Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Puszku wszystkim się wydaje że praca w domu to nie praca, no bo co to jest, tam ogarnąć trochę, ale nie jeden by się nogami nakrył jak by miał tyle rzeczy w domu zrobić co kobieta. Chociaż w moim przypadku to właśnie kobiety mi nie pomagają, więc ich też to się tyczy, poprostu ktoś kto tego nie robi, nie jest w stanie sobie wyobrazić ile to kosztuje czasu, pracy, siły i energii, a efekty są najczęściej baaaaaaardzo krótkotrwałe :/
A wynająć mieszkanie to byłoby jakieś rozwiązanie, ale tak jak piszesz, też mamy takie zdanie, po co dorabiać najemcę, skoro za jakiś czas możemy być już na swoim, tzn bankowym, ale już bliżej swojego :) A narazie jeszcze będziemy się męczyć i szukać rozwiązań krótkodystansowych.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki :)

czekam aż mały się obudzi, cycuś i jedziemy się rejestrować :)

Roksiu- nic się nie martw, mój Michaś też podchodził dwa razy do badania słuchu, bo też nie wychodziły wyniki pozytywne przez tą maź... , potem już wyszło si, także trzymam kciuki za Majeczkę
Kurki- nie ma- moze rodzi? - oby :big_whoo:
Karola, Matymko - nie szczujcie tym jedzeniem, bo mi język do d...y ucieka a nie mogę wszystkiego :(
Mały się budzi spadam, do potem!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

Marta my tez mamy w planie wybudowanie swojego domku ::): u mnie jest jeszcze dobrze z tym że prowadzimy oddzielne dwa gospodarstwa tzn oni gotują sobie a my sobie i zakupy tak samo lodówka szafki na pół i tyle (wszystko podpisane inicjałami) wygląda to komicznie nio ale co zrobić... od sierpnia mieliśmy się przeprowadzić, dostaliśmy możliwość zasiedlenia mieszkanka (89m - 4 pokoje) nic za wynajem tylko opłaty bieżące, ale tam było strasznie brudno więc rozpoczęliśmy mały remoncik, niestety do dnia dzisiejszego nie został jeszcze skończony :/ mój mąż pracuje w budowlance i nie jest to 8 godzin dziennie a 10 czy nawet ponad 12 więc jak wróci do domu to nawet ja nie mam serca go wysyłać do tamtego mieszkania... ostatnio sobie pomyślałam że może nawet lepiej że po porodzie wrócę jeszcze tu gdzie mieszkam bo to kamienica/domek jedno rodzinny (z 4 oddzielnymi mieszkaniami) nio i ogródek, a na górze meszka mój tata który w razie co pójdzie mi po zakupy, psa spokojnie wypuszczę na podwórko, przynajmniej do póki nie poukładam sobie wszystkiego, a tam jest blok więc z psem na smyczy i nikogo bym nie miała do pomocy... nio cóż wszystko się jakoś ułoży...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

No i ruch się zrobił .. a ja w tym czasie już pranko ogarnęłam zrobiłam trochę fot aneksu kuchennego , bo to skończone na razie tak naprawdę do konca.

Marta nie wiem co to za uczucie .. u mnie jak mała się rucha czasem to tak jakby się napinała i czuję kilka sekund takie parcie ale tyle ...

Idea już nie kusimy , choć u nas to ostatnie momenty pojedzenia :yes: więc wiesz jak to na końcówce .. ja wydziwiam w kuchni , bo potem nie będzie można :666:

Puszku nie myśl że ja nie naciskała na gina , co to to nie .. ja się nauczyłam z nimi rozmawiać w ostatnich latach , ale przecież go nie zmuszę nie ? Oporny był jakiś dziwnie :oops:
On że nie ma potrzeby , bo to , bo tamto .. a już i tak mnie zdenerwował wtedy i chciałam po prostu w pewnym momencie wyjść :grrrrrr: no ale nic zbadają mnie w szpitalu :oops: 23 ..

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

Kurko zerknęłam na Twój suwak
ciekawe...
Macie już jakąś działkę pod budowę domu??A Wy Marta macie?? Ja Wam powiem, że u nas sporym problemem była własnie działka. Chyba ze 3 lata szukaliśmy takiej, która nam się spodoba. Mieszkam w Dobczycach, tu jest zbiornik wodny i chcieliśmy właśnie działkę widokową. I wreszcie udało się. Z jednej strony widać całe jezioro, a z drugiej góry i lasy. Jest piękna. I właśnie za 5 dni jest ogłoszenie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Spóźnili się chyba o 8 miesięcy, ale cóż zrobic...
Mieliśmy inne okazje, ale niektórzy to sie z choinki zrywają. Była jedna ładna, ale kobieta chciała za 1ar 20 tys. a działeczka mała bo 10 arów, ale to juz 200 tys...sama działka, a gdzie reszta??

