Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Kamera lub laptop z twojej bajki"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

W pewnym mieście niedaleko,
Za strumykiem i za rzeką,
W pięknym zamku z klocków zbudowanym
Mieszka mały król Maciusiem zwanym.
Bardzo lubi harce i zabawy,
Siłacz z niego doskonały.
Z rana gdy słońce wstaje
Witaminę D dostaje.
Gdy królewna go poznała
Zaraz się w nim zakochała.
Król wspaniale nam panuje,
Zdrowie jemu dopisuje.
Jajko zjada na śniadanie
I buziaka daje mamie.
Na wyprawę się wybiera,
Swych rycerzy wnet zabiera.
Tak wojować przez dzień cały
Może nasz król doskonały.
Wszyscy kochają króla małego
Bo nudne życie było by bez niego.
I tak się kończy historia króla
Który rozrabia i ciągle hula.
A morał z bajki wynika taki
Że trzeba kochać wszystkie dzieciaki.

Odnośnik do komentarza
Gość BYARENLIGHT

Pewnego późnojesiennego wieczoru
Gdy ulewa stopniowo przechodzi w mżawkę
Królewna stwierdza, iż brak jej wigoru
A na dodatek codziennie ma czkawkę

Wypija więc wody, ile mały strumyk mieści
Przestaje czkać, lecz wciąż jest nierada
Bo to nie koniec jej ciężkich boleści
Wymyśla zatem, by zdrowie swe zbadać

Przychodzi do króla, do ojca kochanego
I pyta, co zrobić z niemrawością swoją
Król, też wyglądając na nieco sennego
Tak córę pociesza, niby się nie bojąc:

"Witaminy D nam brak, kochana moja,
Uzupełnic jej braki razem musimy,
Nie ma jej mak, i nie ma jej soja,
Czuję, że jajek moc przekąsimy."

Jajko, i jajko, i jajko, i jeszcze jedno
Pałaszują ojciec z córką codziennie
Aż miny im bardziej rzedną i bledną
I pragną kres zadać swojej gehennie

Szczęśliwym trafem wielkim gościem dworu
jest znany Siłacz, i psy jego gończe
Nie brak mu nigdy dobrego humoru
Jakby nawet jesienią witał co dzień słońce

Wśród rozszalałych hartów ujadania,
Tak radzi Siłacz królewskiej rodzinie:
"Jajka są zdrowe, lecz ku temu się skłaniam,
że smutek, że niemoc tak łatwo nie minie.

Ibuvit D jedzcie w stosownych dozach
A powróci wasza witalność, siła i zdrowie",
Królewna, ozdrowiała, znów skacze jak koza,
A królowi z pięć lat odjęło - tyle wam powiem.

Odnośnik do komentarza

Nie potrafiłam edytować własnego postu, a chciałabym dodać wersję audio:

Monika_Nagorna
Gdy słoneczka na niebie brak,
coraz chłodniejsze są dni,
czegoś w organizmie jest brak,
przez co Królewicz chodzi cały czas smutny,
choruje i nie ma na zabawę ochoty.

To magicznej witaminy D,
coraz mniej w organizmie jest,
dlatego ważne jest tak,
by uzupełnić jej brak.

Jestem sobie małą skoczną kropelką,
co do brzuszka Królewicza prędko dostać się chce,
nie ważę nic, bo się odchudzam,
na pewno nie przytyje Książe kosztując mnie.

Mieszkam w magicznym pudełeczku
co " ibuvit D " nazywa się,
mam tu mnóstwo przyjaciół,
każdy ma misje uzupełnić w organizmie witaminę D.

Czekam niecierpliwie aż Królewna - Twoja mama
kupi mnie, czym prędzej chcę być u Ciebie,
spełnić misję, wzmocnić Cię.

Królewna dla Królewicza " ibuvit D"
kupiła, i po smacznym obiadku,
do buzi witaminką zakropiła.

