Skocz do zawartości
Forum

Znieczulenie w kregosłup


Rekomendowane odpowiedzi

Mama_Monika
W kręgosłup kochanie, w kręgosłup i jest to zupełnie bezbolesne, aż bys sie zdziwiła. Zresztą jeśli chodzi o narkozę, to też przez wenflon wstrzykuje się lek, dzięki któremu zasypiasz, juz dawno przez maskę nie usypiają, przez maseczkę to tylko tlen dostajesz.

to juz sie boje...slyszalam kiedys ze jesli robia ten zastrzyk i sie poruszysz to mozna cos uszkodzic a potem paraliz ..:36_2_21:

http://www.suwaczek.pl/cache/66d737698e.png

W życiu s

Odnośnik do komentarza

jest coś takiego jak GŁUPI JAŚ czyli normalny gaz rozweselający który dostajesz przez maskę tzn który sama wdychasz, ja go miałam ale nie był dla mnie wystarczający a co do cc to podejrzewam że też nie będzie odpowiedni.
Ma się po nim delikatny odlot ale jest bezpieczny.
ale tak jak napisała Żyrafa po wszystki dostaniesz swoje dzieciątko na rece i juz o niczym innym nie bedziesz myslala, i zobaczysz ze wart bedzie najwiekszego strachu i bólu...
powodzenia w staraniach i nie zamartwiaj sie od poczatku bo do porodu jeszcze daleka droga!

Odnośnik do komentarza

malenstwo824
Mama_Monika
W kręgosłup kochanie, w kręgosłup i jest to zupełnie bezbolesne, aż bys sie zdziwiła. Zresztą jeśli chodzi o narkozę, to też przez wenflon wstrzykuje się lek, dzięki któremu zasypiasz, juz dawno przez maskę nie usypiają, przez maseczkę to tylko tlen dostajesz.

to juz sie boje...slyszalam kiedys ze jesli robia ten zastrzyk i sie poruszysz to mozna cos uszkodzic a potem paraliz ..:36_2_21:

Dlatego sie przy tym nie ruszasz i już :oczko: znieczulenie trwa tyle samo co zwykły zastrzyk. Mnie na przykład bolało zakładanie wenflona, a znieczulenia w kręgosłup wogóle nie czułam.
maleństwo trochę więcej optymizmu, bo jak sie starasz o dzidzię to stres jest niewskazany.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

lulka
jest coś takiego jak GŁUPI JAŚ czyli normalny gaz rozweselający który dostajesz przez maskę tzn który sama wdychasz, ja go miałam ale nie był dla mnie wystarczający a co do cc to podejrzewam że też nie będzie odpowiedni.
Ma się po nim delikatny odlot ale jest bezpieczny.
ale tak jak napisała Żyrafa po wszystki dostaniesz swoje dzieciątko na rece i juz o niczym innym nie bedziesz myslala, i zobaczysz ze wart bedzie najwiekszego strachu i bólu...
powodzenia w staraniach i nie zamartwiaj sie od poczatku bo do porodu jeszcze daleka droga!

...ale przecież cesarka jest od początku do końca bezbolesna, boleć dopiero zaczyna jak juz jest po wszystkim i znieczulenie przestaje działać, ale wtedy to już mało ważne :oczko:

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika, wiem, że mogę to wybrać...ale najchętniej bym uniknęła cesarki...
Może to dziwne, czego się boję, ale nie kieruje mną strach o sam poród, tylko o późniejsze "dochodzenie do siebie". Przeraża mnie gojenie się po cesarce, czy po nacinaniu, dlatego chciała bym uniknąć tego - przeraza mnie to również dlatego, że mieszkamy na 4 piętrze w bloku bez windy. Mąż wiadomo, ze będzie chodził do pracy a ja będę zmuszona wychodzić czasem z domu pod jego nieobecność... I targanie się z wózkiem, psem i dzieckiem na górę już wydaje mi się koszmarem, a na sąsiadów też nie zawsze można liczyć (sama kilka dni temu musiałam pewnej pani odmówić, choć akurat to było uzasadnione i ona to zrozumiała)...
A znieczulenia nie chciała bym też brać od początku, bo może się chociaż postaram być dzielna ^^

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Nacięć już w większości szpitalach nie robią ponoć są bardziej szkodliwe niż przydatne. Cesarka sama w sobie jest bezbolesna a "rehabilitacja" po niej krótka. Tydzień Cie troszkę poboli kiedy rana będzie się zabliźniać. Znajoma po tygodniu latała jak szalona, zresztą nawet o tym myśleć nie będziesz jak przyjdzie Ci się dzidzią zajmować. Po miesiącu już ma się ładną małą bliznę której nawet nie widać;-) Jak by poród był taki straszny połowa kobiet dziecka by nie miało.

