingu na encyklopedi w kalendazu ciazy napisane chyba od 27 tyg ja czytalam wczoraj 31 tydz i temat sie powtaza ze bedzie z oddechem coraz gorzej takze moze sie nieobawiaj!
Kari no zeczywiscie maly niejest Taki jaki ma wlasnie byc.
Gabi chociasz tobie sie cos milego wydazylo bo mi do tej pory nic!
Madziara teraz przejde do ciebie!Po pierwsze bardzo dobrze zrobilas tylko musisz sie tego trzymac i byc twarda bo jak wröcisz znöw to niebedzie mial cie za nic! bedzie wiedzial ze obojtnie co by niezrobil i tak wrucisz i dlatego sam za siebie sie niewezmie! A tak bedzie wiedzial co stracil i moze pöjdzie na ta terapie.Ja pracuje 17 lat w gastronomi,swöj lokal mam od 8 lat i mam doczynienia na codzien z alkoholikami i niekiedy narkomanami ich najbardziej sie boje bo sa nieobliczalni i narkotyki robia ich na cale zycie glupcöw ,zachowuja sie jak dzieci i mözg maja malego chlopca i nie sa w stanie cokolwiek zrobic a co dopiero zadecydowac o swoim zyciu,poprostu staneli umyslowo i juz z tego niewyjda chyba ze ktos kto do tego stopnia jeszcze niedoszedl moze wyjsc z tego göwna przez terapie.. Co do alkoholiköw ciezka sprawa mam na codziem z nimi do czynienia,znam sporo ludzi o röznych przypadkach i jeden z 20 ktörych znam niepije juz 2 lata po terapi ale tylko 1! Drugi przestal przez terapie rok niepil a teraz dal gazu! W niemczech taka terapia jest bardzo droga 3 miesieczna a kto za to placi my podatnicy! Co chce przez to powiedziec to ze ja bym sie nigdy w taki zwiazek niewdala bo to ryzyko na cale zycie teraz pije za rok nie za 2 znöw! Cale zycie w niepewnosci,stres,placz,rozstania,awantury,rekoczyny komu to potrzebne a jedynymi cierpiacymi bedziecie wy czyli ty z dzieckiem,czy zastanawialas sie juz jak to bedzie wygladac jak dziecko podrosnie i bedzie patrzec na ojca pijaka? Teraz juz odczöwa leki,odglosy i wie ze cos jest nie tak a jak podrosnie to bedzie sie wstydzil i bal takiego ojca. Z takimi ludzmi jest bardzo ciezko wiem po swojej pracy niekazdy potrafi sie z nimi obchodzic przez to tracilam czesto kelnerki bo niemogly sobie z nimi poradzic.Dla mnie to juz normalka ale jak bym miala takiego w domu to bym zabila bo sie naogladam caly dzien nawet dochodzilo do rekoczynöw! Teraz juz 3 miesiace jestem w domu i dopiero teraz wiem co to spoköj,sama stalam sie spokojniejsza i jest mi z tym bardzo dobrze. Takze jedna rada niepoddawaj sie on musi pokazac ze sie zmienil (nie zmieni tylko zmienil!) olej go teraz to najlepsza terapia dla niego jesli chcesz mu pomöc! Zobaczysz ze zbierze sily by isc sie leczyc by byc z wami ale ty mu musisz pokazac gdzie pieprz rosnie wtedy sie obudzi! A jak bedzie po terapi zobaczysz czy jeszcze go chcesz czy nie decyzja zawsze nalezy tylko do ciebie ale uwierz mi lepiej wychowywac dziecko w spokoju w normalnym otoczeniu ,milosci i cieple niz z takim co ci i dziecku zatruje zycie tylko po to by mialo dziecko ojca jest dla mnie smieszne! My musimy zapewnic naszym dziecia bezpieczenstwo i pokazac na czym polego dobra kochajaca sie rodzina. Mam nadzieje ze bedziesz twarda i dasz rade z ta sytuacja mysl tylko by tobie i twojemu dziecku bylo dobrze! Reszta zalezy od niego! Pamietaj ze ty jestes tez Kims!!!!!!!!!!!! i ze masz prawo do szczescia i spokoju!