Marta mój kiedyś trzymał się albo tylko kilka razy wspomniał o tym, że praca w domu przy dziecku to dodatkowy etat i każde dziecko to kolejny etat. A dowiedział się tego od naszego prawnika. Niestety juz chyba zapomniał.
Co do kobiet, to w naszej firmie pracuje ich ponad 80% całej ekipy i powiem Ci, że największe za przeproszeniem syfiary to właśnie kobiety...

Odnośnik do komentarza

Karola nie myślę, nie podejrzewam, a jedynie taka moja pierwsza idea to to, że jednak zawsze należy walczyć o swoje. A i mnie często brakuje asertywności i jakiegoś samozaparcia i wiary w siebie...
Uparciuch, jednak do 23 czekasz??
Ja ciekawa jestem okropnie co na wizycie we wtorek mi powie??Czy zaproponuje mi oxy...Byłoby cudownie

Odnośnik do komentarza

puszek
Karola nie myślę, nie podejrzewam, a jedynie taka moja pierwsza idea to to, że jednak zawsze należy walczyć o swoje. A i mnie często brakuje asertywności i jakiegoś samozaparcia i wiary w siebie...
Uparciuch, jednak do 23 czekasz??
Ja ciekawa jestem okropnie co na wizycie we wtorek mi powie??Czy zaproponuje mi oxy...Byłoby cudownie

czyli chcesz oxy ?
Nie źle , nie wiem ale niektórzy się tak wzbraniają tego a inni chcą .. od czego to Puszko zależy ??
No i czekam do 23 , bo i na posiew muszę poczekać , fakt będzie najpóźniej do 18 ale jeszcze poczekam na książeczkę żeby mi odesłał zakład pracy , wczoraj wysłałam i poprosiłam o szybkie odesłanie .. to sie zjedzie ...
no i z mężem podjęliśmy tą decyzję że wcześniej nie ma co się pchać .. chyba żeby coś nas niepokoiło..

a jak Twoja rana ??

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
Puszku to wy jak my czekamy na przekształcenie naszej działki i też jest obsuwa czasowa już z roczna :(
no i ceny tu u mnie pod Wawą nie daleko Jeziora są w granicach 110zł za m2 za rolną a za budowlaną 240 zł m2 .. też sobie liczą bardzo dużo :no::no:

mój teść to już się pieklił ze 2 lata temu, że Michał cuduje, bo jemu to odpowiada działka, gdzie z okna wędkę zarzuci do jeziora. Ale sam teraz przyznał, że wybraliśmy świetną działkę.
U nas jeszcze jakiś czas temu można było kupić piękną działkę po 3 tys za za ar, teraz cena normalna to 15-18 tys...
My za swoją daliśmy bodajże 120tys, ale ma 25 arów. I na szczęście już wkrótce się dowiem co z tym przekształceniem.
Jak dobrze pójdzie to na wiosnę ruszamy z budową. Nawet nie wiesz jak się cieszę.
Taki domek chcemy:
http://www.archipelag.pl/files/Project/h20k6ch05re2t4/view_2e9td3k05re4ke_zoom1.jpg

http://www.archipelag.pl/files/Project/h20k6ch05re2t4/view_cbv9b8f05re4kg_zoom1.jpg

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
puszek
Karola nie myślę, nie podejrzewam, a jedynie taka moja pierwsza idea to to, że jednak zawsze należy walczyć o swoje. A i mnie często brakuje asertywności i jakiegoś samozaparcia i wiary w siebie...
Uparciuch, jednak do 23 czekasz??
Ja ciekawa jestem okropnie co na wizycie we wtorek mi powie??Czy zaproponuje mi oxy...Byłoby cudownie

czyli chcesz oxy ?
Nie źle , nie wiem ale niektórzy się tak wzbraniają tego a inni chcą .. od czego to Puszko zależy ??
No i czekam do 23 , bo i na posiew muszę poczekać , fakt będzie najpóźniej do 18 ale jeszcze poczekam na książeczkę żeby mi odesłał zakład pracy , wczoraj wysłałam i poprosiłam o szybkie odesłanie .. to sie zjedzie ...
no i z mężem podjęliśmy tą decyzję że wcześniej nie ma co się pchać .. chyba żeby coś nas niepokoiło..

a jak Twoja rana ??