I nagle rzecz wielka stała się,
bo mały królewicz witaminowym siłaczem stał się,
ubiera buciki, czapeczkę, kurteczkę,
idzie z mamusią nad strumyk na wycieczkę.
Biega i skacze, pełnią życia cieszy się,
choroba żadna mu nie groźna,
na zabawie spędzi kolejne dni.

Witaminie "D" więc słowa uznania należą się ,bo korzystny wpływ ma i układ odpornościowy mistrzowsko wspomaga.

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna Grzegolec

Gdy moje dzieci rano wstają, witaminkę D zajadają, bo w jesień, zimę słonka mało, wiec tak się wspomagają by mieć zdrowia jak najwięcej i spacerki kolo strumyka bedą cześciej.
Babcia opowiada często ze nawet król z królewna robią wielkie oczy widząc że siłacz ma więcej mocy.
Receptą na uśmiech na twarzy jest witamina D i jajko przy okazji:>...

Odnośnik do komentarza

"Tajemnicza witamina D"
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami rozciągała się dolina a w samym jej środku mieściło się piękne królestwo, rządzone przez króla Daniela. Niestety był on bardzo nieszczęśliwy ponieważ był zakochany w pewnej królewnie o imieniu Wiktoria, ale nie mógł pokonać złego czarownika, który więził ją w wysokiej wieży. Chociaż ciężko ćwiczył swoje umiejętności z żołnierzami to jednak czegoś mu brakowało. Z dnia na dzień nie chciał jeść na śniadanie jajka, stawał się coraz słabszy i słabszy aż pewnego dnia przestał dbać o swoje zdrowie. Nie miał już na nic siły i wtedy z pomocą przyszedł do niego jego przyjaciel Darek Szewczyk, który strasznie martwił się królem Danielem. Przyjacielu...powiedział radosnym głosem. Co się z tobą stało ? Ale król Daniel nie miał odwagi przyznać się że cierpi. Jesteś wątły i słaby, jakbyś nie miał ochoty do życia, przyjmij proszę ode mnie tą cudowną witaminę D, na pewno ci pomoże! Król Daniel odrzekł: no dobrze spróbuje i po chwili rzekł: To nieprawdopodobne czuję się jak nowo narodzony i przybyło mi tyle siły..Służba przynieście mi Jajko na śniadanie bo zaraz wyruszam w drogę! Po posiłku król Daniel zabrał ze sobą tylko swój miecz i udał się do zamku gdzie więziona była jego ukochana! Przeskoczył przez strumyk, przeszedł przez góry i las aż w końcu dotarł na miejsce. Spotkał tam okrutnego czarodzieja, który widząc zbliżającego się króla odrzekł: Myślisz że z ciebie taki Siłacz i dasz rady mnie pokonać ! Rozpoczęła się bitwa! walczyli zawzięcie! oko w oko , aż w końcu złego czarodzieja oślepiło słońce wydobywające się zza chmur i wtedy król Daniel zadał ostateczny cios w serce. Wspiął się na wieże gdzie więziona była królewna i rzekł: moja droga przyszedłem z daleka by cię ocalić ! Królewna odrzekła mój ty bohaterze! Czekałam na ciebie.! Wkrótce potem wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie!

monthly_2015_11/konkurs-kamera-lub-laptop-z-twojej-bajki_39201.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka K

Gdy zaświeci słońce każdy o tym wie
że trzeba iść na spacer z witaminą D.
Nie ważne: król czy królewna
nawet siłacz też
każdy idzie po zdrowie z witaminą D.
Nawet ptak na drzewie wysiadując jajko,
spoglądając na strumyk wygrzewa się w słońcu.
Witamina D każdemu zdrowie daje
więc wstawaj z łóżka moje Ty kochanie.