[Marta A]

natia jaki slodziutki tez z raczka na glowie jak möj,mysliciel!

iza-majka widzisz wcale niejest to takie trudne a od jutra bedziesz jak zarazona! bedziesz latac dzien w dzien i cos kupowac to jak choroba! Wciaga strasznie he,,he...

Meggi przewaznie po narkotykach jest Alkohol a po alkoholu granie,hazard i wynoszenie wszystkiego z domu co mozna sprzedac,czlowiek z nalogami jest bardzo podatny do takich sklonnosci ale jest moze jakas szansa ale czy sie oplaca poswiecac swoje zycie dla kogos takiego?

[MłodaFasolka]

Natia- Fajny przystojniaczek :)

Marta A- Widać, że wiesz co nie co w tym strasznym temacie... Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś. Można dać drugą szansę, ale dopiero gdy ktoś się zmieni, a nie obieca po raz 100, że się zmieni.

Iza-majka- Gratulacje rozpoczęcia zakupów!

Aleksandra- a ten lekarz to Twój rodzinny ?

Tak bardzo mi się chciało chleba z jajkiem na twardo serem i majonezem, że stałam jak niecierpliwe dziecko nad garnkiem z jajkami i czekałam aż się ugotują Mniam!

[Gość Megi1992]

Marta a
Zycie sie ma tylko jedno i trzeba z niego korzystac jak sie da brac wszystko rekami i nogami. Sam kazdy decyduje jak jego zycie ma wygladac wystarczy sie troche postarac i cos robic i bedzie dobrze ale jesli ja jestem swiadomie z czlowiekiem ktory robi takie rzeczy to ze mna tez chyba cos nie tak... Dlatego ja tego nie akceptuje i nigdy mojego zycia bym nie poswiecila dla takiego czlowieka . On nie daje sobie rady w swoim codziennym zyciu dlatego pije i cpa a co jesli przyjdzie wiekszy problem z dzieckiem praca domem obojetnie co kolwiek wtedy pojdzie z dluga i nie bedzie go tydzien dwa trzy i pewnie bedzie myslal ze w tym czasie sprawy sie rozwiaza same . Nie nie nie. Tacy ludzie sie nie zmieniaja... Zawsze beda slabi
Madziara
Przepraszam jesli Cie teraz urazilam mam byc szczera to dla mnie to glupie ze wogole z takim czlowiekiem poszlas do lozka .

[natiaa]

Widze ze temat alkoholików jest poruszany otoz szczerze ci powiem ja mam brata alkoholika po 9 terapiach ma 2 coreczek oczywiscie ma je w dupie tak jak i zone byla juz oczywiscie i szczerze ci powiem bez obrazy jak do cholery mozesz sie ludzic i probowac go ratowac ???? ! Ok jesli to twoj brat ojciec syn ale chlopak czy maz dziewczyno daj sobie spokoj ani zyc z takim sie nie da ani rozstac pomysl o dziecku jak ono bedzie cierpialo majac takiego ojca a to ze go kochasz ? I co ci po tym kochaniu z twojej strony tylko ??? Moj brat ma 34 lata i drugi raz w wiezieniu alimentow nie placi wiec dlugu tez ma sporo nie marnuj dziecku zycia

[Nuria]

Cześć Dziewczyny!

Aleksandra, Madlenka dzięki za pamięć! Zrobiło mi się bardzo, w końcu nie czuję się anonimowa.

Nie odzywałam się bo miałam ciężki weekend u teściów. Dojeżdżam do nich tylko 130 km ale prowadzenie samochodu z takim brzuchem tyle czasu to już za wiele. Niedługo chyba skończą się te wycieczki.
Dzisiaj natomiast bardzo się pochorowałam. Chyba się czymś zatrułam i strasznie wymiotowałam. Aż się przestraszyłam. Dopiero dochodzę do siebie.
Czuję jak z dnia na dzień staje się delikatniejsza i bardziej podatna na wszystko.