ja przy Paolce 2 dni przed terminem dostałam przykaz od lekarza, że mam się zjawić w szpitalu. Dostałam oxy. Jakoś od 14 miałam kroplówkę, przed 19 odeszły mi wody, o 21:15 urodziła się Paolka.
I powiem Ci , że bardzo mi się udało, bo gdybym przyszła w sowim terminie lub po to by mnie nie przyjęli, bo jakaś kobieta przyszła z bakterią i zamknęli oddział.
Nie wiem czy ma metoda jest bardziej potępiana czy chwalona, ale ja jej źle nie wspominam

a rana? od poniedziałku jak pisałam leję ją octeniseptem i robię opatrunki z gazików zmoczonych tymże płynem i prawie się zagoiło. Jedyne co zawaliłam, to to, że opatrunki przyklejałam lepcem też z apteki, no i mi się mini strupki porobiły od tego lepca...Ale goi się i cieszy mnie to, bo mam to ponad miesiąc...
dzięki za troskę :)

Odnośnik do komentarza

Amisiu jestem jestem tylko mężuś w domku bo nie ma kto ze mną do szpitala jechać więc musiał zostać no i pozwoliliśmy sobie troszkę poleniuchować :)

co do sprawdzenia szyjki to jak już pisałam podczas ostatnich wizyt w szpitalu (przychodni) na KTG też nie byłam badana :/

Karola państwo wspiera małżeństwa - niepełne, albo te które nic nie mają oczywiście trudno jest coś dostać, w swoim czasie dowiedzieliśmy się np o tym kredycie z dofinansowaniem dla młodych małżeństw - niby fajna sprawa, ale jest jeden mały drobiazg nie można mieć własności (ja mam) a bez zabezpieczenia nie dadzą Ci kredytu i kółko się zamyka :/
a czuję się dobrze i na pewno będę walczyć by mnie dobrze przebadali i zrobili USG...

Roksia trzymam kciuki aby wizyty były po Twojej myśli nio i daj znać jak tylko wrócisz :angel_star:

Marta ja tez czuję jak mała by mi już wychodziła dołem ale to już długo trwa i nic się nie dzieje po prostu małą może zacząć się klinować w kanale (na ostatnim USG lekarz powiedział że już powoli wchodzi)

Idea dzięki za wiarę ale niestety jestem :/

tak Puszku tez to zauważyłam :Real mad: tylko ciekawe jaki to powód i jak długo to jeszcze potrwa :lup:
a co do działki to mam już upatrzoną ale jeszcze nie ma ostatecznych planów zagospodarowania terenu więc czekamy... a nie daleko bo lekko ponad 50 km od Wawy :) bo nam marzy się daleko od tego zgiełku a zarazem nie tak żeby jechać do pracy i z powrotem 3 godziny :)
Piękne plany i życzę szybkiej realizacji :)

A jeśli chodzi o oxy to podobno po tym bardziej bolą skurcze czy to prawda ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Kurko ciężko mi powiedzieć czy skurcze bardziej bolą, bo nie mam porównania. Fakt bolało, ale zawsze boli. I przyznam, że musiało być znośnie skoro zdecydowałam się na kolejne dziecko i skoro nie potrafię sobie przypomniec tego bólu.
Porównywałam go do bóli przedokresowych, jednak te przedporodowe sa o wiele silniejsze.
Generalnie wszystko jest do przejścia.

Odnośnik do komentarza

no fakt są te dofinansowania , ale Kurko ich warunki mnie też przerażają , tak wsio opornie w tym kraju aby utrudnić a nie ułatwić .. biurokracja .. .. dla matek też słabe wsparcia są .. nie wiem ..
Teraz męża siostra wróciła po 7 latach z Anglii z dwójką dzieci i mężem i są zszokowani że tu tak opornie wsio .. załatwiają sporo formalnosci .. bo chcą przebudować stary dom .. na dodatek zabytkowy .. i takie wymogi są że im teraz cofnęli projekt :no: a im to robiła Architekt i nawet ona ma problem z tym .. to jak ma sobie szary człowiek radzić ..

No i suwak walnął u Ciebie .. ja trzymam wciąż kciuki żeby się już zaczęło !!