Odnośnik do komentarza

Tam gdzie strumyk krystaliczny i błękitny dumnie płynie,
Jest królestwo, które z bardzo wielu dziwnych zdarzeń słynie.
Jest tam mądry król brodaty i królewna piękna,
Jest też rycerz wielki siłacz i dama majętna.
Mieszka tam też złota kura i jej złote jajko.
Ale życie w tym królestwie wcale nie jest bajką.
Czarne chmury przysłoniły uśmiechnięte słońce
I królestwo już nie takie życiem jest tętniące.
Bo gdy słońca nam brakuje to i zdrowie słabe,
Witaminy D zbyt mało, nic już nie jest klawe.
Lecz jest sposób znakomity na dolegliwości,
Jest kapsułka z witaminką i znów uśmiech gości.
Tak królestwo sobie radzi gdy słońce zanika.
A królewna znów radośnie
po podwórku fika!

Odnośnik do komentarza

Witamina D, słońce, zdrowie, król, królewna, strumyk, siłacz, jajko

Nad STRUMYKIEM śliczna KRÓLEWNA stała
I swoją buzię w SŁONECZKU wygrzewała
Bo choć była jeszcze bardzo mała - to już wiedziała
Jak ciepło promieni na każde dziecko dobrze działa!

Jej tatuś – KRÓL, co chodził w koronie, zawsze dbał o ZDROWIE
I dziś każdy w jego królestwo – SIŁACZ i słabeusz Wam to powie
Że gdy w organizmie dziecka WITAMINA D zagości
To będzie ono miało nie tylko zdrowe zęby, ale również mocne kości

W państwie – w którym mała KRÓLEWNA mieszkała
WITAMINA D była witaminą SŁOŃCA nazywana
Gdyż wystarczyła na dworze, w SŁÓŃCU zabawa
By w ciałku każdego dziecka witamina ta się wytwarzała

Ale czasami, gdy piękne SŁOŃCE z zza chmur długo nie wychodziło
I wokoło bardzo, bardzo się zachmurzyło
KRÓL rybę i JAJKO poddanym polecał do jedzenia
I WITAMINY D w organizmie uzupełnienia!

Dzięki pięknemu SŁOŃCU co na niebie świeci
W krainie KRÓLEWNY są szczęśliwe dzieci
Skaczą i biegają od rana do wieczora
Bo w ich organizmach jest WITAMINA D uzupełniona!

Nie skarżą się na częste infekcję co łapią niespodziewanie
Bolące kości i mięśnie, choroby przyzębia i noce nieprzespane
A niemowlakom nie grozi płaska główka i „żabi” brzuszek
Gdy WITAMINA D – pływa o organizm niczym mały duszek!

Odnośnik do komentarza

Aby mocne kości były Amelka mówi- trzeba jeść witaminy, więc najlepsza na kości witamina D to je wzmocni.
Bardzo się ucieszyła ,gdy słońce za oknem zobaczyła, a że zdrowie jej dopisuję rysunki wciąż maluje-Króla na rysunku namalowała -bo Króla Maciusia bardzo lubiła, strumyk też naszkicowała ,bo w wodzie pluskać się uwielbiała .Z niej jest bardzo siłacz wielki ,nawet ciężkie zakupy bierze do ręki i jak tylko do domu wróciła o jajko gotowane mnie poprosiła i nic innego mi nie pozostaje jak Amelce przyrządzić drugie śniadanie.

Odnośnik do komentarza

Zarządził król w swoim królestwie ,
by kura jajko natychmiast mu zniosła.
Bo jajko to zdrowie każdy ci powie.
Królewnie córce zaś nakazał,
by z ludu mu siłacza najsilniejszego szybko wybrała.
Bo z tego jajka rzecz niesłychana witamina D powstać natychmiast miała.
Z siłaczem problem był jednak niemały.
Bo właśnie zażywał kąpieli w strumyku w oddali.
Królewna, gdy siłacza znalazła, była już bardzo rozgrzana.
Bo słonce świeciło od samego rana.
Razem z siłaczem szybko u króla się zjawili .
Król rozkazał siłaczowi , by razem z alchemikiem z jajka witaminę mu wytłoczył.
Alchemik z siłaczem w pracowni się zamknęli.
I tak się głowili i tak się zawzięli, że z jajka królowi witaminę D zrobili.
I od tej pory król i jego poddani witaminę codziennie połykali , by być zawsze zdrowym i rumianym.