Madziara...strasznie mi przykro, żadna kobieta nie zasługuje na takie doznania. Dziewczyny powiedziały już chyba wszystko. Obiema rękami podpisuje się pod Martą A. No i niestety sytuacja jest ryzykowna i jak ktoś wszedł i w narkotyki i w alkohol to wybacz ale szanse na zwrot o 180 stopni nie są wielkie. No i nigdy nie będziesz pewna kiedy to wróci. To jak bomba z opóźnionym zapłonem.
Poza tym ja jestem zdania, że nie warto tkwić w nie odpowiednim związku ze względu na "dobro" dziecka. Lepiej jest wychowywać samotnie ale w spokoju niż teoretycznie w obecności tatusia w ciągłych nerwach i awanturach. Może to kontrowersyjne ale jestem zdania że ludzie mimo obecności dzieci powinni się rozstać jeśli nie są ze sobą szczęśliwi niż unieszczęśliwiać się nawzajem bo dzieci wtedy też cierpią.
Piękne macie brzuszki, takie zgrabne. Ja mam wielkie brzuszysko i może w końcu zbiorę się żeby zrobić zdjęcie.

[Lenson]

Helloł, ale miałam aktywny dzień zmiana mebli w przedpokoju i dodatkowo kupiony rożek, okrycie kąpielowe i wałeczki do łóżeczka :)
Dziewczyny, też mam chrapka w domu i czasami szału dostaję !
Olusssia, też ostatnio dostaję ochrzan za to, że robię Szadółki w domu. Co się dzieję z naszym trawieniem? Jakbym padlinę zjadła :P wpadam do Ciebie pograć, co dwa dwupaki to nie jeden
Ps. co z naszą kawką? :(

Marysia, a jaki wybrałaś fotelik ? Bo zaczepiłam małzenstwo z dizeckiem w smyku, bo widziałam że mają ten wózek i odradzali ten fotelik dumbo. Powiedzieli wprost, że gówno totalne :P

iza-majka super extra że SR ruszy ! haha, super postepy przy wyprawce

Kari, jaka piłka doczepiona hehe
Mi dziś siostra powiedziała, że ma wrażenie, że brzuch mi zmalał :(

Co do wyprawki, chyba muszę przystopować a raczej w tygodniu podjedziemy po łóżeczko i na razie spauzuje, bo zostaną mi tylko kosmetyki i rzeczy typu pieluchy tetrowe, smoczki itd. a to wszystko od jednego sprzedawcy na allegro moge kupić, więc pewnie zrobię to pod koniec października, bo nie wiem jaką datę przydatności mają te kosmetyki a co mają leżeć i czekać.

Mam pytanie do dziewczyn, które mają już wózki kupione. Trzymacie w kartonach ? bo mój G stwierdził ,że chyba rozpakujemy i będzie już czekał, bo karton bardzo dużo miejsca w mieszkaniu zajmuje. Ja boje się, że jedynie się zakurzy przez ten czas. Co myslicie ??

Aleksandra, a miałaś wczensiej te dusznosci i bezdechy? bo lekarz chyba Cie nie zrozumial skoro każe Ci przyjsc po rozwiaqzaniu, kiedy problemy sie same rozwiążą pewnie ;/

Marta A jaki piękny zgrabny brzuszek !! i jakie nogiii, nie puchną Ci w ogóle ?? Ps. zauwazylam poprawiony dywan na drugim zdjęciu hehe

Gabi, jedyny sklep gdzie kobiety w ciązy mają pierwszeństwo to u mnie stokrotka, specjalnie kase dodatkowa otwieraja by obsluzyc bez kolejki. Za to w biedronce tragedia ! chyba przestane cokolwiek tam kupowac, bo znieczulica mega i w dodatku w tej mojej jest taka duchota, że kilka razy mi sie slabo robilo.

Megi, co to za problem z tymi obraczkami ? Mi G powiedział wprost, ze Jasiek będzie nam obrączki niósł do kościelnego ślubu i juz mi wyobraźnia działa

Natia, piękne zdjęcie ! Ja to bym wywołała i w ramke wstaiwła tak mi się podoba :)

wizyty w tym tyg :
poniedziałek - Vanesa jak wizyta???
wtorek - Gabi
środa - Soqlka, 111magda
czwartek - Carolineee, Monikam
piątek - Olusssia, Aleksandra, Młoda Fasolka !