Puszku no domek fajowy ten na dole mi bardziej ciut się podoba ..
a wkleję Ci jaki ja wybrałam teściom jakieś dwa lata temu .. tylko mam fotkę z jednaj strony .. a z drugiej jest takie samo okno jak z przodu to duże i taras duży .. tylko szkoda ze nie zadaszony
http://img210.imageshack.us/img210/8217/bhgb.jpg

Uploaded with ImageShack.us

wiera się nazywa .

mi się marzy też domeczek w przyszłości i rozumiem jaka to radocha się móc budować !! Szkoda tylko że wsio takie drogie :oops::oops:
ale chciałabym taki z gankiem zadaszonym .. gdzie bym postawiła drewnianą huśtawkę i fotel wiklinowy .. marzenia :sofunny:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

My też chcemy nasz dom nadbudować a to przedwojenna kamienica i już od jakiś 2 jak nie 3 lat z tym walczymy, tylko u nas to nie tylko problem z biurokracją ale jeszcze sąsiadami bo dom stoi na miedzy :/ masakra...

A co do mojego domku to ja sama będę chciała projektować tzn przekaże moje myśli architektowi a on to na papier :) to moje marzenie :)

Majka Jeżowska - Marzenia Się Spełniają - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki, teledysk [tekstowo.pl] a to moja dewiza życiowa, bo zawsze miałam pod górkę :lup:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Puszko piękny ten domek! Ale to chyba ten sam na każdym zdjęciu ,tylko z różnych stron pokazany,prawda? No a widoki będziesz miała bajeczne-jeziorko,lasy...sielanka!

KArola domek z Twojego zdjęcia też mi się podoba(lubię takie dachy) ale on jest chyba baaardzo duży??

Ja się przekonałam ,że plany to jedno a życie to druga sprawa.Nam się tez kiedyś marzyło, ze kupimy super działkę na skraju naszego miasta i wybudujemy sobie super domek.Jednak jak zaczęliśmy się orientować w cenach działek to ...zszokowaliśmy się bardzo.I zakończyło się to tak ,że mój tata przepisał nam pół swojej działki(ok 540m ,jemu zostało ciut mniej)) z budynkiem gospodarczym(to był warsztat swojego czasu) stojącym w szczycie działki(dzięki czemu mamy trochę podwórka).I ten budynek przerabiamy na domek.Na początku średnio mi się to podobało ,ale powiem Wam ,że jak się dobierze odpowiedni dach,to naprawdę jest ok.Już wygląda jak domek.a jak będzie elewacja na pewno zachwyci mnie całkiem.
Zrobiliśmy tak ,bo jak obliczylismy koszty ,to wyszło nam ,że te pieniązki które wydalibysmy na samą działkę .wystarczą nam na przebudowę i remont obecnego budynku
.Tak dla orientacji-sam dach wyniósł nas ok 40.000!A liczyliśmy ,że ok 25 .000.Dlatego teraz będzie chwilowy( myślę ,że nawet długi) przestój:takwyszlo:

Idea pomyśl sobie ,że my się tu opychamy różnymi "pysznościami" ale kilogramów co raz więcej .A Ty kochana ,chudniesz i niebawem będziesz wygladać tak jak na tym zdjęciu w czerwonej bluzeczce.:great:

Karola wstaw zdjęcie z nowymi włoskami:usmiech:

Ja jak słyszę oxy to mi słabo.Ale może lepiej ,żeby przyśpieszyć te skurcze ,przynajmniej wtedy szybciej pójdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, siedzę teraz w fotelu i mam jakieś takie mini skurczyki, dość często... Praktycznie wogóle się nie ruszam, a mała fika koziołki i mnie boli mój DÓŁ jak ona tak mi jeździ.

Biorę się chyba za tą łazienkę, użyję chemii takiej jaką znajdę w domu, nie będę latać do sklepu. Jak się narobię przy czyszczeniu całej tej glazury, terakoty, brodzika, umywalki, półek, ścian itp, to niewiem czy się ziści nasz plan wyjazdu. Mój m byłby niepocieszony... :/ No ale zobaczymy wieczorem.

Puszku my jeśli byśmy się budowali, to u mnie na podwórku, bo ja mam kupe działki. Miałam i z przodu przed domem i z tyłu, za domem, ale tą część z przodu około 1000 m2 sprzedał mój ojciec rok temu, kasę wzioł w kieszeń i wyprowadził się, zrobił dzieciaka jakiejś lafiryndzie 20 lat młodszej no i sobie tak żyje teraz. A mi została ta część za domem. Tylko tu jest taka opcja że musielibyśmy stawiać coś jednospadowego. "Plecami" musielibyśmy się przytulić do działki brata ojca i pobudować jakiś domeczek na jedną stronę. Więc ja nie mam szans na taki fikuśny domek z różnymi bajerami, ale nie to jest najważniejsze. Dla mnie ogromnym szczęściem byłoby postawić cokolwiek, nawet narazie parter tylko i tam się przenieść chociażby do dwóch pokoi... Byłoby cudownie.