Odnośnik do komentarza

Nad STRUMYKIEM śliczna KRÓLEWNA stała
I swoją buzię w SŁONECZKU wygrzewała
Bo choć była jeszcze bardzo mała - to już wiedziała
Jak ciepło promieni na każde dziecko dobrze działa!

Jej tatuś – KRÓL, co chodził w koronie, zawsze dbał o ZDROWIE
I dziś każdy w jego królestwo – SIŁACZ i słabeusz Wam to powie
Że gdy w organizmie dziecka WITAMINA D zagości
To będzie ono miało nie tylko zdrowe zęby, ale również mocne kości

W państwie – w którym mała KRÓLEWNA mieszkała
WITAMINA D była witaminą SŁOŃCA nazywana
Gdyż wystarczyła na dworze, w SŁOŃCU zabawa
By w ciałku każdego dziecka witamina ta się wytwarzała

Ale czasami, gdy piękne SŁOŃCE z zza chmur długo nie wychodziło
I wokoło bardzo, bardzo się zachmurzyło
KRÓL rybę i JAJKO poddanym polecał do jedzenia
I WITAMINY D w organizmie uzupełnienia!

Dzięki pięknemu SŁOŃCU co na niebie świeci
W krainie KRÓLEWNY są szczęśliwe dzieci
Skaczą i biegają od rana do wieczora
Bo w ich organizmach jest WITAMINA D uzupełniona!

Nie skarżą się na częste infekcję co łapią niespodziewanie
Bolące kości i mięśnie, choroby przyzębia i noce nieprzespane
A niemowlakom nie grozi płaska główka i „żabi” brzuszek
Gdy WITAMINA D – pływa w organizmie niczym mały duszek!

Odnośnik do komentarza

Jajko, słońce, witamina
Król, Królewna, strumyk, zdrowie
Tak historia się zaczyna
Błazen Siłacz ją opowie

Za górami, za lasami
Za siedmioma jeziorami
Żyli sobie Król z Królewną
Lecz to wiecie już na pewno

Król posępny i brodaty
Nie widywał słońca wcale
Siwy, stary, kostropaty
Gorzkie swe wylewał żale:

"Błaźnie silny mój, zabawny,
Zdradź mi sekret swej radości!
Ty się śmiejesz, fikasz, tańczysz
A mnie tylko bolą kości!"

Błazen zrobił dwa fikołki
Zatrząsł czapką z dzwoneczkami
A z zanadrza wyjął fiolki
Z witaminą D, i prawi:

"Królu mój, Władco i Panie
Od dziś jajko na śniadanie!
A gdy to nie poskutkuje
Z fiolki łyk cię uratuje!"

Król zasępił się, zatrwożył
"Błaźnie ściągnij tu Królewnę!
Nad strumykiem zbiera kwiaty
Jest niedziela, więc to pewne"

Błazen wrócił z damą dworu
Mówi: "Panie mój - Królewna!"
Król podźwignął się już z tronu
Reszta bajki wciąż niepewna...

"Mój małżonku, mój kochany!
Błazen rzecze żeś jest chory
Słońca zażyj ze mną Panie!
Słońce wróci ci kolory!"

"Mówisz słońce, on - że jajka
Albo jakaś witamina
Co pomoże na me troski?"
- Król biadolić już zaczyna

"Błazen rację ma, mój miły
Ja się również tu nie mylę
Trzy te rzeczy wrócą siły
Zastosujmy się i tyle!"

Król, Królewna, błazen Siłacz
Jajko, słońce, witamina
Trzy dla trojga, w tym jest siła
Tu poprawa się zaczyna

Witamina D jest ważna
Lecz nie mamy jej w środku
Słońce daje ją, i jajka
Lecz nie tylko, w tym przypadku

Choć kapsułki jakieś śmieszne
Także mają witaminy
Te dla zdrowia bardzo ważne
Więc łykajcie je dziewczyny!