[Vanesa 35]

Witam dziewczynki po wizycie a wiec tak : :)

Mała ma juz 1430 mały grubasek ale pani DR. powiedziała ze idealnie jak na ten tydz :) szyjka wysoko szczelnie zamknieta :) a wiec ok
pytałam o te ciagniecia dole brzuszka powiedziała ze jak po wysiłku to ok nie moze twardnac brzuszek i bolec jak na @
A potem sie okazało ze mała ksiezniczka ma głowke nad pepkiem a stópkami centralnie wali mi po pecherzu i dlatego czuje takie jak by ciagniecie heh dzis nawet moczu troche popusciłam ;/ mowiła ze to przez jej ułozenie ale jak jej tak wygodnie to trudno musze pocierpiec hehe a głowka uciska mi zoładek dlatego nie umie za duzo zjesc i czasem własnie z oddychaniem ciezko hmm
Pytałam o te ruchy ze czasem cały dzien nic nie czuje mowi ze jak czuje jakis niepokoj mozna zawsze podjechac na ip i sprawdzic bez problemu! Wyniki ok toxo morfol troche hemokryt i hemoglobina w dół ale niby to normalne mocz ok
AA mowiła zeby teraz duzo sie relaksowac odpoczywac nie przesadzac z wysiłkiem bo jeszcze 2.5 miesiaca do porodu teraz trzeba sie oszczedzac i nie przemeczac sie !
Takk niby ok wszystko zobaczymy jak dalej bedzie :)

olusiaaa ty jestes the best hehheh

Kari fajny i spory ten brzusio juz :)
Marta A fajny brzusio

Madziara wspóczuje sytuacji zobaczymy jak to sie rozwiaze badz silna wiem ze dobrze gadac z drugiej strony ale dzidzio najwazniejszy teraz !

Dzis jestem strasznie zmeczona ide sie wykapac i do wyrka zobacze jakis film i nyny :)
Dzis u nas strasznie zimno ....brrr

[KariKari]

Natia ale piękny Maluszek…. Sama słodycz :) a do kogo podobny – do mamy czy taty?
Dziewczynki mój brzusio wygląda na taki jak moja siostra ma w momencie przed samym porodem…. Więc nie wiem co dalej będzie, ale będzie pewnie wielki…. I będę wyglądać jak ciężarna słonica :)
Vanesa bardzo się ciesze z udanej wizyty i zdrowego dużego maluszka :) Mam nadzieję, że w końcu zapanowała harmonia z naszymi wizytami i szyjkami.... niech już będzie wszystko u wszystkich z nas w porządku...

[natiaa]

Kazdy mowi ze istny tatus ale ja az tak bardzo tego nie widze jedynie to nosek ma calkiem inny niz my :)

[Lenson]

Nuria, nie jesteś anonimowa :) każda, która udziela się w miare regularnie jest zauważalna i zapamiętywana.
Uważaj na siebie i nie odpuśc do odwodnienia z tymi wymiotami, mam nadzieję, że już lepiej. Ja już słabo znoszę jazdę autem, ciągle mi niedobrze ;/

Madziara1991, nie wiem co mam napisać. Nie jesteśmy Tobą i tak na prawdę nie wiemy jaka jesteś Ty, jaki jest ojciec Twojego dziecka, jak wyglądał Twój związek. Musisz przeanalizować tą relacje, może właśnie z psychologiem i na spokojnie, bez presji podjąć decyzje czy warto walczyć o ten związek, czy jest szansa,że Twój partner już nie wejdzie w żaden nałóg czy nie będzie to właśnie ciągle życie w niepewności kiedy będzie "nawrót".
Dziewczyny, ja bym nie wrzucała wszystkich do jednego wora, nie mówie, że facet się zmieni, bo nie wiem jakiego typu ma osobowość, ale nie skreślałabym go.
Najważniejsze jest to, że Madziara musi się skupić teraz na sobie i dziecku i odciąć się od toksyczności w tym związku i tak jak któraś z Was napisała wcześniej, po jakimś czasie zdecyduje czy chce tego związku jeszcze/czy jest jakaś szansa na lepszą przyszłość czy też nie.

