Skocz do zawartości
Forum

Lesmamy


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam zdania a dlatego że dla mnie homo czy hetero to nie jest główny powód oceny, tylko to czy potrzeby dziecka są spełniane: czy nie jest bite, nie chodzi głodne, nie jest maltretowane psychicznie, ma gdzie spać, ma z kimś głębszą relację i opokę w kimś, jest zadbane i w miarę szczęśliwe - to jest najważniejsze.

Ludzie przecież te mamy nie robią tych rzeczy przy dziecku, to dla czego miałabym je za to oceniać?

Odnośnik do komentarza

ja nie rozumiem tego tematu, dla mnie to jest dziwne, że np. kobieta, która ma dzieci, po nieudanym związku z facetem zostaje lesbijką, nie wiem, nie rozumiem, dla mnie to raczej wybór, ale rozumiem też, że homoseksualizm jest naturalny, rzadko, ale tak się zdarza i nie rozumiem dlaczego ktoś kto z natury jest homo, chce wychowywać dzieci, to wbrew jego naturze...

Odnośnik do komentarza

a słyszałyście, że szkoła dała lesbijkom dyplom za wychowanie córki? kobiety są w związku od 11 lat, jedna z nich jest sołtysem, uważam, że szkoła dobrze zrobiła, że dała im dyplom, a nie tylko mamie, myślę, że tak dobrze ze względu na 13-letnie dziecko, dziewczynka przez 11 lat była wychowywana przez obie kobiety, więc partnerka jej mamy jest dla niej jak rodzic

Odnośnik do komentarza

a Prezydent zawetował ostatnio ustawę o "uzgodnieniu płci", na oficjalnej stronie Kancelarii Prezydenta czytamy: "W piątek 2 października 2015 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda podjął decyzję o skierowaniu do ponownego rozpatrzenia ustawy z dnia 10 września 2015 r. o uzgodnieniu płci.

W opinii Prezydenta RP ustawa ta jest pełna luk i nieścisłości, a także stoi w sprzeczności z dotychczasową praktyką orzeczniczą. Rozwiązania przyjęte przez parlament dopuszczają m.in. wielokrotną zmianę płci metrykalnej na podstawie uproszczonych procedur oraz nie wymagają wykazania trwałości poczucia przynależności do określonej płci. Ustawa dopuszcza także zawarcie małżeństwa przez osoby tej samej płci biologicznej oraz adopcję przez takie pary dzieci." co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, prawda jest taka, że i w otoczeniu każdej z nas są takie rodziny, tylko nie jest to prawnie usankcjonowane i jak widać po wypowiedziach niektorych z Was spolecznie akceptowalne-zatem tak się dzieje, tylko nikt o tym głośno nie mówi, nikt tego nie nazywa.Gdyby dzieciom z tego tytułu działa się jakaś krzywda, to ktoś by to dawno zauwazyl...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Mika, przepraszam, ale dzieci są okrutne i wyśmiewać mogą np z powodu stroju, zasobnosci portfela rodzicow czy innych bzdur, wiec ... A to, czy bedzie sie ktokolwiek nasmiewal czy w inny sposob pietnowal osoby homoseksualne, zalezy w glownej mierze od tego, jak tolerancji nauczą ich m.in.rodzice...Patrzac perspektywicznie-czy jesli okazaloby sie, ze Twoje dziecko jest homoseksualne, to nasmiewalabys sie z niego?
Tak-tak można żyć (w zasadzie nie rozumiem zdziwienia, że nie można). Idac tym tropem, to moje dziecko tez powinno byc wysmiewane, bo jest ze zwiazku niesakramentalnego-i tez mozna zapytac "jak tak mozna zyc".Można; )

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Oczywiście zgadzam się z Tobą ,ale chodzi mi oto że najbardziej są pary które nie spełniają wymogów do adopcji,pragną dziecka,a kobiety czy mężczyzni chcą adoptować,najpierw niech rozwiążą problemy ''normalnych'' par a potem tych drugich,nie jestem nietolerancyjna ale jednak mam jakieś'ale' mój syn pochodzi tak samo jak Twoje dziecko ,bo jest z takiego związku ,ale jednak ma mame i tate i najważniejsze aby było szczęśliwe i umiało sobie w życiu radzić