Więc łykajcie je też chłopcy!
Błazen Siłacz je poleca
Chwila - wróćmy do historii
Póki słońce nam przyświeca

Król, Królewna i nasz błazen
Silni wszyscy są i zdrowi
I weseli, i radośni
Do przygody są gotowi!

Po kuracji Król nasz mądry
Odzyskawszy swoją krzepę
Tak jak co dzień wtrząchnął jajko
Potem przegryzł kalarepę

Powiadomił wszystkich w zamku:
"W wielką podróż się wybieram!"
Błazen Siłacz i Królowa:
"A my z tobą! Choćby teraz!"

Poszli zatem w świat szeroki
Głosić pieśń "Witamin Gloria"
A na tronie zasiadł... osioł
Lecz to inna już historia

Odnośnik do komentarza

W pewnej krainie, gdzie strumyk wolno płynie
i słońce wiecznie świeci dostarczając witaminę D dla dzieci
mieszka król i królewna.
W ich zamku na wysokiej skale jest piękne złote jajko, o którym na całym świecie słyszano.
Niejeden rabuś chce być jego właścicielem, ale strzeże go siłacz, który nigdy nie choruje bo zdrowie zawsze mu dopisuje!

Odnośnik do komentarza

Dawno, dawno temu w krainie Martynii mieszkał król, który nigdy się nie uśmiechał. Miał on córkę, która za wszelką cenę próbowała go rozweselić. Niestety bezskutecznie. Mała królewna uwielbiała spędzać czas biegając i skacząc po łąkach i lasach. Któregoś dnia siedząc przy jednym ze swoich ulubionych strumyków zauważyła małe kolorowe jak tęcza jajko. Leżało ono w gnieździe w szuwarach. Pomyślała, że może te piękne kolory na skorupce jajka rozweselą jej tatę. Wiedziała, że nie powinna zabierać jajka, bo jakaś kacza mama będzie smutna, ale bardzo chciała by jej tato był wesoły i miała siłę się z nią bawić. Przecież tak naprawdę pożyczała to jajko tylko na chwilkę i zamierzała je odnieść z powrotem. Wzięła więc jajko i szybko pobiegła do zamku.
Natychmiast pokazała je ojcu, ale jego twarz nadal pozostała smutna a ciało przygarbione. Bardzo chciała się dowiedzieć dlaczego król był taki smutny, nigdy się nie uśmiechał i nie miał siły na zabawy z nią. Dzisiaj by rozweselić tatę zrobiła niezbyt ładną rzecz i ukradła kaczej mamie jajko, dlatego chciała usłyszeć skąd u taty takie zachowanie. Zebrała sie na odwagę i spytała.
-Tatusiu dlaczego ty nigdy się nie śmiejesz, nie jesteś taki wesoły jak ja? Król zmarszczył czoło i wzdechnął. Księżniczka była pewna, że się na nią zezłościł za to pytanie, ale się myliła. Nagle usłyszała jego odpowiedź.
- Droga córko od wielu lat w naszym królestwie nie było ani jednego dnia kiedy świeciłoby słońce.
- Słońce?- spytała księżniczka- A co to takiego?
- Widzisz nie wiesz, bo nie miałaś okazji zobaczyć słońca na niebie. Słońce to taka duża żółta gwiazda, która rozświetla każdy dzień. Jak świeci każdy z nas ma więcej energii i chce mu sie uśmiechać. Na dodatek słońce jest bardzo ważne dla naszych kości, dodaje nam sił. Jest dobre dla naszego zdrowia.
- To dlaczego ja się uśmiecham, skaczę i biegam skoro słońce nie świeci?
- Bo jesteś dzieckiem, a wszystkie dzieci mają w sobie bardzo dużo energii - wyjaśnił król.
- To co mam zrobić żebyś sie uśmiechał i miał siłę się ze mną bawić?
- Cieszę się, że chcesz mi pomóc, ale chyba nie ma rozwiązania tej sytuacji- wzdechnął król.