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Królik, pewnie, że cesarka to ostateczność, powinno się ja wykonywać w określonych przypadkach, wkońcu jest to jakby nie było operacja chirurgiczna, wykonywana w tym momencie na wysokim poziomie i komfortowo, ale jednak operacja. Zresztą cesarkę zawsze zdążą zrobić jakby co. Jeśli chodzi o poród naturalny, to przy przyjęciu do szpitala możesz sobie w karcie zastrzedz, że nie życzysz sobie nacinania krocza, masz takie prawo. A co do znieczulenia, to tez możesz o nie poprosić gdy stwierdzisz, że chcesz sie nim wspomóc. Rzeczywiście to 4 pietro o którym wspominasz, jest problemem kiedy nie wolno dźwigać, a tak jest zwłaszcza po cesarce. Pamietam jak ja na początku zostawiałam wózek i zakupy na dole, najpierw zanosiłam dziecko, a potem wracałam po wózek i zakupy, bo tez mi nie miał kto pomóc i musiałam sobie sama radzić, apotem to juz do wprawy doszłam i brałam wszystko pod jedną pachę na II piętro. Zresztą ja w pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala to już prania w domu porobiłam, posprzatałam, ale każdy indywidualnie do siebie dochodzi. Jedno wiem, że jeżeli musiałabym teraz rodzić cesarką, to bym się nie bała, bo wiem, że nie ma czego.
Żyrafa rzeczywiście cięcia przy cesarce teraz robią rewelacyjne, mój gin mówi, że mogę kłamać , że dzieci nie mam, bo nic nie widać :oczko:

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Królik
Mam nadzieję, że faktycznie będzie to ostateczność... I że nie będzie przeszkód, jeśli wybiorę poród w wodzie... (wiem, wiem - straszna maruda ze mnie i wymogi mam jak nie z tej ziemi...^^ hehe)

Absolutnie nie jesteś maruda, takie wątpliwości są zupełnie naturalne i każda z nas ma prawo wyboru jak chce rodzić :oczko:
A poród w wodzie to świetny pomysł!

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

żyrafa
Nacięć już w większości szpitalach nie robią ponoć są bardziej szkodliwe niż przydatne. Cesarka sama w sobie jest bezbolesna a "rehabilitacja" po niej krótka. Tydzień Cie troszkę poboli kiedy rana będzie się zabliźniać. Znajoma po tygodniu latała jak szalona, zresztą nawet o tym myśleć nie będziesz jak przyjdzie Ci się dzidzią zajmować. Po miesiącu już ma się ładną małą bliznę której nawet nie widać;-) Jak by poród był taki straszny połowa kobiet dziecka by nie miało.

nie zgodzę się z ta opinią, cc to powazna operacja. Macica jest cholernie ukrwiona i łatwo o krwotok. Kumpela w pół roku po cc jeszcze odczuwała jej skutki, kuzynka rok po cc miała zrosty i musieli ja znowu otwierac. Przez długi czas nie mozna nic cieżkiego podnosić, a jeśli nie ma się pomocnej osoby to jak tu nie podnosić dziecka, kosza z praniem, wózka? Moja mam miala cc i mówila ze wolalaby rodzic 2 razy niz byc raz cieta.

Odnośnik do komentarza

a ja dodam do tego: nie zapominajcie że po pierwszej cesarce często nie można już inaczej rodzić tylko cc a takie porody nie są zalecne w ilości większej niż trzy!
:36_2_24:a do tego pomiedzy poszczególnymi ciążami trzeba mieć kilka lat przerwy, tak więc wszystko musi być pod kontrolą,:le:
jeśli można uniknąć cesarki zawsze powinno się do tego dążyć