Odnośnik do komentarza

ola2710
Dziewczyny, prawda jest taka, że i w otoczeniu każdej z nas są takie rodziny, tylko nie jest to prawnie usankcjonowane i jak widać po wypowiedziach niektorych z Was spolecznie akceptowalne-zatem tak się dzieje, tylko nikt o tym głośno nie mówi, nikt tego nie nazywa.Gdyby dzieciom z tego tytułu działa się jakaś krzywda, to ktoś by to dawno zauwazyl...

w rodzinach heteroseksualnych też dziecku może dziać się krzywda i nikt tego nie zauważył, dlatego nie zgodzę się, że "to ktoś by to dawno zauwazyl",
moim zdaniem dzieci potrzebują ojca i matki - taka jest natura i wydaje mi się, ze jeśli np. dziecko wychowuje biologiczna mama lesbijka ze swoją partnerką i dziecko widuje się z ojcem, to jest ok, dziecko rozumie, albo zrozumie, że jest i mama i tata i nie muszą żyć razem, ale nie jestem za tym, aby pary homoseksulane, gdzie żaden z partnerów nie ma biolgicznych dzieci, adoptowały dzieci, jeśli ktoś deklaruje się jako homoseksualista, to zgodnie ze swoją naturą "rezygnuje" z dzieci.

Odnośnik do komentarza

Margeritka, w sumie dobrze, że Duda zawetował tę ustawę, bo nie chodzi o to, że całość jest zła, tylko są punkty, które budzą obawy. Mnie się nie podoba np. to, że gdyby ustawa przeszła, to można by wielokrotnie zmieniać płeć metrykalną na podstawie uproszczonych procedur. Tak samo zaskakujące jest dla mnie, że nie byłoby wymagane wykazanie trwałości poczucia przynależności do określonej płci. Ale wydaje mi się, że tu przeciwnicy tej ustawy przekręcili fakty ;). Bo w artykule na ten temat na Onecie Tekst linka znalazłam taki zapis "Tożsamość płciową ustawa definiuje jako utrwalone, intensywnie odczuwane doświadczanie i przeżywanie własnej płciowości, która odpowiada lub nie płci wpisanej do aktu urodzenia".
Natomiast to co powinno przejść to likwidacja obowiązującego dotychczas w tego typu sprawach trybu procesowego z powództwa przeciwko własnym rodzicom.
Jak ostatecznie będzie, to zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

mika17
Krzywda w tym sensie że takie dzieci sa wyśmiewane uczone że tak można żyć,brać przykład i co dalej?też tak będą żyć?

A dlaczego są wyśmiewane? Kto je tego uczy?
Dzieci powtarzają opinie powielane w domu. Więc jeśli rodzice/dziadkowie itd. są negatywnie do tego ustosunkowani, są przeciwni homo, wypowiadają się agresywnie na te tematy itd., to dziecko będzie to samo powtarzać. Dlatego tak ważne jest uważanie na to co się mówi, jak i uczenie dzieci tolerancji.

Odnośnik do komentarza

mika17
(...) chodzi mi oto że najbardziej są pary które nie spełniają wymogów do adopcji,pragną dziecka,a kobiety czy mężczyzni chcą adoptować,najpierw niech rozwiążą problemy ''normalnych'' par a potem tych drugich, (...)

Pomijając problem nie spełniania wymogów, to tak naprawdę dzieci do adopcji jest mniej niż rodziców chętnych do zaadoptowania. Problem jest przede wszystkim w tym, że większość dzieci ma nieuregulowaną sytuację prawną, czyli np. rodzice nie zrzekli się praw rodzicielskich, bądź nie odebrano im całkowicie praw tylko częściowo, itd.
Tak więc nie tylko rodzice hetero mają problem z adopcją, ale rodzice homo też by je mieli.



mika17
(...) nie jestem nietolerancyjna ale jednak mam jakieś'ale' mój syn pochodzi tak samo jak Twoje dziecko ,bo jest z takiego związku ,ale jednak ma mame i tate i najważniejsze aby było szczęśliwe i umiało sobie w życiu radzić

To jeśli dziecko będzie wychowywane np. tylko przez mamę albo mamę i babcię tzn., że nie będzie szczęśliwe, bądź nie będzie sobie w życiu umiało radzić?
Albo w drugą stronę - myślisz, że wystarczy mieć tatę i mamę, by dziecko było szczęśliwe i radziło sobie w życiu?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...