- Tylko tak mówisz, że się cieszysz, ja nie widzę uśmiechu na Twojej buzi. Na pewno można coś zrobić. Już ja wpadnę na jakiś pomysł - powiedziała księżniczka i uciekła do swojej komnaty z tęczowym jajkiem w ręce.
Siedziała na łóżku i głowiła się, co by tu zrobić żeby przywrócić uśmiech na twarzy taty i przywrócić mu siłę do zabawy. Przecież nie jest wcale taki stary- pomyślała. Siedząc cały czas polerowała tęczowe jajko, które wydawało sie jej jakieś dziwne. Było twardsze niż normalne jajka, jakby ze szkła. Wycierała je coraz mocniej by lśniło jak najbardziej. Nagle krzyknęła i podskoczyła w tym samym czasie.
- Oj!!!
Wypuściła jajko ze swoich małych rączek ponieważ zaczęło dziwnie wirować i unosić się lekko do góry. Nagle jej oczom ukazała się dziwnie duża postać.
- Witaj księżniczko jestem Siłacz. W czym mogę ci pomóc?
- Siłacz? A co to znaczy? - spytała zdziwiona.
- To znaczy, że mam bardzo dużo siły i mogę przenosić bardzo duże i ciężkie rzeczy - odpowiedział Siłacz.
- Czyli jesteś silny tak?
- Tak. Jak każdy Siłacz dbam o swoje kości i samopoczucie pijąc codziennie koktajl z witaminą D.
- To skoro jesteś taki silny to może wiesz czy słońce jest bardzo ciężkie? - spytała królewna.
- Oj tak. Jest bardzo duże, ciężkie i gorące.
- A myślisz, że mógłbyś je przynieść do naszego królestwa?
- To nie będzie łatwe, ale skoro to jest Twoje życzenia.
- Tak to jest moje życzenie - odpowiedziała zdecydowanie księżniczka- Chciałabym, żeby mój tato się uśmiechał i miał siłę się ze mną bawić, a słońce może w tym pomóc -wyjaśniła.
- Rozumiem królewno. Już pędzę po słońce.
Minęła chwila, kiedy nagle zaczęło strasznie wiać. To Siłacz dmuchał tak mocno by przywiać słońce nad królestwo Martynii z pobliskiego królestwa. Księżniczka i całe królestwo nie mogło się nadziwić jak piękny jest dzień, gdy świeci słońce. Nagle księżniczka zobaczyła, że jej ojciec wyprostował sie na tronie, przeciągnął i podbiegł do okna. Nie mogła uwierzyć, że na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. Była przeszczęśliwa.
Chciała podziękować Siłaczowi więc pobiegła do swojej komnaty gdzie czekał już na nią.
- Bardzo Ci dziękuje Siłaczu. Tato znowu jest radosny - mówiąc to uściskała Siłacza ze wszystkich sił.
- Pamiętaj jednak, że słońce nie może świecić każdego dnia, ponieważ spali wszystkie rośliny. Chmury i deszcz też są potrzebne. Dorośli nazywają to równowagą w przyrodzie.
- To tato znowu będzie smutny i nie będzie miał siły na zabawę, bo wszystko go będzie bolało - odparła zasmucona.
- Pamiętasz jak mówiłem Ci o koktajlu, który piję każdego dnia? Dam Ci magiczne krople z witaminą D, który każdy może brać, nawet ty jako mała dziewczynka, by wzmocnić swoje kości i poprawić sobie nastrój - wyjaśnił Siłacz.
- Nastrój? A co to takiego - spytała zaciekawiona królewna.
- Oj księżniczko, ale ty masz wiele pytań. Nastrój, to jest to jak się czujemy, to znaczy czy jest nam wesoło, czy smutno.
- Aha już rozumiem. Tata nie będzie taki słaby i smutny jak będzie brał tą witaminę D, tak?
- Właśnie tak, ponieważ słoneczko nie będzie świecić codziennie.
- Jeszcze raz dziękuję Ci Siłaczu. Jak dobrze, że wzięłam to jajko - pomyślała królewna.

