Skocz do zawartości
Forum

System nagród i kar


kat_ja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Pani Agnieszko. Dzisiaj właśnie dopadły mnie wątpliwości w kwestii stosowanego przez nas systemu kar i nagród dla Małgośki. Otóż w skrócie wygląda to tak: mamy przyklejoną na ścianie kartkę wielkości A3 podzieloną na tygodnie, a tygodnie na dni. Każdego dnia wieczorem przyklejamy kółeczko zielone lub czerwone – w zależności od tego czy Gośka była grzeczna czy nie. Są równie możliwe opcje pół i ćwierć kółka. Przed przyklejeniem kółka rozmawiamy z Gosią dlaczego dzisiaj „punktacja” wygląda tak a nie inaczej i staramy się wydobyć od niej informacje czy jest świadoma co zrobiła źle. O dziwo, w większości przypadków córa doskonale zdaje sobie sprawę co było nie tak danego dnia. Na koniec tygodnia robimy podsumowanie i jeśli na kartce nie pojawiły więcej niż dwa czerwone kółka to w niedzielę jest nagroda tygodniowa (wyjście na lody, basen z kulkami itp.). Jeśli „wykroczeń” jest więcej – nagrody nie ma. Męczy mnie natomiast inna sprawa. W ciągu każdego dnia potrafią zdarzyć się wpadki, które karane są osobno. Np. za rzucanie się na ziemię i histeryzowanie bez powodu nie kupujemy żeli, albo za odmowę umycia zębów nie czytam bajki przed drzemką popołudniową. Moje pytanie jest następujące: czy system kar i nagród który stosujemy jest spójny i czy nie wprowadza zamętu w głowie małego człowieka? Czy tych kar nie jest za dużo? Co jest lepsze nagradzanie i karanie doraźne czy oddalone w czasie przyklejanie kółek? Z góry dziękuję za odpowiedź.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam Panią Mamo Małgosi!
Myślę, że nie ma Pani powodu do obaw! Świetnie Państwo sobie radzą :) system jest jasny i spójny.
Nieczęsto zdarza się, że rodzice zaczynają tak wcześnie pracować w takim systemie.
Córeczka napewno doskonale rozróżnia generalne podsumowanie dnia i tygodnia, a kary natychmiastowe i sytuacyjne.
Jestem doprawdy pod wrażeniem! Stosowanie kółeczek o różnym kolorze i podziale, a potem podliczanie... to prawdziwe wyzwanie dla trzylatka! Możecie się spodziewać, iż taka praca z Małgosią zaprocentuje jej błyskawicznym rozwojem myślenia abstrakcyjnego, doskonałą koncentracją i spostrzegawczością.
Co do stosowania kar doraźnie czy oddalone w czasie, to nawiązuje do tego co wyżej. Podsumowanie jest raczej uzyskaniem dodatkowego bonusu lub pozbawia przyjemności na którą się nie zasłużyło. Co innego karanie za niewłaściwe zachowanie tu i teraz... Osobiście co do zachowań, o których dzieci nie są pewne, że są niewłaściwe upominam dwa razy, a za trzecim daję karę. Przy zachowaniach nagannych, zagrażających i niebezpiecznych karę daję i stosuję natychmiast, lub jeśli to niemożliwe w czasie o którym informuje np: "Wiedziałeś, że to niebezpieczne. Nie wolno wyrywać rączki przechodząc przez ulicę. Masz karę. Po powrocie do domu pójdziesz do swojego pokoju i poczekasz na rozmowę. Zastanowimy się z tatą nad karą".
Pyta Pani czy nie za dużo tych kar... Tego nie wiem. Myślę, że bardzo Pani czuwa nad "sytuacją" i przejmuje się swoja rolą jako Mamy :) Jednak, zawsze najlepiej poszukać swego "odbicia" w oczach najbliższej rodziny, czy b. bliskich przyjaciół. To oni pierwsi zobaczą, że nad czymś tracimy kontrolę i popadamy w skrajności. W wychowaniu dziecka prócz całej nabytej wiedzy i kształtowania charakteru wg różnych modeli wychowawczych, przede wszystkim powinniśmy bazować na działaniu intuicyjnym oraz Miłości.
Poprzez system nagradzania i karania, chcemy ukształtować zdrowego człowieka, który czuje się kochany i wyrasta w poczuciu bezpieczeństwa. Bo...przecież nie chcemy stworzyć w domu koszar i sfrustrowanego żołnierza... We wszystkim potrzebny jest umiar :)
Powodzenia Kochani!
Serdeczności dla Was!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Pani Agnieszko serdecznie dziękuję za odpowiedź. System wprowadziliśmy ponieważ Gośka ma dość wybuchowy temperament i odnoszę wrażenie, że chce dominować. Niemniej jednak staramy się trzymać jasno wytyczonych reguł i mamy nadzieję, że uda nam się to w przyszłości.
Korzystając z tematu chciałam się trochę "pochwalić" i zamieścić nasz wzór tablicy motywacyjnej (jesli moderatorzy nie mają oczywiście nic przeciwko). Może komuś się przyda.

Pozdrawiam
Katarzyna

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

No, proszę! Profesjonalna tablica motywacyjna na wysokim poziomie! :)
Wspaniale!
Spotkałam się z uśmiechami i smutaskami, naklejaniem serduszek, kwiatków, czarnych kropek, a tu trzylatka radzi sobie z kółeczkami w dodatku czasem w wersji ułamkowej!!??
Na lekcjach matmy w klasie czwartej, będzie się nudziła jak mopsik hahahaha...
Na poważnie, to stymulacja intelektualna jest bardzo ważna i potrzebna, jednak największą korzyść przyniesie Wam z tego codzienny rytuał wspólnej rozmowy, który bardzo wzmacnia Wasze więzi rodzinne, a także nauka wyciągania wniosków i samooceny.
Trzymajcie tak dalej :)
Uściski!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...