Kurko mój m też pracuje w budowlance i niestety też znam ten ból, że niby pracuje do 16, a rzeczywiście siedzi dotąd aż nie skończy jakiegoś tam etapu, więc i do 17 i 18 i 20 czasem. Ale jest też tego plus, gdybyśmy się budowali, to całą wykończeniówkę, powoli to powoli, ale zrobiłby sam, z pomocą swojego brata i ojca pewnie... A to też droga do oszczędności. Finansowo trochę wsparłaby nas teściowa, bo ma małą działkę, którą obiecała że sprzeda jeśli chcielibyśmy się budować, więc to też ułatwienie jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Matymko masz rację to są obydwa zdjęcia przedstawiające ten sam dom, przód i tył. Karola słyszysz??:36_1_21:
Matymko niestety koszty domu sa okropne, mnie M pocieszył, że na same okna to z 50 tys. będzie trzeba wyłożyć...To sa ogromne pieniądze. Mnie zależy na tym, żeby na tip top były podłogi, łazienki (w domu są dwie) i kuchnia. Meble (a mamy ich niewiele w tym domu) przeniesiemy "stare" (mają na dzień dzisiejszy 3 lata) i powoli będziemy wymieniać.
Już wymysliłam, że pieniądze z chrztu Julity włożę na lokatę i przeznaczę je na zakup mebli do jej pokoju. Póki co nic innego nie przychodzi mi do głowy, a nie chcę jej pieniędzy konsumować na nasze wydatki.

Karola ciekawa jestem Twoich włosów. Ja już sama nic nie robię ze swoimi, bo kilka razy sie sparzyłam. A to raz farbowałyśmy z koleżnaką na blond. Wyszło słońce. Prawie beczałam...Innym razem moja fryzjerka nie miała czasu a ja chciałam skrócić włosy i zaczęłam sama podcinać. Tez śiesznie wyszło.
Czekam na foto no i nadal mam w pamięci remont i jego efekty:36_1_21:

Marta z pewnością mąż budowlaniec to spora oszczędność. Mam koleżankę. Ma troje dzieci: 6, 3,1 lat. Odkąd zaszła w ciążę z drugim jest to na chorobowym, macierzyńskim, wychowawczym.
W grudniu będzie chyba 3 lata jak mieszkają w swoim domu. Jej mąż cały czas coś w nim robi, oczywiście po pracy. I jak się do nich wejdzie jest naprawdę ładnie, czyściutko, elegancko. Wszystko nowe.
I jak widać da się.A wcale nikt im nie pomagał aż tak.Jej rodzice są raczej biedni.Jego rodzice zupełnie przeciętni. Pomoc to raczej przy budowie uzyskali w postaci rąk do pomocy. I na tym właśnie zaoszczędzili.
W kwestii powrotów do domu to mój M z racji tego, że pracujemy z firmie jego ojca róznież ma nienormowany czas pracy. Raz wróci o 14 a raz o 20 (a do pracy chodzi na 7).Najczęściej wraca po 16.

Odnośnik do komentarza

hej hej dziewczyny!!!

U mnie totalny brak czasu ..... nie wiem w co ręce wsadzić. Nie mam jak was poczytać a tęskno mi za wami.....

Roksia moja mała też ponoć nie słyszy na lewe uszko i też mam je do kontroli, ale już tak nie panikuję, bo z Julią miałam zupełnie to samo. Trzymam kciuki ,żeby wyniki były oki. Ja jeszcze troszkę poczekam zanim powtorzę te badanie.

W poniedziałek miałam jechać z Julią na ten cum (cewnikowanie) ale okazało się ,że znowu ma jakąś bakterię w moczu...... przełożyłam na wrzesien.

Kurka proszę mi się tu już rozpakować!!!

Puszek dom jak marzenie, bardzo podoba mi się ten projekt.Karolinki też.

dziewczynki gdzie kolejne bobaski???
postaram sie jakos wbić na dniach zdjęcia , ale nie wiem czy mi sie uda, bo m caly tydzien po 12h w pracy musi byc.....

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

odkurzyłam całe piętro
umyłam podłogi
a teraz idę pomyc naczynia, nakarmić yorka i ugotować "danie" dla wilka
a w między czasie trzeba podmarynować mięso i przygotować skłądniki na szaszłyki

Pati miło Cię widzieć
i nie strasz czasobrakiem
a Roksanka grzeczna czy w związku z czyms innym taka krótka Twoja doba??:love_pack:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...