Odnośnik do komentarza

Dawno temu w dalekiej krainie,
co ze zdrowego stylu słynie.
Mieszkał w zamku król i królowa, gromadka dzieci i służba zamkowa. Codziennie rano jajka zjadali, o zdrowiu przy stole dużo dyskutowali. O swoje dzieci bardzo dbali i Witaminę D im podawali, żeby się dobrze im rozwijały. Nad strumyk sobie razem chadzali, w kąpielach słonecznych się opalali i miłość po grób sobie przyrzekali. Wieczorem bajki dzieciom czytali i bardzo się szanowali. A siłacz piękny i zdrowy co z męskiej słynie urody, koło zamku się relaksuje i zdrowy styl Państwu proponuje, a bajkę Wszystkim dedykuje.

Odnośnik do komentarza

zwracam się z prośbą do moderacji o usunięcie mojego poprzedniego posta/ew. nie branie go pod uwagę. przez myślenie "królowa", a pisanie "królewna", do historii wkradł się błąd, który w poniższej wersji został poprawiony. oprócz dosłownie paru słów, cała bajka, jej sens i przekaz pozostają bez zmian. natomiast uczestnikom konkursu życzę frajdy podczas pisania własnych historii :)

Jajko, słońce, witamina
Król, Królewna, strumyk, zdrowie
Tak historia się zaczyna
Błazen Siłacz ją opowie

Za górami, za lasami
Za siedmioma jeziorami
Żyli Król z córką - Królewną
Lecz to wiecie już na pewno

Król posępny i brodaty
Nie widywał słońca wcale
Siwy, stary, kostropaty
Gorzkie swe wylewał żale:

"Błaźnie silny mój, zabawny,
Zdradź mi sekret swej gibkości!
Ty się śmiejesz, fikasz, tańczysz
A mnie tylko bolą kości!"

Błazen zrobił dwa fikołki
Zatrząsł czapką z dzwoneczkami
A z zanadrza wyjął fiolki
Z witaminą D, i prawi:

"Królu mój, Władco i Panie
Od dziś jajko na śniadanie!
A gdy to nie poskutkuje
Z fiolki łyk cię uratuje!"

Król zasępił się, zatrwożył:
"Błaźnie ściągnij tu Królewnę!
Nad strumykiem zbiera kwiaty
Jest niedziela, więc to pewne"

Błazen wrócił z córą dworu
Mówi: "Panie mój - Królewna!"
Król podźwignął się już z tronu
Mina jego dość niepewna

"Mój ojczulku, mój kochany!
Błazen rzecze żeś jest chory
Słońca zażyj ze mną tatku!
Słońce wróci ci kolory!"

"Mówisz słońce, on - że jajka
Albo jakaś witamina
Co pomoże na me troski?"
- Król biadolić już zaczyna

"Błazen rację ma, mój ojcze
Ja tu również się nie mylę
Trzy te rzeczy wrócą siły
Zastosujmy się i tyle!"

Król, Królewna, błazen Siłacz
Jajko, słońce, witamina
Trzy dla trojga, w tym jest siła
Tu poprawa się zaczyna

Witamina D jest ważna
Lecz nie mamy jej w środku
Słońce daje ją, i jajka
Lecz nie tylko, w tym przypadku

Choć kapsułki jakieś śmieszne
Także mają witaminy
Te dla zdrowia bardzo ważne
Więc łykajcie je dziewczyny!

Więc łykajcie je też chłopcy!
Błazen Siłacz je poleca
Chwila... wróćmy do historii
Póki słońce nam przyświeca

Król, Królewna i nasz błazen
Silni wszyscy, piękni, zdrowi
I weseli, i radośni
Do przygody są gotowi!

Po kuracji Król nasz mądry
Odzyskawszy swoją krzepę
Tak jak co dzień wtrząchnął jajko
Potem przegryzł kalarepę

Powiadomił wszystkich w zamku:
"W wielką podróż się wybieram!"
Błazen Siłacz i Królewna:
"A my z tobą! Choćby teraz!"