Nie wiem czy powinnam ani czy chcę o tym pisać, ale mój śp. tata był alkoholikiem (nie robił awantur, upijał się i szedł spać) (był cudownym człowiekiem i ojcem, wręcz byłam z nim bardziej związana niz z apodyktyczna matką, która brzydzi się alkoholem i papierosami) i dopiero gdy jako nastolatka ja wyrzuciłam go z domu, bo wiedziałam, że mama nie umie to się ogarnął. Nie miał do mnie żalu, odwiedziałam go po szkole w pracy. Wiedział, że musi sie ogarnąc i to zrobił z dnia na dzień !!! Tak samo było z papierosami, dzień przed wigilia miał udar i lekarze mu powiedzieli, że musi z automatu rzucić palenie albo ma małe szanse. W szpitalu mówił, że on już nie ma po co żyć, że to co miał przeżyć to przeżył itd. Przez łzy mu wykrzyczałam, że ma po co żyć bo ma zatanczyć ze mną na moim weselu i ma opowiadać bajki moim dzieciom, swoim wnukom ( niestety nie udało mu się dotrzymać słowa :(( ), ale taki "zakład" ze mną go zmotywował i palił po paczkę dziennie, ale też rzucił z dnia na dzień !!! Miał w nas ogromne wsparcie i nigdy nie zapomne jak był z siebie dumny jak małe dziecko, że nie pali ! Także, ludzie są różni i musimy wiedzieć z kim mamy do czynienia, czy warto wierzyć w drugą osobę, czy rokuje czy też nie.

[4leks4ndr4]

Nuria
Fajnie że się odzywasz:) Może jakaś jelitówka Cię dopadła? dobrze, że dochodzisz do siebie.. A co do jazdy samochodem, to dla mnie taka odległość to i przed ciążą była męcząca (za kierownicą) a co dopiero teraz..

Fasolka
Tak, to lekarz rodzinny.
Jak tam Twoja ręka?

Natiaa
Aż musiałam mężowi pokazać Twojego skarba tak mi się fotka spodobała!! przesłodkooooo!

iza-majka
hehe;) dziewczyny mają rację-to jest jak nałóg;) ja długo nie miałam nic, a chwilę później prawie wszystko co potrzeba;p

Marta A
mam nadzieję że to ze względu na ciążę... chociaż przed miałam już pewne problemy a teraz tylko się nasiliły. ale głównie ten bezdech chciałam skonsultować czy jakby się to powtarzało to czy to bezpieczne dla mojego maluszka.

Lenson
No właśnie duszności miałam już wcześniej, ale bezdechy dopiero teraz kiedy brzuszek urósł.
Ja mam wózek używany więc rozpakowany i stoi na strychu u moich rodziców, a w listopadzie planuje go przywieźć, odświeżyć i wyprać wszystko co mogę odpiąć.

Vanesa
zazdroszczę że jesteś już o wizycie:) ja do piątku to się zaczekam chyba... :P No i super że wszystko w porządku! Co do tego bólu jak na @ -też słyszałam że to znaczy że coś nie tak, ale ja tego trochę nie rozumiem.. Bo mnie w nocy zawsze właśnie boli jak na @.. Nawet jak się nieraz obudzę i jestem taka zdezorientowana jeszcze, to moja pierwsza jakaś podświadoma myśl to właśnie że chyba okres dostałam bo mnie tak brzuch boli i dopiero wtedy jak się trochę przebudzę to sobie uświadamiam że to nie to:P No i w każdym razie mnie tak boli, a jak byłam na ip ostatnio z twardnieniem brzucha to dokładnie mnie zbadali i wszystko jest w porządku, nie mam powodów do niepokoju.:)

[MłodaFasolka]

Vanessa- Super, że po wizycie wszystko ok. :)

Nuria- Współczuje wymiotów, mam nadzieję, że to jednorazowy psikus. :)

Aleksandra- Pytam bo ja w środę idę do rodzinnego też z dusznościami, które ostatnio mnie męczą... Ciekawe co mi powie... A co do Twojego lekarza to cham i prostak ! :p

[4leks4ndr4]

Lenson
Zgadzam się z tym co napisałaś..... A Twój Tata był przykładem tego że ludzie potrafią wiele osiągnąć kiedy mają motywacje, kiedy mają dla kogo... potrafią wtedy zawalczyć o siebie i pokonać swoje słabości. No a odbiegając od tematu przykro mi ze Twojego taty z Wami już nie ma...

Fasolka
Daj znać jak bedziesz po wizycie, jestem strasznie ciekawa;) A jak Twoja ręka? zagoiła się?