Odnośnik do komentarza

Powrót do zdrowia zależy od tego jak goi się rana i w jakim stanie jest kobieta na ogół nie trwa on dłużej niż przy normalnym porodzie. To że niektóre kobiety mają problemy z dojściem do siebie nie oznacza że tak jest w każdym przypadku. W początkowych tyg należy na siebie uważać ale noszenie dziecka nie jest zabronione. Ja w czasie ciąży nie dźwigam ciężarów a co dopiero po porodzie, każda kobieta dba o swoje zdrówko po przyjściu na świat upragnionego dziecka. Tak jak mówię znajoma po miesiącu po cesarce była aktywna, wszystko sie ładnie zagoiło a ona nie odczuwała żadnych skutków opeacji

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Wiadomo każdy indywidualnie przechodzi cc. U mnie nie było tak źle, ale za rewelacyjnie dobrze też nie było, bo bliznę odczuwałam chyba z 5 miesięcy.
Zastrzyk w kręgosłup teoretycznie bezbolesny, czuje się tylko samo ukłucie, ale to błahostka.:smile_move: Ale na sali już po cc same zastrzyki przeciwbólowe mnie bardziej bolały niż ta rana po cięciu. A jak było u was z tymi zastrzykami, a może zależy w którym szpitalu i gdzie. :nerw:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a czy po porodzie naturalnym nie zdarzają się komplikacje? Zdarzają się.
Wiadomo, że cesarki nie powinno sie robić na życzenie, ale jeżeli już trzeba, to nie ma sie czego bać, bo jakby sie tak każdy nastawiał negatywnie przed porodem i myślał o ewentualnuch komplikacjach, to by się prędzej zgłupiało niz urodziło.
A najgorsze jest słuchanie tych wszystkich "strasznych opowieści" co to komu się niedobrego przydażyło, bo każda kobieta, każda ciążą, a potem poród czy cesarka są inne i zależy od indywidualnuch czynników.
Ja musiałam mieć cesarkę, też się bałam, a teraz miło wspominam i sam zabieg i rekonwalescencję po nim. Nie miałam żadnych komplikacji. Tez dostawałam potem zastrzyki przeciwbólowe, ale bólu sobie nie przypominam, zastrzyk jak zastrzyk.
Zgadza się, że jak się ma pierwszą cesarkę to forma drugiego porodu stoi pod znakiem zapytania, aczkolwiek to też zależy od tego dlaczego cesraka była wykonan, bo wiadomo, że jak ktoś ma jakąś wadę anatomiczną albo przewlekłe schorzenie, to nie ma co liczyć za normalny poród, czy będzie on pierwszy czy trzeci z kolei. Natomiast ja miałam cesarkę, ponieważ dziecko było duże i ułożone pośladkowo, tydzień po terminie, I faza porodu trwała 3 dni, a dziecko nie wychoodziło. Zadecydowano o cesarce, bo inaczej trzeba by dziecko ciągną, a wiadomo czym by sie to skończyło: uszkodzeniem dziecka a i mnie trzeba by było rekonstrować. Dlatego dla mnie poród naturalny zakończyłby się z fatalnym skutkiem i powikłaniami, natomiast cesarka była zbawienna. Poetm lekarza stwierdził ( i do dzisiaj tak jest), że teraz przy drugieij ciąży nie ma żadnych przeciwskazań do tego żebym urodziła siłami natury, poprostu tak sie ułozylo za pierwszym razem i już

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika

A najgorsze jest słuchanie tych wszystkich "strasznych opowieści" co to komu się niedobrego przydażyło, bo każda kobieta, każda ciążą, a potem poród czy cesarka są inne i zależy od indywidualnuch czynników.

właśnie... Troszkę się wzdrygnęłam, czytając opowieści powyżej...Ale z drugiej strony warto wiedzieć, ze nie musi być po cesarce kolorowo, jak niektórzy zapewniają - warto być przygotowanym na każda ewentualność... Choć w sumie forma odbioru takich informacji zależy indywidualnie od psychiki odbiorcy...(ja akurat nie spanikowałam i wcale mnie to nie zniechęciło w żaden sposób, a jedynie przygotowało emocjonalnie na to, co może się ewentualnie stać, zamiast "to nic nie boli i jest lepsze jak naturalne rodzenie, bo szybko i bezboleśnie"....czuję się dumna ze swojej "zdrowej psychiki" xD) Moja kuzynka na własne życzenia miała cesarkę (opłaconą "na lewo", żeby nie było żadnych niedomówień, kiedy przyjdzie czas). Ja tego osobiście nie rozumiem, ale to inna bajka... Trzymam się wersji, że ja się poddam cc w ostatniej ostateczności :)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...