Poszli zatem w świat szeroki
Głosić pieśń "Witamin Gloria"
A na tronie zasiadł... osioł
Lecz to inna już historia

Odnośnik do komentarza

Król i królewna przy strumyczku staliw słońce się wpatrywali i swojej skórze witaminę D dostarczali,a
gdy zimą słońca było mało,jajeczko albo rybkę zjadali i w ten sposób o swoje zdrowie dbali.Teraz mamy kropeleczki i śliczne tableteczki .By przynosiły zdrowie staremu królowi i małemu bobasowi,aby mój bobas silne kości miał i siłaczem został witaminę D z samego ranka dostał.

monthly_2015_11/konkurs-kamera-lub-laptop-z-twojej-bajki_39239.jpg

monthly_2015_11/konkurs-kamera-lub-laptop-z-twojej-bajki_39240.jpg

ewcia361

Odnośnik do komentarza

Niech się każdy o tym dowie,
że słońce oznacza zdrowie.
Na wspólnym miłym spacerze
moc z witaminy D zbierzesz.
Tak rzekł król swej królewnie
jak siłacz przenosząc ją pewnie
przez strumyk, co w lesie płynął.
A potem z wesołą miną
ruszyli ścieżką znajomą
na pyszne śniadanie do domu.
Królewna zajada jajko,
a my kończymy z tą bajką.

Odnośnik do komentarza

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami w pięknym zamku nie było wifi! Żartuję, to nie będzie straszna bajka ;-) Otóż w tym zamku mieszkał mądry i dobry król, który z wszystkimi problemami radził sobie raz dwa. No… prawie z wszystkimi. Nie mógł sobie poradzić z jednym, małym, jasnowłosym, apatycznym, kochanym kłopocikiem, który, tak się złożyło, był jego córeczką. Królewna choć piękna i mądra (po tatusiu) była jednak bardzo smutna. Dlaczego? Bo nie mogła jak inne dzieci biegać, szaleć, śmiać się głośno i wymyślać różne zwariowane zabawy. Stale bolały ją kości i mięśnie (a nawet ząbki), nie miała apetytu, nie spała dobrze, była słaba i nienajlepiej widziała. Dlatego siedziała całe dnie w swojej komnacie i płakała. Król bardzo się martwił o królewnę i ogłosił, że kto pomoże jego córeczce ten otrzyma wielką nagrodę. Wielu śmiałków próbowało, ale żaden nie dał rady… W końcu do tego kraju przybył pewien chłopiec. Nie był to jakiś siłacz, ale też nie o pokonanie smoka chodziło, prawda? Przyszedł on do króla i powiedział: „Ej królu, królu, taki jesteś mądry, a nie słyszałeś nigdy o witaminie D??? Przecież od razu widać, że to właśnie jej brakuje Twojej córce!” Król palnął się w czoło, bo oczywiście słyszał o witaminie D, po prostu o niej zapomniał. Raz dwa wyciągnął córkę z pokoju, zaprowadził do ogrodu (a dzień był piękny, świeciło słońce, niebo było bezchmurne) i powiedział: „Córeczko! Jaki ja byłem niemądry! Na szczęście dzięki temu wspaniałemu młodemu człowiekowi szybko cię wyleczymy. Pomoże nam w tym słońce, pomogą ryby, jajka i inne bogate w witaminę D produkty!”. I tak też się stało. Nie minęło wiele czasu, a królewna już biegała, skakała (potrafiła nawet przeskoczyć szeroki strumyk, który przepływał przez królewskie ogrody!), śmiała się głośno i dokazywała z innymi dziećmi, a król patrzył na to z okna swojej komnaty i uśmiechał się, szczęśliwy, że ma zdrową córkę. Koniec… Słucham? Co się stało z chłopcem? Po tym jak został hojnie nagrodzony przez króla, ruszył on w dalszą drogę, by pomagać innym biednym, apatycznym, smutnym dzieciom opowiadając im o wspaniałej witaminie D :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...